• Nie Znaleziono Wyników

Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jana Pawła II

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jana Pawła II"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Studia Teologiczne Biał., Droh., Łom.

20(2002) KS. STANISŁAW BIAŁY

OBIEKCJA SUMIENIA JAKO ZNAK

SPRZECIWU PRZECIWKO PRZEMOCY

WEDŁUG NAUCZANIA JANA PAWŁA II

Treść: 1. Obiekcja sumienia względem służby wojskowej. 2. Kwestia płacenia podatków

przeznaczonych na uzbrojenie o charakterze «masowej zagłady». 3. Obiekcja sani­ tarna. 4. Obiekcja sumienia a poszukiwania naukowe

Obiekcja sumienia, przeciwnie do tego jak można byłoby się spodziewać, nie podważa obowiązku posłuszeństwa w stosunku do obowiązującego prawa jako takiego, raczej w pewien sposób go wzmacnia i lepiej uzasad­ nia, jako że pomimo wyrażanego sprzeciwu, dąży do podbudowania mo­ ralnej wierzytelności legalnej władzy. To na drodze nieposłuszeństwa jest uruchomiany proces odnowy porządku prawnego, aby ustanowione zarzą­ dzenia odpowiadały ideałom pokoju i sprawiedliwości, budow anym na obiektywnej prawdzie. Zatem obiekcja sumienia tylko zewnętrznie objawia się jako nieposłuszeństwo cywilne, ponieważ obywatel mający zastrzeżenia nie unika poniesienia konsekwencji prawnych płynących ze złamania pra­ wa, co więcej przyjmuje je ostentacyjnie w celu poruszenia opinii publicznej i sprowokowania reakq'i sumienia cywilnego. Jeśli osoba popełniająca akt prawnego nieposłuszeństwa, utrzymuje, że przynależny jej obywatelski obowiązek wyznaczony prawem, może wypełnić w inny i lepszy sposób, to wydaje się, że w kontekście pryncypiów współczesnej demokracji, takie odwołanie się do obiekcji sumienia, nie powinno być rozumiane za global­ ną kontestację prawa, ale jako ostateczny sposób obrony osobistych warto­ ści. Jest to jakieś wyjście, aby mniejszość społeczna mogła potwierdzić na płaszczyźnie społecznej swoje fundamentalne i konstytucyjne praw o do wolności sumienia. Chodzi o to, aby być wolnym od konieczności działania niezgodnego z własnymi moralnymi przekonaniami oraz, aby zwrócić się do sumienia społecznego z moralnym apelem i protestem o zmianę prawa, które uważa się za niesprawiedliwe1.

1 Por. J a n P a w e ł II, Encyklika: Evangelium Vitae (EV) 7 4 ; S o b ó r W a t y k a ń s k i II, Deklaracja o wolności religijnej: Dignitatis humanae (DH) 3; E. F e r a s i n, Obie-

(3)

Ks. Stanisław Biały

Państw o objawia sw ą dem okratyczną tożsamość, kiedy akceptuje odnow ę w łasnego po rząd ku praw nego, a szczególnie w p rzy padku, kiedy żąda tego um otyw ow ana i zdeterm inow ana zgoda obywateli. Im bardziej dem okracja będzie szanow ała w olność sum ienia pojedyncze­ go człowieka, tym więcej będzie doceniana mediacja pom iędzy różny­ mi opcjami kulturow ym i jako właściwy środek do osiągnięcia pokojo­ w ego w spółżycia obywateli. Z tego p o w o d u państw o, w systemie p lu ­ ralistycznym kierującym się w procesie pow staw ania praw a pryncy­ pium większościowym, jest zobow iązane do stw orzenia praw nych ram dla poszanow ania obiekcji sum ienia, podnoszonej przez obyw ateli2 . C hodzi zatem o praw o istotne, fundam entalne i niezbyw alne, które pow inno być przew idziane przez ustaw odaw stw o cywilne, poniew aż zgodnie z nau k ą Kościoła «kto pow ołuje się na sprzeciw sum ienia, nie m oże być narażany nie tylko na sankcje karne, ale także na inne konse­ kwencje praw ne, dyscyplinarne, m aterialne czy zaw odow e»3.

Jeśli w olność sum ienia jest uznaw ana przez większość w spółcze­ snych państw za podstaw ow e praw o po rządk u cywilnego, a jej sens ujęty w formie negatywnej polega na zakazie uciekania się do środ­ ków zabraniających czy utrudniających postępow anie zgodne z w ła­ snym i przekonaniam i m oralnym i, to dla właściwego respektow ania tej fundam entalnej zasady będzie czymś zasadniczym , także je społeczne zrozum ienie. C hodzi o to, że w ładza cywilna w celu zabezpieczenia w szystkim obyw atelom rów nych p raw oraz dla ochrony moralności publicznej pow inna zapobiegać, «w edług norm praw nych zgodnych z porządkiem m oralnym obiektywnym», nadużyciom w odw oływ aniu się do obiekcji sum ienia4.

Obiekcja sum ienia w sensie p raw nym polega na niezgodzie o cha­ rakterze pokojowym, która w y rażą się w indyw idualnej odm ow ie p o d ­ porządkow ania się p raw u cyw ilnem u, poniew aż uw aża się je za nie­ spraw iedliw e. Taka niesubordynacja jest pow iązana z intencją ponie­ sienia konsekwencji przew idzianych przez praw o karne, kiedy odw o­ łanie się do wolności sum ienia na danym określonym terytorium , nie

2 Por. G. A r i a s, La no violencia, tentacion o reto?, Madrid 1985, 210-216.

3 EV 74; F. M a r z a n o, LibertU costituzionali. Obiezione di coscienza e convertibility

dell’obbligo di leva, Napoli 1987.

4 DH 7; por. J a n P a w e ł II, Se vuoi la pace rispetta la coscienza di ogni uomo, Orędzie

na Światowy Dzień Pokoju 1991, Watykan 8.12.1990, „Insegnamenti” , XIII (1990)

1566; E. F e r a s i n, Obiezione di coscienza tra obbedienza e disobbedienza, dz. cyt., 39; E. T r e v i s i, Coscienza morale e obbedienza civile, Bologna 1993, 297; F. D ’ A g o s t i n o, II diritto come problema teologico, Torino 1995, 198.

(4)

Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jana Pawła II

znajduje jeszcze gwarancji praw nych. N ależy dodać, że naw et w tedy gdy mediacja z organam i porząd ku cywilnego nie jest m ożliw a czy też jest niewystarczająca dla zagw arantow ania koniecznego m inim um m o­ ralnego, przez co obiekcja sum ienia w ystępuje p o d postacią groźby przekształcenia się w form y kontestacji nie wykluczające użycie broni, to nie przestaje być ona rozum iana jako realizacja obow iązku bycia so­ lidarnym z uniw ersalnym i najw yższym dobrem , które przew yższa zobow iązanie do podporządkow ania się legalnej w ładzy. Z tego po­ w od u postaw a tego rodzaju, nie traci swego szlachetnego atrybutu, którym jest chęć w yrażenia protestu przeciw ko wszelkiej przem ocy i niespraw iedliw ości5.

Chociaż zadaniem niektórych takie postępow anie m ogłoby być uza­ sadnione na p rzyk ład innym i przek o n aniam i politycznym i, to jest p raw d ą, że istotą obiekcji sum ienia jest posłuszeństw o w artościom w yższym , z którym i sprzeciwiający czuje się bardziej zw iązany niż z tym i w stosunku do których w yraża protest i niesubordynację6.

1. O biekcja sum ienia w zględem służby w ojskowej

Istnienie praw nej instytucji obiekcji sum ienia nie m usi zaraz ozna­ czać nieograniczoną m ożliw ość korzystania z takiego upraw nienia, chociaż m ogą być takie sytuacje, kiedy znajomość praw a w zupełności pokryw a się z obow iązkiem odw ołania się do niego. Taka sytuacja bę­ dzie miała miejsce w tedy, kiedy osoba czy to z racji swego zaw odu czy sytuacji społecznej, zostanie zobow iązana p rzez praw o cyw ilne do działania, które będzie niezgodne z jej m oralnym i przekonaniam i. Może to nastąpić w przy p ad k u pow ołania do wojska, z czym w iązać się będzie ew entualność użycia broni do w yćwiczenia się w zabijaniu agresora7. Zatem należy postaw ić pytanie: jaką pozycję m a zająć osoba wierząca, pow ołana rygorem praw a cywilnego do służby wojskowej?

Tradycyjne stanow isko Kościoła w yrażało się w przekonaniu, że chrześcijanin pow inien trzym ać się z daleka od wszelkiej przem ocy i gwałtów. Broń natom iast jest czymś co prow okuje dokonyw anie prze­ mocy, często staje się narzędziem służącym do przeprow adzania p o ­

5 Por. J a n P a w e l l l , Opporre a ll’ideologia de lia violenta l ’universalne civiltà d ell’

amore, Przemówienie do prawników katolickich, Watykan 6.12.1980, „Insegnamenti”,

XIII (1980) 1597.

6 Nienarodzony miarą demokracji, red. T. Styczeń, Lublin 1991, 67-69.

(5)

Ks. Stanisław Biały

działów, sam osądów , zabójstw i niespraw iedliw ości. Użycie broni w ią­ że się z zadaw aniem bólu, szerzeniem nienawiści i prow okow aniem śmierci. Inną rzeczą jest, że wojsko czy w szelkie inne formacje zbrojne, są pojm owane jako w yraz służby na rzecz p orządku publicznego, gw a­ rancji obrony suw erenności ojczyzny, szczególnie w sytuacji agresji ze strony przeciw nika. Ich zadanie jest konieczne, a ich poświęcenie szla­ chetne. W konsekwencji nie dziwi, że papież w danej kw estii w yraził się w ten oto sposób: «służba w ojskowa nie jest tylko zaw odem albo obowiązkiem. Pow inna być także w ew nętrznym nakazem sum ienia, przykazaniem płynącym z serca»8.

Pew ien zw rot w ocenie obiekcji sum ienia, wyrażanej w stosunku do służby wojskowej, co M agisterium Kościoła nazyw a «znakiem n a­ dziei», m iał miejsce p rzy okazji dyskusji około tem atu, tzw. w ojny «sprawiedliwej». «Do znaków nadziei trzeba zaliczyć fakt, że w w ielu kręgach opinii publicznej w zrasta now a w rażliw ość coraz bardziej przeciw na wojnie jako m etodzie rozw iązyw ania konfliktów m iędzy narodam i i coraz aktywniej poszukująca skutecznych sposobów p o ­ w strzym yw ania - choć „bez użycia przem ocy" - uzbrojonych agreso­ rów»9 . Chociaż w edług tradycyjnej doktryny Kościoła, w ojną spraw ie­ dliw ą będą tylko działania o charakterze obronnym , a każdy naród m a praw o do obrony, co więcej opór w p rzy p ad k u obrony przed uzbrojo­ nym napastnikiem jest «pow ażnym obow iązkiem tego, kto jest odp o ­ w iedzialny za życie drugiej osoby, za w spólne dobro rodziny lub p ań ­ stw a»10, to m im o to trzeba dodać, że pojawiają się pew ne etyczne w ąt­ pliwości około «dopuszczalności moralnej pew nych sposobów obrony, czy pojęcia w ojny „spraw iedliw ej" w dzisiejszym kontekście zagroże­ nia użycia broni»11, szczególnie jeśli chodzi o broń m asow ego rażenia.

Innym i słowy, pom im o, że w .sytuacji kiedy istnieje «konieczność odebrania napastnikow i możliwości szkodzenia»12, spow odow ane jego unicestwienia należy przypisać jemu sam em u, poniew aż naraził się na to sw ym działaniem , to jednak niem ożliwość pogodzenia pryncypium

8 J a n P a w e 1II. Ripristinare la pastorale per i militari, Do przedstawicieli Polskich Sił

Zbrojnych, Koszalin 2.06.1991, „Traccia” (1991) 620.

9 EV 27 ; por. K a t e c h i z m K o ś c i o ł a K a t o l i c k i e g o (KKK) 2265.

10 EV 55; por. KKK 2263-2267; K o n f e r e n c j a E p i s k o p a t u W ł o c h , La verità

vi farà liberi, Katechizm dla dorosłych, Città del Vaticano 1995, 1027.

11 J a n P a w e 1 II, Testimoniale la Chiesa da pastori esperti. Ai Vicariati Castrensi, Watykan 9.10.1980, „Insegnamenti”, 111(1980) 817; por. E. C h i a v a c c i, // bene

comune deU’umanità obbliga a rivedere il principio délia legittima difesa, „Rivista di Teologia Morale” 73 (1987)37- 44.

(6)

Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jana Pawła II

uzasadnionej obrony z realnością w ojny współczesnej, naw et jeśli tyl­ ko byłyby użyte tylko wojska konw encjonalne, uspraw iedliw ia obiek­ cję sum ienia w stosunku do służby wojskowej. Chodzi o to, że u p raw ­ niona obrona osób i społeczności nie m oże być «wyjątkiem od zakazu zabijania niew innego człowieka, czyli dobrow olnego zabójstw a»13, a biorąc p o d uw agę w yposażenie wojenne, którym i dysponują w spół­ czesne armie, rzecz taka w ydaje się być bardzo tru d n ą czy w ręcz nie­ m ożliw ą do zrealizow ania. Do w arunków postaw ionych wojnie spra­ wiedliwej, należy czyn o «dwojakim skutku». «Z sam oobrony m oże wyniknąć dwojaki skutek: zachowanie własnego życia oraz zabójstwo na­ pastnika. Pierwszy zamierzony, a drugi nie zamierzony»14. Innymi słowy, piąte przykazanie zakazuje «podejmowania jakichkolwiek działań z inten­ cją spowodowania pośrednio śmierci osoby. Prawo moralne zakazuje na­ rażania kogoś, bez ważnego pow odu na śmiertelne ryzyko»15.

Biorąc pod uw agę, iż m oralny obow iązek obrony ojczyzny m ożna w ypełnić bez uciekania się do użycia broni oraz, że «pod nieobecność w ładzy m iędzynarodow ej (...), która m iała być Organizacja N arodów Zjednoczonych, jedynym realistycznym rozw iązaniem w obliczu za­ grożenia w ojną zostaje jeszcze dialog»16, to znaczy, wobec w ątpliw ości podnoszonych w stosunku do pojęcia wojny sprawiedliwej, Kościół nie po d p ow iad a, ale dopuszcza m ożliw ość odw ołania się do instytucji obiekcji sum ienia. Inaczej mówiąc, w tym szczególnym przy pad k u, kiedy chodzi o pobór do służby wojskowej, pow ołanie się na sprzeciw sumienia, pozostaw ia się do w olnego w yboru. Tymczasem, żąda się od reprezentantów Kościoła, aby «byli obok m łodych w ich aspiracjach dążenia do pokoju w ram ach spraw iedliw ości i wolności; którzy w y­ pełniają lojalnie obow iązek służby ojczyźnie, i którzy podnosząc obiek­ cję sumienia, w ybierają alternatyw ną służbę cywilną»17.

13 KKK 2263; por. E. F e r a s i n, Obiezione di coscienza ...., dz. cyt., 68. 14 Św. T o m a s z z A k w i n u , Summa theologiae, II-II, 64, 7.

15 KKK 2269; por. Gaudium et Spes (GS) 79.

16 J a n P a w e i II, Ił negoziato rimane 1'unica soluzione realistka di fronte alla continua

minaccia di guerra, Orędzie na II Nadzwyczajną Sesję ONZ na temat rozbrojenia, New

York 7.06.1982, „Insegnamenti”, V (1982)2139; por. B . M o n t a n a r i , L ' obiezione di

coscienza dl servizio militare: scelta esistenziale, afermazione etica, impegno ideologi- co-politico, „A vista di Teologia Morale” 6(1974)417-460.

17 J a n P a w e 1 II, La vertä forza unitiva. Przemówienie na Konwenium Kościoła Wło­ skiego, Loreto 11.04.1985, „Insegnamenti”, VI1I(1985)1003; por. E. F e r a s i n, Obie­

(7)

Ks. Stanisław Biały

Wynika z tego konieczność, na ile służba wojskowa i obrona z uży­ ciem broni nie jest jedynym sposobem w ypełnienia «świętego obo­ w iązku» obrony ojczyzny p rzed agresorem, aby państw o zapew niło odp ow ied n ią służbę zastępczą tym , k tórzy z m otyw ów sum ienia sprzeciwiają się w stąpieniu do wojska, aby jej nie używ ać i nie ćwiczyć spraw ności do zabijania.

2. K w e stia p ła c e n ia p o d a tk ó w p rz e z n a c z o n y c h n a u z b r o je n ie o c h a ra k te rz e « m a so w ej za g ła d y »

Pow ażne i realne niebezpieczeństw o użycia, niekoniecznie p o d ­ czas jakiegoś zbrojnego konfliktu, broni masowej zagłady, to znaczy takiej, która charakteryzuje się niekontrolow aną potęgą niszczycielską, staw ia w pozycji m oralnie nie do zaakceptow ania, nie tylko samo p o ­ jęcie wojny sprawiedliwej, ale także produkcję i m agazynow anie uzbro­ jenia. M otyw em przykłady m ożna w skazać na użycie bom b chemicz­ nych podczas konfliktu w Zatoce Perskiej czy pocisków radioaktyw ­ nych, produkow anych na bazie zubożonego u ran u albo jeszcze inne nazyw ane cluster bomb, które były zrzucane na Kosowo podczas wojny m otywow anej konieczną obroną p raw człowieka, czy też w M oże A d­ riatyckie przez sam oloty NATO «znajdujące się w niebezpieczeń­ stwie»18 . Takie rozum ow anie prow adzi do negatywnej moralnej oceny finansow ania produkcji takich środków i stw arza etyczny problem , je­ śli chodzi o przeznaczenie podatków , a w sposób szczególny tych oby­ w ateli, którzy nie zgadzają się z takim ich podziałem . Pytanie to łączy się także z problem em , jak na dłuższą m etę uspraw iedliw ić posiadanie bom b nuklearnych, naw et jeśli tw ierdzi się, iż «w aktualnych w aru n ­ kach rozradzanie polegające na’ rów now adze, oczywiście nie jako cel sam w sobie, ale jako etap na drod ze do stopniow ego rozbrojenia, m oże być jeszcze uspraw iedliw ione, jako m oralnie do zaakceptow a­ nia»19 .

M ożna pow iedzieć, że obiekcja fiskalna opiera się na następują­ cych argum entach:

a) P ow ażna część podatków , bez py tan ia o zgodę obyw ateli, jest przeznaczana na program ow anie i produkcję coraz to potężniejszej

18 Por. F. P a n z e r i n i ,L e bombe in Adriatico, „Voce del popolo" 11/249 (1994) 3. 19 J. J o b 1 i n, I cattolici nella societa pluralista. Attualita del problema, in: Cattolici

nella societa pluralista. 11 caso delle „leeei imperfecte”, ed. IDEM - R. Tremblay, Bo­

(8)

Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jana Pawła U

broni, która w mom encie jej użycia, nie będzie daw ała żadnych szans na oddzielenie linii obrony od ataku, zabójstwa od nieszczę­ śliwego w ypadku. W sytuacji kiedy obserwuje się niekontrolow a­ ny h andel bronią czy zakam uflow any pod pieczęcią tajem nicy wojskowej, istnieje pow ażne zagrożenie, jeśli nie totalna zagładą życia na całej ziemi, to na pew no licznymi bezsensow nym i w ojna­ mi. «Jeśli do tego w szystkiego doda się pow szechnie znane strasz­ liwe niebezpieczeństw o broni atomowej nagrom adzonej w niew ia­ rygodnych ilościach, nasuw a się następujący wniosek: tak w idzia­ ny św iat zam iast troszczyć się o p raw dziw y rozwój (...) zdaje się prow adzić nas ku śmierci»20.

b) Pieniądze przeznaczane na produkcję broni, m ogłyby zostać p rze­ znaczone nie tylko na szlachetne i potrzebne cele, ale p rzede w szystkim na te, które coraz bardzo niepokoją sum ienie ludzkie. Chodzi o problem ograniczenia głodu na ziemi, rozwój postępu ekonom icznego w krajach będących na drodze rozwoju, ochronę środow iska naturalnego. «Aby nie w idzieć już więcej w ym ierania całych narodów , poniew aż brakuje im tego co konieczne do ży­ cia»21 .

c) N owoczesne uzbrojenie oraz skuteczne w sw ym działaniu armie, wcale nie zabezpieczają pokoju na świecie. Znaczy to, że zam iast inw estow ać w siłę i skuteczność arm ii jako gw aranta pokoju, nale­ ży po prostu zwalczać przyczyny pow stania wojen czy różnych zatargów, które jeśli nie zostaną w czas usunięte, pozostaw iają ura­ zy i nienawiść, coraz bardziej utrudniając spraw iedliw e rozw iąza-' nie problem ów. N ie należy zapom inać, że «u korzeni w ojny na ogół znajdują się rzeczyw iste i pow ażne pow ody: doznanie nie­ spraw iedliw ości, rozczarow anie w słusznych dążeniach, nęd za i w yzysk rzesz ludzkich, które nie w idzą realnej m ożliwości po­ praw y w arunków życia na drodze pokojowej»22.

d) N atom iast w zrost znaczenia w spółpracy m iędzynarodow ej, re­ dukcja uzbrojenia nuklearnego oraz w ydatków na cele m ilitarne, nie przynoszą jeszcze takich owoców, aby «pomniejszyć w ysoki w spółczynnik um ieralności dzieci, m atek, aby zabezpieczyć

ko-20 Sollicitudo Rei Soczalis, 24.

21 J a n P a w e 1 II, Le risorse investite per gli arsenali. Przemówienie do uczestników

uroczystości związanej z X Rocznicą FIDA, Rzym 26.01.1988, „Insegnamenti”, XI

(1994) 63-82.

(9)

Ks. Stanisław Biały

nieczny poziom odżyw iania, zredukow ać do m inim um analfabe­ tyzm, dać priorytet dzieciom, ofiarom lokalnych konfliktów»23. W w yniku pow yższego trzeba podkreślić, że jeśli się zestaw i w iel­ kość m oralnego zła i absurdalność współczesnej wojny i wyścigu zbro­ jeń z istnieniem głodu na świecie, z cierpieniam i i śmiercią ludzi na

świecie, których m ożna byłoby uratow ać, to podnosi się im peratyw stym ulow any przez praw e sumienie, aby odw ołać się do obiekcji, tak­ że w kw estii płacenia podatków na tak zaplanow ane w ydatki m ilitar­ ne. Wydaje się, że na szczeblu uchw alania budżetu, niektóre decyzje podejm ow ane są bez uw zględnienia p raw dziw ych przyczyn, które prow adzą do wojen i różnych form konfliktów. To w sum ie oznacza, że protest obyw atela opierający się na przekonaniach m oralnych, ro­ zum iany jako sprzeciw w stosunku do polityki m ilitarnej państw a, może przybrać formę tzw. obiekcji fiskalnej. Działanie to polega na od­ m ow ie płacenia określonej kw oty z ogólnej sum y podatków nałożonej przez państw o na podatnika, która została precyzyjnie obliczona jako ta, która idzie na zbrojenia. N ależy uw zględnić także, że w systemie dem okratycznym , postaw a bierności ze strony obywateli, jest interpre­ tow ana przez w ładzę jako pew nien gest subordynacji, jeśli nie p o p ar­ cia dla upraw ianej p rzez nią polityki, to postaw a niezdecydow ania w tak delikatnej i ważnej spraw ie jaką jest opłacanie w ydatków na pro­ dukcję i utrzym anie broni masowej zagłady, pociąga za sobą określoną odpow iedzialność m oralną.

Trzeba jednakże dodać, że w tym tru d n y m temacie obiekcji fiskal­ nej, istniej jeszcze inny aspekt. Chodzi o to, że w świetle aktualnej rze­ czywistości praw nej licznych, nie tylko europejskich krajów, nie istnie­ je jeszcze m ożliw ość decydow ania o przesyłaniu odsyłanych do «pań­ stw owego skarbca» podatków. Taka możliwość pozostaje jeszcze w sfe­ rze ideału. W rzeczywistości pojedynczy obywatel, płacąc podatki nie m a żadnego sposobu w yszczególnienia w sum ie pieniędzy przezna­ czonej na utrzym anie wojska, tej jej części, która będzie przeznaczona na uzbrojenie masowej zagłady. Chodzi o to, że podatnik w obecnym systemie praw nym , nie jest w stanie określić na co płaci swoje p o d at­ ki24 . M otywem przykładu m ożem y powiedzieć, że w tak dem okratycz­ 23 J a n P a w e i II, Urge una rinnovata coscienza del dovere, Przemówienie z okazji

Międzynarodowej Konferencji na temat Dzieciństwa, Watykan 20.11.1993, „Insegna-

menti”, XVI (1993) 1308: L. C i c c o n e, L ’obiezione fiscale aile spese militari. Aspet-

ti morali, „Aggiornamenti Sociali" 35 (1984) 189-212.

24 Por. J a n P a w e l I I , Equità, liberta e bene comune, principi ispiratori délia politica

fiscale, A un gruppo di Tributaristi, Watykan 7.11.1980, „Insegnamenti” III (1980)

(10)

Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jana Pawła II

nym kraju jakim są Włochy, obiekcja fiskalna nie tylko że nie jest u zna­ na, ale jest po prostu karana sankcjami adm inistracyjnym i. Podżegacze m ogą być ścigani naw et karą więzienia.

Biorąc po d uw agę aktualną sytuację praw ną, trzeba pow iedzieć, że odm awiający płacenia p o d atków znajduje się w trudnej sytuacji. Z jednej strony jest on praw nie zobow iązany do obrony ojczyzny - jest w ręcz konieczne i słuszne, aby każdy obyw atel płacił podatki, bo to w iąże się z jej suw erennością i w olnością - to jednak z drugiej strony m usi być św iadom y odpow iedzialności moralnej związanej z p o p ar­ ciem produkcji czy utrzy m an ia broni o niekontrolow anej potędze. Trzeba zatem podkreślić, biorąc po uw agę obecny porządek praw ny, że obiekcja fiskalna pozostaje jedną z w ielu możliwości obrony pokoju i spraw iedliw ości społecznej. Choć m ożna ją uw ażać za działanie bar­ dzo pozytyw ne, to jednak nie m ożna o niej m ów ić jako o norm ie m o­ ralnej, obiektywnie wiążącej w sum ieniu każdego płatnika. Innym i sło­ wy, obowiązek odw ołania się do sprzeciw u sum ienia, w przyp ad k u w ezw ania do w płacenia określonej kw oty podatku, pośrednio skiero­ wanej na cele m ilitarne, nie jest w iążący wszystkich, to znaczy p rzy ­ najmniej teraz, w obecnych w arunkach politycznych i praw nych.

N atom iast jest oczywiste, że pow yższe rozstrzygnięcie, nie zw al­ nia od obow iązku działania na rzecz pokoju, szczególnie w kw estiach ustaleń praw nych w kw estii dystrybucji «państwowych» pieniędzy. Ze swojej strony, w ładza szanując w olność sum ienia osoby ludzkiej jako jej podstaw ow e i niezbyw alne praw o, m usi przyjąć obiekcję fiskalną ze strony obywatela, który szacując w ydatki m ilitarne za zbyt duże albo za źle skonsum ow ane, nie chce płacić podatków na tak określone cele i w ten sposób stara się zracjonalizować «pokojową» politykę sw e­ go państw a25.

Wydaje się, że tę sam ą postaw ę należy przyjąć także w kw estii p ro ­ blem u, który rodzi się w zw iązku z płaceniem podatków , przekazyw a­ nych przez państw o drogą różnych system ów finansowych, na u trzy ­ m anie i uw ierzytelnienie wszelkich działań, które są pośrednio w ym ie­ rzone przeciw ko życiu ludzkiem u. Chodzi tu przede w szystkim o p o ­ pieranie praktykow ania aborcji, eutanazji, eksperym entów m edycz­ nych n a em brionach ludzkich itp. W rzeczyw istości jest tak, że to wszyscy podatnicy uczestniczą w finansow aniu takich praktyk, które państw o zabezpiecza jako rów ny dostęp do zdobyczy biom edycznych.

25 Por. J a n P a w e 1II, // negoziąto rimane Uunica soluzione realistica...., dz. cyt., 2138; E. F e r a s i n, Obiezione di coscienza crocevia tra...., dz. cyt., 97.

(11)

Ks. Stanislaw Biały

W tym sensie «wolność» dostępu do tego rodzaju procederu, w ym aga państw a o charakterze ideologicznym»26.

3. O biekcja sanitarna

N iedoskonałe praw o cywilne stw arza jeszcze inny, choć podobny w sposobie oprotestow ania, problem . Chodzi o to, że perm isyw izm p raw ny staw ia w b ardzo trudnej sytuacji moralnej i profesjonalnej nie tylko lekarzy, ale rów nież «personel m edyczny i pielęgniarki, osoby kierujące instytucjam i służby zdrow ia, klinik i ośrodków m edycz­ nych»27. Dzieje się to szczególnie w takiej sytuacji, kiedy ludzie ci są w zyw ani do w ykonyw ania takich prakty k jak; aborcja, eutanazja, d o ­ św iadczenia na em brionach ludzkich. Poniew aż praw o cyw ilne nie m oże zastąpić sum ienia, a to znaczy, że obiektyw ne praw o m oralne w zyw a wszystkich ludzi, stojących z różnych pow odów (np. zaw odo­ wych), p rzed problem em ustosunkow aniu się do takiego praw a, aby odwołali się do instytucji obiekcji sum ienia i nie chcieli czynić nić co m oże uw łaczać godności człowieka.

Obiekcja sanitarna polega więc na odrzuceniu praw a nakazujące­ go oddać się do dyspozycji kompetentnej w ładzy sanitarnej w celu w y­ konania określonej czynności będącej w kontraście z w łasnym sum ie­ niem 28 . Lekarz, jak i każda inna osoba, m usi po prostu wiedzieć, nieza­ leżnie od w yznaw anej przez siebie w iary i filozofii życia, że uśm ierce­ nie niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty, jest uw ażane za bardzo p o ­ w ażne przestępstw o, którego żadne praw o nie m oże legalizować. «Nic i nikt, nie może upow ażnić do zabicia niewinnej istoty ludzkiej, płodu, em brionu, dziecka, dorosłego, starego, nieuleczalnie chorego czy um ie­ rającego. N ikt też, nie może żądać takiego zbrodniczego gestu dla sie­ bie samego albo dla kogoś innego»29. Innym i słowy, życie jest na tyle fundam entalnym dobrem osoby ludzkiej, że jako takie, w iąże w ęzłem m oralnym sum ienie każdego człowieka, aby było zaw sze i w szędzie

26 C.A. A n d e r s o n , L ’Evangelium vitae e l’ideale democratico, in: Commento inerdi- sciplinare alla „Evangelium vitae”, ed. E. Sgreccia - R. Lucas Lucas, Cittä del Vaticano 1997, 521-533.

27 EV 74; por. R. F e n i g s e n , Eutanazja. Śmierć z wyboru, Poznań 1997; A. J. K a t o 1 o, Embrion ludzki osoba czy rzecz?, Lublin-Sandomierz 2000.

28 Por. E V 71.

29 EV 57; por. K o n g r e g a c j a N a u k i W i a r y , Deklaracja Iura et bona, AAS 72

(1980) 546; R. C o 1 o m b o, La natura e lo statuto dell’embrione umano, „Medicina e

(12)

Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jana Pawła II

p od ochroną. Praw o ludzkie, które pretenduje do legitym izow ania za­ m achów przeciw ko życiu ludzkiem u, nie m oże być w żaden sposób uspraw iedliw ione, ani tym bardziej zachow yw ane. «Wynika stąd, że gdy praw o cywilne dopuszcza przerw anie ciąży i eutanazję, już przez ten sam fakt przestaje być praw dziw ym praw em , m oralnie obow iązu­ jącym»30 . To pow oduje, że każda osoba w ezw ana z racji w ykonyw ania swego zaw odu do interwencji o takim w łaśnie charakterze, pow inna w swoim sum ieniu rozpoznać pow ażny i precyzyjny obow iązek sprze­ ciwienia się i niepodejm ow ania takich czynności31.

Jeśli lekarz z racji swego profesjonalnego pow ołania, jest potępia­ ny, jeżeli zaniedbuje swoje podstaw ow e obowiązki, to tym bardziej nie może być on uspraw iedliw iony, kiedy z jakiegoś pow o d u decyduje się na zabicie życia ludzkiego. P odstaw ow ym im peratyw em etyki lekar­ skiej jest «najpierw nie szkodzić»32, a w porząd ku wartości życie lu d z­ kie jest najw yższym dobrem , którego nigdy nie w olno naruszać. Dlate­ go jednym z m ożliw ych środków ofiarow anym służbie zdrow ia przez porządek m oralny dla protekcji życia ludzkiego, w sytuacji obow iązy­ w ania perm isyw nego praw a, jest obiekcja sumienia. Dla lekarza, pielę­ gniarki itp., w ezw anych do w ykonyw ania aborcji, eutanazji itp., ew en­ tualność odw ołania się do instytucji sum ienia, nie jest tylko «jakimś» praw em , ale jest p raw dziw ym obow iązkiem , koniecznym do w ype­ łnienia p od groźbą popełnienia grzechu ciężkiego. Co więcej, jeśli cho­ dzi o dokonanie aborcji, to dodatkow o groźba ta przybiera postać eks­ kom uniki. Kościół katolicki, biorąc p o d taką opiekę praw a kanonicz­ nego, fundam entalne i niezbyw alne praw o do życia, chce przez to jesz­ cze bardziej uw ypuklić m oralne zło i okrucieństw o aborcji. «Kto po ­ w oduje przerw anie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego praw a»33, to znaczy, aby przestępstw o aborcji nie było m otyw em skandalu dla osób trzecich, ow a kara następuje au ­ tom atycznie. «Ekskomunika obejmuje wszystkich, którzy dopuszczają

30 EV 72; por. R.G. C a m b a r e r i , Scritii di bioetica, Vibo Valentina 1992.

31 Por. L. C i c c o n e, Iprobierni etici dell’aborto nell’enciclica „Evangelium vitae”, in:

Evangelium vitae e bioetica. Un aproccio interdisciplinare, ed. E. Sgreccia - D.

Sac-chini, Milano 1996, 59-76.

32 J a n P a w e 1 II, Arbitraria e ingiusta la manipolazione genetica, Przemówienie do

Zgromadzenia Ogólnego Światowej Organizacji Lekarskiej, Watykan 29.10.1983, „In- segnamenti”, VI (1983) 922; por. G. P e r i co, Stupro, aborto e anticoncezionali, „Ag- giornamenti Sociali” 44 (1993) 449-457.

33 EV 62; por. kan. 1398, K o d e k s P r a w a K a n o n i c z n e g o z 1983 r. (KPK); L. M e 1 i n a, Corso di bioetica, Casale Monferrato 1996, 196.

(13)

Ks. Stanisław Biały

się tego przestępstw a, w iedząc, jaką jest obłożone karą, a więc także tych w spółspraw ców , bez których udziału to przestępstw o nie zostało­ by popełnione»34.

Form alne w spółdziałanie w p rzerw aniu ciąży stanow i tak pow aż­ ne wykroczenie, że Kościół wymierzając karę «ekskomuniki za to prze­ stępstw o przeciw życiu ludzkiem u»35, nie w yklucza z niej także tych, którzy w ykonują badania diagnostyczne prenatalne, radiologiczne, he­ m atologiczne itp., na w yraźne żądanie w perspektyw ie dokonania za­ biegu. Ż adna praktyka tego rodzaju nie «może być uspraw iedliw iona przez dobrą intencję czy konsekwencję»36. N ie tylko personel lekarski czy pielęgniarski, ale cała adm inistracja szpitalna i kliniczna m usi być zdolna «rozróżnić charakter prośby, pełniąc sum iennie swą powinność. Jeśli będzie konieczne aż do obiekcji sum ienia»37.

Co więcej, na ile aborcja jest definiow ana «świadom ym i bezpo­ średnim zabójstwem istoty ludzkiej w początkow ym stadium jej życia, obejmującym okres m iędzy poczęciem a narodzeniem »38, niezależnie od tego w jaki sposób została dokonana oraz jeśli «ocena m oralna prze­ rw ania ciąży dotyczy także now ych form zabiegów dokonyw anych na em brionów ludzkich, które chociaż zm ierzają do celów z n atu ry swojej godziwych»39, to jednak prow adzą nieuchronnie do ich zabicia, to tak­ że «produkcja» em brionów podczas zapłodnienia in vitro prowokująca śmierć niew innych istot ludzkich, konstytuuje czyn m oralnie zły, kw a­ lifikujący się jako ciężkie podeptanie podstaw ow ych praw człowieka, przez co m usi być przedm iotem obiekcji sum ienia. N iepodporządko­ w anie się takiem u m oralnem u w ym ogow i jest rów nież sankcjonowane p rzez dyscyplinę k am ą Kościoła katolickiego ekskom uniką.

W analogicznej sytuacji znajdują się ci, którzy sprzedają pro d uk ty o charakterze poronnym , jak: spirale, pigułki RU 486 itp. N ie m ogą być

34 EV 62; por. KKK 2272; E. F e r a s i n, L ’aborto nelVenciclica „Evangelium vitae”, in:

Evangelium vitae. Commento a ll’enciclica sulla bioetica, ed. G. Ruso, Torino 1995,

105-125.

35 KKK 2272; por. EV 63; A. B o m p i a n i, II dibattito sulla vita prenatale e l ’Evange­

lium vitae, in: Educare alia vita. Studii su ll”Evangelium vitae” di Giovanni Paolo II,

ed. M. Toso. Roma 1966, 237. 36 EV 75.

37 J a n P a w e t II, Occorre una formzione medica integrale, Audiencja dla uczestników

Konwenium p od patronatem Katolickiego Uniwersytetu - Najświętszego Serca Jezusa,

Watykan 25.11.1995, „Traccia” (1995) 1551. 38 EV 58.

(14)

Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jam Pawła II

oni uw ażani za zw ykłych sprzedaw ców , którzy dostarczają to, czego od nich żądają potrzeby w olnego rynku. Są raczej tymi, którzy w kła­ dają w ręce «źle um otyw ow anych» ludzi takie narzędzia, które w razie ich użycia posłużą jednoznacznie i nieuchronnie do unicestw ienia nie­ w innego życia ludzkiego. Godność ich zaw odu w ym aga od nich p o ­ czucia odpow iedzialności za życie, które należy pojm ować jako fu n d a­ m entalne dobro człowieka. Chodzi o to, aby chcieli sw ą rolę pośredni­ ka pom iędzy lekarzem a pacjentem w ykonyw ać niew ątpliw ie na ko­ rzyść obrony życia ludzkiego. W istocie sprzedaż rzeczy, które byłyby jednoznacznie w ym ierzone przeciw ko niew innem u życiu ludzkiem u, m usi być przedm iotem sprzeciw u sum ienia, a jeśli ono jest w spółpracą form alną w dokonyw aniu aborcji, także jest karane przez Kościół cen­ zurą ekskom uniki. «Jest bezdyskusyjne, że dystrybucja m edykam en­ tów, ich produkcja i użycie, m uszą być prow adzone w edług rygory­ stycznego kodeksu moralnego»40.

Jeśli chodzi o w spółpracę ze złym i czynami, to nikt nie m oże czuć się w e w łasnym sum ieniu tak wolny, aby uchylić się od odpow iedzial­ ności za czyny których dokonuje, przesuw ając ją na tego, kto o nie p ro ­ si albo na praw o cywilne, które dopuszcza m ożliwość danego działa­ nia. N a przykład w Niem czech praw o cywilne przew iduje przed abor­ cją obowiązek konsultacji ze specjalistą, który ma za zadanie odw ieść kobietę ciężarną od takiego zam iaru. N atom iast zaśw iadczenie o uczestnictwie w takim spotkaniu, sankcjonuje w arunek dopuszcze­ nia do aborcji. Z tego ty tułu, choć działanie takie zw ykle pom aga w akceptacji i przyjęciu poczętego życia, to jednak praw o cywilne, cer­ tyfikat o przeprow adzeniu takiej konsultacji, uw aża za swego rodzaju przepustkę, która um ożliw ia przeprow adzenia aborcji przy pom ocy medycznej. Tak więc, problem em m oralnym nie jest konsultacja ujęta sam a w sobie, a tym bardziej rezultaty takich spotkań. Chodzi o zna­ czenie, które takiej konsultacji nadaje praw o cywilne, poprzez w cią­ gnięcie jej w takie procedury, że w ystaw ienia zaśw iadczenia o jej od­ byciu jest w ystarczającym tytułem do starania się o aborcję w szpitalu. W akcie w ystaw ienia takiego dokum entu, konsultant (katolik) działa jako publiczny funkcjonariusz praw a, poniew aż zaśw iadczenie, które w ydaje jest tym czymś, co otw iera akces do aborcji. «Doradca» taki,

40 J a n P a w e i II, Un codice perche ifarm aci non siano usati contro la vita, Przemówie­

nie do Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich, Watykan 3.11.1990, „Insegnamenti”,

VIII (1990) 990-993: por. L. M e 1 i n a. La cooperazione eon azioni moralmente catti-

ve, in: Commento interdisciplinare alia „Evangelium vitae’’, ed. E. Sgreccia - R. Lucas Lucas, Citta del Vaticano 1997, 485.

(15)

Ks. Stanisław Biały

choć czyni to w dobrej w ierze, to jednak podporządkow uje się aborcyj­ nem u praw u , które zrzeka się obow iązku protekcji życia ludzkiego i kładzie na pierw szy plan decyzję kobiety.

W ydaje się, że w ed łu g pry ncy p iów m oralności katolickiej, w spółpraca m aterialna ze złym i czynami, z racji proporcjonalnie w aż­ nych jest m oralnie dozw olona, to w tej sytuacji w ażność m otyw u jest wystarczająco ew identna, poniew aż chodzi o obronę życia niewinnej istoty ludzkiej. Jednak, w świetle faktów zw iązanych z przebiegiem całej procedury praw nej uruchamiającej legalny dostęp do aborcji, trze­ ba stwierdzić, że takie zaśw iadczenia nie są niczym innym jak p raw ­ dziw ą i w łaściw ą autoryzacją do aborcji. Tak więc, w ystaw ienie takie­ go dokum entu urzeczyw istnia tzw. bezpośrednią w spółpracę w akcie przestępstw a, przez co przeprow adzenie takiej konsultacji jest aktem m oralnie złym 41.

Praw o do wolności sum ienia pow inno być w praw odaw stw ie p ań ­ stw ow ym tak w yrażone, aby praktykow anie zaw odu nie stanow iło niem ożliwości odw oływ ania się do obiekcji sum ienia. W p rzy p ad k u «zobowiązywania» przez praw o cywilne do w ykonania jakiejś czyn­ ności niezgodnej z w ym ogam i indyw idualnego sumienia, to znaczy do aktu w ew nętrznie złego, każdem u człowiekowi pow inna być zabez­ pieczona możliwość legalnej odm ow y realizacji czy w spółuczestnictw a w realizacji takiego czynu, niezależnie od tego w jakiej fazie miałby partycypow ać: konsultacyjnej, przygotow aw czej czy w ykonaw czej42. Dlatego trzeba podkreślić, że jak większość krajów uznała praw o do wolności religijnej i sum ienia, tak pow inno się także uznać praw o do sanitarnej obiekcji sum ienia, kiedy jest ona w ynikiem sprzeciw u m oty­ w ow anego m oralnym i wartościami.

o

4. Obiekcja sumienia a poszukiwania naukowe

Już sama obecność pryncypiów m oralnych zobowiązuje do stw ier­ dzenia, że nie w szystko to co jest m ożliw e od strony technicznej do w ykonania, jest rów nocześnie dopuszczalne ze strony moralnej. N ato­ miast, kiedy rozwój techniczny zaczął coraz bardziej oddalać się od

41 Por. L. M e 1 i n a, La cooperazione con azioni moralmente cattive, art. cyt., 482-483; E d i t o r i a l e, Germania, si riaccende il dibattito sui consultori, „Famiglia Cristia-

na” 3/10(1999) 48.

42 Por. EV 74; por. L. C i c c o n e, / problemi etici dell’aborto nell’enciclica Evangelium

(16)

Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jana Pawła II

obiektyw nych etycznych w ym agań, nasiliły się także m oralne w ątpli­ wości odnośnie pew nych typów poszukiw ań naukow ych. Jest praw dą, że «pod licznymi aspektam i, postęp techniczny zrodzony poprzez od­ krycia naukow e pom aga człowiekowi w rozw iązyw aniu problem ów», ale w tym sam ym czasie w spółczesny św iat «padł ofiarą strachu, tak jakby był zagrożony tym co produkuje, rezultatam i swojej pracy, p o ­ żytkiem , który m u przynoszą»43. Tak wiec, aby nauka i technika nie były p o dp orząd ko w an e w oli dom inow ania totalitarnych w ład z czy interesów ekonom icznych, natom iast, aby były one p rzyporządkow a­ ne w sposób pozytyw ny pożytkow i człowieka, potrzebna jest wierność norm om m oralnym .

Dlatego w łaśnie Kościół zw raca się do sum ień naukow ców , b ad a­ czy, odkryw ców itp., aby ich poszukiw ania m iały na celu obiektyw ne w artości oraz uw zględniały integralny rozwój człowieka. Jego naucza­ nie przynagla także w szystkich tych, którzy są odpow iedzialni za p o ­ rządek praw ny, aby badania naukow e były zorientow ane ustaw ow o na poszanow anie życia i godności osoby ludzkiej. N aukow a doniosłość konkretnego odkrycia, ustalenia w edług w ew nętrznych kryteriów każ­ dej dyscypliny, nie m oże być jedynym albo w ystarczającym w yznacz­ nikiem w podejm ow aniu jego oceny m oralnej. N atom iast zdobycze w iedzy i nauki m uszą kw alifikować się jako pozytyw ne, także z etycz­ nego p u n k tu w idzenia, a to suponuje, że podejm ow ane wysiłki nauko­ we, b ędą od sam ego początku «uw zględniały perspektyw ę p raw d zi­ wego dobra człowieka»44. C hodzi o to, aby fundam entalne i niezby­ w alne praw a człowieka, znalazły posłuch w świecie nauki, aby n a ­ ukow cy mogli w sposób w olny w ybierać dziedziny swoich poszuki­ w ań. Dlatego rów nież ludzie nauki są w ezw ani do tego, aby odw oły­ w ać się do obiekcji sumienia, kiedy staje się jasne, że rezultaty u sk u ­ tecznianych p rzez nich poszukiw ań, p o słu żą nieuchronnie i jedno­ znacznie celom, które nie odpow iadają pryncypiom godności ludzkiej. To oznacza, że pow ołanie do poszanow ania godności stw orzenia, któ­ re w rzeczywistości oznacza obronę i promocję niezbyw alnych p raw ludzkich, w ym aga od osób podejm ujących pracę odkryw czą dotykają­ cą życia ludzkiego, aby byli szczególnie w rażliw i na sposoby i cele p o ­ szukiw ań oraz nastaw ili się na ew entualną zm ianę przedm iotu swoich poszukiw ań.

43 J a n P a w e ł , Scienza e probierni dell’uomo, Przemówienie do fizyków z Europy, Waty­ kan 31.03.1979, „Insegnamenti”, I (1979) 746.

44 Tenże, Non possiamo nascondere ił pericolo che scienza subisca tentazione del potere

demiurgo, Audiencja dla członków Papieskiej Akademii «Per la vita», Watykan

(17)

Ks. Stanisław Biały

N auka nie m oże być traktow ana jako najw yższa czy autonom icz­ na w artość, której w szystkie inne pryncypia m uszą być podp o rząd k o ­ wane. Najwyżej na drabinie w artości stoi praw o do życia i rozw oju d u ­ chowego, do poszanow ania integralności ciała ludzkiego itp. Dlatego norm a m oralna, której treścią jest poszanow anie nadprzyrodzonej god­ ności osoby ludzkiej, m usi oświecać i dyscyplinow ać w szystkie fazy poszukiw ań naukow ych oraz praktyczne zastosow anie ich ew entual­ nych wyników. N egatyw nym przykładem m oże być to, że dla ułatw ie­ nia i rozpow szechnienia stosowania aborcji, n adal się inwestuje ogrom ­ ne fundusze w produkcję środków farm aceutycznych, pozwalających na zabicie dziecka w łonie m atki bez konieczności uciekania się do p o ­ mocy lekarskiej. «Wydaje się, że praw ie w yłącznym celem badań n a­ ukow ych, w tej dziedzinie, jest uzyskanie produktów coraz prostszych w użyciu i coraz skuteczniej niszczących życie, a zarazem pozw alają­ cych na w ykonanie przerw ania ciąży bez żadnej społecznej kontroli i odpow iedzialności»45.

N ależy zatem podkreślić po dstaw o w ą zasadę m oralną, że «jeśli now e bad ania naruszają czy ryzykują naruszenie fundam entalnych p raw człowieka, to takie działania nie m ogą być uw ażane za dozw olo­ ne»46 . Dlatego chociaż poszukiw ania m ogą być bardzo interesującym terenem działania: «także w dziedzinie poszukiw ań biom edycznych, fascynującej i zapow iadającej now e w ielkie odkrycia służące d o bru ludzkości», to jednak «należy zaw sze unikać eksperym entów , bad ań i zastosow ań, które lekceważąc nienaruszalność ludzkiej istoty p rze­ stają służyć człowiekowi i choć pozornie m u pom agają, w rzeczyw i­ stości są w ym ierzone przeciw ko niem u»47. Takie m oralne w skazanie, pow inno być respektow ane na każdym polu pracy naukowej, poczy­ nając od dośw iadczeń na em brionach ludzkich, które są coraz p o ­ wszechniej dokonyw ane «w ram ach bad ań biom edycznych i d o p u sz­ czalnych przez praw o niektórych państw »48, idąc przez klonow anie

45 EV 13; por. E. K a c z y ń s k i, Rispetto per la vita naszente e dignita della procreazio-

ne, „Angelicum” 4 (1987) 589-591.

46 J a n P a w e 1II, La persona, non la scienza, e misura e criterio di ogni misura umana,

Przemówienie do uczestników Kongresu Medycyny i Chirurgii, Watykan 27.10.1980, „Insegnamenti”, III (1980) 1007.

47 EV 86; por. J a n P a w e I II, Agli scienziati: 11 sapere edifichi la pace, Przemówienie

na Papieskiej Akademii Nauk, Rzym 12.11.1983, „Insegnamenti”, VI (1983) 1048-

1049.

48 EV 63; por. K o n g r e g a c j a N a u k i W i a r y , Instrukcja o szacunku dla rodzącego

się życia ludzkiego..., Donum vitae, AAS 80 (1988) 80; E C o m p a g n o n i, „Natura umana” ed Ingegneria Genetica Umana”, „Angelicum” 68 (1998) 107.

(18)

Obiekcja sumienia jako znak sprzeciwu przeciwko przemocy według nauczania Jana Pawła II

istoty ludzkiej, a kończąc na poszukiw aniach now ych broni, bez­ sprzecznie skuteczniejszych w uśm iercaniu przeciw nika.

Jeśli państw o jest w stanie znaleźć dla sprzeciwiających się służbie wojskowej jakieś alternatyw ne zajęcie, tak też przez respekt dla konsty­ tucyjnego praw a do wolności sumienia, nie może zm uszać naukow ców do kontynuow ania swej pracy, jeśli odwołują się oni do obiekcji sum ie­ nia, wyrażając tym sam ym wolę zm iany przedm iotu swoich poszuki­ w ań czy swego zaw odu. Kto z m otywów moralnych rezygnuje z prow a­ dzenia badań naukow ych, nie może przez to ponosić konsekwencji na płaszczyźnie legalnej, profesjonalnej, ekonomiczne czy społecznej. «Od­ m ow a w spółudziału w niesprawiedliwości to nie tylko obowiązek m o­ ralny, ale także podstaw ow e ludzkie praw o. G dyby tak nie było, czło­ w iek byłby zm uszony popełniać czyny z natury swej uwłaczające jego godności i w ten sposób jego wolność, której autentyczny sens polega na dążeniu do p raw dy i dobra, zostałaby radykalnie naruszona»49.

Technika i nauka nie m ogą być traktow ane tak, jakby to była rzecz p ryw atna sam ych zainteresow anych, czyli profesj onalistów. N a ile ich aktywność dotyka życia człowieka, na tyle podejm ow ane na tym polu decyzje, nie m ogą być pozostaw ione bez żadnej kontroli. M usi nato­ m iast interw eniow ać praw o, które m a za zadanie określić i bronić do­ bra w spólnego. Jest tu konieczna interwencja praw odaw cy, aby unik­ nąć arbitralności, niespraw iedliw ości i w yzysku, które m ogą nastąpić ze strony lepiej zorganizow anych w stosunku do słabszych. Społeczeń­ stw o m a obowiązek bronić się przed ludźm i bez skrupułów , a także popierać pokój i spraw iedliw ość opartą na obiektywnej praw dzie.

Kościół broniąc godności życia ludzkiego, żąda od naukow ców w ierności pryncypiom m oralnym , podkreślając, że służba p raw dzie w niektórych sytuacjach obliguje do obiekcji sum ienia, niezależnie od poświęceń, które «w niektórych przypadkach, m ogą dojść do hero­ izm u»50 . Trzeba też dodać, że jeśli M agisterium Kościoła w yznacza n a­ uce jej obowiązki, aby cel każdego badania czy poszukiw ania kore­ spondow ał z dobrem w szystkich ludzi, to jego nauczanie nie stara się zastąpić sum ienia ani naukow ca, ani ustaw odaw cy. N atom iast jego

49 EV 74; E. K a c z y ń s k i. La coscienza moralne nella teologia cattolica, „Angelicum” 68 (1991) 92-94; M. V e n t u r a, Tecniche di procreazione artificiale: la sfida del

fattore religioso nella societa civile, in: Nuovi studi di diritto canonico ed ecclesiastico,

ed. V. Tozzi, Salerno, 497-512.

50 J a n P a w e 1 II, La vostra opera ź una form a privilegiata di solidarieta umana. A u­

diencja dla Stowarzyszenia Lekarzy Włoskich, Watykan 9.12.1994, „Insegnamenti”,

(19)

Ks. Stanisław Biały

stanowisko jest ostrzeżeniem przed zgubnym i konsekwencjami niebez­ piecznych odkryć lub dokonanych za cenę podeptania podstaw ow ych praw ludzkich oraz p rzed niebezpieczeństw em jakie niesie perm isyw - ne praw o cywilne. N ależy podkreślić, że dla stanow ienia i promulgacji dobrego p raw a nie m oże w ystarczyć sum ienie ustaw odaw cy, ale trze­ ba odw ołać się do sum ienia polityka, technika, naukow ca itp. W tym sam ym czasie, nie jest wystarczające sum ienie tych ostatnich, ale dla uchw alenia dobrej ustaw y należy uw zględnić sum ienie praw odaw cy, poniew aż na ile «szacunek dla życia w ym aga, aby nauka i technika były zaw sze podporządkow ane człowiekowi i jego integralnem u roz­ wojowi», na tyle «całe społeczeństw o po w inno szanow ać, chronić i um acniać godność każdej osoby ludzkiej»51.

L’OBIEZIONE DI COSCIENZA COME SEGNO

CONTRO LA VIOLENZA NELL’INSEGNAMENTO

DI GIOVANNI PAOLI II

RIA SU N TO

L'obiezione di coscienza non m ette in duscussione la questione d'obbedienzza alla legittima autorità in quanto tale, anzi in u n certo sen­ so la rafforza e motiva, nel mom ento in cui tende a pefezionare e conso­ lidare la sua morale credibilità. Per questa via di disobbedienza legitti­ m a moralmente, viene meso in moto un proceso di rinnovam ento del­ l'ordinam ento giuridico, in vista del suo adeguam ento agli ideali della giustizia e della pace. L'obiezione si presenta solo esternam ente come una disobbedienza civile, perchè l'obiettore non elude la condanna da parte della legge, anzi la sollecita a scopo di coinvolgere l'opinione p u b ­ blica e di determ inare una reazione della coscienza civile a favore di cambiare la legge ingiusta. La m inoranza politica о sociale, solo in qu­ esto m odo può affermare il suo fondamentale e costituzionale diritto alla libertŕ di coscienza, cioč a non essere costretta ad agire contro le proprie convizioni morali, e nello steso tempo, rivolgere u n protesto e apello alla coscienza della società. Così possiamo elencare l'obiezione di coscienza al servizio militare, fiscale, sanitaria e sul cam po della ricerca scientifica.

51 EV 81 ; por. E. K a c z y ń s k i , Rispetto per la vita nasciente e dignità della procreazio­

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

go na temat małżeństwa i rodziny jest tak ogromny i bogaty w swej różnorodności, że trudno dziwić się, iż stał się podstawą licznych.. opracowań^,z których

[r]

Przybylski: z tekstu proklamacji wynika, że tytuł »Matka Kościoła« można uznać jako bliższe określenie duchowego ma- cierzyństwa Najświętszej Maryi Panny w tej jego

In order to monitor the behaviour of the geocontainers during the dump, the fall velocity of the geocontainer and the pressure inside the geocontainer were measured.. The fall

Celem pracy jest przygotowanie profilu chromatogra- ficznego metodą GC-MS wysuszonych surowców roślin- nych Calea zacatechichi i Psychotria viridis jako jedne- go z

Coming to the end of this little story, let us say that literature (and the novel in particular) has a settled position in Rorty’s philosophi- cal conception: in the face of

Since the geometry and material composition of small round poles differ significantly from regular sawn timber sections, all procedures this grading system comprises (testing