• Nie Znaleziono Wyników

Żydowskie kamienice - Danuta Marcinek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Żydowskie kamienice - Danuta Marcinek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

DANUTA MARCINEK

ur. 1939; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa, PRL

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, PRL, kamienice żydowskie, bożnica, własność żydowska

Żydowskie kamienice

Później gdy pracowałam na Starym Mieście, w Zarządzie Rewaloryzacji Zabytkowego Zespołu Miasta Lublina okazało się, że wiele kamienic jest własnością żydowską. W związku z tym były ogromne problemy, co do wykonywania różnych badań architektonicznych i przeprowadzenia remontów. Były przypadki i takie, że rzekomo się zrzekali tych budynków, ale okazuje się, że po latach teraz znajdują się pociotki, jakaś tam woda po kisielu i chcą różnych odszkodowań. To znam tylko z opowiadania - róg [ulicy] Unickiej i Lubartowskiej. Ten budynek odzyskali Żydzi i tam sobie zrobili właśnie swoją bóżnicę chyba tam na rogu. To było dopiero teraz, po tylu latach jakoś nie mieli możliwości odzyskania, bo tam przez długie lata mieściły się pomieszczenia uniwersytetu, były tam też jakieś prywatne laboratoria. A po wielu, wielu latach zrobili remont i odzyskali ta swoją własność i tam się ich spotykania odbywają. Teraz to już niewielu się Żydów spotyka, to są pojedyncze po prostu osoby, bo wielu jednak wyjechało.

Data i miejsce nagrania 2010-03-30, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Maciejewska

Redakcja Justyna Maciejewska, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Woda się popsuła, ludzie ze studni nie mogli wcale korzystać?. Później, jak puścili wodę, to pozalewało

Nie wiedzieliśmy w ogóle co się dzieje, bo Jurczyk zakończył strajk trzydziestego, Gdańsk zakończył trzydziestego pierwszego, powstały z tego powodu jakieś animozje

Trzeba było czasami wodę w wiadrze przynosić do pokoju i później nieczystą wodę wylewać. Tak że ubogo bardzo się żyło, bardzo skromne warunki, nie współmierne do obecnych,

A mama mamy zmarła, mama miała 9 lat, była dzieckiem, też było ich troje rodzeństwa i później ten dziadek –ojciec mamy –ożenił się ponownie i znów mieli troje dzieci. Data

Ulice te były bardzo ubogie, bardzo brudne, bo załóżmy w podwórkach nie było asfaltów tylko były albo nawierzchnie z kocich łbów, zresztą w ogóle ulice Lublina

Wychodziłam do kina głównie z konieczności ze szkołą na jakiś seans, ponieważ mojej mamy nie było stać, żeby dawała mi pieniądze. Na Starym Mieście było kino Rialto, chyba

A mama mamy zmarła, mama miała 9 lat, była dzieckiem, też było ich troje rodzeństwa i później ten dziadek –ojciec mamy –ożenił się ponownie i znów mieli troje dzieci. Data

[Żydowskie jatki mieściły się na ulicy] Rady Delegatów, gdzie teraz są Arkady, fragmenty w zasadzie Arkad.. Tam był kiedyś na tym skwerku bazar i pod