• Nie Znaleziono Wyników

Cmentarz i pogrzeb żydowski w Goraju - Zofia Tabiszewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cmentarz i pogrzeb żydowski w Goraju - Zofia Tabiszewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZOFIA TABISZEWSKA

ur. 1924; Zastawie

Miejsce i czas wydarzeń Goraj, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe Żydzi, cmentarz żydowski, pogrzeb żydowski

Cmentarz i pogrzeb żydowski w Goraju

[Jak wyglądał pogrzeb żydowski?] Oni mieli takie mary zrobione, takie dwa kije były, bo widziałam jak nieśli. I na tych marach nieboszczyk leżał, przykryty był tym prześcieradłem, i czterech Żydów niosło, dwóch z przodu, dwóch z tyłu, i parę Żydów szło z tyłu ścieżką, tu koło Cesi, i przez ogród. Oni drogą nie nosili tylko ogrodami. I na mogiłki, tam dół wykopali, nie widziałam jak go chowali, tylko mówili, że na siedzęcy, Żyda położyli do grobu na siedzęcy, żeby jak będzie kiedyś Sąd Ostateczny to żeby szybciej wstał, a na leżęcy długo mu zejdzie. No już tak mieli, tak mówili. Bo on mówi tak, w szkole śmy z Żydóweczkami rozmawiali, to mówi: „Tak u nas to się szybciej – mówi – do nieba pójdzie, bo u nas na siedzęcy chowają, u was na leżęcy, a jeszcze w trumnie.” A u nich to nie było w trumnie, tylko w ubraniu, nie wiem w czym był, tylko wiem, widziałam jak był przykryty prześcieradłem ale trumny nie było, oni w trumnach nie chowali tylko tak grzebali to ciało.

A [cmentarz żydowski] jest jeszcze. O koło naszego cmentarza zaraz, jak się idzie to po lewej stronie. I pomniki były, ale tu był taki sołtys, co mu wszystko wolno było jak Niemcy przyszli do Polski, to on mówił, że: „Zapomnijcie sobie o Polsce”, taki był patriota polski, wszystkie pomniki żydowskie zabrał i oborę pobudował.

Data i miejsce nagrania 2008-12-09, Goraj

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Agata Kołtunik

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Widziałem [pogrzeb żydowski], ale to we wojnę, ale to było tak jakoś ludźmi zastawione, jeszcze mówię, tam śpiewy takie jakieś dziwne było słychać.. To

To był człowiek inteligentny, jakie on miał ręce, na niego było popatrzyć, na jego ręce, to był tak jak jakiś arystokrata.. Był tak przystojny i tak kulturalny, że takich

[Komu z gorajskich Żydów się dobrze powodziło?] Lejzur i jego córka, tylko nie wiem za mąż ona wyszła, tu taki szklarz był to dobrze było Bercie, Choimce, Fajdze, teraz i Kajli,

I tam myśmy do grobu nie doszli, tylko do bramy, do tego dojścia, ale tam podobno, że siedząco ich tam chowali, ja nie wiem ile w tym prawdy, ale tak mówili, że siedząco ich chowają

Wiem tylko, że ktoś tam powiedział, myśmy chłopcy szli gdzieś nad Wisłę czy coś, i tam pogrzeb żydowski się odbywał, to myśmy lecieli biegiem [zobaczyć], i to ciało czy

To nie są złe rzeczy - radość, rodzina, praca, to wszystko są źródła Bożego błogosławieństwa, ale jeśli gdzieś w tym wszystkim tracimy właściwą perspektywę,

Gierek był u nas, spotykał się z nami, opowiadał jakie otrzymuje olbrzymie kredyty, na tamte czasy to było chyba dwadzieścia parę milionów dolarów, na tamtą wartość dolara

Był taki malutki chłopaczek, Wołodia się nazywał, to mamusia zlitowała się i dała mu poduszeczkę pod głowę, bo on był z domu dziecka wzięty do wojska.. On płakał, wziął