A A O. -r. 100 064. Oen« p o je d y J c iw ifw>mi>l>nn 10 growy^
Z D O D A T K A M I: „OPIEKUN M ŁODZIEŻY“, „NASZ PR ZYJACIEL“ i „ROLNIK“
»Drwęca* wychodzi 3 razy tygodm we wtorek, czwartek i sobotę rano. — Przedpłata wynosi dla abonentów miesięcznie z doręczeniem 1,20 zł.
Kwartalnie wynosi z doręczeniem 3,59 zL
Przyjmuje się ogłoszenia do wszystkich g azet
|gg
D ra k I wydawnictwo ,Spólk* Wydawnicza’ Sp. z o. odp. w Nowemmieści*.
Cena ogłoszeń: Wiersz w wysokości 1 milimetra na stronie 6-łamowej 15 gr, na stronie 3-łamowej 50 gr, na 1 stronie 60 gr. — Ogłoszenia drobne: Napisowe słowo (tłuste) 30 gr każde dalsze słowo 15 gr. Ogłoszenia zagrań. 100% więcej.
Numer t e l e f o n u : N o w e m i a s t o 8.
Adres telegr.: .Spółka Wydawnicza’ Nowemlasto-Pomorze.
ROK X V ilI NOWE MIASTO LUBAWSKIE, CZWARTEK, DNIA 2 CZERWCA 1938. N — 66
■ » i
Jak należy przeprowadzić w przemyśle
jak najdalej idące upowszechnienie własności prywatnej ?
II.
Od lat dwudziestu...
Raczkowski jest propagatorem postulatu roz
drobnienia wytwórczości przemysłowej najgłębszym
— najoryginalniejszym w uzasadnieniach i najwy trwalszym. Ale nie jest on bynajmniej‘ głosem wołającego na puszczy.
Tema samemu — głównie — postulatowi po
święcona jest świetna książka A. Doboszyńskie- go .Gospodarka Narodowa”. Już dwadzieścia lat temu ukazała się poza tym broszura śp. inż.
Fr. Giertycha „O możliwościach, zadaniach 1 or
ganizacji drobnego przemysłu w Polsce”, po
święcona propagandzie tego samego postulatu.
Postulat stworzenia w Polsce drobnej wytwór
czości przemysłowej w styla pół*rzemieślniczym jest więc wysunięiy i propagowany zgoła nie od dziś.
Gdyby Obóz Narodowy sprawował w Polsce rządy — postulat ten byłby urzeczywistniony już od dawna, urzeczywistniony przy pomocy rządu.
Sprawa Schreiblera i Grohmanna.
Często słyszy się argument, źe przeorganizo
wanie wytwórczości przemysłowej (zastąpienie du
żych fabryk przez małe warsztaty) wymaga wiel
kich kapitałów, na których położenie Polski nie stać. Otóż doskonałą odpowiedź dał na to w swej .Gospodarce Narodowej” A. Doboszyński:
Fabryka włókiennicza Sebreiblera i Grohman
na w Łodzi była w r. 1934 zadłużona na sumę 46 mil. *1 w bankach państwowych. Ten olbrzy
mi kredyt państw, (który z pewnością w ogromnej części okaże się w rezultacie kredytem bezzwrot- j nym), fabryka ta otrzymała dlatego, by umożliwić ! spełnianie przez nią nadal jej* roli wytwórczej, a po wtóre by uniknąć zwiększenia bezrobocia, przez jej ewentualne zamknięcie.
Gdyby te same 46 milionów kredytu zostało było zażyte na sfinansowanie wytwórczości drob
nej, to i cel gospodarczy (produkcja) byłby osiąg
nięty i bezrobocia uniknięto by z równym skutkiem.
W fabryce Schreiblera i Grohmanna liczba robot
ników w owych czasach wahała się od 6693 (1935 r.) do 8386 (1929 r). Gdyby się było kredyt ten rozdzieliło nawet po prosta między samych robot
ników Schreiblera i Grohmanna, to wypadłoby od 5700 do 7000 zł na głowę. A jak się okazuje
— samodzielne przedsiębiorstwo tkackie założyć dziś można nawet z jednym tylko tysiącem zło tych kapitału.
Że głoszony przez Obóz Narodowy postulat rozdrobnienia wytwórczości jest postulatem słusz
nym, dowodzi najlepiej ten fakt — iż tezy Racz
kowskiego urzeczywistniane są po cichu — przez Żydów.
Niespostrzeżenie dla całego kraju wielki przemysł żydowski, przede wszystkim tk ack i, { pomalutku ustępuje miejsca żydowskiej wytwórczo- ści drobnej.
Drobna wytwórczość przemysłowa, drobne ; warsztaty przemysłowe takie, jakie chcieli w Pol- S sce widzieć Raczkowski, Doboszyński i Fr. Gier- * tych, powstają istotnie — i powstają masowo. Ale i to są warsztaty żydowskie.
Stare, duże fabryki żydowskie są zamykane, a na ich miejsce powstaje rzesza małych żydow
skich warsztatów. Albo też stare, duże fabryki żydowskie podlegają czemuś w rodzaju parcelacji:
wydzierżawiane są po parę krosien małym ży
dowskim przedsiębiorcom.
Gdyby kredyty banków państwowych były do dyspozycji nie tylko wielkich fabryk — ale i pol
skiej wytwórczości drobnej, rzemiosła itd., gdyby zamówienia rządowe (wojskowe itd.) dawane były przede wszystkim producentom-Polakom, mieli
byśmy joż dziś w Polsce silny, drobny przemysł rdzennie polski, a wytwórczość przemysłowa w Polsce byłaby w ogromnej mierze spolszczona.
Ale niestety — rząd narodowej polityki w od
niesieniu do wytwórczości przemysł, nie prowadzi.
Prowadzi ją natomiast Stronnictwo Narodowe.
Stronnictwo Narodowe nie posiada ani nie kontroluje kapitałów, stanowiących choćby tyl
ko drobną cząstkę tego, czym dysponuje Rząd, al
bo czym dysponują Żydzi.
Ale mimo to Stron, nie cofnęło się przed am
bitnym planem robienia w dziedzinie wytwórczości przemysłowej tego, bo powinien robić, a nie robi, Rząd — a co zrobione być musi.
Stronnictwo po malutku zaczęło się już za
bierać do organizowania drobnej, mającej konku
rować z żydowską, produkcji przemysłowej.
Po straganach — przychodzi już czas na fa
bryczki.
Rezultaty tej pracy są jeszcze bardzo skrom
ne — ale ju t są.
Słowa, które powinny głęboko utkwić w pamięci. ; , ^ Ks. prałat J. Prądzyński o polskim ruchu
narodowym na zebraniu Stronnictwa Narodowego w Poznaniu.
Poznań. W ub. niedzielę w sali „Olimpia” w Poznaniu odbyło się wielkie zebranie publiczne Stronnictwa Narodowego. Po raporcie i odśpie
waniu «Pieśni Bojowej” zabrał jako pierwszy głos ks. prałat J. Prądzyński, którego licznie zgroma
dzone tłumy słuchaczy powitały owacyjnie. Czci- godny prelegent wygłosił przemówienie na temat
„Katolik w obozie narodowym44,
Polski ruch narodowy — mówił ks. prałat — może z dumą spoglądać na swoją piękną i samo- dzielną przeszłość. Nie ma ona nic wspólnego z obcymi pierwiastkami, szczególnie obcy mu jest narodowy socjalizm, który przez mistycyzm raso
wy . ^°.szetJ- do ubóstwiania państwa i tych, którzy nim rządzą. Stąd zabrakło w nim miejsca dla katolicyzmu.
Co do kwestii żydowskiej, to my nikogo nie naśladujemy, bo mamy swoje stare tradycje.
Stwierdzam z całym poczuciem odpowiedzial
ności — mówi czcigodny referent — ź© ta praca, dążąca do usunięcia Żydów z Polski, nl©
sprzeciwia się religil katolickiej.
K&toiik-Polak ni© tylko może, ale powi
nien należeć do ruchu narodowego. Pra
gnąłbym, aby ten megafon, przed którym mówię, sięgał do wszystkich plebanii, żeby ci’ którzy noszą tę suknię, co ja, wszyscy znaleźli się w obozie narodowym, aby slu- żyll Chrystusowi 1 obozowi narodowemu.
Szef^sztabu rumuńskiego w Polsce.
Bukareszt. Bukareszt opuścił, udając się z ofi
cjalną wizytą do Polski, szef sztabu rumuńskiego gen. Stefan Jonescu w towarzystwie gen. Saaates- cu oraz kilku wyższych oficerów.
Z p o b y tu p rem iera rum uńskiego, p a tria re h y M irona C h ristea w ro lsc e . Na zdjęciu p a tria rc h a w tow arzystw ie m e tropolity Y isariona i m etropolity Dionizego (z praw e] strony) złożył
w ieniec na grobie N ieznanego Ż ołnierza w W arszaw ie.
Rada OZN domaga się ustawowego ograniczenia
liczby Żydów w Polsce.
Jak niedawno temu podaliśmy — odbyło się zebranie Naczelnej Rady OZN’u. Tam też uchwa
lono rezolucję w sprawie żydowskiej.
, Rezolucja ta m. in. głosi:
„Naczelnym celem i wytyczną w rozwiązywa
niu kwestii żydowskiej dla OZN jest siła I w iel
kość Polski. Punktem wyjścia dla oceny roli .Żydów w naszym Państwie, jako czynnika poli
tycznego, jest przynależność ich do poza pań
stw ow ej grupy ogóloo-żydowskiej, posiada
jącej odrębne cele narodowe.
Skutkiem odrębności dążeń politycznych, jsk również skutkiem liczebności oraz znacznego wpły
wu na wiele dziedzin życia społeczno-narodowego Żydzi, w obecnym stanie rzeczy, są czynnikiem osłabiającym normalny rozwój polskich sił narodo
wych i państwowych i stojącym na przeszkodzie społecznej ewolucji, która dokonywa się obecnie w Polsce.
Sprawa żydowska jest doniosłym zagadnieniem polityki Polski i domaga się planowego rozwiąza
nia przez czynniki państwowe i społeczne.
Akcje o charakterze demagogicznym i anar
chistycznym przeszkadzają w rozwiązaniu tej kwe
stii, zagrażając przy tym spokojowi i porządkowi publicznemu.
Sprawę żydowską należy rozwiązywać, a nie czynić z niej narzędzie rozgrvwek partyjno-poli
tycznych.
Rozwiązanie sprawy żydowskiej w Polsce mo
że być osiągnięte przede wszystkim przez ja k najbardziej wydatne zm niejszenie liczby Ży
dów w Państwie Polskim. Istniejące wśród Żydów tendencje do emigracji winny z powyższych wzglę
dów spotkać się z jak najdalej idącą pomocą ze strony władz państwowych.
Obecny wysoki udział Żydów w niektórych zawodach winien ulec zmniejszeniu. Może on być osiągnięty przez wprowadzenie ogólnych przepi
sów prawnych, dających możność selekcji z punk
ty j w^ zen*a interesów państwowych. Nie- zbędny m do osiągnięcia tego celu jest również naj
dalej idące udostępnienie szkolnictwa zawodowego i wyższego dla wszystkich warstw społecznych młodzieży polskiej.
. Ośrodki polskiego życia kulturalnego — i społecznego winny zachować pełną niezależność od wpływów żydowskich, wynikających m. in. z o- becnej pozycji gospodarczej Żydów w Polsce.
Zagadnienie to jest tym bardziej żywotne, że skutkiem skupienia Żydów w miastach, przeniknęli om do szeregu takich dziedzin - jak np. prasa i książka, teatr, muzyka i plastyka oraz kino i ra
dio, ktore^ jaają dla życia kulturalnego, decydujące
j rezolucja Rady OZN o kwestii żydow
skiej. Odnośnie do tej rezolucji zabierzemy jeszcze głos. Zaznaczyć jeszcze warto,* że osobny punkty rezolucji dopuszcza do „polskiej współ- noty poszczególne jednostki z pośród Żydów, którzy się Polsce przysłużyli. Jest więc furtka dla Zydow w Ozonie otwarta.
Jak Ozon pojmuje antysemityzm w praktyce ?!
Jako ilustrację do powyższych antyżydow
skich uchwał Ozonu musimy podać choćby taki takt, ze w dzisiejszym numerze „Gazety Polskiej”
czołowym organie Ozonu figuruje naczelny UA któreg° autorem byl Otmar Bersom lak to Ozon pojmuje walkę z zalewem żydowskim.
e.?rli głosi hasła antyżydowskie, w praktyce z Żydami się brata.
Ambasador RP. w Bukareszcie.
Bukareszt. W sobotę po południu pociągien z Warszawy przybył do Bukaresztu pierwszy am basador RP- w Rumunii, Roger Raczyński, w towa rzystwie małżonki.
Z krwawej Hiszpanii.
Pierwsza linia obrony Walencji zdobyta przez wojska narodowe.
W ciąga niedzieli wojska narodowe zdołały przerwać linie wojsk republikańskich na połudn.- wschód od Teruelu. Oddziały narodowe dotarły do Haebia de Val Verte i znajdują się w odległości 90 km od Walencji.
Król belgijski na m anew rach z gen. v an den Barghe (na lewo) 1 Denis na praw o na granicy w schodniej Belgii.
Zwycięstwo Polaków na Śląsku zaolzaAsklm.
Morawska Ostrawa. Ostateczny wynik wy
nik wyborów w 32 gminach powiatów frysztac- kiego i czeskiego Cieszyna jest następujący:
W 31 gminach Polacy zdobyli 10,844 głosów i 301 mandatów, Czesi 10,405 głosów i 237 man
datów, Niemcy 1294 głosów i 18 mandatów, ko
muniści 1996 głosów i 37 mandatów. Ślązacy grupa Kordonia renegaci 314 głosów i 10 man
datów Żydzi 85 głosów i 1 mandat.
Polacy zdobyli o 3255 głosów więcej od po
przednich wyborów zatem 45 proc., Czesi tylko 659 głosów, komuniści o 3158 głosów mniej.
Niemcy wycofali się * nad granicy czeskie].
Z Berlina donoszą, że kanclerz Hitler w związ- ko z sytuacją w Czechosłowacji odbył naradę z najwyższymi dowódcami armii niemieckiej. Na konferencji miano stwierdzić, że Niemcy nie są w stanie prowadzić wojnę. Po naradzie miano wycofać te oddziały z nad granicy czeskiej, które w ostatnich dniach tamże przetransportowano.
Min. Roman w Berlinie.
Nasz minister przemysłu i handlu Roman bawi w Berlinie, gdzie ostatnio zwiedził Schwif*
fhebewerk, gdzie mieszczą się największe śluzy.
Wieczorem ambasador RP podejmował ministra Romana oraz p. Romanową obiadem.
Mjr Makowski w Natalu.
Polskie Linie »Lot* otrzymały depeszę z Nata
lu, w której mjr Makowski donosi, że lądował w Natalu 29 bm. o godz. 14,25.
Urodziny Ojca św.
Ojciec św. Pins XI rozpoczął 82 rok życia. Do Casteł Gandolfo nadeszły tysiące depesz z życze
niami.
Olbrzymia afera dewizowa na Śląsku.
Naturalnie znów Żydzi.
Władze skarbowe wpadły na trop olbrzymiej afery dewizowej, łączącej się z oszustwem Szul- mana Pieprza i Biniema Salzmana. Śledztwo w tej aferze naprowadziło władze na ślad nowej afery. Stwierdzono, że zbiegli Żydzi zdołali prze
mycić z Polski do Palestyny około 800.000 zł.
Przemówienie Ojca św.
Zakończył się Kongres Eucharystyczny w Budapeszcie.
Budapeszt. Ostatni dzień Kongresu Euchary
stycznego zakończył się dwiema imponującemi uroczystościami.
Przed południem odbyła się na płacu Bohate
rów Msza pontyfikalna i wspólna Komunia wszyst
kich uczestników. Uroczystość zgromadziła ponad 200.000 osób, wśród których obecni byli najwyż
si dostojnicy Kościoła zarówno węgierscy jak i za
graniczni oraz dostojnicy państwowi. Po Mszy św.
nadano przez ustawione na placu głośniki trans
mitowane przez radio przemówienie Ojca św.
Papież przypomniał o swej bytności w Buda
peszcie, pochwalił cnoty religijne narodu węgier
skiego oraz wspomniał o świętych węgierskich.
Ojciec św. oświadczył, że prosi Boga, aby rozpro
szył chmury, grożące nowymi burzami oraz usu
nął niepokój z dusz ludzkich.
IH fMowę swą Papież zakończył błogosławień
stwem dla narodu węgierskiego, życząc równo
cześnie pomyślnych wyników Kongresu Euchary
stycznemu oraz dając wyraz nadziei, że ci, którzy odstąpili od reiigii. powrócą na łono Kościoła, wiedzeni dobrym przykładem innych.
O godz. 16 wyruszyła z bazyliki św. Stefana na plac Bohaterów procesja Eucharystyczna i od
było się uroczyste zakończenie kongresu. Ulewny deszcz nie pozwolił na wygłoszenie mów kardy
nała legata i prymasa Seredy'ego. Mowy te na
dało radio węgierskie w godzinach wieczornych.
Nabożeństwo dla Polaków.
Trzeci dzień Kongresu Eucharystycznego roz
począł się nabożeństwami, odprawionymi we wszy
stkich kościołach i kaplicach Budapesztu.
O godz. 8 rano odbyła się w bazylice św. Ste
fana Msza św. dla Polaków, celebrowana przez ks.
arcybiskupa Jałbrzykowskiego, podczas której wy
głosił kazanie ks. biskup Okoniewski. Ponadto od
było się w kościele grecko-katolickim uroczyste nabożeństwo w odrządku wschodnim, po czym o godz. 11 obradował międzynarodowa konferencja nad jednością Eucharystii i Kościoła, pod prze
wodnictwem syryjskiego patriarchy Antiochii, kar
dynała Tappuoni. Na konferencji tej wygłosił przemówienie m.in. biskup obrządku grecko-kato- lickiego we Lwowie, Buczko.
Na dwugodzinnym zebraniu sekcji polskiej p. Jan Jnndziłł Baliński wygłosił referat pt. „Eu
charystia w życiu narodów i społeczeństw*.
Wieczorem odbyło się galowe przedstawienie w operze, gdzie wykonano oratorium Liszta pt.
„Chrystus*.
Uroczystości zakończył raut w sali parlamentu, wydany dla zaproszonych członków kongresu przez przewodniczących izb ustawodawczych.
Też „niepodległościowcy'polscy* za 400 *1 Żydzi „inwalidami 1 bohaterami polskimi*.
We Lwowie toczy się wielki proces o ogromne oszustwa na szkodę skarbu Państwa, przyczym głó
wnymi oskarżonymi są Żydzi. Poprostu utwo
rzono prawdziwą fabrykę inwalidów i niepodle
głościowców. Przy pomocy urzędników starostwa za opłatą, wahającą się pomiędzy 300, a 400 zł, tworzono z Żydów inwalidów i niepodległość., któ
rzy nigdy na wojnie nie byli i nic absolutnie do
brego dla Polski nie zrobili, a którzy następnie pobierali wysokie renty inwalidzkie wzgl. emerytury ze Skarbu Państwa. W ten sposób Skarb Państwa poszkodowany został na gruoe sumy. Korzystali z tych oszustw przeważnie Żydzi.
Walne zebranie? Związku Lekarzy RP.
Katowice. W niedzielę odbyło się w Kato
wicach w sali Domu Oświaty TCB doroczne walne zebranie Związkn Lekarzy Państwa Polskiego. Było to pierwsze zebranie, w którym nie brali jnż udziału Żydzi.
Min. Beck w Szwecji.
Sztokholm, 28. 5. Min. Beck z małżonką zo
stał przyjęty na audiencji przez szwedzkiego na
stępcę trono, ks. Gustawa Adolfa oraz jego mał
żonkę ks. Ludwikę.
Następnie min. Beck udał się do pułku konnej gwardii królewskiej, gdzie odbyła sięMefilada puł
ku oraz ćwiczenia szwadronu karabinów maszy
nowych i konnego plutonu wojsk łącznośei.
Następnie w kasynie oficerskim odbyło się śniadanie, wydane przez korpns oficerski pnłku.
Dowódca pułku i min. Beck wymienili przemówie
nia, utrzymane w nadzwyczaj serdecznym tonie, po których odśpiewano hymny narodowe polski i szwedzki. Podczas śniadania orkiestra pałkowa odegrała m. in. wiązankę polskich pieśni żołnier
skich.
Min. Beck opuścił Sztokholm.
Sztokholm. W sobotę o godz. 13.30 p. min.
Beck z małżonką opuścił Sztokholm, żegnany na dworcu przez wyższych urzędników szwedzkiego M.S Z. z min. Sandlerem i sekretarzem generalnym M.S.Z. Bohemanam na czele wraz z małżonkami, przez członków poselstwa polskiego z posłem R.P.
Potworowskim oraz przez przedstawicieli Towarzy
stwa szwedzko-polskiego, szwedzko-polskiej Izby Handlowej oraz kolonii polskiej.
Min. Beck wyjeżdża do Tallina.
Tallin. „Paevahłet* donosi, że min. Beck przy
będzie do Tallina w pierwszych dniach cze.wea.
raiMtiMiWBHnWIWFIHia
Pociąg popularny do Wilna
na Zielone Bwięta, organizow any przez K atolickie S tow arzy - szenie Mężów 1 K at. Stow arzyszenie M łodzieży Męskiej — Pelplin w y je ż d ż a z G rudziądza w sobotę, dnia 4 c z e r w ca rb* nie o godzinie 17,40, ale dopiero pół godziny póź
niej o g o d z in ie 18,10, ta k aby mógł zabrać uczestników w yjeżdżających z Laskow ic pociągiem pospiesznym o godz.
17,42 a dojeżdżających do G rudziądza o godz. 18,05.
Z K ornatow a o godzinie 18,22.
Z Chełmży „ 18,51.
Z Torunia-M okrego 19,16.
Z T orunia G łów nego 19,34.
P rzyjazd do W ilna 5 czerw ca o godz. 8,59.
Odjazd z W ilna 6 czerwca o godz. 23,30,
W drodze pow rotnej przerw a półdt&iowa w W arszaw ie.
Przyjazd na Pomorze we w torek wieczór.
Zgłosiło się m. w. 300 uczestników . Zniżka kolejow a wynosi 66 proc. Oprócz 6 zł o p ła ty organizacyjnej (nocleg, przew odnicy, w yeieczka do Trok) wynosi o p ła ta za bilet (k a rtę k o ntrolną) w trzeciej klasie 20 zł, w drugiej klasie 30 zł.
Zloty jubileusz kapłański obchodził kapłan, który 18 miesięcy przesiedział w w ięzienia
pruskim.
J a b ło n o w o . Ks. Ja n Olszewski, proboszcz w Szczodro- wie na Kaszubach, obchodził w piątek, dnia 27 bm. w G óra
lach pod Jabłonow em , swej wiosce rodzinnej, gdzie 50 la t te m a odbyw ały się jego prym icje, złoty jubileusz k a p ła ń stw a . Po n abożeństw ie, któ re ju b ila t odpraw ił w ta m t. kościele parafialnym , b ra t jego podejm ow ał rodzinę sędziwego dusz
pasterza, k tó ra zebrała się w G óralach, by czcigodnem u J u b i
latow i złożyć osobiście życzenia dalszej owocnej pracy.
Ks. prób. J a n Olszewski należy do ty c h księży, którzy w czasie stra jk u szoluego 1906-07 najbardziej zostali u k ara n i.
W jego bowiem parafii, wówczas w O sleku pod S tarogardem , stra jk szkolny p rzybrał najostrzejsze form y 1 trw a ł n ajd łu ż e j n a ziemi pom orskiej. W szystkie dzieci sześciu n ależących do p arafii osieckiej szkół złożyły wówczas stanow cze o św ia d czenie, że w nauce refigii ua niem ieckie p y ta n ia o d p o w iad ać nie będą, przy czym zw róciły nauczycielom w ypożyczone im niem ieckie katechizm y 1 histo rie biblijne.
Ks. Olszewskiemu, którego p ro k u ra to r pom orski uw ażał za in sp ira to ra stra jk u w parafii osieckiej, w ytoczono proces za „p od b u rzan ie z a m b o n y i p o d ju d za n ie lu d n o śc i d o b u n tu p r z e c iw k o r o n ie p r u s k ie j”. W rozpraw ie przed sądem przysięgłych w G dańsku ks. O. skazany zo stał n a 18 m ie s ię c y w ię z ie n ia , koszty sądow e, a jego o rg an ista ś p . Czapiew ski na 6 m iesięcy więź. W u zasad n ien iu w yroku w ytk n ięto ks. O ponadto, że w Osieku założył to w arzystw o h andlow e „Konsum*, B ank Ludow y, Tow. Ludow e i Tow.
Flisaków , a w szystko w tym jedynie celu, ażeby sy ste m a ty c z nie i bezw zględnie budzić i w zm acniać w śród sw ych p ara fia n poczucie narodow e... W następ stw ie tego w yroku Czoig. J u b ilat zrezygnow ać m usiał ze swego p ro b o stw a.
Czcigodnem u Ju b ilato w i i zasłużonem u bojownikowi o spraw ę polską na ziemi pom orskiej, ks Jan o w i Olszew
skiem u re d a k cja „Drwęcy* przesyła t ą drogą życzenia «ad m ultos annos*.
Drugi kapłan jubilat.
W Serocku pow. św ieckiego w dniu 26 bm. obchodził 50 lecie k ap łań stw a proboszcz tam tejszy ks. Józef Sarnow ski, duszpasterzujący parafii serockiej już od 45 la t, pochodzący z B ratu szew a, paraf, nlem iecko-brzosklej.
J D z i e c & o .
Powieść. —- — ...
23) (Ciąg dalszy).
Ale nie dziwmy się wiele, lecz porozumiejmy się krótko i węzłowato. Czaję doskonale, że w takim ubraniu nie mogę cię długo molestować.
Dlatego pospieszę się z doniesieniem ci, po co przychodzę. Gdyśmy w szkole razem, pamiętasz?
zakradli się do kasy dyrektora, wtedy tyś zdołał ociec, a mnie schwytano i z zakładu wypędzono.
Potem upadałem coraz niżej. Przypominasz sobie zapewne, żeś mnie razu pewnego spotkał w ele
ganckiej winiarni na bulwarach. Ho, ho, wtedy były dobre czasy i pieniędzy miałem sporo.
— Wiem, wiem, — przerwał kapitan — wte
dy grałeś wysoko i oszukiwałeś.
— A tyś mi prawdziwie po przyjacielska w tym dopomagał — odciął się Brantin. — I tam mnie schwytano. Gdy mnie brali, broniłem się i zabiłem jednego z policjantów. Za to dano mi ■ piętnaście lat ciężkiego więzienia. Kilka lat prze- '
siedziałem; wreszcie znudziło mi się i uciekłem.
Najpewniejszy jestem w Paryżu i dlatego przyby
łem tu dotąd. Potrzebuję pieniędzy, aby się inaczej przyodziać. Ty, mój przyjacielu, musisz mi dopomóc.
Kapitan słuchał i widać po nim było, że roz
myśla i zastanawia się. Wreszcie rzekł prędko:
Ty i ja moglibyśmy rozporządzać wielkim ma
jątkiem, gdyby nam pewien człowiek w drodze
□ie stał.
— To ja go uprzątnę — odpowiedział spo
kojnie Brantin.
— Tyś stosowny do tego — odrzekł kapitan;
— lecz tutaj nie możemy o tym mówić; chodźmy, bo ściany mają uszy.
— Dobrze mówisz — odpowiedział Brantin — i ja nie mogę zbyt śmiało pokazywać się na*ulicy.
Chodźmy przeto do mojej kwatery; potrzeba zresztą, abyś wiedział, gdzie ja mieszkam.
To powiedziawszy, wyszli z mieszkania ka
pitana, a Brantin wziął sobie bez ceregieli płaszcz swego przyjaciela. Przeszedłszy kilka ulic, stanęli przed gospodą, do której Brantin zapukał. Gdy weszli do ciemnej sieni, odezwał się :
— Widzisz, tntaj mieszkam, i to jeszcze
bardzo elegancko, bo na pierwszym piętrze.
— Ależ tu ciemno, że oko wykol — zawołał kapitan.
— To nic nie szkodzi. My nie lubimy światła.
Chodźmy na górę.
Brantin wszedł szybko, kapitan musiał się prawie drapać pod górę. Wreszcie stanęli w niskiej izbie, która wyglądała jak magazyn sta
rych sprzętów i rzeczy.
— Oto moja siedziba — rzekł Brantin — proszę cię, usiądź i przystąpmy zaraz do interesu.
Przede wszystkim potrzebuję pieniędzy na życie i przyodzianie się. W tej odzieży, którą mam na sobie, nie mogę się nigdzie pokazać, bo policja zaraz zwróci na mnie oko.
— To widzę — odpowiedział kapitan i wy
dobywszy sakiewkę z kieszeni, położył kilka złotych pieniędzy na stół.
— Dziękuję — rzekł na to Brantin. — Teraz powiedz, gdzie mieszka ów człowiek, stojący ci na zawadzie. Gdzie go można spotkać?
— Tego nie wiem, tyle tylko wiem, że nazy
wa się dr Włodzimierz Broda, jest lekarzem i jest zatrudniony w szpitalach. (C. d. n.l
Odbiór bekonów w Lubawie
odbędzie się we w torek bo św iętach 7 czerwca o godz. 5 ra
no ja k n a s tę p u je ! Czerlin, L ubstynek, Złotowo, W ałdyki, G rabow o, Ram ienica, Rum ian, Ostaszewo, K iełpiny, Jeglia, Rybno, Zajączkowo, Swiniarc, Taszewo, Grodziczno, Omule, P rątn ica, Zwiniarz, L ubaw a, Rakowlce. S am pław a, Targo
wisko, R otentai, Glerłoż-P., Zieikowo, Kazanice, Byszwałd.
Odbiór bekonów w Nowym Mleócie
odbędzie się we w torek po św iętach, 7 czerw ca o godz/5 r a - 1 no ja k n a s tę p u je : M ikołajki, W ielkie i Małe Bałówki, Wa- } wrowice, Sam pław a, K u rz ętn ik , Bagno, Radom no, Nowy- g Dwór, N. Brzozie, Jam ielnik, Skarlin, Gryźliny, L ekarty, j G w iździny, Mroczno, Nowe M iasto, Marzęcice, B ratian, Rako- * wice, Zajączkowo, Tylice i Kamionka.
Z apotrzebow anie na spędach d n ie .
Zw raca się uw agę na wczesne dojeżdżanie do wagi, sp ęd j
trw a od godz. 5 do 8 bez względu na pogodę, po godz 8 nie | będą bekony odbierane. In stru k to r H odow lany \
Stacja knurów zarodowych w Nowym Mieście I Łążku, Skariinie i Krotoszynach.
Pom orska Izba Rolnicza ustan o w iła w o statnim tygodniu : n a s tę p u ją c e stacje knurów zarodow ych :
1. w Nowym Mieście u p. Landsberga A ntoniego.
2. w Ł ą tk a u p* Banaekiego A ntoniego, 8. w Skariinie u p. Golmanowskiego Józefa, 4. w K rotoszynach u p. Jam ro teg o B ernarda.
Ze stacji knurów zarodow ych należy k orzystać w jak f
najszerszej mierze, celem polepszenia m a teria łu hodow lanego ! i bekonow ego. Zwraca się przy tym uw agę, że wobec obo- j
atrzonyeh przepisów stand ary zacy jn y ch , bekony posiadają złą f form ę 1 są za krótkie, należy zatam dążyć w ydłużenia : nraterlału bekonowego, korzystając z knurów stacyjnych j ty p u bekonowego. In stru k to r H odow lany
w Nowym Mieście L ubaw skim
W I A D O M O Ś C I
Nowe Miasto Lubaw skie, dnia 1 czerw ca 1938 r.
k a le n d a rz y k . 1 czerwca, środa, J a k u b a b. w.
2 czerwca, czw artek, P iotra.
W achód słońca g 3 — 22 m . Zachód słońca, g. 19 — 45 m.
W schód księżyca g 6 — 59 m. Zachód księżyca g. 22 — 40 m.
Odznaczenia.
Nr 121 »Monitora Polskiego* z 28 m aja rb, podaje I lis tę osób, odznaczonych orderem O drodzenia Polski i krzy- * źami zasługi. Złoty krzyż zasługi za działalność patriotyczną w la tac h 1906—1908 (stra jk szkolny) nad an o księdzu Józefow i D em bieńskiem u w Nowym Mieście pow iatu lubaw skiego, — ks. Ant. Dylew skiem u, prób. w Chm ielnie, pow. kartuskiego, — ks. Ja n . Olszewskiemu, prób. w Szczo- drow ie pow. kośclerskiego.
S rebrny krzyż zasługi za działalność patrio ty czn ą w la ta c h 1906— 1907 m. in. Józ. Mazurowi w G rudziądzu, Ju l. Na- pierskiem u w G rudziądzu, Ju l. N apierskiem u w G rudziądzu, ii A ug. Szprędze w Tczewie.
Brązowy k rzy ż: A nt. N apierskiem u w G rabow ie pow.
lubaw skiego, Jan o w i O trębie w Polskim Brzozlu, pow. brod
nickiego, Teod. Tuszyńskiem u w L idzbarku pow. działdow - ' aklego.
Z m ia s ta i
Tydzień walki z chwastami.
Od 1 czerwca do 10 rb. przeprow adzony będzie »Tydzień* w alki z ch w astam i. Nie tylko w tym
»Tygodniu*, lecz stale w alkę z tego rodzaju szkodnikam i rolnictw a, ogrodów itp, należy prowadzić. Bliższe szcze
góły w afiszach, rozlepionych n a słu p a ch reklam ow ych.
Polski Biały Krzyż Sekcja Nowe Miasto Lub.
urządza w niedzielę, dnia 5 bro. (I. św ięto Zielonych Ś w iąt) w p arku m iejskim w Nowym Mieście wielki kon cert od godz. 15—20, podczas którego w y stąp i pełny wespół o rk iestry p ułku brodnickiego. Jednocześnie w p a rk u odbędzie się fasty n ludow y z różnym i niespo d ziankam l dla starszy ch i m łodzieży.
Komunikat.
W dniu 30 m aja or. obrad o w ała Sekcja K w aterunkow a K o m ite tu W ręczenia K arabinów M aszynowych W ojsku. Prze
w odniczył naczelny sek re tarz Wydz. Pow. p. B arański. S ek
cja zobow iązała się za k w ate ro w a ć w ojsko, organizacje PW ., znaleźć pom ieszczenie dla koni i w yznaczyć m iejsca na postój furm anek, wozów 1 przejazdów m echanicznych n a czas uroczystości 26 czerwca.
P o n ad to w ybuduje try b u n ę do defiady, lożę re p re z e n ta cyjną n a boisku sportow ym oraz dw a podia n a boisku na za b aw ę taneczną pod gołym niebem . Szczegóły za 2 tygodnie.
Podziękowanie.
N o w e M iasto. W »Dniu K w iatka* zebrano z kw esty ulicznej 84,60 zł, za co składam y Sz. O byw atelstw a w im ie
n iu D ziatwy z O chronki serdeczne »Bóg zapłać*.
Z arząd Stów. P ań M iłosierdzia św. W incentego a Paulo.
Oplata targowiskowa.
N o w e M iasto. Niniejszym podaję do wiadom ości, że począw szy z dniem 1 czerw ca 1938 r. pobierać się będzie o p ła tę targow iskow ą od świń, spędzanych w zględnie dow o
żonych na stację załadow ania.
O p łata w ynosić będzie 30 groszy od sztuki.
Nowe Miasto L ubaw skie, dn ia 30 maja 1938 r.
‘.B u rm istrz : (—) W achow iak.
Jeszcze o walnym zebraniu OSP.
N o w e M iasto. D odatkow o w yjaśniam y, iż n ajd łu że j czynnym członkiem O chotn. Str. Poż. w Nowym Mieście je st p. K o w a lk o w sk i (35 lat), pośw ięcenie zaś św ietlicy 1 godła strażackiego odbędzie się 2 w św ięto Zielonych Ś w iat w La*
b a w ię .
Zebranie Zw. Weteranów Powst. Nar.
N o w e M ia sto . W da. 27 bm. odbyło się w .H o te lu C entralnym * zebranie Zw. W eter. Pow st. Nar., n a którym obecni byli rów nież przedstaw iciele z pow iatu. Z agaił ze b ra n ie d elegat pow . p. Szczerblcki, k tó ry po pow itan iu obecn y ch po d ał program 1 omówił po k rótce sy tu a cję orga
n izacyjną w śród b. uczestników w alk o niepodległość w Nowym Mieście. N astęp n ie prezes Ż arz. Gł. p. O drow ski w ręczył 7 członkom dyplom y w eryfikacyjne, po czym w y
g ło sił dłuższe przem ów ienie, w któ ry m m. In. w skazał n a rozbicie pow stańców w ielkopolskich n a 7 organlzacyj, n a p ię tn o w ał dalej u siłow ania robienia p o lity k i p arty jn ej na te re n ie Zw iązku przez sen. G łow ackiego, om ówił o s ta tn ie zjazdy, n a którym doszło do rozłam u, sp raw ę zm iany u s ta w y o zao p atrz en iu uczestników w alk o niepodległość, m ałej ilości odznaczeń niepodległościow ych, p rzyznaw anych Pom o
rzanom , aczkolw iek Ich udział w pow staniu w ielkopolskim b y ł znaczny, o czym św iadczy liczba poległych P om orzan,
k tó ra wynosi 1J3 ofiar pow stania. Ostro sk rytykow ał też mówca dzl8łelność jednego z tu t. b. członków, któ rą okreś
lił jako rozbijacką zarzucając mu jednocześnie kradzież zw iązk o w ą.'
Po dyskus i pp. Szczerbicki i M uchliński podali kom u
nikaty. Przyjęto również skład zarządu n a Nowe Miasto.
Fryzjer, który goili klientelę żydowską w niedzielę przed poi.
N o w e M iasto, J a k nam donoszą, fryzjer Zygm. Rzeźniak z Nowego M iasta sto! pod zarzutem , iż w niedzielę przed poł. pomiędzy godz. 10—10 1 pół golił Żydów. S praw ę tę m a już policja w swym ręku. D opraw dy przykry to objaw.
Zyd za żaduą cenę nie będzie gw ałcił swego szabatu, Polak- katolik nie w ahał się swego dnia św iętego z n ie w a ż a ć id la swej żydowskiej klienteli.
Z galerii żydofllów.
N o w e M iasto. Podczas o sta tn ic h targów n ie p o p ra w nym i żydofliam i okazali się : W iśniewska, żona roln., A nt.
K onopacka — Mroczno, M inutowa, to n a kow ala U rbańskiego K urzętnik, Wolffowa, żona dzierżawcy resta u racji dw orcow ej
— Jam ieln ik , kraw czynl G ryw aiska, W anerow a — N. M iasto, Dudek z żoną — Taborow izna, A ntoni C zarnota) obrońca Żydów) — Gryźliny, kraw iec Czepek — Tylice, T adeusz Krop- | lewski z żoną, teściem i teściow ą (!) — Chrośle, Z akrzew ska, żona ry b ak a — R obotne, K am iński z żoną — O tręba, Ger czyńska, żona rolnika — Sugajenko, Robaczew ska, to n a roln.
i rodzina m ałorolnego Pjotrewicza — Lekarty. W yjaśniam y, lź źydofilką nie je st p. W eronika K arczyńska, lecz żona Ro
b erta K.
Z karty ialobnej.
Lubaw a. W poniedziałek, 30 m aja rb. pow ołał Bóg do swej chw ały śp Marię Licznerską. Z m arła liczyła 27 la t.
Odeszła cicho, jak cłcho żyła. Jak o kilkole^nia członkini Stów. Polek 1 Kat. Stów. K obiet odznaczała się głębokim zrozum ieniem wzniosłych ła sk i ideałów tych Stow arzyszeń.
Dla pięknego i szlachetnego c h a r a k te ru swego w y b ran a zo sta ła prezeską Kat. Stów. K o b iet. Lecz tylko krótki czas pozwolił. Bóg piastow ać śp. Zm arłej zaszczytny urząd.
Traw iąca choroba położyła kres Jej ofiarnej pracy. Choć już cierpiąca, jeszcze służyła S tow arzyszenia chętnie rad ą.
Sp. Maria L icznerską szczególnie um iłow ała ideę m isyjną i w przeróżny sposób w sp ierała misje Żałobą serdeczną o kryła śp. Zm arła sw ą rodzinę i tow arzyszki, które w k a to lickiej organizacji z nią w spółpracow ały.
Oto krótkie la ta m inęły i poszła ścieżką, z której się nie w raca. Cześć Jej pam ięci 1
Utonięcie dziecka.
M ikołajki. W ub. sobotę odbył się pogrzeb 4-letniego synka tutejszego rolnika p. S tefana Zawadzkiego,.
Malec w czasie nieobecności domowników zbliżył się do po bliskiego sta w a, w padł i u to n ą ł. Po kilkugodzinnych po szu k iw aniach dziecka we w szystkich kieru n k ach n asu n ęło się przypuszczenie, że może staw pochłonął dziecko. I rzeczy
wiście, przy pomocy sieci wyłowiono zw łoki. J e s t to now a p rzestroga dla rodziców, aby m ałoletnich dziecię nie zo sta
w iały bez należytej opieki.
Z ruchu narodowego.
S a m p ła w a . W czw artek, 26 nbm. odbyło się w ’ Domu P arafialnym * zebranie m iejsc, koła SN przy udziale niem al 60 obecnych. O bradom przew odniczył kier. kol. W ałaszek, k tó ry po pow itaniu obecnych od d ał głos ks. prof. Dembień- skiemu, prez, pow. SN. Tenże w dłuższym przem ów ieniu omówił położenie m iędzynarodow e, a kol. Reichel, sekr. pow.
SN, położenie w ew nętrzne. Po referata ch szereg spraw a k tu a l
nych m, tn. organizacyjnych omówił kol. kier. W ałaszek, po czym jeszcze głos zab rał kol. W itkowski, om aw iając także spraw ę nędznego bytu ro b o tn ik a . O dśpiew aniem »Roty* z e branie zakończono.
K u r z ę t n i k W niedzielę, 29 bm. odbyło się tu zebra nie SN. R eferat n,t. pracy i walki Obozu Narodow ego wy
głosił kol, Reichel. Z ebrani w obszernej dyskusji w ypow ie
dzieli się n.t, unarodow ienia h an d lu 1 stw orzenia polskiego przem ysłu. Kol. O brem ski z Nowego M iasta sch arak tery zo w ał rów nież krótko zadania »Pracy Polskiej*. Po nabyciu przez członków legltym acyj organizacyjnych kol. kier. Kaz. S u
chocki zam knął zebranie pozdrow ieniem katolickim .
Dziesięciolecie Kółka Rolniczego.
O sta sz e w o . Z okazji dziesięciolecia Istn ie n ia K ółka Rolniczego w O staszewie urządza się w dniu 6 czerw ca rb.
uroczysty obchód, na k tó ry sąsiednie Kółka Rolnicze oraz inne bratn ie organizacje się zaprasza.
Za Z arząd Kółka Rolniczego G olm anow ski, prezes.
P rogram uroczystości i
O godz. 9-ej Msza św. w kościele paraf, w G rodzicznie.
O godz. 15-ej zbiórka cz'onk. i tow arz. na p ła ca szkolą.
O godz. 17 ej otw arcie uroczystego posiedzenia :
a) spraw ozdanie z działalności K ółka Rola. z 10-letnlego istnienia, b) przem ów ienia gości, c) zakończenie.
O godz. 18 ej zabaw a ta n ec zn a na sali p. Czacbarow skiego Po p o łu d n ia koncert,
Z Pomorza,
Wyrodna matka.
D zia łd o w o . N iezam ężna W aśniew ska, córka em. kolej, w Iłowie, pow iła przed 3 m iesiącam i zdrow e dziecko, któ re n a s tę p n ie w o k ru tn y sposób zagłodziła i w reszcie udusiła, trzym ając zw łoki w walizce w piw nicy. Na sku tek rozk ład u ciałk a p ostanow iła w y ro d n a m a tk a pochow ać dziecko n a m iejscow ym cm entarzu, n a co n aw e t uzyskała zezwolenie w ładzy kościelnej, za ta ja ją c atoli straszn ą praw dę. Wobec ks. Proboszcza i g rab a rz a bowiem tw ierdziła że zam ierza pochow ać płód m artw y, do którego to celu n ie wielki potrzebny był grób Dopiero w yrażone przez nieludzką m a tk ę żądanie pochow ania rzekom ego płodu w walizce na sunęło grabarzow i pew ne podejrzenie, n a sk u tek k tórego w ładze policyjne wobec rzeczoznaw ców otw arły w alizkę, stw ierdzając, że W aśniew ska d o puściła się ohydnego czynu mimo, że dziecko urodziło się zdrow e i norm alne. W yrodna m a tk a odpow iadać będzie niebaw em przed sądem .
Tydzień Polskiego Czerwonego K rzyia
a zarazem 20-leele Czerwonego Krzyia na Pomorzu.
W roku bieżącym Czerwony K rzyż n a Pom orzu kończy 20 la t swej pracy.
Jeżeli sięgniem y pam ięcią wstecz, to przypom nim y sobie jak ciężką m iał on do przebycia drogę, Ile m usiał p okonać trudności, ilu palącym potrzebom zadość uczynić — przez ile przejść prób i dośw iadczeń.
Zważmy bowiem, że pracę C zerw onokrzyską zaczynaliś
my — z niczym . W szystko cośmy osiągnęli, je st naszym w łasnym dorobkiem , a dorobek to niem ały. T rudno dać dziś d okładny bilans rezultatów te j pracy. Przeżyw aliśm y czasy od 1919 r. do 1923 r. kiedy nie pora by ła na re je stro w anie wyników, prow adzenie s ta ty sty k i i obliczanie w y d a t
ków trzeb a było wówczas przede w szystkim nadążyć kroku zjaw iskom dziejowym, k tóre h u rag a n em przetaczały się nad Ojczyzną, jak walce o K resy Z ac h o d n ie, pow stańcom Ś ląs
kim , w ojnie bolszewickiej, a potem fali uchodźców z Rosji, głodowi i epidemii.
P raca, w ykonana wówczas przez Polski Czerwony Krzyż re je stro w an a była w pam ięci i sercach ty c h w szystkich, k tó rym śpieszył on z pomocą i wówczas też liczył Polski C zer
wony K rzyż przeszło milion członków. A dziś P. C. K. liczy tylko 600 tysięcy członków, gdy u naszych sąsiadów Czer
wony Krzyż liczy miliony członków św iadom ych grozy p rzy szłej wojny. A może rychło nadejść dzień, kiedy całe sp o łeczeństw o sta n ie się użytkow nikiem naszych przygotow ań, każdy będzie się dom agał pomocy i oczekiw ał ra tu n k u . L i
czym y się z m ożliwością tego m om entu w każdej godzinie naszej pracy. Polski Czerwony Krzyż gotów być m usi — i b ę d z ie !
P am iętajm y, że Czerw ony K rzyż to ch w ała ludzkości, to w ykw it w spółczesnej cywilizacji, to realizow anie czynem n a u ki Tego, który rzekł przed w iek am i: » Jest bliźnim naszym , k tó ry okazał nam m iłosierdzie*.
Jeżeli szable bój znam ionują, to Czerwony K rzyż w y obraża pokój, bo niesie ulgę 1 pomoc. Czerwony Krzyż to św iętość, w obec niego szabla o p a d a , k ara b in m ilknie, przed jego cichym m ajestatem gnie się krw aw a i o k ru tn a przem oc wojny.
Dlatego każdy bez w y jątk u pow inien być członkiem Polskiego Czerwonego Krzyża, aby sta ć się try b em w tej -.wielkiej m aszynie bezpieczeństw a i m iłosierdzia, k tó ra ta k podczas pokoju ja k i podczas w ojny niesie pom oc, ra tu n e k i opiekę w szystkim cierpiącym i nieszczęśliw ym , ran n y m 1 chorym .
Miejmy prześw iadczenie, że d e w iz a :
» P o lsk i C zerw o n y K rzyż — ch ro n i —- ra tu je*
m a p ełn ą i isto tn ą w artość.
S tw ó r z m y W ie lk ą N a ro d o w ą A r m ię S a m a r y ta ń s k ą pod znakiem Czerwonego Krzyża, K ażdy obyw atel, każda kobieta-P olka w inna się znaleźć w szeregach czło n ków P olskiego Czerwonego K rz y ia , a w tedy przyszłe po
kolenia błogosław ić nas będą, żeśm y w Odrodzonej Polsce budow ali w spólnie trw ały pom nik m iłości i m iłosierdzia.
^ f iii'i n i l f
Śmiałe włamania.
B rod n ica. Dnia 28 bm. w godzinach ra n n y c h w łam ali się do kiosku p. T arasiew icza przy ul. K am io n k a (głów na ulica) niew ykryci spraw cy i sk radli rozm aite to w ary , ja k ty to ń , cukierki i in n e , ogólnej w artości około 1000 zł. Spraw - cy w łam an ia weszli przez okno od stro n y ulicy, ?o zap ak o w an iu tow aru, niespostrzeżeni przez nikogo, ulotnili się. Siady ich »uczty* znaleziono w p arku. Tej sam ej nocy okradziono w łaściciela składu kolon. p. Starogarskiego (ul.
K am ionka), którem u skradziono rozm aite tow ary na sum ę około 250 zł. Również I w inn y ch m iejscach usiłow ano tej sam ej nocy dokonać kradzieży. S połeczeństw o tu t. je st w w ysokim sto p n iu zaniepokojone w ystępam i złodziei (m a się t a do czynienia zapew ne z dobrze zorganizow aną szajką) i oczekuje od kom p eten tn y ch czynników ja k n ajrychlejszej likw idacji tej bandy,
Bestialski napad na duszpasterza w Łasinie pod Grudziądzem. — Dwaj awanturnicy pokłuli ciężko nożami ks. dziek. Karczyńskiego
Ł asin w strzą śn ię ty zo stał ub. niedzieli n ie p ra w d o p o d o b n ą w ieścią o p o k łu c ia nożam i ogólnie szanow anego k a p ła n a k s. d ziekana K arczyńskiego. Bestialskiego czynu dopuścili się znani na tam tejszy m te re n ie aw an tu rn icy bracia Ma- kow cy i to z okazji zabaw y, urządzonej w Ł asinie przez K a t.
Stów. K obiet i Stów. M ętów, na k tó rą w targnęli bracia Ma
kow scy i wszczęli a w a n tu rę. Poszły w ruch noże, na sali p o w sta ła panika. U czestnicy zabaw y rzucili się do ucieczki, w yskakując naw et przez okna. Na sali pozostał jed y n ie ks.
dziekan K arczy ń sk i, który usiłow ał uspokoić aw anturników . Rozwścieczeni M akowscy na widok k a p ła n a , p rzeszk a d zają
cego im w krw aw ej zabaw ie, rzucili się na niego i zad ali mu 4 ra n y cięte nożami.
Lekarce byli zm uszeni zaszczepić ran n e m u ks.* dzieka
nowi surow icę przeciw tęźcow ą. W edług orzeczenia lek arzy ks. dziekan K arczy ń sk i odniósł silny uraz ciała, lecz jego życiu niebezpieczeństw o nie zagraża. Ks. dziekan K a rc z y ń ski to zasłużony działacz narodow y. N ależał do F ilom atów 1 skazany zo stał na w ięzienie.
R U C H T O W A R Z Y S T W Zebranie „Pracy Polskiej*.
N o w e M iasto. Z ebranie Zw. Zawód, »Praca Polska*
odbędzie się w czw artek, dn ia 2 bm. o godz. 19.30 w lo k alu
»Drwęcy*. P rzybycie w szystkich członków obow iązkow e ze
w zględu na ważne spraw y. Zarząd.
Ważne dla Pań Domu.
N iezrów nana książka z przepisam i D ra A. O etkera pt.
«Dobra gospodyni piecze sam a* je st do n ab y c ia we w szy
stkich sklepach kolonialnych i księg arn iach . C ena obniżona 30 groszy. K siążeczka je st nieoceniona, szczególnie w zb li
żającym się okresie św iątecznym , dając m nóstw o przepisów na pieczywo itp.
Hasiem dzisiejszego dnia jest
O T O R Y Z A C J A K R A J U
Koncesjonowane Kursy Samochodowe i M otocyklowe KAZIMIERZA MIELNIKA w BRODNICY
rozpoczną się w najbliższym czasie dla amatorów i zawodowych.
U W A G A : A m a to r z y m o g ą u z y s k a ć p o z w o le n ie o d 16 la t.
Naaka odbywa się na nowoczesnym samochodzie. Zapisy przyjmuje i informacyj udziela FIRMA AUTO-STOP A. BIAŁACHOWSKI
BRODNICA, ul. Mazurska 14 — tel. 120