• Nie Znaleziono Wyników

"L'entre-deux-dieux", Marcel Haedrich, Paris 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""L'entre-deux-dieux", Marcel Haedrich, Paris 1967 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Głowa

"L’entre-deux-dieux", Marcel

Haedrich, Paris 1967 : [recenzja]

Collectanea Theologica 38/4, 193-195

(2)

RECENZJE

193

ksiżm u, a sk ie ro w a n e j p rzeciw zachodniem u św iatu , i to m im o a n ty m o d e rn i- stycznego n a s ta w ie n ia P i u s a X, P i u s a XI i P i u s a X II (s. 255).

. W nioskiem ostatecznym a u to ra je s t to, iż T e i 1 h a r d p rz e k ra c z a n ie b ez­ pieczne g ran ic e, zaszczepiając biologiczny d eterm in iz m n a g ru n cie ludzkości b ęd ą ce j w rozw oju, co z kolei m a p ro w ad zić w sposób n ie u n ik n io n y do to ta lita ry z m ó w . P rz ed to ta lita ry z m a m i zaś należy się m ocno bro n ić, gdyż od skuteczności te j obrony będzie zależeć przyszłość n astęp n y c h pokoleń lu d z ­ kich (s. 258).

N a ty m tle m ożna ła tw ie j zrozum ieć, dlaczego radiow e p o g a d a n k i B e n - z a zn a la zły ta k pozy ty w n e echo w N iem czech zachodnich i dlaczego te n w łaśn ie f a k t n iekoniecznie d a je p o zy ty w n e św iadectw o o książce i je j au to rze. N ależy bard zo żałow ać, że B e n z nie zapoznał się z ta k im i stu d ia m i o T e i 1- h a t d z i e ja k np. dzieła S m u l d e r s a , d e L u b a c a czy R i d e a u, k tó ­ ry ch zresztą w cale n ie c y tu je. Może to by m u pozw oliło u n ik n ą ć b łę d n y ch sądów , ja k ie z a w a rł w sw ej książce.

W k ażdym raz ie to dzieło, p isa n e w y ra źn ie ze w spółczesnych in te g ry - styćznych p ozycji p ro te sta n c k ic h (istn ie je rów n ież ta k i integryzm ) z a jm u ją c e się apologią niem ieck iej teologii p ro te sta n c k ie j i n iem ieckiej m yśli, a ta k że zn iek sz tałca jąc e w ypow iedzi K ościoła katolickiego — m u si n a w e t w epoce eku m en izm u , b udzić u za sa d n io n ą ostrożność k atolickiego i polskiego c z y te l­ nika.

KS. STA N ISŁ A W GŁOW A S J, W A RSZA W A

M A RCEL H A ED R IC H , L ’e n tr e - d e u x -d ie u x , P a ris 1967, Ed. B e rn a rd G ra sse t, s. 250.

K sią żk a H a e d r i c h a je st tru d n a do o k reśle n ia . S tan o w i m ieszaninę różh y ch stylów . W y stęp u ją w n iej fra g m e n ty p a m ię tn ik a z o k re su dzieciń­ stw a, epizody z w o jn y fra n c u sk o -n ie m ie c k ie j 1940 ro k u , m ig aw k i z R uchu O poru i życia V ichy. W szystko to p rz e p la ta n e je s t g ęstym i c y ta ta m i z P ism a św iętego i r e fle k s ja m i relig ijn y m i, ja k ró w n ież rozw ażan iam i n a te m a t idolów albo — ja k m ów i a u to r — bogów w spółczesnego człow ieka. J e s t p rz y ­ toczona fik c y jn a rozm ow a z la u re a te m N obla, z p rez y d en te m p a ń s tw a d y sp o ­ n u ją cy m b ro n ią atom ow ą, a ta k ż e z K ajfa sze m , w scenie są d u n ad C h ry s tu ­ sem.

A u to r n a d a je sw ej książce ro d zaj w sp o m n ie ń czy też raczej n ie sk o o rd y ­ now anych re fle k s ji w p o w ażnej chorobie, d o k o n u ją cy c h się bez zw iązku ze sobą, na a k tu a ln e , żyw o obchodzące go zag ad n ien ia. To w ięc zw alnia a u to ra od p o rz ą d k u chronologicznego w p rz e d sta w ie n iu ak c ji. N iem niej je d n a k ta k ie u ję cie w sposób w y ją tk o w o sk u te cz n y p rzy c zy n ia się do p ow iększenia n ie ­ jasności w ty m dziełku.

H a e d r i c h m ów i często o sobie, że je st p ro te sta n te m , k tó ry p ro te s tu je p rzeciw ko w ielu rzeczom . J e s t z a ża rty m n o n -k o n fo rm istą , ostro sta w ia ją c y m w iele p ro b lem ó w ak tu a ln y c h d la w spółczesnego człow ieka, podzielonego czy n a w e t ro zd arteg o w obliczu p o d w ó jn ej w izji Boga: z je d n ej stro n y bóg te c h - n o k rac ji, a z d ru g ie j Bóg d zieciń stw a i Bóg B iblii, któ reg o L eonow n ie m oże odkryć w p rze stw o rz ac h . Często ta k ż e z ty ch ro zw ażań w y ła n ia się duży strac h p rzed niew iadom ym ju tre m św ia ta.

M ożna żyw ić szacunek d la a u to ra za jego d em ask o w an ie różn y ch idolów dzisiejszych ludzi, p rzerażo n y ch u tr a tą d aw n e j w izji św ia ta i b ra k ie m now ej, za jego k ry ty k ę k onform izm u, za o d sła n ia n ie źródeł lęku, choć czyni to niek ied y b ardzo su b ie k ty w n ie . Jego ciągłe re fe re n c je do B iblii i w sk a z y w a ­

(3)

194

RECENZJE

n ie n a a k tu a ln o ś ć n a u k i C h ry stu sa w obliczu życiow ych tru d n o ści, św iadczą o dużej żarliw ości re lig ijn e j. To, że a u to r je st p ro te sta n te m , n a d a je jego ro z ­ w ażan io m dużo o ry g in aln ej sw obody m y ślen ia i nie liczenia się z u ta rty m i sc h em a tam i. H a e d r i c h tra fn ie p rzy p o m in a np. ak tu a ln o ść p ra w d y o z m a r­ tw y c h w sta n iu (s. 171), d ocenianej z re sztą ta k że p rzez teologię k ato lic k ą, ja k ró w n ież w sposób ciek aw y zw raca u w ag ę n a tru d n o ść, z ja k ą d an y człow iek czy społeczność re lig ijn a a d o p tu je się do now ych k a tę g o rii m y ślen ia i w a rto ­ ściow ania (s. 84).

N ie m ożna je d n a k po m in ąć p ow ażnych zastrzeżeń, ja k ie n a s u w a ją się czy teln ik o w i p rzy tej le k tu rze.

I ta k np. n a s. 29, p o zbaw iony k o n te k s tu c y ta t z K sięgi R o d zaju (6, 1—4) „o sy n a ch Bożych, k tó rzy p o ję li za żony có rk i lu d z k ie ” je s t n ie p ełn y i m oże sugerow ać ja k ie ś sto su n k i se k su aln e m iędzy an io łam i i ludźm i.

D alej na s. 84 w y stę p u je dość c h a ra k te ry sty c z n a d la teologii p ro te s ta n c ­ k iej n ie w ia ra w cuda, w tym w y p a d k u w odniesien iu do p la g zsyłanych przez J a h w e na E gipt. P ow iedzenie a u to ra , że je st rzeczą oczyw istą, iż M oj­ żesz stw o rzy ł w Egipcie oddziały p a rty z a n c k ie , k tó re na d a n y sy g n a ł p r z y ­ stę p o w ały do a ta k u jednocześnie w różn y ch m ie jsc ac h , je s t dow olne i p o d d a je w w ątp liw o ść w szelk i c h a ra k te r n ad p rz y ro d z o n y opisanych w y d arze ń .

W yw ody H a e d r i c h a n a s . 159—163 s ta w ia ją pod znakiem za p y ta n ia n a tu rę m a łże ń stw a i jego cele, po p rzez su g e stię sztucznego za p ła d a n ia n ia k obiet. A u to r w p ra w d zie w k ła d a te słow a w u sta anonim ow ego la u re a ta N obla, niem niej ta k ja k są przytoczone, sp o w o d u ją z pew nością o burzenie w ielu nie ty lk o k ato lic k ich m o ralistó w . K ró tk i opis dośw iadczeń d ra P e - t r u c c i nad sztucznym za płodnieniem lu d z k im in v itro je s t podany, przez owego la u re a ta z en tu zjazm em , ja k o dow ód potęgi ludzkiego ro zu m u . O stre zaś k r y ty k i sk iero w an e pod ad re sem d ra P e t r u c c i , k tó re m u zarzu cały b ra k sz ac u n k u dla ludzkiego życia, są p rze d staw io n e ja k o a ta k ze stro n y fan a ty k ó w , w rez u lta c ie któ reg o te n naukow iec, o skarżony o zabójstw o, p o ­ rzucił sw e dośw iadczenia.

Jeszcze b a rd z iej dw uznaczna je st su g estia H a e d r i c h a , że — aby chrześcijaństw o p rz e trw a ło w e w spółczesnym św iecie — pow inno zrezy g n o ­ w ać z ta k ic h elem entów religii, ja k „cuda, ta jem n ice , dogm aty, N iep o k a la n e Poczęcie, T ró jca Ś w ięta, p rocesje, ch o rąg w ie (procesyjne), św iece i o k ad z a­ n ia ”... (s. 166—167). Rzeczą zad ziw iają cą je st te n p o s tu la t w y su n ię ty z p u n k tu w id zen ia p rze b rz m ia łej ju ż lib e ra ln e j teologii p ro te sta n c k ie j, k tó ra ta k n ie ­ w ielu m a zw olenników w d zisiejszym p ro te sta n ty z m ie . D ziw i ta k ż e u s ta ­ w ian ie n a w spólnej płaszczyźnie znaczenia d ogm atu o T ró jcy Ś w ięte j oraz p ro ce sji czy p a le n ia świec. T ru d n o oczyw iście tu zagłębiać się w rozw ażania, n a ile je st to w in ą teologii k a to lic k ie j i dotychczasow ego sposobu p rz e d ­ sta w ia n ia przez duchow ieństw o h ie ra rc h ii p ra w d w ia ry , n aw e t w naszej epoce i w Polsce, gdzie czasem ele m e n ty trzecio rzęd n e są p rz e d sta w ia n e na ró w n i z głów nym i zasad am i O b jaw ien ia. N iem niej tego ro d z a ju sfo rm u ło w an ia w y w o łu ją sp rzeciw czytelnika.

T a pew nego ro d za ju p ro te sta n c k a niechęć do w id zialn y c h fo rm relig ii z n a jd u je ta k ż e w y ra z w c h a ra k te ry sty c e d ziałalności a p o sto lsk ie j św. P aw ła. A u to r sta w ia sobie p y ta n ie , czy p rz y p a d k ie m dzisiaj n a u k a A postoła n a ro ­ dów nie w y w o ły w ała b y a ta k ó w ze stro n y gorliw ców , co zresztą m oże być u zasad n io n e. A le p o su w an ie się do tw ie rd z eń , że gdyby pośród jego s łu c h a ­ czy b y li obecni c a m e rie ri se c re ti p ap ież a, to o sk a rż y lib y św. P a w ła , iż p o d ­ k o p u je fu n d a m e n ty w ia ry (s. 168), tłu m ac zy się chyba ty lk o na g ru n c ie n ie ­ chęci do p ap iestw a . T rz eb a je d n a k lo ja ln ie przyznać, że H a e d r i c h um ie ta k ż e m ów ić ze w zru szen iem o p ie lg rzy m c e P a w ł a VI do P a le sty n y (s. 246).

(4)

REC ENZJE

195

W re z u lta c ie w y d a je się, że m im o w ielu w sp o m n ian y ch w yżej p o z y ty w ­ nych aspektów , m im o ciekaw ych i tra fn y c h uw ag, k siążk a zaw iera zbyt w iele su b ie k ty w n y ch tw ie rd z eń i a u to r zbyt je st p rz e ję ty to ta ln y m p ro te s to ­ w an ie m (może to je st w e w n ę trz n a d y n a m ik a p ro testu ?), aby m ożna było p rz y ją ć w szy stk ie jego tw ie rd z en ia . K siążk a zm usza je d n a k cz y te ln ik a do w ielu pożytecznych re fle k s ji, zw łaszcza w sposobie i zak resie głoszenia d zi­ siaj p ra w d w ia ry , i za to należy się a u to ro w i w dzięczność.

K S. S TA N ISŁA W GŁOW A S J, W A RSZA W A

R O G ER T R O ISF O N T A IN E S S J, „Je ne m e u rs pas...”, P a ris 1960, E d itio n s U n iv e rsita ire s, s. 251; t e n ż e , „... j'e n tr e dans la v ie ”, P a ris 1963, E ditions U n iv e rsita ire s, 3. 241.

O becna odnow a re lig ijn a , o b ejm u ją ca w szy stk ie dziedziny m y śli ch rz eśc i­ ja ń sk ie j, dotyczy ta k że eschatologii. Nic w ty m dziw nego, gdyż je s t to je d n a z w ażn iejszy ch dziedzin O b jaw ie n ia . W ra m a c h d o cieran ia do a u te n ty z ­ m u religfjnego czyni się n a w ielu po lach w y siłk i, ab y u m ie ję tn ie odróżnić ponadczasow e o b ie k ty w n e w a rto śc i od n aleciałości h isto ry czn y ch . P o n iew aż cały K ościół przeży w a te ra z w zro st za in te re so w a n ia się słow em B ożym i P is ­ m em św iętym , je st rzeczą b ardzo w sk a z a n ą odczytyw ać daw n e i znane p ra w d y w ia ry w św ietle dzisiejszej teologii b ib lijn e j i d zisiejsżej filozofii.

T r o i s f o n t a i n e s je s t filozofem i teologiem , a n ad to s p e c ja listą od w spółczesnego egzy sten cjalizm u . Jeg o dw uto m o w a p ra c a o tw órczości G a b rie la M a r c e l zw róciła n a ń uw agę w szero k ich k rę g a c h k ato lik ó w n a Zachodzie, choć w śro d o w isk u rzy m sk ich teologów obudziła p ew n ą rez erw ę . N ie je st on nau k o w cem w sensie ścisłym , ale in te lig e n tn y m p o p u la ry z a to re m . Z an im w la ta c h p ię ćd z iesiąty c h rozpoczął w y k ła d y z teologii d la św ieckich w N am u r, o d b y ł g ru n to w n e s tu d ia w w ielu o środkach in te le k tu a ln y c h E u ro p y i S ta n ó w Z jednoczonych. W ro k u 1967 zo stał p ro fe so re m n a K ato lick im U n iw ersy te cie w L eu v en .

Część sw oich w y k ład ó w w y d a ł w dw óch w yżej w y m ie n io n y ch k sią żk a ch . O bydw ie sp o tk a ły się z n ie sła b n ący m u zn a n ie m czy teln ik ó w d uchow nych i św ieckich, o czym św iadczą lic zn e w y d a n ia i tłu m ac ze n ia n a ję zy k i obce, aż do chw ili obecnej. S tą d m im o pew nego opóźnienia z rec en zją, w y d a je n am się celow e zw rócić n a w e t te ra z uw ag ę polskiego c z y te ln ik a n a te p o zy ­ cje. O bydw ie dotyczą now ego sp o jrz e n ia n a eschatologię i sta n o w ią je d n ą, u z u p e łn ia ją c ą się całość. P ierw sza k sią żk a om aw ia te n p ro b le m głów nie z p u n k tu w id z e n ia fenom enologii, eg z y ste n cja liz m u i częściowo teologii, a d r u ­ ga pod a sp e k te m b ib lijn y m i teologii b ib lijn e j.

A u to r słu szn ie m ów i n a w stę p ie „Je ne m e u rs p a s ..”, że te m a t śm ierci w o sta tn ic h la ta c h in te n sy w n ie j niż p rz e d te m , in s p iru je tw órczość w ielu p isa rz y , filozofów , ja k zre sztą nie je s t o b o ję tn y k ażd em u w ogóle m y śląc em u człow iekow i. M ożna ta k ż e dodać, że z a jm u je ta k ż e b ard z o w spółczesną te o lo ­ gię, k tó ra s z u k a ją c w O b jaw ie n iu n a ś w ie tle n ia żyw otnych p ro b lem ó w życia, p o d d a je n ie je d n o k ro tn ie re w iz ji d aw n e p o g lą d y czy sposoby i n te r p r e ta c ji1. Cóż łatw iejszeg o bow iem , ja k w obliczu ta k tru d n e g o p ro b le m u w p aść w r a ­ m y k o n w en a n su albo n a w e t zw yczajnego b a n a łu .

T rz eb a stw ie rd z ić , że n a tle w ielu k sią że k n a te m a ty eschatologii, ja k ie u k a z a ły się w o sta tn ic h la ta c h , p ozycje T r o i s f o i n t a i n e s o d b ija ją się k o ­ rzy stn ie, p rze d e w szy stk im z pow odu jasnego u k ła d u , b r a k u b a la s tu „n a u k o ­ w ego” i ch y b a głó w n ie ty m , że k ie ru ją się do c z y te ln ik a n ie w y sp ec jalizo - w anego. W p ie rw sz ej z nich „Je ne m e u rs pas...” a u to r za p u n k t w y jśc ia b ie rz e istn ien ie człow ieka, k tó ry z r a c ji sw ego c iała p o d d an y je s t ta k ż e

Cytaty

Powiązane dokumenty

rozpoczął pracę na Wydziale Prawa Kanonicznego A kadem ii Teologii Katolickiej w Warszawie, na stanowisku adiunkta, zdobywając po roku stopień naukowy

M arkow a w skazuje następujące tendencje destrukcji zaw odow ych: dezintegracja roz­ w oju zaw odow ego, rozpad św iadom ości zaw odow ej; zniekształcenie rozw oju

W niniejszym numerze półrocznika Problemów Profesjologii przedkładamy prace na- ukowe prezentowane głównie w czasie obrad II Kongresu Profesjologicznego (PROFERG 2013).

The logic behind the manner of presentation of the picturebook apps to the parents was also to show them the possibility of a gradual introduction to knowledge on difference and

4) Hoshin Kanri: it refers to the strategy of a company and to quality management. It is a very comprehensive and consistent method that encompasses all levels of the

In this PhD thesis I am presenting the results of investigation of spin wave properties in periodic ferromagnetic structures (one-dimensional magnonic crystals). The main attention

However, despite the absence of such conditions, the politi- cal leadership of Ukraine is trying to resolve this conflict exclusively by peaceful diplomatic means, pursuing a

The Hand in Hand bilingual school in Jerusalem operates against the broader background of the Arab- -Israeli conflict and the unequal relations between Jewish and Arab citizens in