• Nie Znaleziono Wyników

"Das Experiment Hoffmung : Einführungen", Jürgen Moltmann, München 1974 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Das Experiment Hoffmung : Einführungen", Jürgen Moltmann, München 1974 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Das Experiment Hoffmung :

Einführungen", Jürgen Moltmann,

München 1974 : [recenzja]

Collectanea Theologica 45/2, 202-203

(2)

202

R E C E N Z J E

nie jest praw dziw ie chrześcijańskie. Wiedząc, że każda próba wnosi swój

p o z y t y w n y wkład do chrystologii i że w szystkie się wzajem nie uzupełniają, nie szczędzi im jednak czasem swojej krytyki. Um ożliw ia to drugiemu auto­ rowi krótkie nakreślenie w form ie podsum owania zadań współczesnej chry­ stologii. Jako najw ażniejsze z nich w idzi przem yślenie historycznego w yda­ rzenia Chrystusowego, nakreślenie jego uniwersalnego horyzontu chrystolo­ gicznego i w reszcie przedstawienie związków m iędzy chrystologią a pneum ato- logią.

W całości książka daje nie tylko dobrą orientację w e w spółczesnych k ie­ runkach chrystologicznych, lecz również podstaw ę do now ych przem yśleń dla teologa, duszpasterza i św ieckiego chrześcijanina.

ks. Stefan Moysa SJ, Warszawa

Jürgen MOLTMANN, Das Experim ent Hoffnung. Einführungen, München 1974, Chr. Kaiser Verlag, s. 212.

W poglądach Jürgena M o l t m a n n a można wyróżnić dwa zasadnicze bieguny, około których polaryzuje się cała jego twórczość, a mianowicie: teologia nadziei i teologia krzyża. U siłow ania luterańskiego teologa idą m iędzy innym i w kierunku wykazania, że te dwa ośrodki krystalizacyjne nie w yk lu ­ czają się, ale ow szem warunkują i uzupełniają się wzajem nie. Dopiero z na­ leżytego pojm owania Chrystusowego krzyża i chrześcijańskiej nadziei w y ­ pływ a postulat chrześcijańskiego, także politycznego zaangażowania, któremu M o l t m a n n pośw ięca również w iele uwagi.

Te trzy kręgi tem atów stanowią zatem zasadnicze idee artykułów i kon­ ferencji zebranych w recenzowanej książce. W pierw w dwóch artykułach, w których autor w znaczęj mierze opiera się na Erneście B l o c h u w yjaśnia pojęcie nadziei bez uciekania się do objawienia. Mieć nadzieję znaczy według M o l t m a n n a być otwartym na przyszłość. Człowiek żyje zawsze nadzieją i projektami. N adzieja jest zatem charakterystyczną cechą bytu ludzkiego, a także ośrodkiem i elem entem , w którym dokonuje się specyficznie ludzkie istnienie.

W ielką zasługą M o l t m a n n a jest ukazanie, w jaki sposób nadzieja może być osnow ą całej teologii chrześcijańskiej. Myśl tę podejmuje raz je ­ szcze w artykule Wprowadzenie do teologii nadziei. Tutaj nadzieja wychodzi poza czysto ludzkie w ym iary i staje się postawą czerpaną z Boga. Bóg bo­ w iem jest Bogiem przyszłości i Bogiem nadziei. Objawia się i nie króluje tu na ziemi, ale przychodzi do człowieka, stale go prowadzi, jak prowadził lud izraelski na pustyni, w iedzie go po drogach nieoczekiw anych i n iew idzial­ nych. Dlatego życie chrześcijańskie jest życiem z Bożej obietnicy. Tę obietnicę zaw ierało w sobie także Chrystusowe przepowiadanie Królestwa Bożego. Jest to obietnica dla biednych, prześladowanych, poniżonych. Obietnica ta sięga poza śmierć i stała się rzeczywistością w zm artwychwstaniu Ukrzyżowanego.

Krótki zarys teologii krzyża przedstawia M o l t m a n n w artykule

U k rzy żo w a n y Bóg i apatyczn y człowiek. W spółczesne społeczeństwo wierzy

w skuteczność, w sukces, domaga się w idzialnych osiągnięć. Owocem takiej postawy jest też sw oiste podejm owanie Boga jako tego, który panuje, daje wyniki, jako Boga jakiejś klasy, rasy czy społeczności. Człowiek, który w ierzy w takiego Boga, staje się apatyczny, to znaczy nieczuły na wszystko, czym jest drugi człowiek, na jego cierpienie i ubóstwo. Ceni tylko bowiem w łasne działanie i chce mieć w idzialne osiągnięcia. Tymczasem Bóg ukrzyżo­ w any w Chrystusie jest przekreśleniem tego rodzaju pojęć. Na krzyżu uka­ zuje się najw yższy patos Boga, najgłębsze zejście w los i nieszczęście czło­ wieka. Dzięki temu, że Bóg został ukrzyżowany, człowiek może w ejść w ten Boży patos i przeżyć nieszczęście losu ludzkiego, wykazać najwyższą „sym­ patię” dla biednych, upośledzonych i cierpiących.

(3)

R E C E N Z J E

203

Kilka końcowych artykułów rozważa praktyczne problemy chrześcijań­ skiego zaangażowania jako wnioski tak pojętej teologii. Może najbardziej reprezentatyw nym wśród nich jest artykuł o w alce z rasizmem. Walka ta jest dla autora okazją, aby rozważyć szersze zagadnienie, a m ianowicie, o ile chrześcijanin ma prawo gw ałtownym i środkam i przeciwstaw iać się sytuacji przemocy, w której zostają pogwałcone prawa człow ieka. M o l t m a n n nie jest zw olennikiem zasady zwanej non-violence. Uważa on, że ta zasada jest tylko pokrywką sw oistej politycznej przemocy. Problem jego zdaniem nie leży w alternatyw ie: przemoc czy niestosow anie przemocy, ale w tym, jakie są kryteria uzasadnionego używania siły, aby zm ienić niespraw iedliw ą sytu ­ ację. Takie warunki zachodzą jego zdaniem wów czas, gdy ma m iejsce trwałe łam anie prawa, gw ałcenie konstytucji lub ulegalizow ane przez prawa i kon­ stytucje gw ałcenie praw człowieka. Aby jednak opór przeciwko takiej sytu­ acji był uzasadniony, należy dążyć albo do przywrócenia legalności, albo do przywrócenia konstytucji, albo w reszcie do stworzenia nowej konstytucji, która m iałaby za podstaw ę prawa człowieka.

Można dyskutować nad poszczególnym i tezam i M o l t m a n n a i pytać, czy przynajmniej w pewnych punktach nie są zbyt jednostronne. N ie można jednak mu odmówić głębi analizy teologicznej, szczerości zaangażowania chrześcijańskiego i um iejętności dostrzeżenia życiowego horyzontu zagadnień teologicznych. Dlatego też jego poglądy pozostaną trw ałym dorobkiem teolo­ gicznym.

ks. Stefan Moysa SJ, Warszawa

Ignacio ESCRIB AN O-ALBERC A, Glaube und Gotteserkenntnis in der Schrift

und Patristik, Freiburg—Basel—Wien 1974, Verlag Herder, s. 138.

Książka ukazała się w serii Handbuch der Dogmengeschichte zainicjo­ wanej po w ojnie przez w ydaw nictw o Herdera i mającej na celu związłe, tem atyczne i organiczne przedstaw ienie rozwoju dogmatu chrześcijańskiego. Tym w ym ogom czyni zadość i obecne dzieło, które się rozpoczyna od krót­ kiego przedstaw ienia wiary Izraela w obietnice Boże i w sw oje wybranie przez Boga. Historyczny charakter tej wiary mocno ją wyodrębnia od wiary innych kultur jak sumeryjska, babilońska czy asyryjska, które były oparte na porządku kosmologicznym . W Now ym Testam encie wiara jest również historyczna, z tym , że historia ta została już urzeczywistniona w osobie Chry­ stusa, Jego śm ierci i zm artwychstaniu, które antycypuje eschatologiczne w ypełnienie się dziejów.

Te podstaw owe kategorie biblijne zetknęły się w pierwszych w iekach chrześcijaństw a z kategoriam i filozofii hellenistycznej. Można w historii ob­ serwować, jak zależnie od autorów ta transpozycja wiary chrześcijańskiej na pojęcie filozoficzne udawała się mniej lub więcej. F i l o n A l e k s a n ­ d r y j s k i jest klasycznym przykładem, jak w iara biblijna może pozostać czymś obcym i heterogenicznym w stosunku do pewnej filozofii. Takie po­ jęcia jak słow o, wiara, obraz Boży znaczą u F i l o n a zupełnie coś innego niż w Biblii.

P ierw szą poważniejszą próbą wyrażenia w iary chrześcijańskiej w języku filozofii greckiej stanow i twórczość wczesnych apologetów chrześcijaństwa jak J u s t y n , T a c j a n czy A t e n a g o r a s . Można u nich obserwować za­ równo naw iązanie do tej filozofii, jak i przeciw staw ienie się jej. Widać u nich jeszcze ślady hellenistycznego kosmocentryzmu, ale zaznacza się również m y­ ślenie historyczne w łaściw e dla Biblii.

Bardzo rozw iniętą teologię posiada już św. I r e n e u s z , którego nazwano „doktorem objawiającego się S łow a”. Obok tej koncentracji wiary na Słow ie Bożym zaznacza się u I r e n e u s z a m ocne przekonanie, że przepowiadanie chrześcijańskie stoi i upada wraz z historią zbawienia. Wkłada on rów nież

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie wnika również w kwestie podnoszone przez sztuczną inteligencję — czy maszyny mogą myśleć, czy możliwe jest symulowanie myślenia w maszynie — a tylko bada specyficzne

Jeśli jest tak, że rozwój, człowieka w jakimkolwiek wymiarze może dokonać się tylko przez działanie (a przecież innej drogi człowiek nie zna), .to warunkiem

Przy porów naniu dwóch synów: m arnotraw nego i dob­ rego okazuje się, że Bóg przekracza mechanizmy tego, co jest ścisłą zasługą i zapłatą, a kieruje się

Druga przekracza dziedzinę ścisłej teologii zajmując się etyką społeczną, socjologią, naukami ścisłym i, ale zaw sze w perspektyw ie dialogu słow a Bożego z

Zupełnie przerdzewiałe przedmioty, jeżeli nie są zbyt kruche, zawija się w gazę, przepłókuje się ostrożnie przez kilka dni najpierw w wodzie, potem ługuje się w alkoholu,

What is the influence of computer aided techniques on the practice of design and in what way has CAAD possibly changed design products.. In order to be able to say

Spierali się nie o to, czy zdania, w których o jakimś x orzekamy, że jest człowiekiem, odnoszą się do pewnych faktów, tylko o to, jak to się dzieje..

Dodać można by tylko, że istnieją też empiryczne metody badania tego, co jest normą językową: językoznawcy uzasadniają zdania na temat poprawnego użycia w dosyć