Jerzy Korsak
Izba białostocka
Palestra 22/3(243), 73-75
N r 3 (243) Z życia izb adwokackich 73 u d ział w zorganizow aniu S tu d iu m , po
d ziękow ał rów n ież p rele g en to m na S tu d iu m za w y rażo n ą gotow ość w spół p rac y , a członkom R ady P ro g ram o w e j za ich w k ład p rac y społecznej, w re sz cie gościom za p rzybycie n a z e b ra nie.
N astęp n ie za b rał głos p ro f. d r hab. J. Ja k u b o w sk i. P odniósł on potrzebę u tw o rz e n ia S tudium , k tó re m a n a c e lu m .in. ro zw ija n ie u m ie ję tn o ści p r a k tycznych tzw. „ w a rsz ta tu p ra w n ic z e go” zarów no w fazie k sz tałto w an ia k o n tra k tó w , ja k i w obro n ie in te resó w p rze d sięb io rstw n a fo ru m p ro ceso w ym . Z daniem m ów cy S tu d iu m m a c h a ra k te r ek sp ery m en tu , o czym św ia d czy n ie ty lk o sam p ro g ra m , alei i m e to d y k ształcen ia, w y m ag a ją ce w sp ó ł d ziała n ia w szystkich u czestników z a ję ć przy poszu k iw an iu o p ty m aln y ch rozw iązań. T em aty k a S tu d iu m n ie je st zbieżna z p ro g ra m em P odyplom ow ego S tu d iu m P ro b le m a ty k i H a n d lu Z a granicznego przy W ydziale P ra w a i A d m in is tra c ji UW, k tó re m a c h a r a k te r b ard z iej ogólny i teoretyczny. O ba te stu d ia w zajem n ie się je d n a k u z u p ełn iają.
Z kolei z a b ra ł głos dyr. d r T. O pal- sk i, k tó ry w sk azał n a p o trze b y re s o rtu
h a n d lu zagranicznego w za k resie w y soko k w alifik o w a n y ch służb p raw n y ch . M ożna oczekiw ać —■ nad m ien ił m ó w ca — że S tu d iu m zorganizow ane p rzy NRA spełni w ty m w zględzie n a d e r użyteczną rolę.
Ja k o o sta tn i w y stą p ił dyr. J. W itek p o d k reśla ją c, że dynam iczny rozw ój w y m ian y h an d lo w e j z zag ran icą s tw a rza zap o trzeb o w an ie na k a d ry p ra w n i ków specjalistów , k tó ry ch w iedza z a w odow a m oże się przyczynić do u s p ra w n ie n ia naszego h an d lu z a g ran ic z nego. M ów ca za d ek laro w a ł poparcie i pom oc r e s o rtu sp ra w zagranicznych dla poczynań w tym w zględzie i ży czył pom yślnego w y n ik u p ra c S tu dium .
N a tym ze b ra n ie zakończono. Z godnie z te rm in arze m , p oczątek zajęć n a S tu d iu m został u sta lo n y n a 8 lu te g o 1978 r.
Z organizow anie S tu d iu m m a za p ew nić pod n iesien ie sp raw n o ści i e fe k ty w ności obsługi p raw n ej je d n o ste k h a n d lu zagranicznego, zw łaszcza p rzy za w ie ra n iu um ów w m ięd zy n aro d o w ym obrocie, służąc ty m sam y m w a ż nym in te reso m P ań stw a . T en w łaśn ie cel p rzy św iecał in ic ja ty w ie NRA.
II. Z życia izb adwokackich
I z b a b i a ł o s t o c k a Z godnie z u ch w a łą R a d y A d w o k ack ie j w B iałym stoku zorganizow ana została w d n iu 14 stycznia 1978 r. n a r a d a k ie ro w n ik ó w zespołów a d w o k ack ich Izby b iałostockiej. Na n a ra d ę zaproszono ta k że p rze d staw ic ie li o rg a n iz ac ji p olitycznych d zia ła ją c y c h w środow isku adw okackim .
O b ra d y otw orzył i przew odniczył im w icedziekan R ady adw . S ta n isła w K ra so w sk i, k tó ry ja k o p rze w o d n iczą cy zespołu w izy tato ró w R ady do k o
n a ł oceny działalności zespołów a d w o k ack ich Izby n a pod staw ie m a te r ia łów w izytacy jn y ch . O m aw iając w y n i ki w izytacji, zw rócił on w szczegól ności uw agę na ta k ie zagadnienia, ja k liczba sp ra w prow adzonych przez p o szczególne zespoły, w ysokość obro tó w i s ta n k o n ta 34, a ponad to p rz e d sta w ił pro b lem y w y n ik a ją c e z p rac y a d w o k a tó w -e m e ry tó w zatru d n io n y ch w zespołach w n ie p ełn y m w ym iarze. Z w rócił ta k że uw agę n a konieczność
74 K ro n ik a N r 3 (243)
lik w id a c ji — w m ia rę m ożliw ości ■— w y stę p u jąc y ch w n ie k tó ry c h zespo łach raż ący c h d y sp ro p o rc ji w o b ro ta c h poszczególnych adw okatów .
N astęp n ie sk a rb n ik R ady adw . S ta n isła w K o stk a om ów ił sy tu a cję f in a n sow ą zespołów ad w o k ack ich Izby oraz sy tu a c ję fin an so w ą R ady. P o ru sz y ł ta k ż e sp raw ę re a liz a c ji p la n u te c h n iz ac ji zespołów, ja k rów n ież s y tu a cję lo kalow ą zespołów.
S e k re ta rz R ady adw . Józef B a sz kiew icz om ów ił sp ra w y zw ią za n e z u - działem a d w o k a tu ry biało sto ck iej w a k c ji w yborczej do ra d n aro d o w y ch sto p n ia podstaw ow ego.
W d y sk u sji prze d staw ic ie le poszcze gólnych zespołów podzielili się sw y m i uw ag am i o p ra c y ty c h zespołów . A dw . A nato l H enschke, k ie ro w n ik Zespołu A dw okackiego N r 1 w B ia łym stoku, dzieląc się spostrzeżeniam i n a te m a t sy tu a c ji w sw ym Zespole, zaznaczył, że m a o n d o b re tra d y c je w d ziedzinie k sz tałto w an ia n ależ y ty ch sto su n k ó w koleżeńskich w e w n ą trz z e społu. W y łan iające się p ro b lem y z w ią zane z sy tu a c ją fin an so w ą a d w o k a tów , k tó rzy p ra c u ją ja k o em ery ci w ograniczonym zakresie, k iero w n ictw o i członkow ie zespołu s ta ra li się z a ła tw ić bezkonfliktow o. W skazując n a d o b re w a ru n k i lokalow e, ja k ie m a obecnie Zespół A dw okacki N r 1 w B iałym stoku, adw . A. H enschke z w ró c ił uw ag ę n a zw iązany z ty m znaczny w zro st kosztów u trz y m a n ia zespołu. J e s t to je d n a k k o sz t konieczny dla za p ew n ie n ia n ależy ty ch w a ru n k ó w p ra c y członków zespołu.
Adw . F ra n cisz ek P iłaszew icz, z a stęp ca k ie ro w n ik a Z espołu A d w o k a c kiego N r 1 w Sokółce, zauw ażył, że sy tu a c ja k a d ro w a i fin an so w a tego zespołu, ze w zględu n a zm niejszenie się liczby sp raw , je s t chyba najcięższa n a te re n ie całej Izby. T akże w a ru n k i lokalow e zespołu są k rytyczne. N a to m ia st sto su n k i pom iędzy członkam i zespołu a innym i czy n n ik am i w y m ia ru spraw iedliw ości, tj. m iejscow ym s ą
dem i p r o k u ra tu rą , u k ła d a ją się b a r dzo dobrze. J e s t to w głów nej m ie rze zasługa p rezesa S ąd u R ejonow ego w Sokółce oraz w szystkich m ie jsc o w ych sędziów i p ro k u ra to ró w .
Adw . Je rz y D ubiel, k ie ro w n ik Z e społu A dw okackiego w E łku, s tw ie r dził, że s y tu a c ja fin an so w a zespołu je s t w zasadzie dobra. N iez ad o w a lające są n a to m ia st w a ru n k i p ra c y zespołu, k tó reg o pom ieszczenie w gm achu są d u je s t zbyt ciasne. T rw a ją s ta ra n ia o pow iększenie lo k a lu zespołu. C złonko w ie Z espołu A dw okackiego w E łk u zgłosili swój ak c es do p ra c y społecz nej w zw iązku z p rzy g o to w a n iam i do zachodzących w y b o ró w do r a d n a r o dow ych sto p n ia podstaw ow ego.
K iero w n ik Z espołu A dw okackiego N r 2 w B iały m sto k u adw . R y szard K oziara p o d k reślił, że od ro k u 1975 w idoczny je s t sy stem a ty cz n y sp a d ek liczby sp ra w p rzy jm o w a n y ch przez zespół do pro w ad zen ia. M a to oczy w iście sw oje o d zw ie rcie d len ie w o b ro ta c h poszczególnych członków , co z ko lei stw a rz a p ew n e n ap ięc ie w e w zajem n y ch sto su n k ach k oleżeńskich. N iem niej, g en e ra ln ie rzecz b io rąc , s y tu a c ja w e w n ętrz n a Z espołu A d w o k a c kiego N r 2 w B ia ły m sto k u i sto su n k i koleżeńskie są p o p raw n e. N a to m ia s t je śli chodzi o sy tu a c ję lo k a lo w ą z e społu, to je s t o n a obecnie tr u d n a ze w zględu n a konieczność m o d e rn izac ji zajm ow anego przez zespół pom ieszcze nia. M ów ca zw rócił ta k ż e u w ag ę n a fak t, że członkow ie Z espołu A d w o kackiego N r 2 w B iały m sto k u są a k ty w n ie zaang ażo w an i w różnego r o d zaju p ra c a c h społecznych, m im o że zajęcia p o d ejm o w an e w w ielu społecz n ych a k c ja ch k o lid u ją n ie ra z z t e r m in am i spraw . W zak o ń czen iu sw ego w y stą p ien ia adw . R. K o ziara z a a p e lo w ał do zeb ran y ch o szersze sp o p u la ry z o w an ie w śró d członków ze sp o łów d ziała ją cy ch ju ż od pół ro k u p rz y R adzie A dw okackiej K asy zapom ogo w o-pożyczkow ej, k tó r a o b ec n ie d y sp o n u je jeszcze z b y t m a łą k w o tą n a
N r 3 (243) Z życia izb a d w o k a ck ic h 75 sw ym koncie, co u tru d n ia je j u d z ie la
n ie kolegom pożyczek.
D y sk u sję podsum ow ał w icedziekan R a d y adw . S tan isław K rasow ski.
N a zakończenie o b rad z e h ran i p rz y ję li przez a k la m a c ję p rze d staw io n ą p rzez se k re ta rz a R ady adw . Jó z efa B asz kiew icza uchw ałę n a s tę p u ją c e j treśc i: „A dw okaci, członkow ie B iałostockiej Izb y A dw okackiej, w n aw ią z a n iu do u ch w a ły II K ra jo w ej K o n fe re n cji P Z P R : »O k o n se k w e n tn ą rea liz a c ję p ro g ra m u podnoszenia ja k o śc i p rac y i w a ru n k ó w życia, o d alsze u m a c n ia nie przew odniej ro li P a r tii i p o g łę b ia n ie m o ralno-politycznej je d n o ści n a ro d u » o raz w n a w ią z a n iu do d e k la r a cji w yborczej F ro n tu Je d n o ści N aro
d u w zw iązk u z w y b o ra m i do r a d n aro d o w y ch sto p n ia podstaw ow ego, p o s t a n a w i a j ą : poprzeć i w łączyć się do re a liz a c ji p ro g ra m u P a r tii i p ro g ra m u w yborczego przez pogłębie n ie d o sk o n alen ia zaw odowego ja k o fo rm y podnoszenia jak o ści św iadcze n ia usług, przez poszerzenie z a a n g a żo w an ia w p rac y społeczno-politycz n e j w d ziałalności w ra m a c h Z rzesze n ia P ra w n ik ó w Polskich, szczególnie w p o p u la ry z a c ji p ra w a w szkołach, o raz przez ro zw inięcie w spółdziałania z o rg an iz ac jam i społecznym i i pozo sta ły m i czy n n ik am i w y m ia ru s p r a w ied liw o ści”.
adw. J e r z y K orsak
I z b a g d a ń s k a
A dw . J a n in a D ąbrow ska. | D nia 17 lip c a 1977 r. z m arła w G d a ń sk u J a n in a D ąbrow ska, ad w o k a t w Zespole A dw okackim N r 12 w G dańsku.
U rodziła się w Je k a te rin o sła w iu 25 w rz eśn ia 1912 r. S tu d ia n a W ydziale P ra w a i N au k Społecznych U n iw e r s y te tu S tefan a B atorego w W ilnie u - k o ń cz y ła w ro k u 1934. Po odbyciu a p lik a c ji sądow ej w Sądzie O k rę g o w y m i Sądzie A p ela cy jn y m w W ilnie w p isa n a została w 1937 r. n a listę a p lik a n tó w adw o k ack ich W ileńskiej Izby A dw okackiej — pod p a tro n a te m adw . Popiela.
A p lik a cję ad w o k a ck ą u kończyła w początkach w rz eśn ia 1939 r. W ybuch I I w o jn y św iatow ej u n iem ożliw ił w p i s a n ie je j n a lis tę adw o k ató w .
P o zakończeniu w o jn y o siedliła się w Łodzi i ta m w lip c u 1945 r. r o z poczęła p racę n a sta n o w isk u ra d c y p raw n eg o w Z arządzie P ań stw o w eg o U rzęd u R ep atriacy jn eg o . W k ró tce p o te m , bo ju ż w 1946 r., w p isa n a zo stała n a listę ad w o k ató w W arszaw sk iej Iz b y A dw okackiej z siedzibą w Łodzi, a n astęp n ie, po p rze n iesien iu się w
1948 r. do G dańska, n a listę ad w o k a tó w G d ań sk iej Izby A dw okackiej z siedzibą w G dańsku-W rzeszczu. P o czątkow o p ro w a d ziła ta m in d y w id u a l n ą k a n c e la rię adw okacką, a od 1952 r. w y k o n y w ała zaw ód a d w o k a ta przez 25 la t w Zespole A dw okackim N r 8 w G d ań sk u , później zaś — po jego lik w id a c ji — w Zespole A dw okackim N r 12.
L u b iła i k o ch a ła zaszczytny zawód a d w o k a ta. W ykonyw ała go z w ielk ą godnością, sum iennością i u m ie ję tn o ś cią. K ażde je j pism o procesow e, k a ż d e w y stą p ie n ie przec^ są d e m było s ta r a n n ie p rzygotow ane, rzeczow o o p r a cow an e i podane w ła d n ej form ie sty listy c zn e j. Szczególnie d b a ła o czys tość i p ię k n o ję zy k a polskiego.
J e j w y k ła d y p ra w a karn eg o , k tó re p ro w a d ziła przez d ługie la ta n a se m in a ria c h d la a p lik a n tó w ad w o k a c kich, cieszyły się w ielk im z a in te re sow aniem i uzn an iem słuchaczy.
P rz ez d w ie k ad e n cje by ła człon k iem i sk a rb n ik ie m R ad y A d w o k ac kiej. P ra c o w a ła społecznie w różnych k o m isjac h p rz y R adzie A dw okackiej,