Stefan Mizera
"Adwokat — pełnomocnik, obrońca,
doradca", Stanisław Podemski,
Warszawa 1977 : [recenzja]
Palestra 22/7(247), 101-102
N r 7 (247) R e c e n z j e 101
nione. W każdym raz ie zarów no b ro - zasługują n a szeroką i życzliw ą uw agę, szura ja k i te m a t zasygnalizow any
Z.Cz.
3.
S tan isław P o d e m s k i : A d w o k a t — pełn o m o cn ik, obrońca, doradca, „K siążka i W ied za ”, W arszaw a 1977, s. 69+2.
R ecenzow ana b ro szu ra u k az ała się na ry n k u k się g arsk im w IV k w a rta le ub. roku. J e s t to k o le jn a pozycja w serii w ydaw niczej pod nazw ą „ P r a wo i o b y w a te l” w yd aw an ej przez KiW i m ającej na celu p o p u lary zację p raw a i k rzew ienie św iadom ości p raw n ej obyw ateli. W łączenie do w spom nianej serii te m a ty k i ad w okackiej należy uznać za b ardzo tra fn e , w w ielu b o w iem kręg ach społeczeństw a kołacze się n a d a l opaczne pojęcie o z a d a niach i roli ad w o k a ta w naszym sy ste m ie p raw n y m , zw łaszcza w zak resie fu n k c ji a d w o k a tu ry w w ym iarze s p ra w iedliw ości. S łużebna ro la adw okatów w ochronie porząd k u praw nego, w szczególności w ochronie p raw i w olności człow ieka, nie je s t jeszcze dostatecznie rozpow szechniona.
W ydanie om aw ianego opraco w an ia n apisanego w konw encji p o p u la ry z a to rsk ie j, w yszło n ie w ą tp liw ie n a p rz e ciw zap o trzeb o w an iu społecznem u. B roszura je s t rze teln y m in fo rm ato rem w y jaśn iający m w św ietle o b o w iąz u ją cego u sta w o d aw stw a fu n k c je p u b lic z ne a d w o k a tó w w w ym iarze sp ra w ie dliw ości i form y pom ocy p raw n ej św iadczonej przez ad w o k ató w o b y w a telow i, tudzież cudzoziem com . O św ie tla ją c rolę ad w o k a ta, b ro sz u ra p ro s tu je zarazem b łędne n ie ra z ro zu m ie nie jego zad ań i obow iązków .
B roszura została rozczłonkow ana te m atycznie n a 21 ustępów , w któ ry ch au to r p rz e d sta w ił p odstaw ow e k w estie dotyczące czynności zaw odow ych a d w o k ata ja k o obrońcy lu b ja k o p ełn o m ocnika oraz ja k o doradcy praw nego.
A u to r zaak cen to w ał w w ielu m iejsach, czego k lie n t, poszukujący pom ocy i o- pieki p ra w n e j, może żądać od a d w o k a ta i oczekiw ać z jego strony, ale j e dnocześnie w skazał, ja k ie poczynania m ogą stać w sprzeczności z z a d a n ia m i u staw ow ym i adw o k ató w i z z a sa dam i e ty k i adw okackiej (np.w pływ a- nie na k ie ru n e k zeznań św iadków ).
O zakresie tem atycznym o p rac o w a n ia S. P odem skiego m ożna powiedzieć, że w zasadzie w yczerp u je p ro b le m a ty k ę roli a d w o k a tu ry w ochronie p o rz ą d k u praw nego. P oza pierw szym i u stępam i, za w ierając y m i in fo rm ac je podstaw ow e („ABC o a d w o k a tu rz e ” i „ K a rtk i h isto rii”), au to r om ów ił k o lejn o kw estie dotyczące: o rganizacji z a w odow ej ad w o k ató w i form y w y k o n y w an ia zaw odu, zasady sw obodnego w y b o ru a d w o k a ta przez klien ta, celow o ści u b ie g an ia się przez o byw ateli o p o moc p ra w n ą adw okatów , za k resu t a jem n icy zaw odow ej w ad w o k a tu rze, ro li ad w o k a ta ja k o obrońcy, zasady niezależności a d w o k a ta od klien ta, zadań ad w o k a ta ja k o pełnom ocnika w sp raw ac h cyw ilnych oraz ja k o rz e cznika in te re só w osoby p okrzyw dzo nej, działalności ad w o k a ta z urzędu, udziału ad w o k a ta w sp raw ach z o sk a r żenia p ry w a tn e g o (tytuł ustępu: „A dw okat osk arży cielem ”), m ożliw ości udziału ad w o k a ta w postępow aniu przed kolegiam i do sp ra w w ykroczeń, ograniczeń w w yk o n y w an iu przez a d w o k a ta czynności zaw odow ych, p o zycji a d w o k a ta -ra d c y praw nego, od pow iedzialności m a te ria ln e j i d y sc y p li n a rn e j adw okatów , fu n k c ji a p lik a n tó w adw okackich, w re s z c ie — op łat za czyn
102 R e c e n z j e N r 7 (247)
ności zaw odow e adw okatów . B roszurę za m y k a ją in fo rm a c je o społecznym p o ra d n ic tw ie p raw n y m , o p ra c y społecz n ej ad w o k ató w , o s tr u k tu r z e sa m o rz ąd u adw okackiego. Z ostał też p o d an y in e x te n so te k s t Z bioru zasad e ty k i a d w o kack iej i godności zawodu.
A u to r w poszczególnych p a rtia c h o p rac o w a n ia la p id a rn ie i w sposób dla la ik a p rz y stę p n y podał użyteczne w sk azó w k i dla k lie n te li ad w o k a ck ie j, dzięki czem u liczni czytelnicy b ro sz u ry (w y d a n ej w n ak ład zie 10.000 egze m plarzy) uzy sk ali dostateczn ie k la r o w ny o b raz usłu g adw okackich i ro li adw okatów . M a te ria ł in fo rm a c y jn y zo sta ł w zbogacony fra g m e n ta m i k ilk u orzeczeń d y sc y p lin a rn y c h oraz u z u p e ł niony p ow ołaniem się n a n ie k tó re d zie ła o a d w o k a tu rz e (np. Z. C zeszejki i Z. K rzem ińskiego: O dpow iedzialność d y s c y p lin a rn a adw okatów ).
Ze w zg lęd u n a sw ój p o p u la rn y c h a r a k te r b ro sz u ra została p ozbaw iona b alastó w odw o ły w an ia się do źródeł le g islacy jn y ch , dotyczących poszczegól nych za g ad n ień (z k ilk u w y jątk am i). A u to ra ce ch u je w łaściw y d y sta n s do o m aw ian ej p ro b lem aty k i, a jego rz e czowe w y w o d y n aśw ietliły d o stateczn ie w n ik liw ie w ęzłow e k w estie odnoszące się do w a rs z ta tu zaw odowego a d w o kata.
L e k tu ra b ro szu ry S. P odem skiego, u w zg lę d n ia jąc jej p o p u la rn y c h a ra k te r, n a su w a n ie w iele uw ag kryty czn y ch . N iek tó re in fo rm ac je, ja k np. o licze bności zespołów , zdążyły się ju ż z d e za k tu alizo w ać (zam iast p o d an e j liczby 421 zespołów adw okackich d ziała ły na koniec 1977 r. 403 zespoły),
Na s. 30 i 31 a u to r n ie d o sta tec zn ie
ściśle sfo rm u ło w ał p ro c e d u rę u s ta n a w ian ia ad w o k a ta z urzędu. O b ro ń cę z u rzę d u — w b re w tw ie rd z e n iu S. P o d e m skiego — n ie w yznacza w p o stę p o w a n iu k a rn y m sąd (s. 31), lecz są d te n u s t a n a w i a ad w o k a ta z urzęd u , j e żeli są sp ełnione stosow ne p rz e sła n k i o kreślone w k.p.k., n a to m ia st w y z n a c z e n i e k o n k re tn e j osoby obrońcy j a ko „a d w o k ata z u rz ę d u ” należy do o b o w iązków ra d y adw okackiej lu b ze sp o łu adw okackiego (jak p raw id ło w o p o dano n a s. 30).
W b roszurze pom inięto, że z e sp o ły adw o k ack ie m ogą rów n ież n a p o d s ta w ie um ó w p odejm ow ać się obsługi p ra w n e j je d n o ste k gospodarki u s p o łecznionej stosow nie do w y ty cz n y ch P rezesa R ady M inistrów (art. 18 u s t a w y o u s tro ju ad w o k atu ry ). N ied o s ta tec zn ie też — ja k się w y d a je — podkreślono, że nie w y zy sk an ą sp o łecznie dom eną usłu g zespołów a d w o k ackich je s t szeroko p o jęte p o ra d n ic tw o p raw n e, z re sztą w cale nie k o sz tow ne d la klientów .
Na dobro "autora trze b a zapisać w y raź n ie za ak c en to w a n ą k o n sta ta c ję , że obow iązująca w P R L zespołow a fo rm a w y k o n y w an ia zaw odu a d w o k a ta nie n a ru sz y ła fu n d a m e n ta ln e j zasady o p raw ie k lie n ta do sw obodnego w y b o ru ad w o k a ta, a zarazem nie osłabiła in d y w id u aln ej odpow iedzialności a d w o k ató w za sposób p ro w a d ze n ia p o w ierzonych przez k lie n tó w sp raw .
N a ła m ac h „ P a le stry ” m iło je s t o d notow ać uw agę S. P odem skiego, że m iesięcznik te n je st „uznany za je d n o z n ajlepszych czasopism ad w o k ack ich w E u ro p ie” (s. 58).