• Nie Znaleziono Wyników

"Kleine Theologie der Kindheit", Anselm Keel, Solothurn 1969 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Kleine Theologie der Kindheit", Anselm Keel, Solothurn 1969 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Tarnowski

"Kleine Theologie der Kindheit",

Anselm Keel, Solothurn 1969 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 40/3, 187-188

(2)

R E C E N Z JE 187

sobą i uczniami oraz przepojeni duchem apostolskim, niechaj dają świadec­ two tak życiem, jak i nauJką jedynem u Nauczycielowi C hrystusow i” (nr 8). Próbę urzeczywistnienia tych wielkich słów soboru ukazuje autor w kon­ krecie jednej szkoły, bez am bicji narzucania modelu, lecz po prostu dzieląc się swoim doświadczeniem. Istotnym dążeniem Kolegium św. Michała było zbratanie wychowawców i uczniów przez przyjęcie na siebie wspólnej od­ powiedzialności za całość życia szkolnego.

A utor świadom jest braków tej próby: szkoły katolickiej jeszcze nie m a — pisze — dopiero jest w stadium tworzenia (s. 56). W każdym razie nie ma to być miejsce, gdzie jednostronnie podkreśla się w ym agania. Chrystus przyniósł Dobrą Nowinę, dlatego szkołę katolicką pow inna przenikać atm osfera radości od w ew nątrz: świadomość, że nastała pełnia, że już zaczęło się zbawienie, że zostaliśmy odkupieni.

P raca Leo K u n z a napisana jest z naukow ą sumiennością, rzeczowo i sty­ lem pozornie chłodnym, ale niejako żarzy się głęboko chrześcijańskim i ludz­ kim umiłowaniem sprawy.

Ks. Janusz Tarnow ski, Warszawa

ANSELM KEEL OFM Cap., Kleine Theologie der K indheit, Solothurn 1969, Antonius—Verlag, s. 96.

Słowa Zbawiciela domagającego się, by pozwolono dzieciom przyjść do Niego i stawiającego dziecko — co było w tedy niesłychane — za wzór do­ rosłym (Mk 10, 13—16) słusznie byw ają nazw ane Kielką K artą Dziecka. Ale ta jedna wypowiedź nie wyczerpuje całokształtu pow iązań osoby Jezusa Chrystusa, a tym bardziej Biblii z problemem dziecka. Otóż praca Anselma K e e l a m a na celu przedstaw ić takie powązania jako szkic teologii dzie­ cięctwa.

Teologię swą ujm uje autor zgodnie ze współczesnymi wym aganiam i: w oparciu o źródła biblijne i w konfrontacji z rzeczywistością świecką. P unktem w yjścia są naturalne upraw nienia dziecka do rozwoju, pomocy i opieki bez względu na jego przynależność rasow ą, państw ow ą czy religijną.

Podstawę rozważań stanowi deklaracja w ydana przez ONZ (Union in ter­ nationale de Protection des Enfants) i przyjęta przez przedstaw icieli 78 n a ­ rodowości 20 listopada 1959 roku. Praw o zaś dziecka do wychow ania religij­ nego zostało omówione na tle dokumentów Soboru W atykańskiego II oraz wypowiedzi Stolicy Apostolskiej.

Autor jednak nie zadaw ala się analizą papierów urzędowych, pokazuje również jak w yglądają praw a dziecka w sm utnej, a niejednokrotnie tragicz­ nej praktyce życia.

Następnie przedstawiony został św iat żywych ideałów dziecka, do których należą przede wszystkim rodzice, a potem osoby z otoczenia lub też z lite ra­ tury, filmu, sportu itd. Poczucie niewystarczalności ludzkich ideałów prow a­ dzi do Jezusa Chrystusa jako najwyższego wzoru religijnego. Trzeba jednak liczyć się z możliwością specyficznych reakcji dziecka np. przestrachu wobec postaci Ukrzyżowanego.

Anselm K e e 1 rysuje na tle Nowego T estam entu stosunek Jezusa do dziecka: zrozumienie dla jego radości życia, zam iłowania do przygód, zagrożeń i słabości. Znajdziemy tu również uwagi o sposobach liturgicznego, biblijnego i modlitewnego w prow adzenia dziecka w zażyłość z jego największym P rze­ wodnikiem i Przyjacielem .

Dalej autor szuka odzwierciedlenia naturalnych właściwości dziecka, jak: prostota, lękliwość, spontaniczność, w postaciach, słowach biblijnych zarówno Starego jak Nowego Testam entu. Szczególna zaś uwaga poświęcona jest obra­ zowi dziecka w idzianem u przez św. Pawła.

(3)

188

R E C E N Z J E

Wreszcie cała teologia dziecka znajduje swój najgłębszy sens i uwieńczenie w dziecięctwie Bożym. Nie jest ono bynajm niej jakąś projekcją dziecięctwa naturalnego, ale darem miłującego Boga, realnym przybraniem za dzieci, ro ­ dzącym nowe życie nie w rozbiciu na jednostki ludzkie, lecz we wspólnocie Kościoła. Możliwość u tra ty Bożego dziecięctwa — to tragedia dziecka nie m a­ jącego powiązania z rodzicami. Natom iast źródłem i pełnią wszelkiego dzie­ cięctwa jest właśnie dziecięctwo Boże.

Streszczenie pracy K e e 1 a uboży tę niewielką wprawdzie, ale cenną ksią­ żeczkę, dzięki jej bogatej inspiracji biblijnej, rumieńcowi życia oraz zmysło­ wi syntezy.

Ks. Janusz Tarnow ski, Warszawa

MARIA HESS, Stotternde K inder, Solothurn 1967, A ntonius—Verlag, s. 32; GERTRUD STREBEL, Kind und Spiel, Solothurn 1967, A ntonius—Verlag, s. 64.

Dwie powyższe broszurki w ydane w serii Dienen und H elfen przy w spół­ pracy ze szwajcarskim Instytutem Pedagogiki Leczniczej w Lucernie stanowią cenny m ateriał pomocniczy dla rodziców i wychowawców.

Pierwsza praca dotyka częstych u dzieci zaburzeń mowy, zajm uje się m ia­ nowicie dziećmi, które się jąkają. A utorka wylicza i omawia najbardziej ty ­ powe przyczyny pow staw ania tego zjawiska, jak np. niekonsekw entne w y­ chowanie, zbytnia surowość rodziców, konflikty w najbliższym otoczeniu, nad­ m ierna wrażliwość uczuciowa dziecka, częste zmiany zamieszkania lub szkoły, stałe domaganie się od dziecka popisów wobec gości itp.

Niektóre dzieci są szczególnie dysponowane do zaburzeń mowy w skutek nabytych lub odziedziczonych stanów chorobowych, jak np. alergia, astm a, egzema. Godne są uwagi zalecenia, których stosowanie może ustrzec przed zaburzeniami lub pomóc do ich likwidacji, gdy pojaw ią się pierwsze sym p­ tomy. Tak więc: regularny tryb życia, w ystarczająca ilość snu, przebywanie na świeżym powietrzu, a nade wszystko rozsądne, konsekw entne wychowanie i skierow anie dążności dziecka na właściwe tory. W razie poważnych zabu­ rzeń mowy, konieczne jest zbadanie dziecka przez lekarza specjalistę i dalsza jego opieka, ponieważ ,»leczenie” systemem domowym może spraw ę jeszcze po­ gorszyć.

Druga broszura wprow adza nas w świat dziecka, którego najw ażniejszym składnikiem jest zabawa. Podtytuł rozpraw ki brzmi: Jakie ma znaczenie za­

bawa dla zdrowego rozwoju dziecka.

A utorka wychodzi z powszechnego dziś założenia, że dziecko m a potrzebę i praw o do zabawy, oraz dostrzega współczesne zagrożenie beztroskiej za­ bawy dziecięcej. Otóż wszelkie zakłócenia pod tym względem mogą groźnie odbić się na rozwoju dziecka, co przejaw ia się w późniejszych latach szkol­ nych, a niekiedy zaciąży na całym życiu.

Wybór zabawek nie może być przypadkowy, nadm iar ich jest niebezpieczny. Zabaw ka wykonana przez ojca lub m atkę może być co praw da mniej dosko­ nała od „kupnej”, ale jest bliższa konkretnej rzeczywistości, a często budzi szlachetną dumę dziecka z nadzwyczajnych, w jego pojęciu, umiejętności ro ­ dziców.

Znajdziemy również w rozprawie odpowiedź na pytanie, jakiego rodzaju zabawki odpowiadają poszczególnym dziecięcym fazom rozwojowym. Zadanie wychowawcy polega jednak nie tylko na dostarczeniu dziecku właściwych zabawek i zapewnieniu -mu kącika do zabawy. Powinien on również obserwo­ wać bawiące się dziecko, aby je lepiej poznać i zrozumieć. Ale obserwacje nie może być wyłącznie bierna. W prawdzie byłoby niewskazane w trącać się i na­ rzucać dziecku własny styl, dziecko jednak pragnie mieć w dorosłym także życzliwego i przejętego uczestnika swoich zabaw, który w tedy staje się ta ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

W pudełku 2C nie mogą być dwie niebieskie kulki (bo są już gdzie indziej) ani dwie czerwone (bo na etykiecie jest 2C).. Zatem są w nim dwie różne kulki, a dwie czerwone kulki są

Z dobroci serca nie posłużę się dla zilustrowania tego mechanizmu rozwojem istoty ludzkiej, lecz zaproponuję przykład róży, która w pełnym rozkwicie osiąga stan

Stosuje się go w kremach, pastach do zębów, cukierkach, gumach do żucia, a także jako środek zagęszczający, emulgator, środek przeciw zbrylaniu..  Sacharyna – jest około

Wobec tego symetralna odcinka AD nie jest równoległa do dwusiecznej CI, wi ec Q jest jedynym punktem ֒ wspólnym tych prostych.. Podobnie P jest jedynym punktem wspólnym prostej BI

W ka»dym podpunkcie w poni»szych pytaniach prosimy udzieli¢ odpowiedzi TAK lub NIE, zaznaczaj¡c j¡ na zaª¡czonym arkuszu odpowiedzi.. Ka»da kombinacja odpowiedzi TAK lub NIE w

Konarskiego przeznaczone było wyłącznie dla młodzieży szlacheckiej (z wykluczeniem młodzieży wątpliwego szlachectwa i ubogiej szlachty), to opat Kosmowski zrobił

w taki sposób, »e pocz¡wszy od trzeciej, ka»da nast¦pna liczba jest sum¡ dwóch poprzednich.. Jak¡ liczb¡ (parzyst¡ czy nieparzyst¡) jest liczba

Szczegółowe opisywanie czynów przestępczych wy- łącznie z perspektywy sprawców, którzy, być może znajdują się jeszcze w areszcie lub odbywają karę pozbawienia