Krzysztof Kilarski
Johannes Wagner - teolog liturgista
"Vaticanum II"
Wrocławski Przegląd Teologiczny 2/2, 107-109
107
OMÓWIENIA I RECENZJE
2. R ó ż n e a s p e k ty ż y c ia d u c h o w e g o . N a szczęście kierow nictw o d u ch ow e z m ar ginesu zain teresow ań p rzech od zi do p e łn e g o rozwoju i o d rod zen ia jak o sw oista ..instytucja”. K ierow nictw o d u ch ow e p o trzeb n e jest p o to, by dojść do wiary bardziej odpow iedzialnej, zaan gażow an ej, św iadczącej - E w angelia to p o prostu sp o só b życia! N a tej d rodze kierow nik duchow y pojawia się jak o brat: sługa - p ośród potrzebujących p osługi, w ierzący - p ośród wierzących - z cała życzliw ością i sza cunkiem dla człow ieka.
O jcostw a nie da się niczym zastąp ić - także w K ościele. C echy d ob rego ojca duchow nego to: p astersk ość, nie u zależn ian ie od sieb ie, staw ianie na sam odyscyplinę (ch oć na początk u trzeba im p o m ó c, by „stanęli na n o g i”). P rop on ow an e form y pracy to: m ałe grupy i o so b iste rozm ow y alum na z ojcem duchow nym w duchu p ełn ego, rzeczyw istego d ialogu, p ozw alającego na d ok ład n e sa m o p o zn a n ie, akceptację sieb ie, a w reszcie praw idłow e od czytanie w oli B ożej.
KS. KRZYSZTOF KILARSKI
JOHANNES WAGNER - TEOLOG LITURGISTA
VATI CANUM II
P ostać ks. Jana W agnera, k apłana d iecezji trewirskiej w R F N , jest w środow isku liturgistów polskich (i nie tylko tych) prawie nieznaną. U ro d zo n y w 1908 roku, studia filo zo ficzn o -teo lo g iczn e od b ył ks. W agner w T rew irze. T am że przyjął w 1932 roku św ięcenia kapłańskie. D o k toryzow ał się z teologii na u niw ersytecie w B on n . K ilkanaście lat tem u W ydział T eo lo g iczn y U niw ersytetu w Innsbrucku nadał m u doktorat
honoris causa
w uznaniu zasług „w ciągu m in io n eg o trzyd ziestolecia, a szczególnie w latach V atican u m II, na p olu od now y liturgii”.D odajm y w tym m iejscu, że ks. W agn er od pierw szych lat kapłaństw a in teresow ał się teologią liturgii i jej historią. D a n e m u było sp otk ać takich p ion ierów liturgii jak: R om an o G uardini z M on ach iu m , J.A. Jungm ann z Innsbrucka, H einrich v on M eurers i T h eo d o r Schnitzler z K olon ii, Pius Parsch i J ó z e f P ascher z M on ach iu m , czy opat H erw egen z M aria L aach. M łod y ks. J. W agner u czestniczy już w latach trzydziestych i czterdziestych w przeróżnych grem iach, które
privato modo
, ale z w ielkim zaan gażow an iem p od ejm ow ały się analiz d u ch ow ości zwanej w ów czas ludową i p row adzenia badań teologiczn ych pośw ięcon ych historii liturgii.D odajm y w tym m iejscu, że wyżej w ym ien ien i często gościli w opactw ach benedyktyńskich w M aria Laach k. K olon ii, w B eu ron w B ad en ii, a także w K rze szow ic na Śląsku, a ow e
privatissimo modo
organizow ane w ów czas sym pozja i zjazdy sponsorow an e i p op iera n e były p rzez ó w czesn ego p rzew od n iczącego tzw.Ful-|0 8
OMÓWIENIA I RECENZJEdańskiej K onferencji E p isk op atu N iem iec, w rocław sk iego kardynała B ertram a, dla którego sprawy liturgii n ależały do p rob lem ów c z ę sto przez n iego poruszanych nie tylko na forum diecezjalnym , lecz rów nież na forum k onferencji biskupiej.
B adania prow ad zon e głów n ie przez w ym ien ion ych teo lo g ó w , a głów n ie p rzez J.A. Jungm anna ukazywały coraz w yraźniej, jak bardzo liturgia w dziejach K ościoła była
sem per reform ata. O dkryw ano już w ów czas, ż e tzw. „ryt trydencki” nie był
h om ogennym i jako taki nie był u stan ow ion y dla ca łeg o K ościoła, lecz od p oczątk u sw ego istnienia p osiad ał i d op u szczał istn ien ie bardzo w ielu u zu p ełn ień lokalnych K ościołów . T eo lo g o w ie, którzy zaczynali od badań historycznych, stawali- się szczególn ie w latach czterdziestych i p ięćd ziesiątych w pełnym teg o słow a zn aczen iu liturgistam i.
Po II w ojnie światow ej ks. J. W agn er zakłada i kieruje Instytutem Liturgicznym w Trew irze. (D odajm y, że dzisiaj Instytut ten p osiad a najlepszą liturgiczną bibliotekę na św iecie, a na uw agę zasługują szczeg ó ln ie zbiory p o św ięco n e liturgii innych wyznań chrześcijańskich, szczeg ó ln ie k o ścio ła anglikańskiego i k ościołów protestanckich).
Jako dyrektor Instytutu L iturgicznego ks. J. W agner w sp ółu czestn iczy w w yd a w aniu now opow stałych period yk ów liturgicznych, jak Liturgisches Jahrbuch, później
G ottesdienst oraz zostaje człon k iem C o n ciliu m 1. U czestn iczy aktyw nie w red agow a
nych przez watykańską K ongregację K ultu B o ż e g o i Instytut Liturgiczny w R zym ie
E phem erides Liturgicae. R o la ks. J. W agn era nie skończyła się z chwilą og ło szen ia
K onstytucji o liturgii. P aw eł V I p ow ołu je go na k on su ltan ta R ady czuwającej nad w prow adzeniem w życie ow ej konstytucji.
Ks. J. W agner zostaje rów n ież relatorem tak zw an ego so b orow ego C oetus X „ D e ordine M issa e”, którem u z le c o n o redakcję n o w eg o M szału rzym skiego. Po zakończeniu prac nad M szałem rzym skim ks. J. W agn er zostaje przew odniczącym stałej komisji wydawczej ksiąg liturgicznych dla strefy języka n iem ieck ieg o p ow ołanej przez K onferencje E p isk op atów N iem iec, A ustrii, Szwajcarii, L uksem burga i b is kupa L iege w Belgii.
Ks. W agner pracując dla od n ow y liturgii w krajach języka n iem ieck ieg o nie zatracał perspektyw odn ow y liturgii w K o ściele pow szech n ym . Pracując przez w iele lat z p o lecen ia sw ego biskupa d iecezjaln ego w T rew irze w takich organizacjach charytatywnych, jak „A d v en ia t”, „M iserear” i „M issio”, zdobyw ał fu n d u sze na od n ow ę liturgii, na red agow an ie i w ydanie now ych ksiąg liturgicznych dla w ielu krajów, szczególn ie w A m eryce Ł acińskiej. W uznaniu tychże zasług ks. W agner, na w n iosek kardynała M aurera (nota bene p o ch o d zą ceg o z diecezji trew irskiej), zm arłego przed kilku laty prym asa Boliw ii, m ianow any zo sta ł p ro feso rem honorow ym K atolickiego U n iw ersytetu C och ab am b a w B oliw ii. W w ielu krajach, a także w P olsce, księgi liturgiczne na n ow o zred agow an e w duchu V atican u m II m ogły się ukazać m.in. dzięki n iestru d zon em u w zdobyw aniu funduszy w łaśn ie na ten cel ks. W agnerow i.
1 Concilium - powołana przez Pawła VI rada czuwająca nad wprowadzeniem w życic Konstytucji o liturgii.
OMÓWIENIA I RECENZJE
109
Ks. W agner nie otrzym ał nigdy propozycji jakiejkolw iek profesury żad n eg o z niem ieckich u niw ersytetów . A le był (i je st!) człow iekiem , który potrafi! w iele nocy p rzesied zieć i przed ysk u tow ać z m łodym i adeptam i teo lo g ii liturgii, p rzeglądając ich prace d ok torsk ie czy habilitacyjne. B ardzo w iele najlepszych prac d oktorskich czy habilitacyjnych z te o lo g ii liturgii ostatn ich d ziesięcio leci, zanim zo sta ło oddanych, p rzeszło w łaśn ie p rzez ręce ks. W agnera, z o sta ło w łaśn ie z nim przem yślanych bąd ź sk on su ltow an ych . W tajem niczeni porów nują ks. J. W agn era d o H ansa U rsa von B althasara z B azylei, który rów nież nie d o czek ał się nigdy katedry profesorskiej, a kilka fa k u ltetó w już p o je g o habilitacji zareagow ało na propozycję wykładów ze strony U rsa v on B althasara ... odm ow ą. A w łaśnie ten szwajcarski teolog, m ianow any przez Jana Pawła II kardynałem , był do śm ierci cichym proboszczem jed n ej z bazylejskich parafii i przez teg o ż Jana Pawła II nazw any zo sta ł jednym z największych te o lo g ó w n a szeg o w ieku.
Ktoś m oże zapytać d laczego, b ądź z jakiej okazji ow e
laudatio
dla ks. J. W a g nera. W oficynie w ydaw niczej H erd era ukazała się w łaśnie książka te g o ż księdza pt.Moja droga do reformy liturgii 1936-19862.
A u to r książki zo sta ł w skrócie p rzed sta wiony. Książka m ów i dalej o ruchu liturgicznym w ok resie m iędzyw ojennym w N iem czech , om aw ia sk rótow o k o lejn e kongresy liturgiczne w latach 1950-1960. U kazuje ten d en cje w kom isjach przygotow ujących reform ę liturgiczną V atican u m II i losy tych tend en cji p od czas S ob oru i p o Sob orze. A u to r p ośw ięca dużo m iejsca p rocesow i redagow an ia M szału R zym sk iego, a je g o książkę kończyappendix
zawierający w iele d ok u m en tów , d o tej pory nieznanych szerszem u gronu te o lo g ó w , ilustrujących jak d okonyw ała się reform a liturgii. O w a książka jest p o prostu historią reform y liturgii V atican u m II nap isan ą przez kogoś, kto tę h istorię dw adzieścia lat przed i tyleż sam o p o V atican u m II w spółtw orzył. Sobór W atykański II w ydaje się dla w ielu z nas d ziełem D u ch a Ś w ięteg o naszych czasów , a ci kapłani, którzy przygotow yw ali się do kapłaństw a w czasach Soboru bądź w latach p o V atican u m II, czują się dziećm i te g o ż Soboru. N ie czujem y wręcz, jak te „nasze czasy” stają się przeszłością i historią. N ie zauw ażam y, jak już bardzo n iew ielu biskupów z o sta ło , którzy w Sob orze uczestniczyli. P ow oli nie m ów im y już o reform ie liturgii V aticanum II, lecz o ... historii tejże reform y. W łaśnie z tych racji p o sta ć ks. J. W agnera, dziś p o n a d o sie m d z ie się c io le tn ie g o jubilata - kapłana, n ależy do najważniejszych p ostaci Sob oru W atyk ań sk iego II. N aw et jeśli nie zdobią je g o życia tom y napisanych dzieł, należy on do najważniejszych architektów reform y liturgicznej V atican u m II.W tym k o n tek ście je g o książka ukazująca g e n e z ę reform y p o z o sta n ie d o k u m e n tem najnowszej historii liturgii; d o k u m en tem d ok ład n ie napisanym , wnikliw ym , bardzo osobistym , a je d n o c z e śn ie napisanym przez k ogoś, kto o d pierwszych lat sw ego kapłaństw a do dzisiaj tak w ielu ludzi fascynuje swoją wizją K ościoła realizującego się w łam an iu chleb a, w sakram entach, w łaśn ie w liturgii.
2 J. W a g n e r, Mein Weg zur Liturgiereform 1936-1986. Erinnerungen, Herder, Freiburg- Basel-Wien 1993.