• Nie Znaleziono Wyników

Rękopiśmienne skarby Biblioteki Narodowej : badania technologiczne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rękopiśmienne skarby Biblioteki Narodowej : badania technologiczne"

Copied!
15
0
0

Pełen tekst

(1)

Władysław Sobucki,Danuta

Jarmińska,Donata Rams

Rękopiśmienne skarby Biblioteki

Narodowej : badania technologiczne

Ochrona Zabytków 51/2 (201), 133-146

(2)

W ł a d y s ł a w S o b u c k i D a n u ta J a r m iń s k a D o n a ta R a tn s

RĘKOPIŚM IENNE SKARBY BIBLIOTEKI NARODOW EJ

— BADANIA T EC H N O LO G IC ZN E

W latach 1 9 9 3 -1 9 9 8 , w ram ach prac k o n serw ato r­ skich sfinansow anych przez K om itet Badań N a u k o ­ wych oraz w jednym przypadku dzięki dotacji p ry w at­ n e j1, znalazły się rów nież środki na przeprow adzenie podstaw ow ych badań technologicznych ośm iu zabyt­ kowych rękopisów na pergaminie, stanowiących praw ­ dziwe skarby w zbiorach Biblioteki N arodow ej2. W ra ­ mach badań skupiono się głównie na identyfikacji wszyst­ kich elem entów zabytków, w naturalny sposób przywią­ zując szczególną wagę do oceny ich aktualnego stanu3. Przedm iotem badań były: Testam entum N o v u m — najstarszy w zbiorach Biblioteki N arodow ej kodeks średniow ieczny, pow stały praw d o p o d o b n ie na p rzeło ­ mie VIII i IX w. w opactw ie benedyktynów w Trewi- rze. Liczy 239 kart, a jego łaciński tekst napisany został przez kilku kopistów w jednej kolum nie m inuskułą karolińską. Z aw iera cztery ewangelie oraz listy a p o ­ stolskie.

W w yniku kasacji klasztoru benedyktynów , rękopis trafił w 1802 r. do Koblencji, skąd około roku 1900 został przekazany do Braniewa. Po wojnie m anuskrypt znalazł się w pryw atnych rękach. Przez Bibliotekę N a ­ rodow ą został zakupiony w 1986 r. (il. 1).

Kodeks Supraski — M ineja czetia na m a rt — jest księgą cerkiew ną, napisaną we wschodniej Bułgarii w XI w., najpraw dopodobniej przed 1014 r. Przypusz­ cza się, że już w XIII w. kodeks znajdow ał się na te re ­ nie Rusi i do Polski został przyw ieziony przez p ra w o ­ sław nych m nichów z Ławry Pieczerskiej w Kijowie, którzy zakładali w XVI w. m onaster w Supraślu.

Dla nauki Kodeks Supraski został odkryty w 1823 r. W trakcie dalszych, burzliwych dziejów m anuskryptu, doszło m .in. do jego podzielenia. O becnie w Bibliotece N arodow ej znajduje się najobszerniejszy, liczący 151 kart fragm ent kodeksu. Pozostałe części m anuskryptu prze­ chow yw ane są w Bibliotece Uniwersyteckiej w Lublia- nie (118 kart) i w Rosyjskiej Bibliotece N arodow ej w Petersburgu (16 kart).

1. Prof. J. H. M arrow wraz z żoną E. Rose z Princeton University. 2. Prace konserwatorskie oraz badania specjalistyczne zostały wy­ konane w pracowniach konserwatorskich oraz w Laboratorium Z a­ kładu Konserwacji Z biorów Biblioteki N arodow ej. Konserwację rękopisów przeprowadzili — zespół w składzie: mgr M . Woźniak, m gr J. W ielowiejska i mgr A. Szlasa-Byczek — Testam entum N o ­ vum , Sakramentarz Tyniecki, Psałterz Floriański; ponadto mgr M. W oźniak — Calendarium Parisiense oraz razem z mgr I. M azur — M odlitew nik H olenderski; zespół: mgr B. W itkowska, mgr A. Szlasa-Byczek i mgr J. Wielowiejska wykonał konserwację Mszału Erazma Ciołka, a mgr A. Zawisza konserwację Psałterza

Kodeks nie zaw iera m iniatur, a na jego zdobienia składają się tylko w ykonane atram entem inicjały, fina- liki i zastawki oraz um ieszczone na m arginesach styli­ zow ane rysunki głów i postaci mężczyzn i kobiet (il. 2 i 3). M im o to rękopis ten należy do najcenniejszych w zbiorach BN. Jest jednym z najstarszych i najw aż­ niejszych w świecie zabytków piśm iennictw a cyrylic- kiego i języka słow iańskiego4.

Sakram entarz Tyniecki — to bogato iluminowany, liczący 23 7 kart, zachow any w całości rękopis. Powstał p raw d o p o d o b n ie w K olonii w latach 1 0 7 0 -1 0 8 0 . Przypuszcza się, że w krótce po w ykonaniu S akram en­ tarz został przyw ieziony do Tyńca. W 1656 r. księga została zrabow ana przez Szwedów, a następnie od nich odkupiona. Istnieje hipoteza, że Szwedzi odłączyli od kodeksu oryginalną, bogatą opraw ę i wywieźli ją z kraju. O becnie rękopis zaopatrzony jest w opraw ę, jaką nadano mu w XVII w. w opactw ie tynieckim.

W 1814 r., po w ystaw ieniu zabytku przez klasztor na sprzedaż, Sekram entarz został zakupiony przez Sta­ nisława Zam ojskiego. Do Biblioteki N arodow ej trafił po wojnie wraz z całą Biblioteką Ordynacji Zamojskiej.

Psałterz W ilanowski został napisany w języku łaciń­ skim i francuskim praw d o p o d o b n ie ok. pol. XIII w. w Paryżu. Z aw iera 170 kart o brzegach pom alow a­ nych złotą farbą.

R ękopis został zakupiony w XVIII w. przez Stani­ sława Kostkę Potockiego, a w 1933 r. przez Bibliotekę N arodow ą.

Calendarium Parisiense — zawierający tylko 6 ob u ­

stronnie zapisanych kart, pięknie ilum inow any ręk o ­ pis, pow stał w Paryżu w 1 pol. XIV w. Jest to napisany w języku łacińskim kalendarz chrześcijański, będący p raw d o p o d o b n ie początkiem brew iarza. Tekst napisa­ ny jest kaligraficzną m inuskułą gotycką w jednej k o lu ­ mnie. O bok atram entu, do pisania użyto farby niebie­ skiej oraz trzech rodzajów czerw ieni i złota. Rękopis należał do Biblioteki Załuskich.

Wilanowskiego, a wraz z mgr A. Czajką, I. Stendal-Liczkowską i T. Tuczapskim — Kodeksu Supraskiego. W pracach uczestniczyły także: mgr A. Potrzebnicka i mgr M. O lesków (dokumentacja) oraz R. Stasiuk (zdjęcia). W artykule wykorzystano dokumentacje kon­ serwatorskie oraz sprawozdania z przebiegu powyższych prac. 3. W badaniach technologicznych, obok autorów niniejszego opra­ cowania uczestniczył również dr inż. T. W ażny (ASP — Warszawa), który wykonał badania drewnianych okładzin (Testam entum N o ­ vum , Sakramentarz Tyniecki).

(3)

1. Testam entum N ovum , najstarszy tv zbiorach B N rękopis, stan przed konserwacją. Fot. M. Ostrowski

1. Testam entum N ovum , oldest manuscript in the N ational Library collection, state prior to conservation. Photo: M. Ostrowski

Psałterz Floriański pow stał na przestrzeni kilku­ dziesięciu lat, od 1370 r. do początków XV w., p raw ­ d opodobnie w K rakow ie lub na terenach M ałopolski. Fundatorem i zleceniodaw cą Psałterza była najpraw ­ dopodobniej królow a Jadw iga. Przypuszcza się, że Psałterz pow stał w najbliższym jej otoczeniu.

N azw a Psałterza wiąże się z klasztorem St. Florian, w którym dzieło przechow yw ane było przez trzy stu­ lecia. Tekst liczącego 296 kart Psałterza pisany w dwu kolum nach jest trójjęzyczny: łaciński, polski i niem iec­ ki. Z aw iera pierwszy zachow any przekład psalm ów na język polski. Psałterz nie jest dziełem jednolitym , pisało go trzech skryptorów , a cezurą są karty 188 i 205. W dekorow aniu Psałterza w yróżnia się tylko dwie fazy, z których pierw sza kończy się na karcie 61 v e rso \

Dzieje Psałterza są burzliw e, kilkakrotnie był sprze­ dawany, w końcu został zakupiony dla Biblioteki N a ­ rodow ej w 1931 r.

M odlitew nik H olenderski — G ebedenboek-G ety-

denboek — jest średniow iecznym m odlitew nikiem do

pryw atnego nabożeństwa, przeznaczonym dla ludzi 5. E. Snieżyńska-Stolot, Tajemnice dekoracji Psałterza Floriańskiego, Warszawa 1992, s. 8-12.

6. Opracow anie katalogowe według J. H. M arrowa.

świeckich. Zbiór godzinek, psalmów i innych m odlitw poprzedzony jest kalendarzem. Zawiera 203 karty i zo­ stał napisany po łacinie, kaligraficzną teksturą w jed­ nej kolum nie, praw d o p o d o b n ie przez M istrza z D elft w 1440 r. w U trechcie6. Rękopis należał do Biblioteki Załuskich.

M szał Erazm a C iołka — rów nież należał do Biblio­ teki Z ałuskich. Licząca 231 kart, cenna księga litu r­ giczna Kościoła katolickiego pow stała w latach 1515— 1518 w środowisku krakowskich iluminatorów, w pra­ cowni Stanisława Sam ostrzelnika7. N ależy do p ierw ­ szorzędnych dzieł ilum inatorstw a polskiego z okresu w czesnego renesansu. Z leceniodaw cą M szału był bi­ skup płocki Erazm C iołek, jedna z czołow ych postaci tego okresu w Polsce.

Po III rozbiorze Polski, w 1795 r. Calendarium Pa-

risiense, M o dlitew nik H olenderski i M szał Erazm a

C iołka, jako dzieła w chodzące w skład Biblioteki Z ałuskich, znalazły się w śród 11 tysięcy obiektów skonfiskow anych przez rząd carski i zostały w yw iezio­ ne do Petersburga. R ew indykow ane z Rosji na m ocy 7. B. M iodońska, Małopolskie malarstwo książkowe, Warszawa 1993, s. 201.

(4)

·*.·

A

к

У J f l i n t » ι * Μ ί Μ ΐ ρ ι α ι % Α ’4 ΐ · , » » * \ * Λ · » ' * Μ ΐ ι | [ | Ц | | Ц 1 Г И К - Ц М » 1 , , | » J U K I I I l M W I J t t III f i l l X'1 y H H I V f M H I t ^ l i r n l f t i C n « . | t K t t I t ' S H ' k t », ш « * I 7 *■ *·’ ·* u n l < r t i A A « V I I » Μ » I I X f » >ri| Π . 1 Ι Η Λ Τ 1 N ł K ł i ł Г ( К М * v i m t i M t f i r » I I Μ Л Г*» Н И Ж i II ч ·*· « η h I М * А *»* * » M · * 1 1 U M ' t t M f I Î T f i J k U t t l à / l t U l t М Л 1 » М / . < » » { T i l l A H A » t i m - f i t # ι * · ί τ » « * . ι | Il r.» V* e r » H l » 4 Л Н 1 1 Я П Ν ΐ Μ ϊ Ι Κ Η Η Μ H t f H M I I t AI·» А | | » | Л 1 1 | 1 Т И М 1 И П г | Ц И Н ί Λ \ Ι Τ Α И « * . » Λ t t H j ’ I r l I l I f l ÿ » . » Α Γ ί Ά K i d

M rfm tix H i rf H tii r m « i» 'V A * t N » ^

1 I | I A » \ I A \ t K M t » I I I M A * * \ M . * » · < ■ » ! *11411 f ' 1 » r t \ \ \ Л \ К * ’ К '» A t i t I I I A / t f i ' f t I' *■*

IIY V I N I r i * # | Y « » . I t { 1 · » 11 * » * 4 A Ι Ί I l l M ' t

( н и м » » » »ani*«m»a«v»mimaaam » 11

•Vlll'NAtK (II lUMIl VI· MUIt lM llll-l

Ι Ι . * χ Ί \ Ι Α Μ Ι : ( . » ' 1 1 1 Ш Д If HK, ” V M * y » l Л l * 4 |

М»ПИ<Ш1I t K I U j f l U AIIITIf |H|fc4riVI I « \ 1’ II V i O il! ' * if 1 111 П 1 f I f H i l f 1 4 I T » 1 4 1 ' I

tkUili^t M»N 4 ЧкННШКЛИИ»IX HłTfll

( Μ Ι Ι Ν Ι Μ Ί t M A f H y f H M ł r T l l f f l l V f # ' · *

ГАД I l i ill 1Ш1111' Г·* Г1» ГIAÀ U ITAK*« »I-'A-'I

К '»Λ ί i A f 1 » >.-< \ τ » V · * IV k i l t V I H I I M l* ·* · I '» 't

h» / iiv ( mit tiii jni ft.i»4 »HM *·ι· l’t· * *»χ» ». 11111A 1 t y I* I n »V K I J K i I H K ♦ T1t * A T » * г I t4 1111II l* r| V 1 ч 11.* · Ćl ; I iVKIIT Hi. * H 4 » {i*1 ■ Kl H K b l l t l k t i f Ч к 4 п л f K ' 1 Ù t M * | t U I » A t rîi П»Ц· ■Mis *«»<4 «Ί* ym t .« 4? |^ , |АИХЛ* »»»i·«»“ 1' *Ι·*Ι«ν§νΐΐχ*»ι^«χ|

, A u< l ’i v «V M »V « * A· * Il * t % K I N *·, * * \ 1Д nr·» | | i i m i l A » f » l l \ ' t l l · * » 4 Α * Ι Ι Ι » 1 Ι 1 Η | « I Λ |1· * H V I»** H i l l »i I I T * A I I I t l V H M I » » A i Ι,ΜϋΙίГ«{»»"» Г» » ·*·.·.■*I L A H | l 1 ( » U l t A l A П А Н * А А A U I V I П 1111 И Ьм»«|»й\«ЬИ»НУ*А »D iriyivW IV lim iM f j ( * K I H » 1 * A À » A T · · ! * M U Г « t i l A * 1 * X f S · * * I l « n i V I H I I N I » » * ' ! ' ! r i l I l t l M I » * » * T l r t | | T * 1 H * m v k 4 * M * r % X » S ' t * * 4 i T f V M ! * * A * ■ и л u c t m »i i n i ι ι . » ν · ν t i t S ' v i y » T i » V « M r t l T · * · f 4 l i l t Α ’* Ι \ · * i * i 1 * A *■■ \ U l T l i l i | l l M I I U T I V H X ‘» l l I f l \ I 1 Л / I I T 14, I V U A ' K A M I | t < * T I K l U 1 f t l A T ł i » * Ul T l * И A * i^lM »!·»■ | < * Р А Ч Т · » # | V f l » / l ł l i ><·**· ‘ Μ * H % X » » < T V

|ll*K*4nil* С AM* If { » ».··*■ i,* ι·Α ·»· *1 I’M·*£

I tu i t u m * » ί , α т и м ι ·ι »» κ ι л χ τ n i *·»· a •**1 H W M i y V 11 V II \ » III Ί Ά Υ Μ » 1» » ’ » ! H t n p t *

M łitł HK Aly »HAT H MIHUtVI K T t f l V l TI

h T I N A A f i V r A i k f l A A T I I l U l i l l H H I I I » · P I I * г i i f a w ·► mh A * » » 1 Ч 1 Н : к * v “ * *и И * I Ш И К Н И i 1 | ' 1 | » * | 1 Ш ' 1 Ц · » · 11» h t r t A * t A I A » l * * I I H Î ' H m i A f l V X * * * · « · * i r * M | A A A l l l » I l I M f i y « * * ' * « ' « ^ ' ' “ F ( l l M O T V » A l K M 114« κ λ χ ί « · * * * · , , Ч , Н Г Л 1

I** U1K1I» ιικ *4K K iH k T llM tiiM ifi i iUciinWMi iiiif i i u t 'u i y ,|l ,l ,,,,f " 1 ' I l’A * V I » » k i l l t I M u ώ t м * ι м n t r ι f * и ι ί * , , I » H l * 1*11 M H 1 4 1 1 Π ΐ ι χ , ι · | » Η * Χ * l y t A I A ' X | » Η Ι Μ · * Ι Ι Η Ι Γ · » Ι Τ » 4 % tf » A * 4 f M 1 Î i M I I A I X VW М М М « а м

2. Kodeks Supraski, stan po konserwacji. Fot. R. Stasiuk 2. Supraśl C o d ex, state after conservation. Photo: R. Stasiuk

tra k tatu ryskiego, w róciły do Polski w 1934 r., a w 1939 ponow nie opuściły kraj. Wraz z Psałterzem W ilanow skim i Psałterzem Floriańskim oraz innym i klejnotam i piśm iennictw a i kultury znajdującymi się w zbiorach Biblioteki N arodow ej, ew akuow ane zostały do Rum unii, a następnie do Francji i w resz­ cie do Kanady, gdzie przetrw ały II w ojnę św iatową. D o Biblioteki N arodow ej w róciły do p iero w lutym 1959 r.8

O becnie wszystkie w ym ienione rękopisy p o d d a ­ ne zostały długo oczekiwanej konserw acji. Opisy prze­ biegu prac konserw atorskich kilku z om aw ianych za­ b ytków były już p rzedm iotem publikacji9. Poniżej przedstaw iono wyniki badań ich pergam inów , a tra ­ m en tó w oraz warstw malarskich. W prawdzie w trakcie badań nad nimi nie udało się znaleźć odpow iedzi na wiele pytań, to i tak wydaje się, że ich rezultaty zasłu­ gują na uwagę.

Pergamin

Pergam in, jako m ateriał piśm ienny znany był już w starożytności. W yrabiano go ze skór, najczęściej ow ­ 8. A. Kłossowski, Biblioteka Narodowa w Warszawie. Zbiory i dzia­ łalność, Warszawa 1990, s. 19-23.

czych, kozich i cielęcych. Proces w yrobu pergam i­ nu rozpoczynał się od w apnienia, które w ykonyw a­ no albo przez m oczenie skóry surowej w w odzie w a­ piennej, albo przez w cieranie w nią od w ew nętrznej strony (od strony „m izdry”) papki zawierającej w ap ­ no gaszone, po uprzednim nam oczeniu skóry w

wo-/ ;S \ Г Н П «

•У-Н1',·:

* <i -·

'W

А гл о с, н o 'd ç

'н-Д Щ 4

; &■

VFO

t r .

1

3. Kodeks Supraski, rysunek na marginesie. Fot. R. Stasiuk 3. Supraśl Codex , drawing on margin. Photo: R. Stasiuk

9. M. W oźniak, Sakramentarz Tyniecki, „Biuletyn Informacyjny K onserw atorów Dzieł Sztuki”, t. 6, 1995, nr 1, s. 1-8; M. W oźniak,

(5)

d zie10.W trakcie w apnienia nastąpow ało poluzow anie obsady włosów, co um ożliw iło usunięcie ich przez zeskrobanie. Razem z ow łosieniem usuw ano także n a­ skórek.

Zam iast w apna stosow ano do tego celu także inne substancje, jak np. popiół, który zawiera potaż — węglan potasu, nadający kąpieli podobnie jak w ap n o odczyn alkaliczny, a także niekiedy naw óz kurzy, który zapoczątkow yw ał bakteryjną obróbkę sk ó ry 11. N ie ­ którzy autorzy sądzą jednak, że te stosow ane już w sta­ rożytności sposoby przygotow ania skóry do w ypraw y zostały zaniechane po zastosow aniu przez A rabów do tego celu w a p n a 12.

Po usunięciu ow łosienia, skórę rozpiętą na ram ie suszono, co pow odow ało, że w trakcie w ysychania w łókna w skórze ulegały rozciągnięciu, układając się rów nolegle do pow ierzchni skóry. W przeciw ieństw ie do skóry garbow anej, pergam in daw ał się ręcznie ro z ­ dzielić na dwa lub więcej cieńszych arkuszy. N apięty pergam in szlifow ano i gładzono. Stronę przeznaczoną do pisania przygotow yw ano przez w cieranie w nią w apna, kredy lub innego sypkiego m ateriału — p u ­ meksu, kalafonii, talku i in n y c h 13.

W śród w ytw arzanych w średniow ieczu w E uropie pergam inów niekiedy rozróżnia się pergam in „ p o łu ­ dniow y” oraz „p ółnocny”, a naturalną granicę p o m ię­ dzy obszaram i ich w ytw arzania wyznaczały Alpy. Per­ gamin południow y, zwany także „w łoskim ”, z reguły cieńszy i bardziej delikatny, przygotow yw any był do pisania tylko z jednej strony (od strony „m izdry”).

* O z n a c z e n ie d o ty c z y str o n y lep iej w y p r a w io n e j.

D. Jarmińska, Psałterz Floriański pod lupą konserwatorów, „Biuletyn Informacyjny Konserw atorów Dzieł Sztuki” t. 7, 1996, nr 3 -4 , s. 9 -1 0 , oraz A. Zawisza, Kodeks Supraski, „Notes K onserw atorski”, wyd. Biblioteka N arodow a w W arszawie, w druku).

10. M. L. Ryder, The Biology and History o f Parchment, (w:) Pergament — Geschichte, Struktur, Restaurierung, Herstellung, Sig­ maringen 1991, s. 25-33.

11.A . Samsonowicz, Z badań nad wytwórczością skórzaną w Polsce wczesnośredniowiecznej, „Kwartalnik Historii Kultury M aterialnej”, t. 22, 1974, s. 6 3 4-653.

12. M. L. Ryder, op. cit.

D ruga strona pergam inu, oczyszczona tylko z sierści, pozostaw ała niew ykończona, chro p o w ata, żółta, sza­ ra. Pergamin północny, zwany także „niem ieckim ”, przygotow any był ze skór grubszych i tęższych do dw ustronnego w y k o rzy stan ia14.

W naszych badaniach obok ustalenia p o d staw o ­ wych cech fizycznych pergam inu, takich jak: grubość, białość i żó łto ść15 oraz odczynu (pH) p o w ierzch n i16, podejm ow ano próby identyfikacji substancji użytej do przygotow ania pow ierzchni pergam inu do pisania.

W każdym przypadku p o dejm ow ano próby ustale­ nia pochodzenia skóry. W tym celu, przy niew ielkim pow iększeniu, analizow ano ślady w skórze pozostają­ ce po usuniętych w łosach, ich rozm ieszczenie na p o ­ w ierzchni pergam inu oraz kształt o tw o rk ó w 17. N a tej podstaw ie stosunkow o p ro sto i z dużą pew nością daje się ustalić pochodzenie now ej skóry. W przypadku skór zabytkow ych, w których na ogół rysunek lica jest zatarty, a także w przypadku pergam inów , w których rysunek lica był zacierany w trakcie szlifow ania, usta­ lenie p o chodzenia skóry odbyw a się jednak tylko z pew nym p raw dopodobieństw em .

Skóry cielęce wykazują w rysunku lica gęsto usiane i bardzo m ałe otw orki w łosow e, mające wygląd zbli­ żony do tego, jaki pow staje przy nakłuciu lica cienką i ostrą igłą. W licu skóry koziej grupuje się zawsze 2 -5 o tw o rk ó w po w łosach rdzeniow ych i 4 -8 o tw o rk ó w po w łosach puchow ych, o nieco mniejszym przekroju. Razem tw orzą one rodzaj sfalow anego, podw ójnego szeregu. W odróżnieniu od nich, skóry owcze tw orzą

13. A. Samsonowicz, op. cit.; M . L. Ryder, op. cit.

14. E. Eisenlohr, Die Pergamente des St. Gallen Urkunden (8.-10. Jahrhundert), (w:) Pergament..., s. 6 3 -9 5 .

15. Stopień białości i żółtość określano na spektrofotom etrze Elre- pho 200 według normy ISO 2470.

16. pH powierzchni pergam inu określano nieniszczącą m etodą kontaktową.

17. A. Di Majo, C. Federici, M. Palma, Die Tierhautbestimm ung des Pergaments der italienischen „Charte Latinae Antiquiores’’, (w:) Pergament..., s. 4 7-55.

Tabela 1. Cechy jakościowe badanych pergaminów

Rękopis G rubość mm Białość % Ż ółtość % pH T estam entum N o v u m 0 ,1 5 -0 ,3 4 1 2 ,3 -4 8 ,6 2 6 ,4 -7 2 ,3 5 ,8 - 7 ,8 Kodeks Supraski 0 ,1 1 -0 ,2 7 2 6 ,3 -5 8 ,1 * 2 2 ,9 -5 1 ,8 * 7 ,3 - 7 ,6

Sakram entarz Tyniecki 0 ,1 5 -0 ,4 2 2 4 ,2 -5 3 ,9 2 3 ,6 -4 8 ,1 6 ,5 -6 ,7

Calendarium Parisiense 0 , 12- 0,22 2 1 ,1 —47,8 2 3 ,7 -4 9 ,3 5 ,6 -7 ,0

Psałterz W ilanowski 0 ,0 9 -0 ,5 2 1 9 ,8 -5 2 ,5 2 3 ,2 -4 4 ,5 6 ,0 -6 ,3

Psałterz Floriański — 3 9 ,6 -5 4 ,8 2 5 ,0 -3 1 ,1 6 ,1 -6 ,4

M odlitew nik H olenderski 0 ,1 0 -0 ,2 7 2 3 ,8 -5 2 ,9 2 0 ,8 ^ 1 8 ,9 6 ,0—6,6

(6)

4. Sakramentarz Tyniecki, stan przed konserwacją. Fot. R. Stasiuk 4. Tyniec Sacramentary , state prior to conservation. Photo: R. Stasiuk

w praw dzie sfalow any szereg, ale nie wykazują opisanej praw idłow ości gru p o w an ia o tw o rk ó w po w łosach rdzeniow ych i p u ch o w y c h 18.

D odatkow ym czynnikiem , pozwalającym rozpozna­ wać skóry kozie, jest kształt o tw o rk ó w po w łosach. Ze w zględu na to, że sierść kóz jest bardzo pochylona w stosunku do pow ierzchni skóry (u owiec w ełna jest praw ie prostopadła), niekiedy m ożna zaobserw ow ać

5. Resztki zapisu atramentowego w Sakramentarzu Tynieckim (zdję­ cie mikroskopowe)

5. Rem nants o f ink in the Tyniec Sacramentary (microscope photo)

kształt o tw o rk ó w po w łosach, które są w ydłużone i lekko zwężające się, sto żk o w e19.

Z achow ane w kilku przypadkach ślady po ow łosie­ niu w pergam inie użytym na karty w Psałterzu F loriań­ skim pozw alają stw ierdzić, że przygotow ano go ze skór owczych oraz ze skór p raw dopodobnie owczych w przypadku Sakram entarza Tynieckiego. D o w ykona­ nia kart Testam entum N o v u m oraz Kodeksu

Supra-6. Sakramentarz Tyniecki, produkty korozji srebra przenikające w stru­ kturę pergaminu (zdjęcie mikroskopowe)

6. Tyniec Sacramentary, products o f silver corrosion permeating the structure o f the parchment (microscope photo)

(7)

skiego użyto skór kozich oraz p raw d o p o d o b n ie k o ­ zich w M odlitew niku H olenderskim i w M szale E ra­ zma Ciołka.

Nie pow iodły się próby zidentyfikow ania p o c h o ­ dzenia pergam inu w C alendarium Parisiense i Psałte­ rzu W ilanow skim . W trakcie przygotow ania skór na pergam iny użyte w tych rękopisach naskórek został usunięty bardzo dokładnie i nie ma m ożliw ości id e n ­ tyfikacji ich pochodzenia.

Pergaminy użyte w badanych rękopisach c h a ra k te­ ryzują się na ogół staranną, d w u stro n n ą w ypraw ą. Jedynie w przypadku Kodeksu Supraskiego stw ierdzo­ no wyraźne różnice w jakości w ypraw y obydw u stro n . Tak np. różnica białości pom iędzy o bydw om a s tro n a ­ mi tej samej karty pergam inow ej w ynosiła od ok. 10 do naw et ok. 25% . W yraźnie w idać, że m im o zapisania po obydw u stronach, pergam in ten był pierw otnie przygotow yw any do jednostronnego w ykorzystania.

W Psałterzu W ilanow skim zaobserw ow any został inny ciekawy przypadek. D o jego w y konania użyto dwu inaczej w ypraw ionych pergam inów . Jeden z nich jest biały, a drugi jasnożółty. W obu pergam inach o b y ­ dwie strony przygotow ane są jednakow o starannie, co potw ierdza badanie ich białości. N p. na karcie 72 uzy­ skano praw ie jednakow e wyniki dla obydw u stron: 4 2 ,5% (recto) i 4 2 ,3 % (verso).

W sześciu spośród ośm iu badanych rękopisów p o ­ tw ierdzono obecność na pow ierzchni pergam inu w ęg ­ lanu w apnia (Testam entum N o v u m , K odeks Supraski, Sekram entarz Tyniecki, Calendarium Parisiense, Psał­ terz W ilanow ski i M odlitew nik H olenderski). Z całą pew nością jest to skutek stosow ania w ap n a gaszonego w procesie w ypraw y pergam inu. To pozostałości w a p ­ na gaszonego (w odorotlenku w apnia) w chodząc w re ­ akcję z obecnym w pow ietrzu dw utlenkiem w ęgla tw orzą węglan. N ie potw ierdzono n ato m iast w sposób jednoznaczny stosow ania do w ypraw y tych p erg am i­ nów kredy.

W przypadku Psałterza Floriańskiego i M szału E ra­ zma Ciołka nie w ykryto na pow ierzchni pergam inu ani węglanu w apnia, ani naw et jonów w apniow ych. Jest więc p raw d o p o d o b n e, że do w ypraw y tych p erg am i­ nów nie użyto zw iązków wapnia.

W niektórych przypadkach obok w ęglanu identyfi­ kow ano na pow ierzchni pergam inu gips, będący za­ pew ne p ro d u k tem w iązania przez w ęglan w apnia d w u ­ tlenku siarki z pow ietrza (Testam entum N o v u m , K o­ deks Supraski).

Atramenty

We wszystkich badanych rękopisach, zgodnie z oczekiw aniam i, zasadniczy tekst napisany jest

atra-18. W. Ławek, M ateriałoznawstwo skórzane, Warszawa 1954,s. 186-187. 19. A. Di M ajo, C. Federici, M. Palma, op. cit.

20. W. Sobucki, A tram enty żelazowo-galusowe, „O chrona Z ab y t­ ków ” 1996, nr 3, s. 281-291.

m entem żelazow o-galusow ym . Tylko w Psałterzu Flo­ riańskim zidentyfikow ano atram en t mieszany, w k tó ­ rym obok składników zwykle występujących w a tra ­ m entach żelazow o-galusow ych: garbników , zw iązków żelaza i spoiw a, obecny był czarny pigm ent, p raw d o ­ podobnie czerń roślinna.

Identyfikacja a tram en tó w żelazow o-galusow ych (żelazow o-garbnikow ych) m etodą m ikrokrystalosko- pow ą sprow adza się do oceny ich rozpuszczalności w kwasach oraz do potw ierdzenia obecności jonów żelaza Fe(III).

Tylko w nielicznych przypadkach atram enty żela­ zow o-galusow e dotrw ały do naszych czasów w p ie r­ w otnym , czarnym kolorze; obecnie są one najczęściej jasnobrązow e przechodzące do brązow oczarnych. Ta ró żn o ro d n o ść w yglądu tekstu napisanego atram en ­ tem żelazow o-galusow ym w ynika z posługiw ania się przy ich w yrobie w ielom a składnikam i, które na d o ­ datek mieszano z sobą w różnych proporcjach. Ten zm ieniony ko lo r a tram en tó w p ierw otnie czarnych wiąże się z obecnością w nich nadm iaru związków żelaza20.

Najczęściej występującym objaw em destrukcji a tra ­ m entów w badanach rękopisach było w ykruszanie bądź osypyw anie się tekstu. M ożna to tłum aczyć albo u tratą właściwości wiążących spoiw a w atram entach, którym najczęściej była gum a arabska, albo użyciem go w niewystarczającej ilości (il. 5).

W największym stopniu ten obraz destrukcji a tra ­ m entów wystąpił w Sakram entarzu Tynieckim. Spoi­ w o części atram en tó w w tym m anuskrypcie utraciło praw ie całkow icie właściwości wiążące, w skutek czego atram enty w znacznym stopniu stały się kruche, uległy spudrow aniu. D oszło do utraty spójności z podłożem pergam inow ym , a litery zaczęły „odbijać się” na przy­ legających do siebie stronach.

Zabezpieczenie osypujących się atram en tó w było głów nym problem em konserw atorskim w tym rę k o p i­ sie. Po próbach zdecydow ano się na związanie a tra ­ m entu z pergam inem roztw orem gum y arabskiej, zm o­ dyfikow anym przez dodanie w o d o ro tlen k u w apnia oraz żółci w ołow ej, które nanoszono na osypujące się litery cienkim pędzelkiem retuszerskim 21.

W Mszale Erazm a C iołka w ystąpiły p o n ad to tzw. w żery atram entow e, najbardziej dotkliw y obraz de­ strukcji w yw oływ any przez niektóre odm iany a tra ­ m entów żelazow o-galusow ych. Przyczyną w żerów atram entow ych jest albo nadm iar w atram encie ro z p u ­ szczalnych w w odze zw iązków żelaza22, albo n ad m ie r­ na kw asow ość atram entów . W przypadku M szału, za przyczynę w żerów atram entow ych należy uznać ten drugi pow ód: pH pergam inu w miejscach nieuszko­ dzonych i niepoplam ionych w ahał się, jak p o d an o 21. M. W oźniak, op. cit.

22. Ostatnio Neevel, na podstawie analizy 104 receptur atram entów żelazowo-galusowych z okresu od X V -X IX w. ustalił, że stosunek w nich galasówek i w itriolu wynosił najczęściej 2:1, a powinien

(8)

7. Sakramentarz Tyniecki. Charakterystyczne „kratery” w farbach (zdjęcie mikrskopowe)

7. Tyniec Sacramentary, characteristic „craters” in paint (microscope photo)

wynosić 3:1; por. The Developm ent o f a N ew Conservation Treat­ m ent for Ink Corrosion, Based on the Natural Antioxidant Phytate, (w:) 8 Internationalen Kongreß der IADA, Tübingen, 19-23 Septem ­ ber 1995, IADA Preprints, s. 93-100, oraz В. W agner, Bezpośrednia analiza siadowych ilości Fe i Cu w rękopisach m etodą AAS z

dozo-w tabeli', dozo-w granicach 6,5 do 6,7, zaś dozo-w miejscach gdzie w ystąpiły w żery atram entow e w ynosił 5,8.

Charakterystyka dekoracji m alarskich

T esta m en tu m N o v u m

N a barwne dekoracje rękopisu składają się tylko pod- m alow ania (czerw ień, zieleń) tablicy ze spisem treści oraz inicjałów i w ybranych liter, pisanych m ajuskułą.

Sakramentarz Tyniecki

Kolorystyka dekoracji Sakram entarza Tynieckiego jest bardzo bogata, o żywych i nasyconych barw ach. Szczególnie zw raca uwagę początkow a część m anu­ skryptu, k tó rą stanow ią dw ustronnie ilum inow ane karty. Ich kom pozycję tw orzą p ro sto k ątn e bordiury 0 charakterze ornam entalnym , a ich w ew nętrzne pola są w ypełnione tekstem pisanym złotem i srebrem na transparentnej czerw ieni organicznej o odcieniu ciem- now iśniow ym (il. 4).

Farby w rękopisie nanoszono w arstw am i, bezpo­ średnio na pergam in. Kolor uzyskiw ano przez m iesza­ nie pigm entów , a do ich rozbiełenia używ ano bieli ołow iow ej oraz bieli zawierającej w ęglan w apnia. N p. jasną zieleń uzyskano przez rozbielenie m alachitu bielą ołow iow ą i dom ieszkę niewielkiej ilości aurypig- m entu. O becne są w niej p o n ad to pojedyncze d ro b i­ ny azurytu i czerw ieni.

W p artiach Sakram entarza pokrytych srebrem 1 w farbach sporządzonych z udziałem aurypigm entu zaszły głębokie zm iany chem iczne. Doszło do zmian kolorystycznych z pow staniem czarnego osadu. Z m ia­ ny w partiach pokrytych srebrem zaszły także „od sp o d u ”, od stro n y podłoża i są tak głębokie, że w idać je od strony odw rocia, m im o że na tych miejscach znajduje się farba (il. 6)23.

O bok charakterystycznych spękań w arstw y barwnej w rękopisie zaobserw ow ano w ystępow anie okrągłych bądź ow alnych otw orków , rodzaju „k rateró w ”, k tó ­ rych pow staw anie m ożna wiązać zarów no z procesem w ysychania farb, jak i z napięciem pow ierzchniow ym użytego spoiw a (il. 7).

Psałterz W ilanowski

D ekorację m alarską rękopisu stanow ią 4 całostroni­ cow e m iniatury i 6 inicjałów figuralnych, liczne m niej­ sze inicjały oraz interlinie w ykonane złotem , czerw ie­ nią i błękitem .

Techniczne w ykonanie m iniatur, jak i pozostałych dekoracji jest doskonałe. Rysunek jest niesłychanie delikatny, staranny i dokładny w szczegółach (ił. 8). M in iatu ry i ozdobne inicjały w ykonano kładąc farbę

waniem zawiesiny do pieca grafitowego, praca magisterska pod kier. dr hab. E. Bulskiej, Wydział Chemii Uniwersytetu Warszawskiego, W arszawa 1997.

23. M. W oźniak, D. Jarmińska, op. cit. 8. Miniatura Pocałunek Judasza w Psałterzu Wilanowskim (zdjęcie

mikrskopowe)

8. The Kiss o f Judas — miniature in the W ilanów Psalter (microscope photo)

ucs oolfys СЦ XJICWT и

4

rob vufc стелит хот vf

o m t n t q m o l j a b u a i

tnr rnibabnuaoito

)

tUÔ’âUf QIU5 ГСфИСйГГ Ш

r m n itc f a n r t o t u o i m tfp o o n c feto b o o t t m t .i 9. Kompozycje malarskie w Psałterzu Floriańskim

(9)

bezpośrednio na pergam inie. O bok partii dobrze za­ chow anych, w Psałterzu w ystępują ubytki oraz ro z m a­ zania i odpryski od podłoża. Błękity i czerw ienie użyte do pisania zachow ały się w dobrym stanie i w ykazują nadal dobrą spoistość z podłożem .

M odlitewnik Holenderski

Karty M odlitew nika zdobione są inicjałami i bor- diuram i na m arginesach k art. R ękopis zaw iera też dziesięć całostronicow ych iluminacji z przedstaw ienia­ mi M ęki Pańskiej, Zw iastow ania i Sądu O statecznego. Do m alow ania inicjałów i o rn am en tó w roślinnych użyto farb kryjących (poza czerw onow iśniow ą), k tó re n akładano w arstw am i, bezpośrednio na pergam in. Stan zachow ania większości barw nych inicjałów jest dobry. O wiele gorzej natom aist przedstaw ia się stan zachow ania bordiur. W ystąpiły różn o ro d n e sczernie­ nia, związane z użyciem pigm entów zawierających ołów — Pb(II).

Psałterz Floriański

N a zdobienia rękopisu składają się barw ne k o m p o ­ zycje na m arginesach i pom iędzy kolum nam i tekstu, duże ozdobne inicjały, liczne ozdobniki w tekście oraz pozłocenia całych wierszy bądź tylko pierwszych liter w poszczególnych wierszach tekstu (ił. 9).

Do w ykonania barw nych kompozycji rękopisu uży­ to bogatej kolorystycznie palety, głów nie farb kryją­ cych, choć udział farb transparentnych jest też znaczny (czerwień, żółcienie, fiolety). Farby nakładano b ez p o ­ średnio na pergam in, bez zaprawy. W celu uzyskania zam ierzonego efektu kładziono je w arstw ow o. D o k ła­ dna analiza technologii w ykonyw ania m alow ideł p o ­ tw ierdza, że nie są one autorstw a jednej osoby. M ożna naw et przypuszczać, że są one dziełem nie dw óch, a kilku mistrzów. M alow idła zachowały się do naszych czasów w bardzo dobrym stanie. W całym rękopisie w arstw a m alarska przyw iera bardzo dobrze do p o ­ w ierzchni pergam inu, wykazuje także doskonałą spój­ ność pom iędzy poszczególnym i w arstw am i. W iększe ubytki w arstw y malarskiej — przetarcia i w ykruszenia — w ystępują jedynie na początkow ych kartych rę k o ­ pisu oraz w obrębie czterech innych kart, zagiętych w czasie opraw iania, i są skutkiem w pływ ów zew ­ nętrznych, a nie niedoskonałej technologii n a k ład a­ nia farb.

Barwne kom pozycje w ykonano w większości na szkicach narysow anych najpraw dopodobniej atra m e n ­ tem. N a w ielu kartach znajdują się tylko częściowo lub naw et niew ypełnione w ogóle kontury zam ierzonego zdobienia.

C alendarium Parisiense

Karty są bogato zdobione. W okół każdej z nich w y­ konano bardzo delikatny, precyzyjny o rnam ent ro ślin ­ ny. W lewym narożniku każdej z kart um ieszczono

kolorow y inicjał, a w jej dolnej części dwie kolorow e iluminacje w formie medalionów, przedstawiające znaki zodiaku.

W praw dzie stan zachow ania w arstw y malarskiej w rękopisie jest dosyć zróżnicow any, ale nie umniejsza to kunsztu w ykonania dekoracji. Prawie idealnie za­ chow ały się partie tekstu w ykonane niebieską i czer­ w oną farbą. W innych miejscach w ystępują niewielkie, a w dolnych m edalionach naw et spore ubytki, także rozm azania i osłabienie przyczepności farby do p o d ło ­ ża. Farby kładziono bezpośrednio na pergam in, w ar­ stw ow o, precyzyjnie, co dało niew iarygodnie piękne efekty, szczególnie gdy się weźm ie pod uwagę małe rozm iary poszczególnych elem entów zdobiących ręko­ pis (il. 10). Z astosow ano głów nie farby kryjące; farby przezroczyste użyte są tylko gdzieniegdzie jako laseru­ nek w ykończeniow y m alow ideł. W tych partiach o b ­ serwuje się dosyć duże spękania, ale bez tendencji do łuszczenia się.

M szał Erazma Ciołka

W rękopisie bogactw o ilum inacji tw orzą m iniatury sam odzielne, z całostronicow ą m iniaturą U krzyżow a­

nie (k. 121 verso), m iniatury zaw arte w przestrzeni

inicjałów, ozdobne inicjały w ielobarw ne i jednobarw ­ ne. N iek tó re z nich, a także kolum ny tekstu otoczone są szerokim i bordiuram i, w ypełnionym i gęsto o rn a ­ m entam i.

Barw ne kom pozycje m in iatu r i ozdobnych inicja­ łów w ykonane są przez nakładanie farb w arstw am i bezpośrednio na pergam in. C zęsto na gotow ą już k om ­ pozycję nanoszono farby cienkim i kreskam i. W obrę­ bie niektórych jednobarw nych inicjałów w idoczne są krótkie zapiski w ykonane atram entem . P raw dopodob­ nie są to instrukcje dotyczące sposobu w ykonania ini­ cjału.

Stan zachow ania ilum inacji jest zróżnicowany. N ie­ które z nich zachow ały się w znakom itym stanie. Inne częściow o lub w znacznym stopniu wykruszyły się w skutek bądź to intensyw nego w ykorzystyw ania ręk o ­ pisu, bądź też w skutek „pracy” podłoża przy zmianie tem p eratu ro w o -w ilg o tn o ścio w y ch w arunków otocze­ nia. O bserw uje się rów nież m echaniczne w ytarcia w a r­ stwy m alarskiej, szczególnie w całostronicow ej m inia­ turze otw ierającej rękopis, jak rów nież zmianę barwy niektórych jednobarw nych inicjałów w skutek zacie­ ków. N ie zaobserw ow ano natom iast „pu d ro w an ia” się farby, co bardzo dobrze świadczy o warsztacie, w k tó ­ rym w yk o n an o dekorację m alarską rękopisu. We wszystkich w arstw ach m alarskich i partiach p o zło co ­ nych dostrzegalne są natom iast d robne popękania i p o ­ m arszczenia związane z wysychaniem spoiwa, najp ra­ w d opodobniej białkow ego. W kilku przypadkach w rękopisie w ystępuje charakterystyczne sczernienie w arstw y m alarskiej, w iązane zwykle z obecnością bieli ołow iow ej.

(10)

jiudnfiefflmt-t I t ш СвияалистесиишИг янш ЧхАёкявщМ

CbgmmffiÿKum. >.ii» a m k n m n i m t-a t unium р о в »

■■·> iiitattt мми.Ьим mr fili

Jtift Jir OWB!UfHiiJ»!tinmn».

*■> U )1Ш.{ЛштппИтлйпыпгяин.яш!

m* (iMMimuwmim m W

й i;! «Wmfiuua

14 ' cniin '»IIM v'ûpfBWiinq i m, ΛίρώφΐηΛίιΜβίί.ίίι Й й м ш рн яп In t itu mii u: b

m ß

ГОЯ ( OUjeuHata |имяп тщт {И гШ т Ш Ш йт biA rtjl , u'inuflit n lustöiврйишг l u j J i i w * * Ψ * ■J n ·

Ъ jm ifiise fém tai ïi!

F с т а м ipittniibltmß, ,___ . , j r д еа п м я η»! t t n f i m é o t a p a i matom, ß |«Ымш»ввк p a m t a n t w m a a ^ w u b : W йтШаЛШЁтшш.ЩШип ß ifu în m n м р м в м М Ь ts M e m m t» j t r л и ш и в ff iwa*h«if.V iî P t W im | jta» ß t f m ив im. I w i r t п » i fra. : « Z e a . / n Sr. Uf ł:im flin9a}M<l»l>l'lHleiiiniJ**pmiuni|*e

л tu пкпфвитЩтуа т щ рпт

вщ Ы' îimMmffr*iif.|tritii<tai. li/fluei «Сап

«р W tsenaiiŁM jjnww iaM Si f f 4 i t Uf jitrtrüM M ew ptU Biteflnilrfcfm tüa:

t uf ГсшЛФатшат i t ИГ «Г Гташшащштиштттu f tutam дог. щ Ж ft b m , m , Μ Uf TB«..pM ÎU.Î!|ji,..; Ш И Ю Щ кЛ: ы

10. Przykład precyzyjnego malowania w Calendarium Parisiense. Fot. R. Stasiuk 10. Exam ple o f precise painting in Calendarium Parisiense. Photo: R. Stasiuk

Pigmenty

Podstaw ą identyfikacji pigm entów w arstw m alar­ skich były:

— obserw acje m ikroskopow e w świetle odbitym przy pow iększeniu do 100 razy;

— obserw acje m ikroskopow e w świetle przechodzą­ cym przy pow iększeniu do 40 0 razy;

— zachow anie się w obec 3M HC1, 4M N a O H i stę­ żonego H N O 3;

— reakcje m ikrokrystaloskopow e, charakterystyczne dla poszczególnych jonów nieorganicznych24. Z identyfikow ane pigm enty zestaw iono w tabeli 2. Pewnego kom entarza wym agają wyniki analizy pig­ m entów użytych do zdobienia M szału Erazm a Ciołka, a w zasadzie brak w śród zidentyfikow anych pigm en­ tów żółcieni neapolitańskiej. M szał został w ykonany w K rakow ie, a au to rstw o zdobień przypisyw ane jest, jak to już w spom niano, Stanisław ow i Sam ostrzelniko- wi. Ż ółcień neapolitańska w ym ieniana jest jako pig­ m en t stosow any w warsztacie krakow skim w okresie

pow stan ia tego rękopisu2\ Inni autorzy uważają jed­ nak ten pigm ent za późniejszy26. M ożna przypuszczać, że inform acja o wcześniejszym stosow aniu żółcieni ne­ apolitańskiej związana jest z inną interpretacją łaciń­ skiego określenia giallorino. O becnie sądzi się, że pod tą nazw ą kryje się raczej żółcień o ło w io w o -cy n o w a27. W M szale żółcień oło w io w o -cy n o w ą zidentyfikow a­ no w partiach w ykonanych przy użyciu jaskraw ożół- tej farby.

C h e m iczn e zm iany w warstwie m alarskiej

W kilku rękopisach zaobserw ow ano głębokie zm ia­ ny w w arstw ie malarskiej, polegające na jej ciem nieniu. O ich przyczynę podejrzew a się siarkow odór (H 2S), któ ry w ystępuje w pow ietrzu jako zanieczyszczenie, bądź jego sole — siarczki, tw orzące niektóre pigmenty.

Te chem iczne zm iany dotyczą w pierwszej kolejno­ ści farb zawierających w swym składzie biel o łow io­ w ą — 2PbCO :$Pb(O H )i lub minię — Р Ц 0 4. O bydw a pigm enty, w których w ystępuje jon ołow iu Pb(II),

ła-24. Por. P. Rudniewski, Pigmenty i ich identyfikacja, ASP W arszawa 26. P. Rudniewski, op. cit., s. 92. 1994, skrypt dydaktyczny. 27. Tamże, s. 88 i 91.

(11)

Rękopis Biele Czernie Błękity Zielenie Żółcienie Czerwienie

Testam entum N o v u m — — — ziemia zielona aurypigment minia

Sakramentarz Tyniecki b id ołow io­ wa, węglan wapnia czerń roślinna ultramaryna naturalna, azuryt, indygo malachit, zieleń hisz­ pańska (?)

aurypigment minia, czer­ wień żelazo­ wa, czerwień organiczna Calendarium Parisiense biel ołowiowa sadza ultramaryna naturalna

malachit ochra cynober n atu ­

ralny, minia, czerwień organiczna Psałterz Wilanowski biel ołowiowa czerń roślinna azuryt, ultramaryna malachit — cynober, mi­ nia, czerwień organiczna Psałterz Floriański biel ołowiowa czerń roślinna azuryt, ultramaryna malachit, zieleń hiszpańska — cynober, minia Modlitewnik Holenderski biel ołowiowa sadza, czerń roślinna azuryt, indygo malachit (?), zieleń hisz­ pańska (?) glejta (?), masykot (?) cynober, mi­ nia, czerwień organiczna

Mszał Erazma Ciołka biel ołowiowa sadza, czerń roślinna azuryt malachit, zieleń hisz­ pańska (?) ochra, żółcień o ło w io w o -cynowa minia, cyno­ ber natural­ ny, czerwień organiczna

two wchodzą w reakcję z siarkowodorem względnie z siarczkami, tworząc czarny siarczek ołowiu — PbS, przyczynę korozji farb.

Najczęściej do sczerniania farb dochodzi, gdy biel ołowiowa lub minia została zmieszana z pigmentem zawierającym siarczki, lub została nałożona bezpośred­ nio, bez izolacji na inną farbę zawierającą taki pigment28. W omawianych rękopisach taki przypadek wystąpił w Calendarium Parisiense i w M odlitew niku H o le n ­ derskim. W obydwu przypadkach sczernieniu uległa minia położona bezpośrednio na farbie zawierającej cynober — HgS, lub znajdująca się w farbie w to w a ­ rzystwie tego pigmentu.

Drugi przypadek, gdy przyczyny ciemnienia farb należy dopatrywać się w siarkowodorze zawartym w powietrzu wystąpił w następujących rękopisach: — ciemnienie bieli ołowiowej lub minii użytych jako

jedyny składnik farby (Testam entum N o v u m , C a­

lendarium Parisiense, M odlitew nik Holenderski,

Mszał Erazma Ciołka) (ił. 11);

— ściemnienie bieli ołowiowej, zmieszanej z indygo (Modlitewnik Holenderski) (il. 12);

28. O. Stoica, Die Behandlung von geschwärztem Bleiweiß, (w:) Tagungsbericht 2. Internationaler Graphischer Restauratorentag, 1971, Wien 1972, s. 201-2 0 8 ; O. W ächter, Restaurierung und

— ściemnienie bieli ołowiowej, położonej bezpośre­ dnio na farbie zawierającej czerwień organiczną o barwie w iśniowo-czerwonej (Modlitewnik H o ­ lenderski) (il. 13).

Uważa się, że biel ołowiowa narażona jest na cie­ mnienie szczególnie w akwarelach i w miniaturach, a więc tam gdzie użyta jest z niewielką ilością spoiwa. W dawnych obrazach olejnych nie zaobserwowano ciemnienia bieli, m im o mieszania jej z cynobrem i ul­ tram aryną naturalną29.

W przypadku ściemniałej bieli ołowiowej o p ra c o ­ w ano sposób usunięcia sczernienia, a właściwie zamia­ ny go w inną biel, tzw. perm anentną — P b S 0 4. M o żn a wykonać to w sposób prop o n o w an y przez O. Wächte- ra: miesza się ze sobą, najlepiej w buteleczce z ciem ne­ go szkła jednakowe objętości perhydrolu (wodnego roztw oru nadtlenku w o d o ru — H 20 2, o stężeniu ok. 30%) i eteru oraz dodaje kilka kropli amoniaku. Po d okładnym wymieszaniu zawartości, należy chwilkę zaczekać, do m om en tu rozdzielenia się warstw. Eter, jako ciecz lżejsza i nie mieszająca się z wodą pozostaje na wierzchu. N a ściemniałą biel ołowiową nanosi się

Erhaltung von Büchern, Archivalien und Graphiken, W ien -K ö ln - -G raz 1982, s. 112: P. Rudniewski, op. cit., s. 106.

(12)

11. Korozja m inii w M odlitew niku Holenderskim (zdjęcie m ikro­ skopowe)

11. Corrosion o f m inium in the Dutch Prayer-book (microscope photo)

14. Ubytki srebra (Sakramentarz Tyniecki, zdjęcie mikroskopowe) 14. Gaps in silver (Tyniec Sacramentary, microscope photo)

12. Korozja bieli ołowiowej zmieszanej z indygo (Modlitewnik Holen­ derski, zdjęcie mikroskopowe)

12. Corrosion o f white lead m ixed w ith indigo (Dutch Prayer-book, microscope photo)

IS. Sczernienie farby z aurypigmentem (Sakramentarz Tyniecki, zdję­ cie mikroskopowe)

15. Darkening o f paint with orpiment (Tyniec Sacramentary, micro­ scope photo)

16. Korozja srebra i aurypigmentu (Sakramentarz Tyniecki, zdjęcie mikroskopowe)

16. Silver and orpiment corrosion (Tyniec Sacramentary, microscope photo)

13. Ściemnienie bieli ołow iow ej leżącej na czerwieni organicznej, (M odlitewnik Holenderski, zdjęcie mikroskopowe)

13. Darkening o f w hite lead on organic red pigment (Dutch Prayer-book, microscope photo)

(13)

Rękopis Skład zaprawy

Calendarium Parisiense Z apraw a jasnobeżowa — węglan wapnia, biały bolus. Zapraw a lekko-

różowa — gips, biały bolus oraz czerwień i błękit w śladowych ilościach Psałterz Wilanowski Z apraw a biała — gips, kreda

Psałterz Floriański Z apraw a b ladoróżow a i ciemnoszara — kreda z niewielką domieszką pigm entów

Modlitewnik Holenderski Z ap raw a biała — kreda, biały bolus Mszał Erazma Ciołka Z ap raw a lekko różow a — kreda, bolus (?)

wyłącznie warstwę eterową, zawierającą w yekstraho­ wany z wody H 20 23°.

W naszym przypadku próby zamiany ściemniałej bieli ołowiowej w biel perm anentną (Modlitewnik Holenderski, Mszał Erazma Ciołka) nie powiodły się. Wyjątkowa wartość obiektów nie pozwalała na p odję­ cie decyzji o ich ponawianiu.

W Sakramentarzu Tynieckim do wykonania ilum i­ nacji użyto także srebra. D otrw ało ono do naszych czasów w złej kondycji. Stan zachowania srebra jest gorszy niż partii pozłoconych w tym samym m a n u ­ skrypcie (ił. 14). O bok obszernych ubytków, w p a r­ tiach pokrytych srebrem obserwuje się m ocno zaaw an­ sowaną korozję, objawiającą się powstawaniem także zabarwionych na czarno p ro d u k tó w reakcji chemicz­ nych. Są one widoczne nie tylko na powierzchni sreb­ ra, ale — jak już wspom niano — także od strony odwrocia.

Także i w tym przypadku przyczyny ciemnienia up a­ trywane są w zanieczyszczeniach powietrza atm osfe­ rycznego. Badania, m.in. Y. Fulinda, wykazały, że p r o ­ duktami korozji folii srebrnych w normalnych w a r u n ­ kach atmosferycznych są najczęściej siarczki (Ag2S), ale także siarczyny (Ag2S 0 3), siarczany (Ag2S 0 4) i tiosiar­ czany (Ag2S20 3)31.

W tym samym manuskrypcie podobne w wyglądzie zmiany wystąpiły w farbach zawierających aurypig­ ment (As2S3) (il. 15). Ściemnienie tego pigmentu n a ­ stąpiło szczególnie wyraźnie w pobliżu partii p o sre b ­ rzonych; doszło najprawdopodobniej do utw orzenia siarczku — Ag2S (il. 16).

Pozłota

Do zdobienia niektórych z omawianych rękopisów użyto złota:

— w Sakramentarzu Tynieckim w postaci farby, którą nakładano bezpośrednio na pergamin lub też na powierzchnię innej farby;

30. O. W ächter, op. cit., s. 201-208.

31. Y. Fulind, Indoor Corrosion o f Copper and Silver Exposed in

Ja-— w Psałterzu Wilanowskim użyto złota płatkowego, które kładziono na zaprawę;

— w C alendarium Parisiense, Psałterzu Floriańskim, M odlitew niku H olenderskim i w Mszale Erazma Ciołka złoto użyte zostało w obydwu postaciach, płatkowe, kładzione na zaprawie oraz w proszku, które nanoszono pędzelkiem bezpośrednio na per­ gamin.

W składzie zapraw użytych „pod złoto” dominuje kreda. Skład zapraw przedstawiono w tabeli 3.

W kilku miejscach Psałterza Floriańskiego można zaobserwować pewne szczegóły technologiczne, zwią­ zane z w ykonyw aniem złoceń. Zachow ało się w nim wiele miejsc z położoną zaprawą i naniesionym pul- mentem ze spoiw em „pod złoto”, natomiast samo zło­ to praw d o p o d o b n ie nie zostało nigdy położone. Kolor powierzchni zaprawy, od bladoróżowego do brunat- noczerwonego, wynika z grubości nałożonego pul- m entu (glinki zawierającej związki żelaza) jako wierz­ chniej warstwy. Jednocześnie można zaobserwować, że im ciemniejszy jest podkład, tym jest bardziej p o p ę k a ­ ny. Dotyczy to także partii z położonym złotem i zwią­ zane jest z wysychaniem zbyt mocnego lub naniesio­ nego w zbyt dużej ilości spoiwa.

W Psałterzu Floriańskim m ożna również zaobser­ wować pozostające poza zaprawą resztki niedokładnie przyciętego płatka złota. Nasuwa się przypuszczenie, że podobnie jak cala warstwa malarska w tym m a n u ­ skrypcie, także i partie złocone zostały w ykonane przez kilka osób.

W rękopisie tym zastosowano bardzo dekoracyjny sposób wykończenia powierzchni złoconych. W nie­ których miejscach zaprawa przed położeniem złota by­ ła rytowana, co nadało powierzchni pozłacanej bardzo „rzeźbiarski” wygląd (ił. 17).

Inaczej wykończono powierzchnie pozłacane w nie­ których miejscach medalionów w Calendarium Pari­

siense. Z ło to po położeniu na zaprawie zostało pona-

cinane głęboko ostrym narzędziem, z utw orzeniem

pan and A SEAN Countries, „Journal of Electrochemical Society”, t. 138, 1991, s. 1238-1243; P. Rudniewski, op. cit., s. 112.

(14)

19. Okonturowanie pozłacanych elementów w M odlitewniku Holen­ derskim (zdjęcie mikroskopowe)

19. Contoured gilt elements in the Dutch Prayer-book (microscope photo)

17. Rytowana zaprawa pod złoto w Psałterzu Floriańskim (zdjęcie mikroskopowe)

17. Engraved base for gold in the Floriański Psalter (microscope photo)

18. Pozłota ponacinana głęboko w ukośną kratkę (Calendarium Pari­ siense, zdjęcie mikroskopowe)

18. G ilt w ith deeply incised slanting check pattern (Calendarium Parisiense, microscope photo)

ukośnej kratki, w której każdy element z osobna został precyzyjnie pom alow any farbą (il. 18). W innych miej­ scach m edalionów na powierzchniach złoconych zo­ stały wyryte motywy roślinne.

Specjalny sposób zaakcentowania elem entów pozła­ canych zastosowano w M odlitew niku Holenderskim , otaczając je d o datkow o czarnym, cienkim konturem . Dotyczy to zarów no złota płatkowego, położonego na zaprawie, jak i miejsc pom alow anych sproszkowa­ nym złotem w postaci farby (il. 19). W tych ostatnich przypadkach czerń znajduje się również na pow ierzch­ ni złoconej, tworząc ich graficzne uzupełnienie.

W Mszale Erazma Ciołka, w celu osłabienia lśnienia powierzchni pozłacanych, są one często pokryte deli­ katnymi liniami namalowanymi białą farbą (bielą o ło ­ wiową). Również cienkimi liniami nanoszono złoto w proszku na wcześniej założone warstwy malarskie (il. 20 i 21).

20. Malowanie zlotem oraz ściemniała biel ołowiowa w Mszale Erazma Ciołka (zdjęcie mikroskopowe)

20. Gilding and darkened white lead in the Missal o f Erazm Ciołek (microscope photo)

21. Dekoracja złotą farbą w Calendarium Parisiense (zdjęcie mikro­ skopowe)

(15)

Stan zachowania pozłoty w badanych rąkopisach jest bardzo zróżnicowany. O b o k partii dobrze zacho­ wanych są także miejsca z rozległymi niekiedy ubytka­ mi, zarówno złota, jak i zaprawy, związanymi głównie z „pracą” pergaminu, na skutek niestabilnych w a ru n ­

ków klimatycznych. N a powstawanie ubytków — wy- kruszeń i wytarć, także złota nakładanego w postaci farby — przypuszczalnie ma także wpływ utrata siły wiążącej przez spoiwo lub użycie go w niedostatecznej ilości.

Manuscript Treasures of the National T h e c o n s e r v a tio n o f e ig h t o f th e m o s t v a lu a b le p a r c h m e n t m a n u sc r ip ts in th e c o lle c t io n o f th e N a t io n a l L ibrary in W a rsa w w a s c o n d u c te d in 1 9 9 3 - 1 9 9 8 . T h e y in c lu d e d : T e s ta ­ m e n tu m N o v u m (tu rn o f th e e ig h th c e n tu r y ), th e S u p ra śl C o d e x (elev en th cen tu ry ), th e T yniec S acram entary (e lev en th c e n tu r y ), th e W ila n ó w P salter (th ir te e n th c e n tu r y ), C a le n d a ­ r iu m P a risien se (fo u r te e n th c e n tu r y ), th e F lo r ia ń sk i P salter (fifte e n th c e n tu r y ), th e D u tc h P r a y e r - b o o k (fifte e n th c e n t u ­ ry) a n d th e M issa l o f E razm C io łe k (s ix te e n th c e n tu r y ).

T h e c o n s e r v a tio n p r o g r a m m e e n c o m p a s s e d a lso fu n d a

-Library — Technological Research

m e n ta l te c h n o lo g ic a l stu d ies in to th e m a n u scrip ts in q u e s t io n , d e s c r ib in g th e o r ig in a n d p r e p a r a tio n o f th e p a r c h m e n ts as w e ll as t h e sta te o f th e p r e s e r v a tio n o f th e in k . C o n s id e r a b le a t te n t io n w a s p a id t o p a in te d d e c o r a t io n . T h e a u th o r s id e n ­ t ifie d b a sic p ig m e n ts a n d a n a ly se d th e t e c h n o lo g y o f g ild in g . C h e m ic a l a n a ly sis c o n c e r n e d c h e m ic a l c h a n g e s in th e p a in t­ in g la y e r s e x e c u t e d w ith w h ite le a d , m in iu m , o r p im e n t a n d silv er .

T h e a r tic le d isc u s se s th e o u t c o m e o f th e stu d ie s a n d p r o p o s e s th e ir d e ta ile d p r e s e n ta tio n .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeżeli wynik &lt; 0, to atom posiada ładunek formalny ujemny i zapisuje się go ze znakiem. Jeżeli wynik &gt; 0, to atom posiada ładunek formalny dodatni i zapisuje się go

w układzie macierzystym na inny atom lub grupę atomów, powstaje w układzie macierzystym na inny atom lub grupę atomów, powstaje nowy związek chemiczny o zupełnie

Atom centralny lub główny łańcuch znajdują się na płaszczyźnie kartki Atomy znajdujące się powyżej i poniżej atomu centralnego. znajdują się pod

Wiedząc, że dla reakcji bromu z alkanami, stosunek szybkości oderwania Wiedząc, że dla reakcji bromu z alkanami, stosunek szybkości oderwania jednego atomu wodoru wynosi:. jednego

Reakcje typu S N 1 nie zachodzą lub zachodzą bardzo wolno na przyczółkowych atomach węgla... Trwałość karbokationów

For the designing of the controller, some general properties of the specified track and of the deterministic and stochastic disturbing forces and moments, exerted on the ship as

P race konserw atorskie, prowadzone od kilku lat przy zespole obronnym wzgórza katedralnego, objęły wszystkie odcinki murów.. Zakończono już w zasadzie konserw ację

Dyskusję podsumował M inister Walczak, który podkreślił na wstępie d u ży w ysiłek organizacyjny Prezydium NRA w zakresie wprowadzania w życie reformy, w zrost