Michał Bober, Bez tchu
Tak trudno przyznać, że Kolejny raz nie wyszło Uciekam cały czas
Czy teraz stracę wszystko?
Z jej gestów czytam znów To znany schemat
I oszukuje się, że zawsze będzie czekać Od biegu brak mi tchuu
Nie każ mi wybierać Po prostu dla mnie bądź
Nie chcę spoglądać wstecz, szukam sensu Nie umiem się zatrzymać i stanąć w miejscu Przegonić własny cień to jest bieg bez celu Bez niego nie ma mnie
Może wszytsko zacząć znów Bez pośpiechu
Do mnie mów Ciągle w biegu Zacząć znów Bez pośpiechu Wrócę tu Bez tchu
Scenariusz taki sam Chociaż zaciskasz usta To jest wpisane w nas To ty i ja
Kiedy w końcy się zatrzymam I odwrce twarz
Czy to koniec
Czy już nie ma nas?
Będę szukać ciebie wzrokiem Ale będę sam
Czy to koniec
Czy już nie ma nas?
Może wszytsko zacząć znów Bez pośpiechu
Do mnie mów Ciągle w biegu Zacząć znów Bez pośpiechu Wrócę tu Bez tchu
Michał Bober - Bez tchu w Teksciory.pl