• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Rybnicka, 1995, nr 51/52 (258/259)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Rybnicka, 1995, nr 51/52 (258/259)"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

M ieszkańcom Ziem i Rybnickiej z okazji św iąt Bożego N arodzenia i Nowego Roku życzenia zdrowia, szczęścia i wszelkiej pom yślności Nr 51-52/257-258 PIĄTEK 22 GRUDNIA 1995 CENA: 80 gr (8000,- zł)

K olorow y kalendarz na 1996 rok!

W ielki konkurs św iąteczny * Po raz pierwszy - 16 stron!

Nr indeksu 359-823

ISSN 1232-437X

Święta Bożego Narodzenia - jak co roku - są okazją do przeżywania rodzinnej bliskości i otwartości. Ich symbolem jest biały opłatek, wspólnie śpiewane kolędy i czas ofiarowany najbliższym. Bo trzeba się zatrzymać, aby usłyszeć słowo o pokoju ofiarowanym drugiemu człowiekowi. Niech tak przeżywane święta umocnią nas w tym co dobre i przysporzą nam , nowych sił. Zaś śpiewanie kolęd po pasterce na rybnickim Rynku pozwoli

nam przeżyć tę wielką radość i bliskość w szerszym gronie ludzi tworzących wspaniałą rybnicką wspólnotę.

Życzę Wam, drodzy mieszkańcy Rybnika, aby zbliżające się Święta Bożego Narodzenia

a także cały nadchodzący Nowy 1996 Rok były dla Was i dla Waszych najbliższych

pełne radości, spokoju i normalnego ludzkiego szczęścia.

Józef Makosz

Sesja Rady M iasta

Nowe stawki podatków i op łat ta rg o w y ch

Sesję, która odbyła się w ostatnią środę zdo­

m inow ały trzy grupy problemów.

P i e r w s z y m z a g a d n i e n i e m b y ły s p r a w y k o m u n i k a c y j n e , g d y ż od 1 s t y c z n i a M i a s t o R y b n i k b ę d z i e c a łk o w ic ie o d p o w ie d z ia ln e na s w o im te r e n ie za “ c z e r w o n e ” a uto busy.

U sta lo n o ta k ż e n o w e staw k i p o d a t ków

Nowy firmowy sklep Auto-Center,

44-200 Rybnik, ul. Sobieskiego 14

zaprasza i oferuje

/ radioodtwarzacze samochodowe z głośnikami firmy Gerhard i Daewoo

/ akcesoria motoryzacyjne

/ogumienie, akumulatory firmy Centra i Turbostart / kosmetyki samochodowe firmy Sonax

/ bagażniki i łańcuchy firmy Fapa

Sk lep m otoryzacyjny,

44-200 Rybnik, ul. Kościelna 9, tel. 228-27,

Sk lep m otoryzacyjny,

22-280 Rydułtowy, ul. Ofiar Terroru, tel. 577-287,

p o d

atków od n ie r u c h o m o ś c i, p o s i a d a n ia psa oraz o p ła t ta rgow ych. U tw o rz o no Z akład L e c z n i c t w a A m b u la t o ry j n ego - j e d n o s t k ę , k tó r a w y k o n y w a ć b ęd zie z a d a n i a w ła s n e gm iny z z a k re s u o c h r o n y z d ro w ia , w y n i k a j ą ce z u s t a w y o z a k r e s i e d z i a ł a n i a d u ż y c h m iast.

S e sję p o p r z e d z i ł a b a r d z o m i ła u ro c z y s t o ś ć - p r z y n i e s i e n i a p r z e z r y b n i c k i c h h a r c e r z y O g n ia B e t l e j e m s k i e g o w r a z z ż y c z e n i a m i z d r o w ia i w szelk iej p o m y ś ln o śc i, o w o c n y ch o b ra d o ra z m ą d r y c h i r o z t r o p n y c h d e c y z j i z ło ż o n y m i d la całej R ad y M ia sta . Po h a r c e r z a c h d zie c i z z e s p o ł u “ P r z y g o d a ” z a ś p i e w a ł y k o lę d y , co s p r a w i ło , że a tm o s f e r a n a sali s t a ła się iście ś w ią t e c z n a . Z a r a z p o t e m tr a d y c y j n i e j u ż gło s z a b r a ł J. M a k o s z , k tó r y z a p o z n a ł r a d n y c h ze s p r a w a m i m i a s t a i p r a c ą Z a r z ą d u . P r e z y d e n t n a j w i ę c e j

c.d. na stronie 2

Niech czas Bożego Narodzenia przepełniony będzie spokojem i radością, a poczucie ciepła i życzliwości towarzyszy nam wszystkim

w Nowym, nadchodzącym r.

Wszystkim pracownikom oświaty, młodzieży oraz ich rodzicom świąteczne życzenia składa

Delegatura Kuratorium Oświaty w Rybniku

Następny numer

"Gazety Rybnickiej ukaże się w piątek

5 stycznia

'

m y f ir

regionu

ŚląSKA

p a trz str.

UDANY BIZNES!

w N o w y m r o k u

ż y c z y

FIRMA

JUBILERSKA ARTIS

S.C. D. KOZŁOWSKI, S. NODŻ AK

‘Wszystko zaczyna się od blasku w oczach...

w e s o ły c h ś w ia t

Miła obsługa pomoże Ci spośród naszej eleganckiej złotej i srebrnej biżuterii wybrać ten wyjątkowy prezent.

(Serdecznie zapraszamy do naszych sklepów!

Artis Imago-Artis Artis

Powstańców 17 Rynek 12 Korfantego 3

1

G A Z E T A R Y B N IC K A

T Y G O D N IK S A M O R Z Ą D O W Y

PW

s o f e x

Zdj.: Zb. Solarski

s k ła d a

Kierownik Urzędu Rejonowego w Rybniku Tadeusz Pruszkowski

wesołych świąt

d o s i e g o r o k u

(2)

Na sesji 20 grudnia br. w sprawie wysokości stawek podatku od nieruchomości na rok 1996 r.

Rada Miasta Rybnika postanowiła:

I. Ustalić roczne stawki podatku od nieruchomości na 1996 rok:

1. od budynków mieszkalnych lub ich części /od 1 m kw. powierzchni

użytkowej/ - 0,22 zł

2. od budynków lub ich części zw iązanych z działalnością gospodarczą inną niż rolnicza lub leśna oraz od części budynków mieszkalnych zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej /od 1 m kw. powierzchni

użytkowej/ - 8,50 zł

3. od budynków gospodarczych osób fizycznych /od 1 m kw. pow ierzchni

użytkowej/ -1 ,0 0 zł

4. od pozostałych budynków lub ich części /od 1 m kw. powierzchni użytkow ej/

- 2,80 zł

5. od budowli - 2 procent ich wartości

6. od 1 m kw. powierzchni gruntów:

a/ związanych z prow adzeniem działalności gospodarczej z wyjątkiem związanych z budynkami mieszkalnymi - 0,28 zł

b/ pozostałych - 0,02 zł

II. Zwolnić z podatku - niezależnie od zwolnień określonych w art. 7 ustawy z dnia 12.01.1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych /Dz.U. N r 9 poz. 31/ - nieruchomości użytkowane na cele statutowe przez jednostki organizacyjne gminy.

III. Zarządzić pobór podatku od nieruchomości w drodze inkasa w sposób określony w uchwale N r 323/XL/93 Rady M iasta z dnia 17 listopada 1993 r.

IV. Niezwłocznie podać do publicznej wiadomości w prasie lokalnej wysokość ustalonych stawek podatkowych.

V. Uchwała wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1996 r. i podlega ogłoszeniu w sposób określony w pkt. IV.

W sprawie wysokości stawek podatku od posiadania psów na rok 1996 r.

postanowiono również:

1. Ustalić w 1996 r. roczną stawkę podatku od posiadania psów w wysokości:

- od jednego psa - 12,00 zł

Stawka ta obowiązuje od każdego posiadanego psa.

2. Przyjąć zasadę, że podatek pobiera się w połowie stawki w przypadku, gdy podatnik wszedł w posiadanie psa po 30 czerwca 1995 r.

3. Ustalić ostateczny termin płatności podatku bez wezwania na dzień 30 kwietnia, a od nowych psów na 15. dzień po wejściu w posiadanie psa.

4. Ustalić pobór podatku przez W ydział Finansowy Urzędu Miasta, administracje domów mieszkalnych, pocztę, PKO oraz inkasentów.

Określenie inkasentów i wysokość ich w ynagrodzenia reguluje uchw ała N r 323/XL/93 Rady M iasta 17 listopada 1993 r.

5. Przyznać administracjom dom ów mieszkalnych, poza działającymi w ramach miejskiego ZGM, prowizję za pobór podatku od posiadania psów

w wysokości 5 procent zainkasowanych kwot.

6. Zobowiązać ADM-y do odprow adzania zainkasowanych kwot, po potrąceniu prowizji za inkaso, na rachunek Urzędu M iasta Rybnika

nr 372602 - 2017 - 225 w PBK W arszaw a I/O Rybnik w terminie do 15 maja, a następnie w okresach m iesięcznych do 15 każdego miesiąca.

7. Uchwała wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1996 r. i podlega ogłoszeniu w sposób zwyczajowo przyjęty w prasie lokalnej.

W sprawie zmiany opłaty targowej Rada Miasta postanowiła:

1. Ustalić następujące stawki opłaty targowej:

a/ z tytułu umów stałych - miesięcznych za handel:

- na straganach dużych m etalowych /do 8 m kw. pow ierzchni/

- na straganach zajm ujących powyżej 10 m kw. pow ierzchni/

- w kioskach, budkach, kontenerach, przyczepach

- z sam ochodów łącznie ze straganam i ustawionymi na targowiskach m iejskich z w yjątkiem targow iska w dzielnicy Boguszowice i N owiny - stawkę dzienną

1,20 za m kw. zajmowanej pow ierzchni, płatne z góry za dany miesiąc, w kwocie wynikającej z pom nożenia dni roboczych przez w /w stawkę b/ z tytułu umów za handel:

- w dni targowe /środy, soboty/

- w pozostałe dni handlowe

- ze straganów poniżej 10 m kw., koszy, skrzyń, pojem ników, samochodu, z ręki itp. /opłata dzienna/

2.10 - zł za 1 m kw. zajmowanej pow ierzchni c/ za handel doraźny opłata dzienna

2.10 - zł za 1 m kw. zajmowanej powierzchni.

dl za handel w dzielnicy Boguszowice i Nowiny /opłata dzienna/ analogicznie jak: pkt. a/ 0,80 zł za 1 m kw.

pkt. b/ i c / 1,50 za 1 m kw.

cl bazowa stawka opłaty targowej do ustalenia w pawilonach handlowych:

0,70 zł za 1 kw. powierzchni zajmowanej - płatna

z góry za dany miesiąc w kwocie wynikającej z przem nożenia dni roboczych przez w/w stawkę, a dla targowiska w Boguszowicach - 0,40 zł za 1 m kw.

2. Pow ierzchnię liczy się w pełnych m etrach kw adratow ych nie mniej niż 1 m kw.

3. Zarządza się pobór opłaty targowej w drodze inkasa.

4. W yznacza się inkasentem tej opłaty na obszarze miasta - z wyjątkiem dzielnicy N iedobczyce - Rybnickie Służby Komunalne.

5. W yznacza się inkasentem opłaty targowej w dzielnicy Niedobczyce - Radę Dzielnicy Niedobczyce

6. U stala się dla Rady Dzielnicy Niedobczyce wynagrodzenie za inkaso w wysokości 90 procent pobranej opłaty targowej.

7. U chwała wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1996 r. po uprzednim ogłoszeniu jej w prasie lokalnej i na terenach targowisk.

8. Traci moc U chwała N r 32/IV/94 Rady M iasta z dnia 26 października 1994 r.

w sprawie opłaty targowej.

W sprawie zmian w budżecie miasta Rybnika na 1995 rok Rada Miasta postanawiła:

1. W budżecie miasta Rybnika na 1995 r. wprowadzić zmiany tj.

a/ zwiększyć dochody o kwotę 852.136.- zł oraz wydatki o kwotę 710.940.- zł

b/ zmniejszyć dochody i wydatki w zakresie zadań własnych o kwotę 201.099.- zł

d zmniejszyć wydatki w zakresie zadań własnych o kwotę 135.672.- zł

2. Planow any niedobór budżetu m iasta obniżyć do kwoty 593.708,- zł oraz określić źródła jego finansow ania

3. Dokonać w budżecie zadań własnych na 1995 r. przeniesienia wydatków między działami w kwocie 543.200,- zł

4. W ykonanie niniejszej uchwały pow ierza się zarządowi M iasta Rybnika

5. U chwała wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.

c.d. ze strony 1

m ie js c a p o ś w ię c ił c z e k a ją c e m u nas p r z e j ę c i u p o d s k r z y d ł a m i a s t a s z k o ln ic tw a p o n a d p o d s ta w o w e g o o ra z słu ż b y z d ro w ia , co w y n ik a z u s ta w y o d u ż y c h m ia s ta c h , k tó r a z a c z n ie o b o w ią z y w a ć z d n ie m 1 s ty c z n ia . Po d o k o n a n iu n ie z b ę d n y ch zm ian w b u d ż e c ie m ia sta /p e ł ny te k s t o b o k / ra d n i z a p o z n a li się z d w o m a u c h w a ła m i d o ty c z ą c y m i lo k a ln e g o tr a n s p o r tu z b io r o w e g o / p o p u la rn y c h “ c z e rw o n y c h ” a u to b u só w /. S p ra w a ta sz e ro k o o p is y w a n a b y ła w n aszej g a z e c ie z 1 g ru d n ia w a rty k u le “N ow e b ile ty , n o w e lin ie ” .

P rz y p o m n ę w ięc ty lk o , że z d n iem 1 s t y c z n ia 1 996 r. k o m u n i k a c ja m ie js k a p ro w a d z o n a b ę d z ie p rz e z M ia sto R y b n ik , p o ja w ią sic now e w z o ry b ile tó w , c h o c ia ż ic h c e n a p o z o s ta n ie na d aw n y m p o z io m ie . U ru c h o m io n a z o sta n ie tak że n o w a l i n i a a u to b u s o w a . W s z y s tk ie te zm ia n y p o c ią g a ją za s o b ą k o n ie c z ność w p ro w a d z e n ia n o w y ch p rz e p i sów . C zęść z u c h w a ł su k c e sy w n ie p rz y jm o w a n a b y ła n a p o p rz e d n ic h s e s ja c h . T e ra z z k o le i R M p rz y ję ła re g u la m in p rz e w o z ó w w k o m u n ik a cji m ie js k ie j o ra z ta ry fę p rz e w o z u o só b i b ag a ż u . Z aró w n o sam re g u la m in ja k i ta r y fa s ta n o w ią z b ió r p rz e p is ó w o b o w ią z u ją c y c h p a s a ż e ra k o rz y s ta ją c e g o z u słu g “ c z e rw o n e g o ” a u to b u s u i o d p r z y s z łe g o ro k u b ę d ą w y w ie sz o n e w k ażd y m a u to b u s ie . R a d n i w y r a z il i ta k ż e z g o d ę n a z a w a rc ie p o r o z u m ie n ia k o m u n a ln e g o z g m in ą Je jk o w ic e w z a k r e s i e p a r t y c y p o w a n i a w k o s z ta c h o b słu g i lin ii 580.

Policja w święta

O pracę policji podczas najbliższych świąt zapytaliśmy szefa Rejonowej K o mendy Policji w Rybniku komendanta H uberta Hanaka: - Nasi rybniccy po licjanci podczas najbliższych świąt będą pracowali normalnie, bez żadnych ulgo

wych taryf. Dyżury w poszczególne świąteczne dni będą mieli wszyscy poli cjanci. Ja na przykład będą dyżurował cały dzień w wigilię.

Czy w święta jest więcej roboty niż zwykle?

- Doświadczenie mówi, że w same święta mało je st włamań, bo ludzie prze ważnie siedzą w domach i świętują, choć zdarzają się wtedy włamania do przed siębiorstw, biur, sklepów... Najwięcej jednak roboty mamy przed i po świę

tach. Niektórzy złodzieje kradną towar na prezenty, a nawet samochody, by się może pokazać podczas wizyty u rodzi

ny. szoł

K o le jn y m se g m e n te m z a g a d n ie ń , k tó ry m i z a ję ła się R ad a M ia sta były p o d a tk i i o p ła ty ta rg o w e na p rz y szły rok. S to s u n k ie m g ło só w 35 za, 2 w strz y m u ją c e się i 1 p rz e c iw r a dni u s ta lili ro c z n e staw k i p o d a tk u o d n ie r u c h o m o ś c i od b u d y n k ó w m ie s z k a ln y c h lub ich c z ę śc i /o d 1 m kw . p o w ie rz c h n i u ż y tk o w e j/ w w y so k o śc i 0,22 zł /p o p rz e d n io 0,18 z ł/. O d b u d y n k ó w lu b ic h c z ę ś c i z w ią z a n y c h z d z ia ła ln o ś c ią g o sp o d a rc z ą in n ą n iż ro ln ic z a lu b le śn a o ra z od c z ę śc i b u d y n k ó w m ie s z k a l n y ch z a ję ty c h na p ro w a d z e n ie d z ia ła ln o śc i g o sp o d a rc z y c h /o d 1 m kw.

p o w ie rz c h n i u ż y tk o w e j/ w w y so k o ści 8,50 zł /p o p rz e d n io 6,63 zł/. Od b u d y n k ó w g o s p o d a rc z y c h o só b fi z y c z n y c h /o d 1 m kw p o w ie rz c h n i u ż y tk o w e j/ w w y so k o śc i 1,00 zł / p o p rz e d n io 0.70 z ł/ Od p o z o sta ły c h b u d y n k ó w lub ich c z ę śc i /o d 1 m kw . p o w ie rz c h n i u ż y tk o w e j/ w w y s o k o ś c i 2 ,8 0 zł /p o p rz e d n io 2 ,2 0 /.

O d b u d o w li - 2 p ro c. ich w a rto ś c i.

O d 1 m kw . p o w ie rz c h n i g ru n tó w : z w ią z a n y c h z p ro w a d z e n ie m d z ia ła ln o ś c i g o s p o d a rc z e j z w y ją tk ie m z w ią z a n y c h z b u d y n k am i m ie s z k a l nym i - 0,2 8 zł /p o p rz e d n io 0,22 z ł/

p o z o s ta ły c h - 0,02 zł /b e z zm ia n /.

P e łn y te k s t u c h w a ły p u b lik u je m y o b o k .

P o d a te k od je d n e g o p sa u sta lo n o n a 12 zł /p o p rz e d n io 10 z ł/. W zo rem u b ie g łe g o ro k u s z c z e p ie n ia p só w p rz e c iw w ś c ie k liź n ie są b e z p ła tn e . P e łn y te k s t u c h w a ły p u b lik u je m y o b ok. R ad a M ia sta p rzy d w ó ch g ło sa c h w s tr z y m u ją c y c h się u s t a li ła ta k ż e o b o w ią z u ją c e w p rz y s z ły m ro k u sta w k i o p ła ty ta rg o w e j. P u b li k u je m y je o b ok.

W z w ią z k u z u s t a w ą o z a k r e s ie d z ia ła n ia d u ż y c h m ia s t, k tó r a z a czn ie o b o w iązy w ać z dniem 1 sty cz n ia R a d a M ia s ta p o s ta n o w iła u tw o rzy ć Z a k ła d L e c z n ic tw a A m b u la to ry jn e g o , k tó ry za jm ie się r e a liz a c ją z a d a ń w ła sn y c h z z a k re s u o c h ro n y zd ro w ia, w y n ik ając y ch z tej ustaw y.

R a d n i w y ra z ili ró w n ie ż zg o d ę na p r o w a d z e n ie p r z e z m ia s to od 1 s ty c z n ia p o ra d n i s p e c ja lis ty c z n y c h o ra z P o ra d n i L e c z n ic tw a O tw a rte go s ą s ie d n ic h g m in , je ś li w y ra ż a ją one ta k ą w olę.

N a s tę p n ie ra d n i p o w o ła li K o m isję K o n k u rs o w ą do w y ło n ie n ia k a n d y ­ d a ta n a d y r e k to r a O g n is k a P ra c y

Rozporządzenie

Wojewody Katowickiego

Zakaz sprzedarzy artykułów pirotechnicznych

1 W prowadza się na terenie wojewódz tw a katowickiego zakaz sprzedaży ar tykułów pirotechnicznych dzieciom i młodzieży, która nie ukończyła 18 lat życia.

2 Zakaz sprzedaży obowiązuje w okre sie od 15 grudnia 1995 r. do dnia 15 stycznia 1996 r.

3 Kto naruszy zakazy ustanowione w par.par. 1 - 2 niniejszego rozporządze nia, podlega karze grzywny w wysoko ści do 2.500 zł, wymierzanej w trybie i na zasadach określonych w Kodeksie postępowania w sprawach o wykrocze nia.

4 Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia w prasie lokalnej i podlega publikacji w Dzienniku Urzę­

dowym W ojewództwa Katowickiego.

Ważne dla miłośników zwierząt

Urząd M iasta Rybnika informuje, że na terenie miasta działa

od dnia 3.10.1994 roku

Terenowy Punkt Zatrzymań dla bezdomnych zwierząt.

Istnieje możliwość przekazania zatrzymanych psów bezpańskich

lub poszkodowanych w wypadkach ulicznych.

Kontakt telefoniczny w godz. 16.00 - 20.00, teł. 55-33-28

P o z a sz k o ln e j “Z e sp ó ł P rz y g o d a ” . Je d n o g ło śn ie RM p rz y ję ła sta n o w i sko w sp raw ie w y so k o śc i su b w e n cji na z a d a n ia o ś w ia to w e w ro k u

1996 r. R adni s tw ie rd z ili, że su b w e n c ja n a z a d a n ia o ś w ia to w e w p rz y s z ły m ro k u w y sta rc z y je d y n ie n a p o k ry c ie w y n a g ro d z e ń / i p o c h o d n y c h / o ra z w y d a tk ó w rz e c z o w y ch /n ie lic z ą c k o sz tó w fu n k c jo n o w a n ia M ie jsk ie g o Z a rz ą d u S zkół i P rz e d s z k o li o ra z re m o n tó w b u d y n k ó w o św ia to w y c h /. R ad a M ia sta stw ie rd z iła iż w p rz y p a d k u n ie o trz y m a n ia d o d a tk o w y c h śro d k ó w n a p ro w a d z e n ie s z k ó ł p o d s ta w o w y ch m ia sto nie d o k o n a p o d w y żek p ła c p ra c o w n ik ó w o ś w ia ty , k tó re rząd z a m ie rz a w p ro w a d z ić od 1 lip ca 1996 ro k u . B rak b o w iem ja k i e g o k o lw ie k u z a s a d n ie n ia p raw n eg o ja k i m o ra ln e g o aby k o sz ty w y n a g ro d z e ń p ra c o w n ik ó w o św iaty o b c ią ż a ły b u d ż e t g m in y . Z g o d n ie z s y ste m o w y m i z a sa d a m i p raw n y m i o b o w ią z u ją c y m i w n a s z y m p a ń stw ie , p ła c e k tó ry c h je d n o lity p o zio m d la c ałe g o k raju u s ta la M in i ste r E d u k a c ji m u s z ą być w c a ło ś c i s fin a n s o w a n e z b u d ż e tu p a ń stw a . S ta n o w is k o R a d y z o s ta n ie m .in . p rz e k a z a n e M in istro m F in a n s ó w i E d u k a c ji N a ro d o w e j. T ra d y c y jn y m p u n k te m k ażd ej se s ji s ą spraw y z z a k re s u n a b y c ia , z b y c ia , g ru n tó w . R ad n i m .in . w y ra z ili zgodę na n a b y c ie n a rz e c z g m in y b y łej b a z y PK S - to w a ro w y p rzy u licy R a c i b o rsk iej o raz te re n ó w o p o w ie rz c h ni 2 5 0 7 3 4 m kw . od H uty S ile s ia z p rz e z n a c z e n ie m w p rz y s z ło ś c i pod te re n y re k re a c y jn e .

J.R .

2 GAZETA RYBNICKA, TEL. 2 8 8 2 5

Nowe stawki podatków i op łat targow ych

zabawę “sylw e stro w ą

B a w im y

się od godz. 20.00. b ilety ju ż do nabycia1 .

(3)

Z n a leźli m iejsce, są u siebie...

Większość z nas nie wyobraża sobie spędzenia wigilijnego wie czoru poza rodzinnym domem. Co większym tradycjonalistom trud no nawet zrozumieć, że rodzina sąsiada wyjeżdża na święta w góry na narty, a wigilijną wieczerzę zje w stołówce domu wczasowego.

Otoczeni rodzinnym ciepełkiem zapominamy, że wiele osób nie zasiądzie do stołu w gronie naj bliższych. W tym wiele dzieci...

Są jednak ludzie i instytucje, które sta rają się stworzyć “dom ” tym dzieciom, które tak naprawdę domu nie mają.

Kochany Mikołaju!

...mam marzenie żeby dostać:

walkmena i dwie kasety. Nie mam rodziców i chciałabym że byś ty się mną opiekował. Praw dziwi przyjaciele są mi potrzeb ni, gdy się nie ma nikogo z ro dziny. Czuję się dobrze, ale martwię się co będzie dalej...

W internacie Specjalnego O środka Szkolno-W ychowawczego w Rybniku tegoroczną wigilię i święta spędzi 17 spo śród prawie 70 na stałe w nim przebywa jących dzieci. Jeżeli nie zakazał tego, ograniczając lub pozbawiając praw rodzi cielskich, sąd, pozostałe spędzą święta u rodziców. Niektóre u obcych, ale życzli wych i zaprzyjaźnionych osób...

Ja chciałabym dostać: spo dnie z dżinsu i białą bluz kę. Chodzę do klasy VII B. Ja bardzo Mikołaja kocham i bar dzo lubię...

Dwadzieścia lat doświadczeń sprawiło, że kadra ośrodka wróciła do praktyki organi zowania wigilii na miejscu. Kiedyś pensjonariusze

p en sjo

nariusze internatu wyjeżdżali do zaprzyja źnionych domów dziecka. Niedaleko i tyl ko na trzy dni. A przecież... - Pracownicy z mieszanymi uczuciami żegnali dzieci- mówi kierowniczka internatu Lidia Mika. Radość z dwu dni wolnych nie mogła zagłuszyć su mienia. Te plecaki z wystającymi symbola mi prywatnej własności i maskotkami, ulu bioną poduszką - jaśkiem. I te ich oczy - smutne brakiem przynależności...

Potem były akcje społecznej dobroci. N a apel w prasie dzieci zabierały na święta zgła szające się rodziny. Dzieci cieszyły się

wprawdzie wyjazdem, bo “nowe” kusiło, choć jednocześnie bały się i wstydziły. Nie­

stety, tak spędzane święta kończyły się czę­

sto rozczarowaniem dla obu stron.

Chciałabym mieć rękawiczki, . piórnik, pieska do zabawy i

paczkę z dobrociami. Kończę ten krótki list i całuję Cię w białą brodę...

D z ie c i c z u ły się ob co i nie “ u s ie b ie ” , z d arzało się, że u ciek a ły i w ra c a ły do o ś r o d k a “ o k a z ją ” . N o w i, k ilk u d n io w i o p ie k u n o w ie b ez d o św ia d c z e ń p e d a g o g ic z n y c h c h c ie li sp e łn ić d o b ry u c z y n e k , a tu M arek o k azał się n ieg rzeczn y , a T om ek się w nocy p o siu sia ł. N ie sp ełn iły o c z e k iw ań . N ie o k a z y w a ły w d z ię c z n o śc i... O d k ilk u la t z a n ie c h a n o w ięc ty c h form . D z ie c i, d la k tó ry c h in te r n a t je s t ich m iejscem na z ie m i, s p ę d z a ją tu ró w n ie ż w ig ilię i ś w ię ta

ta. W y d aje się to b a rd z ie j n a tu r a l­

ne i n o rm aln e.

O p ie k u n o w ie i k ad ra o śro d k a , i to n ie ty lk o o so b y p e łn ią c e a k u ra t d y ­ żu r, p rz y c h o d z ą ch o ćb y na g o d z in ­ kę. P rz y p ro w a d z a ją c w ła sn e r o d z i­

ny.

- W igilia ta ka j a k w szęd zie. O c ze kiw a n ie na p ie r w s z ą g w ia zd kę, c h o inka

Mam 10 lat, chciałabym do­

stać na prezent kolorowe­

go misia, ładny długopis, słodycze i kredki.

ch o

inka, szo p ka , n a k ry ty o b ru se m stół.

N a nim tr a d y c y jn e p o tr a w y s z y k o w a n e p r z e z d z ie c i p r z y p o m o c y w y c h o w a w c z y ń i ku c h a rk i, d la k tó r e j in te rn a t j e s t ró w n ie ż d o m em ... P rzy w sp ó ln y m s to le m y - p r a c o w n ic y , m ó j syn, c ó rk a k o le ż a n k i, m ą ż p a n i d y r e k to r , w y c h o w a w c a , k tó r e m u p o g m a tw a ło s ię ży c ie . I one - n a s z e d z ie c i - w sp o m in a u b ie g ło ro c z n ą w ig ilię L id ia M ika. - I j e s z c z e k o lę d a “N ie było m ie js c a d la C ie b ie... ”, a p o te m d zie le n ie s ię o p ła t kiem .

Chodzę do klasy Vlb. Mam lat 13. Moim marzeniem je s t dostać na M ikołaja radio magnetofon, a także jakąś dużą m askotkę. I oprócz tego je s z c z e ch ciałab ym dostać dużo słodyczy.

Lubię chodzić do szkoły.

Mam bardzo dobre oceny.

Lubię chodzić do kościoła.

Pomagam moim rodzicom a n a jw ię c e j m o je j B a b c i, któ rą bardzo bardzo k o ­ cham . W ciąg u tyg o d n ia m ieszkam w in te rn a c ie i nawet jestem tam grzeczna, ale uwielbiam się kłócić z koleżankam i. A m ój głos słyszy pół miasta...

W ty m ro k u b ę d z ie p o d o b n ie . S ie d e m n a śc io ro d z ie c i zn ó w z a s ią d zie w sp ó ln ie z o p ie k u n a m i do n a k ry te g o sto łu w ś w ie tlic y in te rn a tu . M im o “ m o k r e g o ” r o z s ta n ia z k o le ż a n k a m i i k o le g a m i, k tó r z y w y je c h a li do w ła sn y c h lub z a p rz y ja ź n io n y c h ro d z in , w ie c z o re m b ę d ą

s p o k o jn i, u ś m ie c h n i ę c i. - C hyba rów nież szczęśliwi... - mówi pani Lidia.

Chodzę do klasy Vla.

Mam lat 13. Bardzo proszę o dużego misia. Chciała bym dostać dużo różnych s m a k o ły k ó w. L u b ię też chodzić do szkoły, lubię też moją Panią w szkole, kolegów i koleżanki. Prze bywam też w internacie, do domu jeżdżę tylko na so botę i niedzielę. Kocham Moją babcię a także Mamę, Wujka, siostrę Beatkę, lu bię ciocię...

D z ię k i lu d z io m d o b rej w o li b ę d ą p re z e n ty - p ro s te , n iew y m y śln e, tak n ie w y m y ś ln e j a k m a r z e n ia ty c h d z ie c i. Ś w ia d c z ą o tym c h o ć b y l i sty do św . M ik o ła ja w rz u c a n e do in te rn a c k ie j sk rz y n k i na “ L isty do św ia ta ” i n a d e sła n e n a n a sz re d a k c y jn y k o n k u rs. T ak n ie w ie le tr z e b a, by w y w o łać na tw a rz a c h ty c h d z ie c i u śm iech .

W .R .

W artyku le w ykorzystano teksty au ten tyczn ych listów m ieszkan ek in te r n a tu S p e c ja ln e g o O śro d k a Szkolno-W ychow aw czego w R ybni ku do redakcyjnego św. M ikołaja.

Wigilię w 1994 roku spędzało w internacie dziewięcioro dzieci

W okresie świątecznym

K u rs y autobusów k o m u n ik a c ji m iejskiej

Międzygminny Związek K omunikacyjny w Jastrzębiu Zdroju informuje pasaże rów o kursowaniu autobusów komunikacji miejskiej.

W okresie świątecznym.

Na terenie miast/gmin: Jastrzębie Zdrój, Wodzisław, Rybnik, Czerwionka - L e szczyny, Pszów, Rydułtowy, Pawłowice, Zebrzydowice, Św ierklany - linia 597, Marklowice autobusy kursować będą:

w dniu 24.12.1995 r. /W igilia/ - ograniczenie kursowania autobusów rozpocznie się od godz. 16.00 do całkowitego zaw ieszenia komunikacji o godz. 18.00, w dniu 31.12.1995 r. /Sylw ester/ - ograniczenie kursowania autobusów rozpocz nie się od godz. 18.00 do całkowitego zaw ieszenia komunikacji o godz. 20.00.

Na terenie miasta Żory - linia 535 kursować będzie j a k wyżej.

N atom iast linie: 530, 531, 532, 533, 534, 537, 538 i 578 kursować będą:

w dniu 24.12.1995 r. /W igilia/ - ograniczenie kursowania autobusów rozpocznie się od godz. 17.00 do całkowitego zaw ieszenia komunikacji o godz. 19.00, w dniu 31.12.1995 r. /Sylwester/ - ograniczenie rozpocznie się od godz. 20.00 do całkowitego zaw ieszenia komunikacji o godz. 21.00.

Po w /w godzinach w dniu 24 i 31.12.1995 r. autobusy kom unikacji miejskiej nie będą kursować.

W święta tj. 25.12.1995 r. i 1.01.1996 r. kursować będą autobusy oznaczone w rozkładach jazdy na terenie miasta Rybnika i gminy Jejkowice deltami /trójkątami/, na pozostałym terenie zaznaczone w rozkładach jazdy jako kursujące w święta.

Wydrukowany obok kupon może być szansą na darmowy bilet miesięczny ko munikacji miejskiej na terenie Rybnika.

Wystarczy go wyciąć i razem z kuponami drukowanymi w grudniowych numerach

"GR" nakleić na kartkę pocztową i wysłać na adres naszej redakcji lub wrzucić do “ tych skrzynek” w terminie do 10 stycznia.

Kartki wezmą udział w losowaniu, a na­

grodą będzie DARMOWY BILET MIE­

SIĘCZNY KOMUNIKACJI M IEJ­

SKIEJ NA TERENIE RYBNIKA NA LUTY 1996 R

miesięczNY ZA DARMO!

Wigilia dla samotnych

Tradycyjnie jak co roku Ośrodek Po mocy Społecznej organizuje w domu przy Żużlowej w ieczerzę wigilijną. W sobotę 23 grudnia prawie 80 osób, podo piecznych ośrodka, zbierze się na wspól nym “opłatku”. Oprócz osób samotnych przyjdą też ojcow ie i matki samotnie wychowujące dzieci. N atom iast w sam ą wigilię organizow ana je st kolacja dla pensjonariuszy ośrodka.

Kolędowe spotkanie w Kamieniu

W piątek 22 grudnia w południe w ośrodku w K am ieniu ponad 180 dzieci z niezam ożnych rodzin spotka się na wspólnym posiłku wigilijnym. Dzieci

Podczas obu spotkań osoby samotne będą mogły zjeść tradycyjne potrawy wigilijne - m akówki, moczkę, karpia, kapustę z grzybami. W szyscy uczestni cy otrzym ają rów nież gwiazdkowe pre zenty. Osoby dojeżdżające z dalszych dzielnic będą odwożone do dom ów sa mochodem i cały koszt obu wigilii zo stał pokryty z funduszu ośrodka.

/a/

wytypowane zostały przez kilka rybnic­

kich parafii. N a spotkaniu obecny bę­

dzie prezydent Józef Makosz.

Dzieci otrzym ają prezenty, a dodatko w ą atrakcją będą kolędy wykonane przez szkolny zespół “Pam persi” . /a/

Paczki dla podopiecznych PCK

Rybnicki oddział PCK obejmujący swoim zasięgiem nasze miasto, ale tak że Żory i okoliczne gminy, przygotował dla sw oich podopiecznych 118 św ią tecznych paczek z artykułami żywno ściowymi. Fundusze, ok. 15 m ln st. zło tych, zebrano na początku grudnia.

- Paczki otrzymają osoby, które są p o d stałą opieką sióstr PCK. Obdarowane zostaną rów nież osoby w bardzo złej sytuacji m aterialnej wytypowane przez rybnicki Ośrodek Pomocy Społecznej, a także stale korzystający z pom ocy p la cówki ludzie - powiedziała nam Hanna Szambelan - kierująca rybnickim od działem PCK.

W szystkie paczki zostaną rozdane przed świętami. Podopieczni, placów ki, ludzie samotni w igilijną wieczerzę będą mogli zjeść w Domu Pomocy Spo łecznej przy Żużlowej. Irl

‘Biuro ^Handlowe

ŻORY u l j gliwicka 1

P.P.U. "A-P" Sp. z o.o. Żory ul. Boczna 6 tal. (0-36) 345-922, 340-340, 340-423, fax: 345-933

3

4

k u p o n g ru d z ie ń 1 9 9 5

imię i nazwisko

okna z pvc i al.

Serdeczne Życzenia z okazji

Ś w iąt Bożego Narodzenia oraz n o w e g o r o k u składa Państwu w imieniu

Przedsiębiorstwa a

-p

Żory

(4)

O Kasi i Adze dowiedziałam się zupełnie przypadkowo. Do re dakcji przyszedł list z informacją o rozszerzeniu działalności ognisk wychowawczych o grupy usamodzielnienia. Niby wszyst ko zostało w liście wyjaśnione, że dotyczy to wychowanków do mów dziecka, że służy lepszemu przystosowaniu ich do życia, itd., ale jednak pomysł był intrygujący. Dlatego najpierw trafiłam do Ośrodka Pomocy Społecznej, a następnie do skromnego mieszka nia na jednym z rybnickich osiedli.

Wizyta w OPS-ie, a w zasadzie w Zespo le Ognisk Wychowawczych, była przygo towaniem do wizyty u Kasi i Agi. Pomysł stworzenia rotacyjnego mieszkania do przy gotowania do życia wychowanków domów dziecka zrodził się wśród pracowników ognisk. Dyrektorka - Halina Sacha przy znaje z dumą, że jest to zupełna nowość w Polsce. Tym bardziej, że nie przewiduje ist nienia takiego mieszkania żadne prawo. Jest to więc eksperyment. Dziewczyny wprowa dziły się dopiero dwa miesiące temu. Je szcze zanim je odwiedziłam, ogniskom prze kazane zostało kolejne mieszkanie. Naj prawdopodobniej zamieszkają w nim chłop cy. Planowo jednak lokale m ają służyć młodszym - już 16-latkom, aby mogły wcze śniej dostosować się do samodzielnego ży cia i by z chwilą osiągnięcia pełnoletności byli samodzielni i zaradni. Kasia i Aga nie są pozbawione opieki. Kontrole co prawda im nie grożą ale dyrektorka ognisk bez zap owiedzi przychodzi w odwiedziny na kawę.

Kłopoty dziewczyn poznałam jeszcze za nim je odwiedziłam. Dzieci “placówkowe”, jak nazywaje H. Sachą praktycznie od nowa muszą uczyć się żyć. Nie widziały nigdy książeczki opłat za prąd czy gaz, nie znają słowa “oszczędzać”, nie m ają rozeznania w cenach. Często brakuje im też poczucia war tości rzeczy - przez lata były pewne, że im się wszystko należy, a w dodatku, że ubra nia są darowane i mogą trafić do wszyst kich.

Wiele kłopotów sprawiło już umeblowa­

nie mieszkania Kasi i Agi. Mogły same de­

cydować co jest im potrzebne i co by chcia­

ły mieć. Niestety, nie wszystkie życzenia

były realne i można je było spełnić. Osta­

tecznie stanęło na tym, że część rzeczy ku­

piono, ale np. większość mebli jest z ośrod­

ka i od znajomych.

W odwiedziny do dziewczyn wybierałam się dwa razy. We wtorek nikogo nie było, dopiero w piątek odpowiedziały na dzwo­

nek u drzwi. Tym razem obie jeszcze spały.

Po mieszkaniu oprowadzała mnie towarzy­

sząca mi dyrektorka ognisk. Przedpokój - wąski, pomalowany na neutralny kolor z typu kolorów nie rozpraszających uwagi sto­

sto

sowanych powszechnie w szkołach. Nowy chodnik, nowa lampa. Pierwsze drzwi na lewo - łazienka: mała w anną sznurki do suszenia bielizny i pralka “Frania” - z niej będą musiały się nauczyć korzystać. W do mach dziecka nie ma miejsca i czasu na na ukę czynności domowych. Na wprost - po kój Agi. Rzuca się w oczy kaflowy piec obwieszony

o b

wieszony schnącymi swetrami i spodniami.

To właśnie jest minus tego mieszkania. Nie ma centralnego ogrzewania tylko piece. Co prawda Aga radzi sobie dobrze, ale kupio no dziewczynom jednak i grzejniki elek tryczne. Dzięki nim jest ciepło, ale już się martwią rachunkami za prąd. Bo opłaty muszą regulować same. Miasto zwolniło mieszkanie z opłat czynszowych, ale resztę pokrywają lokatorki. Obok pieca, wzdłuż ściany wąski tapczan. Aga zbiera w pośpie chu rozłożoną jeszcze pościel. Dalej przy oknie stół. Na nim okazałej wielkości stary, radziecki telewizor z gatunku wybucho wych. Dziewczyny chciałyby go wyrzucić.

- Zróbcie z niego akwarium - proponuje H.

Sacha. -J a nie lubię rybek m ówi A ga- Gdy byłam m ała wrzuciłam im do akwarium mydło, żeby się wykąpały.

Pod oknem stoją dwa fotele i grzejnik. I to całe “królestwo” jednej z dziewcząt. Na ścia nie zepsuty zegar z kukułką a po przeciw nej stronie samotny kwiatek. N a telewizorze

telew izo

rze duży srebrny magnetofon, kilka wazo nów z kompozycjami z suchych kwiatów, kilka maskotek. U Agi też jest nowy dywan, firanki, zasłonki i żyrandol. O ten żyrandol zresztą jeszcze miesiąc temu, kiedy wpro wadzała się K asią była wielka awantura Obie dziewczyny chciały mieć jednakowe, a te już powieszone były różne. Problemem była ich ocena i decyzja która z dziewczyn ma dostać lepszy. Ale dywany udało się już kupić identyczne.

Pokój Kaśki urządzony jest inaczej. Ale żeby go obejrzeć, trzeba najpierw zamknąć w łazience Pysię - psa który nie lubi doro słych. Kaśka sama znalazła go jeszcze gdy

mieszkała w internacie w ognisku. Teraz pies przywędrował z nią do mieszkania Zanim uda mi się wejść do pokoju Kaśki - małe przemeblowanie. Niski stoliczek z jej po koju zostaje przeniesiony do Agi. Dzieje się tak zawsze, gdy są goście - inaczej nie było by na czym postawić herbaty, a na co dzień stolik tylko niepotrzebnie zajmuje u Agi miejsce. Pokój Kaśki wydaje się niebieski, dzięki zaciągniętym jeszcze o tej porze za słonom. Przy ścianie stoi wersalką obok dwa fotele i dwie białe szafki. Słychać pły nące skądś wiadomości radiowe, zewsząd uśmiechają się mordki pluszowych zającz ków i słoników. Kasia odsłania zasłonki żeby pokazać mi “balkon” - może trzydzie stocentymetrowy ogrodzony balustradą występ. - Nawet pies się tam nie zm ieści - dyrektorka krytykuje pomysł konstruktora.

Wracamy do pokoju “gościnnego”. W tym czasie A ga zrobiła już herbatę. Do obejrze nia została jeszcze kuchnia. Za harmonij kowymi drzwiami mieszczą się zaledwie trzy szafki, kuchnia gazowa, mała lodów ka, zlewozmywak i właśnie zamontowany junkers. - Pani dyrektor, z tego parapetu ciągle cieknie, trzeba chyba przestawić lodówkę

lo

dówkę, bo na nią kapie. I pani dyrektor jun kers ciągle się wyłącza - zaczyna narzekać Aga. Przy herbacie i ciastkach prośby, ży czenia i narzekania nasilają się. -Przydałby się obrazek na ścianę, pojem nik na chleb, odkurzacz, wirówka, form y do ciasta... - wymieniają na przemian potrzebne rzeczy dziewczyny.- A kto będzie piekł? - zastana wia się głośno dyrektorka. Wychowanki z domów dziecka niestety nie są dobrymi go spodyniami domowymi. Nie mają okazji nauczyć się gotować, bo przepisy zabrania j ą im nawet wejścia do kuchni.

Aga i Kaśka znają się od dwóch lat, są dobrymi przyjaciółkami, chociaż nie prze szkadza im to czasami obrażać się jedna na drugą Za dużo czasu jednak dla siebie nie mają. Aga pracuje jako krawcową a Kaśka kończy właśnie szkołę zawodową. Wieczo rami, gdy się spotykają często nudzą się. - Tego też muszą się nauczyć - twierdzi H.

Sacha -b o w placówkach mają najczęściej zagospodarowaną każdą godzinę. Spotyka j ą się też od czasu do czasu ze swoimi ro dzinami, często przychodzą do nich ich chłopcy.

Przy herbatce pojawił się kolejny problem - niepotrzebny stolik. Do piwnicy się nie zmieści, wyrzucić szkoda - Damy go bied­

nym dzieciom na Gwiazdkę - wpada na po­

mysł Kaśką zapominając, że jeszcze nie tak dawno ona była tak postrzegana.

Marzenia obu dziewczyn są proste - chcia łyby być dobrymi żonami, mieć wspaniałą rodzinę - coś, czego one same nie miały.

Duża ilość pieniędzy, czy masa rzeczy nie jest im niezbędna do szczęścia. Aga chcia łaby może jeszcze własną maszynę do szy cia aby zrobić czasami coś dla siebie.

Kasia i Aga zostaną w tym mieszkaniu około dwóch lat, do czasu otrzymania wła snego mieszkania komunalnego. Do tej pory na pewno dobrze przygotują się do samo dzielnego życia

Niedaleko ich bloku przekazany został przez miasto podobny lokal. Zamieszkują w nim najprawdopodobniej chłopcy.

An e t a Tw a r ó g

Imiona bohaterek zostały zmienione.

Na swoim...

Koncert z... alarmem

Bezpośrednio po powrocie z dalekowschodniego tournee po Japonii Magdalena Lisak, laureatka ostatniego Konkursu Chopinowskiego, wystąpiła przed rybnicką publicznością.

Najlepsza polska pianistka ostatniego Konkursu Chopinowskiego wystąpiła

w Rybniku. Zdj.: C. Chlubek-Adamczyk

Rzeźbienie w wosku

Kazimierz Karwot z Chwałowic jest postacią nietuzinkową.

m o

żliw ości niew ielkiego pom ieszczenia, liczba melom anów . Uzyskanie zgody pianistki na zagranie na mocno w yeks ploatowanym instrumencie już było suk cesem organizatorów recitalu - B iura K oncertow ego przy R ybnickim Cen trum Kultury i Muzeum. Tym bardziej docenić trzeba wysiłki artystki, by za p re z e n to w a n e u tw o ry C h o p in a z a brzm iały ja k najpełniej. Poprzedzone

słowem wiążącym Kamili Kiełbińskiej usłyszeliśmy: Balladę g-moll, trzy w al ce op. 64 - m.in. tzw. m inutow y i Tri ste, oraz Sonatę b-moll, z tem atem marsza

wytrzym ywał uderzenia palców piani stki, na dom iar złego na samym począt ku koncertu włączył się głośny alarm w budynku... M agdalena Lisak z podziwu godną cierpliw ością zniosła wszystkie niedogodności dając się poznać jako wyjątkowej klasy m łoda artystka. K on cert w Rybniku mógł się odbyć tylko dzięki jej sentymentowi dla muzyczne go środowiska Rybnika oraz dla publicz ności na Śląsku, skąd przecież pocho dzi. Mogło się to rów nież stać za spra w ą przyjazdu pianistki z Zurichu, gdzie studiuje, do rodziny na święta.

Po koncercie Magdalena Lisak chęt nie podzieliła się z publicznością wra żeniami z Konkursu Chopinowskiego, a spotkanie przerodziło się w bardzo serdeczną wymianę zdań. Artystka przy bliżyła rybnickim m elomanom również ciemne strony zawodu muzyka w na szym kraju, a więc brak dobrych instru mentów i warunków do ćwiczeń. Z pew nym zażenow aniem m ówiła o nietole rancyjnym sąsiedzie, który ju ż po kon kursie nie zaprzestał szykan... To m.in.

sprawiło, że skorzystała z propozycji bogatej szw ajcarskiej rodziny, która ufundow ała jej stypendium. Podkreśli ła jednak wysoki poziom edukacji mu zycznej w Polsce, w tym ośrodka kato wickiego i prof. Andrzeja Jasińskiego.

Pobyt na Zachodzie nauczył j ą z kolei pewności siebie, umiejętności zaprezen tow ania w łasnych umiejętności. Piani stka m ów iła też o swoim ostatnim tour nee po Japonii, gdzie muzyka Chopina ma zupełnie w yjątkow ą pozycję. Pozor nie kruche ja k porcelanowe laleczki, ja pońskie pianistki, rów nież te biorące udział w konkursie, to walczące o swo j ą pozycję artystki, mające warunki do

rozw oju nieporów nyw alnie lepsze od naszych. N ajbliższe plany M agdaleny Lisak to w ystęp w ambasadzie Polski w Brukseli, potem ważny szczególnie dla Francuzów i Polaków festiwal w N o hant, koncerty w instytutach polskich w Pradze i Berlinie, a następnie prawdo podobnie kolejne dalekowschodnie to urnee. W dzień po rybnickim koncercie M agdalena Lisak odbierała w Urzędzie W ojewódzkim Nagrodę Wojewody Ka towickiego.

- Sztuka nie zna kom prom isów - podsu m ow ała dyskusję o trudach konkursu i jego formie bliskiej sportowej ryw ali

zacji K amila Kiełbińska. - K to w ytrzy m a p sychicznie i fizy c zn ie trzy tygodnie zm agań, nadaje się do zaw odu. łr l

Emerytowany górnik i górniczy ratow nik, od wielu lat rzeźbiący w drewnie, kamieniu i węglu. Do tego wszystkiego pszczelarz, posiadający trzynastoulową pasiekę, opowiadający ze znawstwem o zw yczajach pszczół i zaletach miodu, który jest bakteriobójczy i szczególnie zdrowy dla dzieci. Nic więc dziwnego, że obie pasje - rzeźbiarstwo i pszczelarstwo

p

szczelarstwo - musiały się w którymś miejscu spotkać. K olejną m aterią z której zaczę ły powstawać rzeźby stał się więc naj prawdziwszy pszczeli wosk. Zaczęło się od powstania rzeźbionej, woskowej jak to drzewiej bywało świecy z okazji jubi leuszu 80-lecia pszczelarstwa w Rybni ku w roku ubiegłym. Od tego czasu po w stało w iele rzeźbionych woskowych cacek, a teraz miasto złożyło zamówie nie na świece z motywami rybnickimi -

rzeźbionym św. Antonim, bazyliką Ra tuszem i górniczym i em blem atam i.

Pierwszy egzemplarz został przeznaczo ny dla arcybiskupa Damiana Zimonia, drugi otrzymał ks. prałat Alojzy Klon.

Woskowe świece - przekonuje ich twór ca - wydzielają przy spalaniu olejki ete ryczne i jonizują powietrze, bo wosk, jak wszystko co produkują pszczoły, jest

“życzliwy” ludziom. Swoje świece K.

Karwot wykonuje od fazy projektu, po przez stworzenie silikonowej formy, aż do odlewu gotowych świec - jeżeli jeden wzór ma zostać powielony. Z wosku po wstały świąteczne aniołki, maszkarony, choinki i wiele innych wzorów, zgodnie z fantazją artysty. - Jest tylko jed en wa runek - sztuce trzeba dać ducha, a dzieło w ypieścić - mówi K. Karwot.

łrl Sztuce trzeba dać ducha, a dzieło wypieścić... Zdj.: sol

4 GAZETA RYBNICKA, TEL. 2 8 8 2 5

W przedświątecznym tygodniu dała ona recital w hallu Starego Ratusza, a wysłuchała go rekordowa, ja k na m ożliwości

sza żałobnego, utw ór tak sugestywnie oddający narodow ą tragedię Powstania L istopadow ego. F o rtep ian z trudem

(5)

UCZNIOWIE PISZĄ

14.00

Uff...W reszcie w róciłam. N ie pam ię tam kiedy tak zmarzłam. Śnieg sypie i sypie, dawno nie było takiej zimy. A - psik!! Szykuje się przeziębienie. Pogo da jest wspaniała, jak na grudzień przy stało, drzew a pokryte grubą w arstw ą śniegu w yglądają im ponująco. O bok szkoły stał dzisiaj nawet niewielki bał w anek z uroczym w ęglanym uśm ie chem, marchewkowym nochalem i dziu raw ą m iską na głowie. Czegóż ci chłop cy z czwartej ogólnej nie wymyślą! D zi siaj ku uciesze uczniow skiego grona rozpętali ze sobą w alkę na śniegowe kule. Wojnę przerwał dyrektor prosząc rozbaw ioną grupę do siebie na rozm o wę. Motywował j ą tym, że dziew iętna stoletnim młodzieńcom nie przystoi ta rzanie się w śniegu. No cóż, w okresie przedświątecznym zapomina się o w ie ku. Przecież każdy m a w sobie coś z dziecka.

Co do kolegów z czwartej - ducha Świąt poczuli ju ż tydzień temu. Szkolny "ory ginał" W iktor paradował w czapie św.

Mikołaja, swój młodzieńczy zarost uma lował na śnieżnobiało, a jego włosy tym czasowo przybrały kolor blond. B raku je mu tylko pokaźnego brzuszka. Teraz z blond loczkami przypom ina bardziej aniołka niż Mikołaja.

15.28.

Zakupy świąteczne zrobione. Zupeł nie wyczerpałam swoje zasoby oszczęd ności. A co mi tam! Święta Bożego N a rodzenia są tylko raz w roku. Zawsze ulegam tem u magicznem u nastrojow i Świąt. Kto nie lubi tych wypraw na mia sto w poszukiwaniu prezentów dla bli skich osób ? Człowiek ekscytuje się szu kaniem i kupow aniem odpow iednich upominków, potem głowi się jak prze mycić je, aby nikt z domowników nie dowiedział się o niespodziance. M iałam dzisiaj trudne zadanie, jak ukryć dwie

Chyba spodobało się św. Mikołajowi w Rybniku, skoro kolejne numery naszej ga zety rozpisują się o jego poczynaniach. Je szcze raz pojawił się w sobotę, 16 grudnia w Teatrze Ziemi Rybnickiej, i to w poczwór nym wcieleniu! Gospodarze imprezy - Zwią zek Nauczycielstwa Polskiego oraz Miejski Zarząd Szkół i Przedszkoli - twierdzą że św. Mikołaj zabrał ze sobą aż trzech prakty kantów - następców, żeby podołać trudom sobotniego zadania.

Czekały na niego dzieci i młodzież z ryb nickich szkół i przedszkoli, przybyłe tutaj za specjalnymi zaproszeniami. Te najmłod sze oczywiście w towarzystwie rodziców.

Stąd pełna sala i co niemiara mikołajowej pracy. Odbyły się losowania cenniejszych upominków, wśród których oprócz sympa tycznych maskotek znalazły się także bu dziki, plecaki, sanki, radio, a nawet 7-dnio wa wycieczka do Italii! Brawo sponsorzy!

po b rzeg i w y ład o w an e rek lam ó w k i przed ciekawskimi rączkami młodszej siostry. N a szczęście nie zauważyła. Gdy weszłam zajęta była rysowaniem K róla Lwa. Ale się m ała ucieszy gdy dostanie swego pluszowego ulubieńca. Dla K a riny mam “ Spóźnionych kochanków ” W hartona. Przeczytała “Ptaśka” i ule gła urokowi jego książek. Nie dziwię się.

Podaruję jej doskonałą lekturę na świą teczno-zim ow e w ieczory. M ateusz...

Długo się zastanawiałam co mogę mu podarować. Właściwie to powinnam wie dzieć, znamy się przecież bardzo dobrze.

On zawsze trafi w dziesiątkę, zawsze wie czego potrzebuję. Myślałam i myślałam, w końcu kupiłam dla niego “Nativity in Black - Tribute to Black Sabbath”. Jako zagorzały fan “sabbathów” na pewno się ucieszy.

17.31.

Już nie mogę się doczekać momentu, gdy odpakuję prezenty. Czuję się jak małe ciekawskie dziecko. Co też rodzice wy myślili w tym roku? Może Oldfield lub Tumau? A może coś pióra M arqueza?

Albo perfumy? No, to już jutro. Jakoś wytrzymam. Tak naprawdę, to nie zależy mi na książkach, ciuchach czy pachni dłach. To cieszy tylko moje oczy. Rze czy materialne nie są najważniejsze. Co jest dla mnie ważne? Wiele spraw - chcę być szczęśliwa. Chcę porozumieć się ja koś z Agniechą. Duże nieporozumienie miesiąc temu przekreśliło naszą wielolet n ią przyjaźń. W gniewie powiedziałyśmy sobie wiele przykrych słów. Próbowałam nawiązać z nią kontakt, porozumieć się.

Nie chciała ze m ną rozmawiać. Obraziła się. M iała rację - nie powinnam się wtrą cać, ale ocenia mnie niesprawiedliwie. To przykre - stracić przyjaciela.

19.01.

Wszechogarniający nastrój Świąt. Z radia płyną dźwięki “Koloru nadziei”

Każde z zaproszonych dzieci otrzymało paczkę.

Długą ponad dwugodzinną imprezę uroz maicały występy recytatorskie, taneczne i muzyczne dzieci z Ogniska Pracy Poza szkolnej nr 3, a opiekunowie - Mirosława Motyką Kornelia Cincio, Bronisław Bal cer i Witold Brachman mogli być zadowo leni, gdyż ich podopieczni zbierali rzęsiste oklaski. Podobały się również “Sobótki” z Jankowic, które zaprezentowały tańce kra kowskie w ludowych strojach oraz tańce dyskotekowe.

Prezes Oddziału ZNP w Rybniku, Kazi mierz Piekarz, dziękował Przyjaciołom św.

Mikołaja - sponsorom upominków, dyrek cji i pracownikom Teatru, a przede wszystkim

Bandy Mikołaja: “Jeśli tylko chcesz, je śli tylko czegoś pragniesz, dziś jest wła śnie dzień, w którym spełni się kilka z twoich marzeń”. Wigilia ju ż jutro. Lo dówka po brzegi załadowana pysznym jedzonkiem . Siostra z ciekaw ością w oczach p ląd ru je szafki w p o sz u k iw a n iu u p o m in k ó w . H a, ha, n ie z n a j d z ie b r z d ą c p a k u n k u d la s ie b ie . M am a p rz e w id z ia ła je j n ie c ie r p li w o ść. K o t w y g rz e w a się p rz y k o m inku. P o d ejrzew am , że on te ż c z e k a n a ju t r z e j s z ą G w ia z d k ę . C zu ję z a p a c h so s n y . W ty m ro k u n a s z a c h o in k a b ę d z ie p rz e p ię k n a . M uszę p rz y g o to w a ć pok ó j na p ię trz e d la b ab ci z d z ia d k ie m i b ra ta E rn e s ta z ż o n ą . P rz e p a d a m za n im i. E rn e s t p ew n ie szy k u je znow u ja k iś ro d z in ny w y p ad do k in a ...

20.11.

T e ra z w iem , że te Ś w ię ta b ę d ą n ie p o w ta rz a ln e . A g n ie c h ą z a d z w o n iła , ro z m a w ia ły ś m y d o ść d łu g o . Z ro z u m ia ła , że c h c ia ła m je j w ted y po m ó c, nie ch cia łam nic p suć. P rz e p ro s iła m nie za sw o je z a c h o w a n ie . P o d k o n iec ro zm o w y o b ie w z ru sz y ły śm y się. U z n ały śm y , że ta k ie b ła h o stk i nie m o g ą być p rz y c z y n ą k o n f lik tó w m ię d z y n a m i. Z n ó w j e s t w sz y stk o O .K .

2 0 .4 8 .

M a te u s z p rz y s z e d ł n a c h w ilę . P rz y n ió s ł s m a k o w itą b a b k ę z r o ­ d z y n k a m i, p o la n ą lu k rem i c z e k o ­ lad ą. O b ie c a ł m i, że p o k a ż e sw o je k u lin a rn e z d o ln o ś c i, i o b ie tn ic y d o ­ tr z y m a ł. N ie m ia ła m p o ję c ia , że

•d rzem ią w nim ta k ie ta le n ty . Z n o ­ w u m n ie z a sk o c z y ł.

S io s tra śpi ju ż z K ró le m L w em w rą c z c e . M ała m u s ia ła go w y tro p ić . Ja p o c z e k a m do ju tr a ...

Ma r t a

w szy

stkim młodzieży, którą nazwał nawet Ryb nicką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Rze czywiście, od kilku tygodni młodych prze bierańców z puszkami na datki można było spotkać np. na miejskim targowisku, gdzie zbierali fundusze na paczki dla dzieci i mło dzieży. Zapewnili w ten sposób wiele rado ści najmłodszym, którym los częstokroć oszczędził uciech powszechnie znanych w dostatnich domach. Akcję “Święty M ikołaj czyli paczka dla każdego ''rybnicki Oddział ZNP zorganizował po raz trzeci. Należy życzyć jej powodzenia także w następnych

latach. /gw/

UCZNIOWIE PISZĄ

Z wielkiej kuchni gospodyni Śle delicyę za delicyą Sutą ucztę pilnie czyni Uważając na tradycję.

/.../

Jedz - nie pytaj! - a gdyć mało, Starodawną znaj wiliję:

Masz tłuczeńców michę całą I zamorskie bakalije”

/OR-OT/

Zazwyczaj bywa rodzinnie. Zazwyczaj bywa radośnie. Zazwyczaj bywa ciepło i przytulnie.

Ale przedtem je st mnóstwo bieganiny, ostatnie zakupy, choinka. Święci M i­

kołajowie, aniołki i D zieciątko pakują prezenty. M am a dyryguje ek ip ą k u ­ c h e n n ą ktoś nakryw ając stół w suw a pod obrus garstkę siana, kładzie na stole b iałe, cien k ie p łatk i ch leb a, zap ala świeczki, przynosi Biblię i odszukuje fragment: “Z narodzeniem Jezusa Chry­

stusa było tak...” K tóż z nas nie zna tej ciepłej w igilijnej atm osfery?

W łaśnie ojciec kiwa na matkę, że ju ż w zeszła G wiazda na niebie, że czas się dzielić opłatkiem , więc wszyscy podchodzą do siebie i serca d rżą uroczyście

ja k na drzew ach przy liściach liście K. I. G ałczyński

O płatek i życzenia i czasem komuś po policzku spłynie łza, “m ądra łza, która umie się pom ieścić w szczęściu, naw et gorzka i zielona” /ks. Jan Twar dowski/. N a polskim stole w igilijnym nigdy nie zabrakło opłatka. Jest najważ niejszy to chleb, znak Boga. “Chleb radości, chleb pojednania, chleb do brych życzeń. Ten sam chleb w czasie Mszy Św. staje się Ciałem Boga m iło ści” /ks. Tymoteusz/.

Gdy podzielim y się chlebem , przy chodzi czas na przypom nienie, dlacze go w łaśnie te święta. I ojciec, a może najm łodsze dziecko w rodzinie odczy tuje ponownie cudow ną historię, która w ydarzyła się 2000 lat tem u w dalekiej Palestynie, gdy Bóg przybył na świat jak o maleńkie dziecko.

A zasiadłszy do sto łu w godzinę zm ierzchow ą

jed li polewkę m ig d ało w ą

czyli tzw . zupę “ n ic ” . N ie je s t ona p rzy rząd zan a dziś zbyt często, ale w

okresie Polski sarm ackiej otw ierała zestaw dw unastu dań, obow iązujący w b o g aty ch dom ach: po m o d litw ie bow iem rozpoczyna się w ielka degu sta c ja p rz y g o to w a n y c h sp e c ja łó w . D ziś częściej z W ig ilią kojarzy m y b arszcz z uszkam i, zupę r y b n ą grzy b o w ą czasem ow o co w ą i oczyw iście n ie ś m ie rte ln ą “ s ie m ie n io tk ę ” , g ro chów kę czy fasolow ą.

N a drugie zaś danie Szedł szczupak w szafranie,

D alej okoń, /.../

W ęgorz i liny z k a p u s tą K arp sm ażony z rodzynkam i.

O w łaśnie! Ryby! A le dlaczego? N aj p r o s t s z a o d p o w ie d ź : bo p o s t!

O w szem , ale je s t jesz c z e je d n o g łęb sze znaczenie.

R yba je s t starożytnym sym bolem chrześcijańskim . G reckie ICHTYS to RY B A , słow o to tw o rz ą p ierw sze li te ry w y ra z ó w Je z u s C h ry stu s Syn B oży Z baw iciel. R yba m a przy p o m i nać o c h rzcie, zm artw y ch w stan iu i nieśm ierteln o ści, je s t sym bolem cią głego odradzania się życia.

Z nam y też kapustę z grzybam i lub grochem - po traw a ta m a sym bolicz­

ne znaczenie. K ap u sta to także znak życiodajnej siły, przypom ina, że po okresie zim ow ego snu p rzyroda bu­

dzi się do życia. G roch m iał za zad a­

nie chronić przed chorobam i, w raz z k a p u stą - był g w aran cją urodzajnych zbiorów . N ato m iast grzyby podobno u ła tw ia ły n a w ią z a n ie k o n ta k tu ze zm arłym i.

Jest tak a ład n a pow ieść Jerzego Su lim y - K am ińskiego “D okąd b ieg n ą tw oje k o n ie” . G łów ny bohater /m .in ./

w W igilię spędza kilka godzin ze sw o im ojcem w zatrzaśniętej w indzie. Po raz pierw szy od dłuższego czasu ro z m aw iają ze so b ą “ ludzkim głosem ” . Oto fragm ent tej rozm ow y:

- N a trzy - cztery w łączam y w izję. Co robi b ab cia w Szczekotkow ie? /..../

M at z ojcem w ykrzyknęli ró w n o cze śnie:

- O na robi kluski z m akiem

I tu m am y n a stę p n ą grupę potraw w igilijnych: z m akiem , z bakaliam i, m iodem . N a w sch o d zie - k u tia, na M azow szu - kluski z m akiem , m ako we łam ańce, babka m akow a, strucle, pierniki pełne o rzechów i m iodu, a u nas, na Śląsku - dodatkow o “m aków k i” i “ m o c z k a ” . M ak sy m b o liz u je obfitość, płodność, m nogość, urodzaj w szystkiego. O rzechy spożyte p o d czas w ieczerzy w igilijnej m ają elim inować b ó l z ę b ó w , j a b ł k a - b ó l g a r dła, a m iód zap ew n ia biesiadnikom przychylność sił n adprzyrodzonych.

“Paradę” potraw zam yka kom pot z su szonych ow oców , który czasem m oż na nazw ać o so b n ą p o tr a w ą pełen je s t bow iem fig, ja b łe k , gruszek, ro d zy n ków i je s t gęsty “ja k sm oła” . Z azw y czaj je d n a k p rzyrządzam y go ze śli w ek . J e s t to z n a k , że k o ń c z y się pierw sza część tego niem alże baśn io w ego w ieczoru.

Jest cicho. C hoinka płonie.

N a szczycie ch eru b in fruw a N a oknach p elargonie,

blask św ieczek złotem zasnuw a, a z kąta, z ust brata, płynie kolęda na okarynie

O czyw iście - nie zaw sze byw a tak bo gato i obficie, rozm aicie i suto. C zę sto je s t skrom nie, naw et biednie. N aj w ażniejsze je s t je d n a k to, że zazw y czaj byw a radośnie, zazw yczaj byw a ciepło i przytulnie.

Śpiewam “GLORIA” razem z Wami.

JUSTYŚ W KUCHARSKIEJ CZAPIE Z OPŁATKIEM W RĘKU.

Konflikt w Domu Kultury

I zn o w u R yb n ik ...

Przez kilka ostatnich tygodni w “Nowi nach ’94" ukazywały się artykuły autorstwa Ryszarda Pacera krytykujące działalność Domu Kultury w Niedobczycach. Sprowo kowana pierwszym artykułem Komisja Kultury Rady Miasta rozpatrzyła zarzuty stawiane dyrekcji Domu Kultury i w oświad czeniu stwierdziła, że m ają charakter oszczerczy. Uznano jedynie istnienie kon fliktu pomiędzy wizją działalności prezen towaną przez dyrekcję, a zespołem teatru amatorskiego “Paparapa” oraz zespołów muzycznych Pitzcarraldo, Rodney. Ponie waż publikacja nie przyniosła oczekiwane go efektu, kierownictwo Domu Kultury Niedobczyce zdecydowało się na zwołanie konferencji prasowej.

Aurelia Kowol - dyrektorka Domu Kultu ry stwierdziła że wszystkie publikacje moc no j ą zdziwiły, zwłaszcza że o konflikcie dowiedziała się właśnie z gazety. Przedsta wiono też genezę samego konfliktu, która jest “wynikiem próby unormowania dyscy pliny pracy” - jak napisano w wydanym oświadczeniu. Zdaniem dyrekcji trzej pracownicy

p

racownicy placówki - Marian Bednarek, Mi chał Konopski i Piotr Czulak nagminnie spóźniali się do pracy, wywozili aparaturę nagłaśniającą wartości wieluset milionów czy sprzęt RTV bez uprzednich ustaleń. W przypadku M. Bednarka doszedł jeszcze zarzut sfałszowania dziennika kółka pla stycznego - dokumentu, na podstawie które go wypłacane jest wynagrodzenie. Ponie waż chciano ukrócić wszelkie tego typu praktyki - niezadowoleni pracownicy wy żalili się, wykorzystując przy tym fantazję, redaktorowi “Nowin ’94", który bez spraw dzenia informacje te wykorzystał do obra źliwego artykułu - twierdzi dyrekcja Domu Kultury.

Konflikt m iędzy gazetą a Domem Kultury nie pow inien być roztrząsany przez inne media. O działalności placówki raczej po winny wypowiedzieć się osoby korzystają ce z je j kół zainteresowań, bywające na organizowanych przez Dom Kultury impre zach.

/aJ

Tym razem nasze m iasto zaistniało n a X V III D ąb row sk im H yde Parku w D ąbrow ie G órniczej. Im preza ta ja k co roku sk u p iła w ielu m łodych ludzi. Jak zw ykle najw ięcej u czestn i ków zgłosiło się do kategorii recy ta cji /tam też najtrudniej było o n ag ro dę/, nieco m niej do dw óch p o zo sta łych: poezji śpiew anej i p rezen tacji te k s tó w w ła sn y c h . W tej o sta tn ie j R y b n ik re p r e z e n to w a ło n a jw ię c e j m łodzieży. B yło to k ilk a d ziew cząt z II LO, w w ięk szo ści uczennic S ylw ii K o la r. W ie lk ą n ie s p o d z ia n k ą był u d z ia ł w im p re z ie , ja k się p ó źn iej okazało - z sukcesem , naszego red ak cyjnego kolegi G rzegorza W a lcza ka. B y ł on b o d a j n a jd o jr z a ls z y m uczestnikiem tegorocznego H yde P ar ku. N ic w ięc dziw nego, że to w łaśnie on, bardzo z re s z tą zasłu żen ie, zdobył p ierw szą nagrodę /ex aequo z A n n ą K aczkow ską z R acib o rz a/ za w iersz pt. “L a r u m ”. S am a n a g ro d a , choć skrom na fin an so w o , n iesie za so b ą inne m ożliw ości - w ydanie w łasnego

tom iku poetyckiego - i z p ew n o ścią pom oże w ydostać się p o za rybnickie opłotki. P odobnie było z przy zn aw a nym i w y ró ż n ie n ia m i. Jedno z n ich o trz y m a ła zn a n a nam ju ż z inn y ch osiągnięć literack ich E lżbieta M oty ka /u cze n n ica II L O /, za “T ryp tyk li r y c z n y ”. S zczególny p o d ziw należy się G rzegorzow i, który w ykazał dużo odw agi biorąc udział, ja k sam tw ierd zi po raz pierw szy po 20 latach, w konkursie zdom inow anym przez m ło dzież. Jak w idać opłaciło się spróbo w ać. Sam k o n k u rs o d b y w a ł się w przem iłej atm osferze i przybrał raczej formę spotkania poetów . N ie czuło się niezdrow ej k o n k u ren cji, ani zaw iści pom iędzy u czestnikam i.

M iejm y n a d z ie ję , że w n astęp n y m roku na D ąbrow ski H yde Park p o je dzie je sz c z e w ięcej rybniczan.

Tym zaś, którzy ju ż w tym roku zdobyli n agrody życzym y sukcesów w dalszej pracy literackiej i z n iecier p liw o ś c ią o czekiw ać będziem y tom i ku G rzeg o rza W alczaka. E.M.

Zasiadłszy do stołu w godzinę zmierzchową

5

Zimą, W święta ...

ś w . Mikołaj raz jeszcze

Cytaty

Powiązane dokumenty

- Najlepiej zaszyj się w domu, bo zwiększy się Twoja podatność na choroby, a co za tym idzie złe samopoczucie, z którym lepiej się nie obnosić. - Spektakularny sukces

Wielu z nich musi się jeszcze uczyć, ale prace laureatów, które znalazły się na tej wy stawie, były na wysokim poziomie tech nicznym i artystycznym.. Weir, wstęp za okaza

rafii, nie przetrwało z tego nic Ważniejsza jednak, jak się zdaje, jest współczesność.. Wymieniono złą jakość dróg, niedostateczne ich oświetlenie, starą sieć

Pierwsza z osób, które rozpoznają się na zdjęciu zrobionym we wtorek 24 paź dziernika na Rynku i zgłoszą się w naszej redakcji, otrzyma publikowaną w ga zecie fotografię

Nasz stosunek do braci mniejszych być może różni się tylko tym, że z jednakow ą sym patią i troską odnoszę się nie tylko do psów, ale i do bezbronnej leśnej

“Gazety Rybnickiej”, jednak jedyne, co możemy zrobić, to zaprosić Was na koncert UNIVERS-u, który odbędzie się w naszej redakcji 1 kwietnia 1996 roku, podobnie jak

Uczestnik prze targu winien zapoznać się z regulaminem przetargu, który jest do wglądu w Wydzia le Lokalowym Urzędu Miasta Rybnika przy ul.. Zastrzegamy sobie prawo odstąpienia

eresa Smolińska pod kątem filologicznym zanalizowała słownictwo “Pieśni ludu polskiego na Górnym Śląsku ”, które zebrał i wydał Juliusz Roger. Germani stka