Zygmunt Brocki
"Symbolae philologicae in honorem
Vitoldi Taszycki", komitet redakcyjny
księgi pamiątkowej: Stefan Hrabec,
Stanisław Jodłowski, Mieczysław
Karaś, Jerzy Kuryłowicz, Jan
Safarewicz, Franciszek Sławski... :
[recenzja]
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce
literatury polskiej 60/3, 348-351
nia stru k tu raln ych sch em a tó w lu d zk ich działań i zach ow ań . Z asłu żon ym , p o l sk im i obcym badaczom k u ltu ry lu d o w ej i zb ieraczom te k stó w fo lk lo r y sty c z n y c h p o św ięco n y ch jest w ie le szk icó w o m a w ia n eg o tom u: J. K rzy ż a n o w sk i, Przysłow io- zn a w stw o polskie; J. B urszta, K o n ta k ty Oskara K olberga z etnografami i f o lk lo rystam i s ło w ia ń sk im i; A. K o w a lsk a -L ew ick a , Pierw sza monografia etnograficzna Podtatrza (praca p rzynosi in fo rm a cje o zap om n ian ym fo lk lo ry ście L. K a m ień
sk im , m o n o g ra fiście „górali ta tr z a ń sk ic h ”); T. Ż abski, W roc ław ska sla w isty k a Ce- lakovskiego; W. R oszkow ska, W ła d y sła w Nehring — profesor. A oto ty tu ły prac
fo lk lo r y sty c z n y c h i etn ograficzn ych : K. W ro cła w sk i, Bajka lu dow a w „Górskim Wieńcu” P. P. N jegosa; D. M arkow ska, Gospodarstw o i rodzina w tr a d y c y jn e j k u l turze chłopskiej; I. N iziń sk a, „Drgubica” (Próba odtw orzen ia w y stę p o w a n ia j e d n e go z narzędzi rybackich u Słowian); A. W oźniak, X V II-w ie c zn e in wenta rze dóbr szlacheckich jako źródło do historii bu dow n ictw a chłopskiego; Z S z y fe lb e jn -S o k o le -
w ic z , K u ltu ra pasterska a kultura ludowa Słowian.
Ewa Szary
SY M BO LA E PH ILO LO G IC A E IN HONOREM V IT O L D I T A SZ Y C K I. (K om itet red a k cy jn y k się g i p a m ią tk o w ej: S t e f a n H r a b e c , S t a n i s ł a w J o d ł o w s k i , M i e c z y s ł a w K a r a ś , J e r z y K u r y ł o w i c z , J a n S a f a r e w i c z , F r a n c i s z e k S ł a w s k i , L u d w i k Z a b r o c k i ) . W rocław — W arszaw a— K ra k ó w 1968. Z akład N arod ow y im ien ia O sso liń sk ich — W y d a w n ictw o P o lsk iej A k a d e m ii N auk, ss. 464 + 1 w k le jk a ilu str. P o lsk a A k a d em ia N au k — O ddział w K ra k o w ie . „P race K o m isji J ę z y k o z n a w stw a ”. N r 17.
K sięga ta, p o św ięco n a p ro feso ro w i d ok torow i W ito ld o w i T a szy ck iem u w 70 roczn icę jego urodzin, ob ejm u je 63 p o zy cje, w ty m 24 a rty k u ły autorów ob cych 12 n a ro d o w o ści (z 9 p ań stw ). 33 sp ośród o w y ch prac d otyczą zagad n ień o n o m a sty k i, a w ię c tej d y sc y p lin y języ k o zn a w czej, której W itold T a szy ck i je s t w P o lsc e n a j w y b itn iejszy m p rzed sta w icielem . K ilk a z n ich in te r e su je ta k że lite r a tu r o z n a w stw o . K onrad G órski p rzed sta w ił a rty k u ł Jak M ickiew icz n a zyw a ł sw ą dom ow ą o j czyznę? B ad aczow i chodzi „o p rześled zen ie g eo g ra ficzn o -h isto ry czn ej o n o m a sty k i,
k tórą p o eta [tj. M ick iew icz] sto su je, gdy m a na m y ś li sw ój o jczy sty r e g io n ” (s. 106), N ow ogród czyzn ę. K w estią tą d otych czas się n ie za jm o w a n o , a je st ona — jak w y k a z u je praca G órsk iego — bardzo ciek a w a . O tóż w p ra k ty ce p isa rsk iej au to ra
G ra ży n y m ożna stw ierd zić w za k resie tych pojęć ew o lu cję, k tóra sta n o w i od b icie
zm ien ia ją c ej się sy tu a cji h isto ry czn ej. W o k resie w ile ń s k o -k o w ie ń sk im , a n a w e t i w la ta ch p obytu w R osji. M ick iew icz z d a w a ł so b ie sp raw ę, że N ow ogród czyzn a to ziem ia d aw n iej ruska. Jed n ak Białorusią b y ły dla n iego ty lk o p ó łn o cn o -za ch o d n ie
ob szary W ielk iego K się stw a L ite w sk ie g o , a w ię c te, k tó re w 1772 r. p rzeszły pod p a n o w a n ie R osji. N ow o g ró d czy zn y p o eta zatem n ie o b ejm o w a ł n azw ą Białoruś. N a to
m ia st w y ra z litew sk i w p ierw szy m ok resie tw ó rczo ści M ick iew icza odnosi s ię n ie
m a l w y łą c z n ie do L itw y p o g a ń sk iej. W ażn ych p rzesu n ięć w on o m a sty ce p o e ty d ok on ało p o w sta n ie listo p a d o w e, g d y się r o zw ia ły n a d zieje na złą cz en ie W ie lk ie g o K s ię stw a L ite w sk ie g o z K ró lestw em P o lsk im . T eraz M ick iew icz u w a ża ł za k o n ieczn e m a n ife sto w a n ie sw e g o sta n o w isk a w sp ra w ie L itw y : n a zw ę L itw a s to s o
w a ł tera z do W ielk ieg o K się stw a L ite w sk ie g o w jeg o gran icach aż do rozb iorów , a p rzy m io tn ik l ite w s k i — do p a ń stw a , terytoriu m , m ieszk a ń có w i ku ltu ry W ie lk ie
go K s ię stw a L ite w sk ie g o jak o ca ło ści g e o g r a fic z n o -h isto r y c z n e j. N o w o g ró d czy zn a n ie jest teraz Rusią, lecz in teg ra ln ą częścią L itw y. G órski pisze: „P oczynając od
d om ości n arod ow ej p o ety , M ick iew icz w c ią ż p ozostając p am ięcią i w y o b ra źn ią w gran icach N o w o g ró d czy zn y (o czy m św ia d czy choćby to p o n o m a sty k a u tw oru) a k cen tu je lite w sk o ść w sz e lk ic h szczeg ó łó w k rajobrazu i ży cia ta m tejszy ch m ie s z k a ń c ó w ” (s. 110).
N a z e w n ic tw o sty lis ty c z n e w tw ó rczo ści autora Pana Tadeusza zostało już opra
c o w a n e к P od ob n ego stu d iu m p o w in n a się też doczekać o n om astyk a S ien k iew icza . O p o trzeb ie tej p isze w o m a w ia n ej k się d z e Z ofia K u rzow a n a w s tę p ie sw y c h Uwag o nazwach bohaterów „Trylogii” Sienkiewicza. „Jest to m ateriał p rzeb ogaty i arcy-
c ie k a w y , w y m a g a jed n a k d rob iazgow ej k o n fro n ta cji z różnego rodzaju d ok u m en ta m i i h erb arzam i w celu u sta le n ia n a zw isk au ten ty czn y ch i fik c y jn y c h , a n a w et a u te n ty c z n y c h i fik c y jn y c h p o sta c i” (s. 183). A le m im o braku ta k ieg o p o d sta w o w eg o stu d iu m sp o strzeżen ia fra g m en ta ry czn e m ożn a fo rm u ło w a ć, ch oćb y na p o d sta w ie p rzegląd u n a zw S ie n k ie w ic z o w y c h b o h a teró w X V II w ie k u . P isarz ten bardzo dbał o p o d k reśla n ie lo k a ln eg o a u ten ty zm u ję z y k a , jego geo g ra ficzn eg o zróżn icow an ia — w y k a z u je to autorka na k ilk u p rzy k ła d a ch a p e la ty w n y ch u k rain izm ów , b ia ło ru ten iz- m ó w i litu a n izm ó w w Trylogii, po czym p rzed staw ia m ateriał z zakresu nazw
w ła sn y c h : n a zw isk rod ów k sią żęcy ch i m agn ack ich , szla ch ty p ia stu ją cej urzędy p a ń stw o w e i d w o rsk ie, słu żb y i ch ło p ó w , cu d zoziem ców (K ozaków , T atarów , T ur k ów , S zw ed ów ).
K u rzow a bada, w ja k i sposób S ie n k ie w ic z p o słu g iw a ł się p ew n y m ty p em nazw 0 ru sk iej stru k tu rze sło w o tw ó rczej, m ia n o w ic ie n a zw a m i u tw o rzo n y m i przy u życiu fo rm a n tu -ko, jak im p ostaciom je n adał. Otóż w Trylogii n azw isk a te noszą przed
s ta w ic ie le p o lsk iej szla ch ty k reso w ej, co się zgadza z fa k ty czn y m za sięg iem g eo g ra fic z n y m p rzyrostk a -ko w nazw ach w ła sn y c h (ilu stru je to rów n ież d ołączona m apa
ro zm ieszczen ia ta k ic h n a zw isk na ob szarze P olsk i, R u si i L itw y m ięd zy w . ,XVI а X V III). Z a sk a k iw a ć nas m oże ty lk o jed n o im ię na -ko, chłopa pochodzącego
z rdzennej P o lsk i, z S a n d o m iersk ieg o , m ia n o w icie Michałko, im ię p ach olik a, który
n a p ro w a d ził w o jsk a C zarn ieck iego na k w a terę K arola G u staw a. A b y sp ra w ę tę w y ja śn ić , autorka d aje p rzegląd sy tu a c ji p rzyrostk a -ko w h istorii język a p olsk iego
1 w jego d ia lek ta ch (p rzed staw ia też m ap ę zasięgu m ęsk ich im ion d em in u ty w n y ch z tym fo rm a n tem w d zisiejszy ch d ia lek ta ch p olsk ich ). Z g eo g ra fii ty ch im ion w y n ik a, że „m iejsce, na k tórym się p o ja w ia M ichałko, zn ajd u je się bardzo blisk o teren u fa k ty czn eg o w y stę p o w a n ia -ko w im ionach w ła sn y c h ” (s. 191). M ożna w ięc
teo r e ty c z n ie założyć e k sp a n sję tego ty p u nazw w o k o lice L eżajsk a, N isk a i R udnika, sk ą d p och od ził p a ch o lik . J ed n a k — p isze dalej K u rzow a — tru d n o przyp u szczać, że S ien k iew icz zn ał tę p raw d ę h isto ry czn o języ k o w ą . W y ja śn ien ia szuka w ię c au tor k a w ję z y k o w y c h n a w y k a ch i w sp o m n ien ia ch w y n ie sio n y c h przez S ien k iew icza z rod zin n ych stron , tj. z P o d la sia , g d z ie do p otoczn ych zw y cza jó w o n o m a sty k i lu d o w e j n a leża ło i n a leży tw o rzen ie zd ro b n ia ły ch form im ion m ęsk ich za pom ocą fo r m an tu -ko (w P o lsce środ k ow ej i zachodniej od p ow iad ają im im ion a zakończone
na -ek): Józko, Staśko, Maćko itd. S ien k iew icz u w a ża ł w id o czn ie, że ty m się
w ła śn ie różnią n a z w y lu d o w e od „ in te lig e n c k ic h ” — stąd też im ię b oh atera ty tu ło w eg o w u tw o rze Janko M u zykan t (nie Janek) — co p rzen iósł i na czasy d aw n iejsze:
podczas gdy o W o ło d y jo w sk im czy W iśn io w ieck im p isze Michałek, to o ch ło p ie — Michałko.
A rty k u ł Z. K u rzow ej p o tw ierd za zatem w y p o w ie d z ia n ą już przez K. G órskiego op in ię, że choć b a d a n ie o n o m a sty k i w d ziele litera ck im słu ży o sta te c z n ie celom h isto ry czn o litera ck im (p on iew aż p o zw a la na u sta len ie fu n k c ji arty sty czn ej im ien ia
w ła sn e g o u tw o rzo n eg o czy p rzy jęteg o p rzez autora), jest tu ta j jed n a k i p o le do d ziałan ia d la języ k o zn a w có w , on i to b o w iem w y ja śn ia ją e ty m o lo g ię n a zw , e w e n tu a ln ie w sk a zu ją źródło, z któregb autor zaczerp n ął p o d n ietę, u sta la ją w r e sz c ie b u d o w ę sło w o tw ó rczą n a z w 2.
N azw a C ollegiu m Paderevianum — którą n osi gm ach W ydziału F ilo lo g iczn eg o
U n iw e r sy te tu J a g iello ń sk ieg o , w y b u d o w a n y sta ra n iem i pod op iek ą prof. T a sz y c k ie - go, a którą utw orzon o od n a z w isk a Ign acego Paderew skiego — n a su n ęła J a n o w i
S a fa rew iczo w i u w a g i d otyczące sposobu la ty n iz o w a n ia p o lsk ich n a z w isk na -s /c i Z m ateriału p rzytoczon ego w sw ym a rty k u le S a fa r e w ic z w y s n u w a n a stęp u ją cy w n iosek : W p o lsk iej ła c in ie śred n io w ieczn ej i ren esa n so w ej za c h o w y w a n o p o lsk ą p ostać n a zw isk na -s/ci, zarów no w języ k u p ra w n iczy m jak i w lista c h . N a to m ia st w języku poezji kun sztow n ej prozie od czasów odrodzenia sto so w a n o latyn izację, zastęp u jąc z w y k le człon -s/ci ła ciń sk im -iu s (p rzejętym z rzy m sk ich im io n p a tro n i- m iczn y ch na -ius), co doprow adziło do obocznego u żyw an ia ła ciń sk ich i p o lsk ich
p o sta ci n a zw isk (z p rzew agą jed n ak od m ian k i z la ty n izo w a n ej) w e w s z y stk ic h p i sm ach ła ciń sk ich , tj. i w literatu rze, i w tek sta ch o ch arak terze d o k u m en ta ln y m . W p racy N azw iska słowiańskie na - k ev ic G eorge Y. S h e v e lo v dow odzi, że te n
ty p n azw isk pochodzi z B iałoru si, skąd się d ostał do języ k a u k ra iń sk ieg o — tu fo r m an t m a p ostać - k ev yè, i p olsk iego, gd zie w y stę p u je on jako -kiew icz. N a zw isk a
ta k ie nosiła m. in. p o lsk a szla ch ta k reso w a , np. Mickiewicz, Sienkiewicz.
Z om aw ian ej k się g i w y m ie n im y też trzy p race n ieo n o m a sty czn e.
T ad eu sz U le w ic z w a rty k u le Pogłosy „Iliady” w ustach z d r a jc y hetmana. (Z przy pisów filologicznych do „Potopu”) zw raca u w agę, że choć o u m iło w a n iu
św ia ta a n tyczn ego i w ogóle o k u ltu rze k la sy czn ej S ien k iew icza n a p isa n o ju ż sp oro, to jed n ak do w yczerp u ją cej m o n o g ra fii n au k ow ej za g a d n ien ia bardzo n am jeszcze d aleko. G łów n ym tem a tem artyk u łu jest p e w n e w y r a ż e n ie (p orów n an ie) d w u k ro t n ie u żyte w Potopie (przez k sięcia Janusza w rozm ow ie z K m icicem , p óźn iej zaś
przez K m icica p ow tórzone), a za w a rte ró w n ież w w y p o w ie d z i H o m ero w eg o A g a - m em nona.
S ta n isła w Skorupka, w k tó reg o pracach p oczesn e m iejsce za jm u ją za g a d n ien ia fra zeo lo g ii oraz s y n o n im ik i3, p rzed sta w ił Frazeologię w „P amiętn ikach” Jana C h r y zostoma Paska. Jak sam zaznacza, stu d iu m to „nie w y czerp u je ca łeg o b o g a ctw a
frazeologiczn ego P am ię tn ik ów, jest ty lk o ogólną ch a ra k tery sty k ą fra zeo lo g ii w ty m
u tw o rze” (s. 326). W zak oń czen iu artyk u łu Sk oru p k a p od aje w ię c szereg w s k a zów ek co do d alszych badań. P isze m . in., że an aliza sty lo m e tr y c z n a P a m ię tn ik ó w
P a sk a p ow in n a u w zg lęd n ić fu n k cje w y ra żeń i zw ro tó w , p rzy słó w — w za leż n o ści od ty p u w y p o w ied zi: w sp raw ozd an iu , p rzem ó w ien iu , op isie, n arracji, d ia lo g u itp. — na tle ogóln ej ch a ra k tery sty k i języ k a P ask a, p rzede w sz y stk im jego sk ła d ni. Oprócz fra zeo lo g ii sta łej n ależałob y ro zp atryw ać ró w n ież fra z e o lo g ię łą c z liw ą i w s z e lk ie lu źn e p ołączen ia w y ra zo w e, zw łaszcza g d y się ch ce stw ie r d z ić ja k ie ś p r e d y le k c je P ask a do p ew n y ch p ołączeń w y ra zo w y ch .
J ę z y k o w o -sty lis ty c z y m k szta łtem n aszych n a jw c z e śn ie jsz y c h za b y tk ó w lite r a c k ich sy stem a ty czn ie się za jm u je E w a O s tr o w s k a 4. T ego w ła śn ie zak resu d o ty czy 2 Zob. K. G ó r s k i , Onom astyka w literaturze polskiej X I X i X X wieku. Z a r y s proble m aty ki. „P am iętn ik L itera ck i” 1963, z. 2, s. 401.
3 W ty c h za k resach S. S k o r u p k a jest autorem m . in. Słow n ika frazeologi cznego ję zy k a polskiego (t. 1— 2. W arszaw a 1967— 1968).
4 Zob. przede w sz y stk im jej książk ę: O arty zm ie polskich średniowiecznych z a b y t k ó w językow ych. „Bogurodzica”. „Kazania ś w ię to k r z y s k ie ”. „Posłuchajcie, bracia
jej praca U t a l e n t o w a n y p o l s k i p o e t a ś r e d n i o w i e c z n y , w której za n a lizo w a ła w iersz, z końca w . X IV : J e z u s C h r y s t u s , Bóg czło w ie k ... — p rzek ład w ie r sz a łaciń sk iego,, p och od zącego z a p ew n e z p ie r w sz e j p o ło w y tegoż stu lecia . D la b ad aczk i n ie u le g a w ą tp liw o ś c i, że tłu m a czen ia d ok on ał p oeta o dużym ta len cie, św iad om a r ty sty c z
nych śro d k ó w języ k o w y ch . J eg o spraw n ość p isarsk ą O strow sk a sk o n tro lo w a ła za pom ocą ta k o b ie k ty w n y c h k r y te r ió w , jak np. sto su n ek do w zoru ła ciń sk ieg o . P rzy puszcza, że p oeta te n p r z e ło ż y ł n iejed en w ie r sz ła ciń sk i, a m ógł ró w n ież tw o rzy ć sa m o d zieln ie. R o zp a try w a n y w ie r s z jest parafrazą, co „także dobrze św ia d czy o p o lsk im pisarzu. D obry p o eta n ie tłu m a czy d o sło w n ie ” (s. 242).
N a k o n iec d w ie u w agi. K się g a złożona w h ołd zie p ro feso ro w i T a szy ck iem u n i e za w iera b ib lio g ra fii jego prac, choć w ła ś n ie w k sięg a ch tak ich zw y k le się b ib lio g ra fie d an ych u czon ych za m ieszcza . S tało się ta k dlatego, że p ra w ie jed n ocześn ie,, tj. je sie n ią 1968, uk oń czon o druk pism w y b r a n y c h T aszyck iego: R o z p r a w y i s t u d ia
p o lo n i s t y c z n e 5 — ich tom o sta tn i pod aje ta k ą b ib lio g ra fię, za la ta 1922— 1968, op ra
cow an ą p rzez Z enona L e szczy ń sk ieg o . D z ia ła ln o ść autorska o b ejm u je 288 p ozycji.. W arto zazn aczyć, że już w r. 1922, d ziałaln ość tę o tw iera ją cy m , T a sz y c k i o p u b lik o w a ł m. in. poza języ k o zn a w czą p racę filo lo g iczn ą : recen zję a n tologii p o etó w p o l sk ich w języ k u b u łg a rsk im . P rac ta k ic h n ie brak — jak w y n ik a z ow ej b ib lio g ra fii — i w la ta ch n astęp n y ch .
U w a g ę drugą k ie r u je m y pod a d resem w y d a w c y om aw ian ej k sięgi: u k a za ła się ona w o p raw ie b roszu row ej. W y g lą d a na to, że się tak a p ra k ty k a zaczyn a u nas ucierać. T ak sam o w y d a n o n ied a w n o np. S y m b o l a e lin gu is ticae in h o n o re m G e o r g ii
K u r y ł o w i c z (W rocław — W arszaw a— K rak ów 1965) i S tu d i a j ę z y k o z n a w c z e p o ś w i ę cone p r o f e s o r o w i d o k t o r o w i S t a n i s ł a w o w i R o s p o n d o w i (W rocław 1966). P ra k ty k i
ta k iej n ie m ożna p o ch w a la ć. S k oro w ie le różnych k sią żek w y p o sa ża się u nas ju ż od w ie lu la t w sz ty w n e op raw y, ty m b ardziej — ze w z g lę d ó w o czy w isty ch — w t a - k iejże sza cie p o w in n iśm y o trzy m y w a ć k się g i zb iorow e z ok azji ju b ile u sz ó w u czo n ych, k sią żk i im d ed y k o w a n e.
Z y g m u n t B r o c k i
M ISC E L L A N E A Z L A T 1800— 1850. 2. (R edaktor n a u k o w y C z e s ł a w Z g o r z e l s к i). W rocław —W arszaw a— K rak ów 1967. Z akład N arod ow y im ien ia O sso liń sk ich — W y d a w n ictw o P o lsk ie j A k a d e m ii N auk, ss. 502, 4 nlb. + 6 w k le je k ilustr^ In sty tu t B adań L itera ck ich P o lsk iej A k a d em ii N auk. „A rch iw u m L ite r a c k ie ”. Pod redakcją Z b i g n i e w a G o l i ń s k i e g o , S t a n i s ł a w a P i g o n i a , R o m a n a P o l l a k a , C z e s ł a w a Z g o r z e 1 s к i e g о. T. X I.
Tom za w iera m a teria ły ch ro n o lo g iczn ie zw ią za n e z ep ok ą rom antyzm u (S tefa n G arczyński, K o n stan ty G a szy ń sk i i A d o lf Jan u szk iew icz) i z poprzedzającą ją e p o ką p orozbiorow ą (Julian U rsy n N iem cew icz, J a n N ep om u cen K a m iń sk i i C yprian.
m i ł a ”. K raków 1967. Por. w y p o w ie d ź au tork i zam ieszczon ą w d ziale „N ad czym
p racują ję z y k o z n a w c y ” cza so p ism a „ J ęzy k o zn a w ca ” (1968, nr 18/19, s. 200— 201). 5 N a całość tę sk ła d a ją się: t. 1: O n o m a s t y k a . W rocław — K rak ów 1958; t. 2:
D ia le k to lo g ia h i s t o r y c z n a i p r o b l e m p o c h o d z e n i a p o ls k ie g o j ę z y k a l i t e r a c k i e g o .
W rocław — K rak ów —W arszaw a 1961; t. 3: H i s t o r ia j ę z y k a p o ls kiego. W rocław — K ra k ów —W arszaw a 1965; t. 4: O n o m a s t y k a i h is to ria j ę z y k a po ls k ieg o . W rocław —W ar szaw a—K ra k ó w 1968.