• Nie Znaleziono Wyników

Sprawa Polska : czasopismo polityczno-społeczne, Nr 30 (19 listopada 1916)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sprawa Polska : czasopismo polityczno-społeczne, Nr 30 (19 listopada 1916)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 3 0 Warszawa - L u b l i n . 19 l i s t o p a d a 1 9 1 6 r

SPRAWA

POLSKA

Czasopismo polityczno-społeczne.

5-go Listopada 1916 r

U z y s k a l i ś m y niepodległość!

Stało się f a k t e m to. o co n a r ó d nasz w c i ą g u całego w i e k u wałczył!.. Nie na- p r ó ż n o lała sic: ofiarna k r e w Wąsowiczów i B o j a r s k i c h . Sława i W y r w y ! . . . I n s t y n k t e m wiedzeni, w początku w o j n y poszli za Tm, co w przeczuciu, a z r o z u m i e n i u wielkiego m o m e n t u w y t k n ą ł n a r o d o w i drogę'

N a r ó d błądził — nie o d r a z u zwrócił sie f r o n t e m b o j o w y m k u w s c h o d o w i , lecz wreszcie sił<i logiki dziejowej poszedł t a m . gdzie iść był w i n i e n w p o c z ą t k u wojny — i o t o k r e w o f i a r n a żołnierzy P i ł s u d s k i e g o , praca tych. co m y ś l o b l e k a n a n a r o d u k u właściwe) drodze zwracali —zwyciężyły: stwierdziły, iż N a r ó d Polski w i n i e n byc n a r o d e m , winien być p r z e d m u r z e m Europy.

N a r ó d N i e m i e c k i , z k t ó r y m tyle nas dzieliło, który przez wieki całe. o d e p c h n i ę t y od Zachodu, na Wschód o g n i e m i m i e c z e m granice swe rozszerzał—rozpoczyna n o w y okres swych dziejów s t w o r z e n i e m m u r u na wschodzie — m u r u . który zabezpieczy m u zwycięski p o c h ó d na Z a c h ó d — k u O c e a n o w i . Z c h w i l q u t w o r z e n i a Państwa Polskiego z c a ł q życzliwością traktować m u s i m y naszego sprzymierzeńca, z cała s y m p a t y a o d n o - sić sie w i n n i ś m y do p l a n ó w n i e m i e c k i e j wielkości.

Niepodległe Królestwo Polskie jest k r o k i e m p i e r w s z y m do o d b u d o w y nasirj—

pracą. energją w z n o w i m y p a ń s t w o J a g i e l l o n ó w .

0

ile to będzie w g r a n i c a c h m o ż l i w o ś c i , ńaszq akcye zjednoczenia z i e m Rzeczypospolitej p r z e p r o w a d z i m y w zgodzie z i n t e r e s a m i naszych dzisiejszych s p r z y m i e r z e ń c ó w . Mro- k i e m p o k r y t e są przyszłe c z a s y — m o z l i w e m jest przypuszczenie, że o d n o w i e n i e d a w n e j

s i ,

y- ste uskutecznić bez zrywania s t o s u n k ó w przyjaźni.

W walce o wolność Polski stanęły d o a p e l u » warstwy ludowe: c h ł o p i r o b o t n i k czul. że Polska nie chorągiewką jedynie, nic o r z e ł k i e m o d ś w i ę t n y m na piersiach, ale

"icitjtną jego. tak. jak P o l s k a - t a d a w n a - Ojczyzną szlachcica była. L u d nasz dziś.

choć znękany b e z r o b o c i e m i g ł o d e m , czuje, że krok pierwszy do stworzenia p a ń s t w a

(2)

j

l u d o w ł a d c z e g o z r o b i o n y : że w przyszłej Polsce m i e j s c e , należne r e p r e z e n t a c y i pracy — z a j m i e S t ą d też w p i e r w s z y m rządzie b o j o w n i k ó w o wolność stanęły s t r o n n i c t w a l u d o w e : one

;

o b u d z i ł y d u c h a , o n e p o d e r w a ł y n a r ó d d o l o t u w w y ż . I p r o k l a m o w a n i e

Polski N i e p o d l e g ł e j jest d l a n a s z y c h w a r s t w p r a c u j ą c y c h ś w i ę t e m p o d w ó j n e m : ś w i ę t e m p a t r y o t y z m u p o l s k i e g o i p i e r w s z e m z w y c i ę s t w e m p o l i t y c z n e m . D o t y c h c z a s o w y oboz

n i e p o d l e g ł o ś c i o w y b y ł . jest i p o z o s t a n i e o b o z e m D e m o k r a c y i : witając dzień ogłoszenia N i e p o d l e g ł o ś c i , r o z p o c z y n a o n n o w y o k r e s i s t n i e n i a : o k r e s w a l k i o - prawa do rządów

w n a r o d z i e — l u d u .

I dzień 5 - g o L i s t o p a d a , j a k o dzień w y z w o l i n n a r o d u i j a k o j u t r z e n k ę jutra l u d o w e g o , w i t a m y i czcić b ę d z i e m y !

Z Y G M U N T N A R S K I .

0 ZMIANĘ STANOWISK.

W c i a g u b e z u s t a n n y c h w a h a ń o r a z roz

p a c z n y c h w a l k m y ś l i p o l i t y c z n y c h m i ę d z y s o I m n a k r ó t k o przed w o j n $ . s t a r a n o się n o w e sfor-

m u ł o w a n i e dla nich znaleźć

Nie m ó w i o n o wiec już o r a d y k a ł a c h i u- m i a r k o w a n y c h , nie k l a s y f i k o w a n o s t r o n n i c t w i c d y n i e na s k u t e k ich p o l i t y c z n e j s y m p a t y i d o t e g o czy i n n e g o m o c a r s t w a , lecz s t w o r z o n o n o w e nazwy dla starych rzeczy. Przeciwsta- w i o n o o t o . n i e r e a l n e j " — r e a l n y p o l i t y k ę , chcąc tern s a m e m p o ś r e d n i o u ś m i e r c i ć wszelkie dzia- ł a n i a i r r e n d e n t y s t y c z n e . k t ó r y c h k r ę g o s ł u p e m

były d w i e . n i e m o ż l i w o ś c i " w o j n a i u z y s k a n i e (>cdczas n i e j n i e p o d l e g ł o ś c i .

O w e . n i e r e a l n e " p o b u d k i , o w e m r z o n k i młodzieńcze, były w y n i k i e m i b e z p o ś r e d n i m s k u t k i e m powstańczej e n e r g i i d z i a ł a n i a z 1905

7 r o k u . i przez ludzi tej e p o k i p r o p a g o w a n e ( rozpowszechniane zostały. W nich t k w i ł a naj- zdrowsza polityczna k o n c e p c y a Polski, r o z u m i e - li o n i , że mc jest r e a l n a praca, c h o ć b y najbar- dziej o r g a n i c z n a , s k o r o o d b y w a s«e w s t a r y m i s p r ó c h n i a ł y m g m a c h u , j a k i tworzyła Polska

n l e w o l n a . R e a l n e m b y ł o też d r ż e n i e w k i e r u n - k u zasadniczej z m i a n y s a m e g o p o d ł o ż a p r a c y , flpercepcyjnle może. a j e d n a k silnie, o d c z u w a ł y

żywioły

c z y n u z n l k o m o ś ć wszelkich najpozy- t y w n l e j s z y c h . haseł, j a k o b r o n a s t a n u p o s i a d a -

nia, e g o i z m n a r o d o w y , a n t y s e m i t y z m czy też e k o n o m k z / i a w a l k a m a s y r o b o t n i c z e j — w ó w c z a s g d y p r z e p r o w a d z e n i e ich n a p o t y k a n a brak p a ń - s t w o w e g o wezla. n a brak odczucia i przejęcia sic; n i e m i p r / « z z u p e ł n i e z d e z o r y e n t o w a n y na- - r 6 d , t a ń c z m y za C h o c h o ł e m w m y l i j a k i c h ś

.Jaskrawo brz^cz^eych - a na wskroś n i e u c h w y - t n y c h — t o n ó w .

I w o w c / a s . k i e d y p o l i t y k a irrodontystyczn.i n a s k u t e k z e w n ę t r z n y c h w a r u n k ó w m u s i a ł a . u n i e ś C g ł o w y za g r a n i c e " • w cichości zaczy nać prace o d j e d n e g o żołnierza i j e d n e g o k i r a b i n u , — k o n c e p c y e m u c p r o p a g o w a ł y w swe.

najlepszej n a w e t f - i r m u l e : c z v n — ale zastoso w a n y d o c i a s n e g o koryta ż y c i a — o rozszerzeniu g o w ten czy i n n y s p o s ó b nie m y ś l a n o .

P o l i t y k a o s t a t n i a w b r e w s w y m n a z w o m była n a j m n i e j r e a l n a : brała f o r m u ł y z f a k t ó w b e z p o ś r e d n i o o b s e r w o w a n y c h — m e przypuszcza ła d o p r a w o b y w a t e l s k i c h w s z e l k i c h e w e n t u a l ności, k t ó r e z g ó r y na . n i e m o ż l i w o ś ć " skazała

W p a j a n i e t a k i c h p o g l ą d ó w na życie |>oh tyczne s p r o w a d z i ł o w k o n s e k w e n c y i dalszej, zr p e ł n i e n i e n a t u r a l n e t r a k t o w a n i e s a m e g o n a r c d u p o l s k i e g o . N a o g ó ł , jeżeli nie m ó w i o n o o j e g o słabości w s a m y m sobie, jeżeli dzialasi n a

r o d o w y c h m e o g r a n i c z a n o d o przedsiewzic' d n i a —to w k a ż d y m razie u w i e r z o n o bez z«

strzeżeń w słabość j e g o w p o r ó w n a n i u z i n n y r r O d r a z u też całe zakresy z a g a d n i e ń o d d a w a n o t y m . s i l n y m " , którzy r o b i l i coś z n a r o d e m •

którzy słali sie też p r z e d m i o t e m ugody; )— a da lej przyczyna rezygnacyi z t w o r z e n i a w ł a s n e g o . — T y m i s i l n y m i były r z ^ d y p a ń s t w , d o k t ó r y O n a l e ż e l i ś m y .

• •

N a tle p o k u t u j ^ c a j u nas d o ostatniej c h w i l i m y ś l i p o w y ż s z e j - m o ż e j a ś n i e j w y s t ą p ' znaczenie f a k t u tego. iż d a n o n a m t o a s t u

*ttvo,

może z r o z u m i a ł e m ! s t a n q sle z m i a n y , ja- kie n a s k u t e k tego zajść p o w i n n y - I Jak j * przyspieszyć, e w e n t u a l n i e przygotować moźfl®—

(3)

L e c i n o w e s t a n o w i s k o / r w i u j l u u c , bi;tlzic pozostawało w ścisłej łączności t t w o r z e n i e m slą I n n e g o t y p u P o l a k a — J a k o p a ń s t w o w e g o w s p ó ł p r a c o w n i k a — t m ir#ir»iqfr*.

W i e l e m ó w i o n o i p i s a n o o t e i n u nas.

Szereg koncepcyl, szereg f o r m u ł t w o r z o n o , l u b p r z y j m o w a n o z zagranicy." Nie miejsce t u na

a n a l i z o w a n i e ich. O g ó l n i e Jedynie zaznaczyć należy, 2e wszelkie f o r m u ł y życia społecznego czy to bezwzqlednej lewicy — jak e k o n o m i c z n a w a l k a klas po o r g a n i c z n e m w c i e l e n i u , czy też

hasta prawicy o e g o i z m i e n a r o d o w y m , o b r o n i e s t a n u posiadania i t. d. muszą d t l i nabrać in- n e g o o ś w i e t l e n i a Pozornie n a j p r a k t y v z m e j s z e wówczas, w rzeczywistości n i e r e a l n e , gdyż n«e o p a r t e na p a ń s t w o w e m p o d ł o ż u , d / l i mogą *ic

stoć p o |>ewnych p r z y s t o s o w a n i a c h z p o w r o t e m i n o i h w e m i . W a r t o b y m o ż e naszą literaturę społeczną lat o s t a t n i c h raz jeszcze na n o w o przemySleC. Inaczej karty tejże dziS n a m

p r z e d s t a w i ą — i n a c z e j —bo bardziej t w ó r c z o — u s t o s u n k u j e MC d o n i c h j e d n o s t k a p a ń s t w o w a polska. Sprawy bezwzględnie p o t ę p i o n e , l u b bez zastrzezen a p r o b o w a n e nabiorą o d p o w i e - d n i o r e a l n e g o o ś w i e t l e n i a m a j ą c e g o n o w e żrO-

d ł o w n o w e j polskiej duszy

• •

Ale abv to sie stać m o g ł o , należy coś leszcze a raczej p r z e d e w s z y s t k i e m stworzyć:

uspołecznić dusze polska. O d tego hasła za cząć p o w i n n i ś m y .

Socyologia b o d a j że l w i o cześć s w y c h prac poświęcała t. zw. duszy społecznej, inaczej . j a ' s p o ł e c z n e m u . Le B o n . Spenzer. a •! nas Ba licki. L i m a n o w s k i . A b r a m o w s k i . starali sie k w e

^tye te rozwiązać. We wszystkich atoli p r ó b a c h chodziło nie o p r z e p r o w a d z e n i e o d p o w i e d n i e g o

hasła —co zresztą nie b y ł o b y z g o d n e m z nau-

kojAn

t r a k t o w a n i e m t y c h spraw —lecz o fa- kt^P&ie zanalizowanie tego co w czynie już ist- niało. fttoli s o c y o l o g o w i e ci w przeważnej części patrzyli na n a r o d y w społecznej k u l t u r z e e u r o p e j s k i e j — n a r o d y z o r g a n i z o w a n e w p a ń s t w a Do j a k i c h w n i o s k ó w doszli?

I m wiecej dusza j e d n o s t k i jest uspołecz m o n ą . i m bardziej zbliża sie do k r a ń c o w e g o p o d t y m w z g l ę d e m s t a n o w i s k a B a l i c k i e g o , na k a z u j ą c e g o a l t r u i z m idei społecznej, z p o m i n i ę - c i e m c h o ć b y najsympatyczniejszego i d e a ł u in- d y w i d u a l n e g o t e m więcej i s t n i e n i e p a ń s t w a jest w y n l k ' e m współdziałania całej n a r o d o w e j zbio- r o w o ś c i — t e m m n i e j rząd p a ń s t w a jest społe- c z e ń s t w u o b c y T y p o w y m p r z y k ł a d e m na t o są Nlemęy. gdzie uspołecznienie j e d n o s t k i do- szło do ostatecznych granic, gdzie czynności

p a ń s t w o w e o d b y w a j ą sie p o d n a c i s k i e m o w e g c społecznego uczucia —a w d r u g i m d o p i e r o rzę- dzie pod w p ł y w e m n a k a z u .

Tak być I u nas m u s i . Tworząc nową duszę polską należy i m p r e g n o w a ć j e j jeszcze s i l n i e j niż p o p r z e d n i o konieczność ofiary społe

c n e j , należy włożyć Jako święto przykazania d l a Zycla jej:

Polska to ia! —

H a s ł o to. bezwzględnie s t o s o w a n e d o wszy- stkich bez w y j ą t k u , wszystkich w c i ą g n i e w sfe- rę p a ń s t w o w y c h interesów. H nawet Interesy k l a s o w e czy g r u p poszczególnych, będą m u s i a - ły być rozwiązywane w r a m a c h p a ń s t w o w y c h . Poczucie przynależności d o p a ń s t w a będzie w t e n s p o s ó b u c z u c i e m p o d ś w i a d o m e m , a je- d n a k d z i a ł a j ą c e m

Dziś jesteśmy w s t a d y u m p o c z ą t k o w e m w k t ó t e m poczucie społeczne m u j i być jeszcze ś w i a d o m i e t w o r z o n e z a n i m stan;e sie

nllrrit mil hi a. . ..

A l e dziś już trzeba je t a k w p o i ć , hy każdy czul sie zwłązany s o l i t a r y z m e m w współdziała- n i u . b y mOgł o sobie powiedzłeT śmiało, m e j a k o s y m b o l Jedynej władzy, nie j a k o podłoże

anarchii i warchoJstwa, lecz j a k o wierzący w konieczność s w e g o w s p ó ł d z i a ł a n i a w r u c h u o g ó l n y m : —Polska to ja!

Z Y G M U N T DRESZER

Zadania demokracyi polskiej

. _po dniu 5 Listopada.

P r o k l a m a c j a N i e p o d l e g ł o ś c i K r ó l e s t w a j e b l z p u n k t u w i d z e n i a p r a w n e g o j e d y n i e o ś w i a d c z e n i e m w o l i m o n a r c h ó w s p r z y m i e r z o -

n y c h p o z y s k a n i a sąsiada. z w i ą z a n e g o i n t e r e - sem z o b u państwami. d o s t a t e c z n i e silnego, by s a m o i s t n i e w a l c z y ć o s w ó j b y t . rozszerzać s w e g r a n i c a , t w o r z y ć n o w e w a r t o ś c i , dla m y ś l i

k u l t u r a l n e j ś r o d k a K u r o p y N i e m a l a m I c h w i I o w o nie p o d o b n a slq d o s z u k a ć e r y g o w a n i * no- wego p a ń s t w a . Dano n a p i to wyrafcole do z r o z u m i e n i a , p r o k l a m u j ą c ów a k t w slollcacfc o b u o k u p a c y i , k o n t r - a s y g n u j ą c d o k u m e n t przez w o j s k o w y c h g e n e r a ł g u b a r n a t o r ó w . Polacy ooe- nić muszą.o.we szczere I w y r a ź n a p o s t a w i e n i e s p r a w y I r ó w n l a i szczerz* i wyraźnie e t a n o w i s k o s w e z a z n a c z y ć — l a r ó w nu dla siebie. |ak dla

m o c a r s t w c e n t r a l n y c h . W p i e r w s z y m r z ^ d i i e o b o w i ą z e k t e n spada na obóz c z v n n r politycz-

nie, do n i e d a w n a obozem n i e p o d l e g ł o ś c i o w y m z w a n y : h y ł o n do c h w i l i o b e c o e j obozem, rajril

p o U t y c z " ^ n a r o d o w i d a j ą c y m , obozem, k t ó r y j n l t j n u od p o c z ą t k u w o j n y pozostał konsek-

w e n t n y m p o l i t y c z n i e i , d o p e ł n i a j ą c a w ó j pro- g r a m , n i e p o z o s t a w i a ! na b o k u żadnego ze s w y c h z a w o ł a ń p r o g r a m o w y c h . C h w i l a obecna j e s t dla nas, k t ó r z y j e a l e ś r a j p r z e d n i ą a t n i A c z y n n y c h e l e m e n t ó w p o l i t y c z n y c h p«laklcb.

c h w i l ą r e w l t y l n a s z y c h p r o g r a m ó w .

(4)

P o s t a w i l i ś m y na czele naszego p r o j r n n u im dziś - niepodległość Polski, uzysk.-im * «•/*•

sle w o j n y . gwarantowaną p r f z l i n i e j ą c y . - ł funkcjonujący rząd. o p a r ł y o a r m j ę . p o w s u ł ą

z poboru, walczącą /. Kosyą o kraje. naleiące p r z e d rozbiorami do Rzeczypospolitej: Z t y m programem rusial w pole d m u •'» sierpnia I « J I I

roku Józef Piłsudski wraz ze s w y m i nnjbli>.- szyml. t e m u programowi hotdowa(jr w s z y s t k i e organlzacye niepodległościowe. zacząwszy IH!

'/Jednoc/rnia S t r o n n i c t w N i e p o d l e g ł o ś c i o w y c h . Idąc przez K o n f e d e r a r y ę Polską I Unję S t r o n n l c t w L e w i c y Niepodległościowej aż do dzisiaj działającego C e n t r a l n e g o K o m i t e t u Narodowe- go. Podstawą uczuciową p r o g r a m u l»>ło pra- gnienie1 c z y n u , c z y n u o znaczeniu p r a w n o pań- s t w o w a m ; zarówno ze w z g l ę d u na słabość or- anizacyl, Jnk i na brak w y r o b i e n i a ogółu. j a k otychcza*. pragnienia na*x*- n i r <<>*Liły W c z y n wprowadzone. Działalność n n * / « był.i przede- w s z y s t k l e m działalnością a g i t a c y j n ą i n r g a n i - / a o y j n : | - n i e b \ ł a j>olthjl<\ >ur/»o<//ry/<».<Vf Z a r ó w n o walka o p r a w n y podstawę l e g i o n ó w , j a k i a k c y a polityczna w k r n j u była j e d y n i e

d e m o n s t r o w a n i e m tego. r t e m n i r chcemy l.yć.

a'e nie dawały żadnego pozytywnego d o w o d u , czeni jesteśmy. W l y c n w a r u n k a c h pracy

bierności p o l i t y c z n e j reszty społeczeństwa d o t y c h c z a s o w y w y n i k s p r a w y polskiej zawdzię-

czamy w znacznej mierze c z y n n i k o m r.rwnr>

t r z n y m .

Dzień 6 listopada może i |M>winien b y ć pod t y m w z g l ą d e m d n i e m p r z e ł o m o w y m , po-

w i n i e n b y ć d n i e m , od k t ó r e g o się zacznie c z y n Polaki N i e w o l n i k może j e d y n i e d e m o n s t r o wać— człowiek w o l o y p r z c d e w s z y s t k i e m t w o r z y f a k t y . Ze strony m o c a r s t w s p r z y m i e r z o n y c h r z u c o n o nam Jut nie obietnicę o g ó l n i k o w ą l do niczego nie obowiązującą rzucono nam zobo wiązanie, podpinane przez p r a w n y c h reprezen- t a n t ó w obu p a ń s t w . Z naszej* strony paść mual w y j a ś n i e n i e , j a k m y nasze zobowiązania r o z u m i e m y .

W i'o lace do dnia 6 listopada w a l c z y ł y ze sobą d w i o b o z y ; obóz c z y n u politycznego I obóz bierności. Ten ostntol c h w i l o w o w ok-

resie f o r m o w a n i a d r u ż y n K a i n o w y c h p r o b o w a ł przejść do c z y n u — bez powodzenia zresztą A r g u m e n t y , j a k i m i obóz n e u t r a u l l s t j c z n y wal- czył. z c h w i l ą ogłuszenia a k t u z d o l a 5 listo- pada ata|ą się n l k ł e m l - p r ó c z l e d n e g o — o b a w y przed r j Z Y k l e m w o j e n n y m . Zoa.ie j u ż w ca- ijrm k n j u twierdzenie Jednego z w y b i t n y c h przedstawicieli naszej p r a w i c y , i i . r y z y k o w a ć raogą łatwo cl. k t ó r y c h m a j ą t e k mieści się w kieszonce od k a m i z e l k i - ma swą w a r t o ś .

1 dziś. Ale « z a m i a n z m i e n i ł o się wiele u t y c h . Którzy r y z y k o w a ć chcieli.

Obóz c z y n n y polKyozale d ą t y l do niepo- dległości za Wasalką ©enę - n a w e t na terenie

b. Królestwa Kongresowego. Dilalao/.e tego • obozu w t y m p r o g r a m i e w i d z i e l i ratunek przed

w s i ą k n i ę c i e m Polski w o r g a n i z m y państwowe sąeladuiące. Ale j a s n y m b y ł o . K r ó l e s t w o namo sobie w y s t a r c z y ć może t y l k o r * a s k r ó t k i , czas o d b u d o w y . Nalepy K r ó l e s t w o do k r a j ó w ntoaiinkowo p r z e l u d n i o n y c h , posiada n a d m i a r ludności r o l n i c z e j . Jest t y p o w y m k r a | e m eml- gracyl. O d b u d o w a p o w o j e n n a na c / a * k r ó t k i może dać pracę w s z y s t k i m , r n o i e zaspokoić na r ó d . ale przyr«»st naturalny l u d n o ś c i w niedłu- g i m czasie z m u s i ł b y k i e r o w n i k ó w 1 ' n r M w u Polskiego do zastanowienia się n»d j e g o przy- szłością. G d y b y K r ó l c > t w o b y ł o k r a | e m nad- m o r s k i m . m o g l i b y ś m y liczyć, iż e m i g r a c y a zaoceanow* może pozostać pod opieką m e t r o ,

polji. T y l k o nieznaczna cz«;\ć b r z e g ó w Hal- t y k u m o r / a zamkniętego., dość d*fcklJ*go od A t l a n t y k u , t * g o morza M ó i l z i r m n ^ g o nowo- ż y l n p j h l s t o r y l . m o / e być polską Cluny k«»l«».

n i r j o i Tarany r / y i n n > r h k r a j ó * Yaru»r*kich z i r z u r j t * m u s i m y .

t n j a L u b e l s k a , a przedtem jeszcze l l o r m l c ł s k n l»ył>

dziełem m a g n a t a m a ł o p o l s k i e g o pana na \ I H v 7 t y n i r r/.y T a r n o w i e .

W t y m p o s t a w i e n i u s p r a w y i m p l i c i t e t k w i w o j n a z Rosyą - n i * t y l k o o niepodle- g ł o ś ć . ale o p i e r w s z e miejsce'—o k i e r o w n i c t w o

l o i e m n a r o d ó w ś r o d k o w o s l o w l a ó * k i c h . I w t e m znaczenia wielkiego n a b i e r a Ktąd I'ohh. |<z.jd ten w czasie w o j n y pt»wstanier--sle |n»w^tać może. |ako reprezentacya naszych w a r s t w po- siadających. nie z d o l n y c h <t*iś do szerokiej po- l i t y k i p a ń s t w o w o - t w ó r c z e ) — s l ą d n l e z b ę d n e m j e s t . by masy l u d o w e przez s w y c h reprezen-

t a n t ó w m o g ł y t e n rząd k o n t r o l o w a ć , m o g ł y n i m kierować? potrzeba S e j m u , w y b r a n e g o przez l u d polaki.. D e m o k r a c y a d z i i — w s w z e - g ó l n o i e ł w ł»olace p r z o s t ą j e b y ć oderwaną for- mułą e t y c z n o - p o l l t j r c i n ą : s t ą j e tkę ona coraz bardziej )>a/iyo(y/wwm w a w t w l u d o w j r c h , sio-

Cytaty

Powiązane dokumenty

n ie cześć Mu należną oddawał, jako Najwyższemu P a n u swojemu, jak się już poprzednio obszerniej wyłożyło (II. Dlatego, gdyby człowiek nie posiadał

Rzeczą zdaje się niepodlegającą żadnej dysku syi jest konieczność stworzenia a r m i i — lecz już na temat momentu i sposobu jej orga- nizowania, wysuwa się cały szereg

suchen, sich einander anzupassen; „also geht es hier um das chemische Problem der Annäherung und AbstoBsung“. „Das Merkwürdigste an dem deutschen Ton ist, dass

Wypadki zapoczątkowane aktem z 5 listopada ogłaszającym niepodległość Polski toczą się dalej i sprawdza się to, co odrazu można było przewidzieć, że akt

rzoną odbudowę państwa polskiego będą ją sobie mogły wogóle wyobrazić jako coś zupełnie samodzielnego, coś coby nie było przybudówką obcego gmachu.

Na pozór, ale tylko na pozór musi wydawać się rzeczą dziwną, że Niemcy zwracają się do moskalofilskiej prawicy, która jest przeciwna organizowaniu armji

dane będzie Lublinowi obchodzić u- roczyścic rocznicę świetnego czynu na rodowego w Polsce, któremu-na imię powitanie listopadowe.. L, stojący na stanowisku, idcołogiczuem,

za szkodliwą, uważać m usim y taką politykę, która nie m oże dążyć do zrealizow ania istotnych postulatów, bez których sprawa polska, po strasznych