• Nie Znaleziono Wyników

"Peregrinus Cracoviensis", 1998, nr 6 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Peregrinus Cracoviensis", 1998, nr 6 : [recenzja]"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Maria Gruberska

"Peregrinus Cracoviensis", 1998, nr 6

: [recenzja]

Salvatoris Mater 1/2, 490-497

(2)

PR E ZE NT A CJ E 4 9 0

Maria Gruberska

Peregrinus Cracoviensis

Z e s z y t 6 /1 9 9 8

Ukazał się kolejny num er periodyku „Peregrinus Cracoviensis”, wydaw anego przez Instytut Geografii Uniwersytetu Jagielońskiego. R edaktorem naczelnym tego pisma, wychodzącego od 1994 r., jest prof, dr hab. Andrzej Jackowski. M a ono charakter wielotematycz- ny i zawiera przede wszystkim teksty prezentow ane podczas posie­ dzeń naukowych w Instytucie Geografii w ram ach „Konserwatorium Pielgrzym kow ego”. C elem czasopism a jest ukazanie najnow szych osiągnięć naukow ych z dziedziny geografii religii oraz rozw oju ba­ dań z zakresu religioznawstwa, historii sztuki oraz ruchu pielgrzym­ kow ego do największych sanktuariów Polski i świata.

Zeszyt 6 periodyku otw iera artykuł o. Ja n a Pacha OSPPE pre­ zentow any już podczas obrad Kongresu M iast M aryjnych w Altöt- ting (Niem cy)1. M yślą przew odnią refleksji jest troska o przyszłość pieszego p ielgrzym ow ania jako szansy now ej dro gi ewangelizacji kontynentu Europejskiego. Pielgrzymowanie i turystyka tw orzą bo ­ w iem szczególną okazję b u d o w an ia b raterstw a m iędzy n aro dam i i um ożliwiają ubogacenie się nawzajem dobrodziejstw am i swej d u ­ chowości. O bok aspektów pozytywnych pielgrzymowania, takich jak pogłębianie postaw wiary, natężenie m odlitwy i szczególnych łask oraz rozwój życia kościelnego i kulturow ego ojczyzny, A utor przedstawia krytykę stylu pielgrzym owania w jego w ielorakich form ach.

O. Pach p o stu lu je k onieczność o rg an izo w an ia przynajm niej 2-3 spotkań przedpielgrzym kow ych, ukazania sensu pielgrzym owa­ nia, przygotow ania pątników , anim atorów grup pielgrzym kowych, z a ró w n o du ch o w n y ch jak i św ieckich, oraz zw rócenie uw agi na dyscyplinę w śró d g ru p m łod zieżo w y ch. Sw oją refleksję kończy uw agą na tem a t p o trzeby organizow ania pielgrzym ek do san k tu ­ ariów, które leżą blisko granicy, gdyż pełnią one rolę m ocnych pu n k­ tó w w geografii wiary Europy.

N astępne dw a artykuły dotyczą problem u pielgrzym owania do Ziem i Świętej. Pierwszy z nich - autorstw a Janiny Trepińskiej p re­ zentuje badania z zakresu geografii fizycznej Ziem i Świętej2. Podaje podstaw owe wiadomości o ukształtowaniu powierzchni, jednostkach

' J. PACH, Troska o p rzyszłość pielgrzym ow ania, 11-16.

2 J. TREPIŃSKA, Warunki naturalne Z iem i Ś w iętej jako części terytorium Izraela, 1 7 -2 6 .

(3)

fizjograficznych, klim acie, hydrografii i glebach - czyli w arunkach n a tu raln y ch Izraela, k tó re w w iększym sto p n iu , zwłaszcza rzeźba terenu i klim at, nie zmieniły się od czasu Chrystusa. A utorka p o d ­ kreśla, że te same wzgórza - G ó ra Błogosław ieństw wznosząca się po n ad Jeziorem Galilejskim, czy pozostałość wulkanicznego stożka - G óra Przemienienia oraz Jerozolim a z G órą Oliwną, Jerycho i G óra Kuszenia, a także pustynia Judzka, rzeka Jo rd an i Jezioro Galilejskie pozostały jako niemi świadkowie wielkich historycznych wydarzeń, k tó re w płynęły na losy świata. C elem o p raco w an ia jest ukazanie znaczenia aspektu geograficznego dla pełnego przeżycia spotkania chrześcijan z Ziem ią Chrystusa, a nie tylko, jak czyniono do tej pory, uw ypuklanie wym iaru historycznego i politycznego współczesnego i biblijnego Izraela.

D a n u ta Q uirini-P oplaw ska natom iast dokonała analizy zagad­ nienia praktyk peregrinationis religiosae, nawiedzania loca sacra oraz pielgrzymek ascetycznych do G robu Pańskiego sięgających ХГѴ i XV w ieku3. Szczególną uwagę pośw ięcono Wenecji, któ ra od wczesne­ go średniowiecza trudniła się transportem europejskich pielgrzymów do Ziem i Świętej, kontrolow ała ruch m orski w kierunku Palestyny oraz usługi oddaw ane na rzecz pielgrzymów. Była ona również cen­ trum handlow o-turystycznym średniowiecznej Europy i jednym z naj­ w iększych m iast, k tó re fascynow ało k ażdeg o pielgrzym ującego. Uważano Wenecję za jeden z cudów świata. W oparciu o bogatą li­ teraturę przedm iotu Autorka opisuje pobyt pielgrzymów w Wenecji, przytacza zachow ane do dziś relacje udających się do Ziemi Świętej

via Wenecja. Są one źródłem wiadom ości dotyczących obiektów sa­

kralnych, uroczystości kościelnych, k tó re o d XIII w ieku nabierały rangi świąt państw owych oraz ustroju politycznego, kondycji gospo­ darczej i życia mieszkańców.

D ziejów polskiej k arto grafii i polsk ich pielgrzym ek dotyczy stu d iu m E d w a rd a S chnaydera, o p rac o w an e na p od staw ie b ad ań archiw alnych m ateriałów kartograficznych4. W Bibliotece Księcia A ugusta w W olfenbüttel w śród p o lon ik ó w kartograficznych o d n a ­ leziono opis m apy datow any na XVIII w. Po dokładniejszym b ada­ niu okazało się, że m apa związana jest z rdzenną jezuicką p ro w in ­ cją austriacką sprzed pierwszego rozbioru Polski w roku 1722. Jej tw órcą był austriacki jezuita o. Jo h an n Baptist M ayr, a rytow nikiem i w ydaw cą G eorg Seutter. Analiza spisu generałów jezuitów umiesz­

3 D . QUIRINI-POPLAWSKA, Pobyt w Wenecji pielgrzym ów udających się do Z iem i

Św iętej w X I V i XV w ., 2 7 -4 5 .

(4)

czona w dolnej części m apy pozw ala określić datę sporządzenia, a następnie opublikow ania mapy, na okres 1727-1742. A utor op ra­ cow ania szczególną uw agę poświęca postaci mężczyzny um ieszczo­ nej w dolnym praw y m rogu. C hodzi tu o polskiego św iętego St. K ostkę, k tó ry zm arł w Rzym ie jako jezuicki now icjusz i został kanonizow any w 1726 r., czyli przed ukazaniem się mapy. W n io ­ skiem, do którego prow adzi analiza mapy, jest stw ierdzenie A uto­ ra, że jest to przykład k arto g raficzn ego no śnika k u ltu św iętego, ogłoszonego p a tro n e m pielgrzym ow ania.

O drębną grupę tem atyczną stanow ią artykuły dotyczące sank­ tuarió w i pielgrzym ow ania w różnych regionach i ośrodkach. N a ­ leży do nich studium Bożeny G ierek dotyczące rozw oju m onasty- cyzmu na w yspach Irlandii i pozostałych po nim zabytków archi­ tektonicznych, których niestety nie zachow ało się wiele, gdyż m a­ teriałem budow lanym było drew no i plecionka z w itek oraz glina5. D o najbardziej spektakularnych i najlepiej zachow anych m onaste- ró w Wysp Św iętych należą: m onaster Skelling M ichael u p ó łn o c ­ no-zach o d n ich w ybrzeży Irlandii, m onastyr na w yspie C aher, na w yspie H ig h Islan d , gdzie znajduje się najw cześniejsze - znane w Irlandii - o rato riu m kam ienne z okresu wczesnego chrześcijań­ stw a, kościół św. K olum by na wyspie Inishkea N o rth oraz m o n a­ styr z połow y V w., którego fundatorem był św. B rendan Nawiga- ter. Bogactw em o śro d k ó w m onastycznych o b o k o ra to rió w i k a ­ m iennych płyt w kształcie krzyży są tzw. święte studnie, stanow ią­ ce charakterystyczny rys dla Irlandii. Innym , godnym uwagi sym ­ bolem chrześcijaństwa jest kam ienny ołtarz w oratorium na wyspie C aher. N a ołtarzu znajduje się wiele interesujących przedm iotów . Prezentow ane przez A utorkę wyspy do dzisiaj są uw ażane w Irlan­ dii za święte. Aurę świętości zawdzięczają one w łaśnie o środk o m m onastycznym , k tó re zostały na nich założone.

Kolejnym studium charakteryzującym ośrodek kultu i cel piel­ grzymek jest artykuł Jo lan ty W ojciechowskiej6. A utorka prezentuje kościół pielgrzym kow y W allfahrtskirche H ergisw ald w Szwajcarii Środkowej. Początek dał mu Johann Wagner, brat zakonu kartuskie­ go Ittingen w T hurgau. Z a pozw oleniem przełożonego opuścił on klasztor w 1489 i przyw ędrow ał w okolice H ergisw aldu, aby żyć w ubóstwie i sam otności w edług ścisłej reguły zakonu. Już w 1496 r. z pom ocą odwiedzających go ludzi, którzy przybywali do niego po

5 B. GIEREK, M onastery na w yspach u zachodnich w ybrzeży Irlandii, 6 1 -8 5 . 6 J. WOJCIECHOW SKA, Wallfahrtskirche H ergisw ald - kościół pielgrzym kow y

(5)

radę i pocieszenie, został wybudowany dom modlitwy. O d roku 1501, w związku z wzrastającym rozgłosem o pustelniku, rozbudow ano ka­ p licę. Po śm ie rc i z a k o n n ik a w 1 5 1 6 r. p u ste ln ic z y try b życia w Hergiswaldzie prow adziło 11 zakonników. Liczba pielgrzymek do grobu pustelnika w zrastała z rok u na rok. Sto lat p o jego śmierci zdecydow ano p rzeb u d ow ać kaplicę, a w 1650 r. p o djęto decyzję o zburzeniu ówczesnej budowli i przystąpiono d o budow y nowej, któ­ rą ukończono w 1657 r. W 1648 r. rozpoczęto budow ę kaplicy Lo­ retańskiej pierwszej w Szwajcarii tak wiernie zaplanowanej wg w zoru Sanktuarium della Santa Casa w L oreto, a drugiej - zrealizowanej w tym kraju tego typu budowli. Stopniow o przybyw ało m otyw ów pielgrzym owania d o Hergiswaldu. A utorka wskazuje tu szczególnie na grób erem ity i cudow ną pietę M atki Bożej Bolesnej z m artwym C hrystusem z 1504 r., obraz Patronki Lucerny z 1627 r., statuetkę M ad o n n y z 1642 r., kaplicę L oretańską oraz relikw ie św. Feliksa. Obecnie kościół w Hergiswaldzie, pom im o zniesienia jego pielgrzym­ kowej funkcji, nadal pozostaje interesujący z uwagi na duże nagro­ m adzenie różnorodnych zabytków sztuki.

Peter Ć u k a z Bańskiej Bystrzycy (Słowacja) do ko nu je analizy geograficznej i infrastruktury turystycznej ośrodka pielgrzym kowego w G órach Starochorskich7. Starć H ory, jako m aryjny ośrodek kul­ tu religijnego jest, obo k Lewoczy, Nitry, Saśtina i M ariânky, najważ­ niejszym o śro d k ie m pielgrzy m k o w ym Słow acji. Tradycja ru chu pielgrzym kow ego n a tym terenie sięga w ieku XV, choć najstarsza w zm ianka o w iększym zgrom adzeniu p ątn ikó w pochodzi dop iero z ro k u 1695. W zro st poziom u religijności w okolicy sprzyjał p o ­ w staw aniu obiektów sakralnych, au to r w ym ienia tutaj kościół N a ­ wiedzenia N M P z ro k u 1499 posiadający rangę bazyliki mniejszej, d rog ę krzy żo w ą z kapliczką Świętej Trójcy z X IX w., kapliczkę świętej A nny z ro k u 1794, oraz figurę M aryi Panny w yrzeźbioną przez w łoskiego m istrza G. C io n io w ro k u 1942. N a podstaw ie ankiety, o bserw acji i szacunków te re n o w y c h A u to r p rzedstaw ia kolejno zasięg geograficzny zgrom adzeń pątniczych w gm inie Sta­ re H ory, m otyw y pielgrzym ow ania, pro b lem in frastru k tu ry tu ry ­ stycznej (organizacja transportu, bazy noclegowej, żywieniowej) oraz negatyw ne form y aktyw ności turystycznej. Z w raca rów nież u w a­ gę na p ro jek t o d ro d zen ia o śro d ka Stare H o ry opracow an y przez J. Kovalèika. Zm iany dotyczą kształtu architektonicznego obszaru w sensie jego hum anizacji i nastaw ienia na funkcję religijną.

7 P. ĆUKA, A naliza geograficzna ośrodka pielgrzym kow ego Stare H o ry (w Górach

(6)

P RE ZEN TA CJ E 4 9 4

N astępne studium auto rstw a D a n u ty Ptaszyckiej-Jackowskiej, A nto nieg o Jackow skiego i U rszuli G o sp o d a rek jest p ró b ą ukaza­ nia tradycji pieszych pielgrzym ek na Jasną G órę oraz funkcji tu ry ­ stycznej m iasta zdom in o w an ego przez ru ch pielgrzym kow o-tury- styczny8. Tradycja pielgrzym kow a na Jasną G órę sięga 1382 roku. Z biegiem czasu san k tu arium stalo się o środ kiem m ięd zyn aro do ­ wym , do którego przybywali pątnicy głów nie z Europy Środkowej i W schodniej. Dziś należy ono, obok Rzymu, Fatimy i G w adelupe, d o najw iększych i najw ażniejszych o śro d k ó w ku ltu religijnego na świecie. Przywileje o d p u sto w e nad an e Jasnej G órze przez Stolicę A postolską w X V w ieku ugruntow ały jej pozycję jako najw ażniej­ szego sanktuarium na ziemi polskiej. W ażnym w ydarzeniem w dzie­ jach sanktuarium była koronacja w izerunku M atki Bożej w 1717 r. W X V II w. zaczyna się w y tw arzać trad y cja stałych pielgrzym ek pieszych na Jasną G órę; pojaw iły się pielgrzym ki z Kalisza, Łow i­ cza, Pabianic, K rak o w a, Ż yw ca, G liw ic i W arszawy. Tę o statn ią p rzeor Jasnej G óry Rufin A bram ek nazwał „złotą k o ro n ą” polskie­ go pątnictw a. Rozwój pielgrzym ek wiązał się z sytuacją polityczną i społeczną kraju. Często przybierały one form ę manifestacji zarów ­ n o religijnych, jak i politycznych, przyczyniając się do um ocnienia w ięzi n a ro d o w y c h w sp o łeczeń stw ie p olskim . O b o k m o ty w ó w czysto religijnych, co obserw ujem y obecnie, w ystępowały w trady ­ cji pielgrzym kow ej m otyw y n atu ry patriotycznej (rozbiory Polski, panow anie kom unizm u). A utorzy charakteryzują dokładnie w spó­ łczesne w arunki pielgrzym ow ania na Jasną G órę, organizację szla­ kó w pielgrzym kow ych oraz infrastru k tu rę turystyczną samej Czę­ stochowy, dostosow aną do potrzeb licznych grup pątniczych (trasy wejściowe, miejsca noclegow e, żywieniowe, sanitarne, system trans­ portu ). N ajw iększą frekw encję pielgrzym ek notuje się w czerwcu, lipcu, sierpniu i wrześniu. A pogeum osiągają w dniach 15 i 26 sierp­ nia. Autorzy zwracają uwagę na konieczność organizacji przestrzen­ nej rejonu Jasnej Góry.

W zakres problem atyki ośrodków kultu maryjnego wchodzi rów ­ nież artykuł autorstw a Jerzego Paszendy SJ dotyczący sanktuarium w Świętej Lipce9. D o roku 1800 było to miejsce bezludne, na k tó ­ rym w ybudow ano w końcu XVII wieku kościół otoczony krużgan­ kiem , zaliczany do najw spanialszych zabytków b a ro k u w Polsce. Miejsce to było celem pielgrzymek już w średniowieczu, gdzie

pąt-8 D. PTASZYCKA-JACKOWSKA, A. JACKOWSKI, U. GOSPODAREK, Piesze

pielgrzym ow anie na Jasną Górę, 1 1 1-135.

(7)

nicy przybywali dla uzyskania odpustu i odzyskania zdrowia. A utor szeroko prezentuje rys historyczny rozw oju sanktuarium , zwłaszcza jego funkcjonow anie w okresie reformacji i po odbudow ie w 1619 r. Święta Lipka była w okresie reformacji świadectwem silnego kul­ tu M atki Bożej, gdyż pielgrzym owanie do tego miejsca nie ustaw a­ ło, pom im o w pływ u luteranizm u na m ieszkańców Prus. A utor, o d ­ w ołując się do św iadectw a jezuity Tom asza Clagiusa, przedstaw ia okres rozkw itu ośro d k a i kultu religijnego po rok u 1631, czyli po przekazaniu Świętej Lipki jezuitom reszelskim. N apływ pielgrzymów zwiększał się z każdym rokiem , rów nolegle rosły potrzeby duszpa­ sterskie i organizacyjne. W roku 1687 rozpoczęto budow ę obecnie istniejącego kościoła, a następnie krużganków. Przyczyną tej inicja­ tywy był coraz większy napływ pielgrzymów. Do wieku X IX porzą­ dek pielgrzymowania do sanktuarium nie uległ zmianom, był on jed­ nak uzależniony od sytuacji politycznej poszczególnych regionów. Sytuacja zmieniła się dopiero p o roku 1945, kiedy to ówczesne w ła­ dze ograniczyły p ielgrzym ow anie. Istotnym elem entem m ającym w pływ na intensyw ność ruchu pielgrzym kow ego była, co zauważa A utor, zm iana kalendarza liturgicznego w 1969 r. i autom atyczne przesunięcie najważniejszego dla sanktuarium święta N aw iedzenia z 2 lipca na 31 maja.

O statnim studium z tej grupy tem atycznej jest artykuł M a ria ­ n a C zem era prezentujący sanktuarium m aryjne na Chełmskiej G ó­ rz e , je d n e j z trz e c h ś w ię ty c h g ó r P o m o rz a 10. Po ro k u 1 2 1 4 z inicjatywy norb erty nó w z klasztoru w Białobokach koło Trzebia­ to w a w zniesiono n a Chełm skiej G órze pierw szą św iątynię ch rze­ ścijańską. W ro k u 1278 opiekę n ad istniejącą kaplicą podjęły sio­ stry zakonu cysterskiego. W świetle zachow anych źródeł, na drugą połow ę XIV w. i pierwszą X V w. przypada najsilniejszy rozwój kultu m aryjnego w tym miejscu. Przed obrazem „błogosław ionej M aryi Dziewicy M atki Boga” m odlili się pielgrzym i z całej niem al chrze­ ścijańskiej Europy. U w aru n k o w an e to było p rzy go tow an iam i do obchod ó w Roku Jubileuszow ego 1500. Świadczy o tym sporządzo­ n a w rok u 1500 przez E rh ard a Etzlauba m apa, n a której um iesz­ czone zostały ośro d ki o szczególnej doniosłości dla pielgrzym ów, a k tó re znajdow ały się n a trasach pielgrzym kow ych do Rzym u. W śród nich w idnieje san k tu ariu m m aryjne na Chełm skiej G órze. Jest to jedyne przed reform acją św iadectw o kartograficzne o tym miejscu. Jednocześnie to sanktuarium jest na m apie Etzlauba jedy­ 10 M . CZERNER, Sanktuarium M aryjne na C hełm skiej G órze w Roku Ś w iętym

(8)

PRE ZE NT A CJ E 4 9 6

nym ośrodkiem na w schód od Odry, co m ożna p o trakto w ać jako d o w ó d na ponadregionalne znaczenie tego miejsca.

D w a kolejne artykuły podejm ują problem atykę geografii reli- gii i kultury. Pierwszy z nich, au to rstw a Leny Skibińskiej-O poki, to bogate stu diu m geografii praw osław ia w Polsce11. Kluczowym zagadnieniem jest rozm ieszczenie geograficzne te re n ó w zam iesz­ k ałych przez lu d n o ść p ra w o sła w n ą o raz przy czyn y h isto ry czn e i społeczne rozprzestrzeniania się Kościoła praw osław nego. A utorka dokonuje charakterystyki najważniejszych „praw osław nych obsza­ r ó w ” w Polsce, m .in. Białostocczyzny, p o łu d n io w e g o Podlasia, C hełm szczyzny aż p o Beskid N iski. C harakterystycznym elem en­ tem tych tere n ó w jest zgrupow anie cerkw i, k tó re artykuł d o k ład ­ nie om aw ia i k tó re przyjm uje jako w idoczny znak aktyw ności ży­ cia religijnego K ościoła praw osław nego i jego parafii. O braz geo­ graficzny praw o sław ia jest b ard zo zróżnicow any w zależności od regionu, co w yraża się w ilości wiernych, cerkw i, parafii, posługu­ jących księży o raz w kultyw ow aniu tradycji.

D rugie studium geograficzne jest p ró b ą przedstaw ienia krajo­ brazu k u ltu ro w eg o Beskidu N iskiego. Jeg o autor, D an iel Szałan- kiewicz, jako p u n k t wyjścia dla swojej refleksji przyjm uje trzy głów ­ ne aspekty krajobrazu: strukturę osadniczą, charakter użytkow ania ziemi i arch itek tu rę12. N a obszarze objętym opracow aniem w ystę­ pują obiekty sakralne w iernych obrządku łacińskiego, praw osław ­ nego, także grekokatolików oraz dom y m odlitw y zielonośw iątkow ­ ców i ruiny synagog w yznaw ców judaizm u. Szczególną cechą kul­ tu ro w ą o b szaru p o g ran icza, na k tó rą zw raca uw agę A utor, jest przenikanie się odręb n y ch obrządków i w yznań. K rajobraz k u ltu ­ row y Beskidu N isk ieg o podleg a n ieu stan ny m zm ian om w czasie i przestrzeni.

O statn im stu d iu m jest tek st A gnieszki Ja n k o w sk iej-M arzec, która podejm uje próbę oceny twórczości architekta i artysty plastyka W łodzim ierza Gruszczyńskiego w dziedzinie projektow anie obiek­ tó w sakralnych13. G ruszczyński kreow ał no w ą arch itek tu rę n a ro ­ dow ą poprzez syntezę i transpozycję m otyw ów form alnych niesio­ nych przez tradycję. W yszukana form a jego kościołów i kapliczek była wynikiem żm udnych obserwacji i studiów rysunkow ych. Two­ rzył niezliczone wersje coraz doskonalszych kształtów w celu w y­ 11 L. SKIBIŃSKA-OPOKA, Geografia praw osław ia w Polsce, 1 7 5 -1 8 7 .

12 D . SZAŁANKIEWICZ, Przem iany krajobrazu kulturow ego w e w schodniej części

Beskidu Niskiego, 1 8 9 -2 1 1 .

13 A. JANK O W SK A -M A RZEC, K o ścio ły i k a p liczk i W ło d zim ierza G ru szczyń s­

(9)

w ołania pożądanych skojarzeń i wzruszeń u odbiorcy, przyw ołania na myśl w łaściw ego k o n tek stu k u ltu ro w eg o . N iestety w iększość tych projektów nie została zrealizowana. Były to w większości stu­ dia teoretyczne. Przed w ojną i w czasie w ojny zrealizow ano jedy­ nie trzy projekty świątyń. A u tork a d okonuje prezentacji arch itek­ tonicznej tych budow li, jak i projek tó w niezrealizow anych.

N ajnow szy zeszyt „Peregrinus Cracoviensis” zamykają „ N o ta t­ ki naukow e i recenzje” oraz kro n ik a Z akładu G eografii Religii.

Cytaty

Powiązane dokumenty

 na postacie historyczne: Józef Piłsudski, Roman Dmowski i Ignacy Paderewski.. Jak

Zwróć szczególną uwagę na podsumowanie tematu: To już wiem i Sprawdź się.. Wykonaj w zeszycie ćwiczenia 3 (Podręcznik – str.117). KLASA 7b

Zwróć szczególną uwagę na podsumowanie tematu: To już wiem i Sprawdź się.. Wykonaj w zeszycie ćwiczenia: Miniprojekt (Podręcznik

Jest to problem wszystkich monografii jakie ukazały się w ostatnich latach.. Tutaj też występują pewne błędy, które należy

Jakość energii elektrycznej w elektroenergetycznej sieci okrętowej jest uwarunkowana zarówno jakością wytwarzania energii przez zespoły prądotwórcze, jak również jakością

Rousseau występował także wobec wszystkiego, co sztuczne i nie- naturalne, a zarazem niemoralne i niesprawiedliwe, między innnymi przeciwko temu, że człowiek z natury rodzi

Halczak considers the dynamic development of Ukrainian emigration after the fall of the USSR, the revival of the Organization for the Defense of Lemkivshchyna in the

Inicjatyw a wyszła od zarządu miejskiego w Katowicach, który zapowiada otwarcie więcej takich świetlic, a trzeba podkreślić, że s.. to pierwsze tego rodzaju