Art. 3531k. c. piszęo „ustawie”- coprzez niąnależy rozumieć.
Na ogółpowszechnie przyjmuje się, że w art. 3531k.c. przez „usta
wę” należy rozumieć źródła prawa powszechnie obowiązującego wymienionew art. 87 Konstytucji35. Przepis ten stanowi, co nastę puje: art.87 ust. 1: „Źródłami powszechnie obowiązującego prawa RP są: Konstytucja,ustawy, ratyfikowaneumowymiędzynarodowe oraz rozporządzenia”. Art. 87 ust. 2: „Źródłami powszechnie obo wiązującego prawa RP są na obszarzedziałania organów, które je ustanowiły, akty prawamiejscowego”.
Tak ogólne stwierdzenie rodzi jednak szereg interesujących i dyskusyjnych kwestii szczegółowych, które w skrócienależy omó
wić poniżej.
a) Konstytucja36
Konstytucja jest ustawą zasadniczą. Przepisy jej są bezpo średnio stosowalne (art. 8 ust. 2 Konstytucji).Jednocześnie sąone często ujęte w sposób ogólny, abstrakcyjny, tak, że trudno orzec o zgodności umowy z Konstytucją. Normykonstytucyjne mogą mieć charakter wertykalny (pionowy),obejmująonestosunkipaństwo -obywatel. Powstaje pytanie, czy mają one także charakter hory
zontalny (poziomy), tzn. czy dotyczą one także stosunków między podmiotami prywatnymi (osobami fizycznymi, prawnymi). Stanowi sko w literaturze polskiej jest zróżnicowane.
Najwięcej wątpliwości dotyczy norm konstytucyjnych określa
jących podstawowe prawa i wolności człowieka. W literaturze przed miotu wskazuje się, że można zbudować czterymodele teoretycz ne określające wpływtych praw i wolnościna relacjepomiędzy pod miotami prywatnymi.
(1) Model bezpośredniego stosowania konstytucji w stosun kach pomiędzy podmiotami prywatnymi:
Według pierwszego modelu, normy chroniące prawa iwolno ści człowieka mają bezpośrednie zastosowanie w prawie prywat nym nie tylko w stosunkach z państwem, ale równieżw relacjach między podmiotami prywatnymi.
(2)Model niestosowania konstytucji w stosunkachmiędzy pod miotami prywatnymi:
Wedługdrugiego modelu, prawa i wolności konstytucyjne są skuteczne tylko przeciwko władzy publicznej, wszczególności rzą dowi. Wskazuje się m.in., że relacjepomiędzy podmiotamiprywat
nymi sąregulowane przez prawo prywatne. Przyjmuje się zatem zasadę niestosowania ochrony konstytucyjnej (konstytucji) w ra mach stosunków prywatnych.
(3) Model pośredniego stosowania konstytucji w stosunkach międzypodmiotami prywatnymi:
Według trzeciego modelu, prawa i wolności konstytucyjne sąchronione także w prawie prywatnym, alejedynie pośrednio, przezistniejące lub specjalniestworzone konstrukcje doktrynal ne. Wskazuje się m.in., że prawo prywatne zawsze szanowało prawa człowieka. U podstaw prawa prywatnegotkwią prawa czło wieka: prawo osobowości, samorealizacji, jegogodność. Ochro
na wartości konstytucyjnych w relacji między podmiotami pry
watnymizawszedokonywała się za pośrednictwem na przykład klauzul generalnych. Właściwa ochrona konstytucyjna jest znacz nie późniejsza.
Model trzeci ma przy tym tę przewagę, żewykorzystujetrady cyjne instrumenty ochrony cywilnoprawnej, wypełniając jewrazie potrzebynową treścią.
Konstytucja możeoddziaływaćna stosunki cywilnoprawne je
dynie pośrednio, a mianowicie przez wpływ na ustawodawstwo zwykłe oraz nawykładnięnormcywilnoprawnych, co dotyczy zwłasz cza pojęćnieostrych (wtymdobrych obyczajów, czyli zasad współ życia społecznego). Oddziaływaniepośredniekonstytucji wiąże się z tym, że gwarancjekonstytucyjnenie tylkozakazują ustawodawcy określonych działań (ograniczeń swobody), ale -jak już wskazy
wano - nakazująrównież ochronę autonomii prywatnej.
Normy prawa prywatnego powinny byćtłumaczonew duchu wartości konstytucyjnych.
Chociaż nawetzwolennicy omawianego obecniepoglądu przy znają, że niekiedy normykonstytucyjne mogą regulować bezpośred niostosunki cywilnoprawne,dotyczy to jednak przypadków, gdy nor ma konstytucyjna wyraźnieodnosisiędo treści czynności prawnej.
(4) Modelstosowaniakonstytucji między podmiotami prywat
nymi za pośrednictwem sądów:
Według czwartego modelu, prawa i wolności człowieka są chronione jedynie przeciwkowładzy publicznej, ponieważjednak władza publicznaobejmuje równieżsądownictwo, to sądy nie mogą wydawać orzeczeń, które prowadziłyby do naruszenia tych praw i obowiązków. Sądy muszą w drodze zabiegów interpretacyjnych lub szczególnych środków zaradczych zapobiegać tego rodzaju skutkom, jeżeli bowiem sąd umożliwia naprzykład egzekucję dys
kryminującej umowy,wówczas oddaje siłę państwado dyspozycji podmiotu prywatnego,naruszającego cudzeprawo do równego trak towania.
Wskazuje się, że adresatem norm konstytucyjnych jest wy łączniebezpośrednio i pośrednio państwo, podstawowa odpowie
dzialność za właściwy kształt regulacji prawnej spoczywa nie na sądach, lecz na ustawodawcy. Jeżeli wyraźneiszczegółoweregu
lacje prawne nie wyznaczają w wystarczającym stopniu granic
swobody umów, wówczas zadanie to musi być na drodze odpo
wiedniej wykładni norm realizowaneprzez sądy37.
37 R. Trzaskowski, jw., s. 192-198.
Powyższe modele są realizowane w całości lub w części w poszczególnych krajach cywilizacji zachodniej. Tezy szczegóło
wew ramach tego samegostanowiska (1-4) nie zawsze są tożsa me. Przemawiają za nimi określone argumentyi przeciwko nim okre ślone kontrargumenty, którychtu niesposób przedstawiać.Są one (te modele) przedstawione w oderwaniu od konkretnego ustawo dawstwa (konstytucji), choć na ich tlebudowane.
Po przedstawieniu powyższych modeliR. Trzaskowski zajmu
je własne stanowisko (zróżnicowane prawnie co do tych 4 modeli, w istocie w zależności od konkretnych przepisów konstytucji zaj
muje on wszystkie4 stanowiska, na tle różnych poszczególnych przepisówkonstytucyjnych). Aoto stanowisko R. Trzaskowskiego:
„Kwestia stosowania konstytucjiwrelacjach między podmio tami prywatnymi, mimo że w znacznej mierze uniwersalna, musi byćrozpatrywana w kontekście konkretnego porządku prawnego.
Spośród przytoczonych poglądów i argumentów nie budzi wątpliwości stwierdzenie, że konstytucja, ustawazasadnicza, sta
nowiczęśćporządku prawnego. Nie jest adresowana wyłączniedo władz państwowych, gdyż jejzadaniem jest nie tylkoograniczenie władzy publicznej, ale także położenie podwalin aksjologicznych całego systemu społeczno-gospodarczo-prawnego w państwie.
Dotyczy to z całąpewnością również Konstytucji RR
Konstytucja RP nie jest także wyłącznie zbiorem deklaracji.
Potwierdza to wyraźnie art. 8 ust. 2 Konstytucji,zgodnie z którym przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że stanowi ona inaczej.Nakaz bezpośredniego stosowania norm konstytucyj
nych oznacza, że każdy organ władzy publicznej ma obowiązek uwzględniać w podejmowaniu decyzji (dotyczy to także wyroków sądowych) treść przepisów Konstytucji.
Jeżeli przepisy tesą wystarczająco precyzyjne w zakresie ozna czenia adresatów i ichobowiązków, to mogąstanowić samodzielną
podstawę orzeczenia Gest [to] tzw. samoistne stosowanie Konsty
tucji, bezpośredniestosowanie Konstytucji, bezpośrednie stosowa-niewwąskim znaczeniu).Każdyztakich przepisów jest zatem prze pisem ustawowym w rozumieniu art. 3531 k. c. Nie powinno być na przykład wątpliwości, że sprzecznaz ustawą byłaby umowaGej cel lub treść), która zmierzałaby do powołania organizacjizakazanych przez art. 13 Konstytucji. Podobnie sprzecznaz art. 11 ust. 1 zda nie drugie byłaby umowa zmierzająca do ograniczenia dobrowol
ności przynależności do partii politycznych. Sprzeczna z ustawą byłaby również umowawyłączająca na przyszłość obowiązek uzy skiwaniakażdorazowej zgody napoddanie eksperymentowi nauko
wemu (art. 39 Konstytucji). Jak się wydaje, nie ma podstawby twier dzić, że tegorodzaju przepisyniedotyczą relacji międzypodmiota mi prywatnymi.
Nie można jednakwyłączyć wpływu pozostałych, mniej precy zyjnych przepisów na kształt granic swobody umów. Dotyczy to między innymi większości norm statuujących podstawowe prawa i wolności człowieka.
Niektóre przepisy statuujące prawa człowieka sąwyraźnie adresowane do władzpublicznych (np.art.68 ust.2-5,art. 70 ust. 4, art. 71, art. 72 ust. 1 i ust. 2 Konstytucji); w innych przypadkach wynika to z istoty tych praw, czy też ich zakres może wynikać z ustawy [Nie ma tam nawet wzmianki o ograniczeniach umow
nych, których dopuszczalność w wielu wypadkach nie budzi żad
nych wątpliwości. Oznacza to, że ustawodawca zakłada, że kon
stytucyjnej reglamentacjiwymagają tylko ingerencje ze strony pań stwa - przyp.68 s. 201]. Także to stanowi wskazówkę, że normy w przepisach tychzawartesązasadniczo adresowane do władzy publicznej. Takie określenie adresata nie pozwala, jak się wydaje, na bezpośrednie i samodzielne stosowanie ichw relacji między pod miotamiprywatnymi.
Nie oznacza tojednak, żew założeniu ustawodawcy prawa i wolności człowieka nie są aktualne w relacjach horyzontalnych.
Przeczy temu wyraźnieart. 31 ust. 2 Konstytucji,zgodnie z którym
każdy jestobowiązany szanować wolności i prawa innych. Jednak
że ze względu na niedookreślonycharakter - obowiązek szanowa
nia nieoznacza, że wyłączona jest jakakolwiekingerencjaw te pra
waiwolności - oraz potencjalną kolizyjność i konieczność ważenia z innymi wartościami (prawa jednostki oznaczajązawsze ograni
czenie praw innych),przepisy chroniące owe prawa i wolnościnie mogąstanowićbezpośrednio wystarczająco precyzyjnegooparcia dla rozstrzygnięć sądowych w ramach ograniczeń swobody umów objętych kryterium »ustawy«.
Nieprowadzi to oczywiście do wniosku, że przepisy te sąpo
zbawione całkowicie znaczenia normatywnego. Wskazują one nie wątpliwie na wartości, które ustawodawcaceni szczególniei ztego względu mają istotneznaczeniew procesieinterpretacji przepisów zwykłych aktównormatywnych, zwłaszcza tych, które pozostawiają organom stosującymprawo szeroki luz decyzyjny. Ich oddziaływa nie na zakres swobody umów ma wtym sensie jedynie pośredni charakter. Właściwym i tradycyjnie wykorzystywanym instrumen tem konkretyzacji i ważenia wartości o charakterze ogólnym są w prawie cywilnymzwroty niedookreślone (zwłaszcza klauzule ge
neralne). Brak podstaw dla odrzuceniatego sprawdzonego (star
szegoniż ochronakonstytucyjna) i elastycznego instrumentu, któ ry jest z pewnością wystarczająco otwarty nanasycenie aksjologią konstytucyjną. Takisposób oddziaływania prawczłowieka na gra nice swobody umów ma tę zaletę, że pozwala na stosunkowo łagod ne i wyważone, a tymsamymbezpieczne dlaobrotuzintegrowanie aksjologii prawa cywilnego z aksjologią konstytucyjną. Możnamieć bowiem wątpliwość, czy zasypywanie sądów powszechnych obo
wiązkiem bezpośredniego i samoistnego stosowania w relacjach horyzontalnych tzw. konstytucyjnych klauzul generalnychdoprowa dziłoby do postępu.
Potrzeba subsydiamego, bezpośredniego odwołania się do prawi wolności człowieka w sytuacji, gdy tradycyjne instrumenta rium cywilistyczne jestniewystarczające, wydaje się czysto hipote
tyczna.Źródłemtych praw i wolności jest bowiemprzyrodzona god
ność człowieka,ata jest silnie chroniona społecznieakceptowany mi normami moralnymi, odgrywającymi kluczową rolę w ramach stosowaniaklauzuli zasad współżyciaspołecznego"38.
38 R. Trzaskowski, jw., s. 200-203.
39 R Machnikowski, [w: j SPP, t, 5, 2006, s. 473; tenże, Swoboda..., s. 183.
40 Z. Radwański, [w: ] SPP, t. 2, 2002, s. 242.
A oto co piszę na temat Konstytucji P. Machnikowski:„Wod
niesieniu do Konstytucji można zauważyć, że choć zawiera ona przepisy ograniczające swobodęumów (zwłaszcza dotyczącetzw.
porządkupublicznego,októrym będzie mowadalej),większość jej postanowień nie jest na tyle precyzyjna, bymogła stanowić samo
dzielną podstawęrozstrzygnięcia o skuteczności umowy. Mają one jednak dla zakresu swobody umów znaczenie pośrednie, stanowią
bowiem wyraz preferencji aksjologicznychustawodawcyi przez to mająznaczenie dlainterpretacjiklauzuli generalnej zasad współży cia społecznego.Podobny pogląd można sformułowaćw odniesie niu do przynajmniejwczęści umówmiędzynarodowych"39.
A otoco na marginesieanalizy zasad współżycia społecznego piszę na tematKonstytucji Z. Radwański:„Poza tym przepisy praw
ne - zwłaszcza rangi konstytucyjnej lub ujętewumowach między
narodowych - wysławiają pewne regułypostępowaniaw tak ogól
nej postaci lub wręcz tylko deklaratywnie, że trudno na tej podsta wie orzec o sprzeczności czynności prawnej z »ustawą«. Taką zwłaszcza postać ma znaczna część przepisów konstytucyjnych dotyczących praw i obowiązkówczłowieka i obywatela. Wyrażone w takim kształciewartości konstytucyjne same przez się wpraw
dzieniemogą stanowić podstawydo uznania nieważności czynno
ści prawnej, ale nie można odmówić im doniosłości przy ustalaniu treści zasad współżycia społecznego, stanowiącej podstawę do orzeczenia nieważności czynności prawnej"40.
„Norma taka może opierać sięna przepisach prawnych nie koniecznie regulujących stosunki cywilnoprawne. Mogą to być normy konstytucyjne, karne lub administracyjne, jeżeli wynikać
z nich będzie zakaz kształtowania stosunków cywilnoprawnych określonejtreści”41.
41 Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania - część ogólna, War
szawa 2008, s. 130.
Koncepcja R. Trzaskowskiego w istocie - jak powiedziano - nawiązuje do czterech teorii ogólnych na wstępie (1-4). W zależ ności od treści normykonstytucyjnej majązastosowanieposzcze
gólnemodeleteoretyczne.Według tegoautoratylkoniektóreprze pisyKonstytucji są na tyle sprecyzowane, że mogąbyćbezpośred
nio stosowanedo umowy(badania treści umowy) (teoria 1). Prze ważająca większość przepisów (zreguły) zdaniem tego autoranie nadaje się do bezpośredniego stosowania (teoria 2). Przepisy Kon
stytucji według tego autora nadają się w przeważającej mierze (w zasadzie) tylko do pośredniego stosowania (w zależności od treści normkonstytucyjnych przyjmuje on model3 lub 4). Zdaniem tego autora przepisy Konstytucji wyrażają pewne wartości aksjolo
giczne, które mogąbyćprzydatnena tle prawa cywilnego przy ba daniu treści klauzul generalnych, zwłaszcza zasad współżyciaspo łecznego. Aczkolwiek autorten przyznaję, że jestto wartośćraczej hipotetyczna, bo treśćzasad współżycia społecznego jest wyzna
czonaprzez normymoralne (pozaprawne).W konkluzji należy przy jąć, że według tego autora przy swobodzie umówbierze się pod uwagę także normy konstytucyjne, ale rzadko one są stosowane zdaniem tego autora wprost, bezpośrednio,ztego względu, że za zwyczaj mają one charakter ogólny, niedoprecyzowany, najczęściej (zreguły)przepisyKonstytucji stosuje się pośrednio przy badaniu treści umów obligacyjnych.
Takie też jest w istocie stanowisko przytoczonych uprzednio dwóch dalszych autorów (P. Machnikowskiego, Z. Radwańskiego).
Jest poza sporem, że szereg przepisów Konstytucji reguluje stosunki między organami publicznymi lub między obywatelem a organami publicznymi(stosunki pionowe,wertykalne) -i nie ma wpływu na treść swobody umów. Niektóre przepisy Konstytucji re
gulują także stosunki między podmiotami prywatnymi (stosunki poziome, horyzontalne). Zgodnie z art. 8 ust. 2 Konstytucji normy jej są bezpośrednio stosowane także między podmiotami prywat nymi. Zawąsko w literaturze przyjmujesię bezpośrednie znacze
nie Konstytucji dla swobody umów. Interpretacja doktryny jest zbyt zawężająca.Należałoby tę sferę poszerzyći bardziej docenić ochro nęprawiobowiązków człowieka i obywatela. Przepisy Konstytucji mająznaczenie dlainterpretacji norm cywilnoprawnych, wtym klau zul generalnych, np. zasad współżycia społecznego. Aczkolwiek moim zdaniem treśćzasadwspółżyciaspołecznego jestwyznaczona przeznormy pozaprawne, gdyż chodzi tu o normymoralne. Szereg norm moralnych jest jednakwprostprzejętych przez prawo w po staci norm prawnych, w tym cywilnoprawnych i konstytucyjnych.
Jak powiedziałem, większy akcent kładłbym na bezpośrednie sto sowanieprzepisów Konstytucji niż czyni to doktryna w stosunkach cywilnych. Weźmy na przykład zasadę konstytucyjną równości oby wateli wobecprawa wyrażonąm.in.w art. 32Konstytucji.„Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawodo równego traktowa nia przez władze publiczne (ust. 1).Nikt nie może byćdyskrymino wany w życiu politycznym, społecznym lubgospodarczym z jakiej kolwiek przyczyny (ust. 2)”. Na zasadzie równościopartesątakże stosunki cywilnoprawne. Wprost równorzędność stron uznaje się za cechę konstytutywną stosunku cywilnoprawnego,w przeciwień
stwie np. do stosunkuadministracyjnoprawnego.Sam k. c. w żad nym przepisie wyraźnie nie stanowi, że strony stosunku cywilno
prawnego są równe. Zasada równości (przynajmniej formalnej) wynikajednak z wykładni całokształtu prawacywilnego (Kodeksu cywilnego), np. umowa jestpodstawowym narzędziem kształtowa
nia stosunków cywilnych, a wymaga ona zgodnych oświadczeń stron. Natomiast art. 32 Konstytucji wprostte zasadę formułuje.
Jeżeliprzykładowo odmówi się zawarcia umowy lub ukształtuje jej treśćw sposób sprzeczny z zasadą równości, to nie widzę prze szkód,aby nie stosować art. 32 Konstytucji wprost, np. w razie dys kryminacji ze względów na kolor skóry, wyznanie, poglądy, stan
zdrowia(np. niepełnosprawność), ze względów gospodarczych(np.
wykorzystanie monopolu faktycznego lub nierówności stron przy zawieraniu ikształtowaniu treści umów przez stronę silniejszą wsto
sunkach ze stroną słabszą, dyskryminowaną). Słowem, większą rolę kładłbym na wartości etyczne prawa, w tym Konstytucji, na ducha prawa niż na literę prawa. Więcej poezjiw prawie. W prakty ce panuje tu proza. Krótkie ramy tego opracowania nie pozwalają mi na bliższe rozwinięcie tematów, które na tle Konstytucji poja
wiają się. Częściowo zostało to omówione przy analizie podstaw prawnych swobody umów, która korzysta nie tylko z ochronycywil noprawnej, lecztakżez ochrony konstytucyjnej. Konkludując,przez
„ustawę” w rozumieniu art. 3531 k. c. należyrozumieć także normy konstytucyjne.
b) Umowy międzynarodowe oraz prawoeuropejskie (1) Ograniczenia swobody umówmogą również wynikać z ra tyfikowanych umówmiędzynarodowych, którepo opublikowaniu są częściąwewnętrznegoporządku prawnego (art. 91 ust. 1 Konsty
tucji). Oznacza to, że jeżeli z umowy takiej wynikają normy wystar czająco precyzyjne, to wówczas mogąone bezpośrednio ograni
czać swobodę umów. Normy ocharakterzeogólnym,wtym w szcze
gólności normy Europejskiej KonwencjiPraw Człowieka i Podsta wowych Wolności,swobodę umów ograniczać mogąjedynie w spo sób pośredni. Wtym zakresie uwagi dotyczące stosowania Kon
stytucji mogąmieć odpowiednie zastosowanie.
Wątpliwe, czy uwagi powyższe dotyczą również ratyfikowa
nych umówmiędzynarodowych, którychratyfikacja nie wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie przy założeniu, że umowy te sązgodne z Konstytucją i ustawami. Zgodnie z art. 89 ust. 1 pkt 3 Konstytucji, ratyfikacja umowy międzynarodowej wymaga uprzedniej zgody wyrażonej wustawie, jeżeli umowa dotyczywol
ności, praw iobowiązków określonych w Konstytucji. Powiązanie swobody umów z konstytucyjnie chronioną wolnością człowieka oraz wolnością gospodarczą zdaje się wskazywać na to, że ogra
niczenia swobody umów nie mogą wynikać z umów ratyfikowa
nych, których ratyfikacja nie wymagała uprzedniej zgody wyrażo
nej w ustawie.
Sporne jest natomiast w doktrynie znaczenie nieratyfikowa-nych umów międzynarodowych z punktuwidzenia źródeł prawa.
Wydaje się, żenie możnapominąć faktu, żeumów tych nie wymie nia art. 87Konstytucji, natomiast zart. 9 Konstytucji można wypro
wadzić co najwyżej adresowany dopaństwanakaz podjęcia dzia
łań objętych zobowiązaniem prawnomiędzynarodowym. Nakazten nie może jednak oddziaływać bezpośrednio na zakres swobody umów. Także oddziaływanie pośrednie jest co najmniej wątpliwe, trudnobowiem przez pryzmat umów nieratyfikowanychinterpreto
wać przepisyrangi ustawowej, a więc rangi wyższej. Wdoktrynie i orzecznictwiezdecydowanie przeważa pogląd, że umowy te nie są źródłem prawa powszechnie obowiązującego.
W związku z umowąmiędzynarodową por. art. 91, art. 89, art.
88 ust. 3, art. 90, art. 9, art. 241 Konstytucji.
Art. 91 Konstytucji:
„1. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, pojej ogłoszeniu w DziennikuUstaw RP stanowiczęść krajowego porządku prawne go i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowaniejestuza
leżnione od wydania ustawy.
2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzedniązgodą wyrażoną w ustawiema pierwszeństwo przed ustawą jeżeli usta
wy nieda siępogodzić z umową.
3. Jeżeli wynika to zratyfikowanej przez RP umowy konstytu
ującej organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji zustawami”.
Art. 89 ust. 1 pkt2, pkt 5: „Ratyfikacja przez RP umowymię
dzynarodowej wymaga uprzedniej zgody wyrażonejwustawie, je żeli umowa dotyczy: 2) wolności, praw lub obowiązków obywatel
skich określonych w Konstytucji, 5)spraw uregulowanych w usta
wie lubw których Konstytucja wymaga ustawy”.
Art. 9 Konstytucji: „RP przestrzega wiążącegoją prawa mię
dzynarodowego".
(2) Ze względu na członkostwo Polski w Unii Europejskiej szczególnie warte podkreślenia jest to, że także prawo europejskie jest częścią polskiego porządku prawnegoimoże ograniczaćswo
bodęumów. Przykłady ograniczeń bezpośrednio skutecznychmię
dzy podmiotami prywatnymi, wynikających z tzw. pierwotnych ak tówwspólnotowych, przytacza R. Trzaskowski.
Sporny jest natomiast wpływpodstawowych swobódwspólno
towychna granice swobody umów. Problem dotyczyć może naprzy kład umów, które nie są objęte zakazemograniczania konkurencji z tego względu, że nie są zawieranemiędzy przedsiębiorcami,albo
towychna granice swobody umów. Problem dotyczyć może naprzy kład umów, które nie są objęte zakazemograniczania konkurencji z tego względu, że nie są zawieranemiędzy przedsiębiorcami,albo