• Nie Znaleziono Wyników

ROZDZIAŁ 2. KANONISTYCZNA IDEA ZWIĄZANIA DANYM SŁOWEM W

2.4. Humanizm prawniczy – zaskarżalność umów zgodnie z prawem rzymskim

2.4.2. Wybrani autorzy humanizmu prawniczego

2.4.2.4. Antoine Favre

Dziełem wieńczącym dorobek humanizmu prawniczego, które na długo stało się ważnym punktem odniesienia w jurysprudencji, były Rationalia in Pandectas Antoine’a Favre’a (Antonius Faber, 1557-1624)427. W bardzo uporządkowany sposób Favre przedstawił wykład prawa rzymskiego, często korzystając z formuły polegającej na przedstawieniu kwestii wątpliwej (ratio dubitandi), a następnie jej właściwym rozwiązaniu (ratio decidendi).

W temacie zaskarżalności umów Favre prezentował poglądy charakterystyczne dla reprezentowanego nurtu, tj. jednoznacznie wypowiadał się na rzecz braku zaskarżalności umów gołych. Łagodził on radykalizm tego stanowiska poprzez odniesienie do zagadnień ogólnych związanych z prawem narodów i prawem naturalnym. Wątpliwość dotyczącą zaskarżalności gołych umów usunął poprzez uznanie, że człowiekowi przystało dochowywać wierności umowie, a umowom gołym pretor nie przyznał skargi z tego powodu, że doprowadziłoby to do niekontrolowanego wzrostu sporów sądowych. To zaś było wprost przeciwne interesowi państwa, które korzystało ze zgody między obywatelami, zaś powodzenie państwa było zagrożone wtedy, gdy między osobami prywatnymi panowała niezgoda428. Favre wyjaśniał w swoim dziele znaczenie terminu pacta nuda, podkreślając

425 Doneau (1765b) lib. 12, cap. 9, num. 2, col. 494: „Sic autem fere definitio summa est: Ex pacto, id est, ex pacto nudo, actionem non nasci (...) praeterquam si pactio lege confirmetur (...). Quod si conventio non sit nuda, tum vero ex ea obligationem esse et actionem”.

426 Zob. np. Seuffert (1881) 114. Choć np. w przypadku wiążącej mocy przysięgi przywołał stanowisko prawa kanonicznego, które ze względu na szkodę dla zbawienia wiecznego nakazywało przestrzeganie wszystkich przysiąg – zob. Esmein (1888) 64-65.

427 Gómez-Iglesias (2004)

428 Favre (1659) ad Dig. 2.14pr., 1.163: „Ratio dubitandi. Ex pacto nudo non daretur actio, neque civili iure neque pretorio (...). Ergo pacta etiam iure praetorio non sunt servanda: quia si servanda essent, actio ex iis daretur, cum actiones non sint comparatae nisi adversus perfidos homines, qui violant ius gentium et naturale, ut scribit Theoph. (...). Ratio decidendi. Nihil tam congruum est fidei humanae, quam ea, quae inter homines placuerunt servari (...) sed data dumtaxat exceptione conservat ea praetor, non etiam data actione, si sint pacta nuda: non quod aeque non sit perfidus, et violator iuris gentium is, qui non praestat quod nudo pacto promisit, sed quia replerentur omnia litibus, si praetor ex quolibet pacto nudo actionem daret: quae res publicae utilitati maxime adversaretur, cuius nihil tam intest, quam ne Respublica litibus vexetur, eoque modo civilis concordia, quam totius Reipublicae salus continetur, privatorum discordia laedatur”.

różnice między umowami gołymi, a tymi, które w różny sposób były przez prawo chronione, choć – co charakterystyczne – wydaje się, że nie stosował on terminologii związanej z vestimenta pactorum, czyli z dorobkiem jurysprudencji średniowiecznej429. Ogólny jego wniosek był taki, że z gołej umowy nie powstawała żadna skarga, lecz tylko zarzut; umowa goła według niego nie była to po prostu umowa niezaskarżalna, ale umowa, która była pozbawiona causa i z tego powodu nie stanowiła podstawy dla negotium430.

Favre dał jednak wyraz znajomości stanowiska prawa kanonicznego wobec umów gołych w komentarzu do słów pretora pacta conventa (...) servabo (Dig. 2.14.7.7.). Wrócił on w tym miejscu komentarza do problematyki związanej z ilością sporów sądowych:

dopuszczenie zaskarżalności wszystkich umów mogło prowadzić do podstępnych działań, które miałyby na celu mnożenie sporów. Według Favre’a nie mogła być słuszna popularna opinia, by goła umowa rodziła skargę, co było proponowane w ówczesnym prawie kanonicznym, a czego potwierdzeniem był w jego oczach c. Antigonus. Krytykę tego poglądu oparł jurysta na argumentacji związanej z polityką sądową. Favre twierdził, że prawodawca kościelny także miał na celu zmniejszanie ilości sporów sądowych, czemu jednak nie służyło przyznawanie skarg, lecz raczej przyznawanie zarzutów. To skarga bowiem wywoływała proces, a zarzut był od jej istnienia uzależniony. Postawił on nawet retoryczne i ironiczne pytanie: cóż mógł zrobić prawodawca kościelny bardziej ujmującego, niż nakazać by umowy były przestrzegane? Według Favre’a ten nakaz nie oznaczał przyznania skargi wszystkim umowom. Taką samą intencję, tj. troskę o zachowywanie umów, przejawiał także pretor, więc nieuzasadnione było twierdzenie, że w prawie kanonicznym goła umowa dawała podstawę do działania431.

429 Favre (1659) ad Dig. 2.14.6, 1.167: „Hic vero legitimae conventionis nomine sola pacta nuda significantur, id est, quae nuda essent, nisi speciali et singulari beneficio alicuius legis, ve senatusconsulti confirmarentur. Idque est quod statim sequitur et ideo interdum ex pacto actio nascitur vel tollitur. Ratio dubitandi. In actionibus versatur ius, in pactis vero non nisi factum (...). Ergo ex pacto actio neque nasci, neque tolli potest. Ratio decidendi. In pactis legitimis non modo factum, sed etiam ius versatur. Idcirco enim legitima appellantur, quia potestatem suam a lege sumunt, cuius est actionem et inducere, et extinguere”.

430 Favre (1659) ad Dig. 2.14.7.4, sv. Sed parit exceptionem, 1.169: „Generalis ergo conclusio est, Ex pacto nudo actionem nunquam nasci: sed tantum exceptionem. Et nuda pacta dici non tam ob id, quod nullam pariant actionem, quam quod nulla in iis subsit causa, id est, ut explicavimus, nullum negotium, quod geratur praeter conventionem”.

431 Favre (1659) ad Dig. 2.14.7.7, sv. Servabo, 1.173: „Sed ex pacto nudo quod non expresse, ac specialiter confirmatum sit iurisdictione praetoria, nunquam praetor dat actionem: metu scilicet multiplicandarum litium, quas execratur. Replerentur enim omnia litibus, si ius ita esset, ut ex quolibet pacto nudo agi posset. Ex quo apparet, non posse verum esse, quod vulgo iactitant. Hodie pacta nuda iure canonico parere actionem ex c.1 extr. tit. [X 1.35.1]. Nec enim legislator pontificius minus quam civilis id agit, quantum potest, ut litium materiam diminuat: quae sicuti non data ex pactis actione minuitur, ita data ex iisdem exceptione non augetur: cum litem faciat actio, non exceptio: quae actionem praesupponit. Et vero quid aliud potuit legislator pontificius constituere favorabilius, quam ut pacta sint servanda? Atqui hoc ipsum praetor iam

Favre nie tylko zatem był zwolennikiem opartej na rzymskich źródłach zasady odrzucającej zaskarżalność umów gołych, ale był także jawnym przeciwnikiem akceptacji zasady przeciwnej, uznawanej podówczas w kanonistyce. Według niego była ona niesłuszna, bowiem mogła prowadzić do niebezpiecznego wzrostu ilości sporów sądowych. W jego opinii, co więcej, także prawo kanoniczne faktycznie jej nie realizowało: prawo papieskie miało na celu tylko nakłanianie do przestrzegania umów, a nie uznawanie ich powszechnej zaskarżalności. Nieuzasadnione było zatem według Favre’a twierdzenie, że prawo kanoniczne taki postulat realizowało. Widać w jego komentarzu nie tylko wierność wobec rzymskiego formalizmu, ale także wrogość wobec stanowiska kanonistyki. O ile u wcześniejszych autorów ich stosunek do prawa kanonicznego był raczej ambiwalentny, o tyle Favre jednoznacznie wystąpił zarówno przeciw uznaniu kanonistycznej zasady, jak i nawet przeciw jej faktycznemu rozumieniu także na gruncie prawa kanonicznego.

2.4.3. Wnioski

Humaniści pozostali wierni romanistycznemu podejściu do umów gołych i nie uznali powszechnej zaskarżalności umów. Wypada podkreślić, że przyjmowali oni bardzo wąskie znaczenie umowy gołej, jako faktycznie pozbawionej przyczyny i jakiejkolwiek racjonalności. Ich podejście, jako kontynuacja dorobku legistów (choć nie zawsze darzyli szacunkiem jurysprudencję średniowieczną), utrzymało ogólną niezaskarżalność umów, ale dopuszczało bardzo wiele wyjątków od tej zasady, inaczej niż kanonistyka, która przyjęła ogólną zasadę zaskarżalności, dodając do niej kryteria oceniania powagi umów.

Cztery przedstawione przykłady doktrynalnego ujęcia braku zaskarżalności umów w humanizmie prawniczym dobrze pokazują, że nie był to nurt, w ramach którego należałoby szukać recepcji doktryny kanonistów. Zdarzało się, owszem, że humaniści wspominali o prawie kanonicznym, ale i te wzmianki pojawiały się rzadko, a przede wszystkim prawo kanoniczne nie było przywoływane po to by z niego zaczerpnąć, ale raczej by z nim polemizować. Nawet więc w tych przypadkach, kiedy pojawiło się ono na marginesie rozważań humanistów nie można w żadnym razie mówić o jakichkolwiek inspiracjach. Jego przywołanie pozwalało za to humanistom na eleganckie odrzucenie sensowności doktryny o wiążącej mocy wszystkich umów. Humaniści nie mieli więc udziału w kształtowaniu zasady swobody umów, ale swój wkład do prawa kontraktowego wnieśli w innych jego obszarach.

constituerat, nec tamen ex pacto dederat actionem: ergo neque iure ponitificio ex pacto nudo agi hodie posse credendum est”. Zob. Spies (1928) 232-233 (tekst w przypisie, num. 12).

2.5. HOLENDERSKA JURYSPRUDENCJA ELEGANCKA PRAWO KANONICZNE JAKO