• Nie Znaleziono Wyników

BEHAWIORALNE ASPEKTY ARCHITEKTURY PAŁACÓW

A rchitektura pałaców wyraża i dokum entuje wiele ważnych wyda­

rzeń i dokonań, szczególnie w dziejach kultury, sztuki i cywilizacji.

Najwyższe osiagalne w artości a rc h itek tu ry pałacowej znakomicie integrując inne sztuki, tworzyły w ciągu dziejów wiele fascynacji i co bardzo charakterystyczne stym ulowały ludzkie aspiracje. Oddziaływa­

nia te spotęgowane m ajestatem historii, wyrażone w sposób najbardziej dobitny przez zabytki architektury, zachowały swą wysoką rangę spo­

łeczną do naszych czasów.

Prawdopodobnie dlatego, zabytkowa architektura pałaców, a nawet w ogóle architektura zabytkowa, czy historyczna, znajduje się współcze­

śnie w kręgach środowisk kultury w resortach kultury, w opracowaniach naukowych dotyczących kultury, i sztuki i je s t tam trak to w an a jako sztuka. N atom iast architektura współczesna je st eliminowana z kręgów kultury i sztuki współczesnej z podziwu godną niekonsekwencją.

W ten sposób ujaw nia się jeden z paradoksów naszych czasów.

Ten zupełnie nieoczekiwany fakt, unaocznia ja k lekkomyślnie gubi się najcenniejsze doświadczenia historii, wykazujące skuteczność kształ­

tow ania jakości człowieka, przez jakość środowiska architektonicznego w jakim człowiek żyje i rozwija się.

Oddziaływanie behawioralne i kulturotw órcze architektury potwier­

dza najdobitniej oddziaływanie arch itek tu ry pałacowej.

Tego rodzaju spostrzeżenia, lub wrażenia, lub w łaśnie aspiracje, leżą u podstaw kreow ania współczesnych pałaców i ich oddziaływań beha­

wioralnych.

Oddziaływania te dotyczą również ta k ważnej dziedziny ja k kształ­

cenie architektów.

Wychodząc z tych pozycji, w pierwszych latach po II wojnie świa­

towej, Wydział A rchitektury Politechniki K rakow skiej, umieszczony został na Zamku Wawelskim w Krakowie. Sprawdzone przez wiele lat

155

re z u ltaty kształcenia w pałacowym środow isku architektonicznym , zainspirowały do adaptacji Królewskiego Pałacu w krakow skim Łobzo­

wie, dla potrzeb kształcenia architektów i przeniesienia tam krakow ­ skiego Wydziału A rchitektury

Cechy wyróżniające arch itek tu rę pałacową, tak ie ja k eksponowanie prestiżu, ekskluzywnych jakości kulturow o-artystycznych i cywilizacyj­

nych, przynależność do jak iejś elity, czy aw angardy, czy też powagi władzy, nauki, niezwykłych osiągnięć, w ystępują również dziś.

Powoduje to powstawanie współczesnych pałaców, czy też współcze­

snych odmian pałaców. N ależą do nich:

Nie zawsze odpowiadają one kryteriom jakości pałaców historycz­

nych. Nie zawsze stanow ią one przykłady dobrej kontynuacji wzorców kulturowych.

Często brakuje tam odpowiednich jakości artystycznych. Realizacja zasady dobrej kontynuacji wzorców kulturow ych i artystycznych, wy­

maga zmodyfikowanych badań nad zabytkam i prowadzonych z nowych pozycji, dla nowo powstąjacych celów.

W tym kontekście znana ju ż m etoda POE, Post Occupancy E va lu ­ ation, stosowana i rozwijana, może ustrzec od wielu pomyłek i niepo­

rozum ień, a także często pojaw iających się nieudanych zastosow ań historycznych form architektonicznych.

Przeprowadzenie porównań, wielu współczesnych rozwiązań archi­

tektonicznych utw ierdza w przeświadczeniu, że zachowanie ducha tych wzorców wiąże się ściśle z jakością artystyczną dzieła.

Współczesne przykłady architektury pałacowej, nie posiadające poda­

nych tu walorów, często uzyskują efekty przeciwne do zamierzonych.

Zasadę dobrej kontynuacji ducha europejskich tradycji kulturowych, reprezentuje wysokiej klasy arch itek tu ra m odernizm u (Rietveld - willa Schróder). Stanowi ona rzeczywisty przekaz jakości kulturowych, prze­

156

ciwnie ja k podobne rozwiązanie w koncepcji postm odernistycznej, ope­

rujące cytatam i form historycznych, lub dziwnie historyzujących.

Inspiracje dotyczące modyfikacji trak to w an ia zabytków i koncepcji konserw atorskich pow stają także n a gruncie teoretycznym. Psycholo­

gia architektury eksponując tezę mówiącą, że sztu k a dąży do złożono­

ści a n a tu ra do entropii, w prow adza nowe w ątk i myślowe. Znane preferencje oryginału i wyłącznie oryginału, choćby w bezkształtnej ruinie nie mogą być w pełni akceptowane. W świetle przytoczonej tu tezy, wybór strategii nie powinien wynikać wyłącznie z przesłanek hi­

storycznych.

Optimum winno wynikać przede w szystkim z układ u DIAGNOZA- PROGNOZA—SYTUACJA AKTUALNA. Równie ważne staja się bada­

nia przyszłości losów obiektów zabytkowych.

Oddziaływanie czasu to nie tylko destrukcja powodująca ubytek sub­

stancji zabytkowej, to także zmiany, przebudowy i rozbudowy ad ap ta­

cyjne, powodujące w zrost substancji. Ponadto prognoza orientuje jakie będą, lub mogłyby być przyszłe losy obiektu zabytkowego i jego sposób spożytkowania.

Tego rodzaju rozeznania n ad ają ran g ę koncepcjom i metodom przedłużania egzystencji zabytku w oryginalnej formie ale niekoniecz­

nie z oryginalnych materiałów. Coraz więcej aspektów uzasadnia po­

gląd, że uniw ersalna koncepcja konserw atorska w inna być swoistą jed ­ nością wielości ujęć.

Zróżnicowania regionalne, narodowe, dotyczące choćby stan u zaso­

bów obiektów zabytkowych, w yrażają się ich ilością, i wym agają zróż­

nicowania koncepcji konserw atorskich. Wynika to z wielu powodów, do których należą zniszczenia wojenne, akcje wynarodowiania, kataklizmy, brak opieki. Informacje o skali zniszczeń i utracie wielu cennych obiek­

tów zabytkowych w Polsce podaje Andrzej Michałowski, mówiąc o efek­

tach działalności Ośrodka Ochrony K rajobrazu Zabytkowego.

Nieporównywalne, choć mało znane straty miały miejsce na terenach kresów wschodnich, Podola, Ukrainy, Białorusi, gdzie setki znakom i­

tych dworów i pałaców zniknęły bez szans na odtworzenie, czy doku­ a l n e g o podejścia do poszczególnych zabytków lub ich określonych grup, co winno się stać główną cechą uniw ersalnej strategii konserwatorskiej.

Cenne wsparcie w dążeniach do system atyzacji zróżnicowań, a więc racjonalizacji i sensownosci doktryn m a niew ątpliw ie jedno z osiągnięć

157

SYMPOZJÓW PSZCZYŃSKICH, jak im je s t przedstaw iony przez prof.

Ja n u sz a Bogdanowskiego podział obiektów zabytkowych w edług ich ZNACZENIA i WARTOŚCI.

ZNACZENIE dotyczy głównie znaczenia historycznego, służącego konstruow aniu system ów dowodowych, opartych o oryginały będące św iadkam i. Ten n u rt myślowy powszechnie aprobowany, decyduje 0 istocie strategii i doktryn konserw atorskich.

WARTOŚĆ natom iast, dotyczy głównie wartości kulturalno-artystycz­

nych i cywilizacyjnych, zaw artych w form ach artystycznych, czy też układach przestrzennych, będących przekazem wzorców kultury, nie­

zastąpionym dla realizacji zasady dobrej kontynuacji, czy bardziej am bitnej i cennej dla współczesności, twórczej kontynuacji tradycji 1 osiągnięć kulturowych.

Chodzi tu głównie o przedłużenie egzystencji obiektu, co wyraża się między innymi rem ontam i, modyfikacjami funkcjonalnymi, kubaturo­

wymi, a także rekonstrukcjam i. Kwestie wywołują dobudowy, rozbudo­

wy a zwłaszcza rekonstrukcje, ich zakres i jakość.

Podnoszony jest problem tworzenia w ten sposób „nowych zabytków”, bez dostatecznych wyjaśnień, czy te „nowe zabytki” istniały, lecz zosta­

ły zniszczone, czy nie istniały i są rezu ltatem działań hipotetycznych.

Sposób i zasady prowadzenia takich zabezpieczeń i modyfikacji, czy prostych remontów, w ym aga pilnych opracow ań specjalistycznych, najlepiej wielobranżowych a także wzorców i ich popularyzacji.

Pozwoli to na wyeliminowanie zbędnych sporów i koncepcji wysoce szkodliwych dla samych zabytków.

Na dowód należy przypomnieć przykłady, które pojawiają się i mi­

ja ją bez echa, mimo dram atyzm u takich wydarzeń.

W Tatrach polskich, wśród grupy zabytkowych szałasów, które można uznać jako „pałace kultury pasterskiej”, znajdował się jeden wyróżniający się swą urodą i wieloma walorami wysoko ocenionymi według kryteriów odpowiedzi skłaniające do poważniejszych refleksji. Szałas jest pod ochro­

ną konserwatorską więc góralom naprawiać nie wolno.

Do tego m usi przyjść specjalista-konserw ator, który najwyraźniej przyjść nie mógł, a szałas uległ zniszczeniu. Nie je st wiadome, dlaczego odmawia się góralom kwalifikacji do wykonywania zabiegów zabezpie­

czających i napraw, jeżeli ich przodkowie ten obiekt wybudowali, dowo­

158

dząc swych wysokich umiejętności i niezbędnej w takich przypadkach wrażliwości. Może wystarczyłby tylko nadzór, co je st bardziej osiągalne..

Refleksje i wnioski k ieru ją uw agę w stro n ę przepisów, doktryn i hierarchii ważności, zwłaszcza staw ianie formalności i doktryn, po­

nad istotę merytoryczną, ja k ą przedstaw ia sam obiekt, tworzy nowe za­

grożenia.

Wśród praktycznych inspiracji pozytywnych, znane są przykłady drewnianych św iątyń japońskich. Mimo w ieluset la t istnienia znajdują się one w idealnym niem al stanie technicznym. Początkowo wiązano ten ew enem ent z jak im ś tajem niczym p re p a ra te m do konserwacji drewna. Okazało się, że je s t to re z u ltat optym alnej eksploatacji i sto­

sowania bieżących, precyzyjnych i pieczołowitych remontów i zabezpie­

czeń. Religia zabraniała bowiem pełnienia funkcji kultowych w obiek­

cie znajdującym sie w złym stanie technicznym. Każdy elem ent sub­

stancji zabytkowej, lub całe zespoły wykazujące s ta n destrukcji, były wymieniane na identyczne nowe ściśle odpowiadające oryginalnym wzo­

rom. Przekaz wartości kulturowych, zaw artych w formach architekto­

nicznych tych św iątyń odpow iadający ponadczasow ym wartościom kulturowym , uniezależniono w znacznym stopniu od nieuchronnej de­

strukcji m aterii.

Doświadczenia jakich dostarcza arch itek tu ra sak raln a są znacznie bardziej rozległe. Można powiedzieć, że tu wszystkie zabytkowe obiekty

61. Willa Schroder, arch. Gerrit Thomas Rietveld

159

sakralne, które znajdują się w użytkowaniu, zachowały dobry stan tech­

niczny, mimo upływu czasu, w stopniu optymalnym. Te natom iast, które nie były użytkowane, bardzo szybko popadały w ruinę. Zasada zachowa­

nia obiektu przy życiu, w ciągłej, optymalnej eksploatacji znajduje wciąż nowe uzasadnienie, nie tylko z pozycji wartości zabytkowej, ale także znaczenia. Obiekt żywy optymalnie eksploatowany z n atu ry rzeczy pod­

legający przem ianom je s t najpełniejszym przekazem , zachowującym ducha przekazywanych wartości, co nie należy do spraw najprostszych.

J a k bardzo je st to związane z poziomem artystycznym przekazu, a nie z próbami operowania formami historycznymi, widać na zestawionych przykładach rozwiązań architektonicznych tego samego problemu.

62. Rozbudowa w konwencji postmodernistycznej

160

Willa Schróder projektow ana przez Rietvelda (ryc. 61), dzięki swym wysokim walorom artystycznym zachowuje i przekazuje DUCHA ku l­

tu ry europejskiej w sposób znakomity, mimo, że m odernizm nie ope­

ruje zapożyczeniami arch itek tu ry historycznej. N atom iast problem do­

budowy, przeprowadzony w konwencji postm odernistycznej, operujący w sposób szalenie „niekonwencjonalny”, zarówno co do zapożyczeń z re­

p e rtu a ru form historycznych ja k i zasad budowy formy architektonicz­

nej, um acnia niepewność, o ja k ą kontynuację tu chodzi, czego ona mogłaby dotyczyć i czy w ogóle jakieś wzorce kulturow e zaważyły na tej żartobliwej fantazji (ryc. 62).

A rchitektura pałacowa, mimo swych cech określających jej swoisto­

ści, je s t w sposób oczywisty pow iązana z innym i rodzajam i architek­

tury. N auki płynące z rozw ażań nad a rc h ite k tu rą pałacową dotyczą w sposób bezpośredni lub pośredni całokształtu problem atyki architek­

tu ry zabytkowej, a także arch itek tu ry współczesnej.

Powstałe refleksje i uwagi, mogą więc okazać się przydatne do ak­

tualizacji uniwersalnych strategii i doktryn konserwatorskich, a także relacji między historią a współczesnością, oraz behawioralnej i kulturo­

twórczej roli architektury współczesnej. W historii, a także we współcze­

snych opracowaniach dotyczących historii i teorii sztuki, architektura historyczna znajduje się w kręgu kultury i sztuki. A rchitektura współ­

czesna je st od pewnego czasu spychana poza środowisko kultury i sztu­

ki, je s t elim inow ana z resortów k u ltu ry i sztuki, mimo oczywistych zależności między jakością środowiska architektonicznego, a jakością człowieka, czego dobitnie dowodzi zabytkowa architektura pałacowa.

Występujące w architekturze pałacowej, ekstrem alne przejawy, dowo­

dzą konieczności korekt w aktualnych relacjach współczesnej architektu­

ry i środowisk reprezentujących kulturę i sztukę.

Jako elem ent wspierający dążenia do modyfikacji ujęć teoretycznych i działań praktycznych, mogą się okazać przydatne następujące przy­

pomnienia:

• Poszczególne zabytki łub ich określone grupy w ym agają indywidual­

nego opracowania i interpretacji realizacyjnych.

• Dążenia do określenia uniw ersalnej doktryny konserwatorskiej jako usystem atyzowanego zbioru różnych zajęć, w ym agają doprowadzenia do formy finalnej pojęcia, jedność wielości.

• Złożoność merytoryczna działań konserwatorskich w inna obligować do rozwinięcia wielospecjalistycznych zespołów badawczych w odpowie­

dniej relacji do współczesnych zespołów projektowych i realizacyjnych, które tę zasadę realizują.

• W zespołach interdyscyplinarnych, w inna znaleźć wysoka rangę problem atyka wartości i jakości artystycznych i jej prezentacja.

161

• W charakterystyce zabytków, nieuchronne staje się rozdzielenie pre­

ferencji ZNACZENIA i WARTOŚCI.

• M etoda zachow ania zabytków w eksploatacji, w ym aga rozwinięcia badań nad doborem i w arunkam i funkcjonowania, oraz nad systemem nadzoru.

• Opracowania naukowe, studialne i operacyjne, nie mogą ograniczać się do przeszłości i danych historycznych.

Konieczne je st wprowadzenie układu, uwzględniającego propozycję za­

leżności:

DIAGNOZA-PROGNOZA-SYTUACJA AKTUALNA Prognozy winny mieć opracowanie w ariantow e

• Regulacje praw ne, przepisy i norm y w inny być poddawane okreso­

wym analizom i modyfikacjom dla zachowania ich aktualności i sen­

sowności.

Nie można zapomnieć, że całokształt metod, koncepcji i zam ierzeń aktyw izujących oddziaływ anie ku ltu ro w e i behaw ioralne obiektów i zespołów architektury zabytkowej stanow ią problem otwarty, wyma­

gający kontynuacji.

Dobry przykład, a zarazem stu d iu m eksp ery m en taln e, stanow i Muzeum Zamkowe w Pszczynie, zachowujące optym alny stan technicz­

ny, dzięki odpowiedniej eksploatacji, rem ontom i rekonstrukcjom , re ­ alizujące posłannictwo kulturowo-behaw ioralne, zabytkowych obiektów pałacowych.

L itera tu ra

Juliusz Zórawski „O budowie formy architektonicznej”

Chistopher Alexander „A P attern Language”

Augustyn Bańka „Elementy behawioralne w projektowaniu architektonicznym ”

162

Teresa Jakim ow icz

(Politechnika Poznańska, Poznań)

PAŁAC I ZAMEK

Powiązane dokumenty