• Nie Znaleziono Wyników

NA ŚLĄSKU DLA KSIĘCIA JANA HENRYKA XI VON PLESS*}

i

„Nęci mnie bardzo spotkanie z Destailleur’em i spróbuję go w najbliż­

szych dniach wyciągnąć. Nie można tam jeszcze wejść, bo mogą tam człowieka zabić”, pisze do swojej małżonki książę pszczyński Ja n Henryk XI (1833-1907) z Wersalu podczas wojny niemiecko-francuskiej nazajutrz po poddaniu się P ary ża” . Kilka dni wcześniej proklamowano Rzeszę Niemiecką i tym samym położono kamień węgielny dla blasku i nędzy epoki tworzenia (inaczej: Epoki Wielkiej Spekulacji). Zaplanowane spotkanie ze

*’ Szczególne wyrazy podziękowania należą się Panu Dr. Januszowi Ziembińskie­

mu i Panu Dr. Janowi Kruczkowi z Państwowego Muzeum Zamkowego w Pszczynie za ich wspaniałomyślne wsparcie; to samo dotyczy Pań pracujących w Archiwum Książąt Pszczyńskich i w Archiwum Państwowym we Wrocławiu. We wspaniały sposób wspierał moją pracę Pan prof. dr Bernd, Evers, Dyrektor Kunstbibliothek w Berlinie.

Pan Bernd Meier był natomiast uprzejmy wystarać się o liczne reprodukcje fotogra­

ficzne.

Skróty: AA - Paris, Académie d 'Architecture; AKP - Archiwum Książąt Pszczyń­

skich; AN - Paris, Archives N ationales, Cartes et Plans; APW-AH - Archiwum Państwowe Wrocław, Arch. Hochb. BAD - Paris, Bibliothèque des Arts décoratifs; BN - Paris, Bibliothèque Nationales; BNCE - Paris, Bibliothèque Nationale, Cabinet des Estampes; KB-SMPK - Kunstbibliothek, Staatliche Museen zu Berlin, Preussischer Kulturbesitz.

11 Archiwum Książąt Pszczyńskich (AKP) 11-799, s. 105f., list z dnia 29.01.1871.

87

znanym architektem H. Destailleur’em (1822—1893), bezpośrednio po osią­

gnięciu ostatniego wielkiego celu militarnego, świadczy o tym jak bardzo Ja n H enryk był przejęty zadaniami, które miał do spełnienia jako Króles- ski Komisarz d/s woluntarystycznej Opieki nad Chorymi, mianowicie prze­

budową i modernizacją swojego zam ku w Pszczynie i budową również swo­

jego pałacu przy berlińskiej WilhelmstraJ3e2).

Od czasu śmierci swojego ojca w roku 1855 w ładał Ja n Henryk XI nad obydwiema śląskimi majętnościami wielkopańskimi, tj. Furstensteinem (Książ) i Księstwem Pszczyńskim. Jednocześnie angażował się jako czło­

nek staropruskie; m agnaterii w Pruskim Domu Panów, oraz jako członek Wolnego Związku Konserwatystów (P artia Rzeszy), mocno popierającego Bismarck’a i jego ideę Rzeszy, a w latach 1867 do 1894 był członkiem niemieckiego Reichstagu3. Od roku 1872 piastował, jako królewski nadłow- czy Wilhelma I, jedną z najwyższych godności dworskich. Jego wysiłki w dziedzinie rozwoju przemysłu i rolnictwa, zwłaszcza wydobycia węgla i kruszców w swoich śląskich posiadłościach uczyniły go ponadto jednym z najbogatszych książąt niemieckich4'. paryskiego architekta Hippolyte’a D estailleur’a, który m iał już na swoim koncie budowy, renowacje i przebudowy licznych pałaców m iejskich i obiektów zamkowych w Paryżu i jego okolicy, a zam ek w Pszczynie m iał przekształcić według wzorów francuskich6'.

2> O przebudowie zamku w Pszczynie: Alojzy Obomy, Pałac w Pszczynie, Pszczyna 1972, s. 49-60; Jerzy Polak, Finansowe aspekty przebudowy rezydencji pszczyńskiej w latach 1870-1876, w: M ateriały Muzeum Wnętrz Zabytkowych w Pszczynie, 3. 1984, s. 96-114; Jan Kruczek i Janusz Ziembiński, Zamek-Muzeum w Pszczynie, Pszczyna 1994. O pałacu berlińskim: Wolfgang Cillessen, Das Palais Pless und das Palais Borsig, Zwei Bauten der Gründerzeit in der Berliner Wilhelmstrasse, w: -Jahrbuch der Berliner Museen, XXXVI, Berlin 1994, s. 217-240.

3) Odnośnie tendenq’i i członków tej partii patrz: Ernst Rudolf Huber, Deutsche Verfassungsgeschichte seit 1789, Tom IV, Stuttgart 1969, s. 37—40.

4) Odnośnie biografii Jana Henryka: E. Zivier, Hans Heinrich XI. Herzog von Pless, w: Oberschlesien, 1907, s. 308—318.

5) AKP 11-729.

6) Odnośnie Destailieur a jako architekta i kolekcjonera: Wolfgang Cillessen, „Die unsichtbare Sammlung”, Die Sammlung und das Werk des Pariser Architekten Hippolyte Destailleur (1822-1893) in der Kunstbibliothek, w: Katalog wystawy, Kunst in der Biblio­

thek, Zur Geschichte der Kunstbibliothek und ihrer Sammlungen, Berlin 1994, s. 43-60.

88

31. Fasada północna przed przebudową

Stan zamku w momencie zaplanowania przebudowy można najlepiej opisać na podstaw ie serii rysunków przekazanych do dyspozycji w Paryżu D estailleur’owi jako założenia do jego pracy (rys. 31-34)7’. Po pożarze w roku 1737 C hristian Jahne, architekt dworski rodziny Pro- m nitz81, rozbudował niespaloną substancję budowlaną w założenie trój- skrzydłowe z dziedzińcem honorowym, które związał za zachowaną ob­

wodową fasadą i pod przebudowanym, wspólnym dachem mansardowym;

udało mu się przy tym skojarzyć w nadzwyczaj udaną symbiozę normy tradycji francuskiej z południowoniemiecko-austriacką dekoracją rokoko­

wą. To trójkondygnacyjne założenie ucharakteryzow ano i rozczłonkowa­

no olbrzymią stru k tu rą pilastrów. Środek akcentuje nieznacznie wystę­

pujący w przód ryzalit, którego cztery pilastry nie uzupełniono jednak frontonem do elewacji świątynnej, zapewne z m yślą o silniejszym ujed­

noliceniu horyzontalnym . Te większe okna zwieńczone łukam i romańskimi, dwuskrzydłowe drzwi balkonowe ukoronowane rodzajem bal­

dachimu oraz portal w kondygnacji cokołu, służyły tu jako elementy ak­

centujące środek. Na fasadach bocznych powtórzono ten schemat w upro­

szczonej formie. Ryzality zostały tu zwieńczone frontonem trójkątnym przy jednoczesnej rezygnacji z dwóch środkowych pilastrów. Niewiele można

7) Paris, Archives Nationales, Cartes et Plans (AN), 536 AP 63-64, 9 rysunków wykonanych przez Nörenberga dla tego celu, brak rysunku fasady zachodniej. s

81 Odnośnie Jahne 'a: W. Krause, Grundriss eines Lexikons bildender Künstler und Kunsthandwerker in Oberschlesien, t. 1, Oppeln 1933, s. 52f.

89

34. Przekrój północ-południe przed przebudową

powiedzieć o fasadzie od strony dziedzińca honorowego, gdyż zbudowa­

no tam w połowie XIX wieku, nad w ysuniętą do przodu kondygnacją cokołu, ogród zimowy sięgający prawie do okien wyższego piętra. Część dobudowana obejmowała jednocześnie nową większą klatkę schodową.

II

Najważniejsze zadanie D estailleur’a polegało n a zmodernizowaniu tej budowli zamkowej, przy czym pozornym, lecz wcale nierzadkim

91

35. Destailleur - projekt fasady ogrodowej

paradoksem pojawiającym się w historyźm ie był fakt, iż modernizacja widziana od strony stylu była jakby sięgnięciem wstecz do wcześniej­

szej epoki w sztuce, a mianowicie od niemieckiego baroku z XVIII wie­

ku, aż do francuskiego z XVII wieku. Lecz przyrów nanie tego zjawiska do paradoksu może nastąpić tylko wtedy, gdy styl historyzm u zostanie uznany jako niezależny, różniący się od przyjmowanego. Tak więc prze­

budowa zam ku pszczyńskiego w stylu współczesnego wówczas stylu francuskiego okazała się być jed n ak modernizacją.

W trakcie tej przebudowy D estailleur pozostawił w stanie nietknię­

tym bryłę budowli, naw et jej w yraz rytm iczny ukształtow any przez ryzality, pilastry i okna, a ograniczył dokonywane zm iany do obszaru ornam entalistyki, tworząc jed n ak przy tym skomplikowany splot pozio­

mych i pionowych powiązań. Jed n a k dwa dokonane przezeń zabiegi, jakby rytownicze, obliczone przede w szystkim n a wygląd z daleka, czy­

nią sfrancuzienie obiektu widocznym dla oka: zaakcentowanie partii cen­

tralnych wysokimi przybudówkami, oraz naprzem ienność na elewacjach kam ienia ciosanego względnie otynkowania (urustykalnienie naroży, pi­

lastry, obramowania, gzymsy) i czerwonej cegły, co ta k bardzo ch arak ­ teryzuje architekturę francuską XVII wieku. Bardzo francuskie w ra­

żenie robią też nasady dachowe, zwieńczenia kalenic i kominy,

niewpły-92

wające wcześniej zupełnie n a sylwetkę obiektu, a obecnie ożywiające aktyw nie jego obrys.

Przebieg projektow ania m ożna w ja k im ś rozm iarze odtworzyć na podstawie ówczesnej korespondencji i rysunków, co praw da nie wszy­

stkich, lecz je d n a k w odniesieniu do szeregu detali. N a pierw szym rysunku rozw iązania (rys. 35)9) m ożna więc rozpoznać, ja k D estailleur eksponuje nowy uk ład fasad n a tle starego. Przejęcie ta ra su z obiega­

jącą balustradą, znad której w ynurza się zamek, redukuje optycznie wy­

sokość kondygnacji cokołu i powoduje konieczność skrócenia pilastrów, które stoją teraz n a piedestałach. D estailleur, który narzekał na pła- skość fasad 10', przewidywał pierw otne słupy n a trzy czw arte zam iast pilastrów oraz może również szczyty11’.

N ad ryzalitam i środkowymi stron ogrodowych i bocznych wznoszą się w wykonanym projekcie (rys. 36-37)12' dachy m ansardow e w k ształ­

cie pawilonów z lukarnam i, chociaż ja k to zwykle bywa w arch itek tu ­ rze francuskiej, bez pawilonów w bryle budowli. Wynika z tego mocna pionowa przeciw w aga względem poziomej s tru k tu ry fasady. P a rtia dachowa w swojej całości nabywa tu oczywiście c h arak teru nieco ob­

ciążającego, przytłaczającego, gdyż ry zalit środkowy i dach pawilono­

wy nie łączą się w organiczną całość, mimo klam ry k tó rą tworzą woluty lu k arn i silnego k o n tra stu pokrycia łupkowego z konstrukcją murową.

Odnośnie ukształtowania obiysu dachowego pisze Destailleur do księ­

cia Jan a Henryka: Je ne comprends pas comment vous avez p u trouver le mauvais croquis que j ’avais fait à Pless, mais pour en suivre l’idée me permettez vous de surelever les combles des angles de façon à en faire des pavillons. Je le veux bien mais c’est un travail de charpente assez im ­ portante13). Jeśli uwaga ta nie dotyczy skrzydeł tworzących dziedziniec ho­

norowy, co je st nieprawdopodobne, rozważano początkowo zbudowanie dwóch pawilonów narożnych zam iast środkowego; zrezygnowano jednak z tego zamiaru prawdopodobnie z uwagi na zbyt wysoki koszt. Do tego doszły zapewne zastrzeżenia natury estetycznej. Pawilony narożne byłyby wprawdzie bardziej w sparte francuskimi wzorami, lecz nie znalazłyby od­

powiednika w biyle budowli nawet w postaci ryzalitów. Ponadto zbyt mała rozpiętość skrzydeł nie pozwalała na dokomponowanie dwóch pawilonów.

91 Kunstbibliothek, Staatliche Museen zu Berlin Preussischer Kulturbesitz (KB- SMPK), OZ 107, Bd. 12, Bl. 44v ".

*

36. Destailleur - ryzalit środkowy fasady ogrodowej

W odniesieniu do fasady zachodniej D estailleur powiada:

Dans la façade H-A j ’ai cherché à entrer dans vos idées en étudiant pour le m otif du milieu un comble à pavillons avec crête et lambrequin14).

Z tego wzbogacenia ornam entacyjnego, którego życzył sobie z pew­

nością inwestor, zrezygnował D estailleur później na korzyść form skro­

mniejszych, by nie przeciążyć dachu:

Je m ’occupe des ornements en zinc de ces pavillons: mon avis est q u ’il serait très-possible de supprim er qqes détails d ’ornamentation

en-141AKP, XI-409, f. 64-65, Destailleur do Jana Henryka, 8.11.1871.

94

r

m r m

f.iiiiii i|i|i

37. Fasada ogrodowa po przebudowie

core trop riches (podkreślenie D estailleur’a) po u r les façades; si vous m ’y autorisez j ’agirai en consequence15).

W trak cie rewizji dekoracyjności różnicow ał D estailleu r fasady odpowiednio do ich funkcji i redukow ał je stopniowo aż do fasady wschodniej, t.j. gospodarczej, która je st ju ż prosta, pozbawiona pilastru.

Obramowania okien kondygnacji głównej i górnej podtynkowano jeszcze jeden raz i połączono z sobą w pionach. Gzyms przebiegający wkoło oddziela obydwie kondygnacje i pojawia się stale między sprzężonymi pilastram i i na narożnikach. Głowice przeładow ane barokiem zostają zredukowane do jońskich, łuki okien kondygnacji głównej w spierają się na wezgłownikach, połączonych wzajemnie za pilastram i, które należy traktow ać ja k drugą płaszczyznę ścienną.

F asadę honorowego dziedzińca ukształtow ał D estailleur w innym układzie, ponieważ chodziło tu o dokonanie jedynej zmiany, która m iała wywrzeć istotny wpływ na, poza tym nienaruszoną, pozycję w nętrza16'.

15)AKP, XI-411, bez podania strony, Destailleur do Jana Henryka, 9.07.1872.

16) Odnośnie rozmiaru i technicznej realizacji patrz AKP XI-409, f. 29-34, f. 43.

95

38. Rzut I piętra przed przebudową z propozycjami zmian D estailleur’a

Fasady skrzydeł bocznych do ulicy i do honorowego dziedzińca zostały pozbawione swoich pilastrow ych w ystrojów i opatrzone ru sty k am i narożnymi, ta k ja k wąskie ryzality środkowe. Na tym nowym aneksie z wjazdem, k latk ą schodową i salą jad aln ą, nie można było kontynu­

ować pozostałych fasad, gdyż nie pozwalało n a to rozdysponowanie jego w nętrza. Nad kondygnacją cokołu wznosi się przeto przez dwie kondy­

gnacje pięcioosiowy okienny fryz arkadowy, sklam row any mocnymi zwornikami kam iennym i z zamykającym gzymsem. Płaski dach w ystę­

pu bryły budynku znika prawie zupełnie za niską b alu strad ą z w aza­

mi. Podczas gdy gzyms i strefy cokołu łączą się bez ujaw niania spoin ze swoimi odpow iednikam i skrzydeł bocznych, pozw ala D estailleu r innym motywom fasad stykać się z sobą i to bez stonow ania załam ań.

96

Fryz arkadowy kondygnacji głównej, wprowadzony tu jako dodatkowa płaszczyzna ścienna, uzyskuje dzięki swojemu odpowiednikowi dziedz- zińca honorowego sens jako motyw asocjujący obydwie fasady.

III

Przebudowa w nętrza koncentrowała się przede wszystkim na czterech pomieszczeniach: klatce schodowej i sali jad aln ej, w miejsce aneksu ogrodu zimowego, oraz galerii i prze legającym do ogrodu Wielkim Salo­

nie z Biblioteką (ryc. 38-39). Dla tych pomieszczeń pozostały rysunki De- stailleu r’a. Bez zapoznania się z obliczeniami budowlanym i oraz bez szczegółowych badań n a miejscu nie można rozstrzygnąć, czy Destailleur

„modernizował” wystrój w nętrz również innych pomieszczeń, oraz które dekoracje ścienne i sztukatorskie związane są z tą przebudową, lub też

39. Rzut poziomu głównego po przebudowie (11 - Salon Wielki, 12 - Biblioteka, 23 - Klatka schodowa, 24 - Jadalnia, 25 - Galeria)

97

:i Gramsras»

40. Destailleur - przekrój przez klatkę schodową

98

są starszej daty. Pierw otna k latk a schodowa w skrzydle wschodnim, uzupełniona jedną dalszą w galerii tra k tu środkowego, nie wystarczała pewnie już w XIX wieku. Wraz z budową ogrodu zimowego powstała też nowa klatka schodowa, zawierająca w sobie, prócz dwuramiennego bie­

gu, część środkową i dwie części boczne. D estailleur zastępuje ją więc trójbiegową z kamiennymi balustradam i. Jego układ kompozycyjny z pi- lastram i i filarami z m arm uru stiukowego w czarne i zielone plamy, obra- mowuje białe ściany stiukowe i otwory ścienne ku galerii, która odkry­

wa ciąg sal reprezentacyjnych (rye. 40)171. Wzorem takiej klatki schodo­

wej, jednak mocno zmodyfikowanej przez D estailleur’a je st Escalier de la Reine w południowym skrzydle Wersalu, zbudowana w latach 1679­

81 przez H ardouin-M ansart (ryc. 41). Dzięki wysokiemu sklepieniu po­

mieszczenie to uzyskuje większą przestrzeń w stosunku do swojego pier­

wowzoru18’, a odpowiedniki jego elementów dekoracyjnych można zna­

leźć w wersalskim zamku. Surowa dekoracja klatki schodowej ustępuje w galerii lżejszej, z czasów Ludwika XV, służącej wystrojowi sali ja d al­

nej i wielkiego salonu. Widzimy tu więc naprzem iennie jasn e panele z trofeami, oraz obramowane pola luster i obrazów.

Na jednym ze szkiców D estailleur wypróbował kilka w ariantów de­

koracyjnych, w tym układ pilastrów z a rk a tu rą oraz inny ze stiukowy- mi panelam i, których formy są bliskie zrealizowanym (ryc. 42)191. Tutaj zaprojektował on jeszcze siedem wysokich okien zwieńczonych łukam i romańskimi, w tym cztery dla jadalni i trzy dla klatki schodowej. Wąskie powierzchnie ścian pozostawiły dla dekoracji zbyt mało miejsca i spo­

tęgowały wrażenie wysokości jadalni, a p ilastry o sucho klasycystycz- nym charakterze nie dałyby się wpasować w nieregularne międzysłu- pia, wynikające z różnych odstępów okien.

Odpowiednie rozw iązanie dla sali jad aln ej mógł D estailleur koniec końców przekazać Janow i Henrykow i w postaci wcześniejszego lecz niezrealizow anego projektu dla Salle a M anger H otel Behague w Paryżu, budowanego od roku 1866 (ryc. 43)20>. K w adratow a w

przy-171KB-SMPK, OZ 107, t. 4, s. 63.

18)Jean Mariette, L'Architecture Françoise, Paris 1727, t. 3; tab. 442 w wydaw­

nictwie Hautecoeur, Paris 1927-31; oznaczono przez M ariette'a pomyłkowo jako Escalier des Princes.

191 KB-SMPK, OZ 107, t. 20, s. 179 v ’ .

201 KB-SMPK, OZ 107, t. 6, s. 9. Katalog wystawy: Le Faubourg Saint-Germain, La rue Saint-Dominique, Musée Rodin, Paris 1984, s. 214 ff.; Gérard Rousset-Char- ny, Les Palais Parisiens de la Belle Époque, Paris 1990, s. 141 ff.; dopiero Walter- André Destailleur, syn architekta, zrealizował ten projekt w zmodyfikowanym kształcie, jako salę balową, przy przebudowie Hôtel de Behague, w roku 1897.

99

* ^ ^ -A / . ¿ł. . ) Ł i * s i .<6 / ¡ «mK ,

/« * • <»■ X* /*w t li

X i /£>*«*£■:* «£ ł j t f y * . . a M Ti- ,< v /V •»**«••#<

41. Mariette — rzut i przekrój przez E scalier de la Reine w Wersalu

bliżeniu, dw upiętrow a sala w Pszczynie, otw ierająca się w k ieru n k u dziedzińca honorowego trzem a wysokimi i w ąskim i oknam i, m a po przeciwległej stronie galerii troje oszklonych drzwi, a nad nim i bal­

kony. Na nieco węższych bokach dom inują lu s tra obram ow ane bogatą s z tu k a te rią i oflankow ane panelam i. K liny pozostałych płaszczyzn, m iędzy panelam i, łu k am i okien i drzw i oraz faliście opadającego i wznoszącego się gzymsu stropowego, zachowano tu dla malowideł.

Są one dziełami m alarzy paryskich: P ierre Eugène G ourdet211 i Jean

-211AKP XI-409, f. 254.

100

42 Destailleur - projekt jadalni

43. Destailleur - projekt jadalni Hotel de Behague w Paryżu

101

44. Boffrand - salon owalny Hôtel de Soubise w Paryżu

B ap tiste A rnaud-D urbec221 i p rzed staw iają alegorie pór roku i m ie­

sięcy.

Dekoracja sali jadalnej nawiązuje również do słynnego Salonu Owal­

nego w Hôtel de Soubise, którego wystrój jest dziełem Germain Boffrand’a z 1730 roku231 Oprócz projektów Hôtel de Behague, Destailleur pokazał prawdopodobnie Janowi Henrykowi również będący w jego posiadaniu sztych Boffrand’a z Livre d ’Architecture z roku 1745 (ryc. 44)24'. Nie można w tym kontekście również wykluczyć reminiscencji z sali Maksymiliana w zamku Fürstenstein (Książ), tj. siedziby rodowej księcia. Niezwykle kun­

sztowne kraty pszczyńskich balkonów kute w żelazie, są kopiami odpo­

wiedników z Hôtel zbudowanego w roku 1754 przez Claude-Louis Davi- ler’a w Paryżu przy ulicy rue Saint-André-des-Arts (ryc. 45-46)25).

W pierwszym rozw iązaniu w ystroju wielkiego salonu i biblioteki widać ponownie ślady wzorów w ersalskich. Obydwie sale otaczają się­

gające aż do gzymsu stropowego panele z drew na orzechowego, w które wpuszczone są lu stra, malowidła i szafy biblioteczne. Zdobnictwo obra- mowań, które D estailleur zaprojektował pewnie dla dużego lu stra nad kominkiem (ryc. 47)26), pochodzi z czasów Ludw ika XV i przypomina bardzo prace Jacques Verberckt’a i Ju les Dugoullons’a z la t

trzydzie-22) Kruczek i Ziembiński, 1990, jw., s. 19.

231 Patrz katalog wystawy, Germain Boffrand, 1667-1754, Paris 1986, s. 221-235.

241 Tab. LIX (=LXIV). Ten przykład był bardzo popularny w historyźmie; inna adaptacja znajduje się w Grand Salon Hotel de Yturbe, wykonana według projektów Ferdinand a Gaillard a od 1882; patrz Rousset-Charny 1990, jak przypis 2, s. 232 f.

251 Michel Gallet, Paris Domestic Architecture of the 18th Centure, London 1972, s. 47 i 77, rys. 22; patrz również Ph. Faure, La ferronerie dArt dans 1 ’architecture des origines a nos jours, Paris 1978, t. 2, s. 32; AA nr inw. 522.40.

261KB-SMPK, OZ 107, t. 4, s. 64.

102

45. Leclere wg projektu D estailleur’a - krata balkonowa w jadalni

56. Daviller - krata balkonowa, 27, rue Saint-Andre des Arts, Paryż fot. z 1994 r.

47. Destailleur - projekt boazerii Salonu Wielkiego

stych XVII wieku, dla późniejszego Salo n de M usique de M adam e Adélaïde (rye. 48)271. W swoim ostatecznym w ykonaniu D estailleu r uprościł przede wszystkim obramowania pól, które w skazują najczęściej jedynie gładkie profile. N atom iast zwieńczenie kom inka uzyskuje b a r­

dziej kosztowną dekorację z elem entam i k a rtu sz a Racaille’a. Aplikacje na panelach i ram ach są stylistycznie identyczne z zastosowanymi wcze­

śniej w galerii.

Decydujące znaczenie dla ekspresji pomieszczeń w Pszczynie m ają kolorowe oprawy różniące się zasadniczo od swoich wzorców. Podczas gdy w Hôtel de Soubise biel była kolorem podłoża, kontrastującym silnie z pozłacaną ornam entacją sztu k a to rsk a i kolorystyką malowideł, to w pszczyńskiej sali jadalnej głównym akcentem kolorystycznym oprócz pozłoceń je st czerń i czerwień pom pejańska. Przesunięcie akcentów ko­

lorystycznych da się wytłumaczyć upodobaniem tam tej epoki do stono­

wanych kolorów i błyszczących powierzchni zewnętrznych, na których refleksy świetlne oświetlenia gazowego mogły z większą intensyw no­

ścią upraw iać swoje igraszki. Trudniejsze do w yjaśnienia je st to

odstęp-271 Portefeuille des arts décoratifs, 5.1892/93, tab. 433; patrz również Bruno Pons, De Paris à Versailles, Les sculpteurs ornemantistes parisiens et 1 art décoratif des Bâtiments du roi, Strasbourg 1986, s. 230 f., nr 296.

104

48. Wersal - Salon de Musique de M adam e A délaïde

stwo w odniesieniu do salonu i biblioteki od reguł kolorystyki dom inu­

jących w epoce będącej wzorem. Podczas gdy w W ersalu i Hôtel de Soubise białe pozłacane panele wyznaczają podstawowy akord kolory­

styczny, to w Pszczynie panele z n a tu ra ln eg o drew na orzechowego wywołują w yrazisty k o n tra st z bielą stropów stiukow ych’1. W klatce schodowej zarówno arch itek t, ja k i inw estor zrezygnowali z bardzo

' Opisany przez Autora dysonans, po przeprowadzonych w 1995 r. pracach kon­

serwatorskich, został usunięty. Pod grubą warstwą białej farby, nałożonej w przedzia­

le lat 1883-1907, odkryto na fasetach i stropach obu pomieszczeń złocenia, które zostały zrekonstruowane (przypis redaktora).

105

kolorowych inkrustacji m arm urow ych schodów w ersalskich i zdecydo­

Konsekwencją decyzji przyjęcia stylu francuskiego i zaangażowania francuskiego arch itek ta była konieczność zlecania wykonawstwa archi­

tektonicznego firmom paryskim zarówno dla przedsięwzięcia w Pszczy­

nie, ja k i w Berlinie. P rzedsiębiorstw a niem ieckie nie były bowiem w stanie zrealizować w szystkich szczegółów projektów D estailleur’a, gdyż „w czasie budowy obiektów Jego Książęcej Mości w ybrany prze­

zeń styl francuskiego ren esan su był ju ż niem odny dla nowych budów w Berlinie”291. Jednocześnie był potrzebny inspektor budowlany by nadzo­

rować na miejscu wykonawstwo zarówno tutejszych, ja k i francuskich rzemieślników. To również zostało przewidziane w kontrakcie z Desta- illeur’em30). On sam zresztą znalazł Leyendecker’a, młodego architekta pochodzącego z P rus, który ja k się wydaje żył w Paryżu z takiej w ła­

śnie odpowiedzialności i dzięki znajomości języków nadaw ał się właśnie do tego zadania31*. Zanim Leyendecker przejął swoją funkcję w Pszczy­

nie, pracował przez dwa m iesiące w biurze D estailleur razem z jego kreślarzam i nad projektem. Tak przygotowany był w stanie wyjaśniać

nie, pracował przez dwa m iesiące w biurze D estailleur razem z jego kreślarzam i nad projektem. Tak przygotowany był w stanie wyjaśniać

Powiązane dokumenty