• Nie Znaleziono Wyników

skala i konsekwencje

5.4. Bezrobocie artysty

Aktywność zawodowa to nie tylko sukces, tj. zatrudnienie lub samoza-trudnienie, ale także konieczność zmierzenia się z sytuacją braku pracy.

Odwołując się ponownie do ELA, można wskazać niewielki zakres do-świadczania przez absolwentów kierunków artystycznych bezrobocia, a przynajmniej bezrobocia rejestrowanego. W kolejnych rocznikach przeciętny udział czasu spędzonego przez absolwentów na bezrobociu

pozostaje niewielki, choć w przypadku studiów II stopnia jest niemal dwukrotnie wyższy. Ta różnica częściowo wynika z faktu kontynuowania studiów (student studiów stacjonarnych nie może być zarejestrowany jako osoba bezrobotna).

Tabela 5.7. Doświadczenie bezrobocia wśród absolwentów kierunków studiów z obszaru sztuki

Źródło: opracowanie własne na podstawie raportów ELA (http://ela.nauka.gov.pl/

[dostęp: 10.03.2019]).

Odwołując się bardziej bezpośrednio do danych urzędów pracy, trzeba ponownie uwzględnić fakt, że wspomniane już zmiany klasyfi kacji mają swoje konsekwencje dla raportów urzędów pracy i zestawień publiko-wanych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (obecnie Mini-sterstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej). Od II półrocza 2010 roku uwzględniono w statystykach dwie grupy średnie (264 „Literaci, dzien-nikarze i fi lolodzy” oraz 265 „Twórcy i artyści”) zamiast wcześniejszej jednej (245 „Specjaliści kultury i sztuki”). Ponieważ grupa 264 obejmuje grupę elementarną „Filolodzy i tłumacze”, dane dla przedstawicieli tych zawodów trzeba usunąć ze statystyk, by zachować porównywalność (zatem trzeba pracować na danych dla grup elementarnych)8. Zmiany z 2014 roku nie były już tak znaczące, przybyło kilka zawodów i specjal-ności, takich jak bloger/vloger czy krytyk kulinarny.

8 Ze względu na sięganie po dane z okresu, gdy dziennikarze czy pisarze stanowili jeden z zawodów twórczych, uwzględniano także ich, obok zawodów wchodzących po 2010 roku w skład grupy „Twórcy i artyści”.

Rejestracje były znacznie liczniejsze niż oferty i chociaż obie wartości mają tendencję rosnącą, to ich rozbieżność się nasila – o ile w 2004 roku rejestracje stanowiły trzykrotność ofert, o tyle w latach 2011–2015 była to już sześciokrotność. Niemniej jednak grupa „Twórcy i artyści” jest bardzo zróżnicowana, a poszczególne grupy elementarne (a także za-wody i specjalności) są dalekie od ewentualnej substytucji – ani malarz nie stanie się w razie zapotrzebowania na rynku pracy instrumentalistą, ani nawet instrumentaliści wyspecjalizowani w grze na poszczególnych instrumentach nie dokonają łatwego przekwalifi kowania (a przynajmniej ma ono swoje granice). Poziom grupy średniej, oddany w poniższych danych, zawiera ogromne zróżnicowanie (zresztą nie tylko w tej grupie zawodów).

Wykres 5.2. Liczby rejestracji bezrobotnych oraz ofert dla pracowników reprezentujących zawody związane z kulturą i sztuką (artystów i twórców)*

* Od 2010 roku wyznaczone wg zawodów i specjalności ze względu na zmiany w przy-porządkowaniu zawodów do grup.

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (http://www.mrpips.gov.pl [dostęp: 10–20.02.2019]).

W okresie 2011–2017 najliczniejsze rejestracje konsekwentnie doty-czyły zawodów:

– dziennikarz (średnio 1975 w roku), – artysta grafi k (średnio 483 w roku),

– projektant wzornictwa przemysłowego (średnio 431 w roku), – artysta malarz (średnio 401 w roku),

– artysta muzyk instrumentalista (średnio 310 w roku), – aktor (średnio 258 w roku),

– redaktor wydawniczy (średnio 253 w roku), – konserwator dzieł sztuki (średnio 233 w roku), – pozostali artyści plastycy (średnio 202 w roku), – artysta rzeźbiarz (średnio 142 w roku).

Jednocześnie dla 12 zawodów nie złożono w 2010 roku w urzędach pracy żadnej oferty, można zatem mówić o braku szans na znalezienie przez ich przedstawicieli zatrudnienia za pośrednictwem tych placówek.

Były to następujące zawody:

– pisarz, – scenarzysta, – krytyk artystyczny, – artysta muzyk wokalista, – dyrygent,

– kompozytor,

– asystent reżysera fi lmowego, – producent teatralny,

– producent telewizyjny, – reżyser fi lmowy, – reżyser telewizyjny, – aktor lalkarz.

Trudno byłoby znaleźć zatrudnienie także przedstawicielom kolejnych zawodów, dla których co prawda oferty się zdarzyły, ale znacznie mniej, niż było zarejestrowanych poszukujących. Tę sytuację opisuje wskaźnik oddający proporcję rejestracji do liczby ofert, najwyższy w 2010 roku dla artystów rzeźbiarzy (53 zarejestrowanych na ofertę pracy), nieco niższe, ale mało optymistyczne wskaźniki dotyczyły też artystów malarzy (41), muzykologów (39), artystów grafi ków (33), muzyków instrumentalistów

(23). Oczywiście analizując te dane, warto zastanowić się, czy jakikol-wiek pracodawca szukałby kompozytora czy rzeźbiarza przez ogłoszenie w urzędzie pracy.

W roku 2017 nie złożono żadnej oferty dla 12 następujących zawo-dów:

– krytyk artystyczny, – krytyk kulinarny,

– lektor dialogów fi lmowych i radiowych, – mim,

– muzyk reżyser dźwięku, – muzykolog,

– piosenkarz, – poeta,

– producent teatralny, – producent telewizyjny, – spiker radiowy,

– a także dla „Pozostałych artystów i twórców gdzie indziej nieskla-syfi kowanych”.

Ponownie posługując się wskaźnikiem proporcji rejestracji i ofert, można wskazać, że trudno byłoby znaleźć zatrudnienie za pośrednictwem urzędów pracy także przedstawicielom takich zawodów, jak: kierownik produkcji fi lmowej i telewizyjnej (62 zarejestrowanych na ofertę pracy), artysta muzyk instrumentalista (51), artysta muzyk wokalista (36), re-żyser teatralny (21) czy artysta malarz (19).

W ujęciu systemowym dopasowanie, czy raczej niedopasowanie mierzone jest poziomem bezrobocia, w odniesieniu zaś do absolwen-tów stanowi wprost miarę jakości kształcenia i troski uczelni (szkoły) o dopasowanie kompetencji absolwenta i oczekiwań rynku pracy. Ten wątek w nieunikniony sposób przywołuje wątpliwości co do tego, czy faktycznie popyt na pracę powinien dyktować możliwość zdobywania wykształcenia w danym zawodzie, czy jednak istotniejsze są osobiste zainteresowania i talenty uczniów. Analizy poziomu bezrobocia wśród przedstawicieli zawodów artystycznych i twórczych wskazują na stop-niowy wzrost rejestracji i w miarę stały poziom ofert, w wielu zawodach rokrocznie rejestracje dotyczą kilkuset osób, zaś oferty są bardzo nieliczne.

Chociaż z perspektywy rynku pracy artystom niełatwo być optymistami, to w wielu przypadkach trudno byłoby się spodziewać innego wyniku, ponieważ sam fakt poszukiwania przedstawicieli pewnych zawodów za po-średnictwem urzędów pracy wydaje się nieco ekscentryczny (przykładem niech pozostanie poeta). Mierzenie dopasowania strukturą bezrobocia czy – ogólniej – danymi pochodzącymi z ofi cjalnych rejestrów urzędów pracy wydaje się szczególnie nieodpowiednie w kontekście uwarunko-wań wyboru zawodu artystycznego (oparcie na talencie, a nie na analizie szans zarobkowania, a więc przede wszystkim na dopasowaniu człowiek–

zawód), ale też skromnego zakresu stanowisk, które przeznaczone są dla artystów i twórców w instytucjach ze sfery kultury.