• Nie Znaleziono Wyników

Broń nuklearna – znaczenie strategiczne

Broń nuklearna jest rodzajem broni masowego rażenia wykorzystują-cym wewnątrzjądrową energię wydzielającą się podczas reakcji łańcucho-wej rozszczepienia jąder ciężkich pierwiastków lub reakcji termojądrołańcucho-wej

80 M. Kaczmarski, Problematyka zbrojeń…, s. 544.

syntezy jąder lekkich pierwiastków81. W  obu przypadkach energia po-wstaje podczas reakcji zachodzących w jądrach atomów, a nie wskutek oddziaływania elektronów zawartych w  otaczających jądro powłokach elektronowych (jak w  reakcjach chemicznych). Stąd adekwatną nazwą jest broń jądrowa, ewentualnie – broń nuklearna (z łac. nucleus – jądro, w tym jądro atomu). Nazwy te traktowane są jako równoważne.

Występują dwa, wyżej wspomniane, rodzaje reakcji nuklearnych.

Pierwszą z nich jest łańcuchowa reakcja rozczepienia ciężkich jąder (ato-mu lub plutonu) – broń skontrowana w  oparciu o  tę reakcję to broń atomowa. Termin broń atomowa jest więc pojęciem węższym niż broń nuklearna/jądrowa. Może on co prawda służyć do określania broni dzia-łającej na zasadzie rozczepienia, czyli tylko jednego rodzaju broni nukle-arnej, chociaż nawet w tym przypadku stosowanie tego pojęcia jest kon-trowersyjne. Wybuchowe reakcje chemiczne również operują na poziomie atomów82. Ze względu na wąski zakres terminologiczny i wątpliwości co do poprawności, termin ten jest obecnie rzadko stosowany. W niniejszej pracy jest on jednak używany właśnie w  tym wąskim znaczeniu – do określenia broni działającej na zasadzie rozszczepienia jądra atomu.

Drugi rodzaj reakcji to termojądrowa synteza (fuzja) lekkich jąder.

Jest to zupełnie odmienny proces, w którym biorą udział izotopy wodoru (stąd nazwa broń wodorowa dla ładunków wybuchowych działających w oparciu o tę zasadę; inna nazwa to broń termojądrowa/termonukle-arna). W przypadku reakcji termojądrowej stosowany jest co prawda ła-dunek atomowy, ale pełni on rolę detonatora wyzwalającego niezbędne warunki do syntezy, głównie ogromne ciśnienie i temperaturę. Energia wybuchu płynąca z syntezy jest praktycznie nieograniczona, podczas gdy w reakcji rozszczepienia jąder ciężkich użycie ładunku znacznie przewyż-szającego masę krytyczną powoduje szereg problemów83.

Moc wybuchów jądrowych określa się za pomocą równoważników tro-tylowych. 1 kilotona (kt) – a właściwie 1 kilotona trotylu, gdyż jest to jednostka energii, a nie masy; powszechnie jednak używa się skrótowego

81 S. Śladkowski, J. Solarz, E. Malicki, B. Michailiuk, Obrona przed bronią masowego rażenia, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2007, s. 10.

82 J. Pawłowski, Broń masowego rażenia orężem…, s. 23.

83 J. Kubowski, Broń jądrowa. Fizyka, budowa, działanie, skutki, historia, Wydawnictwo Naukowo-Techniczne, Warszawa 2008, s. 27.

określenia kilotona – równoważna jest energii wydzielanej przy wybu-chu 1000 ton trotylu, będącego konwencjonalnym materiałem wybucho-wym. W przypadku ładunków termonuklearnych stosowana jest również inna jednostka: megatona (mega – milion, skrót: Mt) – ładunek o mocy jednej Mt jest równoważny pod względem wydzielanej energii ładunkowi zawierającemu milion ton trotylu84.

Do wywołania łańcuchowej reakcji rozszczepienia stosowane są pier-wiastki ciężkie – uran i pluton. Te dwa pierpier-wiastki oraz dwa zupełnie odmienne schematy konstruowania bomb atomowych znane są już od po-czątku ery nuklearnej. Pierwsza bomba atomowa zastosowana w warun-kach bojowych, amerykańska Little Boy zrzucona 6 sierpnia 1945 roku na Hiroszimę, była bombą uranową zbudowaną według schematu „działo artyleryjskie” (gun assembly). Wykorzystano w niej technologię wstrzeli-wania jednej masy podkrytycznej w drugą za pomocą zwykłego, chemicz-nego materiału wybuchowego, w celu otrzymania masy nadkrytycznej.

Zespół naukowy opracowujący tę konstrukcję był na tyle przekonany o poprawności jej funkcjonowania, że nie uznano za zasadne wcześniej-szego jej przetestowania. Z dzisiejwcześniej-szego punktu widzenia bomba atomowa typu „działo artyleryjskie” stanowi znaczące zagrożenie z punktu widze-nia proliferacji. Jej konstrukcja jest na tyle prosta, a zasady działawidze-nia na tyle dobrze znane, że jej zbudowanie nie stanowi większego wyzwania technologicznego nawet dla mniej rozwiniętych krajów. Większym pro-blemem może być dostępność materiału rozszczepialnego85.

84 T. Pióro, Broń jądrowa. Geneza – działanie – skutki, Państwowe Wydawnictwo Wiedza Powszechna, Warszawa 1971, s. 21.

85 Oprócz dostępności uranu, problemem może być również konieczność jego wzbogace-nia. W przypadku uranu naturalnego głównym izotopem jest uran-238 (ok. 99,3%).

Tymczasem do budowy ładunku nuklearnego wykorzystywany jest uran wysoko wzbogacony zawierający zwykle 85 procent lub więcej izotopu 235. Do wzbogacania wykorzystywane są specjalnie skonstruowane wirówki (wcześniej wykorzystywano także mniej wydajną metodę dyfuzji gazowej). Z punktu widzenia przeciwdziałania proliferacji broni nuklearnej działania ukierunkowane na uniemożliwienie prolife-rentowi pozyskania uranu oraz jego wzbogacania zajmują ważne miejsce. Międzyna-rodowa kontrola takich działań jest jednak o tyle utrudniona, że wzbogacony uran (zazwyczaj nisko wzbogacony, zawierający do 20 procent uranu-235) jest stosowany w energetyce jądrowej. Konieczne jest więc udowodnienie, że dane instalacje służące wzbogacaniu uranu pracują w celach związanych z budową broni nuklearnej, a nie w celach pokojowych. Zob. J. Kubowski, Broń jądrowa…, s. 36–47.

Tabela 8. Wydobycie rud uranu w państwach

Maroko 55 612 130 12 400

Tunezja 795 75 9

Źródło: J. Pawłowski, Broń masowego rażenia orężem terroryzmu, Akademia Obrony Naro-dowej, Warszawa 2004, s. 25

Konstruowanie bomb w  oparciu o  schemat „działa artyleryjskiego”

sprzyja również tzw. proliferacji nieprzeźroczystej (ukrytej)86. Jest bo-wiem możliwe zbudowanie pewnej w działaniu broni nuklearnej bez jej uprzedniego testowania, co pozwala na uzyskanie wiarygodnego poten-cjału odstraszającego bez otwartego deklarowania nuklearnego statusu (test nuklearny stanowiłby taką deklarację)87.

Drugi klasyczny schemat budowy broni nuklearnej to bomba plutono-wa skonstruoplutono-wana w oparciu o technikę implozyjną. Jest to broń bardziej skomplikowana, dlatego przed pierwszym bojowym użyciem tego typu

86 Termin nieprzeźroczystej (opaque) proliferacji ukuty został przez Benjamina Frankela i ma zastosowanie w stosunku do podmiotów, które posiadają możliwości militarnego wykorzystania broni masowego rażenia, z czego zdają sobie sprawę inni uczestnicy stosunków międzynarodowych, ale nie deklarują tego oficjalnie, np. nie przeprowa-dzają próbnej eksplozji nuklearnej. Zob. A. Cohen, B. Frankel, Opaque Nuclear Prolif-eration, [w:] B. Frankel (red.), Opaque Nuclear Proliferation. Methodological and Policy Implications, Frank Cass and Company Limited, Portland 1991, s. 14–41.

87 Brak konieczności testowania ładunku nuklearnego zbudowanego w oparciu o sche-mat „działa artyleryjskiego” wymieniany jest jako jeden z  motywów decydujących o  wyborze tego typu konstrukcji w  ramach programu nuklearnego realizowanego w  Republice Południowej Afryki. Program ten był przykładem proliferacji ukrytej.

Zob. R.E. Horton III, Out of (South) Africa: Pretoria’s Nuclear Weapons Experience,

„USAF Institute for National Security Studies Occasional Paper”, 1999, No. 27.

ładunku – zrzuceniem bomby Fat Man na Nagasaki 9 sierpnia 1945 roku – przetestowano ją 16 lipca 1945 roku na pustyni Alamogordo w stanie Nowy Meksyk (ładunek Gadget zdetonowany w  ramach eksperymentu Trinity88). Z uwagi na mniejszą masę krytyczną niż w przypadku bomby uranowej, bomby plutonowe mogą mieć mniejszą masę i  rozmiary, co ułatwia skonstruowanie broni użytecznej w  sensie militarnym, przede wszystkim ze względu na możliwość przenoszenia za pomocą dostępnych nośników m.in. samolotów bombowych czy rakiet balistycznych. Kluczo-wym materiałem rozszczepialnym niezbędnym do budowy tego rodzaju ładunku jest pluton-239. Pluton nie występuje w  warunkach natural-nych, lecz powstaje w wyniku pochłaniania przez uran-235 powolnych neutronów wytwarzanych w  reaktorach jądrowych. Pierwsze reaktory do produkcji plutonu powstały w czasie II wojny światowej w Stanach Zjednoczonych w  Hanford w  stanie Waszyngton i  Oak Ridge w  stanie Tennessee89. Produkcja militarnego (bojowego) plutonu, o zawartości izo-topu 239 powyżej 93 procent jest jednak procesem skomplikowanym i, ze względu na konieczność precyzyjnego dobrania czasu naświetlenia uranu, nieuzasadniona w przypadku reaktorów stosowanych w typowych elektrowniach jądrowych. Od czasu II wojny światowej uzyskano jednak na tyle dużo tego materiału, że jego globalne zapasy pozwoliłyby na pro-dukcję znacznej ilości broni nuklearnej.

Modyfikacją klasycznych konstrukcji broni atomowej jest tzw. bom-ba atomowa ze wzmacniaczem (busterem). Konstrukcja taka pozwala na zwiększenie siły eksplozji przy redukcji masy i gabarytów bomby, a także zwiększenie jej niezawodności i bezpieczeństwa obsługi. Idea tego typu bomby opiera się na zastosowaniu innego systemu inicjowania reakcji.

Praktycznie wszystkie nowoczesne bomby atomowe wykorzystują tego typu konstrukcję; pozwala ona również na budowę bomb plutonowych, gdzie zamiast plutonu bojowego wykorzystywany jest mniej wzbogacony pluton reaktorowy. Prawdopodobnie tego typu rozwiązanie zostało za-stosowane w przypadku ładunków przetestowanych w 1998 roku przez Indie.

88 Więcej na ten temat – zob.: K. Nicpoń, Gadget – pierwszy ładunek atomowy, „Nowa Technika Wojskowa”, 2005, nr 8, s. 51–56.

89 P. Grudziński, Teologia bomby. Narodziny systemu nuklearnego odstraszania 1939–1953, tom I: Bomba atomowa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1988, s. 100.

Broń termonuklearna (wodorowa) jest oparta na ładunku o konstruk-cji dwustopniowej. Pierwszy stopień to rozszczepienie uranu lub pluto-nu, drugi to synteza lekkich jąder atomowych (wodoru lub helu). Proce-sowi temu towarzyszy wydzielanie ogromnych ilości energii, a  ładunki drugiego stopnia mogą być łączone w sposób prawie dowolny. Pozwala to na konstrukcję ładunków o  praktycznie nieograniczonej mocy, zna-cząco większej niż w  przypadku broni atomowej. Pierwszą, ekspery-mentalną bombę termonuklearną przetestowano 1 listopada 1952 roku (amerykański ładunek Mike zdetonowany w ramach operacji Ivy na atolu Eniwetok).

Specyficzną odmianą bomby termonuklearnej jest bomba neutronowa.

Podczas jej wybuchu nie następuje absorpcja neutronów powstających w czasie syntezy, powstaje więc silne promieniowanie neutronów, będące głównym czynnikiem rażenia90. Bomba taka ma niewielką siłą burzącą (ograniczone oddziaływanie fali uderzeniowej i  promieniowania ciepl-nego), nie powoduje również skażenia promieniotwórczego terenu (tzw.

bomba czysta). Oddziałuje za pomocą intensywnego strumienia neutro-nów i promieniowania gamma, a jej głównym zadaniem jest niszczenie sił zbrojnych wroga poprzez zabijanie żołnierzy. Bomby tego typu zabijają załogi pojazdów opancerzonych, odpornych na falę cieplną i uderzeniową dzięki pancerzowi, który jednak prawie nie ogranicza efektów działania strumienia neutronów. Pozwalają przy tym na ograniczenie strat w infra-strukturze91. Co więcej, skutki letalne ustępują po kilku, kilkudziesięciu godzinach, więc teren jest stosunkowo szybko dostępny dla przemarszu wojsk, a po zakończeniu działań wojennych możliwy do zamieszkania92. Ideą towarzyszącą konstrukcji takiej bomby było zastosowanie jej do działań taktycznych na terenie Europy w taki sposób, by nie doprowa-dziło to do przekształcenia kontynentu w strefę niemożliwą do zamiesz-kania przez kilkadziesiąt lat (tak jak zapewne by się stało w przypadku

90 J. Pawłowski, System przeciwdziałania rozprzestrzenianiu…, s. 17.

91 Bomba neutronowa określana była jako „bomba dla humanistów”, gdyż pozwalała w czasie konfliktu zbrojnego oszczędzić zabytki kultury. Pojawianie się koncepcji bom-by neutronowej zakłóciło w latach 60. stosunki między partnerami z NATO – wojna jądrowa na terytorium Europy stała się bowiem wyobrażalna, część strategów amery-kańskich widziała w bombie neutronowej dobry sposób na powstrzymanie radzieckich sił pancernych. Zob. G. Charpak, R.L. Garwin, Błędne ogniki…, s. 250.

92 J. Kubowski, Broń jądrowa…, s. 21 i 125–128.

klasycznej wojny nuklearnej na dużą skalę). Twórca bomby neutronowej Samuel T. Cohen twierdził, że pomimo iż głównym przeznaczeniem tego typu broni jest zabijanie istot żywych wskutek działania silnego strumie-nia neutronów, jest to broń bardziej humanitarna od klasycznej broni nuklearnej, a co więcej, w odróżnieniu od niej, mająca praktyczne zasto-sowanie militarne93.

Pojawienie się broni nuklearnej (a w szczególności termonuklearnej) wymusiło całkowite przewartościowanie strategicznych pryncypiów rzą-dzących zastosowaniem siły zbrojnej w  celu realizacji politycznych za-mierzeń. Według Bernarda Brodiego, broń nuklearna jest bronią abso-lutną (taki też tytuł nosi napisana pod jego redakcją przełomowa praca na temat strategii w erze nuklearnej94). Brodie wskazywał, że dotychczas naczelną zasadą przyświecającą wojskowemu kierownictwu państwa było wygranie wojny. Pojawienie się broni nuklearnej, z jej bezprecedensowym potencjałem niszczącym, spowodowało, że celem tym stało się uniknięcie wojny. Z tego powodu broń nuklearna nie posiada prawie żadnej uży-teczności jako narzędzie pola walki95, co nie wyklucza użyteczności poli-tycznej przede wszystkim jako środka odstraszania. Broń nuklearna jest bowiem jakościowo odmienna od broni konwencjonalnej. Cech odróż-niających broń nuklearną od innych rodzajów broni nie da się adekwat-nie opisać przy pomocy parametrów ilościowych, np. porównania mocy

93 Samuel T. Cohen stwierdził w wywiadzie dla „New York Timesa”, udzielonym krótko przed śmiercią: „To najbardziej praktyczna i moralna broń. To jedyna nuklearna broń w  całej historii, która ma sens podczas wojny. Kiedy wojna się kończy, świat na-dal jest nienaruszony”. Zob. W USA zmarł twórca bomby neutronowej, http://www.

polskieradio.pl/5/3/Artykul/279574,W-USA-zmarl-tworca-bomby-neutronowej (od-czyt: 22.02.2012).

94 B. Brodie (red.), The Absolute Weapon: Atomic Power and World Order, Harcourt, Brace and Company, Nowy Jork 1946.

95 Dotyczy to także taktycznej broni nuklearnej. Przykładem zmiany podejścia do kwestii jej użyteczności jest przewartościowanie, jakiego dokonano w Stanach Zjednoczonych w połowie lat 80. przy wprowadzaniu nowej struktury wojsk lądowych (Division 86).

Wcześniej zakładano szerokie wykorzystanie broni nuklearnej na polu walki i w kon-sekwencji przyjęto „rozrzedzone” ugrupowanie wojsk (koncentracja sił i środków sta-nowiłaby idealny cel dla ataku jądrowego). Regulamin sił lądowych FM 100-5 z 1986 roku podchodził jednak bardzo ostrożnie do kwestii możliwości zastosowania taktycz-nej broni nukleartaktycz-nej, zamiast tego kładąc nacisk na konwencjonalne – przede wszyst-kim precyzyjne – środki rażenia. Zob. M. Fiszer, J. Gruszczyński, Koncepcja użycia wojsk pancernych Sił Lądowych USA w ostatnich latach zimnej wojny, „Nowa Technika Wojskowa”, 2010, numer specjalny 9, s. 96.

wybuchu. Broń nuklearna nie jest bowiem „bronią jak każda inna, tylko nieco bardziej potężną”, jak stwierdził Andre Beaufre’a96. Szczególnie wy-nalazek broni termonuklearnej spowodował, że zasada nieograniczonej wojny jądrowej stała się przestarzała i wręcz nie do pomyślenia97. Ce-chą odróżniającą broń nuklearną od innych rodzajów broni jest bowiem doprowadzenie mocy niszczącej do takiego poziomu, że kryła się za nią już tylko wizja zagłady całej planety. Ta perspektywa, nierozerwalnie wiążąca się z bronią nuklearną, każe postrzegać ją jako zjawisko zupełnie odrębne od innych rodzajów broni – w tym właśnie kryje się jej jakościo-wa odmienność.

Wizja nuklearnej zagłady spowodowała, że pewne tendencje w zakre-sie prowadzenia wojny, których ostatecznym obliczem była broń nuklear-na, doszły do kresu swojego rozwoju. Przede wszystkim broń nuklearna była krańcowym wyrazem tendencji, wedle której potęga gospodarcza, a przede wszystkim potencjał przemysłowy i naukowy, oferowały narzę-dzia do wygrywania konfliktów zbrojnych. Peter Bender pisał w tym kon-tekście o  broni nuklearnej jako „ostatecznym triumfie amerykańskiego sposobu prowadzenia wojny”98. Nieprzypadkowo pojawia się określenie

„amerykański” dla opisania takiego właśnie sposobu prowadzenia woj-ny. Nie chodzi tylko o fakt, że broń nuklearna jest wynalazkiem amery-kańskim, ale przede wszystkim o  to, iż amerykańskie uwarunkowania społeczno-gospodarcze sprzyjają przekuwaniu potęgi przemysłowej oraz naukowo-technicznej na potęgę militarną (co w przypadku wielu innych państw nie jest oczywiste)99. Michael Howard nazywa tak postrzegany

96 Cytat za: R. Kuźniar, Polityka i siła, Studia strategiczne – zarys problematyki, Wydaw-nictwo Scholar, Warszawa 2005, 2006, s. 146.

97 Pogląd ten prezentowała np. administracja amerykańska już w czasach prezydentury Dwighta Eisenhowera. Spojrzenie na kwestie możliwości prowadzenia działań wojen-nych w świetle dysponowania przez przeciwników bronią o ogromnej sile niszczącej opierało się na przekonaniu, że „nieograniczona wojna w erze nuklearnej jest niewy-obrażalna, a wojna ograniczona niemożliwa do wygrania”. Zob. J. Levitt, Pearson and Canada’s Role in Nuclear Disarmament and Arms Control Negotiations 1945–1957, McGill-Queen’s University Press, Montreal 1993, s. 41.

98 P. Bender, Ameryka…, s. 98–101.

99 Colin S. Gray wskazywał na uzależnienie od techniki jako na jedną z cech charakte-rystycznych amerykańskiego sposobu prowadzenia wojen. Zob. C.S. Gray, Irregular Enemies and the Essence of Strategy: Can the American Way of War Adapt? Strategic Studies Institute of the U.S. Army College, Carlisle 2006, s. 35–37.

konflikt zbrojny wojną techników. Według niego, II wojna światowa, a w stopniu wręcz absolutnym ewentualna wojna jądrowa, są przykła-dami sytuacji, gdy o losach narodów decydują stosunkowo nieliczne gru-py ekspertów techniki wojskowej i  toczone przez nich „pojedynki”100. Doprowadzenie potencjału niszczącego broni do poziomu „absolutnego”

oznaczało dojście do kresu na drodze rozwoju sposobów prowadzenia wojen i konieczność poszukiwania nowych, tym razem użytecznych mi-litarnie narzędzi. Nie zrezygnowano przy tym z wykorzystania potencja-łu naukowego i  przemysłowego do uzyskania przewagi na polu walki, a  prawdziwy przełom przyniosła tzw. rewolucja w  sprawach wojsko-wych (Revolution in Military Affairs, RMA101). Nie oznaczała ona jednak uczynienia kolejnego kroku na tej drodze – nie było to bowiem możliwe – lecz wybór odmiennej, bocznej ścieżki. RMA to z jednej strony efekt dalszego rozwoju technologicznego broni, z drugiej pochodna przewarto-ściowania poglądów na sposoby prowadzenia wojny102 oraz na pożądane cechy uzbrojenia. Do czasu powstania broni nuklearnej zależność była oczywista – im bardziej niszcząca broń, tym bardziej użyteczna w walce.

Wynalazek „broni absolutnej” wymógł może nie odwrócenie, ale rewizję tej tendencji. Użyteczna stała się broń, która umożliwia zadawanie strat nie w sposób masowy, ale selektywny. Broń nuklearna, używając rady-kalnego twierdzenia Stanisława Kozieja, „nie mieści się już w kategorii broni, rozumianej jako środek militarny, […] tak gwałtownie się rozwi-nęła, że zanegowała samą siebie, przeistoczyła się w antybroń, antyśro-dek militarny”103. Odwrót od masowości strat, skutkującej osiągnięciem – w  przypadku wojny termonuklearnej – ostatecznego stadium wojny totalnej, koresponduje z rozpoczęciem nowej fazy

w społeczno-gospodar-100 M. Howard, Wojna w dziejach Europy, tłum. T. Rybkowski, Wydawnictwo Ossoli-neum, Wrocław 2007, s. 131.

101 Więcej na ten temat – zob.: Kopeć R., Rewolucja w sprawach wojskowych – uniwer-salne remedium czy wielka iluzja?, [w:] D. Mikucka-Wójtowicz (red.), Przeszłość – Te-raźniejszość – Przyszłość. Problemy badawcze młodych politologów, Instytut Politologii Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN, Samorząd Doktorantów Uniwersytetu Peda-gogicznego im. KEN, Kraków 2010, s. 195–204.

102 Więcej na temat doktrynalnych podstaw transformacji amerykańskich sił zbrojnych w duchu RMA w ostatniej dekadzie XX wieku – zob.: B. Kruszyński, Udział sił zbroj-nych USA w konfliktach w Iraku i Afganistanie – największych wojnach przełomu XX/

XXI wieku, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2011, s. 100–125.

103 S. Koziej, Teoria sztuki wojennej, Bellona, Warszawa 2011, s. 65.

czym rozwoju ludzkości. Społeczeństwo przemysłowe (druga fala rozwo-ju cywilizacji po społeczeństwie agrarnym), którego owa szeroko pojęta masowość była jednym z kluczowych przejawów, ustępuje miejsca społe-czeństwu poprzemysłowemu (postindustrialnemu). W przypadku takiego społeczeństwa masowość ustępuje miejsca precyzji i indywidualizacji – i taka jest też broń powstała w wyniku RMA. Tymczasem broń nuklearna pozostała – jak to określił Alvin Toffler, autor koncepcji historii ludzkości jako trzech następujących po sobie fal technologicznych – „ostatecznym militarnym wyrazem cywilizacji drugiej fali”104.

Druga tendencja wiąże się z przeniesieniem punktu ciężkości działań zbrojnych z  armii na ludność cywilną105. Jest to skrajny objaw trendu w kierunku dehumanizacji wojny. Wynika on z przekonania, że zwycięstwo uzyskać można nie tylko na polu walki, ale również w wyniku złamania spoistości frontu domowego (solidarności społeczeństwa z przywództwem politycznym). Poglądy takie legły u  podstaw strategicznych bombardo-wań lotniczych, zgodnie z koncepcjami zaprezentowanymi po raz pierwszy przez włoskiego teoretyka Giulio Douheta w wydanej w 1921 roku książce Panowanie w powietrzu. Zadawał on retoryczne pytanie: „Jeśli celem woj-ny jest obecnie nałożenie ciężarów nie do zniesienia na ludność wrogiego kraju przez wykrwawienie jej armii, czyż nie należałoby raczej atakować bezpośrednio ludności cywilnej, zamiast kontynuować proces wyniszcza-nia wojska, z którego zwycięscy wychodzili niemal tak samo wyczerpani i zrujnowani, jak pokonani?” 106. Koncepcje te znalazły praktyczny wyraz w operacjach lotniczych w czasie II wojny światowej, przede wszystkim w strategicznych bombardowaniach Niemiec i Japonii107. Nie była to jed-nak „czysta” realizacja koncepcji Douheta, gdyż bombardowania miały uderzać zarówno w wolę przeciwnika, jak i w jego potencjał

przemysło-104 A. Toffler, H. Toffler, Wojna i antywojna…, s. 218.

105 M. Howard, Wojna w dziejach…, s. 139.

106 G. Douhet, Panowanie w powietrzu, tłum. E. Bagiński, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1965, s. 217.

107 Zgodnie z  dyrektywą wojny powietrznej Królewskich Sił Powietrznych z  14 lute-go 1942 roku, naczelnym zadaniem było „skoncentrowanie działań zaczepnych na morale ludności cywilnej wroga, zwłaszcza zaś robotników przemysłowych”. Zob.

A.J. Rotter, Bomba atomowa. Świat wobec zagrożenia, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011, s. 57.

wy108. Co więcej, w czasie II wojny światowej nie udowodniono zdolności lotnictwa do samodzielnego rozstrzygnięcia losów wojny poprzez złama-nie woli przeciwnika109. Dopiero wyposażenie lotnictwa w broń atomową pozwoliło na pełne zrealizowanie tej wizji. Do pewnego stopnia wojna termonuklearna stanowi apogeum tej tendencji, gdyż byłaby toczona wła-śnie przeciwko ludności cywilnej, w pewnym jednak stopniu skutkowała-by sprowadzeniem jej do absurdu – jeśli wojna miałaskutkowała-by rozstrzygnąć się w ciągu kilkudziesięciu minut, czynnik woli i spoistości społeczeństwa nie

wy108. Co więcej, w czasie II wojny światowej nie udowodniono zdolności lotnictwa do samodzielnego rozstrzygnięcia losów wojny poprzez złama-nie woli przeciwnika109. Dopiero wyposażenie lotnictwa w broń atomową pozwoliło na pełne zrealizowanie tej wizji. Do pewnego stopnia wojna termonuklearna stanowi apogeum tej tendencji, gdyż byłaby toczona wła-śnie przeciwko ludności cywilnej, w pewnym jednak stopniu skutkowała-by sprowadzeniem jej do absurdu – jeśli wojna miałaskutkowała-by rozstrzygnąć się w ciągu kilkudziesięciu minut, czynnik woli i spoistości społeczeństwa nie

Powiązane dokumenty