• Nie Znaleziono Wyników

Pojęcie strategii i doktryny w kontekście broni nuklearnej

Strategia – w  ujęciu ogólnym – wskazuje na działania, które należy podjąć, by zrealizować określone cele. Bolesław Balcerowicz określa ją jako

„teorię i praktykę działania ukierunkowanego na osiągnięcie założonych celów w danej dziedzinie, ujmowanych w skali ogólnej i mających charak-ter długofalowy”110, czyli – mówiąc w uproszczeniu – strategia jest me-todą, drogą postępowania111. W kontekście broni nuklearnej taki sposób definiowania strategii jest zbyt ogólny, gdyż interesuje nas przede

wszyst-108 Nawet w przypadku bombardowań dzielnic mieszkaniowych brano pod uwagę wpływ na przemysł – w wyliczeniach opłacalności lotów bombowców niszczących dzielnice mieszkaniowe prognozowano obniżenie produkcji przemysłowej wskutek strat wśród robotników lub też niemożności wysypiania się przez nich. Zob. H. Münkler, Wojny naszych czasów…, s. 217.

109 Pierwszą wojną rozstrzygniętą jedynie przez uderzenia z  powietrza z  wykorzysta-niem broni konwencjonalnej była interwencja NATO na Bałkanach w  1999 roku.

Stanisław Koziej zwraca jednak uwagę, że była to raczej operacja kryzysowa, a nie wojna. Twierdzi on, że gdyby była to rzeczywista wojna, w  której chodzi o  ist-nienie Jugosławii jako państwa czy też o  istist-nienie Serbii i  Serbów, lotnictwo nie byłoby w  stanie samodzielnie rozstrzygnąć losów takiego konfliktu. Według Ko-zieja, teza o  zdolności wygrywania wojen przez tylko jeden rodzaj sił zbrojnych – w  tym przypadku siły powietrzne – jest zdecydowanie przedwczesna. Zob.

S. Koziej, Zmiany w  strategii i  taktyce wojskowej w  pozimnowojennych kryzysach i konfliktach zbrojnych, [w:] J. Kranz (red.), Świat współczesny wobec użycia siły zbroj-nej. Dylematy prawa i polityki, Instytut Wydawniczy EuroPrawo, Warszawa 2009, s. 304.

110 B. Balcerowicz, Siły zbrojne w państwie i stosunkach międzynarodowych, Wydawnic-two Naukowe Scholar, Warszawa 2006, s. 11.

111 Ibidem, s. 12.

kim sfera, gdzie polityka łączy się z wojną112. Po raz pierwszy w pełny sposób związki te opisał Carl von Clausewitz w dziele O wojnie. Według pruskiego teoretyka wojny, strategia była nauką o „wykorzystaniu bitwy do celów wojny”113. Z kolei wojna – będąca sama w sobie „aktem przemo-cy mająprzemo-cym na celu zmuszenie przeciwnika do spełnienia naszej woli”114 – postrzegana była przez niego jako integralna część większej organicznej całości, którą jest polityka, jako „narzędzie polityki, dalszy ciąg stosun-ków politycznych, prowadzenie ich innymi środkami”115. Celem polityki jest natomiast „doprowadzenie do zmiany rzeczywistości na subiektywnie względnie lepszą”116.

Połączenie strategii z politycznymi celami wojny w ujęciu Clausewitza stanowiło novum w porównaniu do wcześniejszego postrzegania strategii, która traktowana była li tylko jako narzędzie wypracowania reguł sku-tecznego rozstrzygania wojen. Zależność celów militarnych od celów poli-tycznych powodowała, że strategia powinna znajdować się pod kontrolą kierownictwa politycznego państwa. W podobnym duchu strategię defi-niował również Basil Henry Liddell Hart – według niego strategia była

„sztuką rozdziału i użycia środków militarnych w taki sposób, by osią-gnąć cel polityczny”117. Także André Beaufre definiował strategię przez pryzmat jej podrzędnej roli w stosunku do polityki, twierdząc, że jest ona

„sztuką wykorzystywania siły dla celów polityki”118.

Pojęcie strategii może być postrzegane w  sposób wąski lub szeroki.

Rozróżnienie to wprowadził Basil Henry Liddell Hart, a  wynikało ono z konieczności rozszerzenia spektrum czynników, które należało uwzględ-nić konstruując strategię, i wyjścia poza czynniki czysto militarne.

Postę-112 Ogólną, lecz użyteczną definicję wojny formułuje Franciszek Skibiński. Według niego wojna ma charakter „krwawej walki zbrojnej, staczanej przez zorganizowane siły”.

Zob. F. Skibiński, Rozważania o  sztuce wojennej, Wojskowy Instytut Historyczny, Warszawa 1973, s. 29.

113 C. v. Clausewitz, O  wojnie, tłum. A. Cichowicz, Wydawnictwo Mireki, Warszawa 2006, s. 123.

114 Ibidem, s. 15.

115 Ibidem, s. 29.

116 L. Moczulski, Geopolityka…, s. 592.

117 B.H. Liddell Hart, Strategia. Działania pośrednie, tłum. E. Bagiński, Ministerstwo Obrony Narodowej, Warszawa 1959, s. 388.

118 A. Beaufre, Wstęp do strategii. Odstraszanie i strategia, Ministerstwo Obrony Narodo-wej, Warszawa 1968, Warszawa 1968, s. 30.

pująca złożoność zjawiska wojny skutkowała tendencją objawiającą się we wzroście wagi takich czynników, jak ekonomia, demografia czy nawet psychologia społeczna. Liddell Hart wyróżnił więc strategię wielką, obej-mującą wykorzystanie wszelkich zasobów będących w dyspozycji państwa do realizacji celów politycznych oraz strategię czystą, skupiającą się na dążeniu do osiągnięcia celów militarnych119. Józef Kukułka określa stra-tegię ogólną, integrującą różne strategie sektorowe, mianem polistrategii, twierdząc, że „posiada ona instrumentalny czy wręcz pomocniczy charak-ter wobec polityki ogólnej czy zagranicznej państwa i dlatego koncentruje się ona na aspektach operacyjno-prakseologicznych obu polityk”120.

Podobnego rozróżnienia dokonuje Mariusz Wiatr. Według niego roz-szerzenie zakresu pojęciowego terminu „strategia” nastąpiło po II wojnie światowej, a dodatkowej dynamiki nabrało w okresie pozimnowojennym.

Zmieniły się bowiem czynniki, które w największym stopniu decydowały o roli i znaczeniu państw – generalnie potęga ekonomiczna zdobyła decy-dujące znaczenie, zmniejszając znaczenie czysto militarnych atrybutów121. Zakres pojęciowy terminu „strategia” rozszerzono więc o aspekty poza-militarne – ekonomiczne, polityczne, psychologiczne, społeczne, demo-graficzne, ekologiczne. Strategia jest więc, według Wiatra, „sumą wszyst-kich przedsięwzięć służących zachowaniu państwa”122. Strategia polega na „przygotowaniu państwa do wojny lub zapobieganiu jej. […] Jest to metoda przekształcania możliwości państwa w konkretne działania poli-tyczne, jako metoda transformacji siły w politykę”123. Takie ujęcie mieści się w paradygmacie Clausewitzowskim – zakłada wiodącą rolę czynnika politycznego, przeważającego nad czynnikiem militarnym. Z jednej strony ogólna definicja strategii Wiatra uwzględnia aspekt militarny (jest więc pojęciem nieco węższym niż wielka strategia Liddell Harta), z drugiej jest to nadal szerokie, politologiczne ujęcie, zbyt szerokie, by tak pojmowaną strategię uznać za część sztuki wojennej. Wiatr wyodrębnia więc strategię

119 B.H. Liddell Hart, Strategia…, s. 388.

120 J. Kukułka, Problemy teorii stosunków międzynarodowych, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1978, s. 12.

121 M. Wiatr, Między strategią a taktyką, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2002, s. 26.

122 Ibidem, s. 26.

123 Ibidem, s. 28.

militarną (wojskową), która jest „sztuką takiego przygotowania i użycia sił zbrojnych, aby służyło to interesom bezpieczeństwa państwa i postrze-gane było przez społeczeństwo jako przydane i konieczne”124.

Niezależnie od przedmiotu strategii, jej podmiotem jest państwo. We-dług Bolesława Balcerowicza, działalności państwa w całości odpowiada strategia narodowa („zorientowana jest ona na pełne spektrum celów państwa, dla realizacji których rozporządza ono swoimi zasobami”), na-tomiast strategia bezpieczeństwa narodowego „ogranicza się do realiza-cji celów zapewnienia bezpieczeństwa w ramach dostępnych zasobów”.

Kategoriami strategii państwowej125 ściśle łączącymi się z problematyką sztuki wojennej są również strategia obronna (jej zadaniem jest zapewnie-nie obrony przez zagrożeniami, główzapewnie-nie o charakterze militarnym) oraz strategia wojskowa, dotycząca „działania (polityki) ukierunkowanego na osiągnięcie założonych celów we wszystkich dziedzinach i stanach funk-cjonowania państwa – pokoju, kryzysu i wojny”126.

Klarowny i dogłębny podział zaprezentował Stanisław Koziej. Wyróż-nia on trzy, hierarchicznie uporządkowane, poziomy strategii127:

• strategia bezpieczeństwa narodowego (najwyższa pozycja w  hierar-chii): zajmująca się przeciwdziałaniem (zapobieganiem i  likwidowa-niem) wszelkim zagrożeniom bytu narodowego i funkcjonowania pań-stwa,

• strategia wojenna (szczebel pośredni): obejmująca przygotowanie i prowadzenie wojny w ścisłym znaczeniu tych słów; obecnie

określa-124 Ibidem, s. 29.

125 Według Bolesława Balcerowicza dopuszczalne jest zamienne wykorzystywanie termi-nów: strategia państwa – strategia narodowa oraz bezpieczeństwo państwa – bez-pieczeństwo narodowe. Pojęcie „naród” i „państwo” nie są co prawda tożsame, ale powszechnie używany termin „bezpieczeństwo narodowe” oznacza na ogół nie tyle bezpieczeństwo określonego narodu (nacji), co bezpieczeństwo określonego państwa.

Zob. B. Balcerowicz, Obronność państwa średniego, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 1997, s. 32.

Pogląd ten znajduje uzasadnienie w powszechnie stosowanej we współczesnych pań-stwach politycznej koncepcji narodu, który nie jest definiowany etnicznie, ale jest utożsamiany z  obywatelami danego państwa. Zob. A. Heywood, Politologia, tłum.

M. Masojć i in., Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006, s. 136–138.

126 B. Balcerowicz, Siły zbrojne w państwie…, s. 12–13.

127 S. Koziej, Teoria sztuki…, s. 32.

na również jako strategia obronności lub strategia obronna, ze wzglę-du na mniej agresywny wydźwięk tych nazw,

• strategia militarna lub wojskowa (najniższy poziom): jej treścią jest wyłącznie kierowanie zbrojnymi działaniami wojennymi128.

• strategia militarna (wojskowa) jest częścią sztuki wojennej129. Sztuka wojenna to „dziedzina wiedzy i umiejętności dotyczących przygotowa-nia i prowadzeprzygotowa-nia walki zbrojnej. Obejmuje ona strategię, sztukę ope-racyjną i taktykę”130. Jak pisze Carl von Clausewitz „sztuką wojenną we właściwym znaczeniu będzie tedy sztuka posługiwania się w walce danymi środkami i nie możemy dać jej określenia lepszego niż prowa-dzenie wojny”131. Nieco szerszą, dwuelementową definicję prezentuje Stanisław Koziej. Określa on sztukę wojenną jako „teorię i praktykę zbrojnych działań wojennych”132, posiadającą dwa znaczenia: „w jed-nym oznacza naukę, dyscyplinę naukową, właśnie ową teorię, któ-rej przedmiotem badań są zagadnienia przygotowania i prowadzenia zbrojnych działań wojennych, w drugim zaś oznacza praktyczne postę-powanie dowództw i wojsk w zakresie przygotowania i prowadzenia działań zbrojnych”133.

Jak wyżej wspomniano, sztuka wojenna dzieli się na strategię, sztukę operacyjną i taktykę. W czasach, gdy wojny były zazwyczaj rozstrzygane w toku generalnej bitwy, wystarczał podział sztuki wojennej na

strate-128 Z kolei zbrojne działania wojenne to jedna z dwóch subkategorii działań wojennych (będących wielkim systemem wszelkich działań podejmowanych w czasie wojny z my-ślą o osiągnięciu celu). Działania wojenne dzielimy na zbrojne (strategiczne, opera-cyjne i  taktyczne) oraz niezbrojne (np. ekonomiczne, dyplomatyczne, ideologiczne, ekologiczne, naukowo-techniczne, psychologiczne). Zob. S. Koziej, Teoria sztuki…, s. 16–19.

129 W takim ujęciu strategia nuklearna mieściłaby się w ramach strategii militarnej (woj-skowej). Trudno jednak nie zauważyć, że zapisy poszczególnych doktryn nuklearnych obejmują szersze spektrum niż samo kierowanie działaniami wojennymi. Można więc ulokować strategie nuklearne na dwóch poziomach i traktować je jako rodzaj strategii wojennej i  strategii militarnej. Za takim ujęciem przemawiają również wątpliwości Kozieja dotyczące zasadności rozróżnienia tych dwóch kategorii – jest ono uznawane za kruche i dyskusyjne. Zob. S. Koziej, Teoria sztuki…, s. 33.

130 Mała Encyklopedia Wojskowa, t. III, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa 1971, s. 268.

131 C. v. Clausewitz, O wojnie…, s. 82.

132 S. Koziej, Teoria sztuki…, s. 29.

133 Ibidem, s. 29.

gię i taktykę (ostatnią bitwą generalną, która rozstrzygnęła losy wojny, była bitwa pod Sadową stoczona w 1866 roku w czasie wojny prusko--austriackiej134). Ta druga, według Clausewitza, uczyła użycia sił zbroj-nych w walce, czyli użycia walki dla osiągnięcia celów wojny”135. Zmiany w metodach prowadzenia działań wojennych w połowie XIX wieku (przy-jęcie przez większość państw powszechnej służby wojskowej i związany z tym wzrost liczebności wojsk, rozwój środków transportu pozwalający na zwiększenie obszaru objętego działaniami wojennymi oraz wzrost cza-su trwania działań wojennych) doprowadziły do stanu, kiedy taki podział stał się niewystarczający i potrzebne było wyodrębnienie ogniwa pośred-niego – sztuki operacyjnej136. Sztuka operacyjna zajmuje się więc „dzia-łaniami różnych sił w różnym miejscu i czasie, połączonych wspólnym zamiarem i ukierunkowanych na osiągniecie jednego celu militarnego”137. Taktykę zaś zajmują „problemy związane z całościowym prowadzeniem bitew, kierowania ich przebiegiem oraz koordynowaniem wysiłków nie tylko przed, ale również w czasie bitwy”138. Cechą różnicującą poszcze-gólne elementy sztuki wojennej jest ich struktura wewnętrzna – podczas gdy strategia jest w  zasadzie jednolita, szuka operacyjna i  taktyka są zróżnicowane wewnętrznie.

Kolejną ważną kategorią, ściśle wiążącą się z pojęciem strategii, jest doktryna. W  najprostszym ujęciu strategia w  momencie jej oficjalnego upublicznienia staje się doktryną. Doktrynę określić więc można jako ofi-cjalnie ogłoszoną i przeznaczoną do realizacji strategię. Doktryna oznacza

„oficjalnie przyjęty system zasad i założeń ośrodka decyzyjnego, zmierza-jący do realizacji ustalonych celów za pomocą wydzielonych środków”139. Według Roberta Kupieckiego doktryna to „uporządkowany przekaz doty-czący optymalnych sposobów prowadzenia spraw bezpieczeństwa przez właściwe do tego podmioty (państwa lub ich ugrupowania). […] Ujmowa-na jest w dokumencie Ujmowa-nazywanym w różnych krajach – bez Ujmowa-nadmiernego

134 M. Wiatr, Między strategią…, s. 38.

135 C. v. Clausewitz, O wojnie…, s. 83.

136 Ibidem, s. 35.

137 S. Koziej, Teoria sztuki…, s. 36.

138 M. Wiatr, Między strategią…, s. 30.

139 B. Balcerowicz, J. Pawłowski (red.), Słownik terminów z zakresu bezpieczeństwa naro-dowego, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2009, s. 23.

przywiązania do terminologicznej ścisłości – strategią, raportem, koncep-cją, białą księgą czy doktryną bezpieczeństwa (lub jeszcze inaczej)”140. Jak zauważa Stanisław Koziej, najbardziej rozwiniętymi doktrynami są doktryny militarne „dotyczące sposobów przygotowania i  działania sił zbrojnych, jako jednego z  podstawowych, wyspecjalizowanych elemen-tów systemu bezpieczeństwa. Doktryny wojenne (obronne) w swej tre-ści odnoszą się do przygotowania i prowadzenia zarówno zbrojnych, jak i niezbrojnych działań wojennych”141.

Rysunek 1. Struktura sztuki wojennej

Sztuka wojenna

Strategia Sztuka operacyjna

Podstawy sztuki operacyjnej

Sztuka operacyjna wojsk lądowych

Sztuka operacyjna sił

powietrznych Sztuka operacyjna marynarki wojennej

Taktyka

Podstawy taktyki

Taktyka wojsk lądowych

Taktyka sił powietrznych

Taktyka marynarki

wojennej

Źródło: S. Koziej, Teoria sztuki wojennej, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 2011, s. 40.

140 R. Kupiecki, Doktryny bezpieczeństwa państw i organizacji międzynarodowych. Mię-dzy planowaniem obronnym a dyplomacją publiczną, [w:] J. Kranz (red.), Świat współ-czesny wobec użycia siły zbrojnej. Dylematy prawa i polityki, Instytut Wydawniczy EuroPrawo, Warszawa 2009, s. 345.

141 S. Koziej, Wstęp do teorii i  historii bezpieczeństwa, Warszawa 2010, s. 17, www.

koziej.pl/files/Teoria_i_historia_bezpieczenstwa.doc, (odczyt: 5.10.2011).

Doktryna w szerokim ujęciu stanowi zespół twierdzeń, poglądów i za-łożeń dotyczących określonej dziedziny wiedzy. Łączy w sobie założenia teoretyczne ze wskazaniami praktycznymi. W odróżnieniu od teorii na-ukowych doktryny nie zawierają „pełnego uzasadnienia całości przyjmo-wanych przesłanek i wyprowadzanych z nich wniosków”142. W tym kon-tekście doktryna militarna, czyli doktryna wojskowa, określona może być jako „zespół poglądów dotyczących sposobu przygotowania obrony kraju w sytuacjach zagrożenia zewnętrznego oraz prowadzenia działań wojen-nych z zastosowaniem metod i środków, będących w dyspozycji państwa lub koalicji państw”143. Pojęciem nieco szerszym jest doktryna wojenna, stanowiąca „zbiór poglądów i idei związanych z przygotowaniem i prowa-dzeniem wojny jako całości z uwzględnieniem takich czynników jak ustrój państwa, sytuacja polityczna (wewnętrzna i  międzynarodowa), zasoby kraju, potencjał gospodarczy, poziom naukowo-techniczny, doświadcze-nia prowadzedoświadcze-nia wojny, położenie geograficzne”144. Doktryna nie po-winna więc stanowić wąskiego zestawu taktycznych zasad opisujących praktyczne sposoby prowadzenia działań zbrojnych, ale raczej być do-kumentem o szerszej perspektywie, wyjaśniającym naturę współczesnej wojny z perspektywy państwa i ustanawiającym wynikające z tego wy-magania dla państwa jako całości i sił zbrojnych w szczególności. Powin-na oPowin-na łączyć w sobie aspekt polityczny i militarno-techniczny. Aspekt polityczny – w  tym percepcja położenia państwa, jego interesów oraz zagrożeń i szans dla ich realizacji – leży u podstaw doktryny wojennej, stanowiąc jej fundament.

Strategia nuklearna, a także doktryna nuklearna, nie różni się od in-nych strategii wojskowych w tym sensie, iż tak jak one zakłada użycie środków militarnych do realizacji celów politycznych. Środkiem tym jest broń nuklearna o bezprecedensowej mocy destrukcyjnej. Broń ta wpisuje się w typową dla Clausewitzowskiego ujęcia strategii zależność między sferą militarną i polityczną – o zastosowaniu broni nuklearnej, właśnie w  związku z  jej wyjątkową siłą niszczycielską, może decydować tylko

142 J. Solarz, Doktryny militarne…, s. 13.

143 Ibidem, s. 13.

144 Ibidem, s. 13–14.

najwyższe kierownictwo polityczne państw145. Potęga broni nuklearnej prowokuje również pytanie, czy może ona służyć realizacji jakichkolwiek celów politycznych. Wojciech Multan odpowiada na to pytanie twierdzą-co, zwracając jednak uwagę, że przemoc w tym przypadku jest najbar-dziej celowa i daje oczekiwane efekty, gdy „zatrzymuje się w fazie gróźb i nie obejmuje fazy faktycznego jej użycia”146. Broń nuklearna pozwala więc na stosowanie przemocy bez konieczności jej użycia. To paradoksal-ne stwierdzenie oznacza, że zwycięstwo militarparadoksal-ne nie jest już konieczparadoksal-ne do osiągnięcia korzyści politycznych. Broń nuklearna współgra więc z po-lityką szantażu i wymuszania ustępstw.

Lawrence Freedman, rozważając dylemat przydatności broni nukle-arnej, doszedł do przekonania, że tym, co rzeczywiście odróżnia strate-gię nuklearną od innych strategii, jest to, iż jej rzeczywistym celem nie jest bynajmniej wypracowanie metod stosowania środków militarnych, w tym przypadku broni nuklearnej. Prawdziwą rolą strategii nuklearnej nie jest zatem planowanie najlepszego sposobu prowadzenia wojny nu-klearnej i  projektowanie działań, które umożliwiłyby jej wygranie, ale opracowanie takiego modelu odstraszania, by jej uniknąć147. Fakt, że cel ten osiąga się przede wszystkim poprzez przygotowywanie się do wojny nuklearnej, nie zmienia istoty rzeczy – celem jest osiągniecie takiego sta-nu, by nie było konieczne „wykorzystanie siły do celów polityki”. Celem politycznym jest więc samo odstraszanie. Państwa mogą dążyć do reali-zacji celu minimalnego – odstraszania innych państw od dokonania ataku nuklearnego, albo celu maksymalnego – odstraszania od jakiejkolwiek agresji; taki cel obrały np. Stany Zjednoczone i Związek Radziecki w cza-sie zimnej wojny.

Centralnym elementem strategii nuklearnej jest więc odstraszanie.

Strategia odstraszania – w ogólnym ujęciu Patricka Morgana – „odnosi się do określonego modelu sił zbrojnych, stosowanych gróźb oraz dróg ich

145 J.J. Piątek, Strategie i polityka bezpieczeństwa. Analiza postaw w okresie zimnej wojny, Wydawnictwo Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, Gorzów Wielkopolski 2011, s. 22.

146 W. Multan, Bezpieczeństwo międzynarodowe ery nuklearnej, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 1991, s. 36–37.

147 L. Freedman, The Price of Peace: Leaving with the Nuclear Dilemma, Firethorne Press, Londyn 1986.

komunikowania, które państwa adaptują w celu odstraszania”148. Słow-nik Ministerstwa Obrony Stanów Zjednoczonych definiuje odstraszanie jako „zapobieganie określonym działaniom poprzez strach przed ich kon-sekwencjami. Odstraszanie jest stanem umysłu powodowanym przez po-czucie wiarygodnej groźby zaistnienia niemożliwego do zaakceptowania przeciwdziałania”149.

Odstraszanie według Andre Beaufre’a  „ma na celu powstrzymanie wrogiego mocarstwa od powzięcia decyzji o użyciu swojej broni, lub mó-wiąc bardziej ogólnie, od działania lub reagowania na działanie w okre-ślonej sytuacji. Odstraszanie osiąga się dzięki posiadaniu środków, które stanowią wystarczającą groźbę i zapewniają uzyskanie pożądanego efektu psychologicznego”150. Odstraszanie w tradycyjnym sensie nie jest więc niczym nowym i bynajmniej nie jest ono produktem ery nuklearnej – sto-sowane było zawsze w relacjach między państwami. Oznacza ono „prze-konanie przeciwnika, że koszty i ryzyko związane z danym działaniem przewyższą korzyści, a co za tym idzie, działania te wydadzą się przeciw-nikowi nieopłacalne”151.

Odstraszanie nuklearne z kolei polega – według Johna Baylisa – na powstrzymaniu przeciwnika przed podjęciem określonych, postrzeganych jako niepożądane działań (zazwyczaj chodzi o atak na państwo lub jego sojuszników) przez zagrożenie użyciem względem przeciwnika broni nu-klearnej w celu wywołania nieakceptowalnych strat w przypadku podję-cia takich działań152. Kluczowym elementem strategii nuklearnej stało się więc nie zastosowanie broni nuklearnej, ale groźba jej użycia.

Odstraszanie ma dwa kluczowe aspekty – aspekt racjonalny (obiek-tywny), opierający się na analizie danych materialnych dotyczących moż-liwości przeciwnika oraz aspekt psychologiczny (subiektywny), związany z oceną elementów wolicjonalnych.

148 P.M. Morgan, Deterrence Now, Cambridge University Press, Nowy Jork 2003, s. 1 (tłumaczenie własne).

149 Department of Defense Dictionary of Military and Associated Terms, Joint Chiefs of Staff, Waszyngton 1994, s. 8 (tłumaczenie własne).

150 A. Beaufre, Wstęp do strategii…, s. 138.

151 J.J. Piątek, Strategie i polityka bezpieczeństwa…, s. 23.

152 J. Baylis, Ambiguity and Deterrence: British Nuclear Strategy 1945–1964, Oxford University Press, Nowy Jork, 1996, s. 4.

Efektywne odstraszanie wymaga więc współwystępowania dwóch ele-mentów: siły i  groźby jej użycia153. Pierwszy z  nich objawia się w  po-staci możliwości zadania przeciwnikowi niszczącego ciosu wiążącego się z nieakceptowanlymi stratami, drugi to determinacja warunkująca nie-uchronność spełnienia groźby w przypadku wystąpienia zagrożenia. Tych dwóch czynników nie da się rozdzielić, tak jak nie da się rozdzielić dwóch składników Clausewitzowskiej wizji siły w działaniach wojennych: zaso-bu posiadanych środków i napięcia siły woli154.

Analiza czynnika racjonalnego opiera się na kalkulacji przewidywa-nych kosztów i zysków wynikających z danego działania. Dokonują jej państwa odstraszające, jak i odstraszane, chociaż wedle odmiennych kry-teriów. Państwo odstraszające szacuje korzyści, jakie zamierza odnieść przeciwnik w wyniku agresji, oraz straty, jakie byłyby dla niego nie do zaakceptowania. Państwo odstraszane z kolei szacuje przewidywane ko-rzyści, jakie jest w stanie odnieść w wyniku agresji, przewidywane straty oraz drogi ich zmniejszenia lub wyeliminowania oraz wiarygodność i sku-teczność działań odwetowych przeciwnika, będących aktem

Analiza czynnika racjonalnego opiera się na kalkulacji przewidywa-nych kosztów i zysków wynikających z danego działania. Dokonują jej państwa odstraszające, jak i odstraszane, chociaż wedle odmiennych kry-teriów. Państwo odstraszające szacuje korzyści, jakie zamierza odnieść przeciwnik w wyniku agresji, oraz straty, jakie byłyby dla niego nie do zaakceptowania. Państwo odstraszane z kolei szacuje przewidywane ko-rzyści, jakie jest w stanie odnieść w wyniku agresji, przewidywane straty oraz drogi ich zmniejszenia lub wyeliminowania oraz wiarygodność i sku-teczność działań odwetowych przeciwnika, będących aktem

Powiązane dokumenty