• Nie Znaleziono Wyników

CZYLI CO TO JEST ZIEMIA MIĘDZYRZECKA ?

W dokumencie Ziemia Lubuska (Stron 180-200)

PO II WOJNIE ŚWIATOWEJ

CZYLI CO TO JEST ZIEMIA MIĘDZYRZECKA ?

artykule pt. „Muzea a tożsamość lokalna na Środkowym Nadodrzu” Zbi-gniew Mazur określił programowe upowszechnianie takich nazw jak Śląsk Lubuski, Nowa Marchia, Ziemia Międzyrzecka jako odbicie fragmentaryzacji toż-samości regionalnej1. Owa opinia skłoniła mnie do refleksji, na ile istotnie jest to fragmentaryzacja, a na ile próba wybrnięcia ze złożoności problemu w perspekty-wie specyfiki tworu, jakim jest obecne województwo lubuskie. Jako swoistym materiałem badawczym posłużyłem się tu nieprzypadkowo tzw. Ziemią Między-rzecką. Przywołując a priori w tytule wspomniany przykład przyjęto, że z obiek-tywnego punktu widzenia funkcjonuje on w percepcji, nieznany jest jednak szcze-gółowy krąg występowania. Stąd zasadnym jest także kolejne pytanie: czym w istocie jest przedmiot podjętego określenia w jego szerokim aspekcie znacze-niowym na tle problemu kształtowania tożsamości lokalnej w obszarze obec-nego województwa lubuskiego?

Zagadnienie, które tutaj wywołałem, tylko pozornie jest łatwe - ale sądzę też, że tylko pozornie sztuczne. Dla mieszkańców obecnego województwa lubuskiego, a wcześniej zielonogórskiego, następnie zielonogórskiego i gorzowskiego, nadto chyba równocześnie Ziemi Lubuskiej i Środkowego Nadodrza, powyższy akapit jasno odwołuje się do problemów tożsamości, które są tu obecne od 1945 roku2. Dyskusja na ten temat, która toczy się już bardzo długo, pozostawiła po sobie obszerną spuściznę i jak się wydaje - daleko jeszcze do konsensusu, jeśli taki w ogóle nastąpi. W każdym razie po pewnym wyciszeniu spowodowanym utwo-rzeniem w 1999 roku województwa lubuskiego już w ramach tego obszaru - we-dług jednych tylko administracyjnego, a innych regionu, słychać głosy odwołu-jące się do tożsamości związanej z mikroregionami. Trzeba przyznać, że nie jest to zresztą zjawisko nowe, lecz jedynie podejmowane ponownie w obliczu zmie-nionej sytuacji społeczno-ustrojowej po 1989 roku. Niech dowodem na to będzie publikacja Stanisławy Zajchowskiej z 1959 roku, w której autorka wskazała, że nazwa Ziemia Lubuska wobec terytoriów, które zostały tak określone, jest „właściwie

1 Z. Mazur, Muzea a tożsamość lokalna na Środkowym Nadodrzu, Siedlisko, nr 1, 2005, s. 25 i n.

2 Na temat zagadnień związanych z problematyką tzw. Ziem Zachodnich i Północnych zob. pracę Cz. Osękowskiego, Ziemie Odzyskane w latach 1945-2005. Tamże literatura przed-miotu i stan badań.

W

Podziały administracyjne a tożsamość lokalna...

180

bezzasadna”3. Obecnie najlepiej problemy te - moim zdaniem - wyraża znana już także poza Ziemią Lubuską dyskusja nad propozycją Andrzeja Toczewskiego związana z ideą nazwy Śląska Lubuskiego4. Głośna debata, która przewinęła się nie tylko przez środowisko naukowe, ale również lokalne media i politykę, po-kazała jak trudnym zjawiskiem jest proces tworzący lokalne nazewnictwo w obli-czu braku jednorodności historycznej, geograficznej czy kulturowej określonych tworów w kontekście społecznym5. Problem ten obrazuje także w istocie rzeczy swoisty związek między tzw. tożsamością obywatelską - poczuciem przynależ-ności do miejsca, zaangażowaniem się w sprawy lokalne związane z potrze-bami tej społeczności i otoczenia oraz tożsamością nostalgiczną, czyli posiada-niem biografii i naturalnym poczuciem własnych korzeni6. Wszak nie ulega chyba wątpliwości, że tylko identyfikowanie się szerszej grupy społecznej z określo-nym terenem i jego nazwą w wymiarze umowokreślo-nym albo powszechnie przyjęte szczególne argumenty natury historycznej, geograficznej itd., mogą być wyznaczni-kiem zasadności jej stosowania. Tu zresztą w istocie zachodzi znak równości, choć zapewne uzasadnić jakoś też można wszystko. W innym przypadku przywołany problem staje się bądź bezzasadny, bądź jest przywilejem wybranej grupy znaw-ców i funkcjonuje w istocie poza społeczeństwem. Rodzi się zresztą w tym miej-scu pytanie - na ile w ogóle kwestie te wykraczają poza grupę znawców, a na ile są tylko sztuczną potrzebą szerszego dookreślenia na potrzeby badań np. histo-rycznych, subiektywnej identyfikacji w obrębie tzw. małej ojczyzny i jednocześnie pozostają abstrakcyjne albo względnie przypadkowe dla mieszkańców danego terenu?

Wszystkie te uwagi ze swoją największą mocą odnoszą się do przywołanej w tytule Ziemi Międzyrzeckiej. Problem zdaje się tym istotniejszy, że określenie to, w przeciwieństwie do chociażby Śląska Lubuskiego, funkcjonuje już zgoła przez półwiecze, jest stosunkowo często używane w literaturze naukowej lub popu-larnonaukowej, jest także stosowane w obiegu powszechnym, a jednak paradok-salnie, nigdy nie zostało zdefiniowane, pozostając abstraktem powszechnie ro-zumianego obszaru wokół Międzyrzecza, tylko z rzadka wyrażanego w szer-szym niż terytorialno-administracyjnym aspekcie znaczeniowym.

Z punktu widzenia polskiej terminologii historyczno-prawnej określenie: ziemia związane było z dawnymi terytoriami dzielnicowymi - ziemiami, które utrzymały

3 S. Zajchowska, Nad środkową Odrą i dolną Wartą, Warszawa 1959, s. 6.

4 A. Toczewski, Tożsamość Śląska Lubuskiego, Museion, nr 8, 2001, s. 1.

5 Swoistym podsumowaniem całej dyskusji jest publikacja wydana przez Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze pod red. Andrzeja Toczewskiego: Ziemia Lubuska - studia nad tożsamością regionu, Zielona Góra 2004. Zob. też: Studia Zielonogórskie, t. 3, 1997 - gdzie bogata dyskusja dotycząca znaczenia Ziemi Lubuskiej w szerokim aspekcie badawczym.

6 A. Posern-Zieliński, Tożsamość a terytorium. Perspektywa antropologiczna, Przegląd Zachodni, nr 3, 2005, s. 19.

Podziały administracyjne a tożsamość lokalna...

181 pełną hierarchię urzędników ziemskich z wojewodami na czele. W XV wieku terytoria te zaczęto nazywać województwami. Jednocześnie w wyniku stopnio-wych zmian organizacji urzędów lokalnych, nazwę ziem zatrzymały terytoria mniejszych dzielnic, w których nie utrzymał się urząd wojewody. W przypadku Wielkopolski powstały dwa województwa, tj. poznańskie i kaliskie. Dodatkowo w Wielkopolsce można wyróżnić ziemie: nakielską i wschowską. Ta ostatnia weszła w skład dzielnicy w 1343 roku. Tzw. ściślejszą Wielkopolską zarządzał starosta generalny. Ziemia Nakielska i Wschowska były zarządzane z ramienia odrębnych starostów: nakielskiego i wschowskiego. W 1554 roku tenutariusz wałecki Łukasz Górka uzyskał przywilej na starostwo grodowe w Wałczu7. Okres przemian spowodował także stopniowy zanik kasztelanii na rzecz powiatów8. W tym też okresie zanikła kasztelania międzyrzecka, która funkcjonowała jako okręg gro-dowy. Najstarszym wymienianym kasztelanem międzyrzeckim jest Teodoryk (ok. 1230 roku). Wraz z zanikiem podziału na kasztelanie, dobra międzyrzeckie uzyskały status starostwa niegrodowego - właściwie z łac. tenuty, czyli dobra dzierżawnego9. Dzierżawcy takich dóbr posiadali grzecznościowy tytuł starosty.

W Międzyrzeczu zachował się także kasztelan (tzw. mniejszy), nie można jed-nak tego faktu łączyć z kasztelaniami w rozumieniu średniowiecznym. Zamek, miasto i funkcjonujące tu starostwo niegrodowe stały się częścią powiatu po-znańskiego w województwie poznańskim i w takiej sytuacji pozostawało do 1791 roku, kiedy mocą ustawy sejmowej województwo poznańskie podzielono na po-wiaty: poznański, kościański, międzyrzecki i Ziemię Wschowską10.

Wychodząc zatem z założeń ustrojowo-prawnych związanych z łacińskim okre-śleniem: regio (region), odnoszącym się do władzy, sprawowania urzędu, okręgu administracyjnego, sądowego lub kościelnego, cechy tego typu posiadała z pewno-ścią kasztelania. Wszak była ona strefą o wyznaczonym terytorium z kompeten-cjami wojskowymi, sądowymi i skarbowymi. W źródłach dość często pojawia się określenie: dystrykt (in districtu Mezerecensi), nadto: territorium11. Pozwala to na przyjęcie argumentu, że wyznacznikiem współczesnej Ziemi Międzyrzeckiej może być właśnie obszar funkcjonującej tu kasztelanii. Jest tu zarówno ośrodek o odpowiedniej randze i zakresie władzy, jak też konkretne podległe władzy ośrodka terytorium, a zatem czynniki pozostające w związku z wyznacznikami

7 Urzędnicy wielkopolscy XVI-XVIII wieku - spisy, t. I, oprac. A. Bieniaszewski, Wrocław 1987, s. 7.

8 J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, Historia państwa i prawa polskiego, Warszawa 1985, s. 99-101.

9 Słownik historyczno-geograficzny województwa poznańskiego w średniowieczu, cz. 3, z. 1 (dalej cyt.

SHG), red. A. Gąsiorowski, Poznań 1993, s. 156-157.

10 Urzędnicy wielkopolscy, s. 7.

11 SHG, cz. 3, z. 1, s. 149. Tam też krytyka w odniesieniu do uwarunkowań historycznych.

Por. w tej kwestii: A. Gąsiorowski, „Districtus” w Wielkopolsce początków XIV wieku, Rocznik Historyczny, nr 32, 1966, s. 173-193.

Podziały administracyjne a tożsamość lokalna...

182

pojęcia region12. Trzeba jednak podkreślić, że po pierwsze - obszar owej kasztelanii jest znany w najlepszym wypadku tylko w przybliżeniu, nadto wskazane czyn-niki nie nabrały w kolejnym okresie cech procesu rozwojowego, który ugrunto-wałby określony status, realizując tym samym czynniki regionotwórcze. Od-mienna sytuacja miała miejsce na terytorium pobliskiego Śląska. Różnice ustro-jowe powodowały, że funkcje lokalnych ośrodków administracyjnych i gospo-darczych stawały się domeną miast. Na tej płaszczyźnie wykształciła się insty-tucja Weichbildu, kontynuująca określony zakres władzy, jak też kształtująca bodźce gospodarcze tworząc w ten sposób podłoże do funkcjonowania odrębnych części w ramach większych całości, nazywanych w śląskiej terminologii prawnej (terra, Land) - ziemia13.

Na tym tle wszelkie czynniki administracyjne mogące kształtować lokalną odręb-ność obszaru związanego z organizacją grodową w Międzyrzeczu zostały stop-niowo przesunięte do Poznania. Można tu jeszcze mówić o funkcjonowaniu admi-nistracji kościelnej w postaci dekanatu międzyrzeckiego, jednak ten także został z czasem zlikwidowany, zaś ośrodki dekanalne przeniesione do innych miejsco-wości14.

Wykształcone starostwo niegrodowe - dzierżawa określonych dóbr - było w isto-cie rzeczy jednostką o charakterze głównie ekonomicznym i zarazem z racji swojego położenia geograficznego - kresowym. Warto jednak w tym miejscu ukazać zakres terytorialny. Międzyrzeckie starostwo obejmowało w 1629 roku następujące miej-scowości: zamek wraz z folwarkiem, miasto królewskie Międzyrzecz, miasto kró-lewskie Skwierzynę, wsie Rogoziniec, Kęszycę, Nietoperek, Żółwin, Lutol, Mu-rzynowo, Aleksandrowo (Gościnowo); wsie należące do komturii łagowskiej:

Zarzyn, Langful, Boryszyn, Templewo; wsie klasztoru bledzewskiego: Rokitno, Popowo, Zemsko, Kalsko, Chełmsko, Sokola Dąbrowa, Nowa Wieś, Osiecko;

wsie szlacheckie płacące poradlne: Kursko, Goraj, Gorzyca, Święty Wojciech (własność biskupa poznańskiego), Janowo, Bobowicko, Grochowo, Trzemeszno Lubuskie (nazwa współczesna), Chycina, Pieski, Łagowiec, Bukowiec; wsie klasz-toru paradyskiego: Wysoka, Kaława, folwark kęszycki i lutolski, stawy i jeziora, młyny zamkowe. Tak opisana lista dóbr z 1629 roku pokrywa się zasadniczo z wcześniejszymi i późniejszymi dobrami starostwa międzyrzeckiego15.

Zachowane funkcje w postaci uprawnień policyjnych czy sądowniczych wo-bec poddanych w dobrach zamkowych nie były związane funkcjonowaniem

12 Przywołane tu argumenty pozostają w związku z propozycją rozumienia analizowa-nego pojęcia przez M. J. Ptaka, Ziemia Świebodzińska jako region ustrojowo-prawny (w:) Świe-bodzin - 700 lat historii, red. W. Strzyżewski, ŚwieŚwie-bodzin 2002, s. 43-45.

13 Tamże.

14 Zob. J. Nowacki, Dzieje Archidiecezji Poznańskiej, t. 2, Poznań 1964, s. 323, 468.

15 Lustracja województw wielkopolskich i kujawskich, cz. I: woj. poznańskie i kaliskie, wyd. Z. Gul-don, Wrocław 1967, s. 3 - 28. Por. SHG, cz. 3, z. 1, s. 159-160.

Podziały administracyjne a tożsamość lokalna...

183 samodzielnej jednostki administracyjnej, nadto były zróżnicowane wobec po-szczególnych dóbr w terenie w zależności od ich statusu. Pojawiające się jeszcze w XVI wieku określenie dystrykt występuje w znaczeniu okolice lub obszar staro-stwa niegrodowego, a zatem nie można go odnosić do uwarunkowań ustrojowo-prawnych według ówczesnego podziału administracyjnego16. Dodatkowym czynni-kiem niesprzyjającym powstaniu podobnych ośrodków, jak w przypadku Ślą-ska, była prawna i ekonomiczna sytuacja miast. Jednocześnie określenie: ziemia w stosunku do Międzyrzecza nie może być pojmowane w kategoriach termino-logii historyczno-prawnej odnoszącej się do podziału administracyjnego, funk-cjonującego w okresie staropolskim. Międzyrzecz nigdy nie był siedzibą staro-stwa grodowego lub innej jednostki administracyjnej, które określano mianem ziem. Stąd już w tym miejscu należy podkreślić, że nazwa ta ma charakter umowny, potoczny, choć dobrze współgrający np.: na płaszczyźnie językowej.

W 1947 roku Alf Kowalski na łamach czasopisma „Lud” zamieścił sprawoz-danie z dotychczasowej działalności międzyrzeckiej placówki muzealnej pt.: „Po-wiatowe Muzeum Regionalne Ziemi Międzyrzeckiej w Międzyrzeczu”17. Można przyjąć, że bez względu na to, czy nazwa ta pojawiła się wcześniej, w okresie po II wojnie światowej stała się wyznacznikiem w istocie rzeczy nigdy niezdefi-niowanego obszaru związanego z Międzyrzeczem.

Pojawienie się terminu Ziemia Międzyrzecka, a już z pewnością jego ugrunto-wanie (jeśli takowe istotnie nastąpiło?), należy łączyć z okresem ponownego pro-cesu odkrywania tych terenów dla świadomości historycznej jej nowych miesz-kańców. Jednocześnie mimo wyraźnych konotacji, termin ten nie miał w istocie żadnych podstaw o charakterze historycznym czy geograficznym. Można jedy-nie przyjąć, że był to swoisty synonim związany z obszarem funkcjonującego w zmieniających się granicach od 1791 roku powiatu międzyrzeckiego, który jed-nak jako jednostka administracyjna mógł być postrzegany dwojako: w katego-riach tworzących w świadomości poczucie określonej odrębności w ramach więk-szej całości lub też dobrze brzmiąca metafora, w której zawierał się wyraźny ładu-nek znaczenia historycznego.

W każdym razie literatura niemieckojęzyczna nie operowała raczej określeniem:

Meseritzer Land. W różnego rodzaju wydawnictwach krajoznawczych wyraźnie dominuje odniesienie do określenia: Kreis (okręg), implikującego w tym przy-padku podstawowe znaczenie administracyjne18. Trzeba jednak przyznać, że

16 SHG, cz. 3, z. 1, s. 149.

17 A. Kowalski, Powiatowe Muzeum Regionalne Ziemi Międzyrzeckiej w Międzyrzeczu, Lud, t. 37, 1947, s. 416-417.

18 Najlepszym przykładem takiego wydawnictwa jest Heimat=Kalender für den Kreis Meseritz, odpowiednik dla wielu podobnych wydawnictw w dawnych powiatach niemieckich na interesującym obszarze i nie tylko. Tego typu wydawnictwa o charakterze popularnym miały istotne znaczenie dla kształtowania świadomości historycznej ówczesnych

miesz-Podziały administracyjne a tożsamość lokalna...

184

pojawiają się także wyjątki. Jednym z ciekawszych jest określenie: Obragebiet (Region Obry) w odniesieniu do okolic Międzyrzecza, które zostało zamiesz-czone w przewodniku turystycznym z 1936 roku19. Bardziej popularne było nato-miast odwoływanie się do nazw większych obszarów o charakterze mniej lub bardziej uzasadnionym historycznie, jak np. Provinz Posen (Prowincja Poznań-ska), Posener Land (Ziemia Poznańska). W jednym z wierszy autorstwa Theodora Krausbauera, opiewających ów abstrakcyjny Heimat, wydrukowanym w kalen-darzu dla powiatu międzyrzeckiego z 1924 roku, zawarto następujące zdanie:

Mein Heimatland, mein Posen...20. Później na dużą skalę, nie bez wydźwięku pro-pagandowego dla interesującego tu obszaru, odwoływano się do Grenzmark Posen-Westpreuβen21. Zresztą obserwując okres funkcjonowania Marchii Granicznej, można odnieść wrażenie pewnego absurdu w nazewnictwie podkreślającym charakter prowincji: Die mittlere Ostmark (środkowa marchia wschodnia), Grenzland (zie-mia graniczna, kraj graniczny - tak też w odniesieniu do Babimostu), südlische Grenzmark (południowa marchia graniczna), Meseritzer Gebiet (region międzyrzecki), Gegend von Meseritz (okolice Międzyrzecza) itp.22

Kiedy w efekcie likwidacji Marchii Granicznej Kreis Meseritz i Kreis Schwerin a. Warthe zostały włączone do Brandenburgii, nie zmieniło to znacząco wcze-śniejszego sposobu recepcji pojęciowej tego obszaru na potrzeby narracji histo-ryczno-krajoznawczej, choć jak można zauważyć, lokalni badacze dziejów do-strzegali różnice między terenami zlikwidowanej Marchii Granicznej a właściwą Brandenburgią. Interesujące tu tereny oderwane w 1919 roku od pozostałej czę-ści Wielkopolski stanowiły dla ówczesnej narracji wyraźny problem. Czytając róż-nego rodzaju opisy historyczne można znaleźć np. informacje, które uzasadniają przynależność nadgranicznych powiatów ze względów etnicznych, geograficz-nych itp. Porównując publikacje z okresu 1919-1945 do podobgeograficz-nych wydawnictw sprzed 1919 roku, widać wyraźne przewartościowanie w kierunku zachodnim,

kańców. Komplet wydanych numerów dla powiatu międzyrzeckiego posiada Muzeum w Międzyrzeczu. Podobne wydawnictwo ukazywało się dla powiatu skwierzyńskiego czy sulechowsko-świebodzińskiego. Forma zbliżona do interesującej w niniejszym arty-kule nie występuje w kronice Zacherta czy monografii Beckera z 1930 roku.

19 Wanderungen um Meseritz und in Nachbarngebieten der Kreise Schwerin, Bomst und Oststernberg, bearb. von R. Erhard, Frankfurt Oder 1936, s. 32.

20 Heimat=Kalender für den Kreis Meseritz, 1924 Jahr, s. 54.

21 W przywołanym ujęciu ukazało się szereg publikacji o charakterze naukowym, jak np.:

H. Wuttke, Städtebuch des Landes Posen, Leipzig 1864; A. Warschauer, Die städtischen Archive der Provinz Posen, Leipzig 1901 itp. Ostatnia wymieniona forma administracyjna doczekała się nawet periodyku o charakterze naukowo-popularyzatorskim: Grenzmärkische Heimatblätter, który był wydawany w Pile.

22 R. Frase, Wanderbuch für die Grenzmark Posen-Westpreuβen, Schneidemühl 1931, s. 182-203;

Grenzmark und Neumark, von A. Laude, Berlin 1933, s. 32 i n. Część z wymienionych nazw miała wydźwięk zarówno administracyjny, jak i umowny.

Podziały administracyjne a tożsamość lokalna...

185 jeśli chodzi o odniesienie do związków historycznych czy geograficznych tych terenów23.

Inna rzecz, że powiaty międzyrzecki i skwierzyński funkcjonujące w ramach Prowincji Poznańskiej i kolejnych tworów, były stosunkowo jednorodne pod względem historycznym, bez względu na ich ówczesną przynależność państwową.

Owa jednorodność polegała przede wszystkim na fakcie, że granice pokrywały się w znacznym stopniu z uwarunkowaniami historycznymi funkcjonującymi do 1793 roku. Nadto powiat międzyrzecki w latach 1817-1962 tylko raz zmienił granice - w 1919 roku, kiedy w wyniku Powstania Wielkopolskiego wschodnie tereny powiatu włączono do Polski24. Zgoła inaczej przedstawia się sytuacja obecnie. Najlepszym przykładem swoistego kłopotu z adaptacją przywołanego określenia w kontekście dawnych podziałów jest Gościkowo-Paradyż, czy też takie miejscowości jak Dąbrówka Wlkp., Chlastawa, Kosieczyn, które należą do powiatu świebodzińskiego, posiadającego w swoim trzonie tereny o jakże od-miennych losach historycznych. Tereny wokół Międzyrzecza wraz z powyższymi miejscowościami zawsze były łączone z zachodnią kresową Wielkopolską. W prak-tyce np. badawczej, nastręcza to pewne tylko pozornie sztuczne trudności, zresztą ma to także bardzo ważny wymiar w kontekście kształtowania określonych postaw.

W 1950 roku, kiedy po dość zmiennym okresie przynależności administracyj-nej tych terenów wynikającym z konsekwencji wojennych, powołano województwo zielonogórskie, wydana została niemal równocześnie najbardziej monumentalna jak dotychczas praca poświęcona nowej Ziemi Lubuskiej. Praca ta, traktująca o całym ówczesnym województwie zielonogórskim, zawiera opisy poszczególnych fragmen-tów tegoż tworu. Wśród kilku wyróżniono także Krainę Międzyrzecką jako obszar o odmiennych cechach kulturowych, historycznych, geograficznych czy nawet gospodarczych. Autorzy tego rozwiązania, stosując bardzo konsekwentnie zapro-ponowane pojęcie, zdefiniowali je zarazem szeroko, włączając w jego obręb ówcze-sne powiaty: skwierzyński, międzyrzecki, babimojski i wschowski. Podkreślając świadomie sztuczny kształt tego obszaru, wynikający niemal wyłącznie z wcześniej-szych jak i wówczas obecnych podziałów administracyjnych, dopatrywano się jed-nak jego cech wspólnych, wyróżniających go zarówno od Wielkopolski, jak i od pozostałych terenów nowej Ziemi Lubuskiej25. Biorąc pod uwagę cały szereg innych czynników wydaje się, że definicja ta stała się przynajmniej na jakiś czas istotnym wyznacznikiem w kształtowaniu określonych postaw wobec historii regionalnej.

23 Zob. na ten temat też: M. Rutowska, M. Tomczak, Ziemia Lubuska jako region kulturowy, Zeszyty Instytutu Zachodniego, nr 33, 2003, s. 7-26. O. Dobrindt, Das Bomster Grenzland, Heimatkalender für den Kreis Züllichau-Schwiebus 1939, s. 39-44.

24 R. Patorski, Granice administracyjne powiatu międzyrzeckiego w XVIII-XX wieku (w:) Ziemia Międzyrzecka. Szkice z dziejów pogranicza, red. B. Mykietów, M. Tureczek, Międzyrzecz-Zielona Góra 2004, s. 215-226.

25 Ziemia Lubuska, s. 223.

Podziały administracyjne a tożsamość lokalna...

186

Jej udział w podejmowanych przedsięwzięciach widać m.in. w międzyrzeckiej wystawie muzealnej. Szczególnie wyraźny jest dział poświęcony kulturze lud-ności rodzimej. Widzowi rzuca się w oczy Dąbrówka Wlkp., będąca w owym okresie swoistą wizytówką, Chlastawa, Kosieczyn, tereny w okolicach Pszczewa i Trzciela, a także obszary z takimi miejscowościami jak Podmokle czy Nowe Kram-sko, określane już później pojęciem spopularyzowanym przez Wiesława Sautera - Babimojszczyzna. Innym ciekawym przykładem adaptacji tego określenia może być stojący do dziś w Międzyrzeczu pomnik Powstania Wielkopolskiego z za-mieszczoną w 1959 roku tablicą upamiętniającą bohaterów - powstańców wal-czących w latach 1918-1919 o wolność i demokrację Krainy Międzyrzeckiej. Wy-raźny podział na krainy utrzymał się w kolejnej bardzo istotnej pracy poświęco-nej terenom województwa zielonogórskiego utworzonego w 1950 roku, a mia-nowicie we wspominanej już monografii z 1959 roku pt.: „Nad środkową Odrą i dolną Wartą”, choć przy okazji opisu międzyrzeckiego muzeum z racji nazew-nictwa autorka odwołuje się do określenia Ziemia Międzyrzecka26.

Wydaje się jednak, że pojęcie krainy, które mimo wszystko w ujęciu historycz-nym a także geograficzhistorycz-nym było stosunkowo niespójne, nie zdołało zdomino-wać na dłużej narracji historycznej podejmującej problematykę ówczesnego wo-jewództwa zielonogórskiego. Nadto stopniowe ugruntowanie się innych okre-śleń wydaje się być nie tylko zastąpieniem nieco frapującej nazwy, ale także dostrzeżeniem odrębności w ramach owej krainy27. Trzeba jednak podkreślić, że nie od razu zrezygnowano z „krainy”.

Określeniem Ziemia Międzyrzecka posłużył się w 1957 roku Stanisław Kurna-towski w artykule Z badań nad dawnymi dziejami Międzyrzecza Wielkopolskiego28. W 1958 roku ukazała się kierowana do młodzieży bardzo wymowna w swojej

Określeniem Ziemia Międzyrzecka posłużył się w 1957 roku Stanisław Kurna-towski w artykule Z badań nad dawnymi dziejami Międzyrzecza Wielkopolskiego28. W 1958 roku ukazała się kierowana do młodzieży bardzo wymowna w swojej

W dokumencie Ziemia Lubuska (Stron 180-200)