• Nie Znaleziono Wyników

ORAZ JEJ WSPÓŁCZESNYCH REMINISCENCJI

W dokumencie Ziemia Lubuska (Stron 150-178)

PO II WOJNIE ŚWIATOWEJ

ORAZ JEJ WSPÓŁCZESNYCH REMINISCENCJI

ednym z bardziej czytelnych elementów określających wartości eksponowane w obrębie polityki pamięci są pomniki. Nie ma w tym miejscu znaczenia czy pomniki te są budowane, zapominane, niszczone - w każdym przypadku nie tylko wobec prezentowanych przez nie treści będzie to wypowiedź o historii oraz przede wszystkim wypowiedź o stosunku do konkretnych elementów przeszłości1. Istotnym jest także fakt, że pomniki nader często zostają mimowolnie wikłane w określoną wypowiedź polityczną, nawet jeśli przynajmniej w założeniu ich twórców takiego celu nie mają. To zaś powoduje, że właśnie tego typu elementy przestrzeni publicznej najczęściej są interpretowane jako wyraz aktualnej poli-tyki historycznej w obrębie eksponowanych wartości. Trzeba jednak przyznać - analizując obszar Ziemi Lubuskiej - że w naszej przestrzeni publicznej pojawia się coraz więcej pomników, tablic, obelisków, które odnoszą się przede wszyst-kim do wymiaru budowania lokalnej tradycji mieszczącej w sobie treści o cha-rakterze kulturowym i historycznym, w moim przekonaniu stojącej obiektywnie ponad wypowiedziami odnoszącymi się do treści mieszczących się w wymiarze pamięci „narodowej” czy też „państwowej”. Przegląd tego typu inicjatyw poka-zuje, że w treściach lokalnych dominuje Gorzów Wlkp., gdzie w ostatnich latach pojawiło się wiele tablic i upamiętnień odnoszących się do wartości lokalnych - Jancarz, Henseler, Szymon Gięty, Paweł Zacharek, Bronisława Wajs-Papusza, Jan Korcz, Irena Dowgielewiczowa, Wilhelm Pluta, kilka obiektów przywróco-nych - jak Egomet Brahtz, wreszcie Dzwon Pokoju i inne. Rzecz jasna w Gorzo-wie nie brakuje również takich obiektów, jak okazałe pomniki Józefa Piłsud-skiego, Adama Mickiewicza - bodaj najstarszy tego typu obiekt w mieście, obe-lisk Orląt Lwowskich, ale wycieczka szlakiem współczesnych obiektów pamięci pokazuje, że to właśnie pamięć lokalna jest znacznie bardziej wyraźna od pa-mięci mieszczącej się w obrębie wartości wspólnoty narodowej. Jak mówi cyto-wany przez Gazetę Lubuską gorzowski przewodnik PTTK Zbigniew Rudziński:

(...) dla tożsamości miasta znaczą więcej, niż Mickiewicz i Piłsudski razem wzięci (...)2.

1 M. Kula, Krótki raport, s. 12-13.

2 T. Rusek, Nasze pomniki to skarb, Gazeta Lubuska, magazyn z dnia 15/16 czerwca 2013 roku, s. 5.

J

Wycieczka szlakiem pomników...

150

W Strzelcach Krajeńskich przywrócono do publicznej pamięci postać Ludwiga Nostera, berlińskiego profesora i malarza, urodzonego w Strzelcach, oraz jego żony. W Międzyrzeczu uczczono ostatnio postać Alfa Kowalskiego, twórcy tamtej-szego muzeum. Ciekawa inicjatywa pochodzi z niewielkiej podzielonogórskiej miejscowości Krępa, gdzie w 2006 roku przywrócono do przestrzeni publicznej wybudowany w 1920 roku kamień poświęcony Otto Mülschowi - twórcy infra-struktury rekreacyjnej w tzw. Oderwaldzie - lesie należącym dawniej do Zielo-nej Góry i miejscu wypoczynku dawnych mieszkańców Grünberg.

Ciekawym przykładem budowania lokalnej tożsamości jest sulęciński obelisk upamiętniający pilota niemieckich linii lotniczych Ericha Albrechta, urodzonego w tym mieście 10 października 1892 roku, zmarłego w katastrofie lotniczej pod Neuruppin 19 grudnia 1929 roku. W Żaganiu w 2009 roku pojawił się Johann Kepler, ostatnio uczczono nader zasłużoną postać dla powojennej historii nia i Ziemi Lubuskiej - Adama Stawczyka. Wyjątkowym upamiętnieniem w Żaga-niu jest jednak niedźwiedź Wojtek, którego losy związane są z polskimi woj-skami ewakuowanymi ze Związku Radzieckiego po 1941 roku. Jako projekt towa-rzyszący powstał także komiks. W Żarach na rynku w formie „ławeczki” uczczono postać kompozytora okresu baroku - Georga Philippa Telemana. By pozostać w temacie muzyki, warto wspomnieć o obelisku w Zbąszynku, poświęconym Tomaszowi Kotkowiakowi, który popularyzował instrument z zachodniej Wiel-kopolski zwany „kozłem”. Jak napisano na pamiątkowej tablicy: „W muzyce zawarł piękno naszej ziemi”.

Również Zielona Góra może pochwalić się licznymi inicjatywami pomniko-wymi upamiętniającymi historię lokalną - pamiątkowe tablice na deptaku przy Muzeum Ziemi Lubuskiej, tablica upamiętniająca tzw. Wydarzenia Zielonogór-skie z 30 maja 1960 roku, Tomasz Sobkowiak - pierwszy burmistrz Zielonej Góry po II wojnie światowej, XX rocznica restytucji samorządu na Ziemi Lubuskiej,

„bum bachusowy”. Szanse na przywrócenie ma Winiarka Emma - podobno ma się pojawić przy ul. Chrobrego zamiast przy Wzgórzu Winnym, wreszcie warto wspomnieć o planowanych ławeczkach Klema Felchnerowskiego oraz Norwida z ...tabletem (która już stoi), przed biblioteką wojewódzką.

Jednak obserwacja inicjatyw w tym mieście zdaje się pokazywać, że obok wąt-ków lokalnych, w przestrzeni publicznej wyraźnie eksponowane pozostają tre-ści pamięci, które choć stanowią element wartotre-ści także mieszkańców regionu, mieszczą się przede wszystkim w obrębie tych, które implikują głównie wspól-notę narodową - Matka Sybiraczka, pomnik katyński. Najnowszą inicjatywą była propozycja wzniesienia pomnika Żołnierzy Wyklętych - ostatecznie pomnik sta-nął u zbiegu ulic Drzewnej i Podgórnej, zaś środowiska związane z Powstaniem Wielkopolskim podjęły się z okazji 95. rocznicy, inicjatywy wybudowania pomnika poświęconego tym wydarzeniom na Placu Powstania Wielkopolskiego przy bu-dynku filharmonii. Paradoksalnie to ten pomnik wzbudzał najwięcej kontrower-sji, wszak miejsce jego usytuowania jest już stosunkowo mocno nasycone różnymi

Wycieczka szlakiem pomników...

151 elementami przestrzennymi, nadto dość zaskakujący pozostaje projekt Romana Wiśniewskiego, przedstawiający „Dobosza” - małego chłopca grającego na werblach.

Pomnik ten odsłonięto w grudniu 2013 roku3.

Również w innych miastach regionu spotkać można różnego rodzaju współ-czesne przejawy pomnikowej polityki pamięci. W Międzyrzeczu wzniesiono pomnik Bohaterów II wojny światowej, którzy osiedlili się po 1945 roku na tym terenie, w Świebodzinie jest to Pomnik Weterana w parku miejskim. Podobny pomnik wzniesiono w Sulechowie na placu przy dawnym zborze kalwińskim, który w ostatnich latach wyremontowano i wyeksponowano jako obiekt kultu-ralny i turystyczny. Także w Sulechowie, kilkaset metrów dalej, przy starej wieży ciśnień znajduje się inny obelisk z tablicą z 1991 roku, poświęcony, jak głosi napis:

BOHATEROM WALK O NIEPODLEGŁOŚĆ POLSKI. SPOŁECZEŃSTWO I KOM-BATANCI SULECHOWA. MAJ 1991. Ale wcześniej na tym samym głazie znaj-dowała się inna tablica, poświęcona: BOHATEROM POLEGŁYM W WALCE O WY-ZWOLENIE ZIEMI SULECHOWSKIEJ W 40-TĄ ROCZNICĘ REWOLUCJI PAŹ-DZIERNIKOWEJ. SPOŁECZEŃSTWO MIASTA SULECHOWA.

W Kargowej w 2009 roku wzniesiono na placu Ryszarda Berwińskiego obelisk ku czci Powstania Wielkopolskiego, ale w jego podstawę wmurowano tablicę pochodzącą ze stojącego wcześniej w tym miejscu pomnika żołnierza radziec-kiego, tego samego, którego sprzedano na aukcji fundacji Jerzego Owsiaka...

O Kargowej warto wspomnieć jeszcze w innym kontekście. Otóż na cmentarzu znajduje się pomnik upamiętniający - jak można wywnioskować z umieszczonej inskrypcji oraz tła przedstawiającego mapę Polski, trzy aspekty. Pierwszy to mord polskich oficerów w Katyniu, drugi to katastrofa smoleńska z 2010 roku. Obie te daty, zestawione obok siebie sugerują jednak odbiorcy coś więcej... Wreszcie trzeci aspekt odnoszący się do wspomnianego tła upamiętnia Kresy, ale co ciekawe mapa nie ukazuje obszaru Polski w granicach przed 1939 rokiem, lecz Polskę w granicach z 1945 roku z terenami utraconymi na wschodzie.

W miejscowości Nowy Świat, nad Odrą, przy starym moście odrzańskim w Ciga-cicach kilka lat temu wzniesiono kamień upamiętniający przełamanie przez wojska radzieckie i polskie w tym miejscu Odry. Skromny kamień, gdzie każdego roku 29 stycznia składane są kwiaty i zapalane znicze w asyście pocztu sztandaro-wego jednostki wojskowej w Sulechowie, posiada jedynie datę: 29 I 1945. Jak donosi oficjalna strona internetowa miejscowości Nowy Świat, w uroczystości poświęconej poległym za naszą i waszą wolność zawsze bierze udział spora grupa osób z oko-licznych miejscowości.

Budowanie tych obiektów i zmienianie treści starszych upamiętnień jest bez wątpienia nie tylko wyrazem autentycznej pamięci o konkretnych wydarzeniach, ale również zjawiskiem obrazującym znaczenie różnego rodzaju wartości i ich

3 P. Nodzyńska, Nowe pomniki: wieszcz Norwid z tabletem, Gazeta Wyborcza z dnia 7 marca 2013 roku, s. 25.

Wycieczka szlakiem pomników...

152

roli w zamierzonym (bynajmniej w mniemaniu inicjatorów), kształtowaniu świa-domości historycznej - jakkolwiek faktycznych efektów tego procesu w istocie nie znamy, wszak to wymaga osobnych badań. Znaczenie tego typu inicjatyw - przynajmniej w niektórych kręgach - obrazują emocje wokół ich realizacji, cho-ciażby takie jak te związane z pomnikiem Żołnierzy Wyklętych w Zielonej Gó-rze. Jak pokazują burzliwe dyskusje, stosunkowo często implikujące określone wartości natury politycznej, nie chodzi tylko o sam fakt wzniesienia takiego czy innego pomnika, ale również o miejsce - element jakże istotny dla wyekspono-wania określonych treści. Obserwując te debaty można jednak odnieść wrażenie, że już znacznie mniejszą rolę odgrywa kształt plastyczny pomników oraz ich poprawność natury historycznej - te ostatnie elementy stały się przedmiotem sporu w Zielonej Górze w związku z planowanym kształtem pomnika Powstańca Wielkopolskiego. Wojciech Kozłowski - szef galerii BWA w Zielonej Górze - w rozmowie z Pauliną Nodzyńską z Gazety Wyborczej podkreślił, że zapropo-nowana forma plastyczna powinna podlegać co najmniej dyskusji, wszak Powstanie Wielkopolskie było zwycięskie, więc pomnik ku jego czci powinien być bardziej przyjazny. W efekcie sporu o kształt i miejsce, projekt trafił na trudności4. Trzeba wreszcie w tym miejscu wskazać na równie często eksponowane treści o charakterze religijnym, wyraźnie obecne we współczesnej przestrzeni publicznej, by jako chyba naturalny obecnie przykład przywołać tu pomniki papieskie oraz wzniesiony w ciągu ostatnich kilku lat pomnik Chrystusa Króla w Świebodzi-nie. Bez względu na stosunek do tego typu obiektów, ich wartość artystyczną oraz pojmowane funkcje wyrażane ponad treściami kultu religijnego, pozostają one głosem części społeczeństwa, obrazując szereg postaw i wartości. Tym sa-mym są składnikiem definiującym kształt pamięci - a w zasadzie w tym przy-padku wartości, choć w istocie nie znamy ich faktycznej percepcji, której nie da się zmierzyć metodami uniwersalnymi.

* * *

Przyglądając się wreszcie pomnikom wzniesionym do 1989 roku można zary-zykować twierdzenie, że nie licząc pewnych lokalnych wyjątków, większość z nich pozostawała wypadkową ogólnych tendencji mieszczących się w polityce war-tości dosyć dobrze pasujących do lansowanej polityki historycznej w wymiarze ustrojowym. Za wyróżnik, wyraźnie dotyczący już tzw. Ziem Odzyskanych, uznać należy natomiast te treści, które dotyczyły tzw. „mitu powrotu”. W tym przypadku można zresztą mówić o stosunkowo dużej liczbie pomników zwią-zanych pośrednio lub bezpośrednio z obchodami „Tysiąclecia”, mieszczących się w wymownym określeniu „Byliśmy - jesteśmy - będziemy”. I co warto

4 Tamże. Zob. też B. Tokarz, Wyklęci ze swoim miejscem w pomnikowej Zielonej Górze, Gazeta Wyborcza z 29 stycznia 2013 roku, www.gazeta.pl [dostęp: 20.03.2013 roku].

Wycieczka szlakiem pomników...

153 kreślić, że niekoniecznie - tak jak ma to miejsce na skwierzyńskim pomniku Władysława Jagiełły wzniesionym w 25. rocznicę Polski Ludowej, nowosolskim głazie „Tysiąclecia”, krośnieńskim pomniku powrotu „Środkowego Nadodrza”, kamieniu z Sądowa koło Słubic - hasło to musiało być wprost eksponowane.

Wyjątkowym, bo również monumentalnym przykładem takiej narracji pomni-kowej, jest kamień z Drezdenka, który znajduje się przy skrzyżowaniu dróg w kierunku Krzyża i Strzelec Krajeńskich. Z tekstu tablicy możemy przeczytać: (...) BYLIŚMY - JESTEŚMY - BĘDZIEMY. SPOŁECZEŃSTWO ZIEMI STRZELECKO-KRAJEŃSKIEJ W 1000-LECIE PAŃSTWA POLSKIEGO I 20-LECIE POLSKI LUDO-WEJ. 22 LIPCA 1965 ROKU (...) Ale warto tu też dodać, że kamień ten był wcze-śniej innym, niemieckim pomnikiem, o czym świadczą jeszcze zachowane pozo-stałości starszego napisu.

Zatrzymując się jeszcze na chwilę przy pomniku w Skwierzynie warto wskazać, że akurat związki Władysława Jagiełły ze Skwierzyną pozostają o tyle istotne, że tenże potwierdził miastu prawa miejskie. Ale wnikliwy obserwator zauważy też, że tarcza, na której wsparty jest władca, ozdobiona jest orłem... piastowskim. Po-mniki „Tysiąclecia” przybierały także zgoła odmienne formy. Do bardziej zna-nych zaliczyć należy szkoły „Tysiąclatki”, które były ambitnym i faktycznie zreali-zowanym programem realizacji rozwoju zaplecza edukacyjnego. Pomnikami sta-wały się zabytki i tu najbardziej bodaj rozpoznawalnym tego typu przykładem w regionie jest piastowski zamek w Międzyrzeczu - „Pomnik Tysiąclecia Pań-stwa Polskiego”, odrestaurowany i zagospodarowany jako trwała ruina właśnie w latach 50. i 60. XX wieku. Charakter pomników „Tysiąclecia” przybierały także parki wznoszone bardzo często w miejscach dawnych niemieckich cmen-tarzy ewangelickich. I tu warto wymienić taki właśnie przykład z Zielonej Góry.

Jest to największy park w mieście położony w sąsiedztwie ul. Wazów. Nie licząc upamiętnień martyrologicznych, mających zgoła odmienny charakter i częściej pozostających poza wymową ideologiczną, pozostałe w znakomitej większości mieściły się w wymiarze polityki historycznej państwa. Ale i w przypadku upa-miętnień martyrologii zdarzały się przedsięwzięcia nieco bardziej „uniwer-salne”. Można tu wskazać np. na Pomnik ofiar faszyzmu w Słońsku, który był zarazem uczczeniem „Tysiąclecia”. Obchody w 1966 roku były okazją do innych tego typu upamiętnień. Wówczas postawiono kamień upamiętniający ofiary nazi-stów szpitala w Obrzycach.

Jest charakterystyczne, że w omawianym okresie nie wznoszono w zasadzie obiektów wyrażających wartości lokalnych. Nawet jeśli taka idea towarzyszyła konkretnemu założeniu, to nie mogło obyć się bez elementów o charakterze ogól-nopaństwowym (narodowym). Tak było ze skwierzyńskim Jagiełłą, taką też funkcję pełniło upamiętnienie zasłużonej postaci Kazimierza Lisowskiego w Zielonej Górze, który wyrażał obecność Polaków w mieście na przełomie XIX i XX wieku.

Przyjeżdżających do Babimostu, z każdej strony wita tablica z „grunwaldzkimi mieczami” informująca, że w 1973 roku Ziemia Babimojska została odznaczona

Wycieczka szlakiem pomników...

154

Krzyżem Grunwaldu. Taką samą tablicę, choć już nieco podniszczoną spotkać można w Dąbrówce Wlkp. Grunwaldzkie „nagie miecze” zachowały się rów-nież w Otyniu, gdzie znajduje się tablica z napisem: 1410 - 1945. GRUNWALD - BERLIN5. Ciekawy motyw, choć nie jest to pomnik w dosłownym rozumieniu, wita od wielu lat przyjezdnych do Świebodzina - tuż przed miastem od strony południowej, stają dwaj piastowscy wojowie…

Taki charakter ma obelisk wzniesiony w czerwcu 1960 roku w Szprotawie, upamiętniający spotkanie Ottona III z Bolesławem Chrobrym w Iłowie. Jak czy-tamy z tablicy: TU NA POLSKIEJ ZIEMI W SŁOWIAŃSKIEJ IŁOWIE W 1000 ROKU BOLESŁAW CHROBRY WITAŁ CESARZA OTTONA III W CZASIE PO-DRÓŻY DO GNIEZNA. Z OKAZJI 1000-LECIA PAŃSTWA POLSKIEGO SPOŁE-CZEŃSTWO SZPROTAWY. Inny interesujący przykład pochodzi z Drezdenka.

Na środku rynku do dziś znajduje się sporej wielkości monument upamiętnia-jący nadanie praw miejskich miastu. Obok dużego napisu: 650 LAT PRAW MIEJ-SKICH na mniejszej tabliczce możemy przeczytać: (...) DLA UPAMIĘTNIENIA 650-LECIA NADANIA PRASTAREMU GRODOWI SŁOWIAŃSKIEMU PRAW MIEJ-SKICH, W DOWÓD PRZYWIĄZANIA DO SWEGO MIASTA I SWEJ OJCZYZNY POLSKI LUDOWEJ - MIESZKAŃCY DREZDENKA. DREZDENKO 17. 9. 1967 ROKU (...). W Dobiegniewie lokalna pamięć budowana była wokół „Wolden-berczyków”. Do dziś ze względu na zniszczenia miasta i stan architektury, w miejscu dawnego rynku są dwie dominanty: fara i znacznych rozmiarów monument postawiony dokładnie naprzeciw kościoła, upamiętniający jeńców tamtejszego obozu Oflag II C. W bezpośrednim sąsiedztwie są jeszcze dwa inne obiekty wspo-minające więźniów obozu jenieckiego, w tym niewielkie upamiętnienie jednego z nich - Tadeusza Starca - żołnierza kampanii wrześniowej, zamordowanego przez strażników obozowych. W przypadku Dobiegniewa, jakkolwiek tu także mamy do czynienia z pamięcią „szerszą”, można jednak mówić o autentycznych motywach i faktycznym przełożeniu na historię lokalną.

Dominowały natomiast postaci budujące pamięć narodową: Tadeusz Ko-ściuszko - np. w Drezdenku czy Adam Mickiewicz w Gorzowie Wlkp. Jego po-mnik, autorstwa prof. Józefa Gosławskiego, odsłonięty w 1957 roku, był pierw-szym poważnym monumentem w mieście. W Kostrzynie nad Odrą po latach braku jakiegokolwiek pomnika uczczono w końcu postać gen. Waltera Karola Świerczewskiego. Pomnik ten, w opłakanym stanie, bezimienny, stoi do dziś6. Już samo umieszczenie np. wymownego znaku „Rodła” było elementem bu-dującym wcześniejszą obecność Polaków - jak pokazują badania - nie zawsze potwierdzoną lub też wynikającą np. z faktu, że na przełomie XIX i XX wieku wielu Polaków z Wielkopolski lub zaboru rosyjskiego przybywało na tereny Brandenburgii czy Śląska w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Nie

5 Za informację o tym obiekcie dziękuję Błażejowi Pareckiemu z Otynia.

6 A. U. M. Kłaptocz, Pomniki Kostrzyna, s. 113.

Wycieczka szlakiem pomników...

155 sze ich obecność owocowała później istnieniem Związku Polaków w Niemczech, a nawet jakimikolwiek przejawami aktywności wyrażanej przez pryzmat treści narodowych. Jednak śledząc powojenną publicystykę i literaturę historyczną - był to dowód na polskość tych czy innych miejscowości właśnie w XIX i XX wieku7. Trzeba jednak przyznać, że zdarzały się też inicjatywy bardziej przemyślane i do takich z pewnością można zaliczyć pomnik „Tysiąclecia” w Międzyrzeczu, który akurat tu nie przekłamywał w sposób rażący przeszłości. Pomnik ten za-wiera dwa jednoznacznie wymowne elementy: daty 966-1966 oraz właśnie znak

„Rodła”, który w okolicach Międzyrzecza istotnie ma swoje uzasadnienie. Cha-rakterystyczny dla tego typu obiektów pozostaje natomiast napis: „Nasz powrót na piastowską ojcowiznę to nieodwracalny i sprawiedliwy wyrok historii” oraz motyw reliefu z rycerzem i żołnierzem polskim dający zresztą, obok związku z zamiesz-czonymi datami, dość łatwe skojarzenie z motywem braterstwa broni bardziej charakterystycznym dla pomników poświęconych wyłącznie pamięci o wojnie.

Międzyrzecki pomnik autorstwa Anny Rodzińskiej można zaliczyć do bardziej udanych inicjatyw tak pod względem treści, jak też formy, jakkolwiek jeśli cho-dzi o sam kształt artystyczny, wpisuje się on w dość typowe wzornictwo obo-wiązujące w tego typu upamiętnieniach. Akurat w Międzyrzeczu trudno dys-kutować z „powrotem”. Jak dalece absurdu mogła sięgać jednak idea „po-wrotu”, świadczy obecna do dziś w Kostrzynie nad Odrą tablica na kamieniu z napisem następującej treści: „W marcu 1945 roku zapadł sprawiedliwy wyrok histo-rii. Miasto Kostrzyn powróciło do ojczyzny Polski Ludowej”. Dziwić musi dziś ów powrót Kostrzyna, skoro ziemie te przynależały do posiadłości piastowskich zanim miasto Kostrzyn, późniejsza stolica Nowej Marchii, powstało. Nadto z treści na-pisu chyba bez nadinterpretacji odbiorca może się dowiedzieć, że miasto to wcze-śniej także musiało być w Polsce Ludowej, skoro powróciło do niej po latach nie-woli... Ciekawy, w pewnym sensie „wielotekstowy” pomnik powrotu znajduje się w Skwierzynie. Został odsłonięty w 1988 roku i upamiętnia kilka wydarzeń.

Jedna z tablic wspomina o uchwaleniu Konstytucji 3 Maja, kolejna o 50-leciu Stronnictwa Demokratycznego SD (1937-1987), następna o powstaniu SD w Skwie-rzynie 6 kwietnia 1945 roku. Jednak najbardziej interesujący jest główny napis:

1918 - 1988: 70 ROCZNICA ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI / 2 LUTY 1945 POWRÓT ZIEMI SKWIERZYŃSKIEJ DO MACIERZY. 11 listopada 1989 roku odsłonięto kolejną tablicę umieszczoną na monumencie, która czci 71. rocznicę odzyskania niepodległości i postać Józefa Piłsudskiego.

Stosunkowo najwięcej pomników w miastach Ziemi Lubuskiej (nie była to sytu-acja wyjątkowa na tle innych regionów Polski) związanych jest z II wojną świa-tową - najczęściej to tzw. pomniki „Zwycięstwa” lub też pomniki „Braterstwa”.

W zasadzie w każdym mieście na interesującym terenie można wskazać na obec-ność takich obiektów. Do najbardziej znanych i rozpoznawanych należy

7 Zob. np. M. Sczaniecki, W. Korcz, Dzieje Ziemi Lubuskiej, s. 136-138.

Wycieczka szlakiem pomników...

156

nogórski pomnik usytuowany przy Placu Bohaterów Westerplatte - nazywany obecnie Pomnikiem Bohaterów. Ale nie zawsze taka była jego nazwa. Tuż po wojnie znajdował się tu pomnik wdzięczności żołnierzom radzieckim. Do 1953 roku wokół pomnika znajdował się także cmentarz żołnierzy radzieckich. Obecny obiekt wzniesiono w 1965 roku, a jego pierwotna wymowa wzbogacona była o nieistniejący dziś element - sierp i młot. Samo miejsce, gdzie znajduje się zielono-górski monument, mając swoją tradycję, też nie jest przypadkowe. Pierwotnie miejsce to poświęcone było cesarzowi Wilhelmowi, a w jego centralnej części posadowiony był stosowny monument. Po I wojnie światowej stał w tym miej-scu pomnik poświęcony Hindenburgowi8.

O podobnej sytuacji można mówić w Nowej Soli. Tzw. „Kowadło” przy ul.

Zjednoczenia zostało wzniesione w miejscu znajdującego się tam w latach 1931-1945 pomnika ku czci niemieckich żołnierzy 7 Regimentu Rezerwy Piechoty, którzy polegli na frontach I wojny światowej. Obecny Pomnik Braterstwa Broni wzniesiono w latach 60. XX wieku, a jego autorami byli Leszek Krzyszowski oraz znany i ceniony rzeźbiarz Tadeusz Dobosz, związani z zielonogórskim krę-giem artystycznym. Już w latach 90., podobnie jak w Zielonej Górze, monument pozbawiono symboliki Związku Radzieckiego i „ochrzczono” jako Pomnik

Zjednoczenia zostało wzniesione w miejscu znajdującego się tam w latach 1931-1945 pomnika ku czci niemieckich żołnierzy 7 Regimentu Rezerwy Piechoty, którzy polegli na frontach I wojny światowej. Obecny Pomnik Braterstwa Broni wzniesiono w latach 60. XX wieku, a jego autorami byli Leszek Krzyszowski oraz znany i ceniony rzeźbiarz Tadeusz Dobosz, związani z zielonogórskim krę-giem artystycznym. Już w latach 90., podobnie jak w Zielonej Górze, monument pozbawiono symboliki Związku Radzieckiego i „ochrzczono” jako Pomnik

W dokumencie Ziemia Lubuska (Stron 150-178)