• Nie Znaleziono Wyników

D estruxit quidem claustra inferni et subvertit potentias diaboli

W n ie k tó ry c h u k ła d a c h te k stó w p o ja w ia się g ru p a p salm ó w p o k u tn y ch , k tó re śp iew an o n a p o czątk u lu b n a k o ń cu o b rz ęd u . W je d n y m z tek stó w g n ieźn ień sk ich p rz y pogrzebie C h ry stu sa o d m aw ia się n a w e t P a te r n o ste r, co ju ż zu p ełn ie p rzy p o m in a r y tu a ł żałobny.

E le m e n t in scenizacji, p o m in ię ty p ra w ie zu p e łn ie w k o n cep cji postaci i w doborze te k stu , zn ala zł op arcie w ru c h u lo k a ln y m , w geście i rek w izy cie. Ale i tu trz e b a poczynić ro zró żn ien ia.

P e w n e g esty m a ją c h a ra k te r n a ślad o w cz y i s ą ele m e n te m in scen izacji, pew ne n a to m ia st p rzy n a le ż ą do ry tu a łu . W sk u te k te g o i w g esty ce o b s e rw u ­ jem y ścieran ie się te a tra ln o śc i z obrzędow ością. U m ycie k rz y ż a w in e m i w odą sym b o lizu je k re w i w odę p ły n ącą z b o k u C h ry stu sa . O w inięcie k rz y ż a p rz e ­ ścieradłem lu b spow icie h o stii k o rp o ra łe m p rz y p o m in a pod o b n e czynności Józefa i N ikodem a. P o d o b n ie p rz y w a le n ie g ro b u k a m ie n ie m i założenie u rz ę ­ dow ych pieczęci — to c h y b a n a jb a rd z ie j ja s k r a w e p rz y k ła d y n a śla d o w n ic tw a . In scen izacy jn ie w a rto ścio w e są z ate m czynności czysto n aślad o w cz e lu b sy m ­ boliczne, ale p o sia d ają ce o k re ślo n y o d p o w ied n ik w re la c ji b ib lijn e j. N a to m ia st ta k ie czynności, ja k k ro p ie n ie g ro b u w o d ą i sto so w a n ie o k ad zeń , p rz y n a le ż ą do ry tu a łu . D zięki tem u niszczą te a tr a ln ą ilu z ję i w p ro w a d z a ją s iln y a k cen t obrzędow ości.

In sc en iz acy jn ie w a rto śc io w e są ró w n ież re k w iz y ty , k tó r e w y d o b y to z p a ­ ram e n tó w litu rg ic z n y c h lu b sp e cja ln ie ad hoc p rzy g o to w an o . W p ierw szy m w y p a d k u m am y n a m y śli k o rp o ra ły , w elo n y , w d ru g im n a to m ia st k a m ie ń , w osk, sz n u ry i w reszcie sam ą k o n stru k c ję g ro b u .

D epositio C rucis je s t c iek aw y m p rz y k ła d e m w id o w isk a, w k tó ry m pew ne e le m e n ty zo stały p o tra k to w a n e te a tra ln ie , p ew n e n a to m ia s t o b rzędow o. T ej d w utorow ości nie p ró b o w an o u su n ą ć n a w e t n a p rzełom ie XV i X V I w iek u , k ied y to in n e ty p y d r a m a tu litu rg icz n eg o u le g a ły m o d ern izacji. C h y b a sam c h a ra k te r h istorycznego w y d a rz e n ia d o m ag ał się u ję c ia n a pół in sc e n iz a c y j­ nego i n a pół obrzędow ego. T rz e b a podziw iać w yczucie i u m ia r re d a k to ró w , k tó rz y k o n sek w en tn ie, poprzez u trz y m a n ie ró w n o w ag i m ięd zy te a tra ln o ś c ią i obrzędow ością, p o tra fili w sposób d y s k re tn y i m a k sy m a ln ie a n g a ż u ją c y u czestn ik a p rzed staw ić p ogrzeb C h ry stu sa . O b rzęd d zisiejszy z re d u k o w a ł do m in im u m e le m e n ty in scen izacy jn e.

3. E l e v a t i o C r u c i s . E w a n g e lie n ie p o d a ją b ez p o śre d n ic h re la c ji o z m a rtw y c h w sta n iu C h ry stu sa . F a k t te n zo staje p o tw ie rd z o n y je d y n ie p u sty m grobem i szeregiem ep ifan ii. In sc e n iz a c ja re z u re k c ji n ie z n a jd u je o p arcia w tek ście b ib lijn y m i sta n o w i je d y n y p rz y k ła d u d ra m a ty z o w a n e g o o b rzęd u w ielkotygodniow ego, k tó ry od sam ego p o czą tk u nie k rę p o w a ł się ry g o ra m i

n a śla d o w n ic tw a . O b se rw u je m y tu w y b itn ie litu rg ic z n y sposób obrazo w an ia, p e łe n w p ra w d z ie sy m b o lic zn ej um ow ności, ale sk u teczn ie p rz e m a w ia jąc y do w y o b ra ź n i u c z e stn ik a obrządu. D la b a rd z ie j te a tra ln y c h u ją ć fa k tu z m a rtw y c h ­ w s ta n ia szu k an o w z o ru w opisie n aw ied zen ia g ro b u przez n iew ia sty . Było to je d n a k ty lk o p o śre d n ie św iad ec tw o re z u re k c ji, d lateg o n a z w a n e n aw iedzeniem g ro b u . L itu r g ia s k rz ę tn ie o d dziela od siebie oby d w ie in scenizacje, ty m b a r ­ dziej żę o b rz ę d y p o sia d a ją całkow icie o d m ien n e koncep cje d ram aty c zn e.

P ie rw sz e w z m ian k i o p rz e d sta w ie n iu z m a rtw y c h w sta n ia sp o ty k a m y w do­ k u m e n ta c h z X w i e k u 93. W p ro w in c ji a u g sb u rsk ie j, w czesnym ran k iem w n ied z ielę, b isk u p u d a w a ł się do kościoła, gdzie w g ro b ie przechow yw ano N a jśw ię tsz y S a k ra m e n t. T u w otoczeniu ty lk o n iezb ęd n y ch osób o d p raw iał M szę, po czym w y ru s z a ła p ro cesja, do k tó re j dołączali się w ie rn i i ducho­ w ień stw o . E k sk lu z y w n y c h a ra k te r p ierw sze j części o b rzęd u p o d k re śla ł b ra k b e z p o śred n ich św iad k ó w z m a rtw y c h w sta n ia . Część d ru g a p rz e d sta w ia ła już w sposób sy n te ty c z n y ep ifa n ię C h ry stu sa . O b y d w a m o ty w y o b rzęd u zn a jd ą w przyszłości k o n ty n u a c ję d ra m a ty c z n ą .

W A n g lii94 i w N o r m a n d ii95 p rz y ją ł się in n y zw yczaj. R e z u rek cję p rzed ­ sta w ia n o za pom ocą z m ian y u m iejsc o w ien ia czy też pozycji k rzyża. Sym bol C h ry s tu s a p o ta je m n ie w ynoszono z g ro b u , a później inscenizow ano n aw ie d z e ­ n ie , k tó re m u n a d a w a n o sens e p ifa n ijn y . M otyw re z u re k c ji w y stę p o w a ł bardzo d y s k re tn ie , g łó w n y n a to m ia st a k c e n t spoczyw ał n a in scenizacji naw ied zen ia.

W P olsce, ja k św iad czy P o n ty fik a ł z X II lu b X III w ie k u 96, do re z u re k cji u ż y w a n o k rz y ż a , a sam obrzęd łączono z p rz ed staw ien iem n aw iedzenia. D opiero w n a stę p n y c h w ie k a c h z o stały b ard zo ro zb u d o w an e cerem onie zw ią­ z a n e z k rzy żem , co d o p ro w ad ziło w k o n se k w e n c ji do ro zd zielen ia obu o b rzę­ dów . W w ie k u XV, z w y ją tk ie m P o z n a n ia i p raw d o p o d o b n ie G niezna, nie in scen izo w an o ju ż n a w ie d z e n ia w czasie ju trz n i.

Ze sta rsz y c h źró d eł z a słu g u je n a u w a g ę cztern asto w ieczn e O rd in a łe płoc­ k ie z a w ie ra ją c e o ry g in a ln y u k ła d E le v a tio C r u c is 9'. D oko n an o tu p rz e sta ­ w ie n ia p o leg ająceg o n a ty m , że in scen izac ja e p ifan ii n a stę p o w a ła dopiero po u p rz e d n im n a w ie d z e n iu g ro b u . P o m a tu tin u m d u ch o w ień stw o w ychodziło n a śro d e k kościoła, po czym chłopcy, n a ś la d u ją c n ie w ia sty b ib lijn e , in d y w id u a ln ie szli do g ro b u . E p ifa n ia b y ła p rz e d sta w ia n a d o p iero po lau d esach . K a p łan i o d sła n ia li k rzy ż, n a stę p n ie lu d śp ie w a ł p ieśń „W stał sm a rtw ic h c ro l n as S y n - b o ży ”. R u szała p ro c esja, po k a żd ej zw ro tce se k w e n c ji lu d śp iew ał po polsku „ P re s tw e sw e te w e sc h rz n e n e ” . S ta r y o b rz ę d płocki w łaściw ie z a g u b ił zu pełnie m o ty w re z u re k c ji. C e re m o n ia o d sło n ięcia k rz y ż a i p ro cesja są ju ż raczej sy m ­ bolem e p ifan ii. J e d y n ie śp iew w ie rn y c h uobecnia m y śl o sam ym z m a rtw y c h ­ w sta n iu C h ry stu sa .

W iek X V i X V I p rzy n o szą dalsze zm ia n y zw iązan e z ch ow aniem w g robie E u c h a ry stii. Z tego o k re su p o siad am y zapisy re p re z e n tu ją c e K rak ó w , W ro­ cław , P ło ck i G niezno. K a żd e środow isko w nosi coś now ego do d ra m a ty c z n ej k o n cep cji obrzędu.

A. T y p o w e d la ziem p o lsk ich są pochodzące z p o czątk u X V I w iek u za­

93 Por. J. M i c h a l a k , Z arys liturgiki, Płock 1939, s. 216. 94 Por. D u n s t a n i , Regularis Concordia, PL 137, col. 495. 95 Por. Joannis A b r i n c e n s i s , De off. eccl., PL 147, col. 53.

96 Por. opis dokumentu: J. M i c h a l a k , Z arys liturgiki, Płock 1939, s. 217. 97 Por. J. M i c h a l a k j. w.

E S T E T Y K A Ś R E D N IO W IE C Z N E G O D R A M A T U L IT U R G IC Z N E G O 5 3

pisy M szału k rak o w sk ieg o 98 o raz B re w ia rz a k ra k o w sk ieg o O b rzęd o b e jm u je re z u re k c ję i e p ifa n ię in scenizow ane sy m bolicznie, je s t szeroko ro z b u d o w a n y i posiada b ard zo logiczny u k ła d części.

O północy u d a je się do g ro b u p ro cesja, w k tó re j s k ła d w chodzi d u c h o ­ w ieństw o ze św iecam i w rę k a c h , c e le b ra n s z asy stą oraz osoby niosące k a ­ dzidło i w odę św ięconą. Po p rz y jśc iu n a m iejsce n a s tę p u je śp iew a n ty fo n i psalm ów . T e k sty zo stały d o b ra n e w te n sposób, że p rz y g o to w u ją p sy ch o ­ logicznie do przeżycia niezw y k łeg o fa k tu z m a rtw y c h w sta n ia . P rz e w ija się w n ich ciągle m o ty w u w ie lb ie n ia d la p otęgi B oga, je s t m o w a o ró w n o ści i boskości Osób T ró jc y Sw . Część p rzy g o to w aw cza to liry c z n e za su g e ro w a n ie p rzesłanek, na k tó ry c h o p ie ra się r e a ln a m ożliw ość z m a rtw y c h w s ta n ia C h ry ­ stusa. N ie chodzi tu o ż a d n ą inscen izację, lecz o ro zb u d zen ie w ia ry i w p r o ­ w adzenie u czestników w n a s tró j, k tó ry p o w in ie n to w arzy szy ć całości o brzędu. P e łn a w y m o w y je s t u ż y ta tu fo rm a p salm ów : w y s tę p u ją one ja k o s ta ro te s ta - m en to w a zapow iedź tego, co m a n astąp ić.

P rz ejście do sam ej in scen izacji z m a rtw y c h w sta n ia d o k o n u je się za po­ śred n ictw em w e rse tu i m o d litw y sk ie ro w a n y c h n a g le do C h ry stu sa z m a r­ tw y ch w stałeg o . C e le b ra n s ok ad za i s k ra p ia w o d ą k rzy ż lu b fig u rę um ieszczoną w grobie. In scen izacja z m a rtw y c h w sta n ia sp ro w ad za się do w y n ie sie n ia z g ro b u k rzy ża, fig u ry i E u c h a ry stii.

R usza p ro cesja obchodząca trz y k ro tn ie ch ó r i zm ie rz a jąc a do głów nego ołtarza. R uch p ro c e sjo n a ln y oznacza tr y u m fa ln y pochód C h ry stu sa , k tó ry u d a ł się do otch łan i, b y uw o ln ić dusze sp ra w ie d liw y c h . W m iste ria c h , ja k to w id ać chociażby n a p rzy k ład zie M ik o łaja z W ilkow iecka, scenę tę p rz e d sta w ia n o bardzo realisty czn ie. D ra m a t litu rg ic z n y o b ra z u je z d arzen ie o d w o łu jąc się ty lk o do ru c h u lokalnego, k tó ry p rz y p o rz ą d k o w u je n a rra c y jn e j a n ty fo n ie „Cum re x g lo ria e ”, śp iew an ej podczas procesji. A n ty fo n a w d ru g ie j części p rz e k sz ta łca się w ra d o sn y o k rzy k p o w ita ln y : „A d v en isti d esid e ra b ilis, q u em e x p e c ta b a - m u s in te n eb ris, u t e d u ceres hac nocte v in c u la to s d e cla u stris. T e n o s tra v o ca- b a n t su sp iria, te la rg a re q u ire b a n t to rm e n ta , tu fa c tu s es sp es d e sp e ra tis, m ag n a consolatio in to rm e n tis” . Ś p ie w a n y te k s t p ełn i p o d w ó jn ą ro lę: n a d a je in te rp re ta c ję ru c h o w i p ro cesjo n a ln em u oraz u d ra m a ty c z n ia z b y t je d n o s ta jn y pochód, p rzek sz ta łc a ją c go w pełne n ap ięcia sp o tk a n ie C h ry stu sa z m ie sz k a ń ­ cam i o tchłani. W idać tu ty p o w y p rz y k ła d m eto d y sto so w an ej w in scen izacjach litu rg iczn y ch : ru c h lo k a ln y i n a r r a c ja s ta ją się je d y n y jn i śro d k a m i te a tra ln e j ek sp resji.

N a stęp n y a k t o brzędu p o d e jm u je in scen izację e p ifa n ii C h ry stu sa p o tra k ­ to w an ej rów nież sym bolicznie. K a p ła n podnosi do g ó ry k rzy ż lu b fig u rę i zaczyna śpiew a n ty fo n y „ S u rre x it d o m in u s de se p u lc h ro ” , k tó rą k o n ty n u u je chór. L u d p o zd raw ia o b jaw iająceg o się C h ry stu sa . C zynność p odnoszenia krzyża su g esty w n ie u o gólnia w szy stk ie e p ifa n ie z a n o to w an e w E w a n g e lii i s ta ­ now i zarazem sy m b o l w arto ścio w y obrzędow o, poniew aż w y ra ż a id eę lit u r ­ gicznego o b ja w ie n ia się C h ry stu sa u czestn ik o m obrzędu.

M szał k ra k o w sk i poleca rozpoczęcie m a tu tin u m , po k tó ry m śp iew a się an ty fo n ę „R egina coeli” oraz sek w en cję „V ictim ae p a sc h a li” . O b y d w a u tw o ry k o n ty n u u ją m o ty w e p ifa n ijn y , je d n a k d ra m a ty c z n ie nie zo stały w y k o rz y sta n e w obrzędzie.

B. G ru p a zapisów śląsk ich n ie p o siad a w y k o ń czen ia d ra m a ty c z n eg o . W y ­

98 Por. M issale Craeoviense a. 1509. 99 Por Breviarium Craeoviense a. 1508.

m o w n a in scen izacja e p ifa n ii og ran icza sie tu do p rz en iesie n ia k rzy ża na g łó w n y o łta rz I0°, do o d śp iew an ia sto so w n ej a n ty f o n y101 lu b do sam ej ado­ ra c ji 102. N a to m ia st p o zy ty w n ie trz e b a ocenić n ie k tó re odrębności dotyczące w y k o n a n ia te k stu . D w u d z ie ln a a n ty fo n a „C um re x g lo ria e ” zo staje zao p atrzo n a u w a g ą n a k a z u ją c ą część n a rr a c y jn ą śp iew ać głosem przyciszonym {subm issa

voce), w o ła n ie zaś dusz z o tc h ła n i — głosem po d n iesio n y m (alta voce). W ażne

te k s ty se k w e n c ji i a n ty fo n y m a ry jn e j, k tó re w zap isach k rak o w sk ich ś p ie ­ w an o d o p iero po m a tu tin u m — tu w łączono do sam ego obrzędu.

O b rzęd k la s z to ru w Ż a g a n iu 103 z w ra c a u w ag ę b o gatszą in scen izacją p rz y j­ ścia C h ry s tu s a do o tc h ła n i. K ie d y w czasie procesji k o ń czy ła sig n a rra c y jn a p a r tia a n ty fo n y , pochód s ta w a ł n a ś ro d k u kościoła. W ty m czasie chór śp iew ał „A d v en isti d e s id e ra b ilis ”. Z a trz y m a n ie pochodu p ow iązane ze śpiew em d ru g iej części a n ty fo n y o b ra z u je sp o tk a n ie C h ry stu sa z duszam i sp ra w ied liw y ch . Scenę w y re ż y se ro w a n o w sposób b a rd zo szkicow y, chociaż sk ą d in ą d p rz em aw iający do w y o b ra ź n i. J e s t to m e to d a często u ż y w a n a w d ram acie litu rg iczn y m : po­ p rzez u c h w y c e n ie jed n e g o ry s u c h a ra k te ry s ty c z n e g o zasugerow ać cało k ształt in scen izo w an eg o zd arz en ia. W o p isan y m w y żej w y p a d k u sam a m o d y fik acja ru c h u lo k aln eg o s ta je się p o d staw ą in scen izacji s p o tk a n ia w zaśw iatach . E le­ m e n t w o k a ln y , w zapisie ż a g ań sk im p o tra k to w a n y w y ją tk o w o d ram aty czn ie, w y k a ń c z a i n a d a je jed n o z n a c zn y sens te a tra ln e m u obrazow i.

C. P ię tn a sto w ie c z n y ręk o p is z n a jd u ją c y się w B ibliotece N arodow ej zaw iera in n ą w e rs ję E le v a tio C rucis 104. P rz e d re z u re k c ją zu p ełn ie p ry w a tn ie zanoszono do g ro b u sp o w ity czerw o n ą tk a n in ą w iz e ru n e k U k rzyżow anego oraz fig u rę p rz e d s ta w ia ją c ą C h ry s tu s a zm a rtw y c h w sta łeg o . C eleb ran s, po w stęp n y ch m o d litw a c h i czynnościach ry tu a ln y c h , p o d ejm o w ał z g ro b u fig u rę i podnosząc ją co raz w y żej — śp ie w a ł trz y k ro tn ie „ S u rre x it D om inus de se p u lc h ro ”. C est te n , o zn aczający gdzie in d ziej e p ifa n ię , tu ta j p rz e d sta w ia raczej sam o z m a r­ tw y c h w sta n ie . W sk a z y w a ła b y n a to logika u k ła d u o b rzęd u inscenizującego z s tą p ie n ie C h ry stu sa do o tch łan i. P ro c e sja kończy się o d śp iew an iem h ym nu „Te D eum la u d a m u s ” i b ło g o sław ień stw e m N ajśw iętszy m S ak ra m en tem . O d­ p a d a in scen iz acja ep ifa n ii z a w ie ra ją c a się częściow o w p rz e d sta w ie n iu sam ej re z u re k c ji.

D. S zesn asto w iecz n y zapis p ło c k i105 p rzy p o m in a ob rzęd k rak o w sk i. R u ­ b ry k a n a k a z u je , b y podczas p ro c esji b iły w szy stk ie dzw ony. T ek st pochodzi z czasów , k ie d y do g ro b u zanoszono k rz y ż lu b E u c h a ry stię , poniew aż w iele p rzep isó w d o ty czy obu e w e n tu aln o ści. P o p ro cesji odm aw iano m a tu tin u m , n a stę p n ie o d b y w a ł się d a lszy ciąg o b rzęd u . T ra d y c y jn a inscenizacja e p ifan ii d o k o n y w a ła się p rz y u życiu k rzy ża, albo c e le b ra n s podnosił w górę m o n ­ s tra n c ję . P o za ty m k o n c e p c ja d ra m a ty c z n a płockiego E lev atio C rucis m ieści się w zap isa ch ju ż om ów ionych.

E. P o d o b n ie zap isy g n ieź n ień sk ie 106 n ie o d b ieg ają od norm ogólnie p rzy ­ ję ty c h . J e d y n ie p sa lm y śp ie w a n e n a p o czątk u połączono w całość o b ra m o ­

100 Ms. Bibl. Univ. Vrat., saec. XV, sign. 1 O 65.

101 Liber agendarum rubrice dioc. V ratislaviensis em endatus a. 1510. 102 Por. Ms. Bibl. Univ. Vrat., saec. XV, sign. 1 O 64.

103 por. Ms. Bibl. Univ. Vrat., saec. XV, sign. 1 O 61.

104 Por. Ms. Bibl. Nat. V arsaviae, saec. XV, sign. B O Z, Cim. 207. ios p 0¿ Breviarium Plocense a. 1520.

E S T E T Y K A Ś R E D N IO W IE C Z N E G O D R A M A T U L IT U R G IC Z N E G O 5 5

w a n ą a n ty fo n ą „G lo ria tib i T r in ita s ”. N a stę p n ie w d alszy m ciągu e p ifa n ię inscenizow ano p rz y pom ocy k rzy ża, m im o że podczas p ro ce sji noszono ju ż m o n stran cję.