• Nie Znaleziono Wyników

D oliny P rądnika i Sąspów ki jako teren przedhistoryczny

Z grupy kanionów, żłobiących wyżynę ojcowską, najwybitniejszą pod wzglę­

dem archeologicznym jest dolina Prądnika i dopływowa Sąspówki.

Ich pozostałości kulturowe są liczne i pochodzą z różnych okresów przed- dziejowych. Obejmują one zabytki i siedziby z okresu grodziskowego (wczesno- historycznego), protohistoryczne, neolityczne, wreszcie z młodszego i starszego

pale-^ 86 —

litu. Wśród nich najczęstsze i najliczniejsze są m aterjały grodziskowe, neolityczne i paleolityczne; natomiast szczupło są reprezentowane ślady kultur protohisto- rycznych.

Okres wczesno-historyczny pozostawi! nad Prądnikiem resztki twierdzy, t. zw. grodzisk, np. na górze Okopy i na g. Grodzisko, leżących prawie na wderzchu plaskowzgórza i bezpośrednio nad doliną. Pierwsze z tych grodzisk posiada dobrze zachowane równoległe wały, zbudowane w charakterystyczny sposób z przepalonej gliny. Grodziska nie były budowrane systematycznie. Pozatem zabytki tegoż wieku zostały wydobyte z licznych jaskiń i z pod nieznacznych wiszarów w urwiskach wapienia skalistego, tw orzących zbocza dolin. Spoczywały one w raz z objek- tami protohistorycznemi, a szczególniej neolitycznemi, zazwyczaj pozbawione straty- grafji, w warstwie próchnicy holoceńskiej, prawie zawsze stanowiącej wierzchni utwór petrograficzny namulisk. Znajomość takiej przedhistorycznej zawartości próchnic większości ojcowskich jaskiń i wiszarów zawdzięczamy głównie długo­

letniej pracy S. J. C z a r n o w s k i e g o , który prowadząc poszukiwania jaskiniowe w dolinie Prądnika, poświęcał swą uwagę niemal wyłącznie tej próchnicy. Zabytki neolityczne, w ykryte w takich w arunkach, należą z małemi wyjątkami do dwu rolniczych kultur pochodzenia południowego. Pierwsza z nich, kultura t. zw. starszej ceramiki wstęgowej, odnosząca się do środka epoki neolitycznej w Europie środ­

kowej i pochodząca z krajów naddunajskich, występuje nad Prądnikiem w stosun­

kowo skromnej ilości. Druga zaś, charakteryzująca właściwy schyłek wieku ka­

mienia i epoki neolitycznej, a jednocześnie epizodyczny wiek miedzi (eneolit), zwTana prowizorycznie kulturą ceramiki gwiaździstej, została znaleziona w znacznej ilości punktów i dostarczyła materjałów w wielkiej obfitości. Posługiwała się ona bogatemi i róźnorodnemi formami ceramicznemi,- pochodzącemi, tak jak i pewne postaci, sporzą­

dzane z innego m aterjału, z północnych dorzeczy morza Adrjatyckiego, a przyby- łemi do Małopolski drogą przez W ęgry i Morawy. Do wyrobu pospolitych, ch arakte­

rystycznych sprzętów krzemiennych ludność tej grupy kulturowej używ ała ju raj­

skiego surowca krzemiennego, występującego na miejscu w wielkich ilościach, jako okruchy naturalne w glinie czerwono-brunatnej, podścielającej loess płaskowTzgórza ojcowskiego i pokrywającej wapień skalisty. Glina owa, będąca głównie produktem krasowego wietrzenia płyty jurajskiej w trzeciorzędzie i w starszym pleistocenie, odsłania się w wielu miejscach' nad Prądnikiem i Sąspówką; przepełniona jest mniej lub więcej uszkodzonemi przez takie starożytne wietrzenie ułamkami konkrecyj krzemiennych. Mieszkańcy neolityczni jak i paleolityczni, korzystali właśnie z takich wtórnych złoży krzemieni jurajskich, pospolicie wychodzących na powierzchnię po zboczach i urwiskach zagłębień erozyjnych, żłobiących podłoże loessu, a również n a płaskowzgórzu w miejscach, gdzie loess nie pokryw a gliny czerwono-brunatnej.

Te krzemienne wietrzeliska wapienia skalistego znajdują się nad w yraz często w bezpośredniem sąsiedztwie kanionowatych części obu dolin.

Obfitość krzemieni, obecność licznych jaskiń i podobnych zagłębień skal­

nych, nadających się na siedziby ludzkie, nakoniec często zamaskowany i trudny dostęp do nich, stanowiły tak cenny zespół korzystnych warunków bytowania ludności przedhistorycznej, źe innej podobnie predestynowanej miejscowości nie

— 87 —

można -wskazać na obszarze Rzplitej, przynajmniej w tak bogatej skali, jak ą obda­

rzone są przez naturę temi w arunkami dolina Prądnika i Sąspówki, niewyłączając sąsiednich równoległych dolin strumieni, w padających do Rudawy.

Podczas końca neolitu i okresu miedzi skalista część doliny Prądnika była ważnem i bardzo ożywionem miejscem pod względem kulturalnym zarówno z po­

wodu znacznej gęstości zaludnienia, jak i z puwodu ożywionych stosunków handlowych (zamiennych), utrzym yw anych z pewnemi dalszemi okolicami naszego kraju a także krajów zakarpackich. Mianowicie, z dorzecza dolnego Sanu otrzymywano wielkie noże, wykonane w krzemieniu szarym biało nakrapianym, do wyrobu których miej­

scowy surowiec jurajski zrzadka się nadawał; z południowo-zachodniej części gór Świętokrzyskich wytworne, czworościenne, gładzone siekiery z krzemienia brunatnego, będące naśladownictwem siekier miedzianych, z Węgier — ozdoby i narzędzia mie­

dziane, wreszcie bryłki obsydjanu — z południowych K arpat lub z Sudetów, prze­

znaczone na wyrób drobnych, luksusowych przedmiotów.

Ludność neolityczna korzystała nietylko z siedzib jaskiniowych, lecz sadowiła się i na stanowiskach otwartych, na loessie. Stanowiska takie leżą na wyżynie w pobliżu górnej krawędzi doliny Prądnika, zazwyczaj w glebie łagodnych lecz w y­

sokich zboczy dopływowych wąwozów, jak np. wąwozu smardzewskiego i skalskiego.

W szakże najdonioślejsze archeologiczne znaczenie Prądnika i Sąspówki po­

lega na kulturowej zawartości pleistoceńskiej części namulisk. jaskiniowych. Z ich złożami paleolitycznemi związane są ściśle dokumenty paleontologiczne, tak słabo dotąd poznane z powodu zmieszania poziomów nietylko podczas rabunkowych roz­

kopywali G r u b e ’go i in. w Koziarni (nadto w Nietoperzowej i sąsiednich jaskiniach poza dorzeczem Prądnika), ale i przy dawniejszych paleolitycznych i paleozoolo- gicznych poszukiwaniach. Jaskinie Prądnika i Sąspówki, najlepiej i najliczniej w y­

kształcone pod względem grubości namulisk z pośród podobnych utworów krasu ojcowsko-krakowskiego, m ają zgoła wyjątkowe znaczenie dla znajomości pokładów i zjawisk pleistoceńskich wobec zmycia warstw tegoż wieku z dna skalistych dolin i wobec ubogiego i mało mówiącego składu pleistocenu, pokrywającego płytę jurajską na wierzchu płaskowzgórza. W nich to najłatwiej mogły się zachować szczątki starych pokładów dolinowych. Między jaskiniami Prądnika i Sąspówki istnieje szereg jaskiń większych, leżących wprost pod górną krawędzią kanionów. Takie to jaskinie powinny przedewszystkiem dostarczyć obserwacyj geologicznych z powyższego za­

kresu, gdyż namuliska ich mogą zawierać utwory z przed ostatniego zlodowacenia, a nadto starszy paleolit.

Do jaskiń ojcowskich, wysoko położonych i z głębokiemi namuliskami, n a ­ leżą: Duża (w wąwozie Korytanji), Ciemna, Łokietka, Zbójecka, Złodziejska i parę innych, mniej znacznych. W przyszłości bez wątpienia zostaną w ykryte podobne inne, obecnie nieznane z powodu dawnego -zrujnowania lub zamaskowania osypi- skami. Mniejsze naogół nadzieje zdają się rokować pod tym względem wiszary właściwe, słabo i rzadko rozwinięte na terenie ojcowskim. Jest to niewątpliwie wy­

nikiem nieznacznej płytowatości wapienia skalistego, nieujawniającej się dość jaskrawo w różnicach konsystencji i składu poszczególnych w arstw wapienia.

Specyficzna i bezcenna wartość jaskiń Prądnika i Sąspówki tkwi w układzie

S8

-stratygraficznym różnoczesnych złoży paleolitycznych, dostarczającym najsolidniejszej podstawy do odtworzenia chronologji paleolitycznej. Doniosłość ich w zrasta, gdy zważymy, źe skupiają się tu one najgęściej i źe w bliskiem zachodniem i połu- dniowęm sąsiedztwie leżą inne jaskinie, z których starsza generacja prahistoryków polskich fj. Z a w i s z a , G-. O s s o w s k i ) wydobyła wspaniałe m aterjały, jakie uczy­

niły z Polski wybitny i szeroko znany w nauce międzynarodowej obszar paleoli­

tycznych cywilizacyj. Wszystko to tłum aczy wymownie, dlaczego zwłaszcza jaskinie ojcowskie powinny wyłonić w przyszłości nawarstwienia przemysłów paleolitycznych, zaległych według kolejności ich geologicznego wieku, co przysporzy nam możność najłatwiejszego oryginalnego rozwiązania problemów na naszym gruncie rozwoju paleolitu i wyjaśnienia najstarszego osadnictwa. Zagadnienia te są tern trudniejsze do rozstrzygnięcia na innych polskich obszarach, z natury swej upośledzonych w stratygrafję kulturową, że paleolit nasz w związku z przejściowem położeniem ziem Rzplitej wobec Z., W. i Pd. Europy odbył ewolucję odmienną od paleolitu zachodnio-europejskiego.

W następujących jaskiniach doliny Prądnika i Sąspówki znaleziono dotąd paleolit. G r u b e , rozkopując namulisko Koziarni w celu wydobycia substancji fosfo­

rowych na nawóz, znalazł krzemienne ostrze oszczepu protosolutrejskiego wraz ze szczątkami fauny wygasłej. Bliższe warunki spoczywania tego wyrobu i jego towa­

rzystw a paleontologicznego są nieznane. G. O s s o w s k i w jaskini Maszyckiej w y­

krył, prócz licznych zabytków neolitycznych, w warstwie próchnicy, wyroby paleo­

lityczne dolno-madleńskiego przem ysłu w gliniastej pleistoceńskiej części namuliska, wykonane z kości, rogu, krzemienia i in. Do naj charakterystyczniej szych objektów madleńskich z surowca organicznego należą m. in. kościane ostrza oszczepów o dłu­

towato ściętej podstawie, zdobione rytem i znakami, przedstawiającemi stylizacje zoomorficzne i in. Jaskinia ta reprezentuje stanowisko klasycznego madleńskiego przemysłu dolnego, właściwego zwłaszcza Praneji, najbardziej odosobnione i wysu­

nięte na W. Poszukiwania S. J. C z a r n o w s k i e g o , wyjątkowo i nieznacznie sięga­

jące w wierzch spągu próchnicy holeceńskiej, ujawniły: w wiszarze skały Puhaczej — ślady nieokreślonego bliżej przemysłu madleńskiego późnego; w jaskini Górnej grupy skał, zwanej Ogrójec — ślady nieokreślone młodszego paleolitu; w jaskini Dużej w wąwozie Korytanji — ślady nieokreślone starszego paleolitu. Stanowiska te n a ­ rzucają się same przez się, jako w ym agające metodycznych poszukiwań przed in- nemi jaskiniami, jeśli nadejdzie możność finansowania planowych badań jaskinio­

wych, tak ograniczona dzisiaj przez obecny stan skarbu państwowego.

Wreszcie próbne roboty w jaskini Ciemnej, dokonane przez piszącego te słowa (część próchnicy została wyeksplorowana poprzednio przez S. J. C z a r n o w ­ s k i e g o ) , pozwoliły stwierdzić w pleistoceńskiej części nam uliska szereg poziomów z pozostałościami przemysłów starszego paleolitu, w towarzystwie szczątków w y­

gasłej fauny i szczególne dla tej jaskini utwory petrograficzne n a dnie skalnem.

Jedne i drugie są wymowną i doskonałą próbką tego, co można uzyskać przy syste- matycznem kontynuowaniu poszukiwań jaskiniowych w Ojcowie.

Jaskinia Ciemna składa się z dwu głównych części: dużej ciemnej komory o wysokiem wewnątrz sklepieniu, której dłuższa oś ciągnie się z Z. na W., i łącznej

89

-z nią od Pd. mniejs-zej, -zwanej Obor-zysko Wielkie, będącej d-ziś ruiną, po-zbawioną sklepienia. Namulisko obu części posiada znaczną powierzchnię wspólną. Rozkopy­

wania dotychczasowe nie w ykazały jeszcze, czy mamy tu do czynienia z jednem namuliskiem na całej głębokości w miejscu połączenia komory głównej i Ojborzyska Wielkiego, czy też łączność tyczy się tylko wierzchnich piatów. Z profilów, jakie tu osiągnąłem, najpełniejszy pod względem ilości poziomów paleolitycznych i naj­

głębszy jest przedstawiony w zarysie na ryc. 11 (str. 90).

W arstw a 1 — próchnica holoceńska z nielicznemi ułamkami kości zwierząt współczesnych. W arstw y 2 —3 i 5—9 składają się z gliny brunatnej jasnej, szarej, szaro-brunatnej, brunatnej i ciemno-brunatnej ze stalą i dość równomierną domieszką drobnego rumoszu wapienia skalistego. W arstw a 4 — rumosz wapienny ze słabą domieszką sypkiego margin gliniastego barw y jasno-szarej. W arstw a 10 — jasny, niewarstwowany loess z nielicznemi kawałkam i rumoszu wapiennego i z małemi konkrecjam i— grzechotkami, pokrytemi zwięzłą cżarniawo-brunatną korą. Powierzchnia loessu, jak i zwietrzałe dno skalne, m ają upad ku w nętrzu jaskini. Taka sama kora pokryw ała bezpośrednio dno skalne i wyścielała jego szczeliny w wykopie Obo- rzyska Wielkiego. Powyższy profil obejmował pięć w yraźnych poziomów kulturowych:

II, IV, V, VI i VII; nadto ślady innych — 1,111 i VIII. Śladem poziomu pierwszego jest wiór krzemienny z młodszego paleolitu. Pozostałe poziomy należą do starszego paleolitu. Zabytki z tego wykopu pochodzące są naogół nieliczne i dlatego niepo­

dobna jeszcze określić szczegółowo przynależności, przemysłowej pewnych poziomów.

W każdym razie IV-y jest mustjerski późny; Il-i zdaje się należeć do tegoż; ślady Iii-go są nieokreślone; V — nieokreślony; VI — zapewne aszelski późny; VII-y za­

w iera nową odmianę przemysłu aszelskiego późnego; a VIII-y jest reprezentowany przez jeden odpadek produkcji, nienadający się do datowania.

Rys. 1. i 2. fig. 12. (str. 91), przedstawiają najbardziej charakterystyczne wyroby zpoziomuIV-go. Rys. 3. i 4. fig. 12. (str. 91) —takież wyroby z poziomu VII-go. A rys. 5. i 6.

(str. 91) tejże figury — takież następnego niższego poziomu, również aszelskiego późnego w Oborzysku Wielkiem, odpowiadającego zapewne śladom poziomu VIII-go z po­

wyższego profilu. W Oborzysku Wielkiem pleistoceńska część namuliska jest cieńsza i obejmuje tylko dwa najniższe poziomy z wyżej wyliczonych; natomiast te dwa pozostawiły tam bardzo liczne i pięknie wykształcone zabytki.

Przemysł aszelski poziomu VII-go posiada analogje w pewnych elementach przemysłów aszelskich późnych i najstarszych m ustjerskich Francji i Niemiec, jednak zupełnie podobny doń cały zespół morfologiczny nie jest gdzieindziej znany.

Jego swoiste, najwybitniejsze właściwości polegają na dominowaniu kilku typów skośnego noża — zgrzebła (ryc. 3. i 4. fig. 12. wyobraża jego najdoskonalsze formy), niezmiernie rozwiniętego pod względem ilościowym i technicznym, jakoteź na wy­

stępowaniu rylców, które są elementem, należącym według dotychczasowego stanu wiedzy tylko do młodszego paleolitu i nie sięgającym wstecz poza przejściowe mu- stjersko-orynjackie, a w Ciemnej spotkanego po raz pierwszy w tak starożytnym przedmustjerskim przemyśle.

Rozkopane partje namuliska Ciemnej stanowią ledwie maleńką cząstkę nie­

zbadanej reszty, która powinna rzucić światło na szereg kwestyj, nastręczanych

Metrów

S kala I 'm . 5% cm,..

i l .

I I n/ I ( /IIW i

i / i

8 i i ! S.K !

' Rye. 11.; '*

PEZBKRÓ.T N A M U LISK A W PRO G U G Ł Ó W N E J KOMORY JA S K IN I C IE M N E J W O JC O W IE .

- 91 —

przez zgromadzone dotąd obserwacje. Między innemi od nietkniętej wewnętrznej części nam uliska głównej, komory należy oczekiwać- materjałów, które pozwolą szczegółowo określić przynajmniej poziomy kulturowe II, IV, V, VI, oznaczone na ryc. 11. Wysoka wartość Ciemnej polega na zgromadzeniu w jednem namulisku do­

kumentów kilku przemysłów starszego paleolitu, ułożonych w naturalnym porządku chronologicznym. Choć brak tu odmiany przemysłu aszelskiego, odkrytego przez dr. W. K u ź n i a r a w Okienniku pod Zawierciem, to jednak już teraz można

przy-1 2 3

RyC. 12. N A R Z ĘD Z IA K R ZEM IE N N E Z JA S K IN I C IE M N E J W O JC O W IE .

Rys. 1 1 2 ca. wielkości n a tu ra ln e j. Rys. 3 i 4 ca Va wielkości n atu ra ln e j.

puszczać, źe zyskaliśmy w znalezisku Ciemnej pierwszy poważny przyczynek stra­

tygraficzny, który posłuży do odbudowania w przyszłości znacznej części dziejów starszego paleolitu Polski. Z uzyskanych dotąd wyników bezpośrednie szersze, po­

równawcze znaczenie ma przedewszystkiem przemysł poziomu VII-go, którego rylce, a być może też skośne noźe-zgrzebła i pewne inne im towarzyszące formy, odsu­

w ają w daleką, nieprzewidywaną przeszłość początek filjacji paru zasadniczych kształtów, charakteryzujących młodszy paleolit.

Szczątki faunistyczne towarzyszą poziomom paleolitycznym i znajdują się w w arstw ach jałowych pod względem kulturowym. Zachowane są one przeważnie w drobnych ułamkach i nie zostały jeszcze określone przez paleozoologa. Często

— 92

znajdują się wśród nich odosobnione zęby drapieżników, przeżuwających i in. Po.

czynając od poziomu Ii-go do dna reprodukowanego profilu spotykałem niemal w każdym poziomie między innemi niedźwiedzie, hienę i przeżuwające. Prócz tego poziom VII-y w Oborzysku Wielkiem dostarczył ułamki trzonowych zębów słoni.

Pozostałości florystyczne pochodzą z poziomu Ii-go. Były to drobne okruchy węgla modrzewiowego z jedynego niewielkiego ogniska, uwidocznionego na profilu.

Pozatem odkryte partje kulturowe namuliska nie zaw ierały podobnych szczątków roślinnych. W yjąwszy poziom VII w Oborzysku Wielkiem, który ujawnił jedną mi­

zerną okruszynę węgla; miał to być szczątek dębu lub jesionu. Węgle te określiła p. A. K o z ł o w s k a . Prawdopodobnie więc najniższa część namuliska Ciemnej po­

w stała w końcu ostatniego interglacjału.

* *

*

Systematyczne badania archeologiczne jaskiń wym agają przy większych objektach, jak w przypadku Ciemnej, długoletniej pracy. Obecny stan prahistorji naszej zwolni jeszcze tempo wykonywania tych robót. Składają się na to następu­

jące przyczyny: bardzo mała ilość specjalistów, którzy mogą poświęcić się zadaniu takiemu; nadm iar zabytków w terenie, ulegających nieuchronnemu zniszczeniu, nie- nadających się z natury swej do konserwowania, a przeto w ym agających stałej baczności; wreszcie wysokie koszty racjonalnych poszukiwań jaskiniowych, których obecnie w całości nie moźnaby pokryć.

Okoliczności te są aż nadto mocnym argumentem z punktu widzenia archeo­

logii przedhistorycznej i ogólnej kultury naukowej w Polsce, przem awiającym za ustanowieniem rezerw atu ojcowskiego i włączeniem doń jaskiń.

W arszawa, w lutym 1923 r.

V.

S ta n is ła w R ich te r i W ład y sław S z a f e r .