• Nie Znaleziono Wyników

Wspominałem już, że literatura śląska nie miała szczęścia do krytyków, ale też – uwzględniając odpowiednio miejsce i czas – można tę relację odwrócić. Dopiero pierwsze lata dzie-siątej dekady są początkiem znaczącej aktywności krytyków młodego pokolenia. Niezwykłej – po latach okazjonalnych i  jedynie regionalnych wystąpień, o  czym zadecydowała sos-nowiecka, a  teraz katowicka polonistyka. W  poprzedniej de-kadzie jej pracownicy (m.in. Bożena Tokarz, Romuald Cudak,

P. Koyš (Pieśń o  Słowacji), J. Hašek (Nieznane przygody dobrego wojaka Szwejka i inne opowiadania).

Marek Pytasz, Tomasz Stępień) próbowali zagospodarować ten teren, z upływem lat poświęcili się pracy dydaktycznej i naukowej.

Nie da się ukryć, że współczesna krytyka literacka wyrasta w  Polsce ze środowisk uniwersyteckich. Nie pojawiałyby się te wystąpienia bez filologicznych autorytetów. W  środowisku Uniwersytetu Śląskiego analizy zjawisk literatury najnowszej wychodzą m.in. spod pióra: Krystyny Heskiej -Kwaśniewicz, Ta-deusza Kłaka, Krzysztofa Kłosińskiego, Krzysztofa Krasuskiego, Jerzego Paszka, Stefana Zabierowskiego – badaczy nierzadko podejmujących próby bilansowania poetyckich i  prozatorskich osiągnięć Dwudziestolecia i  powojnia. Wychodziły spod piór Ireneusza Opackiego i Włodzimierza Wójcika.

Drugim punktem odniesienia stało się krytyczno -progra- mowe wystąpienie grupy Kontekst, zwieńczone wydaniem Sporu o poezję (1977) – diagnozy przemian nowoczesnej kultury13. Pro-tagoniści Kontekstu na krótko zatrzymali się przy działalności recenzenckiej (współpraca z „Poezją” w latach 1973–1975), która była uwarunkowana sformułowanym programem. Wspomi-nając wystąpienie Włodzimierza Paźniewskiego, Stanisława Piskora, Tadeusza Sławka i Andrzeja Szuby, nie można pominąć istnienia kwartalnika „Studio”, w  ujęciu interdyscyplinarnym prezentującego osiągnięcia sztuki współczesnej.

Powtórzę: przy krytyce pisarze ci nie zatrzymali się dłużej, podążyli (jak Paźniewski) w  stronę felietonu i  eseju, studium teoretyczno - i historycznoliterackiego (Sławek), analizy kultu-roznawczej (Piskor).

W grudniu 1997 roku Górnośląskie Towarzystwo Literackie zorganizowało spotkanie śląskich krytyków, które pozwo-liło uczcić pamięć Zdzisława Hierowskiego, a  jednocześnie odbyć dyskusję o  krytyce i  śląskiej literaturze. Uczestniczyli w  niej: Mirosław Fazan, Cezary K. Kęder, Tadeusz Kijonka,

13 W. Paźniewski, S. Piskor, T. Sławek, A. Szuba: Spór o poezję. Red.

S. Piskor. Kraków 1977. Na temat wystąpienia grupy, dysput programowych i  twórczości zob.: B. Tokarz: Poetyka Nowej Fali. Katowice 1990; Układy sprawdzeń. W kręgu Nowej Fali. Wybór, oprac. P. Majerski. Katowice 1997.

Marian Kisiel, piszący te słowa, Dariusz Nowacki, Dariusz Pawelec, Maciej Szczawiński, Stefan Szymutko, Krzysztof Uniłowski, Piotr Wilczek. Kilka miesięcy wcześniej, w  mie-sięczniku „Śląsk”, ukazał się zapis dyskusji o młodej krytyce, opatrzony tytułem Bez kompleksów (rozmawiali wówczas:

C.K. Kęder, M. Kisiel, piszący te słowa, D. Nowacki, K.

Uniłowski)14. Nawiązując do niej, po lekturze kolejnych numerów „FA -artu”, Jan Pieszczachowicz pisał polemicznie o  „miniaturowej wieży Babel, pośród kominów i  szybów kopalnianych”15. Nie tylko wśród pisarzy starszych pokoleń, ale też pośród trzydziestolatków, taki (zaskakujący?) obraz się utrwalił. Krytykę opatrywaną epitetem „śląska” skojarzono bowiem z  wyznaczoną przez „FA -art” perspektywą postmo-dernistyczną oraz dekonstruktywizmem.

Grono młodych krytyków tworzą urodzeni po 1965 roku, przede wszystkim redaktorzy „FA -artu”: Nowacki, Uniłow-ski, a  także Kęder. Ci absolwenci polonistyki i  – jak Nowacki z  Uniłowskim – pracownicy prowadzonego przez Krzysztofa Krasuskiego Zakładu Krytyki Literackiej Instytutu Nauk o Lite-raturze Polskiej16 powołali do istnienia pismo, które promuje poststrukturalistyczną opcję współczesnego literaturoznawstwa.

W  tej perspektywie mieszczą się rozmaite sposoby obcowania z  tekstem literackim, interpretacji i  reinterperatcji tekstów kultury. Uniłowski jest autorem książek Skądinąd, Polska proza innowacyjna w  perspektywie postmodernizmu oraz Koloniści i  koczownicy, Nowacki publikacji krytycznej Zawód: czytelnik oraz rozprawy poświęconej prozie Jerzego Andrzejewskiego17.

14 „Śląsk” 1997, nr 5.

15 J. Pieszczachowicz: Krytyk w rezerwacie. „Literatura” 1998, nr 3.

16 [Zakład już nie istnieje].

17 K. Uniłowski: Skądinąd. Zapiski krytyczne. Bytom 1998; Idem:

Polska proza innowacyjna w  perspektywie postmodernizmu. Od Gombro‑

wicza po utwory najnowsze. Katowice 1999; Idem: Koloniści i  koczownicy.

O najnowszej prozie i krytyce literackiej. Kraków 2002; D. Nowacki: Zawód:

czytelnik. Notatki o prozie polskiej lat 90. Kraków 1999; Idem: „Ja” nieunik‑

nione. O podmiocie pisarstwa Jerzego Andrzejewskiego. Katowice 2000.

Wcześniej swoją pozycję w krytyce ogólnopolskiej zaznaczył Marian Kisiel. Uniłowski i  Nowacki systematycznie komen-tują nową prozę, Kisiel z  kolei konsekwentnie przygląda się liryce18. Koncentruje uwagę na poetyce tekstu i  artystycznej transpozycji pisarskiego doświadczenia, nie stroniąc od systematyzujących nowe zjawiska ujęć z  obszaru socjologii literatury. Dowodzą tego m.in. książki: Świadectwa, znaki; Od Różewicza; Pamięć, biografia i słowo19. W przypadku pierwszej publikacji Kisiel prezentuje szkicownik krytyczny, pozwalający na opis zarówno głośnych dokonań poetyckich, jak i  zjawisk efemerycznych, w swoim czasie wszakże współuczestniczących w  inicjacji nowego ruchu. Znajdziemy w  nim autorów z  po-kaźnym dorobkiem, a także poetów, którzy zaistnieli w prasie na krótko, opublikowali pojedyncze arkusze i… rozstali się z literaturą. Wiele tu dróg poetyckich: udeptany trakt neokla-sycystów, zaskakująco łatwe do przejścia „dzikie ścieżki” (m.in.

młodej generacji śląskich poetów), meandryczne szlaki „emo-cjonalistów” i „egzystencjalistów”. W swoich notach autor musi się przez te modele i klasyfikacyjne schematy „przedzierać”, co czyni skutecznie, pamiętając o  wartości poetyckiej osobności (nie stroni przy tym od uwag poświęconych lekturowym roz-czarowaniom).

Kisiel prowadzi analizy i  interpretacje tak, by – nie gubiąc subkodu poety – pozwoliły one na kontekstowe usytuowanie zjawiska artystycznego. Świadectwa, znaki kończą uwagi periodyzacyjne i komentarz do sytuacji młodej krytyki. Autor powtarza swe oznajmienie z „FA -artu”:

W krytyce młodopoetyckiej wieje grozą, nie ma się więc czemu dziwić, że najlepsze omówienia lirycznego urobku wychodzą spod piór akademików. Oni doskonale wiedzą, 18 Przypomnę, że krytyk ten opracował antologię młodej poezji Górne-go Śląska: Inny świt. Katowice 1994.

19 M. Kisiel: Świadectwa, znaki. Glosy o  poezji najnowszej. Katowice 1998; Idem: Od Różewicza. Małe szkice o poezji. Katowice 1999; Idem: Pa‑

mięć, biografia i słowo. Szkice o poetach dwóch generacji. Katowice 2000.

że gdy za jakiś czas przeminą z wiatrem pokoleniowe taryfy ulgowe, gdy odwaga zdrożeje, ktoś będzie musiał czegoś sensownego dowiedzieć się o tej poezji.20

Sam jest krytykiem, który nie boi się spotkania z  tekstem poetyckim, nie unika interpretacyjnego dialogu, pamięta o ar-tystycznej diachronii. Proponuje syntetyzujące uogólnienia, możliwe dzięki systematycznej lekturze literatury XX wieku i trudnej sztuce interpretacji.

Kiedy na łamach „Znaku” ukazała się ankieta Krytyka i jej kryteria, Uniłowski akcentował rozróżnienie między postawą recenzencką i krytyczną. Stwierdzał:

Krytyk winien […] ryzykować w  szerszym planie, projektując i modelując pewną koncepcję czy wizję kultury literackiej i  – szerzej – kultury jako takiej. Te dwie po- stawy łatwo odróżnić przy lekturze książek krytycznych.

Wówczas widać doskonale, czy (i  w  jaki sposób) ze- brane w  tomie wypowiedzi scalają się na wyższych pię-trach dyskursu, czy – przeciwnie – łączy je zaledwie au- torstwo […].21

A dalej:

Każdy krytyk występujący z  pozycji arbitra popełnia nadużycie. Krytyka literacka istnieje w  przestrzeni sporu i poróżnienia, nieustannej konfrontacji z innymi stanowi-skami22.

I to właśnie wskazanie jest niewątpliwie znamiennym rysem współczesnej krytyki literackiej23. Przy okazji zaakcentować

20 M. Kisiel: Świadectwa, znaki…, s. 240–241.

21 Krytyka i jej kryteria (tu m.in. wypowiedzi: Grażyny Borkowskiej, Ja-nusza Drzewuckiego, Juliana Kornhausera, Karola Maliszewskiego, Ryszar-da Nycza, Leszka Szarugi, Andrzeja Zawady). „Znak” 1998, nr 7.

22 Ibidem.

23 Por. uwagi o czterech nurtach w krytyce literackiej ostatniej dekady

można ludyczną stronę funkcjonalizowanego tekstu krytycz-nego. To widać zwłaszcza w  publikacjach Nowackiego i  po-zostającego w  konspiracyjnym woalu Jana Szaketa: tekst staje się iście literackim popisem, zwłaszcza gdy przybiera kształty przedmiotu opisu. W  tytułach transponowane są fragmenty piosenek, popularne zwroty frazeologiczne, liczy się wyzyska-nie językowego materiału popkultury. To prowadzi ku pozoro-wanej bezpośredniości wypowiedzi, która nie chce być zobo-wiązującą diagnozą. Stwarza wręcz wrażenie ucieczki przed filologiczną erudycją, prowadzonym ex cathedra wykładem.

Recenzencki tekst czuje się wówczas znakomicie w  kostiumie parodii i  pastiszu. Sądzę, że od genologicznej strony warto w przyszłości poprowadzić opis zjawiska.

Powracając do polonistycznego kręgu, odnotować wypadnie nazwiska Dariusza Pawelca i  Piotra Wilczka, a  także Anny Węgrzyniakowej, Józefa Olejniczaka, Stefana Szymutki24 – lite- raturoznawców nadal, choć ostatnio rzadko, sięgających po formę wypowiedzi krytycznej. Przybiera ona kształt publikacji prasowych: recenzji, szkicowych diagnoz. Teksty te ukazują się na łamach czasopism, które zaktywizowały działalność krytycznoliteracką. Spoglądając na górnośląskie podwórko:

„Opcje”, „FA -art”, „Śląsk” to pisma dbające o działy krytyczne, omówienia bieżących publikacji i wypowiedzi będące komen-tarzem do nowych zjawisk artystycznych (przestały ukazywać się, od początku rezygnujące z recenzji, „Wyrazy”; efemerycznie publikowane są numery mikołowskiej „Arkadii”).

Pisząc o  krytyce i  zbliżając się do pola historycznolitera-ckiego, trudno przecenić rolę książek naukowych, których autorzy analizują osiągnięcia literatury współczesnej. Składają się one na zestaw publikacji samodzielnych, do których do- dać trzeba publikacje zbiorowe, dokumentujące aktualnie prowadzone badania nad literaturą XX wieku. I jeszcze jedna

– M. Kisiel: Krytyka literacka w Polsce po roku 1989. W: Nowa encyklopedia powszechna PWN. T. 7: Suplement. Warszawa 1999, s. 726.

24 Zmarł 18 lutego 2009 roku.

kwestia, teraz jedynie sygnalizowana: wydarzeniami życia literackiego regionu stały się – również pozostawiające ślad w książkowych edycjach – uniwersyteckie panele oraz sympo-zja literatów25.