• Nie Znaleziono Wyników

Zacznijmy od wyjaśnienia dwóch podstawowych kwestii. Użycie terminu

„świadomość/tożsamość narodowa”1 w odniesieniu do wieków średnich, oczy-wiście, domaga się pewnego doprecyzowania. Zdając sobie sprawę z ryzyka anachronizmu, które grozi nam w dzisiejszym badaniu mentalności i stosowaniu naszego słownictwa i kryteriów do czasu przeszłego, przyjmujemy tu zatem, iż omawiany termin zakłada uznanie istnienia w średniowieczu społeczności, którą można określić jako naród, a także posiadania przez nią świadomości wspólno-ty. Rozumiemy przez to, że naród średniowieczny powstaje w zasadzie jako społeczność uformowana przez państwo, czy też inaczej – rzeczona społecz-ność, a raczej jej górne warstwy, świadome politycznie, stają się narodem, gdy zaczyna łączyć je wspólna tradycja i przywiązanie do ojczyzny, kraju zamiesz-kania, uwznioślone przez uczuciowy do niego stosunek. Pomijamy w naszych rozważaniach wprowadzane przez niektórych socjologów, ale także historyków i politologów, nazewnictwo, zgodnie z którym w odniesieniu do wieków śred-nich wspólnota taka bywa określana mianem „narodu etnicznego-kulturowego”,

„proto-narodu(nacji)”, bądź też „etni”2, i poprzestajemy na uproszczonej nieco, ale akceptowanej przez specjalistów w tym zakresie, terminologii3. Nie

1 Pomijamy w naszych rozważaniach szerszy kontekst badań socjologicznych, uwzględniający żne propozycje terminologiczne i przyjmujemy, że świadomość narodowa (a tożsamość narodo-wa jest na pewno formą narodowej świadomości) jest świadomością głównie, czy przede wszyst-kim, historyczn2 ą.

Por. np. prace F. Znanieckiego (np. Współczesne narody, Warszawa 1990), w których autor określa naród jako grupę społeczną i posługuje się najczęściej terminami: „grupa kulturowa”,

„naród kulturowy”; popierającą takie stanowisko książkę A. Kłoskowskiej, Kultury narodowe u korzeni, Warszawa 1996 oraz znane opracowania J. Szackiego, W. Pawluczuka czy A. Babi ń-skiego. Przegląd stanowisk dotyczących koncepcji „etni” (od „klasycznych” już prac Anthony D.

Smitha, po nowsze – np. U. Altermatta) wraz z bibliografią zob. np.: „Znak”, nr 3, 1997 (Naród – przeszłość czy przyszłość), U. Altermatt, Sarajewo przestrzega. Etnonacjonalizm w Europie, tłum.

G. Sowiński, Kraków 1997 oraz M. Hroch, Małe narody Europy, tłum. G. Pańko, Wrocław 2003.

Warto tu także odnotować dwie interesujące pozycje na ten temat w języku chorwackim – Kultura.

Etničnost. Identitet, oprac. J. Čačić-Kumpes, Zagreb 1999 oraz Etničnost i povijest, oprac. E. Heršak, Zagreb 1999.

3 W europejskim kontekście badawczym studia nad narodową (czy „protonarodową”) tożsamo-ścią w średniowieczu i wczesnych czasach nowożytnych stały się sprawą całkiem zwyczajną, jak można to zauważyć w pracach B. Zientary, J. Szücsa, A. Schlesingera i innych. Por. np. opracowa-nia B. Zientary (w tym znaną monografię pt. Świt narodów europejskich. Powstanie świadomości

namy przy tym o wszelkich niebezpieczeństwach, wynikających z dokonywa-nych tu prób swoistego „wyizolowania” dziejów kultury serbskiej z szerszego modelu kulturowego całej Slavia Orthodoxa, oraz stworzonych w jej obrębie więzi ponadnarodowych.

Druga z sygnalizowanych powyżej kwestii, wymagających wyjaśnienia, do-tyczy znacznie zawężonego przez nas obszaru badań nad świadomością naro-dową. Problem ten domaga się, niewątpliwie, studiów interdyscyplinarnych, sięgnięcia do całego spektrum zapisów, pochodzących z długiej – trwającej w przypadku Serbii mniej więcej aż do początku wieku XVIII – epoki średnio-wiecza oraz, zważywszy na fakt, że mamy do czynienia z opiniami wysuwany-mi wyłącznie przez środowiska elitarne, związane z Cerkwią, elitami politycz-nymi i społeczpolitycz-nymi oraz kręgami kultury uczonej, umiejętnego odczytania źró-deł. Pamiętamy o tym, że nie wszystkie wspólnoty (polityczne, stanowe, teryto-rialne) są nam dostępne, a sposoby poczuwania się do przynależności zbiorowej tylko w zawężonej formie docierały do zapisu. Były one bowiem propagowane, jak już wspomniano, przez przedstawicieli ówczesnej elity: osoby świeckie – władców i często twórców zarazem, możnowładców (vlasteli) oraz średnich i drobnych feudałów (vlastelići)4, a także przez hierarchów kościelnych i mni-chów, stanowiących 1/3 wszystkich twórców (w tym kopistów) literatury serb-skiej do XIV wieku. Niestety, wciąż jeszcze niewiele wiemy na temat ówcze-snych odbiorców literatury. Czy w gronie czytelników, których mogło być znacznie więcej, niż się powszechnie uważa, znalazły się nie tylko wykształcone wyższe warstwy społeczne, ale także np. kupcy i rzemieślnicy – muszą dopiero udowodnić gruntowne badania. W mniejszym zakresie uwzględniamy tu źródła ustnej literatury ludowej – te stosunkowo nieliczne z epoki Nemanjiciów, któ-rym udało się po pięciu stuleciach dotrzeć do zapisu, ale także późniejsze pieśni z tzw. cyklu kosowskiego. Wszystkie one, bez wątpienia, mogłyby omawiane przez nas teksty w istotny sposób uzupełnić, stanowią jednak materiał do odręb-nych, bardziej wnikliwych studiów.

Niniejsze rozważania, nie mogą więc pretendować do miana całościowego opracowania problematyki, stanowią jedynie przyczynek do badań obejmują-cych tu ograniczony – głównie do hagiografii tylko – zakres materiałów źródło-wych, pochodzących przede wszystkim z okresu do niewoli tureckiej. Wycho-dząc bowiem od ustaleń niemieckiego slawisty Aloisa Schmausa, który jeszcze w 1956 roku zaproponował wykorzystanie historiografii staroserbskiej jako źródła informacji na temat poglądów na świat oraz „kulturowej orientacji”

narodowej na obszarze Europy pokarolińskiej, Warszawa 1985). Posługując się dla ułatwienia terminem „naród” w odniesieniu do serbskiego średniowiecza, oczywiście, nie dążymy do zatarcia żnic między nim a narodem nowożytnym, o nieporównanie szerszym zasięgu świadomości.4

Mieszczaństwo jako stan jednolity nie zdążyło się uformować w Serbii w okresie panowania Nemanjiciów. Początek dadzą mu przybysze sascy i koloniści z Dubrownika, Kotoru, Baru, Splitu oraz innych miast nadmorskich, właściwie dopiero od XV w. Por. L. Podhorodecki, Jugosławia.

Dzieje narodów, państw i rozpad federacji, Warszawa 2000, s. 44 oraz W. Felczak, T. Wasilewski, Historia Jugosławii, Wrocław–Warszawa–Kraków 1985, s. 123.

bów5, hagiografię – zwłaszcza zaś „biografie świętych władców”6 – traktujemy tu w znacznej mierze jako teksty historiograficzne. W znacznej mierze – ponie-waż nie zapominamy o obowiązującym twórców średniowiecza podporządko-waniu się zasadom teleologizmu oraz pankalii, a także o szczególnego typu świadomości twórcy, który – jako niedoskonałe medium Hiperkonwencji – bezwzględnie uznawać musiał wyłączny, tj. biblijny system wartości7. Nieza-leżnie jednak od powyższych zasad, od trudnych czasem do ustalenia kryteriów genologicznych, wyznaczających granicę pomiędzy literaturą a historiografią oraz równie trudnych prób ustalenia intencjonalnej lub nieintencjonalnej ekspre-sji świadomości historycznej twórców, wydaje się, iż całą literaturę serbskich medii aevi można potraktować nie tylko jako na wskroś przenikniętą historią, ale także jako literaturę pisaną jako historia8. Dla Stanislava Hafnera, który przy-pomina, iż:

(…) twórcy żywotów nie tylko pragnęli „beznamiętnie” informować (swych odbiorców), lecz – poprzez dobór materiału infomacyjnego oraz jego ocenę – oddziaływać – czasem w bardzo istotny sposób – na środowisko, a w większości przypadków szli jeszcze dalej – za pośrednictwem swych utworów aktywnie wpływali na politykę i Cerkiew i w ten sposób stawali się twórcami historii9,

biografie świętych władców stanowią wręcz swoiste „jądro serbskiej historio-grafii”.

Z oczywistych względów zawężamy tutaj zresztą nie tylko zakres analizo-wanych tekstów. W przypadku źródeł szczegółowo już omówionych – na przy-kład w świetnej monografii autorstwa Smilji Marjanović-Dušanić10, dotyczącej dokumentów prawnych – korzystamy z wniosków autorki. Ograniczeniu musiał także ulec zakres rodzących się pytań – do tych tylko, które pozwolą odpowie-dzieć, w jakim stopniu obecna jest w kulturze serbskiej świadomość przynależ-ności do kultury chrześcijańskiego uniwersum i kultury europejskiej11 oraz kie-dy i dzięki jakim mechanizmom i wyznacznikom kształtuje się świadomość wspólnoty narodowej.

5 A. Schmaus, Zur Frage der Kulturorientierung der Serben im Mittelalter, „Südost--Forschungen”, 15, 1956, s. 179–201.

6 Oparte na tradycjach hagiografii bizantyjskiej i słowiańskiej z okresu cyrylometodejskiego, rozbudowane jednak o fragmenty povelji, zawierających „ideologię Nemanjiciów” (i dzięki temu zresztą stanowiących o serbskiej specyfice na gruncie prawosławnych literatur słowiańskich), żywoty świętych władców serbskich określane są przez wielu badaczy mianem „biografii świętych władców”. Spór wokół terminologii, jak dot7 ąd, nie został jednoznacznie rozstrzygnięty.

Por. A. Naumow, Biblia w strukturze artystycznej utworów cerkiewnosłowiańskich, Rozpra-wy Habilitacyjne UJ, nr 85, Kraków 1983.

8 B. Zieliński, Serbska powieść historyczna, s. 23, 25.

9 S. Hafner, Srpski srednji vek, tłum. J. Kalić, S. Grubačić, Zavod za udžbenike i nastavna sred-stva: Vukova Zadužbina; Matica srpska 2002, s. 11.

10 S. Marjanović-Dušanić, Vladarska ideologija Nemanjića. Diplomatička studija, Beograd 1997.

11 O pojemności terminu i „wyznacznikach europejskości” mówi w swym opracowaniu A. Bo-rowski. Zob. idem, Powrót Europy, Kraków 1999.

Najbardziej ogólny ogląd dziejów średniowiecznej kultury serbskiej pozwala badaczom dostrzec – obok trzech zasadniczych etapów kształtowania się świa-domości (tożsamości) narodowej, ściśle uzależnionych od ówczesnych wyda-rzeń politycznych – jedną z najważniejszych cech zachodzącego wówczas pro-cesu. Stanowi ją wypracowywanie własnego modelu kultury narodowej w opar-ciu o deklaracje opozycyjności: najpierw po stronie Konstantynopola wobec Rzymu, następnie – po uzyskaniu niezależności politycznej i cerkiewnej – wo-bec Konstantynopola i wreszcie – od 1389 roku – wowo-bec potęgi islamskiej. Bu-dowanie rodzimego modelu kulturowego „w opozycji do” czy „w defensywie wobec”, oczywiście, nie zawsze i niekoniecznie musi potwierdzać hipotezę o swoistym „zamknięciu kulturowym”. Jednak jednostronna, a dziś nierzadko także politycznie wyostrzona strategia interpretacyjna przyjęta w odniesieniu do kultury serbskiej, wpisanej – jak chcą niektórzy – „od zawsze” i „wyłącznie”

tylko do bizantyjskiego kręgu kulturowego, każe ów poważnie uproszczony i wypaczony obraz dziejów narodu, w tym także narodowej świadomości, zre-widować.

W przypadku około 500-letnich dziejów średniowiecznego państwa i kultury serbskiej (biorąc pod uwagę okres od czasów panowania Nemanjiciów) trudno z całą dokładnością powiedzieć kiedy, tak naprawdę, ulega sprecyzowaniu za-kres społeczny wspólnoty narodowej. Najważniejsze wydarzenia polityczne, wyznaczające rytm rozwojowy państwa i kultury do okresu niewoli tureckiej, każą zwrócić uwagę przede wszystkim na moment, w którym powołana zostaje do życia w 1219 roku Autokefaliczna Cerkiew Serbska – nie tylko instytucja stwarzająca podstawy do realizacji państwowoprawnej idei diarchii – symfonii z Państwem, ale także duchowe centrum, wokół którego zaczyna się proces narodowej integracji Serbów. W następnej kolejności w centrum uwagi winna znaleźć się faza ewolucji wcześniej już ukonstytuowanej ideologii narodowej – a więc okres potęgi państwa za króla Milutina, zwłaszcza jednak wieloetniczne-go imperium cara Serbów i Greków – Stefana Dušana (ok. poł. XIV stulecia).

Wreszcie – niezwykle istotny, m.in. z punktu widzenia zjawiska etnizacji religii – okres niewoli tureckiej.

Oczywiście, próby wyznaczenia cezury – otwierającej bądź zamykającej po-szczególne etapy rozwoju świadomości narodowej, są tu raczej umowne. Po-dobne – umowne właśnie rozwiązania – należałoby przyjąć także przy ustalaniu czasu i zakresu oddziaływania czynników zewnętrznych na rozwój średnio-wiecznego państwa serbskiego i społeczności zamieszkującej w jego granicach.

Proponowany podział mógłby wówczas uwzględniać kilka zasadniczych eta-pów:

a) etap bezpośredniego oddziaływania polityczno-kulturowego Bizancjum (asymilacja czy też inkulturacja Bizancjum) – z jednej strony, z drugiej – swo-ista symbioza elementów kultury Wschodu i Zachodu – zaistniała zwłaszcza poprzez kontakt z Rzymem i Włochami (i najwyraźniej widoczna w architektu-rze tego okresu) oraz trwale obecna świadomość przynależności do kultury po-nadnarodowej, wypracowanej w obrębie Slavia Orthodoxa;

b) z pewnością najważniejszy – etap budowania własnej tożsamości i ideolo-gii narodowej, opartej wciąż na trwałym substracie tradycji bizantyjskiej, wy-znania prawosławnego, ale też na wyraźnej już – rodzimej tradycji państwowo--cerkiewnej – w sensie politycznym – niejako w opozycji do Bizancjum oraz do pewnego stopnia w defensywie wobec szeroko rozumianej Pax Latina, i wresz-cie

c) czasy Despotoviny i okres niewoli tureckiej – mówiąc najogólniej – okres pielęgnowania zbudowanej w okresie poprzednim tradycji i uzupełniania jej o nowe wyznaczniki ideologii narodowej, ale też – w obliczu zagrożenia mu-zułmańskiego – wzmacniania poczucia przynależności zarówno do świata Sło-wian, jak i szerzej – chrześcijan.

Rekonstrukcja procesu rozwoju świadomości na wstępnym etapie dziejów narodu wydaje się utrudniona, mimo że konkretne wydarzenia polityczne dość precyzyjnie wyznaczają rytm rozwojowy państwa, a zarazem kultury narodowej.

Również same zabytki piśmiennictwa dostarczają stosunkowo dużej, jednak niewystarczającej wiedzy na temat kraju, który dzięki swemu wewnętrznemu rozwojowi w stosunkowo krótkim czasie osiągnął całkowitą niezależność. Jak wiemy, najstarsze źródła literackie, które mogłyby zaświadczyć o stanie świa-domości w czasach do Stefana Nemanji, niestety, niemal w ogóle (jeśli nie li-czyć tzw. Barskiego rodosłowu12 oraz źródeł bizantyjskich), nie zachowały się.

Badania tekstologiczne potwierdzają jednak istnienie zabytków13, na których swe piętno odcisnęła atmosfera nieustannej rywalizacji „łacińskiego” Zachodu i prawosławnego Wschodu. Pośrednio, m.in. z pierwszych żywotów Stefana Nemanji, dowiadujemy się o sytuacji do roku 1217 i 1219 – które to daty, nie-wątpliwie, stanowią znaczącą cezurę w dziejach kultury i literatury Serbii14.

12 Znanego jako Latopis popa Dukljanina, najstarszego oryginalnego utworu historiograficzne-go na południowej Słowiańszczyźnie. Utwór powstał prawdopodobnie w poł. XII w., w wersji łacińskiej, w Duklji–Zecie, w miejscowości Bar. Zawiera (prawdziwe i zmyślone) informacje dotyczące początkowego okresu dziejów Słowian na Bałkanach, w tym najbardziej wartościowy literacko żywot św. Włodzimierza (Žitije svetog kneza Vladimira), z ok. 1018 r. Warto tu zazna-czyć, iż dzieło Dukljanina z Baru zyskało sobie większą jeszcze niż w kulturze serbskiej popular-ność na terenie chorwackim (wywarło ono wpływ m.in. na dawną historiografię chorwacką oraz było źródłem motywów i wątków dla literatury chorwackiej). Latopisowi poświęcają więc uwagę zarówno historie literatury serbskiej, jak i chorwackiej. Dodajmy także, iż kronika Dukljanina i tradycja królestwa Duklji stały się jednym z czynników konstytutywnych dla kształtującej się odrębnej czarnogórskiej świadomości narodowej. Por. przekład polski utworu: Historia królestwa Słowian czyli Latopis popa Dukljanina, przekład, wstęp, komentarze i tablice genealogiczne J. Le13śny, Warszawa 1988.

Może najlepszym przykładem jest tu najstarszy zachowany zabytek serbski – Ewangeliarz Miroslava (Miroslavljevo Jevandjelje) (ok. 1185) – wielce charakterystyczny dla ówczesnego, przej14ściowego jeszcze stanu kultury serbskiej.

Na początek XIII w. przypada osłabienie Bizancjum, któremu decydujący cios zdradziecko zadała IV wyprawa krzyżowa. Krzyżowcy zdobyli stolicę Cesarstwa – Konstantynopol w 1204 r.

i założyli Cesarstwo Łacińskie, zlikwidowane dopiero przez kontratak Bizancjum, to jest Cesarstwa Nicejskiego (Nicea bityńska) w 1261 r. Nemanjicie umiejętnie wykorzystują moment zamieszania – uzyskują uznanie suwerenności państwa (1217) i autokefalii Kościoła (1219).

Bardziej ogólny zatem obraz, jaki wyłania się z utworów hagiograficznych – traktowanych tu przez nas jako dokument, mówiący o stanie świadomości ów-czesnych mieszkańców Serbii – to wizja państwa, które powstaje w wyniku jednoczenia nadmorskich ziem dawnej Zety, pozostających pod bezpośrednim wpływem Kościoła rzymskokatolickiego oraz serbskich ziem kontynentalnych, jurysdykcyjnie przynależnych do Cerkwi wschodniej. Państwa, które kształtuje się na wielkim „religijnym i kulturowym skrzyżowaniu” Zachodu i Bizancjum.

Zanim „osnivač srpske zemlje” (założyciel państwa serbskiego) – jak nazwą Stefana Nemanję jego biografowie, stanie na czele owych zjednoczonych ziem – do roku 1219, ale też znacznie później, Serbia stanowić będzie terytorium, na którym nie tylko zderzały się przeciwstawne, religijne i polityczne, interesy mocarstw, ale także i rozwijały, pod wieloma względami niezwykle złożone, stosunki bizantyjsko-serbskie. Osobowość protoplasty pierwszej wielkiej dyna-stii serbskich władców kształtuje się w latach sześćdziesiątych XII wieku, w atmosferze dobrych, ale dość skomplikowanych zecko-raškańskich relacji, a sama biografia Stefana Nemanji w pewnym sensie symbolizuje wzajemne przenikanie się wpływów wschodnich i zachodnich (świadczy o tym choćby

„dwukrotny chrzest” Nemanji)15.

Jako najlepszy opis sytuacji w Serbii czasów Nemanji chciałoby się przy-wołać cytowane już wcześniej – niestety, jak już wiemy, współcześnie przypisa-ne autorowi słowa – wypowiedziaprzypisa-ne rzekomo przez św. Savę („Wschód myślał, że jesteśmy Zachodem, a Zachód, że jesteśmy Wschodem…”)16. Niewykluczo-ne, że z podobnych przemyśleń mogła jednak powstać swoista koncepcja, okre-ślająca serbską tożsamość polityczną jako tożsamość „narodu-mostu”, budują-cego więzi pomiędzy kulturami i religiami. O tym, że św. Sava doskonale rozu-miał, jak wielką wagę dla dalszego rozwoju Serbii mają właściwe posunięcia polityczne i mądre zabiegi dyplomatyczne, świadczą znane nam dokonania sa-mego arcybiskupa. Wydaje się też, że za pomocą takiej właśnie umiejętności prowadzenia polityki „dostosowywania się” i kompromisów wszyscy późniejsi władcy z dynastii Nemanjiciów pielęgnować będą, niekiedy nad wyraz drażliwe relacje ze – najogólniej mówiąc – światem zachodnim, co, oczywiście, potwier-dza wiele faktów historycznych.

Jak wiadomo, upływające pod znakiem swoistej „dychotomii” politycznej w stosunkach z Zachodem rządy pierwszych Nemanjiciów – Nemanji, a przede wszystkim jego syna, Stefana Pierwoukoronowanego, oceniane są przez bada-czy dość niejednoznacznie. O ile „Nemanja opowiadał się za Wschodem, ale nie

15 Przypomnijmy: ojciec Nemanji – Zavida zbiegł z Raški do Zety, gdzie w miejscowości Rib-nica (późn. Podgorica, stolica dzis. Czarnogóry) urodził się Stefan Nemanja. Następnie rodzina powróciła do Raški. Zmieniając miejsce pobytu i środowisko, Nemanja został ochrzczony w Ribni-ci, według obrządku zachodniego, następnie zaś w Rašce prawdopodobnie „miropomazan” – tj.

bierzmowany, w obrządku wschodnim. Zob. np.: S. Mandić, Carski čin Stefana Nemanje, Beograd 1990, s. 5–24 i Dj. Trifunovi16 ć, Stara srpska književnost. Osnove, Beograd 1994, s. 32–35.

Badania na ten temat przeprowadził M.M. Petrović, Crkvenodržavne ideje svetoga Save izmedju Carigrada i Rima (w:) Evropa i Srbi, Istorijski Institut SANU, Zbornik radova, Beograd 1996, knj. 13, s. 101 oraz S.M. Ćirković. Por. rozdz. Mediewistyka…

był przeciwny Zachodowi” i – jak zaświadcza żywot „dary wysyłał także ko-ściołowi świętych i przesławnych zwierzchnich apostołów Piotra i Pawła w Rzymie oraz kościołowi św. Mikołaja we włoskim Bari”17, o tyle jego nast ęp-ca, syn Stefan, prosząc o koronę z Rzymu, wyraźnie już skłania się ku Zacho-dowi18. W takiej sytuacji po zakończonej wielkim sukcesem błyskotliwej misji dyplomatycznej, dotyczącej uzyskania autokefalii dla Cerkwi serbskiej, arcybi-skup Sava przystąpi do realizacji kolejnego przedsięwzięcia. Zwracając się w swym słynnym liście do papieża19, jako saprestolnika apostołów Piotra i Pawła („veliki saprestolnik sv. apostola” – zasiadający na ich tronie, następca) i głowy „wielkiego państwa rzymskiego”, prosi „by błogosławieństwo i łaska boża i papieska zawsze otaczały koronę i ziemię serbską”. Słowami pełnymi należnego szacunku, symbolicznej kurtuazji, ale także dyplomatycznej powścią-gliwości i ostrożności, Sava wyraża także pragnienie „by mógł siebie nazywać wiernym synem świętego Kościoła rzymskiego” i przesyła „błogosławieństwo”, ale nie papieżowi, lecz świętym apostołom20.

W żywotach św. Savy autorstwa Domentijana i Teodosija, opisujących po-wyższe wydarzenia, hagiografowie niejednoznacznie odnoszą się zarówno do kwestii koronacji Stefana Pierwoukoronowanego i reakcji Savy, jak też do sa-mego listu. Pamiętamy, że „uczony” Teodosije, zgodnie z duchem monastycy-zmu athoskiego, wielokrotnie katolicyzm będzie określał jako „łacińską herezję”

bądź „złą herezję”, ale już Domentijan, również związany z Athosem, dyplo-matycznie uzna papieża za „saprestolnika svetih apostola”, czy nawet, jak stwierdzi Ljubomir Kovačević, pisać będzie „o Rzymie i papieżu z taką

17 Por. Dj. Trifunović, Stara književnost (Srpska književnost u književnoj kritici, t. I), Beograd 1965, s. 29–30.

18 Przypomnijmy, że po śmierci Nemanji w 1202 r. wybuchła wojna domowa o spadek po nim między dwoma starszymi braćmi św. Savy: Stefanem oraz Vukanem zeckim. Sojusznikami Stefana byli wówczas Bizantyjczycy, gdyż jeszcze ojciec ożenił go z Eudokią Angelą, bratanicą cesarza Izaaka II. Przy pomocy Węgrów i papiestwa, którzy popierali katolicką Zetę, Vukanowi udaje się zwyciężyć brata w 1202 r., ale Stefan powraca jednak na tron wielkożupański dzięki sojuszowi z carem bułgarskim Kałojanem. Zwycięstwo Stefana nad Vukanem było wyrazem przewagi Ko-ścioła prawosławnego nad katolickim w samej Rašce, coraz silniej ulegającej wpływom świata kultury wschodniej. Proces ten przyspieszy rozwój kultu Nemanji. Po pogodzeniu zwaśnionych braci Sava przeprowadzi kanonizację ojca (1209), co jeszcze bardziej zacieśni więź dynastii z Cerkwią. Ścisła współpraca żupana z Kościołem nie przeszkodzi mu jednak w zawarciu sojuszu z katolicką Wenecją, umocnionego małżeństwem z Anną, wnuczką doży Henryka Dandolo, za-rządcy 1/4 Konstantynopola. Na znak protestu Sava opuści Raškę i uda się na Athos. W 1217 r.

Stefan uzyska od papieża Honoriusza III koronę (koronację przeprowadzi legat papieski). Dopiero dwa lata później Stefan ponownie nawiąże współpracę polityczną z Bizancjum i wspólnie z Savą uzyska od greckiego patriarchy, wygnanego z Konstantynopola do Nicei bityńskiej, zgodę na utworzenie Serbskiego Arcybiskupstwa Autokefalicznego (1219). Być może Sava koronował następnie powtórnie swego brata na króla. Por. W. Felczak, T. Wasilewski, op.cit., s. 109–111 oraz kolejny rozdział.

19 Autorstwo Savy pozostaje kwestią niewyjaśnioną. O tych wydarzeniach informuje nas przede wszystkim jego 20 żywot, pióra Domentijana.

Dj. Trifunović, op.cit., s. 32. Zob. także M.M. Petrović, Crkvenodržavna ideologija svetoga

Dj. Trifunović, op.cit., s. 32. Zob. także M.M. Petrović, Crkvenodržavna ideologija svetoga