• Nie Znaleziono Wyników

Po wielu perypetiach i przetargach, do Francji z generałami Maciejem Ry-bińskim i Kazimierzem Małachowskim powędrowało kilkanaście tysięcy osób.

W grupie tej znalazł się wspomniany major Walenty Zwierkowski oraz poseł Win-centy Chełmicki z Bądkowa w ziemi dobrzyńskiej. Ten ostatni trafił się najpierw do Anglii, a potem do Francji. Kiedy rozgorzała tam dyskusja o przyczynach klęski, wraz z Walentym Zwierkowskim stanął po stronie Bonawentury Niemo-jowskiego274. Razem ze Stanisławem Borzykowskim reprezentował wojewódz-two płockie w Sejmie emigracyjnym. Wynikiem jego politycznej aktywności na emigracji była rozprawa pt. Objaśnienia na urzędowych dowodach oparte, tyczące się przy-właszczenia władzy prezesa Rządu Narodowego przez jen. Rybińskiego, która wydana zo-stała w 1844 r. w Paryżu. Książka ta wywołała ożywioną dyskusję w kołach emi-gracyjnych275.

W ten sposób dobiegała końca wielka powstańcza epopeja nocy listopado-wej, której kres miał miejsce na ziemi dobrzyńskiej. „Była ona walką z olbrzymem, a jakkolwiek wiele krwi polskiej w tej dziesięciomiesięcznej walce się przelało i kraj zubożał, wszelako Polacy światu dowiedli, że bezkarnie ich znieważać nie można”276. Konstanty Gałczyński — żołnierz i poeta powstańczy, w ten sposób napisał o klęsce powsta-nia listopadowego:

273S. Majchrowski, Niezwykle postacie z czasów powstania listopadowego, Warszawa 1984, s. 253–254.

274Bonawentura Niemojowski zmarł w Paryżu i został pochowany na cmentarzu w Père-Lacha-ise obok m.in.: gen. Kazimierza Skarżyńskiego gen. brygady z powstania listopadowego, Adolfa Rozwadowskiego — działacza niepodległościowego, powstańca listopadowego Teodora Moraw-skiego — polityka, uczestnika powstania listopadowego, Fryderyka Chopina, Jarosława Dąbrow-skiego, Eweliny Hańskiej — szlachcianka, żona Honoré de Balzaca, Klementyny Hoffmanowej — prozaiczki, popularyzatorki, tłumaczki, wydawca, Marii Walewskiej (na cmentarzu znajduje się serce hrabiny), Walerego Wróblewskiego — działacza rewolucyjno-demokratycznego, dowódcy w powstaniu styczniowym, generał Komuny Paryskiej, gen. Józefa Wysockiego — generała Wojska Polskiego, uczestnika polskich powstań narodowych i powstania węgierskiego 1848–1849.

275[Nekrolog], Dziennik Narodowy 1846, nr 275; H. Więckowska, Chełmicki Wincenty…, op. cit., s. 266–267.

276Cyt. za: M. Krajewski, Ostatnie chwile…, op. cit., Mówią Wieki, s. 11.

„Gdy nad grobem Ojczyzny cała Polska płacze…

My, z drogiej ziemi przodków wygnańcy, tułacze, Idziem we świat szeroki, by ścigać nadzieję I łzami opowiadać świetne dzieje”277.

Powstanie listopadowe, którego kres nastąpił na ziemi dobrzyńskiej, upadło.

Królestwo Polskie potraktowane zostało przez zwycięzcę jako kraj podbity.

Oznaczało to zastosowanie surowych represji nie tylko wobec uczestników po-wstania, ale także wobec całej ludności. Zniesiono konstytucję i ograniczono au-tonomię Królestwa. Decyzje te odbiły się niekorzystnie na życiu gospodarczym i społecznym. Wyniszczony kraj obłożono kontrybucją w wysokości 22,5 mi-liona rubli w złocie278. Królestwo Polskie poddane zostało rusyfikacyjnej polity-ce, której gorliwym wykonawcą był tu Iwan Paskiewicz. Jak przyznał rosyjski hi-storyk M. Berg, „bywały jednak i za Paskiewicza chwile, w których, czy to wskutek ogólnych ruchów europejskich, czy też skutkiem błędów rządu i niezręczności policji, wulkan zaczynał dymić… (…) Nie darmo, wszak Polska jest wulkanem, a Polacy Polakami” (podkre-ślenie — M.K.)279.

Zanim jednak w Królestwie Polskim zaświeciła gwiazda nadziei, uczestniczy powstania listopadowego zmuszeni zostali szukać schronienia na obczyźnie, bądź też podzielić los zesłańców syberyjskich z czasów insurekcji kościuszkow-skiej. Kraj opuściło około 10 tys. osób. Dwie trzecie znalazło schronienie we Fran-cji, głównie w Paryżu i okolicach. Mniejsze skupiska polskich emigrantów listo-padowych powstały w Belgii, Anglii, Szwajcarii, Turcji i Stanach Zjednoczonych.

Do historii emigracja ta przeszła pod nazwą „Wielkiej Emigracji”, a duchowymi jej przywódcami zostali wielcy polscy romantycy: Adam Mickiewicz i „opętany polskością” Cyprian Norwid. Głównym zaś obozem politycznym Wielkiej Emigracji został Hotel Lambert na czele z księciem Adamem Jerzym Czartory-skim280.

Koszty powstania razem z całym Królestwem musiała ponieść także ziemia dobrzyńska, zniszczona i zbolała. Nie załamało to jednak patriotycznych dą-żeń społeczeństwa tej ziemi, a dowodem tego były wydarzenia partyzantki poli-stopadowej 1833 r., nade wszystko zaś powstanie styczniowe 1863/1864 r. To

ostat-277Cyt. za: T. Chludziński, Szlakami powstania listopadowego, Warszawa 1985, s. 149.

278A. Barszczewska, Województwo kaliskie i mazowieckie w powstaniu listopadowym (1830–1831), Łódź 1965, s. 166–168.

279M. Berg, Zapiski o polskich spiskach i powstaniach, t. 1, Warszawa 1911, s. 23.

280J. Klechta, Najstarsza na świecie. Polska Misja Katolicka we Francji 1836–2006, Paryż 2006, s. 22–25.

Nazwa ugrupowania politycznego polskich emigrantów wzięta została od pałacu w Paryżu o tej nazwie, położonym na wyspie św. Ludwika. W 2011 r., 15 lipca, przypadła 150. rocznica śmier-ci ks. A.J. Czartoryskiego, notabene w zasadzie niezauważona w polskiej przestrzeni publicznej.

nie odbiło się szczególnie głośnym echem na tym terenie281. Tymczasem kraj pozostał zniszczony i obolały. Choć na terenie Mazowsza Płockiego i ziemi do-brzyńskiej nie rozgrywały się większe bitwy pomiędzy armią polską a rosyjską, to mimo to ciągłe przemarsze wojsk, grabieże i rekwizycje armii carskiej wynisz-czyły materialnie miasteczka i wsie tych ziem. Dały temu wyraz władze miasta Płocka w nocie z 25 grudnia 1831 r., kierowanej do władz województwa płockie-go: „Z powodu wypadków rewolucyjnych miasto wojewódzkie Płock bardzo wiele ucierpiało, mianowicie przez spasanie zboża na polach, przez zabieranie owego ze stodół i spichrzów, przez rozebranie domów, parkanów i tym podobnych zabudowań, przez składki na różne przedmioty uiszczane, przez zniszczenie statków przewozowych, przez składanie furażów i różnych artykułów żywności i przez tym podobne rekwizycje — straty stąd na prędce obliczone przeszło 300 000…

(złotych — dop. M.K.) wynosić będą”282.

Cały omawiany obszar dotknęła już od wczesnej wiosny 1831 r. epidemia cho-lery, przyniesiona tu przez żołnierzy armii Paskiewicza. Tylko ludność miasta Płocka wskutek zarazy zmniejszyła się z 10.013 osób w 1830 r. do 9.742 w 1831 r.

Szczególnie ucierpiała ludność żydowska, której liczba odpowiednio zmniej-szyła się z 3.468 do 3.041283. Cholerą dotknięta została cała ziemia dobrzyńska, o czym świadczą jeszcze zachowane pozostałości tzw. cmentarzy cholerycznych, m.in. w Zębowie koło Czernikowa. Źródłem zarazy dla poważnej części Króle-stwa Polskiego był Brześć nad Bugiem i Zamość. Pod bitwie pod Iganiami w dniu 12 kwietnia 1831 r. chorobę stwierdzono o kilku żołnierzy, jednak potem szyb-ko przeniosła się w głąb Królestwa i już 22 kwietnia dotarła do Pułtuska, 30 kwiet-nia do Płońska, 10 maja do Płocka, a następnie rozlała się po całym Mazowszu Płockim i ziemi dobrzyńskiej, docierając aż do kordonu pruskiego na Drwę-cy284. Cholera na ziemi dobrzyńskiej najokrutniejsze żniwo zebrała w lipcu i sierpniu 1831 r., ale umieralność na tę chorobę odnotowano także w roku na-stępnym285. Dziesiątkowała całe wsie i miasteczka. Tak było np. w Skępem, gdzie

281Cz. Lissowski, Powstanie styczniowe w ziemi dobrzyńskiej, Płock 1938; M. Krajewski, Powstanie stycz-niowe w ziemi dobrzyńskiej 1863–1864, [w:] Powstanie styczstycz-niowe na Kujawach i ziemi dobrzyńskiej, pr. zbior.

pod red. S. Kalembki, Warszawa 1989; M. Krajewski, Powstanie styczniowe między Skrwą a Drwęcą, Wło-cławek 1994. Zob. E.M. Rostworowski, Popioły i korzenie. Szkice historyczne i rodzinne, Kraków 1985, s. 194–196.

282Straty Płocka w czasie powstania listopadowego, Życie Mazowsza 1935, nr 11, s. 273–279. Zob. także S. Kostanecki, Płock 1830–1834, [w:] Dzieje Płocka, red. A. Gieysztor, wyd. 2 popr. i uzup., Płock 1978, s. 297; M. Chudzyński, Płock w okresie walk…, op. cit., s. 72.

283S. Kostanecki, Płock 1830–1864…, op. cit., s. 297.

284AP Włocławek, Akta m. Nieszawy 1714–1944, sygn. 6, Przeprawa wojsk cesarskich przez Wi-słę; P.W. Goździk, Cholera w Królestwie Polskim w 1831 r., Warszawa 1938; passim; A. Mietz, Zabytkowy cmentarz epidemiczny z Zębowie na ziemi dobrzyńskiej, Ziemia Dobrzyńska, Zeszyty Historyczne Dobrzyń-skiego Oddziału WTN, pod red. M. KrajewDobrzyń-skiego, Rypin 1992, s. 24.

285P. Gałkowski, Brzuze i okolice (monografia historyczna wsi ziemi dobrzyńskiej, Brzuze 2002, s. 106, gdzie jednak błąd w dacie wydania nadbitki z „Lekarza Wojskowego” (t. 31, nr 1–3) pracy P.W. Goź-dzika na stopień doktora medycyny.

o tej klęsce przypomina wystawiony tzw. krzyż choleryczny (kawaraka), który zachował się do dziś przy ulicy Sierpeckiej. Krzyż choleryczny ma dwa ramio-na, gdzie z reguły jedno jest krótsze, a drugie — dłuższe286.

Od 1 listopada 1831 r. wznowiono publikowanie „Dziennika Urzędowego Województwa Płockiego”, gdzie zaczęły ukazywać się rozporządzenia i inne prze-pisy władz carskich ewidentnie świadczące o likwidacji odrębności Królestwa Polskiego jako wyraz represji za wywołaną przez polskich patriotów insurekcję listopadową. W dniu 24 (14 lutego) 1832 r. nadano Statut Organiczny, który znosił Konstytucję Królestwa Polskiego w 1815 r. Kraj doznał kolejnego ciosu od carskiej Rosji287.