• Nie Znaleziono Wyników

Dywizja Syberyjska

W dokumencie Ś WI Ę CICKICH JASTRZ Ę BIEC (Stron 179-183)

Dzieje Dywizji Syberyjskiej to prawie dwa lata heroicznych bojów, zmagań z wrogiem, ale i z surowym klimatem, z niedożywieniem, z własną słabością. To również krzewienie cywilizacji i podtrzymywanie polskości, narodowego ducha, w krainie tak oddalonej od rzeczywistej Ojczyzny, a przecież tak tragicznie zrośniętej z naszymi dziejami, tak bardzo polskiej...

W listopadzie 1917 r., w Rosji wybuchła rewolucja komunistyczna. Po władzę sięgnęli Bolszewicy. Ich krwawe rządy rychło spowodowały szereg powstań, buntów i zamieszek. Pod sztandary Kontrrewolucji ciągnęli tłumnie

przedstawiciele wszelkich stanów i narodowości. Na Syberii rebelię podniósł Korpus Czesko –Słowacki, sformowany z jeńców z armii austriackiej. Zaraz dołączyli doń rosyjscy przeciwnicy bolszewizmu. Na pewien czas udało się wyzwolić spod czerwonego jarzma ogromne połacie kraju...

W 1918 r. do Rosji ogarniętej chaosem rewolucji i wojny domowej, państwa Ententy skierowały wojska interwencyjne. Polacy przebywający na terenie imperium rosyjskiego również przystąpili do tworzenia własnych formacji wojskowych. Na Syberii akcją kierował major Walerian Czuma, weteran II

„żelaznej” Brygady Legionów. Rychło stanął na czele dywizji, w skład której wchodziły trzy pułki piechoty, batalion szturmowy, pułk ułanów, pułk artylerii, batalion inżynieryjny, służba sanitarna i tabor – łącznie niemal 12.000 żołnierzy. Do szeregów masowo garnęli się Polacy – dawni jeńcy z armii austriackiej i niemieckiej, jak i miejscowi ochotnicy, często zesłańcy polityczni bądź ich potomkowie. Nie brakło nawet dawnych powstańców styczniowych – weteranów zrywu sprzed 55 lat!

Formacja przyjęła oficjalna nazwę: 5-ta Dywizja Strzelców Polskich. W tym czasie 1-a, 2-ga i 3-cia dywizje Wojska Polskiego tworzyły Błękitną Armię we Francji, dowodzona przez gen. Józefa Hallera, zaś dywizja 4-ta, pod generałem Lucjanem Żeligowskim, walczyła w południowej Rosji.

Dywizja Syberyjska przystąpiła do walki z bolszewizmem, ramię przy ramieniu z rosyjską „białą gwardią” admirała Kołczaka, Korpusem Czesko – Słowackim i wojskami Ententy. Polacy dokonywali dalekich zagonów na terytorium nieprzyjaciela, przebywając ogromne przestrzenie, przemieszczając się błyskawicznie na lekkich stepowych wozach. Gromili wrogie formacje, złożone z komunistów rosyjskich, węgierskich, chińskich... Ochraniali strategicznie ważną kolej transsyberyjską, skutecznie wykorzystując trzy, zbudowane własnym sumptem, pociągi pancerne, w swojskich nazwach: „Kraków”, „Warszawa”,

„Poznań” (potem doszedł jeszcze jeden, zdobyty na wrogu, „Poznań II”). Po rzece Ob kursowało kilka uzbrojonych statków z polskimi załogami – bodaj pierwsze nasze okręty wojenne od czasów przedrozbiorowych!

Działaniom militarnym towarzyszyła intensywna praca kulturalno – oświatowa. Przy batalionach, bateriach i szwadronach powstawały biblioteki, teatry i gospody żołnierskie. Instruktorzy oświatowi dywizji prowadzili wykłady z historii i literatury polskiej, a także naukę czytania i pisania. Opieką otaczano działające w syberyjskich miastach drużyny harcerskie. Z okazji świąt narodowych organizowano akademie i wieczornice. Wydawano polską prasę...

Jesienią 1919 r. w obliczu wielkiej ofensywy bolszewików, syberyjskie siły Kontrrewolucji rozpoczęły ewakuację na wschód. Polska dywizja posuwała się w tylnej straży, jako ostatnia, powstrzymując nieprzyjacielski pościg.

W styczniu 1920 r. Korpus Czesko – Słowacki nawiązał tajne kontakty z bolszewikami. Ratując własną skórę, zdradzieccy Czesi wydali wrogowi dowódcę rosyjskiej „kontry”, admirała Kołczaka, zablokowali też drogę odwrotu polskim sojusznikom. Otoczona ze wszystkich stron, 5-ta Dywizja Strzelców Polskich kapitulowała na stacji kolejowej Klukwienna.

Część oddziałów, na własną rękę, przebijała się dalej, do Mongolii i Chin.

Udało im się przedrzeć nad Morze Japońskie. Tam zaokrętowano je na pokład

brytyjskiego parowca „Jarosław”. Nastąpiła blisko trzymiesięczna, morska odyseja do kraju przez Japonię, Hongkong, Singapur, Suez, Gibraltar...

1 lipca 1920 r. parowiec „Jarosław” wpłynął do portu w Gdańsku. Na maszcie statku łopotała polska flaga, zaś na pokładzie odprawiono Mszę św.

dziękczynną. Stu dwudziestu oficerów i ośmiuset żołnierzy – resztki 12 –tysięcznej niegdyś Dywizji, oraz trzystu cywilów – przeważnie rodziny wojskowych, dziękowało Bogu za szczęśliwy powrót do Ojczyzny.

Niemieccy urzędnicy portowi nie chcieli wpuścić na ląd Polaków. Ci chwycili za siekiery – przed takim argumentem Niemcy ustąpili.

Dowództwo Wojska Polskiego zamierzało początkowo odesłać do cywila steranych wojnami, podróżą, a przeważnie wiekiem, weteranów. Sybiracy, wiedząc o ofensywie bolszewików maszerujących na Warszawę, jak jeden mąż zgłosili chęć walki w obronie Kraju.

Z niedobitków Dywizji Syberyjskiej utworzono batalion strzelców i Legię Oficerską. Potem gdy do Oddziału dołączyło 5.000 ochotników z Kalisza, Kutna, Łodzi i Włocławka, sformowano brygadę piechoty, nazwaną – Brygadą Syberyjską.

Sybiracy wzięli udział w sierpniowej kontrofensywie, która ocaliła Polskę przed bolszewizmem, a która przeszła do historii jako Cud nad Wisłą i Osiemnasta Decydująca Bitwa w Dziejach Świata. Brygada Syberyjska wykonała jedno z najważniejszych zadań, przełamując front pod Borkowem – Zawadami – Jońcem, w miejscu gdzie nieprzyjaciel planował uderzenie na Modlin i Warszawę.

19. Józef12 Święcicki syn Antoniego, wnuk Ignacego i Aleksandry Braunek dziedziców Oczkowic i Góreczek. Antoni Emil Jan Święcicki ożeniony z Michaliną Korytowską herbu Mora, siostrą matki Heliodora Święcickiego, która poślubiła brata Antoniego Tadeusza. Józef urodził się 30.01.1858 r. w Rogowie, zmarł w 1905 r., w Lwowie, miał ośmioro rodzeństwa. Żona jego Aniela Zielińska z Znamierowic k/ Nowego Sącza porodziła trzech synów Stefana, Kazimierza, majora W.P. – legionistę, konsula RP w Szwecji, Władysława podpułkownika W.P.

– legionistę od 14 roku życia, oficera sztabu W.P. w Londynie w czasie II wojny światowej oraz córkę Helenę żonę Ryszarda Dienera dyrektora gimnazjum w Wągrowcu – ich syn Ryszard Diener został zamordowany przez hitlerowców w 1939 r. w Lwowie.

Stefan Święcicki syn Józefa urodzony 1884 w Lwowie, zmarł w Poznaniu 1952 r., inżynier geodeta U.W. w Poznaniu, ożeniony z Józefą Przybyła to rodzice Jerzego Święcickiego chirurga ur. 1920 r. w Poznaniu, zmarłego w Warszawie 1994 r. i Danuty Witoldowej Jaworowicz ur. w 1921 r., która ukończyła Filologię Romańską na UAM w Poznaniu oraz Wydział Handlu Zagranicznego SGH w Warszawie razem z swoim drugim mężem mgr Mieczysławem Dydko, wybitnym handlowcem. Syn Danuty i Witolda Lech Jaworowicz ur. 4.10.1943 r.

w Radomsku, absolwent Politechniki Warszawskiej, ożenił się z znaną dziennikarką TV Elżbietą Latawiec – Jaworowicz, ma syna z Iwoną Giętką Stanisława Jaworowicza urodzonego 29 kwietnia 1985 r. – student.

20. Anna Teresa12 z Kolaszyńskich Henrykowa Święcicka herbu Radwan, córka Władysława z Strzałek k/ Gostynina i Janiny Wilkońskiej herbu Odrowąż k/Kutna

córki Jana i Antoniny z Chodubskich herbu Prawdzic z Drzewoszek Małych k/ Żychlina.

Pani na Zawadzie podtrzymała i utrwaliła tradycje i głęboki patriotyzm polskiego domu w sercach swoich najbliższych.

Zawada to dom w którym wychowało się wielu członków rodziny, którzy nie tylko byli w nim domownikami, ale spędzali tu swoje wakacje szkolne, urlopy w pracy zawodowej czy w służbie wojskowej.

U swego najstarszego syna Henryka, pierwszego właściciela Zawady, mieszkała matka rodu Jadwiga Franciszka z Gockowskich, do której przyjeżdżali synowie oficerowie z dalekich Suwałk, uczniowie z Włocławka, Lwowa, Warszawy, Poznania. Zachowała się korespondencja troskliwej matki do synów, w której przekazywała swoje niepokoje i radości dnia codziennego.

Tradycje rodzinnego domu dzięki Hance z Zawady przeszły na dalsze pokolenia. W Zawadzie mieszkały ciotki rezydentki Helena Gockowska i Zofia Cissowska, inni wracali do domu strudzeni by zakończyć życie i spocząć razem z najbliższymi na cmentarzu w Białotarsku. Dom, który zawsze tętni życiem, śpiewem i humorem młodych, a w nim pełna dobroci Pani tego domu.

21. Irena Eleonora Zofia z Święcickich Janowa Święcicka herbu Jastrzębiec, córka Stanisława Władysława syna Władysława i Zofii Kurowskiej właścicieli Mościejewa, oraz Anieli Strzeleckiej – Pelec z Nowego Dworu k/Jerki pow.

kościański. Irena była absolwentką gimnazjum im. Generałowej Zamojskiej w Poznaniu. Mąż Jan Jastrzębiec Święcicki lekarz weterynarii syn Tadeusza i Jadwigi Gockowskiej z Maliszewa k/Lipna. Ślub odbył się 6.10.1931 r. w kościele parafialnym Marii Magdaleny, Fara Poznańska. Tym małżeństwem zostały połączone dwie linie rodu – mazowiecka i wielkopolska po ośmiu pokoleniach licząc od Hieronima z Święcic Wielkich, który jako pierwszy z rodu został Wielkopolaninem. Irena i Jan Święciccy to rodzice Andrzeja i Teresy, a tym samym to dziadkowie Michała Święcickiego oraz Marii i Jana Konarskich.

22. Maciej13 Święcicki syn Kazimierza wnuk Henryka z Nowej Wsi. Urodzony 7.02.1913 r. w Warszawie. Najwybitniejszy z przedstawicieli nauki prawa pracy w Polsce. Walczył i zabiegał o prawo słuszne, sprawiedliwe, o politykę społeczną kierującą się normami moralnymi. Profesor zwyczajny, doktor prawa, kierownik Instytutu Gospodarstwa Społecznego w Szkole Głównej Planowania i Statystyki.

Zmarł tragicznie 2.12. 1971 r. Obszerny biogram osoby w załączeniu.

23.

Nieznany w naszej rodzinie

ks. proboszcz Bernard Święcicki

Święciccy

których twórczość lub działanie społeczne,

W dokumencie Ś WI Ę CICKICH JASTRZ Ę BIEC (Stron 179-183)