Przed i (po)pandemiczna samotność
Nękająca świat od przełomu lat 2019/2020 i wciąż nieustępująca, a wręcz nasilająca się w wielu regio-nach pandemia COVID‑19 i konieczne, związane z nią przeciwdziałania, w tym rozmaite przedsięwzięcia izolacyjne, ograniczające możliwości bezpośrednich kontaktów społecznych, sprawiają, że coraz więcej osób sygnalizuje narastający problem poczucia osa-motnienia. Potwierdza to wiele badań. Na dotkliwość tej sytuacji wskazuje się niemal powszechnie. Do-tyczy to nie tylko środowiska seniorów, lecz także, a może przede wszystkim, młodych ludzi, w tym nawet uczniów. Coraz więcej osób skarży się na na-rastające poczucie niemal zamknięcia w klatce. Choć z pewnością pandemia wcześniej czy później ustąpi, to powstaje jednak pytanie, czy i w jakim stopniu towarzyszący jej, nasilający się syndrom samotno-ści zostanie zniwelowany. Pytanie to jest pytaniem otwartym, pytaniem, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jednak wiele wskazuje, że ryzyko nasi-lania się syndromu samotności będzie narastało, co sygnalizują zarówno analizy przedpandemicznych zjawisk społecznych, obecna pandemiczna sytuacja, jak i rysujące się trendy przyszłościowe.
Kwestia ta jest istotna tym bardziej, że samotność nie jest wyłącznie prywatnym problemem dotkniętych nią osób. To problem o znacznie szerszym wymiarze.
Narastanie syndromu samotności przekłada się bo-wiem negatywnie nie tylko na jakość życia ludzi, lecz także na efektywność gospodarki, funkcjonowanie sektora ochrony zdrowia, a nawet na funkcjonowanie demokracji. W dodatku zdecydowanie nie jest to za-mknięta lista obszarów dotkniętych przez niszczącą siłę samotności, skutkującą rozmaitymi, dramatycz-nymi niekiedy następstwami dla ludzi i ich perspektyw życiowych. Spektakularnie potwierdzają to badania
MISCEllaNEa
* Prof. Elżbieta Mączyńska – prezes PTE.
** Prof. Noreena Hertz – ekonomistka i autorka, Univer-sity College London.
prowadzone przez brytyjską ekonomistkę profesor Noreenę Hertz z renomowanego University College London. W opublikowanej pod koniec 2020 r. książce pod symptomatycznym tytułem The Lonely Century:
Coming Together in a World that’s Pulling Apart (Stu-lecie samotności. Bądźmy razem w świecie, który nas rozdziela) autorka ta na podstawie doświadczeń rozmówców powoływanych przez nią w tej książce, w połączeniu z analizą historyczną i ekonomiczną, przedstawia szczegółowy, wnikliwy przegląd czynni-ków napędzających samotność w XXI wieku, a także formułuje praktyczne rekomendacje ukierunkowane na przeciwdziałanie wyniszczającej, niechcianej sa- motności. Ta uhonorowana wieloma nagrodami i wy-różnieniami ekonomistka, generalnie specjalizuje się w badaniach rozmaitych nieprawidłowości w życiu społeczno ‑gospodarczym i ich następstw. Świadczą o tym liczne publikacje tej autorki. W najnowszej książce poświęconej samotności, Hertz dowodzi, że jeszcze zanim globalna pandemia wykreowała pojęcia, takie jak dystans społeczny, samotność stawała się już definiującym symbolem XXI wieku.
Prowadzone przez Hertz badania nacechowane są wielką wrażliwością społeczną, czego nierzadko tak brakuje w publikacjach ekonomicznych. Owa przebijająca ze wszystkich publikacji Hertz wraż-liwość z pewnością pozostaje w pewnym związku z bolesnymi doświadczeniami, jakie zgotował jej los.
Wpisuje się w to nie tylko choroba i przedwczesna śmierć jej matki, ale także szereg trudnych życiowych wyzwań, do których sama nawiązuje w licznych wy-wiadach i innych publikacjach. Hertz wyznaje wręcz, że jeden z najgorszych okresów w jej dorosłym ży-ciu zbiegł się ze szczytem jej kariery. Na podstawie licznych raportów, wywiadów i analiz dowodzi, że kariera i sukcesy zawodowe nie tylko nie chronią przed samotnością, lecz nawet niekiedy mogą ją nasilać.
Syntezę badań prowadzonych przez Hertz na te-mat samotności stanowi książka Stulecie samotności.
Choć problem samotności dotyka ludzkość niemal całego świata, paradoksalnie zwłaszcza (ale nie tylko)
rozwiniętego i bogatego, to problematyka ta nie znaj-dowała dotychczas szerszego miejsca w badaniach ekonomicznych. Więcej, choć raczej wąsko ujmowa-nych, publikacji na ten temat pojawiało się w obszarze psychologii, filozofii, socjologii czy medycyny.
W obszarze nauk ekonomicznych publikacja Nore-eny Hertz Stulecie samotności ma tym samym wymiar pionierski, a przy tym nacechowana jest holizmem, kompleksowością oraz interdyscyplinarnością badań.
Autorka nie tylko identyfikuje nasilające się globalne przejawy narastania syndromu samotności, lecz także przedstawia kierunki niezbędnych zmian, umożliwia-jących przeciwdziałanie temu wysoce destruktywnemu zjawisku. Chociaż fizyczne przejawy samotności są oczywiste, Hertz dowodzi, że czynniki napędzające samotność są bardziej złożone, wymagające analiz z różnych perspektyw. Jak szerokie są to perspektywy może świadczyć na przykład chociażby to, że Hertz opiera się na naukach Hannah Arendt, aby wesprzeć swoje twierdzenie, że samotność i związana z nią marginalizacja społeczna jest sednem politycznego osłabiania korzystania z praw wyborczych.
Opierając się na badaniach z całego świata, Hertz dowodzi, że pierwsze dwie dekady nowego tysiąclecia były niezwykle, wręcz wyjątkowo, samotne w całej hi-storii ludzkości. Ekonomistka ta ilustruje to bogatymi zestawami danych statystycznych i wyników badań ankietowych. Z badań tych wynika np., że połowa wszystkich dorosłych mieszkańców Wielkiej Brytanii często czuje się samotna. Dwóch na pięciu emery-tów twierdzi, że ich głównym sposobem łagodzenia samotności jest telewizja lub zwierzę domowe. Ba-dania te wykazały zarazem, że najbardziej samotnym pokoleniem są młodzi ludzie, co wobec bogatej oferty cyfrowych rozrywek może być trochę zaskakujące.
Samotność dotyka prawie połowę wszystkich pra- cowników biurowych w Wielkiej Brytanii, zaś w nie-chlubnej czołówce sytuuje się Londyn, gdzie wskaźnik ten sięga 60%. Pandemia oczywiście przynosi jeszcze bardziej ponure statystyki. Stąd też nadaje książce Noreeny Hertz specjalnego znaczenia.
Nieprzypadkowo też światowej sławy ekonomiści z wielkim przekonaniem rekomendują lekturę Stulecia samotności i oceniają to dzieło jako fundamentalne.
Potwierdzają to opinie zamieszczone na okładce książki. Między innymi znany badacz kryzysowych sytuacji w gospodarce i współautor książki Ekonomia kryzysu, profesor Nouriel Roubini z New York Uni- versity podkreśla, że dzieło Hertz jest „wysoce orygi-nalne, przekonujące i skłaniające do myślenia”. Ocenia je jako „przełomowe” i traktuje jako niezbędną lekturę dla każdego, kto chce zrozumieć złożone współczesne czasy i zdać sobie sprawę z tego, dokąd zmierzamy.
Roubini ocenia wręcz, że jest to dzieło „skazane na by-cie klasyką” (destined to be a classic). Z kolei Daniel Susskind z University of Oxford, autor głośnej książki
A World Without Work (Świat bez pracy), podkreśla, że Stulecie samotności to fascynująca i oryginalna lektura na temat największego wyzwania współcze-snych czasów, jakim jest kryzys generowany przez narastający syndrom samotności (the growing global crisis of loneliness). Susskind podkreśla zarazem, że Hertz przedstawia inspirujące wizje tego, jak można temu przeciwdziałać (inspiring vision of how we can respond). Podobną ocenę formułuje znana włosko‑
‑brytyjska ekonomistka, profesor Mariana Mazzucato z University College London, autorka głośnej książki pt. The Value of Everything oraz przetłumaczonego na język polski dzieła Przedsiębiorcze państwo.
Takich rekomendacji lektury książki Hertz jest więcej, a walory i aktualność oraz znaczenie tego dzieła eksponowane są w wielu recenzjach.
Stulecie samotności
Książka Noreeny Hertz The Lonely Century: Co-ming Together in a World that’s Pulling Apart jest wynikiem wnikliwych studiów i badań prowadzo-nych przez tę ekonomistkę jeszcze w okresie przed pandemią i kontynuowanych w 2020 r. Inspiracją do zainteresowania się Hertz kwestią samotności jako przedmiotem badań były – co podkreśla – problemy jej studentów, których coraz większa liczba twierdziła, że czują się samotni. W dodatku, z doświadczeń pracy
MISCEllANEA͏
dydaktycznej Noreeny Hertz wynikało, że studenci coraz wyraźniej tracili zdolność do interakcji spo- łecznych, mieli nasilające się problemy z bezpośred-nią komunikacją społeczną, w tym z odczytywaniem sygnałów wynikających z mimiki, czy generalnie z mowy ciała. To skłoniło Hertz do hipotezy, że ta-kie zjawiska, w tym swego rodzaju odrywanie się od świata realnego na rzecz cyfrowego, muszą ne-gatywnie rzutować nie tylko na zdrowie ludzi, lecz także na ich produktywność, co tym samym musi się nieuchronnie negatywnie przekładać na efektywność gospodarki. Co gorsza, jest prawdopodobne, że ludzie mający problemy z komunikacją społeczną stają się wrogo nastawieni do innych i bardziej podatni na ekstremistyczną politykę i populizm.
Te przypuszczenia i stawiane na ich podstawie szczegółowe hipotezy znalazły pełne potwierdzenie w wieloletnich studiach i badaniach prowadzonych przez Hertz. Choć większość z tych badań pochodzi z okresu sprzed pandemii, to jednak właśnie pandemia stała się niezwykle mocnym potwierdzeniem prezen-towanych przez Hertz tez. Wszystkie z nich są bardzo bogato obudowane odniesieniami do badań i publikacji z różnych obszarów i ośrodków naukowych dociekań.
Wystarczy powiedzieć, że w liczącej 418 stron książce podstawowe treści zajmują 248 stron, zaś pozostała część książki to właśnie odniesienia do oryginalnych źródeł, głównie naukowych, choć nie tylko. Szczegó-łowe przypisy do poszczególnych rozdziałów zajmują prawie 1/3 książki (129 stron) i stanowią wartość samą w sobie, jako cenny przewodnik po światowej literatu- rze i raportach badawczych, dotyczących ekonomicz-nych, medycznych, politycznych i innych następstw samotności. Zawarte w książce Stulecie samotności przypisy obrazują zarazem bogactwo różnego rodzaju eksperymentów. W tym także na zwierzętach (nie- stety). Są to jednak przeważnie badania wysokospecja-listyczne i często fragmentaryczne. Ich wykorzystanie przez Hertz z perspektywy szerszej, z perspektywy społeczno ‑ekonomicznej, a także politycznej, w połą-czeniu z autorskimi analizami własnymi, zaowocowało pionierskim dziełem, ukazującym ogrom i złożoność społeczno ‑ekonomicznych następstw samotności.
Obszary i źródła samotności
Książka Stulecie samotności dotyczy głównych obszarów i podłoża samotności. Podzielona została na 11 rozdziałów, których tytuły mówią same za siebie:
1. This is the Lonely Century (To jest wiek/era sa-motności)
2. Loneliness Kills (Samotność zabija) 3. The Lonely Mouse (Samotna mysz) 4. The Solitary City (Miasto samotności)
5. The Contactless Age (Bezkontaktowy/bezdoty-kowy wiek)
6. Our Screens, Our Selves (Nasze ekrany, na-sze ja)
7. Alone at the Office (Samotność w biurze) 8. The Digital Whip (Cyfrowy bicz)
9. Sex, Love and Robots (Seks, miłość i roboty) 10. The Loneliness Economy (Gospodarka samotno-11. Coming Together in a World that’s Pulling Apart ści)
(Bądźmy razem w świecie, który nas rozdziela).
W pierwszym rozdziale książki Hertz definiuje samotność bardzo wnikliwie i szeroko. Podkreśla, że kluczową różnicą między przyjętą przez nią definicją samotności a tradycyjnym jej pojmowaniem jest to, że definiuje ona samotność nie tylko jako poczucie braku miłości, towarzystwa czy bliskości. Nie traktuje samotności jedynie jako poczucia bycia ignorowanym, niewidocznym lub zaniedbywanym przez otoczenie, w tym rodzinę, przyjaciół, sąsiadów i innych. W defi-nicji samotności Hertz uwzględnia również poczucie braku wsparcia i braku opieki/uwagi ze strony rządu, rozmaitych instytucji, pracodawców i innych spo-łeczności. Zatem wg przyjętej przez Hertz definicji, samotność dotyczy poczucia odseparowania nie tylko od tych, z którymi bliskość jest czymś oczywistym.
Chodzi nie tylko o brak wsparcia w kontekście spo- łecznym lub rodzinnym, ale także poczucie wyklucze-nia ekonomicznego i politycznego. Tym samym Hertz definiuje samotność jako stan wewnętrzny i egzy- stencjalny – osobisty, społeczny, ekonomiczny i poli-tyczny. Przy tym podkreśla, że jej definicja samotności jest „bliższa tej wyobrażonej przez myślicieli, takich jak Karl Marx, Émile Durkheim, Carl Jung i Hannah Arendt oraz pisarzy tak różnych, jak Isaac Asimov, Aldous Huxley, George Eliot, a ostatnio, twórca Black Mirror, Charlie Brooker” [Hertz, 2020, s. 9]. Tak szeroka definicja przekłada się na kompleksowość podejścia w badaniach przedstawianych w Stuleciu samotności.
W rozdziale drugim Hertz przedstawia szereg do-wodów na to, że tak pojmowana samotność może zabijać.
W kolejnych rozdziałach książki na podstawie roz-ległych badań i statystyk Hertz dowodzi, że jeszcze zanim globalna pandemia doprowadziła do wdrożenia w praktyce takich pojęć jak lockdown czy dystans przestrzenny/fizyczny (nieprawidłowo w polskiej pu-blicystyce określany jako „społeczny”), samotność była na najlepszej drodze, aby stać się słowem defi-niującym stan ludzkości w XXI wieku. Związane jest to z dokonującym się we współczesnym świecie proce-sem rozpadu „tkanki wspólnoty”, co zagraża relacjom społecznym i życiu osobistemu. Choć nowoczesne technologie wielce ułatwiają życie w izolacji, o czym świat przekonuje się zwłaszcza w warunkach pande-mii, to zarazem zmieniają się relacje społeczne na niekorzyść bezpośrednich kontaktów między ludźmi.
Na to nakłada się wiele innych czynników, w tym dotyczących przemian modeli biznesu i pracy. Także takich np. jak rozwój gig economy, czyli nieetatowej pracy na żądanie. Niebagatelny wpływ na narastanie syndromu samotności mają nasilające się procesy rozpadu małżeństw i generalnie słabnięcie instytucji małżeństwa oraz coraz luźniejsze i coraz mniej trwałe związki partnerskie. Charakterystyczne przy tym jest słabnące zainteresowanie ludzi w uczestnictwie, człon- kostwie w rozmaitych stowarzyszeniach, klubach i in-nych wspólnotowych organizacjach. Dotyczy to także organizacji kościelnych. Zmniejsza to przestrzeń ludzi do radzenia sobie z samotnością.
Mimo niezaprzeczalnych dobrodziejstw postępu technologicznego, cyfryzacji i sztucznej inteligencji, postęp ten cechują zarazem rozmaite wynaturzenia i groźne dla jakości życia procesy, w tym przede wszystkim właśnie procesy nasilania się samotności ludzi i odrywania się ich od społeczności.
Hertz podkreśla jednak, że technologie cyfrowe nie są jedynym winowajcą nasilającego się syndromu samotności. Wskazuje na inne, nie mniej ważne czyn-niki, takie jak demontaż instytucji obywatelskich, marginalizacja roli związków zawodowych, radykalna reorganizacja miejsc pracy, w tym rozrost pracy zdal- nej, masowe migracje do miast i pustoszenie, margi-nalizacja małych miejscowości. Hertz jako winowajcę wskazuje tu neoliberalizm.
Neoliberalne podłoże samotności
Główną eksponowaną przez Hertz cechą neolibe-ralizmu jest fundamentalizm rynkowy i priorytet dla interesów indywidualnych, ponad dobro społeczne, do-bro wspólne. Zarazem Hertz podkreśla jednak, że ta – przez ostatnie dziesięciolecia dominująca w większości krajów rozwiniętych – doktryna, ukierunkowana była nie tylko na cele ekonomiczne. Hertz dowodzi tego na podstawie analizy rozmaitych publikacji i dokumen-tów, w tym rządowych, zarazem wskazując m. in. na poglądy i wypowiedzi brytyjskiej premier Margaret Thatcher oraz jej politykę z lat 80. XX w. opartą na założeniu, że nie ma czegoś takiego jak społeczeństwo, są tylko jednostki. Natomiast ekonomia wg Thatcher, to przede wszystkim narzędzie, metoda zmiany serc i dusz ludzi („Economics is the method; the object is to change the heart and soul”)1. Hertz dowodzi, że
1 „For neoliberal capitalism was never just an economic policy, as Margaret Thatcher made clear in 1981 when she told the Sunday Times, ‘Economics is the method; the object is to change the heart and soul’ (...). And in many ways, neo- liberalism succeeded in this aim. For it fundamentally chan-ged how we saw each other and the obligations to each other that we felt, with its valorising of qualities such as hyper‑
‑competitiveness and the pursuit of self ‑interest, regardless of the wider consequences” [Hertz, 2020, s. 13].
poprzez neoliberalizm udało się osiągnąć ten cel na wiele sposobów. Fundamentalnie zmienił się bowiem sposób, w jaki postrzegane są wzajemne relacje i po-czucie wzajemnych zobowiązań, na rzecz priorytetu dla takich cech, jak hiperkonkurencyjność i pogoń za własnymi indywidualnymi korzyściami za wszelką cenę, niezależnie od szerszych, negatywnych konse-kwencji. Koresponduje to z tezami amerykańskiego socjologa Michaela Sandela (niestety pominiętego w bibliograficznym wykazie w książce Hertz), ekspo-nującego, że „epoka triumfalizmu rynkowego zbiegła się w czasie ze zjawiskiem wypłukiwania z dyskursu publicznego treści duchowych i moralnych” [Sandel, 2011, s. 251]. Sandel przestrzega, że w kilku minio-nych dekadach „rynek i wartości rynkowe zaczęły rządzić naszym życiem”, zaś „ekonomia stawała się domeną imperialną” [Sandel, 2011, s. 18]. Przy tym
„ten stan nie jest konsekwencją naszego świadomego wyboru, ale raczej czymś co nas spotkało” [Sandel, 2011, s. 18].
Hertz podobnie jak Sandel wykazuje, że charak- terystyczne dla neoliberalizmu fetyszyzowanie zy-sku i pogoń za nim bez względu na koszty społeczne i ekologiczne prowadzi do rozmaitych zaburzeń, m. in. w sferze przestrzennego zagospodarowania.
Wyraża się to np. w pogarszającym jakość życia ludzi rozroście megamiast, kosztem społecznej i ekonomicz-nej marginalizacji mniejszych miejscowości i całych regionów. Hertz zauważa, że im większe miasto, tym szybciej poruszają się ludzie, nie zważając jeden na drugiego. Szybkość poruszania się w mieście jest obecnie średnio o 10% wyższa niż w latach 90., a im bogatsze miasto, tym szybsze tempo – bo czas to pieniądz. Łatwo w takich warunkach nie zauważać innych. Przy tym im gęstsze zaludnienie, tym mniej przyjazne relacje między ludźmi i większa ich sa-motność. Pandemia zaś bezspornie potwierdza, że megamiasta to raj dla wirusów. Rozmnażają się tym szybciej, im bardziej gęste jest zaludnienie.
Hertz dowodzi, że neoliberalizm, z charaktery-zującym tę doktrynę indywidualizmem, egoizmem, rynkową nieograniczoną wolnością, marginalizo- waniem dóbr wspólnych, ma swoją cenę – cenę sa-motności.
Na podstawie imponującego zestawu interdy-scyplinarnych, naukowo ‑badawczych źródeł, Hertz charakteryzuje rozliczne, synergicznie ze sobą sprzę-żone, negatywne ekonomiczne, społeczne i polityczne następstwa samotności. Dowodzi, że samotność to istotne podłoże kryzysów gospodarczych, których koszty są niebotyczne. To także podłoże kryzysów politycznych. Poczucie samotności i społecznej margi-nalizacji pogłębia bowiem podziały społeczne, w tym polityczne, i ekstremizm, co zarazem negatywnie wpływa na poziom debaty publicznej i zaostrzanie się nieprzejednanych sporów.
MISCEllANEA͏
Samotność zabija
Noreena Hertz szczegółowo analizuje szkodliwe skutki samotności dla zdrowia ludzi, co nieuchronnie negatywnie przekłada się na następstwa ekonomiczne, w tym wzrost rozmaitych kosztów ponoszonych przez poszczególne osoby, ale i przedsiębiorców, a także państwo, którego domeną jest wszakoż zdrowie pu-bliczne. Na podstawie rozmaitych badań i raportów Hertz dowodzi, że samotność jest zatrważająco szko-dliwa dla zdrowia. Wywołuje kumulujące się reakcje stresowe, osłabiając układ odpornościowy, co zwięk-sza ryzyko chorób m. in. serca (o 29%), udaru (o 32%) i demencji (o 64%). Według tych badań samotność generuje o około 30% większe prawdopodobień-stwo przedwczesnej śmierci, w tym samobójczej2. Samotność sprawia zatem, że dotknięci nią ludzie chorują fizycznie. Z badań wynika, że samotność jest gorsza dla zdrowia niż brak ćwiczeń fizycznych, a także dwukrotnie bardziej szkodliwa niż otyłość.
Przekłada się to niekorzystnie na gospodarkę. Jeszcze przed COVID‑19 w Wielkiej Brytanii pracodawcy tracili około 800 milionów funtów rocznie z powodu pracowniczych zwolnień chorobowych związanych z samotnością. Samotność z czasem uszkadza układ odpornościowy i czyni ludzi bardziej podatnymi na choroby, w tym przeziębienie i grypę. Obfitość po-dawanych przez Hertz dowodów oraz jakość źródeł danych nie pozostawia tu miejsca na wątpliwości.
Nie tylko w książce, lecz także w poruszającym wywiadzie dla „Der Spiegel” Hertz stwierdza wręcz, że samotność jest równie szkodliwa dla zdrowia jak wypalanie 15 papierosów dziennie (Statistically, lo-neliness is equivalent to smoking fifteen cigarettes a day) [Hertz, 2020, s. 6; Ökonomin, 2020].
Potwierdzają to badania naukowe. A przy tym z przytaczanych przez Hertz badań wynika, że analo-gia między samotnością a głodem jest raczej dosłowna niż symboliczna. Naukowcy odkryli bowiem, że sa-motność w rzeczywistości wyzwala te same impulsy neuronowe, co głód. Choć te badania mają charakter wstępny, to jednak sugerują, że potrzeba kontaktów międzyludzkich i bliskości, a nie samotności, może być tak samo fundamentalna dla ludzi jak potrzeba jedzenia.
Nieprzypadkowo też była premier Wielkiej Bry-tanii, Teresa May, mianowała w 2018 r. pierwszego na świecie ministra samotności – ogłaszając „ukrytą epidemię” dotykającą 9 milionów Brytyjczyków jako
„jedno z największych wyzwań dla zdrowia publicz-nego naszych czasów” [John, 2018]. Na ministerstwo
2 If you are lonely, you have a 29% higher risk of coro-nary heart disease, a 32% higher risk of stroke and a 64%
higher risk of developing clinical dementia. If you feel lonely or are socially isolated you are almost 30% more likely to die prematurely than if you are not [Hertz, 2020, s. 17].
samotności zdecydowała się też Japonia, powołując w lutym br. w japońskim rządzie pierwszego ministra ds. samotności. Bezpośrednią przesłanką takiej de-cyzji był wzrost liczby samobójstw w kraju w czasie pandemii. Istotne jest jednak, że już przed pandemią
samotności zdecydowała się też Japonia, powołując w lutym br. w japońskim rządzie pierwszego ministra ds. samotności. Bezpośrednią przesłanką takiej de-cyzji był wzrost liczby samobójstw w kraju w czasie pandemii. Istotne jest jednak, że już przed pandemią