• Nie Znaleziono Wyników

Etyczne inwestowanie – nowe podejście **

W dokumencie Gospodarka światowa (Stron 78-84)

ŚĆ IIELLANEA

Czy człowiek współczesny ma prawo bezrefleksyjnie1 i literalnie2 traktować biblijne wskazanie „czyńcie sobie ziemię poddaną”? A może, czerpiąc z bogatej już tradycji filozoficznej, powinien jednak zdobyć się na refleksję w duchu aforyzmu przypisywanemu Antoinemu de Saint Exupéry’emu o ziemi, której nie odziedziczyliśmy od przodków, lecz jedynie pożyczy-liśmy od naszych dzieci?

W tle powyższych pytań kryje się zagadnienie odpowiedzialności człowieka za los przyrody i stan świata, który zostawi następnym pokoleniom. Po-ręcznym określeniem dla tego rodzaju powinności jest „odpowiedzialność międzypokoleniowa”. Od-powiedzialność międzypokoleniowa bywa rozpatry-wana w kontekście stanu środowiska naturalnego3

* Dr Katarzyna Sobiech‑Grabka, Szkoła Główna Han-dlowa w Warszawie, Katedra Miasta Innowacyjnego.

** Fragment wstępu do książki Katarzyny Sobiech‑

‑Grabki, Partnerstwo publiczno ‑prywatne jako metoda internalizacji odpowiedzialności międzypokoleniowej, Ce-DeWu, Warszawa 2019.

1 Ten fragment Księgi Rodzaju, wyrwany z kontekstu interpretacyjnego, pojawia się w polskiej debacie publicznej jako (nieuprawnione i cyniczne) uzasadnienie dla braku poszanowania środowiska naturalnego. Dodajmy, że oręż biblijny stosowany jest niezgodnie z oficjalnym stanowi-skiem kościoła, por. choćby: S. Szymik, Czyńcie sobie zie-mię poddaną (Rdz 1,28). Cywilizacyjny postęp ludzkości w świetle Rdz 1‑11, „Verbum Vitae” 2017, nr 31, s. 21–44.

Z interpretacji biblistów i teologów dość jednoznacznie wynika, że chociaż w ujęciu tym człowiek jest hegemonem na Ziemi, to jednak ma wobec przyrody rozliczne zobowią-zania, na gruncie odpowiedzialności, mądrości i miłości do innych istot. Takie stanowisko zawiera choćby encyklika Franciszka Laudato si’ z 2015 r.

2 Papież Franciszek jednoznacznie podkreślił odpo-wiedzialność człowieka (zdolnego do posługiwania się rozumem) wobec przyrody i konieczność zmiany wzorców konsumpcji. Por. A. Sporniak, Czyńcie sobie ziemię kochaną.

Wywiad z ekologiem, o. Stanisławem Jaromim, „Tygodnik Powszechny”, 22.06.2015.

3 Prace W. Nordhausa i E. Romera uhonorowane w 2018 r. Nagrodą Banku Szwecji im. A. Nobla w dzie-dzinie nauk ekonomicznych dotykają między innymi tej

i przeciwdziałania globalnemu ociepleniu, a także w ujęciu związanym z konsekwencjami zmian de-mograficznych ( m. in. dla systemów emerytalnych).

Na gruncie nauk ekonomicznych w niewielkim stopniu prowadzi się badania dotyczące związków między publicznymi decyzjami inwestycyjnymi a odpowie-dzialnością międzypokoleniową, lub ujmując rzecz nieco inaczej: nad naszymi powinnościami wobec następnych generacjami i wpływie tych powinności na sposób prowadzenia inwestycji infrastrukturalnych.

Nie stawia się pytań w rodzaju: czy należy podjąć daną inwestycję publiczną, wiedząc, że jej odsunięte w czasie skutki będą niekorzystne dla kolejnych po-koleń? Czy mamy prawo to zrobić (a więc pożyczyć jakąś część dobrostanu przyszłych generacji)? Czy mamy pełną świadomość, w jaki sposób dany projekt może wpłynąć na przyszłość? Procesowi decyzyjnemu nie towarzyszy głębsza refleksja etyczna. Kwestie powinności wobec kolejnych generacji były już od dawna przedmiotem zainteresowania filozofii i etyki, podczas gdy ekonomiści raczej stronili od rozważań tego rodzaju.

Inspirującego wyjaśnienia, dlaczego etyka i per-spektywa moralna jest pomijana4 w analizach eko-nomicznych, dostarczył Michał A. Michalski. Jego zdaniem ma to związek z tym, że początków ekonomii jako nauki często nie łączy się z Arystotelesem5, ale dopiero z Adamem Smithem. Zapomina się przy tym, że Smith oprócz Bogactwa narodów, napisał także właśnie problematyki, por. E. Mączyńska ‑Ziemacka, Wyraz troski o przyszłe pokolenia, „Biuletyn PTE” 2018, t. 83, nr 4, s. 18–19.

4 E. Mączyńska ‑Ziemacka diagnozuje to zjawisko jako rozbrat ekonomii i etyki. Por.: E. Mączyńska ‑Ziemacka, Asymetrie społeczno ‑gospodarcze w kontekście teorii eko-nomii i etyki, w: E. Mączyńska ‑Ziemacka, J. Sójka (red.), Etyka i ekonomia: w stronę nowego paradygmatu, Polskie Towarzystwo Ekonomiczne, Warszawa 2017, s. 201–202.

5 Arystoteles rozumiał ekonomię nie jako odrębną dys-cyplinę, ale jako część praxis, będącą teorią moralnego życia rodzinnego, traktującą o prowadzeniu gospodarstwa domowego.

Etyczne inwestowanie – nowe podejście **

Katarzyna G. Sobiech ‑Grabka

*

Teorię uczuć moralnych i uważał się raczej za filozofa moralnego6 niż ojca ekonomii. Powoduje to, że tracimy z pola widzenia cały dorobek myśli ekonomicznej i re-fleksji etycznej powstały od Arystotelesa do Smitha7. Dalszą tego konsekwencją jest zanik świadomości moralnego wymiaru refleksji ekonomicznej. Jerzy Wilkin postawił nawet diagnozę o ekonomii, która straciła duszę8. Problem z niezrozumieniem Smitha pogłębia się ze względu na upraszczanie i wybiórcze traktowanie jego myśli, na co zwracał uwagę Amar-tya Sen, notując, że „podczas gdy niektórzy ludzie rodzą się mali i niektórzy osiągają małość, jasnym jest, że Adamowi Smithowi narzucono tę małość”9. Podobnie uważał Joseph E. Stiglitz: „naiwne odczy-tywanie Adama Smitha mogło sugerować, że zwalnia on uczestników rynku z wymogu zastanawiania się nad kwestiami moralności”10. Zdaniem Michalskiego, nieobecność refleksji moralnej i pomijanie kwestii odpowiedzialności za przyszłe pokolenia może służyć wyjaśnieniu słabości paradygmatów wpisanych w cią-gle dominujące nurty ekonomii – szkoły neoklasycznej i keynesizmu11. Dla dominującej dotąd w światowym dyskursie ekonomicznym myśli liberalnej sprawie-dliwość jest pojęciem nieokreślonym, przykładowo Rose i Milton Friedmanowie zauważają, że pojęcie sprawiedliwości jest „w rzeczywistości tak trudne, że nie wiadomo, czy w ogóle możliwe do precyzyjnego określenia”12. Skutkiem owej separacji etyki i ekono-mii staje się, jak to barwnie opisał Joseph E. Stiglitz, przemiana ekonomii w „najbardziej entuzjastyczną cheerleaderkę wolnorynkowego kapitalizmu13”.

Rozważając zagadnienie długookresowych inwe-stycji, nie można jednak, zdaniem autorki, uciec od kwestii sprawiedliwości i dorobku filozofii w zakresie

6 S.G. Medema, The hesitant hand: taming self ‑interest in the history of economic ideas, Princeton University Press, Princeton ‑Oxford 2011, s. 18.

7 Na marginesie warto zauważyć, że Smith krytykował de Mandeville’a i jego Bajkę o pszczołach, uważał, że czło-wiekiem nie kieruje wyłącznie egoizm, reprezentując raczej podejście nazwane potem przez Henry’ego Sidgwicka ego-izmem etycznym. Por.: B. Fiodor, A. Ostapiuk, Utylitaryzm versus aksjologiczne i społeczne uwarunkowania wyborów ekonomicznych, w: E. Mączyńska ‑Ziemacka, J. Sójka (red.), Etyka i ekonomia..., op.cit., s. 22–23.

8 Por. J. Wilkin, Dlaczego ekonomia straciła duszę?,

„Biuletyn PTE” 2014, nr 1, s. 15–20.

9 A. Sen, Adam Smith and the contemporary world,

„Erasmus Journal for Philosophy and Economics” 2010, t. 3, nr 1, s. 54–55.

10 J.E. Stiglitz, Freefall: jazda bez trzymanki: Ameryka, wolne rynki i tonięcie gospodarki światowej, Polskie Towa-rzystwo Ekonomiczne, Warszawa 2010, s. 323.

11 M.A. Michalski, Etyka i ekonomia (nie)odpowiedzial-ności za przyszłe pokolenia, w: E. Mączyńska ‑Ziemacka, J. Sójka (red.), Etyka i ekonomia..., op.cit., s. 118–119.

12 M. Friedman, R.D. Friedman, Wolny wybór, Wydaw-nictwo Panta, Sosnowiec 1994, s. 129.

13 J.E. Stiglitz, Freefall..., op.cit., s. 277.

konceptualizacji tego pojęcia. Filozofia, jak zauważa Jerzy Wilkin, pozwala nam „rozszerzyć zakres refleksji o człowieku gospodarującym”14. Bez krótkiej choćby próby przybliżenia abstrakcyjnego i wieloznacznego pojęcia „sprawiedliwości”, a także wynikającej z niego koncepcji „odpowiedzialności międzypokoleniowej”

trudne byłoby prowadzenie zasadniczych analiz bę-dącej tematem książki. (...)

Autorka niniejszej książki uważa, że zagadnienie sprawiedliwości i odpowiedzialności międzypokole-niowej można i należy włączyć w proces decyzyjny władzy publicznej o podjęciu (lub zaniechaniu) inwe-stycji infrastrukturalnych.

W ramach nowych nurtów ekonomii, które pojawiły się w reakcji na kryzys gospodarczy z 2008 r. i zacho-dzące zmiany społeczno ‑ekonomiczno ‑instytucjonalne wskazuje się na potrzebę wydłużania perspektywy badawczej, co dotąd, w doktrynie neoliberalnej trak-towane było raczej jako zagadnienie futurologiczne i niewarte zainteresowania (przyszłość zostanie wszak uregulowana przez mechanizm wolnego rynku)15.

Zmiana podejścia ma zapewne związek z tym, że przekonanie, wyrażone w latach trzydziestych XX w.

przez Johna Maynarda Keynesa w eseju Economic Possibilities for Our Grandchildren16, że kolejne pokolenia będą bogatsze od obecnego i będą miały środki, aby poradzić sobie z problemami odziedzi-czonymi po poprzednikach, zostało zachwiane. (...) Zjawiska takie jak obserwowana w wielu krajach niewydolność gospodarek, czarne chmury zbierające się nad systemami zabezpieczenia społecznego (w tym nad systemami emerytalnymi), globalne ocieplenie i jego szerokie następstwa społeczno ‑ekonomiczne (od gwałtownych zjawisk atmosferycznych aż po falę uchodźców klimatycznych) – stawiają pod znakiem zapytania aksjomat ciągłego wzrostu poziomu życia i zamożności kolejnych pokoleń. Z drugiej strony, wskazane wyżej zjawiska pozbawiają usprawiedli-wienia dla niewłączania aspektu międzypokolenio-wego do analiz podejmowanych obecnie inwestycji infrastrukturalnych. Dotąd argument, że to dzięki naszemu wysiłkowi organizacyjno ‑finansowemu na realizację projektu kolejne pokolenia staną się bogat-sze, będą jego beneficjentami – zwalniał z dbałości o ewentualne niekorzystne skutki podjętej inwestycji.

Teraz okazuje się, że jest to zbyt łatwe i nieupraw-nione usprawiedliwienie, a obecne pokolenie ma okre-ślone powinności względem przyszłych generacji,

14 J. Wilkin, Instytucjonalne i kulturowe podstawy gospo-darowania: humanistyczna perspektywa ekonomii, Wydaw-nictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2016, s. 62.

15 E. Mączyńska ‑Ziemacka, Ekonomia w warunkach go-spodarki nietrwałości, „Biuletyn PTE” 2011, nr 2, s. 40.

16 J.M. Keynes, Economic Possibilities for our Grand-children, 1930.

ŚĆ IIELLANEA między innymi związane z podjętymi przez siebie

długookresowymi inwestycjami.

Tego rodzaju usprawiedliwienia związane są z kul-turą nieodpowiedzialności, która zdaniem niektórych badaczy17 jest obecnie ciągle dominującą filozofią społeczną i polityczną. Swoista ucieczka od odpowie-dzialności18 związana jest z pewnością ze zjawiskiem infantylizacji dorosłych, opisanym przez Benjamina Barbera. Polega ono na odsuwaniu w czasie lub nie-podejmowaniu w ogóle decyzji właściwych dla wieku dorosłego19. Tymczasem odpowiedzialność za przy-szłe pokolenia jest warunkiem ciągłości ładu społecz-nego20. Brett M. Frischmann przestrzega wręcz przed krótkowzrocznym koncentrowaniem się na teraźniej-szości, na natychmiastowej gratyfikacji, ponieważ to zagraża naszej własnej przyszłości i naraża na niebez-pieczeństwo spadek po poprzednich pokoleniach21. Wymownym symbolem tego, do czego prowadzi krótkowzroczność w gospodarowaniu zasobami, jest tzw. Dzień Długu Ekologicznego (ang. Earth Over-shoot Day), umowna data, od której wykorzystanie zasobów naturalnych przez ludzkość w skali rocznej przekracza zdolność naszej planety do ich odnawiania.

Jest to zatem dzień, od którego zaczynamy żyć na kredyt – kosztem przyszłych pokoleń. W roku 2016 od 8 sierpnia, a w 2018 roku już od 1 sierpnia22 ludzkość prowadziła gospodarkę rabunkową. (...)

Próbą integracji etyki i ekonomii jest znakomita książka Tomáša Sedláčka Ekonomia dobra i zła. W po-szukiwaniu istoty ekonomii od Gilgamesza do Wall Street. Autor postawił sobie za cel przedstawienie antytezy dla ekonomii bez wartości, bez moralności i zwrócenie uwagi na punkty styczności między ekono-mią a innymi dziedzinami, w tym filozofią i socjologią.

Sedláček błyskotliwie argumentował, że „analizy ma-tematyczne to tylko lukier na znacznie szerszym i głęb-szym zagadnieniu ekonomicznym (...) I choć nie po-winniśmy lekceważyć tego, co mówią nam liczby (...), nie powinniśmy także ignorować tego, czego nie da się

17 Por. M.A. Michalski, Etyka i ekonomia (nie)odpowie-dzialności..., op.cit., s. 123–126.

18 Autorka pisze te słowa wprowadzenia w czasie, gdy ważą się losy szczytu klimatycznego w Katowicach, z gorzką refleksją, że zmiana tej postawy i oderwanie się od partykularnych interesów krajowych jest zadaniem nie-zwykle trudnym.

19 B.R. Barber, Skonsumowani: jak rynek psuje dzieci, infantylizuje dorosłych i połyka obywateli, Warszawskie Wy-dawnictwo Literackie Muza, Warszawa 2008, s. 12–13.

20 Por. E.Mączyńska, J. Sójka, Wstęp, w: E. Mączyńska‑

‑Ziemacka, J. Sójka (red.), Etyka i ekonomia..., op.cit., s. 12.

21 B.M. Frischmann, Some Thoughts on Shortsightedness and Intergenerational Equity, „Loyola University Chicago Law Journal” 2005, vol. 36, no. 2, s. 466.

22 S. Hołownia, Boskie zwierzęta, Wydawnictwo Znak, Kraków 2018, s. 29.

ująć w modelu” . Temu poglądowi wtórował Thomas Piketty, tak oceniając ekonomistów:

„Zbyt długo ekonomiści dążyli do określania swej tożsamości w kategoriach rzekomo naukowych metod.

W rzeczywistości metody te są przede wszystkim oparte na nieumiarkowanym korzystaniu z modeli ma-tematycznych, które często stają się tylko wymówką pozwalającą na zajmowanie się dziedziną i maskowa-nie próżności własnych słów. Zbyt wiele energii poszło i dalej idzie na czysto teoretyczne spekulacje, podczas gdy fakty ekonomiczne, które pragnie się wyjaśnić, albo problemy społeczne i polityczne, które chce się rozwiązać, nie zostały nawet jasno określone”24.

Z kolei Grzegorz Kołodko podkreślał, że zrozumie-nie mechanizmów i sił sprawczych przemian gospo-darczych zachodzących współcześnie nie jest możliwe bez sięgania do determinant o charakterze kulturo-wym, politycznym, społecznym i geograficznym25. Podobny pogląd wyraziła Małgorzata Słodowa ‑Hełpa, której zdaniem niedostatki współczesnej ekonomii są związane z jej odhumanizowaniem i fascynacją

„abstrakcyjnymi, ponadczasowymi mechanizmami”26. Do kwestii braku odpowiedzialności uczestników rynku nieruchomości przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych odnosiła się z kolei Ewa Siemiń-ska w pracy Ryzyka inwestowania i finansowania na rynku nieruchomości w kontekście etyki i społecznej odpowiedzialności27.

Łączne traktowanie podejść etycznych i formalnych kryteriów decyzyjnych władzy publicznej podejmu-jącej inwestycje partnerstwa publiczno ‑prywatnego (dalej: PPP) jest praktycznie nieobecne w literaturze przedmiotu. Niniejsza książka jest próbą zasypania zauważonej luki.

Motywem przewodnim monografii jest odpo- wiedzialność międzypokoleniowa za projekty part-nerstwa publiczno ‑prywatnego. (...) Partnerstwo publiczno ‑prywatne jako jedna z form realizacji zadań publicznych bywa traktowane jako metoda zapewnia-jąca wprowadzenie do działania sektora publicznego zobiektywizowanych kryteriów oceny efektywności

23 T. Sedláček, Ekonomia dobra i zła: w poszukiwaniu istoty ekonomii od Gilgamesza do Wall Street, Wydawnictwo Studio EMKA, Warszawa 2012, s. 336–338.

24 T. Piketty, Kapitał w XXI wieku, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2015, s. 727.

25 G. Kołodko, Nowy pragmatyzm i jego znaczenie dla uczciwego gospodarowania, w: E. Mączyńska ‑Ziemacka, J. Sójka (red.), Etyka i ekonomia..., op.cit., s. 61.

26 M. Słodowa ‑Hełpa, Interdyscyplinarna natura para-dygmatu rozwoju – uwarunkowania i propozycje uspraw-nienia dialogu, „Nierówności Społeczne a Wzrost Gospo-darczy” 2015, t. 41, s. 68.

27 Por. E. Siemińska, Ryzyka inwestowania i finansowa-nia na rynku nieruchomości w kontekście etyki i społecznej odpowiedzialności, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2013.

działania (poprzez formułowanie kluczowych mier-ników efektywności [KPI] w umowach PPP). Jest zatem próbą stosowania probierza efektywności dzia-łań administracji, o potrzebie którego pisał Ludwig von Mises już w latach czterdziestych XX wieku28 i reakcją na niedoskonałości tradycyjnego modelu ad-ministracji dostrzeżone przez teoretyków adad-ministracji publicznej (...). Zdaniem autorki, PPP może być także  narzędziem internalizacji negatywnych międzypo-koleniowych efektów zewnętrznych generowanych  przez długookresowe projekty inwestycyjne.

(...)

Zasadne zatem jest postawienie pytania czy długo-falowe efekty są w ogóle przedmiotem analizy podmio-tów publicznych podejmujących współpracę partner-ską przy świadczeniu usług publicznych. W warstwie deklaratywnej sprawiedliwość międzypokoleniowa jest ważna dla decydentów, co przejawia się choćby w obecności tego wątku w zapisach konstytucyjnych wielu państw. Ochrona przyszłych pokoleń jest gwa-rantowana w prawie materialnym – konstytucje na-wiązują bezpośrednio do kwestii zrównoważonego rozwoju i dbałości o środowisko naturalne. Nie ma jednak korespondencji między normami konstytu-cyjnymi a codziennym, operacyjnym zarządzaniem publicznym.

Dotychczas stosowane metody analityczne ( m. in. analizy wstępne, pomocne przy podejmowa-niu decyzji o wyborze optymalnego modelu realizacji przedsięwzięcia inwestycyjnego) nie uwzględniają interesów przyszłych pokoleń – ocenie podlega wy-łącznie korzystność PPP w porównaniu z tradycyjną metodą dostarczania usług publicznych. W praktyce polskiej – niekiedy podstawowym argumentem za podjęciem PPP jest nadmierne zadłużenie jednostki publicznej i chęć realizacji inwestycji bez zwiększa-nia wskaźników zadłużezwiększa-nia (tzw. motyw księgowy).

Na etapie określania interesariuszy projektu ze względu na ponoszone koszty i uzyskiwane korzyści interesy przyszłych pokoleń nie są zatem brane pod uwagę.

W niniejszej pracy postawiono problem badawczy dotyczący odpowiedzialności międzypokoleniowej za projekty PPP – czy władze publiczne, podejmując decyzję o inwestycji PPP, uwzględniają jej kontekst międzygeneracyjny i czy mają taką powinność?

(...)

Rozważania prowadzone w pracy będą dotyczyć następujących obszarów związanych z odpowiedzial-nością międzypokoleniową:

– definicyjnych – na podstawie pogłębionych stu-diów literaturowych będzie dokonany przegląd definicji kluczowych pojęć (odpowiedzialność

28 Por. szerzej: K.G. Sobiech ‑Grabka, Zarządzanie mia-stem z wykorzystaniem partnerstwa publiczno ‑prywatnego, w: A. Szelągowska (red.), Inwestycje w zrównoważonym rozwoju miast, CeDeWu, Warszawa 2017, s. 132–137.

międzypokoleniowa za projekty PPP, pokoleniowy projekt PPP, obciążenia między-generacyjne projektów PPP);

– klasyfikacyjnych – wyróżnienie i opisanie fi-nansowych i pozafifi-nansowych konsekwencji projektów PPP istotnych dla dobrostanu przy-szłych pokoleń;

– empirycznych – zbadanie, czy w procesie podej-mowania decyzji o projekcie PPP uwzględnia się zagadnienie odpowiedzialności wobec przy-szłych pokoleń oraz czy większa wrażliwość międzypokoleniowa podmiotów publicznych zwiększy dychotomię celów partnerów w pro-jekcie PPP?

– (...)

W rozdziale pierwszym przedstawiono podsta-wowe ujęcia sprawiedliwości i ewolucję myślenia o powinnościach wobec przyszłych pokoleń. Part-nerstwo publiczno ‑prywatne jest niekiedy interpre-towane jako instrument umożliwiający zachowanie umowy społecznej w obliczu trudności budżetowo‑

‑organizacyjnych sektora publicznego. Dlatego też w dalszej części rozdziału pierwszego omówiono istotę umowy społecznej (również jako współczesnego źródła sprawiedliwości). Celem szczegółowym tego rozdziału była konceptualizacja pojęcia odpowie-dzialności międzypokoleniowej dokonana na pod-stawie pogłębionych studiów literaturowych.

Publiczne projekty inwestycyjne nie są podejmo-wane w próżni administracyjnej, ich wybór może być uwarunkowany wartościami i zasadami, jakim hołduje władza publiczna. Sposób prowadzenia procesu inwe-stycyjnego, zakres udziału innych aktorów, np. przed-siębiorstw prywatnych, społeczności lokalnej – zależy od tego, w jakim modelu zarządczym funkcjonuje władza publiczna. Dlatego też w rozdziale drugim przeanalizowano modele administracji publicznej stosowane w praktyce administracyjnej. Celem tego rozdziału była próba uchwycenia, na ile stosowany  model może determinować kwestię uwzględniania  interesów przyszłych pokoleń w procesie decyzyj-nym dotyczącym inwestycji publicznych. Posta-wiono także dodatkowe pytania: czy odchodzenie od nowego zarządzania publicznego (NPM) w prak-tyce administrowania powinno być równoznaczne z wycofaniem się sektora publicznego ze współpracy w ramach PPP? Czy któryś z modeli zarządzania pu-blicznego lepiej niż inne pozwala na włączanie aspektu międzypokoleniowego do procesu decyzyjnego wła-dzy publicznej?

W rozdziale trzecim dokonano prezentacji partner-stwa publiczno ‑prywatnego przez pryzmat potencjal-nych obciążeń międzypokoleniowych generowapotencjal-nych przez te projekty. Ze względu na liczną już literaturę przedmiotu traktującą o idei PPP, zdecydowano się ograniczyć rozważania wyłącznie do wątku wpływu projektów PPP na przyszłe pokolenia, omawianie

ŚĆ IIELLANEA istoty PPP w sposób typowy dla kompendium wiedzy

nie było celem tej części pracy. W tej części mono-grafii wprowadzono pojęcie „obciążenie międzyge-neracyjne/międzypokoleniowe projektów PPP” na określenie międzyokresowych efektów zewnętrznych projektów PPP. Zdecydowano się na to, aby w jed-nym agregacie pojęciowym zawrzeć wszystkie istotne z punktu widzenia rozważań prowadzonych w mono-grafii cechy projektów PPP wpływające na przyszłe pokolenia. Służy to także podkreśleniu istotności tak zdefiniowanych efektów międzygeneracyjnych.

Obciążenia międzypokoleniowe zidentyfikowano na podstawie analizy źródeł prawa regulującego współ-pracę w ramach PPP, wskazując na najważniejsze elementy projektów PPP mające potencjalny wpływ na przyszłe pokolenia – obciążenia międzypokoleniowe, a także na pewne mechanizmy zmniejszające te obcią-żenia – czyli służące internalizacji odpowiedzialności międzypokoleniowej.

Celem szczegółowym zrealizowanym w rozdziale  czwartym była weryfikacja świadomości gminnej administracji publicznej realizującej projekty PPP do-tyczącej generowania obciążeń międzypokoleniowych przez projekty PPP i stwierdzenie czy w przyszłości podmioty publiczne staną się bardziej wrażliwe mię-dzypokoleniowo. W ramach eksperckiego badania fokusowego poszukiwano także odpowiedzi na pytanie czy włączanie przez samorządy gminne w proces de-cyzyjny o PPP perspektywy międzypokoleniowej spo-woduje pogłębienie się omówionej wyżej dychotomii celów sektora publicznego i prywatnego. Reasumpcji ustaleń badawczych posłużyło zakończenie. Skon-struowano tam także zręby programu badawczego autorki na kolejne lata i pewne postulaty pod adresem kreatorów polityki publicznej.

Bibliografia

Barber B.R., Skonsumowani: jak rynek psuje dzieci, infanty-lizuje dorosłych i połyka obywateli, Warszawskie Wydaw-nictwo Literackie Muza, Warszawa 2008, s. 12–13.

Fiodor B., Ostapiuk A., Utylitaryzm versus aksjologiczne i społeczne uwarunkowania wyborów ekonomicznych, w: E. Mączyńska ‑Ziemacka, J. Sójka (red.), Etyka i eko-nomia: w stronę nowego paradygmatu, Polskie Towarzy-stwo Ekonomiczne, Warszawa 2017, s. 22–23.

Franciszek papież, Laudato si’ encyklika z 2015 r.

Friedman M., Friedman R.D., Wolny wybór, Wydawnictwo Panta, Sosnowiec 1994, s. 129.

Frischmann B.M., Some Thoughts on Shortsightedness and Intergenerational Equity, „Loyola University Chicago Law Journal” 2005, vol. 36, no. 2, s. 466.

Hołownia S., Boskie zwierzęta, Wydawnictwo Znak, Kraków 2018, s. 29.

Keynes J.M., Economic Possibilities for our Grandchil-dren, 1930.

Kołodko G., Nowy pragmatyzm i jego znaczenie dla uczci-wego gospodarowania, w: E. Mączyńska ‑Ziemacka,

J. Sójka (red.), Etyka i ekonomia: w stronę nowego pa-radygmatu, Polskie Towarzystwo Ekonomiczne, War-szawa 2017, s. 61.

Mączyńska ‑Ziemacka E., Ekonomia w warunkach gospo-darki nietrwałości, „Biuletyn PTE” 2011, nr 2, s. 40.

Mączyńska ‑Ziemacka E., Wyraz troski o przyszłe pokolenia,

Mączyńska ‑Ziemacka E., Wyraz troski o przyszłe pokolenia,

W dokumencie Gospodarka światowa (Stron 78-84)