• Nie Znaleziono Wyników

Funkcje założeń filozoficznych w teorii prawa4

J. Wróblewski wskazuje na dwie podstawowe funkcje, jakie mogą pełnić założe-nia filozoficzne teorii prawa: heurystyczną i racjonalizacyjną. Istotą tego, co zostało na-zwane funkcją heurystyczną, ma być merytoryczne wzmacnianie wywodów teoretycz-noprawnych. Może się to odbywać na etapie ich konstruowania lub uzasadniania. W pierwszym przypadku Wróblewski mówi o heurystycznej funkcji dedukcyjnej, w dru-gim zaś o heurystycznej funkcji redukcyjnej. Dedukcyjna odmiana omawianej funkcji polega więc na wywodzeniu twierdzeń o prawie z rozważań mieszczących się w zakre-sie filozofii ogólnej. Wydaje się, że mamy tu do czynienia z sytuacją podobną do tej, która później zostanie określona uprawianiem filozofii prawa poprzez podążanie od

zofii do prawa351. O występowaniu heurystycznej funkcji redukcyjnej Wróblewski mówi natomiast – trzeba przyznać, że wbrew teoretycznym zwyczajom, które nakazują prciwstawiać heurystykę uzasadnianiu – gdy „teoria prawa odwołuje się do jakiegoś ze-społu tez filozoficzno-metodologicznych, szukając w nich uzasadnienia przyjętych twierdzeń”352. Warunkiem powodzenia takiego sposobu pozyskiwania filozofii jest po-prawne skonstruowanie przyporządkowania.

W kwestii funkcji racjonalizacyjnej filozoficznych założeń czytamy, iż „polega na tym, że założenia te mogą z jednej strony integrować daną teorię prawa z jakimś światopo-glądem, a przez to wiązać ją z jakimś systemem wartości, z drugiej zaś, że założenia te mogą wyposażać teorię w jakąś pewność, autorytet i zaufanie”353. Mamy więc do czynie-nia ze wskazaniem dwóch sposobów wypełczynie-niaczynie-nia funkcji racjonalizacyjnej przez twier-dzenia z zakresu filozofii ogólnej. Drugi z nich nie budzi większych wątpliwości – chodzi o pozyskanie autorytetu określonej koncepcji filozoficznej dla teorii prawa. Podkreślmy przy tym mocno, że idzie tu już nie tyle o przypisane redukcyjnej funkcji heurystycznej opieranie się na potencjale merytorycznym wybranych twierdzeń filozoficznych, ile wła-śnie o wykorzystywanie ich silnej pozycji i popularności wśród tych, którym daną propo-zycję teoretycznoprawną przyjdzie oceniać. Jeśli relacja powołania będzie adekwatna do relacji przyporządkowania, to funkcja racjonalizacyjna będzie mogła iść w parze z heury-styczną, jeśli jednak powołanie nie znajduje odzwierciedlenia w możliwościach przypo-rządkowania, to możemy mówić już tylko o funkcji racjonalizacyjnej. Poważne wątpliwo-ści interpretacyjne budzi natomiast pierwszy ze wskazanych przez Wróblewskiego sposobów wypełniania roli racjonalizacyjnej, tj. integrowanie teorii prawa z jakimś świa-topoglądem i systemem wartości. Powstaje bowiem pytanie, zasadne w kontekście całości koncepcji: Czy chodzi o integrację uzyskiwaną przez poziom powołania, czy o integrację opartą na relacji przyporządkowania, czy wreszcie o przystające do siebie powołanie i przyporządkowanie? Za ostatnią w wymienionych możliwości przemawia autentyczność i jawność tak dokonanej integracji. Wariant środkowy zapewnia już tylko autentyczność, przypadek zaś pierwszy oznacza integrację słabą, jeśli nie zupełnie pozorną. Jednak wła-śnie za słusznością interpretacji sprowadzającej rzecz do owego pierwszego przypadku przemawia wcześniej omówiony sposób rozumienia funkcji racjonalizacyjnej, przeciwsta-wiający ją opierającej się na związkach merytorycznych funkcji heurystycznej. Jeśli więc konsekwentnie przyjmować, że rola heurystyczna związana jest z relacją przyporządko-wania, natomiast zadania racjonalizacyjne z relacją powołania, to wyodrębnione przez

351 Zob. przyp. 9.

352 J. Wróblewski, Postawa filozoficzna i afilozoficzna…, s. 82. Nieco inne ujęcie znajdujemy w: Z. Pulka,

Heglowsko-marksowski model…, s. 9. Zob. też: idem, Pojęcie władzy państwowej…, s. 56–57, 114–116.

Wróblewskiego funkcje integracyjne trzeba rozumieć jako dbanie o przystawanie do okre-ślonego światopoglądu i systemu wartości na poziomie werbalnym. Taka interpretacja po-zwala na zachowanie spójności między dwoma przejawami funkcji racjonalizacyjnej.

Poczynione przez Wróblewskiego rozróżnienie na funkcję heurystyczną i racjo-nalizacyjną wskazuje na dwa odmienne sposoby czynienia użytku z filozofii w teorii prawa. Pozyskiwanie filozofii w celach heurystycznych oznacza próbę autentycznego kontaktu z myśleniem filozoficznym. Jest więc szukaniem w filozofii oparcia, czy to w na etapie konstruowania koncepcji teoretycznoprawnej, czy to na etapie jej bronienia. Inaczej rzecz wygląda w razie realizowania funkcji racjonalizacyjnej. Tutaj nie tyle już interesuje nas samo filozofowanie, ile używanie filozofii. Jeśli zaś funkcji racjonaliza-cyjnej nie towarzyszy heurystyczna, to owo używanie okazuje się nadużywaniem. O nadużywaniu nie może być natomiast mowy w sytuacji odwrotnej, tj. wtedy, gdy za funkcją heurystyczną nie podąża racjonalizacyjna.

Jako element dopełniający analizę funkcji założeń filozoficznych teorii prawa i zarazem jako konsekwencję wyłuszczonych wyżej właściwości relacji przyporządko-wania, można potraktować kwestię różnicy między krytyką holistyczną a analizą kry-tyczną. Zagadnienie to pokazuje, że Wróblewski dostrzegając znaczenie akceptacji zało-żeń filozoficznych badanej propozycji teoretycznoprawnej dla jej oceny354, negatywnie odnosi się do całkowitego odmawiania wartości badanej teorii z tego tylko powodu, że pracuje ona w obcej przestrzeni filozoficznej.

Wspomniane rozróżnienie między krytyką holistyczną a analizą krytyczną znaj-dujemy we wspólnym artykule Jerzego Wróblewskiego i Jerzego Kowalskiego, poświę-conym recepcji twórczości Leona Petrażyckiego w polskiej teorii prawa355. Obydwie one są postaciami krytyki zewnętrznej, a więc koncentrującej się nie tyle na spójności ocenianej teorii (krytyka wewnętrzna), ile na jej zgodności z poglądami przyjętymi przez oceniającego. Mimo to jednak między krytyką holistyczną a analizą krytyczną zachodzi istotna różnica. Mianowicie, pierwszy z wyróżnionych sposobów zewnętrznego odno-szenia się do badanej teorii polega na jej odrzuceniu tylko i wyłącznie ze względu na negatywną ocenę przyjętych założeń filozoficzno-metodologicznych. Poprzestający na krytyce holistycznej nie analizuje poszczególnych twierdzeń badanej teorii, czując się z tego zadania zwolnionym poprzez odrzucenie jej filozoficzno-metodologicznych pod-staw. Słusznie więc zauważa się: „Krytyka holistyczna wiąże się z uproszczonym podej-ściem do doktryn i do ich kwalifikacji. Dyktowana jest raczej doraźnymi celami

najła-354 J. Wróblewski, Egologiczna teoria prawa przeciw czystej teorii prawa, „Państwo i Prawo” 1959, z. 8–9, s. 307.

355 J. Kowalski, J. Wróblewski, Zagadnienia krytyki i recepcji teorii Leona Petrażyckiego w Polsce

twiejszej obrony własnych pozycji i sprzyja ich sit venia verbo dogmatycznemu ujmowaniu”356. Krytyka holistyczna jawi się więc jako odmówienie wejścia w rozmo-wę z krytykowaną propozycją teoretyczną, połączone z przerzuceniem odpowiedzial-ności za taki stan na ową propozycję. Jest więc krytyka holistyczna kolekcjonowaniem listy koncepcji, których znać i rozumieć nie trzeba.

Inaczej podchodzimy do teorii opartej na odrzucanych przez nas założeniach filo-zoficzno-metodologicznych w analizie krytycznej: „Uznaje się tutaj, ogólnie rzecz bio-rąc, że istnieje rozmaity stopień zależności między założeniami doktryny i jej twierdze-niami czy wysuwanymi przez nią problemami. […] Dlatego też negatywny stosunek do założeń doktryny czy też do doktryny jako całości nie przekreśla możliwości istnienia w niej trafnych ujęć problemów, czy trafnych twierdzeń, które mogą oddziałać czy też oddziałały de facto stymulująco na rozwój doktryn opartych na odmiennych założeniach i spełniających w rożnych kontekstach odmienne funkcje. Nie wyłącza się więc możli-wości asymilacji tego, co wartościowe, z krytykowanej doktryny”357. Znajdujemy tu za-tem potwierdzenie stopniowalności relacji przyporządkowania. Afiliacja danego twier-dzenia teoretycznoprawnego przy określonej tezie filozoficznej nie przesądza jeszcze o braku możliwości funkcjonowania tegoż twierdzenia na gruncie innych założeń. Rzecz taka każdorazowo wymaga zbadania. Stopniowalność relacji przyporządkowania oraz związana z nią możliwość przeprowadzania przyporządkowania alternatywnego powin-na zatem skłaniać do ostrożności w dyskwalifikowaniu wywodów teoretycznoprawnych z powodu rodzaju ich filozoficznej podbudowy.

Zasadność przyjmowania postawy filozoficznej