• Nie Znaleziono Wyników

Głos polskiej haskali w debacie lat 1818-1822: Antoni Eisenbaum

Głos polskiej haskali w debacie lat 1818-1822: Antoni Eisenbaum

Publicyści żydow scy nie byli zachw yceni głosam i pisarzy polskich, R adom ińskiego i N iem cew icza. N ic w ięc dziw nego, że pow ieść N iem cew icza, choć zgodna z ogólną tonacją debaty żydow skiej lat 1818-1822, nie została najlepiej przyjęta przez żydow skie środow iska ośw ieceniow e, być m oże dlatego, że dem oniczny obraz jakiejkolw iek części w yznaw ców judaizm u - naw et jeśli dotyczył chasydów - w ydaw ał się polskim m askilom niew łaściw y i wrogi. Jó z e f Chaim H alberstam , chcąc zdezaw uow ać Jakuba Tugendholda w oczach w arszaw skiego dozoru bóżniczego, oskarżał go o dostarczanie Niem cew iczow i m ateriałów do pow ieści Lejbe i Sióra, a oskarżony - choć zw ykle dum ny z kontaktów z wpływ ow ym i chrześcijanami - uznał za konieczne tem u zaprzeczyć14. Zdania z romansu N iem cew icza - choć nie te dotyczące chasydyzm u - cytow ał jed y n ie Antoni Eisenbaum .

N ie znaczy to oczyw iście, że polscy m askile wystaw iali chasydom pozytyw ną ocenę. W ręcz przeciw nie. Podobnie ja k u N iem cew icza, chasydyzm był w pism ach maskili określany ja k o zjaw isko skrajnie negatyw ne. Pisarze żydow scy zasadniczo różnili się je d n a k w ocenie skali tego ruchu, tak je g o pow szechności, ja k i i w ynikających zeń zag ro żeń . Z trzech ż y d o w sk ich p ublicystów , k tó ry ch prace zo stały o p u b lik o w an e w deb acie lat 1818-1822, nie w sp o m n ia ł o ch asy d y zm ie P in k u s E liasz L ip sz y c 15, Tugendhold uczynił niejasną, k rytyczną aluzję, która być m oże się do chasydyzm u odnosiła16, a jedynie Eisenbaum pośw ięcił m u kilka zdań w artykule na tem at polskich rabinów . M otyw ch asy d zk i p o jaw ia się tu ja k o e g z em p lifik acja n ajczarn iejszeg o z a c o fa n ia, zab o b o n ó w i fan aty zm u . W a rty k u le k ry ty k u ją c y m c ie m n o tę ra b in ó w cadykow ie z Kozienic i Przysuchy stanow ią przykład oszukańczych praktyk leczniczych. Podobnie opow ieść o chasydzkiej w ierze w m etem psychozę ma ilustrow ać zabobonność pewnej klasy rabinów -kabalistów („Bale szem ” czyli baale szem ), szczególnie popularnej w śród zw olenników sekty gorliw ych (chassidim ). O pis chasydyzm u sprow adzony tu został do jednego zdania, w yjaśniającego, że „sekta ta składa się z najprzesądniejszych żydów, zasady m ają ja k najszkodliw sze”, a dalsza krytyka dotyczy w yłącznie rabinów (niekoniecznie chasydzkich). Co charakterystyczne, w całej tej w ypow iedzi M ojżesz z K ozienic i Sym cha B unim z Przysuchy, najsław niejsi cadykow ie K rólestw a, służą jed y n ie ja k o przykład degeneracji rabinatu i nie w yw ołują żadnych kom entarzy na tem at kierow anego przez nich ruchu. C adykow ie nie są zresztą dla Eisenbaum a przykładem szcz eg ó ln ie rażącym , ja k o że w zo ru sk rajn eg o fan aty zm u d o starcza n iechasydzki

14 AGAD, CWW 1723, s. 220-224. Zob. też opinię o Lejbie i Siórze Natana Gliicksberga w: Władysław Tatarzanka, Przyczynki do historii Żydów w Królestwie Kongresowym, 1815-1830. /, „Przegląd Judaistyczny” 1 (1922), nr 4-6, s. 290.

15 Lipszyc, Prośba....

16 Tugendhold, Jerobaał..., s. 6: „dość krnąbrne bałwany fanatyzmu mieszają i mącą przezroczyste wody istotnej mej religii przez świętych patriarchów czerpane i że niektóra liczba moich współwyznawców polskich w bezdrożach przesądu błądzi”.

Głos polskiej haskali w debacie lat 1818-1822: Antoni Eisenbaum 89

Symcha Bunim z Przysuchy (1765-1827)

r

Sirzt

Polskie podpisy cadyków Meira z Opatowa (1760-1831) i Symchy Bunima z Przysuchy na petycji do Komisji Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego

kabalista, baalszem i podrabin z Białegostoku Berek Boruchowicz, który w 1818 r. podjął się w W arszaw ie w y p ę d zen ia złego ducha, dybuka, z 12-letniego c h ło p c a 17. Seria artykułów Eisenbaum a pośw ięcona była bow iem krytyce trzech instytucji najbardziej z n ie n a w id z o n y c h p rz e z ra d y k a ln e sk rz y d ło h ask ali: k a h a łu , c h e d e ru i ra b in a tu . Chasydyzm w śród nich się nie znalazł, a Eisenbaum w spom ina o nim m arginalnie jedynie dlatego, że pod pojęciem rabinatu rozum iał w szystkie kierow nicze funkcje religijne, a w ięc rabinów , kaznodziei, w ędrow nych znachorów (baale szem ), a naw et cadyków 18. Jest w tym niew ątpliw a inspiracja Calm ansona, który rów nież traktow ał „naczelników chasydyzm u” ja k o kolejną inkarnację w ładzy rabinów.

Jeszcze mniej uwagi pośw ięcił chasydyzm ow i Eisenbaum w redagow anym przezeń pierw szym czasopiśm ie dla polskich Ż ydów „D ostrzegacz N adw iślański”, w ydaw anym dzięki subw encji rządow ej w latach 1823-1824. W artykułach o sektach i obyczajach żydow skich pojaw iają się inform acje n a tem at starożytnych chasydów, esseńczyków, faryzeuszy czy karaitów , w spółczesnych grup w ędrow nych kaznodziei, m oralistów , a naw et o w ędrow nych pokutnikach, ale zupełnie nie w spom ina się o now ym chasy- dyzm ie19.

B yła to cecha charakterystyczna nie tylko publicystyki Eisenbaum a, lecz także niem al w szystkich w ystąpień polskich m askili okresu konstytucyjnego. W krytyce stosunków społecznych i religijnych m askile kierow ali ostrze zarzutów przeciw kahałow i, czasam i rów nież przeciw rabinatow i czy bractw u pogrzebow em u, a jeśli ruch chasydzki byw ał przy tej okazji w spom niany, je g o krytyka w całości p o dporządkow ana była w ojnie z tradycyjnym i instytucjam i gm iny żydow skiej. Szczególnie istotna w ydaje się w tym kontekście spuścizna Calm ansona, którego traktat o reform ie ludu żydow skiego chętnie czytano i cytow ano, a zatem i p o staw a au to ra w obec chasy d y zm u - w rogiego, ale peryferyjnego zjaw iska - m usiała być dla polskich m askili je d n ą z w ażnych inspiracji. Co ciekaw e, na podstaw ie źródeł podobnych do w ykorzystanych przez N iem cew icza (F ried lä n d er, M a jm o n , C alm an so n , „M e a se fim ” ) E isen b a u m d o szed ł do sk rajn ie

17 [Antoni Eisenbaum], O Rabinach, „Rozmaitości” (1822), nr 11, s. 43-44, nr 12, s. 45. Fragment poświęcony Boruchowiczowi jest dosłownym przedrukiem z raportu sporządzonego w 1818 r. przez anonimowego maskila dla Komisji Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego (zob. AGAD, CWW 1424, s. 1-10). Raport opublikowałem w: Dybuk. Z dokumentów

Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie, „Literatura Ludowa” (1992), nr 6, s. 19-29.

Z faktu, że dokument był znany Eisenbaumowi i że cytuje go bez wskazania źródła, można wnosić, że sam (lub ktoś z jego najbliższego kręgu) był jego autorem.

18 Z. [Antoni Eisenbaum], Zniesienie Kahałów. (Artykuł nadesłany), „Rozmaitości” (1822), nr 3, s. 10-12; tegoż, O wychowaniu młodzieży żydowskiej, „Rozmaitości” (1822), nr 7, s. 27-28; nr 8, s. 29-32, nr 9, s. 33-34; tegoż, O Rabinach, „Rozmaitości” (1822), nr 10, s. 37-40, nr 11, s. 41-44, nr 12, s. 45-46.

19 [Antoni Eisenbaum], O sektach żydowskich które dawniej istniały i po częścijeszcze istnieją, „Dostrzegacz Nadwiślański” 2 (1824), nr 7, s. 53-56, nr 8, s. 61-64; tegoż, Niektóre wiadomości

Outline

Powiązane dokumenty