• Nie Znaleziono Wyników

Albert Forster nacisk germanizacyjny na miejscową ludność polską (pre- (pre-sja na przyjmowanie III grupy Deutsche Volksliste) wzmógł znacznie później,

bo w r. 1941 i następnych

11

. Wiosną 1941 r. rozpoczęto zdecydowaną politykę

germanizacyjną. Weryfikację, wymagającą od mieszkańców opcji

narodowo-ściowej, miano zakończyć do 31 marca 1942 r.

12

Jednak jeszcze w styczniu

1944  r. aż blisko 700 tys. osób nie przyjęło żadnej „grupy” niemieckiej

13

.

W powiecie wejherowskim (stan na 1 maja 1943) do DVL wpisano: I grupa –

4718 osób (5,25%), do II grupy 8019 (8,9%), do III grupy 64.241 osób (71,5%)

14

.

Już 23 września 1939 r. minister spraw kościelnych Niemiec wysunął

projekt „przekazania” jurysdykcji kościelnej w  diecezji chełmińskiej

bisku-powi C.M. Splettowi z Gdańska; 9 października prośbę w tej sprawie posłano

do ambasadora Niemiec w Rzymie; w listopadzie o pomoc Rzymu w sprawie

diecezji „na Wschodzie” zwrócił się metropolita wrocławski kard. Adolf

Ber-tram. Nuncjusz apostolski w Niemczech Cesare Orsenigo poinformował go,

że administratorem diecezji chełmińskiej jest (od 5 grudnia 1939) bp Splett

15

.

Jednak usilne starania o  ustanowienie na terenach zajętych niemieckiej

administracji kościelnej wcześniej podjął przede wszystkim Albert Forster

16

.

11 Do 1.01.1944 r. do grupy III DVL wpisano 725 tys. osób, do grupy I i II 210 tys. osób. Zob. J. Sziling, Polityka okupanta hitlerowskiego…, s. 26.

12 J. Sziling (Lata okupacji hitlerowskiej…, dz. cyt., s. 66n.) podaje, że na początku okupacji władze wystawiały dowody tymczasowe o  „nie przynależności do  narodu pol-skiego”. Do lutego 1942 r. przyjęcie DVL było dobrowolne; od 22 lutego 1942 r. zastoso-wano brutalny przymus, grożąc opornym wywiezieniem do obozu koncentracyjnego. Spo-wodowało to masowe zapisywanie się Polaków do III grupy.

Zarządzenie z 4.03.1941 r. przewidywało, że ludność ma być podzielona na 4 grupy. Do I i II zaliczono prawdziwych Niemców, do III osoby niemieckiego pochodzenia, które uległy polonizacji, do IV tzw. podopiecznych III Rzeszy, czyli Polaków. 10.02.1942 r. Him-mler uznał, że ludność zamieszkująca ziemie wcielone jest niemiecka, dlatego każdy winien złożyć wniosek o przyjęcie na DVL. Termin upływał 31.03.1942 r. Uchylający się mieli być oddani gestapo. Albert Forster jako Gauleiter wydał 24.02.1942 r. odezwę (Aufruf), w któ-rej napisał, że po zwycięstwie nie będzie już szans na uzyskanie niemieckiego obywatel-stwa. Termin – w atmosferze zastraszenia – przedłużono do 8.04.1942 r. Szacuje się, że na 1332 tys. ludności w okręgu Forstera, DVL przyjęło ok. 950 tys. Zob. J. Doppke, Kościół

katolicki…, s. 118–119.

13 Zob. D. Steyer, Eksterminacja ludności polskiej na Pomorzu Gdańskim w latach

1939–1945, Gdynia 1967, s. 20n.

14 Zob. A.  Gąsiorowski, W  dniach wojny 1939 i  okupacji niemieckiej…, dz. cyt., s. 500. Konsekwencją wpisania na DVL był pobór do Wehrmachtu mężczyzn w wieku pobo-rowym, a dla młodszych udział w niemieckich stowarzyszeniach i organizacjach, jak Hitler-jugend, Bund Deutsche Mädel. Także dorośli musieli należeć do niemieckich organizacji.

15 Zob. J. Sziling, Polityka okupanta hitlerowskiego…, s. 70n.

16 Stało się to już na początku września 1939 r. za pośrednictwem Urzędu Spraw Zagranicznych. Dekret nuncjusza Cesare Orsenigo ustanowił bp. Spletta administratorem

W zamierzeniu Niemców Kościół katolicki miał się stać „narzędziem”

całkowitej germanizacji ludności wyznania rzymskokatolickiego. Dlatego

dokonano selekcji duchownych (pod kątem lojalności i  „pochodzenia

nie-mieckiego”) i sprowadzono księży-Niemców na osierocone parafie. Jesienią

1939 r. landraci i policja nakazały księżom używanie w kościele języka

nie-mieckiego. Już 6 września 1939 r. bp Splett zakazał (ale tylko w kościołach

„swojej” diecezji gdańskiej) używania języka polskiego, zaś jako

admini-strator diecezji chełmińskiej w pismach nominacyjnych do księży – m.in.

ks. Plewy i ks. Bartla – z dnia 2 stycznia 1940 r. zakazał używania języka

polskiego podczas nabożeństw i w kazaniach także w tej diecezji. 1 kwietnia

1940 r. wydał zarządzenie regulujące sprawę języka w nauczaniu i kulcie

reli-gijnym, natomiast 25 maja 1940 r. zabronił spowiadania po polsku

17

. Pod

naciskiem władz państwowych, 17 maja 1940 r. bp Carl Maria Splett

naka-zał księżom zlikwidować wszystkie polskie napisy w kościołach, a potem na

cmentarzach i w innych miejscach.

1 września 1942 r. wszedł w życie zakaz Namiestnika Rzeszy Alberta

Forstera używania polskich modlitewników

18

. Wprowadzono ograniczenia

dla kultu publicznego i zmieniono liczbę świąt – dni wolnych od pracy

19

.

Dokonano też konfiskaty – na rzecz władzy niemieckiej – majątku

diecezji ad nutum Sanctae Sedis (bezpośrednio podlegającej Stolicy Apostolskiej), dając mu pełnię praw biskupa rezydencjalnego. Zob. tamże, s. 72–73.

17 Zarządzenie z 1.04.stanowiło: 1. Niemiecki jest językiem urzędowym. 2. Kaza-nia, modlitwy i pieśni po polsku są zakazane. 3. Kaza2. Kaza-nia, a szczególnie na sumie niedziel-nej i świąteczniedziel-nej winny być po niemiecku. 4. Nauka do spowiedzi i Komunii może odby-wać się tylko po niemiecku. Bp Splett zwlekał z ogłoszeniem zakazu spowiedzi po polsku; uczynił to z obawy o życie księży, których policja za spowiadanie po polsku aresztowała. Zob. J.  Doppke, Kościół katolicki…, s.  100–102. Powiadomiony o  tym skandalicznym zakazie przez nuncjusza w Berlinie Cesare Orsenigo kard. Luigi Maglione z watykańskiego Sekretariatu Stanu potępił tę  praktykę jako przeciwną prawu naturalnemu. Zob. tamże, s. 103–104.

18 J. Walkusz, W cieniu połamanego krzyża…, s. 14–15. Zarządzenie wyeliminowa-nia polskiego ze spowiedzi bp Splett wydał z oporami, bowiem zdawał sobie sprawę, że godzi ono w samą naturę tego sakramentu. W jesieni 1940 r. wydrukowano ponad 100 tys. sztuk ulotki-pomocy (Beichtspiegel) dla penitentów, nieznających terminologii niemieckiej. Por. J.  Sziling, Polityka okupanta hitlerowskiego…, s.  124–126. We wspomnieniach peniten-tów Beichtspiegel zawierał rachunek sumienia i schemat spowiedzi w języku niemieckim, z wyliczonymi grzechami, obok których należało w wykropkowanych miejsach wpisać, ile razy popełniło się dany grzech albo niem. oft – często.

19 Zachowano: Nowy Rok, Poniedziałek Wielkanocny, Poniedziałek Zielonych Świąt, dwa dni Świąt Bożego Narodzenia. Boże Ciało było dniem roboczym, a  procesję (ograniczoną do placu kościelnego) przeniesiono na niedzielę. Zob. J. Sziling, Polityka

kościelnego

20

. Niszczono stojące w miejscach publicznych pomniki wiary

(kapliczki, krzyże)

21

. Bp Splett mógł powierzyć polskim księżom

duszpa-sterstwo jedynie po „sprawdzeniu” i zaopiniowaniu kandydata przez urząd

namiestnika i gestapo

22

. Kryterium pozostawienia „polskiego” księdza na

placówce był jego stosunek do państwa niemieckiego (deutschfreundlich –

przyjaźnie nastawiony do Niemiec).

W świetle zachowanych świadectw niejednoznaczną postacią jest

ordy-nariusz diecezji gdańskiej bp Carl Maria Splett. Z jednej strony – jako

admi-nistrator diecezji chełmińskiej – zabiegał o ciągłość opieki duszpasterskiej

na zajętych przez Niemcy terenach i niejednokrotnie bronił polskich księży

przed represjami. Z drugiej zaś jako lojalny Niemiec formalnie „wysługiwał

się” systemowi hitlerowskiemu i  z  nim współpracował. Ks.  Jan Walkusz,

starając się o  sprawiedliwą ocenę osoby i  posługi tego biskupa,

podkre-śla, że faktycznym „panem życia i śmierci” w okupowanej diecezji nie był

biskup, ale władze hitlerowskie, czyli policja polityczna i NSDAP.

O sytu-acji, w jakiej musiał działać bp C.M. Splett, świadczy „sprawa spowiedzi”.

Zachowane świadectwa księży mówią, że  administrator apostolski

niejed-nokrotnie „ze łzami w oczach” prosił, by mimo wszystko – ze względu na

ich bezpieczeństwo – spowiadali po niemiecku

23

.

Parafia Luzino, w  ramach powiatu wejherowskiego, podlegała

komi-sarzowi biskupiemu ks.  Karlowi Knopowi

24

. Pochodził z  Oliwy, studiował

20 Niemcy mieli problem z prawnym rozwiązaniem przejęcia całego majątku Kościoła, dlatego wzięto w zarząd komisaryczny cały majątek użytkowy, z wyjątkiem kościołów, kaplic, cmentarzy i mieszkań urzędujących księży. Zastosowano rozporządzenie o zajęciu majątku obywateli polskich oraz drugie (z 14.03.1942) o konfiskacie majątku osób wrogich wobec narodu i państwa. Na Pomorzu wcześniej jednak – na przełomie 1939/1940 – zajęto para-fialne majątki rolne w oparciu o Urząd Powierniczy (Treuhandstelle). Zob. tamże, s. 198n. Ziemia parafialna w Luzinie miała 94,33 ha. Zob. J. Doppke, Kościół katolicki…, s. 80.

21 Zob. tamże, s.  73–77. W  aktach procesu Forstera podano liczbę zniszczonych krzyży, np. w gminie Wejherowo – 34, w Wejherowo wieś – 26, Luzino – 20, Strzepcz – 18. Zob. tamże, s. 76.

22 Zob. J. Sziling, Polityka okupanta hitlerowskiego…, s. 79. Pierwszą taką nomina-cję (2.01.1940) otrzymali ks. Feliks Fischoeder do Pucka, zaś na par. Świętej Trójcy w Wej-herowie: ks. Emil Nabakowski (administrator), T. Plewa i J. Bartel (wikariusze). J. Doppke (Kościół katolicki…, s. 128–129) stwierdza, że stanowisko proboszcza mógł otrzymać tylko posiadacz I lub II grupy DVL, natomiast wikariusza ksiądz z III grupą.

23 Zob. J.  Walkusz, W  cieniu połamanego krzyża…, s.  197–210. Pierwsze zakazy używania języka polskiego w konfesjonale policja niemiecka wydawała już w jesieni 1939 r. Księża w Kartuskiem zakaz publicznie ogłaszali, jednak sami słuchali spowiedzi po polsku, uciekając się nieraz do wybiegów. Jednym z nich było używanie języka kaszubskiego. Zob. J. Walkusz, W cieniu połamanego krzyża…, s. 56–62.

24 Komisarzem, podobnie jak proboszczem, mógł być tylko Niemiec. W tym pierw-szym przypadku Reichsdeutsch lub Volksdeutsch. Aby zapewnić obsługę parafii

(w najbar-we Frankfurcie nad Menem i w Akademii w Braniewie; został wyświęcony

6 sierpnia 1933 r. w Oliwie, od 1933 r. był członkiem NSDAP, do 1940 r.

pracował w Gdańsku

25

. 13 marca 1940 r. został proboszczem w Wejherowie

i nauczycielem religii w gimnazjum.

25 kwietnia tegoż roku otrzymał nominację na biskupiego komisarza