• Nie Znaleziono Wyników

Podpisanie porozumienia (31 sierpnia 1980 r.) w Gdańsku stworzyło wyłom w szczelnym dotąd systemie. Niezależny Związek Zawodowy

„Soli-darność” stał się forpocztą walki o  wolność: zrzeszania się, manifestacji,

W Radomiu 15.08.1976 r. „nieznani sprawcy” śmiertelnie pobili tamtejszego duszpasterza, ks. Romana Kotlarza. Biskupi regularnie interweniowali w sprawie represjonowanych dzia-łaczy, ale ostrzegali też (często bezskutecznie) księży (i zakonników) przed jednoznacznie politycznym zaangażowaniem. Zob. J. Żaryn, Dzieje Kościoła…, s. 378n.

217 W rozmowach ze stroną kościelną dążono do ograniczenia liczby miejsc przez papieża odwiedzanych; nalegano na przemieszczanie się Ojca Świętego helikopterem (brak okazji do manifestacji ulicznych); wydawano zakaz udzielania urlopów i zwalniania mło-dzieży ze szkół. W czasie pielgrzymki władze co wieczór słały protesty na ręce abp. Casa-rolego, domagając się zaprzestania głoszenia przez Głowę Kościoła „nieprawomyślnych” treści. Zob. tamże, s. 401n.

218 Zob. tamże, s. 423.

219 Na negocjacje, odbywające się między przedstawicielami rządu a  delegatami zakładów pracy (MKS) w Stoczni im. Lenina w Gdańsku, przedstawiciele ks. Prymasa się spóźnili. Natomiast księża Gdyni i Gdańska (m.in. Hilary Jastak, Henryk Jankowski, Sta-nisław Bogdanowicz, StaSta-nisław Dułak) od  początku pełnili wśród strajkujących posługę duszpasterską. Podobnie było w  Szczecinie oraz kolejnych ośrodkach, w  których wybu-chały strajki. Zob. tamże, s. 419n.

wyrażania opinii, zmian instytucjonalnych. Władze podejmowały (m.in.

przez ulokowaną we władzach Związku agenturę) kolejne próby rozbicia

organizacji, dzieląc jej członków na realistów oraz „ekstremistów”.

We wszystkich wydarzeniach brali aktywny udział kapłani. Szczególną

rolę odegrał Kościół – stając się adwokatem strony społecznej – w  sporze

o  rejestrację „Solidarności Chłopskiej”

220

. Duchowieństwo zakonne i 

die-cezjalne współorganizowało strajki studentów domagających się rejestracji

Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Ruch „Solidarności” dosłownie

„wypro-wadził” Kościół z kruchty w przestrzeń publiczną; Msze św. z udziałem tysięcy

robotników sprawowano na stadionach i placach; w telewizji i radiu pojawiły

się stałe audycje religijne; obchody rocznic państwowych i  patriotycznych

łączono z Eucharystią; w szkołach, urzędach, ośrodkach zdrowia, zakładach

pracy wieszano krzyże. Niemal wszystkie środowiska zawodowe

(nauczy-ciele, harcerze, robotnicy, górnicy, hutnicy, kolejarze, stoczniowcy etc.)

pro-siły o Msze św. i obecność Kościoła w organizowanych spotkaniach. Urząd

ds. Wyznań (w 1981 r.) obliczył, że w obchodach Bożego Ciała w tamtym

roku wzięło udział od 20 do 30 procent wiernych więcej niż w roku

poprzed-nim. Dokonywała się „rechrystianizacja” tych wymiarów życia publicznego,

które nie były bezpośrednio kontrolowane przez aparat władzy

221

.

13 maja 1981 r. dokonano w Rzymie (na szczęście nieudanego)

zama-chu na życie Jana Pawła  II, zaś 28 maja zmarł kard. Wyszyński

222

. Jego

pogrzeb (31 maja) stał się wielką manifestacją przywiązania Polaków

do swego pasterza. Jego następcą został dotychczasowy bp warmiński Józef

Glemp

223

. W październiku 1981 r. I sekretarzem PZPR został gen.

Jaruzel-220 Sprawa – przy wielkim oporze władz – ciągnęła się od  jesieni 1980 do  maja 1981 r. Śmiertelnie chory Prymas Wyszyński aktywnie uczestniczył w rozmowach, m.in.

z nowym premierem gen. Wojciechem Jaruzelskim. Zob. tamże, s. 434n.

221 Zob. tamże, s. 444n. W 1981 r. reaktywowano wydawanie „Niedzieli” (nakład 100 tys.) i pisma diecezjalne (np. „Pielgrzym” w diecezji chełmińskiej).

222 Stefan Wyszyński urodził się w  rodzinie organisty 3.08.1901 r. w  Zuzeli nad Bugiem. W latach 1912–1914 uczęszczał do gimnazjum w Warszawie, potem – w latach 1914–1917 – do gimnazjum w Łomży. W 1920 r. ukończył liceum we Włocławku i wstąpił do miejscowego seminarium duchownego. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1924 r.; przez ponad rok posługiwał w parafii katedralnej we Włocławku, zaś od jesieni 1925 r. studiował w KUL prawo kanoniczne i nauki społeczno-ekonomiczne. Uzyskawszy doktorat (1929) wrócił do diecezji. W 1945 r. został rektorem seminarium we Włocławku. W 1946 r. został biskupem lubelskim, zaś w 1948 biskupem gnieźnieńskim i warszawskim, a tym samym prymasem Polski. Zob. K. Pek, Deus semper maior. Teologiczny obraz Boga w mariologii

polskiej XX wieku, Lublin 2009, s. 108n.

223 J. Żaryn, Dzieje Kościoła…, s. 461n. Nowy prymas Polski otrzymał od Stolicy Apostolskiej (ale tylko na 3 lata) specjalne uprawnienia, którymi cieszyli się kard. Hlond i kard. Wyszyński.

ski; mnożyły się strajki; narastała atmosfera konfrontacji, albowiem

wła-dze zmierzały do  rozwiązania problemu „Solidarności” przy pomocy siły.

Pojednawcze działania Episkopatu miały więc efekt niewielki

224

. Ogłoszony

w niedzielę 13 grudnia 1981 r. stan wojenny w dość krótkim czasie pozwolił

władzom niemal zlikwidować NSZZ „Solidarność”; stłumiono siłą strajki

okupacyjne, organizowane zwłaszcza w wielkich przedsiębiorstwach; tysiące

działaczy internowano. Represje „oszczędzały” jednak w zasadzie Kościół.

Władze liczyły bowiem na jego „neutralizację”, a  potem na większe

zaan-gażowanie w  stabilizację życia społecznego po „szoku”, wywołanym

uży-ciem przemocy na tak wielką skalę

225

. Tak biskupi, jak „szeregowi” księża,

spieszyli z pomocą represjonowanym, ukrywali ściganych działaczy,

orga-nizowali pomoc dla uwięzionych i  internowanych, użyczali pomieszczeń

kościelnych na „nielegalne” spotkania, odczyty i kontakty. Nieocenionego

wsparcia moralnego (ale z czasem także dyplomatycznego na arenie

między-narodowej) udzielał Polakom Jan Paweł II

226

.

W  klimacie zastraszenia biskupi już 8 stycznia 1982  r. opracowali

wyważony memoriał, który był znakomitą diagnozą „patowej sytuacji”,

w  jakiej wskutek stanu wojennego znalazła się Polska

227

. Wcześniej, już

17 grudnia 1981 r. dekretem abp. Glempa utworzono Prymasowski Komitet

Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i  Ich Rodzinom; w  wielu

miej-skich parafiach tworzono ośrodki pomocy charytatywnej i  prawnej dla

wyrzuconych z pracy; Komisja Charytatywna Episkopatu przyjmowała

i roz-dzielała na diecezje i parafie napływającą z Zachodu pomoc materialną

228

.

224 Zob. tamże, s. 466–471.

225 Tamże, s. 472–483. Rada Główna Episkopatu Polski 15 grudnia wydała oświad-czenie, oceniające działanie władz jako „cios dla społecznych oczekiwań i nadziei”, ubo-lewając nad „dramatycznym ograniczeniem praw obywatelskich”. Po tragedii w  kopalni „Wujek”, gdzie 16 grudnia siły specjalne zastrzeliły dziewięciu protestujących przeciwko stanowi wojennemu górników i raniły dziesiątki innych, Prymas Glemp wygłosił drama-tyczne kazanie, apelując o uczynienie wszystkiego, by zapobiec rozlewowi krwi.

226 Zob. tamże, s.  479n. Na posiedzeniu Rady Głównej Episkopatu (15.12.1981) ustalono szereg działań mających ulżyć ofiarom represji. Władysława Frasyniuka ukrywało najpierw seminarium duchowne w Łomży, potem (oraz innych) abp Henryk Gulbinowicz we Wrocławiu. Działaczy „Solidarności” ukrywał też biskup łódzki Władysław Ziółek.

227 Stwierdzono, że  represje pogłębiają tylko stan apatii i  „wpychają” najbardziej aktywnych Polaków w działania konspiracyjne. Władze natomiast – stosując praktyki ter-roru z lat pięćdziesiątych – nie mają żadnej koncepcji wyjścia z beznadziejnej sytuacji eko-nomicznej i społecznej. Biskupi proponowali (zamiast powszechnego oporu, który mógłby sprowokować interwencję zewnętrzną) cierpliwy dialog. Zob. tamże, s. 486–487.

228 W  latach 1981–1984 do  Polski dotarło z  pomocą żywnościową i  medyczną ok. 700 ciężarówek z Niemiec, Francji, Holandii, Belgii i USA. Ta olbrzymia pomoc pocho-dziła z akcji w parafiach, darów organizacji charytatywnych, skupisk polonijnych, wreszcie z programów rządowych i Unii Europejskiej. Zob. tamże, s. 497–506.

Pomoc ta wymusiła utworzenie – niemal we wszystkich parafiach w Polsce

– „zespołów / komitetów charytatywnych”; m.in. dlatego biskupi prowadzili

z władzami negocjacje (ostatecznie nieudane) w sprawie zwrotu Kościołowi

„Caritasu”

229

.

Od  ogłoszenia stanu wojennego do  końca r. 1982 diecezje otaczały