• Nie Znaleziono Wyników

Instrument kredytu studenckiego typu ICL (income-contingent loan) jako podstawa publicznego schematu współfinansowania studiów jako podstawa publicznego schematu współfinansowania studiów

wyższych

Rosnące koszty kształcenia na poziomie wyższym, umasowienie studiów wyższych oraz zmiany demograficzne związane ze starzeniem się społeczeństw, skutkujące większym obcią-żeniem budżetu przez wydatki na cele społeczne, wprowadzają konieczność poszukiwania nowych źródeł finansowania edukacji wyższej, które umożliwiają przeniesienie części kosz-tów studiów na podmioty prywatne (cost-sharing). W literaturze przedmiotu najczęściej po-jawiającą się propozycją nowego źródła finansowania jest wprowadzenie opłat za studia (cze-snych), którym towarzyszyć mogą schematy współfinansowania, oparte na instrumencie kre-dytu studenckiego, zabezpieczonego inną gwarancją niż aktualne dochody. Schematy współ-finansowania mogą bazować na czterech instrumentach kredytowych, do których zaliczają się:

1) prywatne kontrakty zabezpieczone potencjałem edukacyjnym jednostki (private human capital contracts, HCC),

2) kredyty studenckie zabezpieczone hipoteką/majątkiem (mortgage-type loans/equity contracts),

3) tzw. podatek absolwencki, nazywany też kredytem studenckim, którego spłata uzależniona jest od wysokości przyszłych dochodów, z ryzykiem rozłożonym wyłącznie na absolwentów (graduate tax, GL; income-contingent loan with risk-pooling, ICLRP),

4) kredyt studencki, którego spłata uzależniona jest od wysokości przyszłych dochodów, z ryzykiem rozłożonym na wszystkich podatników (income-contingent loan, ICL; income contingent-loan with risk sharing, ICLRS).

Wymienione powyżej cztery instrumenty mogą funkcjonować łącznie w ramach jednego schematu współfinansowania, np. zabezpieczeniem jednej części kredytu będzie hipoteka lub majątek rodziców, a drugiej – przyszłe dochody (tzw. mixed loans). Schematy oparte na in-strumencie HCC oraz na kredytach zabezpieczonych hipoteką lub majątkiem rodziców mają charakter prywatny, pozostałe schematy współfinansowania, oparte na instrumentach typu GT (ICLRP) oraz ICL (ICLRS), można zaklasyfikować jako publiczne, ponieważ zakładają aktyw-ną rolę państwa w ich zarządzaniu. Z drugiej strony warto zauważyć, że wszystkie schematy są najczęściej tylko jednym z elementów publicznego, prywatnego bądź mieszanego modelu

181 finansowania studiów wyższych, obok innych instrumentów wymienionych w rozdziale dru-gim, takich jak np. bezpośrednie wsparcie publiczne w postaci subsydiów edukacyjnych, czy to uzależnionych od wyników kształcenia, czy też poziomu dochodu rodziców.

Główny nacisk w niniejszym rozdziale zostanie położony na analizę instrumentów 3 (GT) oraz 4 (ICL), czyli dwóch rodzajów kredytu studenckiego typu ICL, stanowiących podstawę publicznych schematów współfinansowania studiów wyższych. Celami szczegółowymi dal-szych rozważań będą przede wszystkim: (1) scharakteryzowanie różnych schematów współfi-nansowania, (2) przeprowadzenie wielowymiarowej analizy porównawczej poszczególnych schematów i ich wariantów, ze szczególnym uwzględnieniem realizacji przez nie kryteriów efektywności i sprawiedliwości, oraz (3) przeanalizowanie determinant wyboru konkretnego schematu współfinansowania studiów wyższych. W podsumowaniu opisane zostaną warunki przeprowadzenia reformy modelu finansowania studiów wyższych w postaci wprowadzenia schematu, opartego na instrumencie ICL.

182 3.1 Charakterystyka prywatnych schematów współfinansowania studiów wyższych

Pierwsze koncepcje zarówno teoretyczne, jak i praktyczne, w zakresie wprowadzenia prywatnych schematów współfinansowania studiów wyższych pojawiły się w USA. Ich podstawą miał być instrument HCC, o którym już w 1962 roku pisał Milton Friedman:

Kontrakty zabezpieczone potencjałem edukacyjnym jednostki (human capital contracts, HCC) prowadzą do wyrównania szans i osłabienia źródeł nierówności dochodowych, nie zmniejszając jednocześnie poziomu konkurencji, nie likwidując bodźców motywujących do większej aktywno-ści zawodowej oraz nie lecząc oznak nierównoaktywno-ści zamiast ich przyczyn, tak jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnej polityki redystrybucyjnej, ale wręcz przeciwnie – wzmacniają konkuren-cję, wprowadzają efektywne bodźce motywujące i likwidują przyczyny nierówności. (Friedman, 2008: 107)

HCC mogą być oferowane przez fundusze typu venture capital, które finansują inwestycje o niepewnej stopie zwrotu, a w przypadku powodzenia partycypują w zyskach, jednocześnie pokrywając nimi straty wynikające z niepowodzeń innych inwestycji. Taki charakter mają właśnie HCC – inwestycja w kapitał ludzki naznaczona jest znaczną niepewnością, jednak instytucje finansowe, które oferują takie kontrakty, są gotowe ponieść ryzyko ze względu na możliwość partycypacji w przyszłych zyskach, w tym przypadku w dochodach absolwentów.

HCC mogą stać się podstawą całościowego modelu finansowania studiów wyższych, ale by się tak stało, muszą one przejść proces, składający się z trzech elementów, występujących równolegle czasowo (Palacios, 2002: 6):

1) stworzenie prywatnych funduszy HCC (na wzór funduszy venture capital), które umożliwią dywersyfikację ryzyka przy oferowaniu takiego instrumentu,

2) zawarcie indywidualnych HCC z kandydatami na studia, 3) sekurytyzacja HCC.

Zwolennicy prywatnych funduszy HCC argumentują, że choć większość z nich będzie działa-ła na zasadach czysto rynkowych, znajdą się też takie, które będą prowadzić swoją dziadziała-łal- działal-ność nie tylko na zasadach rynkowych (altruistycznych). Jedną z ilustracji takiego nierynko-wego funduszu HCC są funkcjonujące w USA stowarzyszenia absolwentów, działające na najlepszych amerykańskich uczelniach od co najmniej kilkudziesięciu lat. W tym kontek-ście warto przywołać przykład istniejącego od 1647 roku Uniwersytet Harvarda, gdzie wspar-cie obecnych studentów przez absolwentów, i to nawet sprzed kilkudziesięciu lat, jest

zjawi-183 skiem nie tylko powszechnym, co wręcz nieformalnie zinstytucjonalizowanym. Powstanie tego rodzaju nieformalnych instytucji, które można uznać za prywatne fundusze HCC, roz-wiązuje problem osób, które ze względu na awersję do ryzyka, spowodowaną np. niskim po-ziomem dochodów, nie będą chciały zawrzeć kontraktu na rynkowych warunkach, z rynkową wysokością oprocentowania. W takiej sytuacji dodatkowe koszty, związane np. z oprocento-waniem, zostaną pokryte przez darczyńców, którzy zdecydują się na dobrowolne wsparcie danego studenta.

Trzeba jednak zauważyć, że budowa quasi formalnych instytucji wsparcia międzypokolenio-wego, działających w zakresie finansowania studiów wyższych, wymaga nie tylko wielolet-nich starań (schemat ten budowany jest od dziesięcioleci), ale również określonej kultury or-ganizacyjnej oraz szeroko rozumianej kultury politycznej. Społeczeństwo amerykańskie w swojej podstawowej tkance podziela republikańskie wartości troski o dobro wspólne, co sprawia, że stworzenie modelu solidarności międzypokoleniowej było ułatwione (zob. Tocqueville, 1976). Z tego też powodu w Stanach Zjednoczonych do dziś zaangażowa-nie państwa w finansowazaangażowa-nie studiów wyższych w porównaniu z krajami europejskimi znajdu-je się na stosunkowo niskim poziomie, choć zmiany struktury społecznej, spowodowane m.in. zjawiskami migracyjnymi, mogą w najbliższych latach wymusić na amerykańskiej eli-cie politycznej zwiększanie zakresu wsparcia publicznego także w tym obszarze65.

Podsumowując, kredyty studenckie oparte na instrumencie prywatnych HCC mogą być ko-rzystne dla studentów (pożyczkobiorców) oraz inwestorów (pożyczkodawców) z czterech powodów (zob. Palacios, 2002: 4):

1) ich przyznanie nie jest uzależnione od zasobów finansowych studenta w momencie podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu studiów (zabezpieczeniem jest potencjał edukacyjny jednostki),

65

Proces ten jest bardzo dobrze widoczny z perspektywy reformy finansowania służby zdrowia, przeprowadza-nej od 2010 roku przed administrację prezydenta Baracka Obamy (tzw. Obamacare), której głównym założe-niem jest objęcie części społeczeństwa, będącej poza systemem prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, opieką publicznej służby zdrowia. Z kolei państwa europejskie, w tym także Polska, które historycznie przeszły zupeł-nie inną drogą (m.in. oświeceniowe monarchie absolutne w XIX wieku, a późzupeł-niej państwa dobrobytu w wieku XX z jednej strony, a z drugiej państwa o ustroju socjalistycznym), ze względów społeczno−kulturowych nie są w stanie oprzeć swojego modelu finansowania wyłącznie na sektorze prywatnym. Stąd też główna część analizy, mając na uwadze cel pracy, jakim jest możliwość wprowadzenia kredytów studenckich typu ICL w Polsce, po-święcona zostanie publicznym schematom współfinansowania studiów wyższych, uwzględniającym aktywną rolę państwa.

184 2) zmniejszają niepewność studentów co do możliwości spłaty zadłużenia, gdyż ryzyko spłaty rozkłada się także na inwestorów prywatnych, zgromadzonych w funduszu HCC,

3) gwarantują finansowanie zarówno kosztów kształcenia, jak i kosztów utrzymania, 4) praktycznie eliminują ryzyko niepowodzenia spłaty kredytu, spowodowanego trudną

sytuacją finansową absolwenta,

5) oferują ex-post bezzwrotną pomoc wyłącznie tym, którzy najbardziej jej potrzebują (w postaci spłaty kredytu osób, które nie uzyskają wystarczającego dochodu w przyszłości).

Warto zauważyć, że wprowadzenie HCC może mieć bardzo istotny wpływ na rynek edukacji wyższej. Aby określić siłę tego wpływu, trzeba odpowiedzieć na pytanie o względną wyso-kość spłaty zadłużenia, czyli innymi słowy, jaki udział swoich przyszłych dochodów będą musieli spłacać studenci, którzy zdecydują się sfinansować wszystkie koszty studiów wyż-szych ze środków pochodzących z HCC, i jednocześnie zobowiążą się do spłaty zadłużenia w określonym okresie. Przy założeniu, że różnice dochodowe absolwentów identycznych kierunków na dwóch różnych uczelniach, charakteryzujących się odpowiednio wysokim i niskim prestiżem, nie będą wystarczająco wysokie, to nie tylko bezwzględna, ale i względna (w porównaniu do wysokości dochodu) wartość spłaty osób, które wybrały studia na droższej, bardziej prestiżowej uczelni (wyższa wartość zadłużenia HCC), może się okazać wyższa66

.

Dodatkowo, jeśli założymy, że prywatne fundusze HCC wyznaczać będą koszty kredytu (oprocentowanie) na podstawie uśrednionego poziomu dochodów absolwentów danego kie-runku (niezależnie od uczelni), co jest o wiele prostsze niż szczegółowe badanie potencjału intelektualnego każdego potencjalnego beneficjenta HCC, studenci mniej prestiżowych (tań-szych) i bardziej prestiżowych (droż(tań-szych) uczelni otrzymają HCC na identycznych warun-kach. W takiej sytuacji bardziej racjonalnym będzie wybór studiów na mniej prestiżowej uczelni, ulokowanej częściej w miejscu charakteryzującym się niższymi kosztami utrzymania. Wybór ten będzie tym bardziej racjonalny, o ile po ukończeniu mniej prestiżowej uczelni ła-twiej będzie można znaleźć pracę w miejscu, które umożliwia uzyskanie wyższych docho-dów, porównywalnych z dochodami absolwentów prestiżowych uczelni. W rezultacie, przy założeniu identycznego oprocentowania i długości spłaty, wybór bardziej prestiżowej uczelni

66 Sytuacja ta może dotyczyć również państw, w których studia są bezpłatne, gdyż koszty utrzymania w mia-stach, w których ulokowane są najbardziej prestiżowe uczelnie, są zazwyczaj wyższe nie koszty utrzymania w mniej prestiżowych ośrodkach akademickich.

185 będzie opłacalny jedynie w przypadku, w którym iloraz okresowej (np. miesięcznej) raty za-dłużenia i wysokości przyszłego, okresowego (np. miesięcznego) dochodu, będzie niższy niż w przypadku absolwentów mniej prestiżowej uczelni. Zależność tę można zapisać w następu-jący sposób: 𝐶𝐿∗ 𝑟 ∗ ( (1 + 𝑟)𝑛 (1 + 𝑟)𝑛− 1) 𝑊𝐿 > 𝐶𝐻∗ 𝑟 ∗ ( (1 + 𝑟)𝑛 (1 + 𝑟)𝑛− 1) 𝑊𝐻 ,

gdzie 𝐶𝐿 to nominalna wartość zadłużenia studenta mniej prestiżowej uczelni, 𝐶𝐻 − nominal-na wartość zadłużenia studenta bardziej prestiżowej uczelni, 𝑊𝐿 – wysokość przyszłego, okresowego dochodu absolwenta mniej prestiżowej uczelni, 𝑊𝐻 – wysokość przyszłego, okresowego dochodu absolwenta mniej prestiżowej uczelni, 𝑟 – oprocentowanie kredytu, a 𝑛 liczba okresowych rat spłaty zadłużenia. Oznacza to, że kandydaci kierujący się racjonal-nością ekonomiczną powinni wybrać studia na bardziej prestiżowej uczelni tylko w przypad-ku, w którym:

𝐶𝐻 𝑊𝐻<

𝐶𝐿 𝑊𝐿

Nie można jednak zapominać, że kwalifikacje nie są jedynym dobrem, uzyskiwanym przez studentów w procesie kształcenia na poziomie wyższym. Nawet przy założeniu, że dyplomy ukończenia studiów na uczelniach różniących się co do prestiżu są równorzędne, a zatem teo-retycznie powinny gwarantować identyczne możliwości zatrudnienia, ukończenie bardziej prestiżowej uczelni ze względu na występowanie dóbr pozycyjnych oraz relacyjnych będzie gwarantowało lepszą pozycję wyjściową na rynku pracy. W rezultacie uzyskanie porówny-walnego poziomu dochodów przez absolwentów bardziej i mniej prestiżowych uczelni jest mało prawdopodobne67

.

Jeśli jednak inwestorzy z prywatnych funduszy HCC, oferujących kredyty studenckie, uza-leżnią negatywnie koszt ich udzielenia od wysokości potencjalnych wynagrodzeń po ukoń-czeniu danej uczelni, oprocentowanie HCC w przypadku wyboru kierunku studiów na mniej prestiżowej uczelni będzie wyższe niż w przypadku studiów na bardziej prestiżowej uczelni:

67

Jak powiedział kiedyś Robert Reich, profesor z Uniwersytetu Berkeley: „Prawdę mówiąc, rzeczywista wartość wyższego wykształcenia dla twego przyszłego życia zawodowego ma znacznie mniejszy związek z tym, czego się nauczyłeś, niż z tym, kogo spotkałeś. Na wyższą wartość kształcenia na najstarszych i najbardziej szacowa-nych uniwersytetach składa się raczej jakość zdobytych kontaktów niż majestatyczność bibliotek lub inteligencja kadry profesorskiej”.

186 𝑟𝐿 > 𝑟𝐻

Jeśli przyjmiemy założenie, że:

𝐶𝐻 𝑊𝐻=

𝐶𝐿 𝑊𝐿,

bardziej opłacalny będzie wybór studiów na lepszej uczelni. Natomiast jeżeli:

𝐶𝐻 𝑊𝐻

𝐶𝐿 𝑊𝐿,

to w takiej sytuacji kandydat na studia, chcący dokonać racjonalnego wyboru uczelni, będzie musiał uwzględnić tożsamość:

𝐶𝐿∗ 𝑟𝐿∗ ( (1 + 𝑟𝐿)𝑛 (1 + 𝑟𝐿)𝑛− 1) 𝑊𝐿 𝐶𝐻∗ 𝑟𝐻∗ ( (1 + 𝑟𝐻)𝑛 (1 + 𝑟𝐻)𝑛− 1) 𝑊𝐻

Podsumowując, w przypadku prywatnych HCC uzależnienie oprocentowania od jakości (pre-stiżu) uczelni/kierunku będzie motywowało absolwentów szkół średnich do ubiegania się o studia na najlepszych uczelniach wyższych, które przynajmniej statystycznie zwiększają prawdopodobieństwo uzyskania wyższych zarobków w przyszłości, nawet jeśli koszt kształ-cenia na nich jest wyższy.

Dodatkowo, mając na względzie różnice w kosztach kształcenia, występujące w ramach jed-nej uczelni pomiędzy kierunkami studiów, w celu uniknięcia krzyżowego subsydiowania droższych programów edukacyjnych kosztem tańszych, instytucje oferujące HCC będą zain-teresowane dostosowaniem wysokości kontraktu, jak i jego oprocentowania, do poszczegól-nych kierunków studiów na danej uczelni. Zgodnie zatem ze słowami Miltona Friedmana, rozwiązanie takie sprzyjałoby zwiększeniu konkurencyjności studiów i podwyższeniu moty-wacji do podejmowania kształcenia na najlepszych uczelniach.

Dlaczego więc, choć instrument prywatnych HCC posiada tyle zalet, mimo jego ponad 50-letniej historii, nie został powszechnie zaakceptowany i wdrożony? Pierwszym istotnym pro-blemem jest dostępność innych, w tym także publicznych, źródeł finansowania, charakteryzu-jących się niższym ryzykiem dla studentów. Skutkuje to obniżeniem poziomu ryzyka, zwią-zanego z uzależnieniem się grupy kredytobiorców od jednego pożyczkodawcy. Jednocześnie,

187 ze względu na występowanie zjawiska negatywnej selekcji (adverse selection), czyli sytuacji, w której lepsi studenci mogą skorzystać z tańszych źródeł finansowania, a gorsi pozostaną przy HCC, rośnie ryzyko finansowe po stronie funduszu HCC. O skali tego wyzwania może świadczyć przypadek programu Tuition Postponement Option (TPO), funkcjonującego jak fundusz HCC, wprowadzonego przez Uniwersytet Yale w 1971 roku z inspiracji ekonomisty Jamesa Tobina. Władze tej prestiżowej uczelni zdecydowały się udzielić studentom, pocho-dzącym z rodzin o niskich dochodach, kredytu z odroczonym terminem spłaty (po ukończeniu studiów). Regularne spłaty absolwentów miały zasilać fundusz, umożliwiając udzielanie no-wych kredytów. Niestety część osób, które skorzystały z takiej formy pomocy, nie ukończyły studiów i nie wywiązały się ze spłaty zobowiązań, co przy braku dodatkowych gwarancji skutkowało koniecznością ściągnięcia długów z pozostałych uczestników programu. W rezul-tacie program ten został zawieszony już w 1978 roku, a zadłużenie zostało spłacone dopiero na początku XXI wieku68

.

Drugą słabością prywatnych HCC, podnoszoną przez część obserwatorów, są kwestie natury etycznej – tworzenie kontraktów, których zabezpieczeniem są przyszłe dochody z pracy, tworzy silną, długookresową zależność pomiędzy absolwentem a funduszem HCC, w której istnieje wyraźna asymetria na korzyść funduszu, skutkująca wystąpieniem nierównej pozycji negocjacyjnej obydwu stron kontraktu przy ustalaniu warunków, na których prywatni kredytodawcy udzielaliby pożyczek kandydatom na studia. Głównym problemem w tym zakresie jest wycena ryzyka oraz oczekiwanych korzyści, które przekładają się na poziom oprocentowania kredytu – może być one w rezultacie uzależnione od rodzaju uczelni, zdolności intelektualnych czy cech charakteru lub płci (przy założeniu, że przeciętny dochód życiowy kobiet jest niższy). Tu pojawia się wyraźna wątpliwość − dlaczego przyszły prawnik, którego dochód prawdopodobnie będzie wyższy, miałby otrzymać kredyt na lepszych warunkach niż przyszły filozof albo nauczyciel. Nie można zapominać, że istnieje wiele zawodów, w których korzyść społeczna przewyższa korzyść indywidualną, i w takiej sytuacji prywatne HCC mogą prowadzić do obniżenia skłonności, a nawet możliwości, do wyboru kształcenia w zawodach wysokiej społecznej użyteczności.

Z perspektywy potencjalnego prywatnego kredytodawcy wielkim problemem jest z kolei kwestia ściągalności zadłużenia. Musiał się z nim zmierzyć np. fundusz Human Capital Resources (HCR), który w latach 90. XX wieku oferował w Stanach Zjednoczonych

68

188 kontrakty HCC. W opinii funduszu HCR kontrakty te powinny były podlegać takim samym regulacjom jak inne kredyty – pożyczkobiorca nawet w przypadku swojej niewypłacalności nie powinien móc uciec od odpowiedzialności za spłatę zobowiązania co najmniej przez 7 lat po ukończeniu studiów. Motywem takiego postulatu był problem z niedostosowaniem przepisów prawa finansowego do specyfiki instrumentu HCC, bowiem sądy nie mogły uznawać przyszłych dochodów absolwentów za składnik bieżącego majątku, który może podlegać windykacji. Propozycja HCR nie była jednak powszechnie akceptowana, i to nie tylko wśród kredytobiorców, ale także podmiotów z branży. My RichUncle, inny z funduszów oferujących kontrakty HCC, który przetrwał najdłużej, bo do 2009 roku, nie obawiał się ryzyka związanego z niemożnością ściągnięcia spłat. Warto jednak zauważyć, że ryzyko to zostało przeniesione w wyniku sekurytyzacji na rynki finansowe, i w momencie wystąpienia kryzysu fundusz ten był zmuszony do ogłoszenia niewypłacalności. Może to oznaczać, że w przypadku ściągalności zadłużenia wynikającego z prywatnych HCC niezbędne jest dostosowania prawa, które umożliwi skuteczną egzekucję należności przez kredytodawców, co jednak, jak zostało już wspomniane, budzi spore kontrowersje natury prawnej, przynajmniej na gruncie amerykańskim, gdzie HCC weszły w życie (Palacios, 2002).

Poza problemem związanym z egzekucją zadłużenia, prywatne instytucje kredytujące stoją w obliczu dwóch innych wyzwań: (1) precyzyjnego oszacowania oczekiwanych dochodów poszczególnych absolwentów oraz (2) zjawiska negatywnej selekcji (adverse selection), związanego z wypychaniem z rynku „lepszych” pożyczkobiorców, cechujących się niższym ryzykiem niespłacenia swojego zobowiązania. Odpowiedzią na pierwsze z wyzwań byłoby udostępnienie funduszom wszystkich informacji na temat kredytobiorców, w tym m.in. sprawozdań podatkowych, umów o zatrudnienie (niezależnie do jego formy), jak również sprawozdań z kontroli innych przychodów, w tym niefinansowych. Rozwiązanie to jednak może budzić spore wątpliwości, zwłaszcza w zakresie ochrony danych osobowych – trudno sobie bowiem wyobrazić sytuację, w której podmioty prywatne dokonują okresowej kontroli stanu posiadania wybranego kredytobiorcy, gdyż musiałoby się to wiązać np. z koniecznością rewizji prywatnych mieszkań.

Drugi z problemów, tzw. selekcja negatywna, również związana jest z asymetrią informacji występująca pomiędzy kredytodawcą a kredytobiorcą (na korzyść tego drugiego). W przeciwieństwie jednak do problemu precyzyjnego szacowania bieżącego dochodu, który pomimo wątpliwości natury prawnej technicznie można rozwiązać, tak szacowanie ryzyka

189 na podstawie przyszłych dochodów związane jest ze znacznie trudniejszym zadaniem, gdyż fundusz nie posiada obiektywnych danych koniecznych do właściwej wyceny ryzyka – jak wskazuje Palacios, korelacja pomiędzy ocenami uzyskiwanymi na poziomie szkoły średniej a przyszłymi dochodami jest słaba. Jednym z możliwych rozwiązań tego problemu może być wycena ryzyka na podstawie dochodów rodziców danego studenta, wtedy jednak koszt kredytu w postaci premii za ryzyko dla osób z biedniejszych rodzin będzie wyższy niż w przypadku kredytów dla studentów, których rodzice pochodzą z grup o wysokim dochodzie (Palacios, 2002).

Podsumowując, HCC mogą spowodować wprowadzenie na rynek usług edukacyjnych dodatkowych, prywatnych środków. Z drugiej strony trzeba wziąć pod uwagę, że powstanie prywatnych funduszy oferujących instrument HCC wymaga od państwa stworzenia precyzyjnych regulacji, zabezpieczających zarówno kredytodawców, jak i kredytobiorców, choć skala tego zabezpieczenia powinna być uzależniona od priorytetów polityki państwa w zakresie finansowania edukacji wyższej. Warto zauważyć, że państwo niekoniecznie będzie zainteresowane wprowadzaniem ułatwień dla prywatnych funduszy oferujących kontrakty HCC, gdyż na skutek ich działania, związanego m.in. z wyceną ryzyka na podstawie oczekiwanych dochodów, może dojść do obniżenia motywacji w zakresie podejmowania przez kandydatów tych kierunków studiów, które prowadzą do uzyskania kwalifikacji w zawodach wysokiej społecznej użyteczności, co potencjalnie stoi w sprzeczności z celami polityki państwa.

Drugim instrumentem, który poza HCC może stanowić podstawę prywatnego schematu współfinansowania studiów wyższych, jest kredyt studencki zabezpieczony hipoteką lub ma-jątkiem rodzicem. W istniejących schematach współfinansowania studiów wyższych instru-ment ten występuje jednak zazwyczaj w towarzystwie publicznych subsydiów, uzależnionych od wysokości dochodów. Z tego powodu charakterystyka schematu współfinansowania, opar-tego na kredytach zabezpieczonych hipoteką lub majątkiem rodziców (mortgage-type loans),