• Nie Znaleziono Wyników

Instytucje kulturalne

W dokumencie produkty EE (Stron 36-39)

3. Z kim współpracuje szkoła?

3.7. Instytucje kulturalne

3. Z kim współpracuje szkoła?

(…) egzaminy, które są czy w naszej szkole, te trzydniowe, czy w szkole podstawowej, podczas tych egzaminów musimy mieć osoby z zewnątrz, czyli naszymi egzaminatorami nie są tylko osoby – pra-cownicy naszej szkoły, ale my musimy wypożyczyć sobie nawzajem, do każdego zespołu nauczyciela z innej placówki [L07_IDI_B03].

Wypożyczeniom podlegają także inni pracownicy szkół, a także sprzęty do nich należące:

Jakby u nas to wynika naturalnie, normalnie. Pani dyrektor dzwoni, że przywieźli jej szafki, i że trzeba jej te szafki skręcić, czy mam w tej chwili wolnego konserwatora itd. Oczywiście, jak u mnie jest luźniejszy dzień, bo oczywiście on swoje obowiązki musi wykonywać, ma tam chwilę wolną, idzie. Potrzebne mi znowuż jest… Nie mamy dużej kosiarki, a mamy spore boisko, więc ciągniczek z gminy, pracownik z gminy, przyjeżdża i ja tylko kupuje w ramach swojego budżetu paliwo czy tam jakieś części… To jest nasze, gminne, znaczy, no… Teraz „nasze” to nie jest popularne słowo [L08_IDI_B03].

Współpraca międzyszkolna jest również pożądana w przypadkach zakupu pewnych usług, których potrzebują wszystkie szkoły z danej miejscowości:

Jest tam taki okres, do którego my musimy zrobić, przygotować jako dyrektorzy plan doskonalenia za-wodowego i go też wspólnie konsultujemy. Żeby po pierwsze nam się rzeczy nie dublowały, żeby nie było, że dyrektor zamawia tego samego szkolącego, co ja, bo to nie ma wtedy sensu, skoro ja zamó-wię… Potrzebny jest np. kierownik wycieczek – ja zamawiam kierownika wycieczek, dyrektorowi… Dyrektor zamawia pomoc psychologiczną i pedagogiczną. Dyrektorka zamawia np. innowacje peda-gogiczne. To, co jest potrzebne nam wszystkim, staramy się to tak porozbijać, bo raz, że wyjdzie nam taniej, dwa – więcej z tego zyskamy. Bo więcej wtedy może być tych szkoleń, tych rad itd [L08_IDI_B03].

Warto w tym miejscu wspomnieć również o funkcjonującym w jednym z dużych miast projekcie – „Koncepcja edukacyjna”, którego istotnym elementem jest współpraca poszczególnych typów szkół ze sobą (szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych), które współpracują razem, żeby uzyskać jakiś określony cel21 [L02_IDI_B06].

3.7. Instytucje kulturalne

Do tej kategorii zaliczyliśmy filharmonie, muzea, teatry i kina, czyli instytucje, które uzupełniają ofertę dydaktyczną szkoły w zakresie kreowania wrażliwości jej wychowanków na kulturę i sztukę. Przywoływany już w niniejszym raporcie Florian Znaniecki, uznałby wszystkie te instytucje za istotną część środowiska wychowawczego ucznia i zaliczył do kategorii instytucji wychowania pośrednie-go. Znaniecki wskazywał, iż doświadczenie społeczne współczesnego człowieka jest zapośredniczo-ne przez styczności pośrednie, takie jak gazety, książki, teatr, kino, radio, muzea i zbiory itd. Wejście w ten świat wymaga odpowiedniego przygotowania, przede wszystkim nauczania znaczeń symbolów,

których te styczności wymagają, następnie ich interpretacji22. Zdaniem Znanieckiego, wprowadzenie

uczniów w ten świat należy do jednych z głównych zadań szkoły. Niemniej szkoła nie zawsze jest w stanie mu podołać samodzielnie, dlatego potrzebuje wsparcia instytucji wychowania pośrednie-go. W dzisiejszym rozumieniu uznalibyśmy za nie te instytucje kulturalne, które dopasowują swoją ofertę, program artystyczny do potrzeb najmłodszego odbiorcy – przykładem mogą być pokazy filmowe ekranizacji lektur szkolnych, wystawy historyczne lub wystawy dzieł sztuki, spotkania mu-zyczne w filharmonii przeznaczone dla dzieci, w zasadzie wszelkie formy przekazu, które z założenia mają charakter pedagogiczny. Znaniecki o instytucjach pośrednich pisał: charakter wychowawczy

posiadają one dzięki temu, że grupa społeczna uważa ich treść za ciągle aktualną i żywotną oraz traktuje

21 Więcej na ten temat w rozdziale dotyczącym funkcji wychowawczej (s.82).

3.7. Instytucje kulturalne

3. Z kim współpracuje szkoła?

zapoznawanie się z nimi ze strony młodzieży i dopomaganie młodzieży w ich zrozumieniu ze strony

star-szych jako społecznie ważne i istotne funkcje23. Innymi słowy, takie instytucje stanowią ważne

uzupeł-nienie edukacji kulturalnej realizowanej przez szkołę:

Muzeum to u nas jest taka instytucja, że oni sami po prostu pewne rzeczy przysyłają do poszczególnych szkół, placówek i zapraszają dzieci, młodzież, nauczycieli również, rodziców też na poszczególne wysta-wy, które są u nich prezentowane, otwierane. No i dzięki po prostu takim właśnie zaproszeniom dzieci mogą pójść i chłonąć tą wiedzę. Jedne bardziej, bo są tym zainteresowane pewnie, inne mniej, ale to jest taka stała współpraca [L03_FGI_G02].

Szkoły swobodnie korzystają z oferty takich instytucji. Współpraca z nimi odbywa się na zasadzie or-ganizacji grupowych wyjść i wycieczek szkolnych. Zaangażowanie szkół w taką współpracę nie spro-wadza się wyłącznie do zakupu biletów i organizacji transportu, nauczyciele starają się wcześniej przygotować dzieci w sensie merytorycznym do danego przedstawienia. Wyjścia często organizują poszczególni nauczyciele lub członkowie Rady Rodziców:

Fajnie jest z dziećmi wyjść i najczęściej to jest tak, że któryś z rodziców, że tak powiem, kwestie formalne dopełnić musi w tym teatrze. Całkiem niedawno byłam to właśnie ja [L01_FGI_G02].

Taka współpraca z placówkami kulturalnymi jest korzystna dla dzieci, które korzystają ze specjal-nych zniżek na ceny biletów oraz dla szkół, które otrzymują ofertę kulturalną dopasowaną do kom-petencji swoich wychowanków. Zdarza się, że placówka kulturalna nie pobiera żadnych opłat od odwiedzających ją wycieczek szkolnych. Tak było w jednym z małych miast, gdzie regionalne mu-zeum współpracę ze szkołą uznawało za jeden z celów statutowych swojej działalności, której ce-lem jest podtrzymywanie regionalnej tożsamości i promocja lokalnej kultury. Muzeum organizuje również warsztaty i lekcje muzealne dla uczniów, a nawet wypożycza stroje i eksponaty na szkolne przedstawienia.

Warto podkreślić także, że zwłaszcza w wypadku gimnazjum, kooperacja nie polega tylko i wyłącz-nie na uczestniczeniu w spektaklach, czy zwiedzaniu, ale rówwyłącz-nież na udziale w specjalnych lekcjach, czy warsztatach prowadzonych w tych placówkach:

Z teatru przyszła Pani impresario i zaproponowała spektakle, w których mogliby uczestniczyć nasi uczniowie w ramach edukacji teatralnej, ponieważ to były spotkania nie tylko dotyczące przedsta-wienia sztuki, ale również rozmowy z aktorami, omóprzedsta-wienia różnych zagadnień związanych z funk-cjonowaniem teatru, o teatrze i ciekawe przedstawienia przygotowywano głównie lektur szkolnych

[L02_IDI_B05].

W jednym z badanych przypadków, gimnazjum we współpracy z jednym z teatrów prowadziło wręcz klasę o profilu teatralnym, która regularnie odbywała zajęcia prowadzone przez profesjo-nalnego aktora. Należy podkreślić, iż charakter tej współpracy zależy zarówno od lokalnej oferty, jak i od specyficznych cech szkoły, które rzutują na charakter ich zainteresowań pod tym wzglę-dem (typowym przykławzglę-dem może być specjalna współpraca z muzeami poświęconymi patronom szkoły).

Dla niektórych instytucji, takich jak muzea, konkretna szkoła jest więc najczęściej jedną z wielu podobnych do siebie placówek. Szczególnie dotyczy to popularnych i znanych obiektów, takich jak np. Muzeum Powstania Warszawskiego, Muzeum Narodowe w Warszawie czy Sejm. W takich wypadkach nie można mówić o silnej więzi łączącej te instytucje. Bywają jednak wyjątki, w któ-rych współpraca przybiera charakter szczególny. Takim przykładem może być chociażby Muzeum Marii Curie-Skłodowskiej w Warszawie, które jako ważny element swojej działalności traktuje

3.7. Instytucje kulturalne

3. Z kim współpracuje szkoła?

podejmowanie ścisłej współpracy z tymi szkołami z terenu całej Polski, których patronem jest pol-ska noblistka. Inną, dość rozpowszechnioną formą działalności muzeów we współpracy ze szko-łami, jest organizowanie przez nie konkursów tematycznych dla uczniów z określonego rodzaju placówek edukacyjnych.

Ze współpracy ze szkołami korzystają również instytucje kulturalne, dla których zainteresowanie ich ofertą ze strony szkół jest gwarancją stałego popytu na ich usługi. Nie chodzi tu jedynie o zapewnie-nie przychodów takim instytucjom – zarobki z tytułu wizyt wycieczek szkolnych zapewnie-nie wydają się wcale imponujące. Ważniejsza wydaje się społeczna wymowa ich współpracy ze szkołami – dzięki niej instytucje kulturalne, w okresie nierzadko małego zainteresowania ich ofertą ze strony prywatnych gości, legitymizują sens swojej działalności. Czasem, korzyści ze współpracy ze szkołą, przybierają dla instytucji kulturalnych jeszcze innych wymiar – wspomniane już muzeum w jednym z małych miast [L04], które tak aktywnie wychodzi z ofertą w kierunku szkoły podstawowej, mogło liczyć na pomoc jej uczniów w trakcie organizowanych dni otwartych muzeum:

My tutaj prowadziliśmy młodzież, zatrudnialiśmy jako wolontariuszy w muzeum, przy takiej dużej akcji Muzeobranie. To był taki weekend dla szkół. To znaczy był tydzień dla szkół, weekend dla osób indywi-dualnych, sobota, niedziela. I młodzież, która była jak gdyby przeszkolona, bo oni brali udział wcześniej w takich warsztatach, pracowali jako wolontariusze. A wiec obsługiwali punkt informacji turystycznej, który był rozmieszczony w różnych punktach miasta, pomagali nam przy oprowadzaniu turystów mu-zeum, pilnowaniu ekspozycji, wykonywali jakieś drobne czynności. I tutaj bardzo dużo było właśnie młodzieży [L04_IDI_B10].

Współpraca szkół z placówkami kulturalnymi jest pozytywnie oceniana przez rodziców dzieci, którzy są świadomi, iż nierzadko z różnych powodów (brak czasu, brak funduszy, problemy z dojazdem) nie są w stanie zapewnić swoim dzieciom takiego kontaktu z kulturą wyższą w takim zakresie, w jakim by tego chcieli.

Może iść cała rodzina. Każdy z rodziny może sobie razem z dzieckiem pójść. Spotykamy się już na miej-scu w teatrze, razem oglądamy spektakl, no i po spektaklu się rozchodzimy. Duże uznanie na przykład dla naszych wychowawców, którzy starają się do takich spektakli dziecko przygotować, tak? Bo wiado-mo – różnie bywa z rodzicami. Raz mamy czas, raz nie mamy. Jedni chodzą, drudzy nie chodzą. Bo nie lubią, bo nie mają czasu, bo im szkoda pieniędzy. Różne są powody. I tak naprawdę to niejednokrotnie, przynajmniej tak mi się wydaje, tak zauważam, że to są jedyne okazji dzieci do wyjścia na tego typu sztuki [L01_FGI_G01]

W wypadku mniejszych, odleglejszych od centrów regionalnych miejscowości, sprawa wygląda nie-co inaczej. Tutaj sam udział w spektaklu teatralnym staje się ważnym wydarzeniem:

Do teatru Słowackiego wyjeżdżamy co roku na spektakle. Oni wiedzą, że mają się ładnie ubrać, że to nie jest wycieczka, tylko wyjazd stricte do teatru, bo to wie Pan jak to jest? Goni się wycieczkę po całym Krakowie, a potem wieczorem do teatru i oni już nic z tego nie wiedzą, a my wyjeżdżamy po południu o godzinie 14, na godzinę 18, czy 19. Charakter wycieczki jest tylko teatralny, i staramy się tak, żeby jechać w piątki bo sobotę mają wolną [L04_IDI_B05].

Częstszym przypadkiem w mniejszych ośrodkach są wizyty grup teatralnych, czy teatrzyków objaz-dowych, których występy częściej mają pełnić funkcję profilaktyczną, niż wykształcać nawyk obco-wania ze sztuką:

Odwiedzają nas różnego rodzaju instytucje, które pokazują nam namiastki teatru, czy realizują progra-my jakieś profilaktyczne dotyczące narkomani, przemocy w rodzinie, czy innych takich rzeczy w formie przedstawień teatralnych bądź innego typu spektakli [L08_IDI_B03].

W dokumencie produkty EE (Stron 36-39)