• Nie Znaleziono Wyników

Dzień dobry państwu.

Przede wszystkim gratuluję wytrwałości, ponieważ moje wystąpienie będzie ostatnie na tej konferencji, ale jak zapewne można się domyślać, nie wyczerpię tematu. Zatem to jeszcze nie koniec konferencji, nie koniec ponownego wykorzy-stania informacji sektora publicznego, ale jak zapowiedziano kilka dni temu, to jest właśnie koniec Polski papierowej. Zaplanowano szereg działań, które mają doprowadzić do tego, że obywatele i przedsiębiorcy zaoszczędzą 11 milionów godzin rocznie, powstaną nowe e-usługi, skrócone zostaną kolejki do urzędów, które udostępniać będą swoje e-okienka na ekranach naszych laptopów, tabletów i smartfonów. Docelowym efektem realizacji tych procesów administracji ma być e-administracja. oznacza to tylko jedno: liczba danych sektora publicznego do ponownego wykorzystania będzie rosła lawinowo. W odróżnieniu od zasobów administracji pierwotnie zgromadzonych w formie papierowej lub też zasobów uwspółcześnionych poprzez digitalizację, będą to informacje znacznie bardziej szczegółowe i mogące być uzupełniane automatycznie o dodatkowe informacje, informacje porządkujące, tzw. metadane.

Jednocześnie podczas dzisiejszej konferencji podkreślany był fakt celowego ponownego wykorzystania informacji. Celowego, to znaczy takiego, które gene-ruje wartość ekonomiczną, społeczną, naukową itp., pokonującego przy tym ba-riery ograniczające osiąganie tych korzyści, o czym mówili poprzedni prelegenci.

Jaką sytuację mamy obecnie? Zdolny programista, na przykład student infor-matyki albo kilkuosobowy start-up – a od start-upów zaczynały takie firmy jak Google, Tweeter, czy Facebook – identyfikuje w swoim środowisku problem i pla-nuje rozwiązać go poprzez aplikację na smartfona, która ma korzystać z informacji sektora publicznego, czyli ze zbiorów danych gromadzonych na przykład przez wodociągi gminne. Taki przykład. Co zatem musi zrobić programista? Zaprojekto-wać i zaprogramoZaprojekto-wać aplikację. Zajmie mu to, w uproszczeniu, kilka dni. następnie aplikację musi podłączyć do zasobów swojej gminy, czyli zbiorów informacji sektora publicznego do ponownego wykorzystania, opisujących na przykład jakość wody w gminie. Programista udaje się do gminy, gdzie natrafia na bardzo otwartego burmistrza i po tygodniu uzyskuje dane do swojej aplikacji. Przez następne kilka miesięcy przekonuje do współpracy jeszcze kilka gmin i podłącza ich dane, które – choć w zupełnie inny sposób, co wymaga podkreślenia – łączą się z jego aplikacją. Aby podłączyć zbiory danych z pozostałych gmin, ten programista potrzebował-by 15–20 lat. Aplikacja z danymi kilku gmin nie wzbudzi zainteresowania wśród użytkowników smartfonów lub inwestorów z oczywistych powodów i nie będzie rozwijana, nie stanie się kolejnym Facebookiem. Taka aplikacja nie generuje też war-tości z potencjału informacji sektora publicznego, gdyż napotyka na wspomniane wcześniej bariery. W związku z tym tracimy kolejne firmy typu Google, Facebook, które czerpią z danych sektora publicznego.

Dlatego jest potrzebne rozwiązanie, potrzebny jest wspólny system informacji sektora publicznego, łączący różne źródła informacji na potrzeby ponowne-go wykorzystania informacji w jednym standardzie, który będzie jednocześnie kontrolował jakość tej informacji, tak aby podłączanie się do tego systemu było bardzo proste. Dotyczy to także informacji zawartych w chwili obecnej w Biu-letynach Informacji Publicznej, które stanowią informacje sektora publicznego do ponownego wykorzystania. obecnie BIP-y aktualizowane są według uznania, jedne lepiej, drugie gorzej, trzecie wcale. Poza kontrolą faktu prowadzenia BIP lub publikowaniem informacji na BIP, na podstawie odrębnej ustawy, jakość informacji nie jest kontrolowana. oznacza to, że informacja w BIP do ponow-nego wykorzystania może być publikowana, ale nie rodzi wartości, szczególnie po upływie określonego czasu. Wobec powyższego niezbędnymi krokami, aby sankcjonować i usprawniać rozwój ponownego wykorzystania informacji sek-tora publicznego w celu czerpania tych korzyści, o których mówili przedmówcy – i to są jednocześnie wnioski de lege ferenda – jest, po pierwsze, utworzenie krajowej strategii na rzecz uwalniania potencjału informacji sektora publiczne-go. Słowo klucz: strategia. Po drugie, konieczne są wpisujące się w strategię krajową lokalne strategie identyfikacji i udostępniania zasobów publicznych na potrzeby ponownego wykorzystania. Po trzecie, potrzebne jest stosowanie

standardowego ekosystemu danych na potrzeby ponownego wykorzystania. Po czwarte, muszą być wprowadzone pomiar i aprecjacja jakości informacji sektora publicznego przez emitentów.

niewielka dygresja. W wydanej w 2015 r. encyklice papież Franciszek poświęcił ogromną część wpływowi technologii na ludzkie życie, napisał między innymi: „Jako ludzie mamy wolność niezbędną do ograniczania i ukierunkowania tech-nologii, opracowywania inteligentnych sposobów zwiększania i ograniczania naszej władzy oraz wprzęgnięcia technologii w służbę innego rodzaju postępu, zdrowszego, bardziej ludzkiego, bardziej społecznego i bardziej integralnego”.

nowa ustawa z 25 lutego 2016 r., o której tutaj była kilkakrotnie mowa, okre-ślająca zasady i tryb udostępniania informacji sektora publicznego w celu ponow-nego wykorzystania, nie podnosi jednak powyższych kwestii w wymiarze prze-kładającym się na określenie celów jako korzyści z ponownego wykorzystania. Kwestie te powinny znaleźć odniesienie na poziomie ustawowym. Jednocześnie liczba emitentów i zakres przedmiotowy informacji udostępnianych na podstawie ustawy powinny być w sposób ciągły i stały monitorowane i stopniowo rozsze-rzane. W szczególności chodzi o informacje statystyczne, informacje dotyczące kultury.

na dzisiejszej konferencji nie mogły być szczegółowo poruszone wszystkie kwestie z powyższych zagadnień, ze względu na ograniczony czas i zakres te-matyczny. Można się też spodziewać, że zmiany, o których mówimy, nie będą łatwe do wprowadzenia także dla instytucji, z których część posiada monopol w obszarze pewnych rodzajów danych. Dlatego, mając na uwadze nasze wspól-ne dobro i prognozowawspól-ne, a czerpawspól-ne już w innych krajach korzyści społeczwspól-ne i gospodarcze z tego rodzaju danych, warto konsekwentnie stawiać na rozwią-zania umożliwiające efektywne ponowne wykorzystanie informacji sektora publicznego.

Komentarz Generalnego Inspektora