• Nie Znaleziono Wyników

KILKA UWAG NA TEMAT PAMIĘTNIKÓW OKRESU „POTOPU" SZWEDZKIEGO

W dokumencie PL ISSN 1509-9873 (Stron 59-69)

Pamiętnik to specyficzne źródło historyczne. Różnorodny gatunkowo, two­

rzony w zróżnicowanych warunkach, często przez osoby trudniące się innymi zajęciami i wywodzące się z różnych sfer, stanowi nie tylko zapis wydarzeń, które bezpośrednio lub pośrednio znali pamiętnikarze, lecz ukazuje także emocjonalne ustosunkowanie się autora do opisywanej rzeczywistości, stopień postrzegania i interpretacji poszczególnych wydarzeń. Jak trafnie określił Adam Kersten, siedemnastowieczny pamiętnik odtwarza „nie tylko fakty, ale pewien szczególny typ świadomości i psychiki społeczeństwa. Niewątpliwie jest to najlepsza podstawa do próby oceny horyzontów myślowych, wiedzy i zainte­

resowań całej warstwy szlacheckiej. Popularność Paska nie wynika tylko z fascynującej fabuły, można tam znaleźć najwierniejsze odbicie epoki, oczywiś­

cie oglądanej z okien dworu szlacheckiego"1. Przy czym warto dodać, że za pośrednictwem pamiętników siedemnastowiecznych, nie tylko tych z okresu

„potopu", możemy oglądać epokę także z okien domów mieszczańskich czy z perspektywy kościelnej plebanii.2

Właściwie każde z dzieł pamiętnikarskich jest na swój sposób oryginalne. Ta różnorodność powoduje wiele problemów metodologicznych i interpretacyjnych,

1 A. Kersten, Pierwszy opis obrony Jasnej Góry. Studia nad „Nową Gigantomachią" ks. Augustyna Kordeckiego, Warszawa 1959, s. 264.

2 Doskonałym przykładem zapisów pamiętnikarskich z XVII w. pozostawionych przez duchow­

nych są wydane ostatnio wspomnienia księdza Pawła Gotockiego: Zapisy rocznikarskie w Poniecu 1617- 1651, oprać. J. Związek, Kielce 1998.

determinujących charakter badań. Jednym z nich jest kwestia definicji.3 W przypadku pamiętników dotyczących okresu „potopu" niektóre problemy pozostają nadal w sferze przypuszczeń i hipotez. Bynajmniej nie jest to specyficzne tylko dla źródeł tego okresu i tego rodzaju. Niemal każdy wiek w historii posiada liczne niewyjaśnione aspekty w przekazach źródłowych.

Może to być zarówno brak autorstwa (przykład średniowiecznej Kroniki Anonima tzw. Galla), jak i niewiadome pochodzenie źródła.

W artykule postaramy się omówić niektóre problemy dyskusyjne, które bezpośrednio dotyczą pamiętników okresu „potopu". Warto na wstępie zauwa­

żyć, że szeroką pracę nad dziełami pamiętnikarskimi rozpoczęto już w XIX w.

Wówczas to wydano drukiem wiele pamiętników staropolskich. Obecnie twór­

czość pamiętnikarska coraz częściej jest w centrum zainteresowania histo­

ryków i historyków literatury, coraz częściej wydawane są edycje pamiętników, rzadziej jednak zdarzają się publikacje, interesujących nas najbardziej, siedem­

nastowiecznych memuarów. Można mieć jednak nadzieję - biorąc pod uwagę ostatnią aktywność na tym polu4 - że edycje źródeł pamiętnikarskich będą przeżywać swój renesans.

Mimo to mamy przykłady wartościowych źródeł pamiętnikarskich, które nie doczekały się współczesnych edycji.5 Ile utworów pamiętnikarskich znaj­

duje się na archiwalnych półkach, tak naprawdę nie wiadomo. Można jedynie przypuszczać, że odkrywanie nowych, interesujących pamiętników to tylko kwestia czasu.6 Tymczasem dziewiętnastowieczne edycje przede wszystkim są trudno dostępne dla ogółu czytelników, zawierają błędy edytorskie, często pozbawione są historycznej analizy. Są to cechy charakterystyczne dla ówczes­

nej historiografii. Dla badaczy zajmujących się problematyką poruszaną przez pamiętnikarzy stanowią one niewielką trudność, natomiast czytelników inte­

resujących się historią praktycznie pozbawiają bardzo interesującej i wartoś­

ciowej lektury.

3 Por. A. Korytko, Pamiętnik - próba definicji. Z badań nad pamiętnikami ze szczególnym uwzględnieniem pamiętnikarstwa okresu wojny polsko-szwedzkięj 1655-1660, Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Olsztynie, nr 8, Prace Historyczne, z. 1, 1997, s. 42-57.

4 Zob. m.in. Moskwa w rękach Polaków. Pamiętniki dowódców i oficerów garnizonu polskiego w Moskwie w latach 1610- 1612, opr. M. Kubala i T. Sciężor, Kryspinów 1995; H. de Terlon, Pamiętniki ambasadora Ludwika XTVprzy królu Szwecji Karolu X Gustawie 1656- 1660, oprać, i tłum. Ł. Częścik, Wrocław 1999; S. Niezabitowski, Dzienniki 1695-1700, opr. A. Sajkowski, Poznań 1998.

6 Reedycji powinno doczekać się np. dzieło Mikołaja Jemiołowskiego, którego dziewiętnastowiecz­

ne wydanie obecnie jest trudno dostępne, a ponadto pozbawione jakichkolwiek objaśnień, co utrudnia potencjalnym czytelnikom-niespecjalistom korzystanie z pamiętnika. [M. Jemiołowski], Pamiętniki Mikołaja Jemiołowskiego, towarzysza lekkiej chorągwi, ziemianina województwa bełzkiego, obe­

jmujący dzieje Polski od roku 1648 do 1679 spółcześnie, porządkiem dat opowiedziane, wyd.

A. Bielowski, Lwów 1850.

6 Przykładem niech będzie raptularz nieznanego kaliskiego pamiętnikarza, znajdujący się w Bib­

liotece im. Czartoryskich w Krakowie, sygn. MN 367.

Kilka uwag na temat pamiętników.. 65

Wystarczy przejrzeć tylko pamiętniki okresu „potopu" wydane w XIX w., aby uzmysłowić sobie, jak wyglądały ówczesne badania nad pamiętnikami.

Mimo iż nie odpowiadają one dzisiejszym wymogom opracowywania źródeł pamiętnikarskich,7 trzeba jednak sprawiedliwie przyznać, że przyczyniły się do ich popularyzacji (pamiętajmy, że były to lata zaborów) i stały się podstawą dalszej pracy naukowej. Najważniejsze w XIX w. było na pewno wydanie tych dzieł, które - mimo że nie trafiały do szerszego odbiorcy - pobudzały wyobraź­

nię tych, którzy je czytali.

Analizując pamiętniki dotyczące lat „potopu" staraliśmy się zwrócić uwagę na kwestie, które były bądź są przyczyną licznych dyskusji i polemik wśród historyków. Niektóre z niżej przytoczonych przykładów zostały już rozwiąza­

ne, inne nadal pozostają w sferze hipotez, jeszcze inne przedstawione ze względu na ich specyfikę.

Jednym z problemów, który czeka na ostateczne rozwiązanie, jest ustale­

nie twórcy pamiętnika Historya abo opisanie.... Dzieło to przypisano Janowi Stefanowi Wydżdze, biskupowi warmińskiemu.8 Kruche podstawy jego auto­

rstwa określił już na początku naszego stulecia Wiktor Czermak.9 Większość historyków przyjęła jednak umownie, iż Wydżga jest autorem Historyi.... Nie mamy tu jednak stuprocentowej pewności. Ostatnio coraz częściej historycy i historycy literatury starają się dowieść, że to nie Wydżga był autorem pamiętnika, lecz Łukasz Opaliński. Takie przypuszczenie wysunął znawca siedemnastowiecznego pamiętnikarstwa - Alojzy Sajkowski. W swoich roz­

ważaniach poszedł dalej i stwierdził, że współautorem Historyi, obok Opalińs­

kiego, mógł być ksiądz Adrian Pikarski - autor dziennika wyprawy przeciw Jerzemu Rakoczemu.1 0 Karolina Targosz również przypisała autorstwo Łu­

kaszowi Opalińskiemu, używając przy tym bardzo przekonującej argumen­

tacji.11 Tego samego zdania byli Stanisław Grzeszczuk oraz Mirosław

Korol-7 Wyjątkiem spełniającym większość wymogów współczesnej historiografii jest: W. Czermak, Przedmowa, w: [S. Temberskil, Stanisława Temberskiego Roczniki 1647-1656, Kraków 1897, s. I-LXXXVI.

8 Jan Stefan Wydżga i jego pamiętnik spisany podczas wojny szwedzkiej od roku 1655 do 1660, wyd. K. W. Wójcicki, Warszawa 1852, s. 59 i n. Jest to tytuł XIX-wiecznego wydawcy, natomiast właściwy tytuł brzmi: Historya abo opisanie wielu poważniejszych rzeczy, które się działy podczas wojny szwedzkiej w Krółestwie Połskiem, od roku pańskiego 1655 w miesiącu lipcu, aż do roku 1660, w miesiącu maju trwającej w sobie zamykające, i do wiadomości potomnym wiekom podane. Tym tytułem będziemy się posługiwać dalej. Należy dodać, iż Opisanie wielu poważniejszych rzeczy, które się działy podczas Woyny Szwedzkiey..., w: Biblioteka starożytna pisarzy polskich, wyd. K. W. Wójcicki, t. 5, Warszawa 1854, s. 151-208 to ten sam pamiętnik.

9 W. Czermak, Kilka słów o pamiętnikach, w: idem, Studya historyczne, Kraków 1901, s. 261-266.

10 A. Sajkowski, Nad staropolskimi pamiętnikami, Poznań 1964, s. 142-143.

11 K. Targosz, Hieronim Pinocci. Studium z dziejów kultury naukowej w Polsce w XVII wieku, Wrocław 1967, s. 40-43.

12 S. Grzeszczuk, Opaliński Łukasz, w: Polski słownik biograficzny (dalej PSB), t. 24, Wrocław 1979, s. 95; M. Korolko, Topos zdrady ojczyzny w literaturze polskiej w latach 1655-1668, w: Literatura i kultura polska po „potopie", pod red. B. Otwinowskiej i J. Pelca, Wrocław 1992, s. 63.

13 S. Grzeszczuk, Opaliński Łukasz, w: Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, t. 2, Warszawa 1985, s. 82.

14 Z. Ciesielski, Skandynawsko-polskie związki literackie, w: Literatura polska..., t. 2, s. 364.

15 Z. Wójcik, Jan Kazimierz Waza, Wrocław 1997, s. 193 i 215.

1 61 . Lewandowska, Biskupa warmińskiego Jana Stefana Wydżgi portret własny, Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Olsztynie, nr 13, Prace Historyczne, z. 2, 1998, s. 59-60.

17 Z. Pauli, Wstęp, w: [J. Łoś], Pamiętniki Łosia towarzysza chorągwi pancernej, Władysława margrabi Myszkowskiego wojewody krakowskiego, obejmujące wydarzenia od roku 1646 do 1667, z rękopismu współczesnego, dochowanego w zamku podhoreckim, wyd. Z. Pauli, Kraków 1858, s. XII.

18 W. Czermak, Kilka słów..., s. 269-275.

19 A. Hniłko, Kwestia autorstwa pamiętnika Łosia, Przegląd Historyczno-Wojskowy, R. 3, 1931, t. 4, s. 131-133.

20 A. Przyboś, Stefan Czarniecki w latach „potopu" 1655- 1660, w: Polska w okresie drugiej wojny północnej 1655- 1660, pod red. K. Lepszego, t. 2, Warszawa 1957, s. 143, 149, 156.

21 A. Przyboś, Polskie źródła narracyjne do dziejów wojny połsko-szwedzkiej 1655 - 1660, w: Wojna połsko-szwedzka 1655-1660, pod red. J. Wimmera, Warszawa 1973, s. 32-33.

22 A. Kersten, op. cit., s. 340.

23 J. Krzyżanowski, Historia literatury polskiej od średniowiecza do XIX w., Warszawa 1953, s. 368.

24 Z. Wójcik, op. cit., s. 41. W dalszej części pracy Wójcik wspomina już o Jakubie Łosiu.

ko.1 2 Ten pierwszy w Literaturze polskiej stwierdził wręcz: „Ostatnio ustalono, że O.tpaliński] jest również autorem kryptopanegiryku ku czci Ludwiki Ma­

rii".1 3 Jednak nie dla wszystkich sprawa wydaje się tak oczywista. W tym samym tomie Literatury... Zenon Ciesielski przypisał autorstwo Wydżdze.1 4 Tego samego zdania był również Zbigniew Wójcik, wspominając o biskupie warmińskim w najnowszej monografii o Janie Kazimierzu Wazie.1 5 Tak więc problem twórcy Historyi... pozostaje nadal otwarty, a historycy piszący ostat­

nio o Wydżdze nie próbują go rozstrzygnąć.16

Innym przykładem obrazującym ten aspekt jest problem autorstwa Jakuba Łosia. Co prawda został już rozwiązany, ale ze względu na jego specyfikę wart jest omówienia. Zegota Pauli - wydawca dziewiętnastowiecznego pamiętnika - wyraził przypuszczenie, że twórcą może być Władysław Łoś - stolnik płocki, późniejszy pomorski i malborski.17 Zakwestionował tę tezę Czermak, lecz w swoich badaniach ograniczył się tylko do ustalenia, iż twórcą Pamiętników...

nie był Władysław Łoś.1 8 Faktyczne autorstwo Jakuba Łosia udowodnił Antoni Hniłko dopiero w latach trzydziestych XX w.1 9 Większość badaczy przyjęła wyniki analizy Hniłki. Mimo to ponad dwadzieścia lat później Przyboś w roz­

prawie o Stefanie Czarnieckim przypisał ponownie autorstwo Pamiętników...

Władysławowi.2 0 Jednak kilkanaście lat później zrewidował on swoje poglądy uznając, iż faktycznym twórcą jest Jakub - żołnierz z ziemi przemyskiej.21 Także w indeksie pracy A. Kerstena Pierwszy opis... można znaleźć Włady­

sława Łosia, a nie Jakuba.22 Znany historyk literatury Julian Krzyżanowski również pisał o Władysławie.2 3 Ostatnio pomylił się także Zbigniew Wójcik.2 4

Kilka uwag na temat pamiętników. 67

Powyższe przykłady podkreślają wagę problemu, jakim jest znajomość twórcy pamiętnika. Udowodnione autorstwo umożliwia bowiem określenie stopnia obiektywności i wiarogodności źródła, a także w miarę dokładne umiejscowienie narratora w wirze przekazywanych przez niego wydarzeń.

Gdybyśmy przyjęli, że Władysław Łoś jest autorem pamiętnika, moglibyśmy mieć wiele zastrzeżeń co do jego prawdomówności. Przede wszystkim gdyby on był w istocie twórcą Pamiętników..., raczej nieprawdopodny byłby fakt zataje­

nia jego roli politycznej, jaką odegrał w latach 1662 - 1666. Był przecież marszałkiem sejmiku ziemi dobrzyńskiej, posłem na sejm i wreszcie wysłan­

nikiem dyplomatycznym Jerzego Lubomirskiego. Jako jego stronnik przy­

czynił się do zerwania sejmu w 1665 r.25 Tak ważnych faktów ze swojego życia pamiętnikarze zwykle nie pomijali. Jeżeli w tym wypadku autor świadomie by je pominął, można mieć wtedy uzasadnione wątpliwości co do wiarogodności całego źródła. Jednak tym razem problem został definitywnie rozstrzygnięty.

Autorstwo Jakuba Łosia jest już niepodważalne.

Poruszając powyższą problematykę należy dodać, iż najtrudniejsze - z pun­

ktu widzenia krytycznej analizy źródła - jest dzieło anonimowe. Można to zaobserwować na przykładzie pamiętnika Szwedzi do Polski za króla Gustawa.

Fakt jego niewiadomego pochodzenia i nieudowodnionego autorstwa utrudnia pracę badawczą. Zauważmy, iż dzieło to w niewielkim stopniu było wykorzys­

tywane przez historyków. Sądzimy, pomijając wyżej przytoczony aspekt anoni­

mowości, że ich sceptycyzm był powodowany także nienadzwyczajną wartością historyczną pamiętnika. Prawdą jest jednak, iż pamiętnik dotyczący sensu stricto okresu drugiej wojny północnej zasługuje na bliższą uwagę nie tylko ze względu na opisane w nim lata wojny polsko-szwedzkiej. Szwedzi do Polski... są bowiem, mimo niedoskonałości przekazu, dobrym materiałem porównawczym dla innych dzieł pamiętnikarskich okresu „potopu". Nie będzie bowiem przesa­

dą stwierdzenie, że niekiedy ze źródeł o ogólnie mniejszej wartości faktograficz­

nej, źródłowej można wyczytać informacje, których nie znaleźlibyśmy w doku­

mentach dotyczących tych samych wydarzeń.

Ważnym zagadnieniem, często wywołującym dyskusje przy analizie pa­

miętników, jest ustalenie czasu powstania utworu. Określenie ram czasowych, w obrębie których pamiętnikarz spisał swoje wspomnienia, ma podstawowe znaczenie w ocenie informacji zawartych w dziele. Chodzi bowiem o to, czy wydarzenie opisane w źródle rozgrywa się jednocześnie z powstaniem notatek o nich, czy też czas, dzielący moment faktu od jego zapisania, jest wynikiem kilku- lub kilkunastoletniej perspektywy. Z naszego punktu wi­

dzenia sprawa jest bardzo ważna, ponieważ pamiętnikarz już po krótkim

W. Czerniak, Kilka słów..., s. 273-275.

czasie może nieświadomie zniekształcić swoje przeżycia, w wyniku czego straci na tym wiarogodność pamiętnika. W zasadzie nie pomylimy się, jeśli stwierdzimy, iż pamiętnik spisywany na bieżąco, bezpośrednio po za­

istniałych wydarzeniach, w postaci codziennych notatek, będzie miał większą wartość źródłową2 6 niż wspomnienia spisane ex post, często po upływie nawet kilkudziesięciu lat.

Typowym przykładem pamiętnika pisanego „na gorąco", ilustrującym naszą tezę, jest Diariusz... Jana Antoniego Chrapowickiego.27 Według Czapliń­

skiego, „właśnie na bezpośredniości codziennych zapisów polega przede wszys­

tkim wartość tego diariusza"28, a pod względem autentyczności przewyższa on nawet Pamiętniki Paska.29 Podobny charakter ma monumentalne dzieło Alb-rychta Stanisława Radziwiłła.30 Jego Pamiętnik... również jest utrzymany w konwencji diariusza, w którym autor zanotował wydarzenia niemal dzień po dniu, nie szczędząc nam interesujących szczegółów. Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem Przybosia i Zelewskiego, że „nie ma drugiego źródła tego rodzaju, które by tak wszechstronnie oświetlało dzieje Polski za panowania Władysława rV i w pierwszych latach panowania Jana Kazimierza".3 1 Dodaj­

my, że Radziwiłł jako kanclerz operował na ogół dokładnymi informacjami, które są w pełni wiarogodne. Nieliczne mylne wiadomości świadczą praw­

dopodobnie o tym, iż ostateczna redakcja dzieła następowała - bądź nastąpiła - po dłuższym czasie od sporządzenia pierwotnych notatek.32

Jednak nie wszystkie pamiętniki tworzone bezpośrednio po zaistniałych wydarzeniach mogą być w takim stopniu wiarogodne, jak te omówione wyżej.

W dużej mierze na wartość źródła wywiera wpływ osoba samego pamięt-nikarza, jego pozycja polityczna, udział w życiu społecznym, zainteresowania, zwykła sumienność w sporządzaniu notatek i wreszcie sposób przekazywania tych cech na kartach pamiętnika. Tak więc Chrapowicki, a przede wszystkim Radziwiłł, to ludzie wykształceni, o szerokich zainteresowaniach i ugrun­

towanej pozycji społecznej i politycznej. Natomiast nie można tego powiedzieć na przykład o Joachimie Jerliczu - prostym, bez wygórowanych ambicji,

26 Stopień wartości źródłowej pamiętnika rozpatrujemy tu w kategoriach historycznych: zgodności dat, właściwej chronologii wydarzeń, zgodności danych personalnych osób opisywanych we wspo­

mnieniach itp.

27 J. A. Chrapowicki, Diariusz. Część pierwsza 1656- 1664, oprać. T. Wasilewski, Warszawa 1978.

28 W. Czapliński, Wstęp, w: J. Ch. Pasek, Pamiętniki, wyd. 5, Wrocław 1979, s. XXXI.

29 T. Wasilewski prawdopodobnie pod pojęciem autentyczności rozumiał wiarogodność (Wstęp, w: J. A. Chrapowicki, op. cit., s. 11).

30 A. S. Radziwiłł, Pamiętnik o dziejach w Polsce, oprać. A. Przyboś, R. Zelewski, t. 1-3, Warszawa 1980.

31 A. Przyboś, R. Zelewski, Wstęp, w: A. S. Radziwiłł, op. cit., s. 72.

32 W. Czapliński, Sprawiedliwy magnat, w: Dawne czasy. Opowiadania i szkice historyczne z XVII w., Wrocław 1957, s. 167.

Kilka uwag na temat pamiętników.. 69

żołnierzu, którego Latopisiec... jest jedynym dziełem jego życia.33 Pamiętnik ten, pisany prawdopodobnie na bieżąco, w przeciwieństwie do dwóch poprzed­

nich zawiera wiele błędów, które według Czermaka „trzeba złożyć na karb niedbalstwa, płytkiej wiedzy i łatwowierności Jerlicza, który zapisywał wszyst­

ko, co zasłyszał i tak, jak zasłyszał [...] nie liczył się zbytnio ze słowami ani też z faktami. Błędy więc, jakie popełnia [...] mogły powstać bezpośrednio po wydarzeniach, do których się odnoszą".34 Należy podkreślić, że podobnych dzieł jak Latopisiec... Jerlicza jest niewiele. Nie podważa to więc przyjętej przez nas tezy o większej wartości źródłowej pamiętników pisanych bezpośrednio, oczywiście w aspekcie przytoczonych przez nas kategorii.

Aby udokumentować to stwierdzenie, posłużymy się Pamiętnikami Paska jako typowym przykładem utworu pamiętnikarskiego napisanego po przeżyciu

przez autora większości opisanych w dziele wydarzeń. Pasek z racji podeszłego wieku, zaczął bowiem spisywać wspomnienia pod koniec życia35, i długiego czasu, jaki minął od wojny polsko-szwedzkiej, popełnił kilka istotnych błędów i nieścisłości36. Częste pomyłki w datacji czy chronologii wydarzeń jest to

„przypadłość" charakterystyczna dla pamiętników pisanych ex post. Pamięć ludzka jest zawodna. Przy tym nie możemy generalizować lub popadać w skraj­

ność. To, że wspomnienia pisane po kilkunastu latach mogą względem innych pamiętników mieć mniejszą wartość głównie w materiale faktograficznym, nie znaczy, iż w innych aspektach jest podobnie. Przecież mimo wielu pomyłek Pamiętniki Paska są bogatym źródłem dla badaczy historii kultury, świadomo­

ści społeczeństwa, są też nieocenionym źródłem, obrazującym wizerunek szlachcica-żołnierza, specyfikę ówczesnej sztuki wojennej czy obyczaje z nią związane. Pod tym względem mogą one przewyższać informacje z innych przekazów historycznych. Dodajmy, że gdy chodzi o poszczególne epizody, Pasek - według Czermaka - Jest źródłem nieoszacowanym".3 7 Szczególnie wartościowe okazały się wspomnienia Jana Chryzostoma z kampanii Stefana Czarnieckiego w Danii. Tutaj relacje Paska, uczestnika tej kampanii, przewyż­

szają na ogół bardziej dokładne wspomnienia Jakuba Łosia.

Badacze ustalili czas powstania wyżej omówionych pamiętników, nie ma

33 [J. Jerlicz], Latopisiec albo kroniczka Joachima Jerlicza, wyd. K. W. Wójcicki, t. 1-2, Warszawa 1853.

34 Według niego Jerlicz przystąpił do pisania Latopiśca... najprawdopodobniej w 1648 r. i odtąd prowadził go z roku na rok jako diariusz dorywczy (W. Czermak, Kilka słów..., s. 259).

35 Pasek zaczął pisać swoje wspomnienia bądź, jak przypuszczał Czubek, od 1691 r., bądź, jak twierdził Kersten, w latach siedemdziesiątych XVI stulecia, a skończył pracę zapewne w 1695 r.

(za: W. Czapliński, Wstęp, s. LXIV - LXV).

36 Dla przykładu bitwę pod Warką umieścił po trzydniowej bitwie pod Warszawą, a wojna duńsko--szwedzka według niego wybuchła w 1658 r., gdy w rzeczywistości w 1657 r. (J. Pasek, op. cit., s. 5 i 11-12).

37 Cyt. za: W. Czapliński, Wstęp, s. LDC.

więc problemów z ich analizą pod tym kątem. Nie możemy tego powiedzieć o Konnotacie... Stanisława Wierzbowskiego. Dziewiętnastowieczny wydawca tego pamiętnika Jan Konrad Załuski nie podjął próby ustalenia okresu jego powstania. Nie znaleźliśmy takich usiłowań również we współczesnej his­

toriografii. Toteż dążąc do rozwiązania tego zagadnienia spróbujemy ustalić okres, w którym Wierzbowski pisał swoje wspomnienia. Jeśli oprzemy się na informacjach podanych przez pamiętnikarza, możemy stwierdzić z dużym prawdopodobieństwem, iż pracował on nad pamiętnikiem pod koniec XVII w.

Świadczą o tym dygresje autora przy sylwetkach znaczących osób. I tak przy wspomnieniach z roku 1679, wyszczególniając kolejne postacie, użył on zwrotu „teraźniejszy". Tak było m.in. w przypadku Stanisława Małachows­

kiego, jak napisał Wierzbowski: „teraźniejszego wojewody poznańskiego".3 8 Wiemy, iż Małachowski piastował tę funkcję od 27 maja 1698 r. do śmierci w 1699 r.39 Podobnie było w przypadku Pawła Franciszka Sapiehy - „teraź­

niejszego opata paradyzkiego", Piotra Jakuba Bronisza - „teraźniejszego marszałka", Macieja Stanisława Psojeckiego - „teraźniejszego kanonika krakowskiego".4 0 Sapieha już od 1694 r. był opatem, którą to funkcję pias­

tował aż do śmierci w 1715 r.41 Jeśli chodzi o Bronisza, określenie jego funkcji przez Wierzbowskiego jest niepełne, ponieważ nie wiadomo, czy pamiętnikarz miał na myśli fakt jego „marszałkowania" już za Jana III Sobieskiego, kiedy to Bronisz był marszałkiem koła rycerskiego, czy piastowanie przez niego funkcji - od 1703 r. - marszałka konfederacji wielkopolskiej, czy wreszcie piastowanie tego samego urzędu - od 1704 r. - podczas konfederacji warszawskiej.42 Natomiast Psojecki kanonikiem został już w 1680 r. i był nim do 1705 r. - do śmierci.4 3

Z powyższych danych wynika, iż Wierzbowski przypuszczalnie pracował nad pamiętnikiem na przełomie XVII i XVIII w. Pisaniu wspomnień z 1679 r.

poświęcił czas między latami 1698 a 1699, o czym świadczy cytowana wyżej dygresja na temat Małachowskiego. Zaprzeczeniem tego wniosku może być jedynie poniższa informacja pamiętnikarza: „Eodem anno [1676 r. - A. K]

byłem promotus do Retoryki. Professorem był Jmć Ksiądz Ignacy Franciszek Zapolski [...], który potem na missyej w Persyej umarł".4 4 Wiemy, iż Zapolski

38 [S. Wierzbowski], Konnotata wypadków w domu i w kraju zaszłych od 1634 do 1689 roku.

Skreślona przez Stanisława Wierzbowskiego, starostę łęczyckiego i barwałdzkiego, chorążego łęczyckiego,

Skreślona przez Stanisława Wierzbowskiego, starostę łęczyckiego i barwałdzkiego, chorążego łęczyckiego,

W dokumencie PL ISSN 1509-9873 (Stron 59-69)