• Nie Znaleziono Wyników

2. Zabudowa i zagospodarowanie działek w bloku zawartym pomiędzy ulicami

2.2. Strefy funkcjonalne – struktura zagospodarowania. …

2.2.1. Komunikacja

W strefie budynków przyfrontowych z pewnością następowały przemiany, które miały wpływ na organizację całej własności. Wraz z rozwojem zabudowy, stopniowym zastąpieniem budynków drewnianych przez murowane i szczelnym wypełnieniem frontów, utrudniony stał się dostęp do wnętrza parcel. Domy drewniane, do których dotychczas wejścia prowadziły z podwórzy, od wnętrza działki, musiały uzyskać dostęp od ulicy. Związana z tym faktem ewolucja dróg komunikacji powinna nastąpić do połowy XIV w., kiedy to budynki murowane zaczynały zajmować całe szerokości parcel. Być może stało się to również przyczyną niektórych przemian parcelacyjnych. Odkrycie dróg komunikacji jest niejednokrotnie kluczem do zrozumienia układu kamienicy i parceli. Pomaga wyobrazić sobie jak działała przestrzeń działki. Dlatego szukając modelu zagospodarowania średniowiecznej parceli mieszczańskiej, powinno się, na ile pozwalają na to źródła, szukać i zastanawiać się nad jej komunikacją.

W przypadku niektórych działek można nawet pokusić się o wyróżnienie dodatkowej strefy związanej z komunikacją. Zazwyczaj nie jest ona jednak widoczna, ponieważ chodniki i trakty są jednymi z rzadziej odkrywanych obiektów. Można o niej wnioskować także pośrednio, obserwując kierunki rozwoju zabudowy i zagospodarowania, ponieważ należy się spodziewać, że komunikacja nie przebiegała przez drewniane budynki, w miejscu studni, latryn lub innych urządzeń. Drogi komunikacji mogą się zatem wyłonić z obrazu rozmieszczenia elementów zagospodarowania, jeśli zachowało się ich odpowiednio dużo.

Trzynastowieczne trakty komunikacyjne w postaci powierzchni użytkowych z desek, układanych na legarach i niekiedy wspieranych na słupach i kołkach – interpretowanych jako drewniane chodniki – odsłonięto na parcelach Ruskiej 2, Kiełbaśniczej 29 i (w formie glinianego klepiska i negatywów dranic i połowizn belek) najpewniej także na Mikołaja 71. Drewniane schody prowadzące z podwórka do piwnicy trzynastowiecznego budynku występowały z kolei na Rzeźniczej 6. Młodsze, zewnętrzne schody, zejścia czy rampy zostały potwierdzone dla własności przy Mikołaja 70, Ruskiej 2, Ruskiej 5, Ruskiej 6, gdzie ich obecności dowiodły badania w piwnicach kamienic. Zaobserwowana przeze mnie tendencja do umieszczania obiektów określonego typu w tym samym rejonie parceli lub odnawiania ich kilkukrotnie w tym samym miejscu pozwala przypuszczać, że na parcelach istniały nie tylko ustalone sfery funkcjonalne, ale również drogi komunikacji, biegnące pomiędzy nimi. Postaram się uważnie przyjrzeć układowi elementów zagospodarowania parcel i zrekonstruować drogi, którymi mogli się przemieszczać ich mieszkańcy.

komunikacyjny, a także fakt, że teren podwórza pozostawał niepodzielony, najlepszą podstawę do rozważań daje parcela Ruska 2. Na długości niespełna 9 m zidentyfikowano trzy kolejne nawierzchnie drewnianego chodnika. Zwężały się one ku tyłowi parceli, przy czym najmłodszy chodnik był szerszy od poprzednich, osiągając 2,9 m szerokości bliżej frontu i 1,8 m w głębi. Przed budową traktu rozebrano i zasypano kanał, piwniczkę i zrębowy budynek, które leżały na linii jego przebiegu. Należy przyjąć, że zwłaszcza demontaż budynku zrębowego, który mógł przecież stać jeszcze dziesiątki lat, związany był z niemożliwością przeprowadzenia chodnika w inny sposób. Według mnie łączy się to z utraceniem dostępu do skrajnie zachodniego pasma działki, przy jej froncie. Stało się to w wyniku rozwoju parcelacji i oddzielenia z frontu działki Ruska 2 płytkiego i wąskiego obszaru na rzecz działki Ruska 3. To z kolei poskutkowało reorganizacją komunikacji na działce. Jest prawdopodobne, że wcześniej przemieszczano się z ulicy na podwórze parceli właśnie przez utracony teren.

Od momentu, w którym zbudowano drewniany trakt komunikacyjny, w części wschodniej i przy tylnej granicy ciasno lokowano budynki, kanały, piwnice, latryny i piece. Partia środkowo i południowo-zachodnia, do głębokości ok. 45 m od frontu działki, należała natomiast do obiektów mniejszych i lżejszej konstrukcji. Były to zagłębione jamy – piwniczki o ściankach izolowanych gliną i jeden dół o niezidentyfikowanym przeznaczeniu. Cały obszar był tam pokryty grubymi warstwami mierzwy do końca XIII w., kiedy to całą powierzchnię podwórka parceli podniesiono, wysypując pokłady piasku o miąższości co najmniej 80 cm. Brak budynków i mierzwa wskazują na to, że znajdowało się tam podwórko, którego wschodnią granicę stanowiły kolejne budynki drewniane, lokowane konsekwentnie w środkowym, południkowym pasie działki.

W późniejszym okresie, do 2 połowy XIV w., przy zachodniej granicy znajdowały się owalne w rzucie jamy zasobowe wylepione gliną oraz szalowane drewnem piwnice, a także najprawdopodobniej wkopana beczka. W przestrzeni pomiędzy nimi i budynkami środkowej oraz wschodniej partii podwórza nie odkryto reliktów zabudowy. Układ powstałej w latach 1350-1470 kamienicy i jej rozwój w późnym gotyku sugeruje, że drogi komunikacji prowadziły wzdłuż wschodniej i zachodniej granicy. Niezabudowany pas terenu, uzyskany w wyniku zwężenia traktu 2 i traktu 3 przy wschodnim skraju działki, umożliwiał zapewne doświetlenie pomieszczeń traktu 1 i 2. Musiał też jednak być wykorzystywany jako droga komunikacji, biegnąca na zewnątrz budynku. Drugi ciąg komunikacyjny, leżący w tym samym układzie południkowym co chodniki, prowadzić mógł przez zachodnią część sieni kamienicy oraz zachodnie pomieszczenie traktu 2 – interpretowane jako przechód. Zawężony trakt 3 i znajdujące się na tyłach budynek drewniany z fazy 3 oraz kwadratowe pomieszczenie murowane, byłyby potwierdzeniem tego przypuszczenia. Świadczą one o konsekwentnym zabudowywaniu środkowego, południkowego pasa Ruskiej 2.

Takie rozwiązanie organizacyjne poskutkowało zapewne wykształceniem się opisanych wyżej dróg komunikacji. Jedna z nich, płytsza, prowadziła wzdłuż granicy z parcelą narożną Ruska 1/Kiełbaśnicza 31, zaś druga wiodła wzdłuż zachodnich ścian budynków lokowanych w środkowym pasie. W krańcowej, tylnej części własności, oraz w partii północno-zachodniej, pomiędzy gęsto upakowanymi obiektami poruszano się zapewne przy pomocy ciasnych przejść i miedzuchów. Podobnej rekonstrukcji struktury zabudowy nie można niestety dokonać już dla parceli północnej przy Kiełbaśniczej 29. Obiekty archeologiczne zachowały się jedynie na podwórzu, pomiędzy ok. 22 i 30 metrem jej głębokości, licząc od ściany frontowej kamienicy. Pod koniec XIII w. (faza 1D) przy jej północnej granicy powstał kanał, wzdłuż którego brzegów umieszczono dranice. W części wschodniej zachowały się położone na nich w poprzek kolejne dranice, które unieruchomiono za pomocą kołków. Funkcjonowała w tym miejscu kładka umożliwiająca przekroczenie rowu. Ponieważ znajdował się on tuż przy granicy, nie było jednak powodu aby go przekraczać. Wydaje się logiczne, że dranice musiały przykrywać kanał na całej jego długości – tak jak zachowało się drewno przy jego brzegach. Byłby to więc chodnik szerokości 3 m, o powierzchni z dranic ułożonych na legarach, skonstruowany nad kanałem. Prostopadle do niego, przebiegał drugi reliktowo zachowany trakt drewniany. Okazał się znacznie węższy, i zbudowany z legarów ułożonych w poprzek biegu oraz zgodnych z nim dranic. Usytuowano go przy zachodniej ścianie budynku gospodarczego.

Także w przypadku Kiełbaśniczej 29 pojawienie się chodników świadczy o zmianach w organizacji parceli, ponieważ wcześniej lokowano na ich miejscu wielofazowe jamy produkcyjne oraz doły o niezidentyfikowanym przeznaczeniu. Konsekwencję w organizowaniu przestrzeni widać natomiast w południowej partii działki, gdzie zarówno przed jak i po okresie działania chodników umieszczano budynki drewniane. Zmusza do zastanowienia fakt, że w fazie 3, wzniesiono węższy trakt tylny, a powstała w ten sposób przestrzeń niezabudowana przy północnym murze granicznym, dokładnie pokrywała się z kanałem i rekonstruowanym przeze mnie chodnikiem. Przypuszczam, że komunikacja na parceli Kiełbaśniczej 29, biegła wzdłuż jej północnej granicy, rozgałęziając się na głębokości ok. 28 m, co umożliwiało dojście do budynków strefy gospodarczej.

Obserwując trzynastowieczne zagospodarowanie działek przy Rzeźniczej 6 dostrzegam, że na parceli północnej nie była możliwa swobodna komunikacja z frontu na zaplecze. Uniemożliwiało ją zagęszczenie budynków, z których jeden (trzykrotnie odnawiany w tym samym miejscu) zajmował całą szerokość działki i dodatkowo posiadał schody do piwnicy, od strony tylnej. Skłania to do uznania, że dokąd funkcjonował ten budynek, obie parcele stanowiły niepodzieloną całość. Komunikacja przebiegać musiała w północnej części parceli południowej,

czyli środkiem kurii. Docierała mniej więcej do połowy jej głębokości, gdzie posadowiony był duży obiekt nieznanej funkcji i rozgałęziała się na węższe ścieżki.

Pomimo licznych odkrytych reliktów nie ma możliwości zrekonstruowania systemu komunikacji na podwórzu działki Mikołaja 71. Elementy zagospodarowania są szeroko datowane i ciężko jest wskazać, które z nich współwystępowały ze sobą. Dostęp na podwórze był możliwy od strony wschodniej, na co wskazuje ulokowanie trzynastowiecznej zagrody, a w późniejszym okresie umiejscowienie sieni i przechodu w kamienicy. W tym szczególnym przypadku mam jednak przekonanie, że w XIII w. funkcjonować mógł miedzuch biegnący wzdłuż wschodniej granicy. Do reliktów, które sugerują obecność takiej ścieżki należą: po pierwsze – słupy i rów, które można traktować jako relikty fundamentów domu przy froncie, po drugie – ciągnący się wzdłuż granicy, odkryty na długości 2,1 m pomiędzy filarami fundamentu muru granicznego poziom gliny oraz próchniczny podsyp z negatywami dranic, połowizn lub opół, a także – biegnący na zachód od niego rów, mogący pełnić rolę rynsztoka, bądź drenu zbierającego nadmiar wody.

Uznawana za patrycjuszowską parcela Kiełbaśnicza 28 mogła mieć komunikację rozwiązaną podobnie jak Ruska 2. Być może wynikało to z jej szerokości, bliskiej wartości lokacyjnej kurii – 16,1 m czyli 51,4 stopy. Wszystkie odkryte na przebadanym odcinku podwórza relikty zlokalizowane były w środkowej części terenu, pozostawiając niezabudowaną przestrzeń przy granicach własności.

Nie umiem niestety wskazać trzynastowiecznych ścieżek komunikacji dla Kiełbaśniczej 30, która także należała do patrycjusza i zachowała zapewne przez kilkadziesiąt lat lokacyjną szerokość. Kiełbaśnicza 30 jest jedyną parcelą, którą pogłębiono do tego stopnia, że uzyskała dostęp do ulicy Rzeźniczej, po przeciwnej stronie bloku, podobnie jak patrycjuszowskie własności w zachodnim bloku przyrynkowym. Czternasto- i piętnastowieczne podziały poskutkowały budową murów granicznych, które przecięły jej teren równoleżnikowymi pasami zniszczonych warstw kulturowych. Niemożliwe było odkrycie młodszych reliktów zagospodarowania w tych pasach. Przebadany teren pomiędzy nimi był zagospodarowany. W środkowej części podwórza ulokowano budynek drewniany i dużą piwnicę, a na zewnątrz zniszczonych pasów latrynę – w partii południowej oraz jamy produkcyjne przy północnej granicy. Być może zajmowany w wyniku podziałów teren był rzeczywiście związany z komunikacją? Jest to o tyle prawdopodobne, że w takiej sytuacji nie potrzeba było rozbierać żadnych cennych elementów zagospodarowania, które „przecinały” nowe granice. Anektowany teren był po prostu niezabudowanym przejazdem, czy pogrążającą się w mierzwie drogą, której łatwiej było się pozbyć niż budynków. W przypadku Kiełbaśniczej 30 utrata dróg komunikacji poskutkowała potrzebą uzyskania dostępu na podwórze, który zrealizowano wytyczając przejazd od ul. Rzeźniczej. Dokonało się to w wyniku przejęcia

terenów przy północnej granicy przez pogłębienie parcel Ruskiej 2 i Ruskiej 1/Kiełbaśniczej 31, bądź w wyniku wypełnienia całej szerokości frontu Kiełbaśniczej 30 budynkami. Późnogotyckie skrzydło kamienicy – zwężony od północy trakt trzeci – analogicznie do sytuacji na Ruskiej 2, działkach północnej i południowej na Kiełbaśniczej 29, ujawnia którędy wiodło przejście z kamienicy na podwórze. Odmiennie jednak niż w przypadku opisanej posesji Kiełbaśniczej 29, nie jest on jednak zgodny z młodszą zabudową drewnianą.

Na węższych parcelach takich jak Mikołaja 72, 75 (faza 1-2), umieszczano obiekty przy jednej z granic bocznych, tak by umożliwić przejście do partii podwórza. Rozpatrując zagospodarowanie podwórzy na Ruskiej 2, Mikołaja 70, 71, Rzeźniczej 6 dostrzegam, że swobodny dostęp, prowadzący jakimś wolnym od obiektów archeologicznych pasem terenu prowadził mniej więcej do 1/2, maksymalnie 3/5 głębokości działki. Ważne było dotarcie od frontu na podwórze, na tyły strefy budynków gospodarczych – do miejsca pracy. W krańcowej części parceli zabudowa stawała się bardziej chaotyczna i częściej zachodziło „przetasowanie” elementów zagospodarowania, uniemożliwiające ustalenie jednej drogi poruszania się. Nie było zresztą potrzeby jej zachowania. Prawdopodobnie nie trzeba było również dbać o doświetlenie mniej istotnych dla właściciela budynków zatylnych i oficyn. Po dotarciu na podwórze (jakiś plac gospodarczy znajdujący się w jego obrębie), główna nić komunikacji ulegała rozwidleniu i lawirowała pomiędzy urządzeniami sanitarnymi, produkcyjnymi oraz zabudową.

Zdecydowanie wyraźniej zarysowuje się komunikacja w obrębie kamienic. W niektórych sytuacjach archeolog musi rozeznać, czy ma do czynienia z podłogą budynku, jego przewróconą ścianą, czy drewnianym chodnikiem, natomiast ślady murowanych otworów prowadzących do pomieszczeń, czy schodów są bezdyskusyjne. Trzeba wszakże zaznaczyć, że badacze architektury nie w każdym przypadku mieli dostęp do parterów i pięter kamienic, a na niektórych działkach z okresu średniowiecza przetrwały zaledwie pojedyncze ściany budynków314.

Pierwsze średniowieczne kamienice w bloku postawiono na parceli Mikołaja 69, 70, Kiełbaśniczej 27, 29, 30, Ruskiej 4/5 i 6 oraz północnej Rzeźniczej 6. Najbardziej rozbudowane znajdowały się na działce Mikołaja 70 i południowej części Kiełbaśniczej 29. Pierwsza z wymienionych była założeniem na planie litery L, dwutraktowym, posiadającym dodatkowo aneks dostawiony od zachodu do płytkiego pomieszczenia drugiego traktu. Było to równocześnie jedyne założenie, jakie w 1 połowie XIV w. nie zajęło całej szerokości parceli. Budynek miał wejścia prowadzące do piwnic traktu pierwszego i aneksu umieszczone w głębi parceli od strony zachodniej. Granitowa belka prożna znajdowała się na poziomie 114,3 m n.p.m., czyli 2,5 m

314 M. Chorowska, J. Kos, Cz. Lasota, 1986, Badania architektoniczno-konserwatorskie... op. cit.; J. Burnita, C. Lasota, 1993, Badania architektoniczno-archeologiczne... op. cit.; M. Chorowska, R. Mruczek, J. Burnita, 2001, Wyniki

poniżej odsłoniętego na podwórzu spągu humusu pierwotnego. W ścianie traktu pierwszego wykonano wnękę, w której po otwarciu mogły schować się drzwi aneksu. Najpewniej pomieszczenie okresowo pozostawało dłuższy czas otwarte. Piwnice aneksu i traktu pierwszego służyły prawdopodobnie działalności zawodowej, być może jako magazyny. Drzwi miały wówczas nie przeszkadzać w komunikacji. Być może otwierano je chowając we wnęce, podczas wnoszenia lub wynoszenia towarów? Drzwi aneksu otwierały się na zewnątrz, a traktu pierwszego do środka. W XIV wieku warstwy użytkowe narosły już na tyle, że poziom przy ulicy podniósł się co najmniej o 1 m. Jasne jest, że przy wejściach do piwnic, we frontowej części działki, musiały znajdować się schody lub opadająca rampa, która umożliwiałaby dostęp do tych otworów. Nie ma podstaw, aby twierdzić, że na poziomie parteru wejście do któregokolwiek z pierwszych domów murowanych prowadziło z podwórza, jak w budynkach trzynastowiecznych i tych z 1 połowy XIV w. znajdujących się przy Rynku315. Fakt zajęcia przez kamienice całej szerokości parceli jednoznacznie wskazuje na to, że w omawianym bloku nie można było w obrębie jednej działki przejść na podwórze omijając bryłę kamienicy. Jedyny wyjątek stanowi opisana wyżej własność Mikołaja 70. Dostęp do kondygnacji piwnic odbywał się od tyłu, niezależnie od głównego otworu prowadzącego na parter. Poświadczają to badania w kamienicach Ruskiej 5 dla faz 2 i 3 oraz Ruskiej 1, Ruskiej 2, Ruskiej 6 dla fazy 3. W przypadku tej ostatniej schody do piwnicy umieszczono w płytkim aneksie komunikacyjnym, ułożonym równolegle do ulicy.

Podobny aneks posiadało drugie z najbardziej skomplikowanych założeń z 1 połowy XIV w. - kamienica przy południowej części Kiełbaśniczej 29. Jej trakt pierwszy był oryginalnie północną częścią dwudzielnej kamienicy wybudowanej na parceli Kiełbaśniczej 30. Po podziale tej własności wymurowano ścianę działową pomiędzy piwnicami. Właściciel nowo powstałej parceli Kiełbaśniczej 29 uzyskał kamienicę bez dostępu do jej piwnicy, dlatego zdecydował się na budowę aneksu, w którym musiały mieścić się schody do niej prowadzące. Do aneksu dołączono kolejny niewielki budynek, będący czymś w rodzaju skrzydła tylnego. Nie wiadomo jaka była jego pierwotna funkcja, jednak w fazie 3 (1350-1470), kiedy wzniesiono długą oficynę przy południowej granicy działki, musiała przez niego prowadzić droga na podwórze. Taki sam model przyjęto zresztą na sąsiedniej działce patrycjuszowskiej. Na północnej części Kiełbaśniczej 29 wybudowano wąski drugi trakt i skrzydło tylne, których usytuowanie zdaje się kopiować układ z parceli południowej. Niezabudowane przejścia pomiędzy murami granicznymi a skrzydłami tylnymi, bądź ostatnimi traktami kamienic zauważyć można również na Ruskiej 2 i Kiełbaśniczej 30.

W miarę rozbudowy kamienic w XIV, XV i XVI w., znajdujące się w środkowej partii budynku aneksy komunikacyjne, umożliwiające poruszanie się pomiędzy kondygnacjami, były

wydzielane również z pomieszczeń pierwszego traktu. Średniowieczne ściany działowe, wyodrębniające takie wąskie pomieszczenia odkryto na Ruskiej 5, Mikołaja 70 i Mikołaja 71. W dwóch przypadkach niewielkie aneksy pojawiały się w piwnicach w okresie renesansu (Rzeźnicza 3 i Mikołaja 70). Jedyną kamienicą z fazy 3, która przez pewien okres nie zajmowała całej szerokości działki położona była na Rzeźniczej 3. Jest bardzo prawdopodobne, że powstałe nieco później pomieszczenie południowe traktu pierwszego na poziomie parteru kryło przejazd na podwórze.

Reasumując, w przebadanym bloku zabudowy zarysowuje się następujący obraz przebiegu dróg komunikacji. W XIII w., drewniane budynki mieszczan prawdopodobnie nie wypełniły jeszcze szczelnie frontów. Komunikacja na każdej działce biegła wówczas prostą linią na podwórze, mniej więcej do 1/2 lub 3/5 głębokości własności, omijając zabudowę frontową. W przypadku szerszych działek takich jak Ruska 2 i działek narożnych, możliwe było funkcjonowanie dwóch dróg dojścia na tył parceli. Usytuowanie obiektów przy granicach posesji Mikołaja 71 wskazuje na to, że na pośledniejszych posesjach funkcjonowało rozwiązanie, polegające na przemieszczaniu się na podwórze przy pomocy wąskich miedzuchów, biegnących wzdłuż granic własności.316 Zapewne w obrębie każdej parceli funkcjonował przynajmniej jeden plac gospodarczy. Za placem obiekty i budynki gospodarcze były gęsto „upakowane”. W niektórych przypadkach ciasny układ obiektów znajdował się w pewnej odległości od tylnej granicy, sugerując obecność drugiego placu, niejako osłoniętego przed widokiem317. Być może w ten sposób osłaniano przed wzrokiem głównego lokatora, czy dostępem jego gości lub osób niepożądanych, wstydliwą – jak pisał Buśko – strefę sanitarną oraz budynków zatylnych318? Od głównych arterii i placów, pomiędzy zabudową strefy frontowej, gospodarczej i tylnej, meandrowały chodniki i ścieżki prowadzące do schodów, wejść do budynków oraz umożliwiające korzystanie z urządzeń sanitarnych i produkcyjnych.

W 1 połowie XIV w. pojawiły się pierwsze kamienice, niekiedy blokując w partiach frontowych funkcjonujące dotąd drogi komunikacji. Skutkowało to przemianami parcelacyjnymi. Ponieważ jedynie Kiełbaśnicza 30 uzyskała dostęp do podwórza anektując pas terenu z działki położonej przy ul. Rzeźniczej, sądzimy, że budynki posiadały przechody lub przejazdy w sieniach319. Wejścia do głównych pomieszczeń budynków ulokowano od frontu, natomiast do piwnic dostawano się od tyłu lub boku, niekiedy za pomocą płytkich aneksów zawierających

316 Przykłady tak prowadzonej komunikacji pomiędzy domami fachwerkowymi i kamieniczkami możemy do dziś oglądać – zwłaszcza w oddaleniu od rynków – w miasteczkach południowych Niemiec np. w Rothenburg ob der Tauber, Dinkelsbühl, Nördlingan, czy Schongau. Warto też zauważyć, że przy szczytach dachów niejednokrotnie zachowały się żurawie, wskazując na to, że właśnie tam znajdowały się magazyny. Miedzuchy są tam zresztą za wąskie aby służyć do transportu surowców, co z pewnością stanowiło utrudnienie przy obsłudze urządzeń zaplecza (np. opróżnianiu latryn). Ich szerokość pozwalała jedynie na prześlizgnięcie się bokiem pojedynczej osoby.

317 Np. w podfazach 2a i 2b, na parcelach Mikołaja 70-71, Kiełbaśniczej 28, Ruskiej 2 i Rzeźniczej 6

318 C. Buśko, 1995b, Z badań wewnętrznego rozplanowania... op. cit., s. 97

schody prostobieżne. Po połowie XIV w. wraz z rozwojem kamienic wzrasta liczba tych przybudówek. Komunikację prowadzącą z parterów do piwnic lokowano najwyraźniej tuż za lub w obrębie pierwszego traktu. Jedyny przypadek schodów dwubiegowych, ze spocznikiem odnotowano na Rzeźniczej 6, natomiast ciekawy układ fundamentu w budynku kalenicowym w północno-zachodniej części parceli Rzeźniczej 1 sugeruje istnienie tam schodów krętych, zabiegowych do piwnicy320. Komunikacja pomiędzy wyższymi kondygnacjami mogła przebiegać zupełnie w innych częściach budynku. Nie należy się spodziewać wyodrębnienia w średniowieczu