• Nie Znaleziono Wyników

Na rynek pracy – a w konsekwencji na umiejętności atrakcyjne dla praco- praco-dawców i zawody, które będziemy wykonywać – wpływa wiele czynników

i trendów. W najbliższej dekadzie coraz większą rolę odegrają kompetencje

„miękkie”, które w dobie automatyzacji i sztucznej inteligencji zrewidują cha-rakter pracy oraz jej defi nicję. Jednocześnie trendy demografi czne i społeczne podyktują inne niż znane dotychczas kierunki rozwoju.

często w nowych, nieznanych jeszcze specjali-zacjach – oraz zechcą „współpracować” z wir-tualnym światem. Stanowiska pracy w przy-szłości będą łączyły unikalne kompetencje człowieka z efektywnością, którą zapewni ma-szyna. Największym atutem automatyzacji bę-dzie obniżenie kosztów pracy, zwiększenie do-kładności i wysokiej jakości – idących w parze z poziomem precyzji i powtarzalności, możli-wym do osiągnięcia wyłącznie przez robota.

Nie oznacza to jednak, że pracownicy będą zbędni. Zamiast przy taśmach produkcyjnych swoje zadania będą wypełniać przy monito-rach komputerów, m.in. programując i kontro-lując procesy. Warto przy tym pamiętać, że doświadczyliśmy już podobnych zmian na rynku pracy. Zawody znane naszym dziadkom dawno odeszły w niepamięć, za to pojawiły się nowe – w dużej mierze powstałe właśnie na skutek rozwoju technologicznego.

Zawody przyszłości

O swoją zawodową przyszłość mogą być spokoj-ne osoby, które wykonują profesje kreatyw-ne, wymagające indywidualnego podejścia i działania. Relatywnie niskie zmiany będzie-my obserwować także w przypadku zarówno zawodów wykonywanych w nieprzewidywal-nych środowiskach, jak i profesji wymagających czynnika ludzkiego, jak np. lekarz czy opiekun osób starszych. Do świata cyfrowego trud-no przenieść profesje wymagające osobistego

ST AT Y STYKA

kontaktu, zrozumienia emocji i pracy na ży-wym organizmie. Robotami mogą być zastą-pieni wyłącznie pracownicy, którzy wykonują powtarzalne i odtwórcze zadania, charaktery-zujące się wysokim stopniem przewidywalno-ści i niewielką dynamiką.

Obok specjalistów, których zawodowa przy-szłość wydaje się znana, na rynku pracy po-zostaje duża grupa zatrudnionych, którzy bę-dą musieli zrewidować swoje ścieżki kariery, a w wielu przypadkach – przenieść realizo-wane zadania do wirtualnego świata. Tą drogą już teraz podążają programiści, specjaliści zajmujący się marketingiem online, dziennika-rze, korektorzy, grafi cy, architekci, osoby wy-specjalizowane w mediach społecznościowych.

Coraz częściej wirtualny jest również nauczy-ciel prowadzący lekcje w formie telekonferen-cji i udzielający zdalnie korepetytelekonferen-cji.

Kogo czekają największe zmiany? Na znaczeniu stracą profesje polegające na wykonywaniu powtarzalnych czynności. Chodzi tu jednak nie tylko o pracowników produkcji, ale też o osoby pracujące w obsłudze klienta, księgowych, bi-bliotekarzy, agentów ubezpieczeniowych oraz urzędników. Duże zmiany czekają również ry-nek biurowy, fi nansowy oraz niektóre zajęcia związane z logistyką, transportem i handlem.

Już dziś sztuczna inteligencja zastępuje kasje-rów – w wielu sklepach wielkoformatowych dostępne są samoobsługowe kasy płatnicze.

Ponadto – według raportu World Economic Fo-rum – zawody, które prawdopodobnie znikną z rynku, to również wprowadzający dane, wyko-nujący proste czynności administracyjne czy kontrolujący stany magazynowe.

W miejsce zawodów „starej generacji” pojawią się jednak nowe specjalizacje związane m.in.

z coraz większymi zasobami przetwarzanych przez fi rmy danych i szerokim zastosowaniem nowych technologii. Potrzebne będą osoby specjalizujące się w analizie danych, architektu-rze sieci, we wprowadzaniu rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. Część profesji dotyczyć będzie codziennego życia – projektowania ubrań (ale przynajmniej w 3D), kryptowalut, kreowania przestrzeni. Pracodawcy w rosnącym stopniu będą poszukiwać osób, które rozumieją

procesy automatyzacji, potrafi ą programować oraz posiadają zdolności analityczne.

Zmiany wydają się ogromne, jeszcze 10 lat temu nie wiedzieliśmy, kim jest trendsetter albo UX Designer, podczas kiedy dzisiaj ich zakres obowiązków odpowiada potrzebom wielu fi rm. Naturalne, że kolejne zawody będą znikać, ale w ich miejsce będą pojawiać się nowe, jeszcze nieznane i nieokreślone. O do-pasowaniu do nowych warunków zadecydu-ją kompetencje „miękkie”, których znaczenie pracodawcy już dziś cenią niejednokrotnie bardziej niż określone wykształcenie, które w kontekście zachodzących zmian może oka-zać się nieadekwatne do potrzeb fi rm.

Jakie umiejętności będą miały znaczenie za 10 lat? Eksperci rynku pracy wymieniają zgod-nie umiejętności interpersonalne, społeczne, systemowe i poznawcze. Na rynku pracy będą potrzebni przede wszystkim ludzie chcący się uczyć oraz potrafi ący uczyć innych. W cenie będzie umiejętność logicznego myślenia, wy-ciągania wniosków, współpracy, rozwiązywania problemów, a także krytycznej oceny sytuacji i podejmowania decyzji. Coraz większe znacze-nie odegra także inteligencja emocjonalna oraz zdolność dostrzegania i rozumienia potrzeb innych ludzi. Jednocześnie na znaczeniu nie straci umiejętność autorefl eksji, pozwalająca samodzielnie określić kierunek swojego roz-woju. Ciągła nauka stanie się naturalną potrze-bą, towarzyszącą przez całe życie.

Przyszłość jest inna

Zarówno pracodawcy, jak i przyszli pracowni-cy już teraz mogą – i powinni – zadbać o roz-wój kwalifi kacje w obszarach, które w przy-szłości będą zyskiwały na znaczeniu. Trendy wskazują wyraźnie, że coraz ważniejsze będą się stawały kompetencje interpersonalne. Już teraz pracodawcy zwracają uwagę choćby na umiejętność pracy zespołowej u kandydatów, bo ta – bardziej niż wiedza specjalistyczna – pozwala osiągnąć zamierzone cele.

Chociaż roboty nie zabiorą pracy ludziom, to technologia zmieni oblicze gospodarki i zatrud-nienia. Dlatego tak ważne się staje, aby zwery-fi kować, jakich kwalizwery-fi kacji będą oczekiwać

ST AT Y STYKA

pracodawcy i znaleźć sposób, aby je rozwinąć lub nabyć. Wielu specjalistów będzie musia-ło zdobyć nowe umiejętności, aby pozostać wartościowymi kandydatami w swojej branży.

Mówi się, że nadchodząca rewolucja będzie

największą, jaka do tej pory miała miejsce.

Proste oraz powtarzalne czynności zostaną zastąpione przez automatyzację, przybędzie jednak wiele nowych interesujących możliwo-ści kariery.

Summary

Many factors and trends aff ect the labour market, skills attractive to employers, and the profes-sions that we will pursue in the future. The changes are driven mainly by technological progress – automation and digitization, which are progressing and spreading rapidly. Demographic and environmental changes, growing individualism and increasing employee awareness also have a huge impact. As a consequence, traditional reasons for employee involvement and loyalty are changing, and the balance between private and professional life are blurring.

In the next decade, soft skills of employees will play an increasingly important role. They revise the nature of the work and its defi nition in the era of automation and artifi cial intelligence. On the other hand, demographic and social trends dictate other than previously known develop-ment directions.

Key words

labour market, trends, soft skills, future of work

Więcej o autorach Paulina Łukaszuk Hays Polska

Communications Manager w Hays Poland, ekspert w dziedzinie komunikacji. Od ponad 10 lat związana z branżą rozwiązań biznesowych w obszarze HR. W Hays Poland odpowiada zarówno za obszar komunikacji wewnętrznej, jak i PR. Jej doświadczenie obejmuje wiele dziedzin związanych głównie z wdrażaniem modeli komunikacji marke-tingowej, współpracą z mediami oraz komunikacją kryzysową. Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecz-nej na Uniwersytecie Warszawskim oraz podyplomowych studiów PR i komunikacji strategiczspołecz-nej w Szkole Główspołecz-nej Handlowej.

ST AT Y STYKA

Naukowcy od lat starają się wytłumaczyć, dla-czego niektórzy ludzie bez problemu rozpo-czynają dzień o 6 rano, a inni z trudem wstają z łóżka o godz. 9. Podejmują również próby zbadania wpływu indywidualnych preferencji pracowników wobec godziny rozpoczęcia dnia pracy na ich efektywność w miejscu zatrud-nienia. Badacze rytmów biologicznych wska-zują, że na cykl dobowy człowieka nie tylko oddziałuje wiele czynników, m.in. pora roku i stan zdrowia, ale też każdy ma swój chrono-typ, który określa preferowane biologicznie pory czuwania i snu. Chronotyp to indywidu-alny, uwarunkowany genetycznie zegar, który wskazuje, kiedy czujemy się najlepiej, jesteś-my najbardziej aktywni, a kiedy powinniśjesteś-my odpocząć.

Pobudka w genach

Zainteresowanie nauki zagadnieniami związa-nymi z preferencjami wobec godziny wstawa-nia jest stosunkowo nowe. Sięga początków XX wieku, kiedy to terminy „poranność” (mor-ningness) i „wieczorność” (eve(mor-ningness) zosta-ły zastosowane do opisu typów przebiegu