• Nie Znaleziono Wyników

Konwersje Żydów polskich na chrześcijaństwo – kontekst zmiany kulturowej

Konwersja dla Żydów polskich bez względu na epokę, w której się odbywała, praktycznie nosiła znamiona zmiany kulturowej. Porzucenie religii tak silnie kodyfikujacej kulturową tożsamość do końca XVIII wieku było sensacją. Choć w XIX i XX wieku prądy

93 P. Śpiewak, Szoah, drugi upadek, „Więź” 1986, nr 7-8; Myli się J. Lichten twierdząc, iż w XIX w. Żydzi nie zmieniali wyznania ze względów pragmatycznych; zob. tenże, Uwagi o asymilacji i akulturacji Żydów w Polsce w latach 1863-1943, „Znak” 1988, nr 396-397, s. 47-76.

94 Zachowało się wiele raportów i sprawozdań o „gwałtach na neofitach” ze strony samych Żydów. Pismo Biskupa Sandomierskiego do KRWRIOP z 21.II.1823 r. AGAD, CWW, sygn 205, k. 64-65; A. Hertz, op. cit., s.

118 i 121.

95 Na przykład A. Dygasiński uważał, że jedyną formą asymilacji Żydów z narodem polskim jest chrzest. F.

Friedman, op. cit., s. 393. Niechęć do neofitów prezentuje literatura np. powieść Mariana Gawalewicza, Mechesy Warszawa 1893; S. Hirszhorn, Dzieje Żydów w Królestwie Polskim od 1864 do 1918 r. [w:] Żydzi w Polsce...

op.cit., t. I, s. 474; E. Orzeszkowa, O Żydach i kwestii żydowskiej, Wilno 1882; J. Badouin de Courtenay, W kwestii żydowskiej, Warszawa 1913, s. 73 i inne.

32 asymilatorskie i akulturacja zniwelowały nieco wyrazistość odmienności kulturowej wyznawców judaizmu, to ciągle konwersja oznaczała często dramatyczny proces zmiany kulturowej. Tak poważną decyzję należy rozpatrywać w dwóch kontekstach: indywidualnym – częstszym i łatwiej uchwytnym w źródłach historycznych – i masowym, na ziemiach polskich spotykanym sporadycznie. Materia samego zagadnienia konwersji, a przede wszystkim jej cel – porzucenie rodzimej formacji kulturowej, uogólniając: jednolitej dla nieżydowskiego otoczenia – warunkowała proces niepamięci o dawniej wyznawanej religii i poprzedniej tożsamości kulturowej. Proces, przez socjologów zwany socjalizacją, przebiegał więc w skomplikowanych warunkach niejasnych i niejednoznacznych często stanowisk przedstawicieli formacji kulturowej, do której aspirowali neofici96. Memuarystyka z epoki wyjątkowo tylko przywołuje konteksty konwersji i pokazuje proces przemiany indywidualnej.

Przejście od jednej do drugiej formacji, wchłanianie tożsamości kulturowej innej grupy w związku z konwersją jest procesem ciekawszym od obserwacji i analizy w skali makro.

Interesujący jest więc wpływ nowej religii (w różnych wyznaniach) na proces zmiany kulturowej Żyda-neofity, działania i stanowiska instytucji religijnych, a także otaczającego środowiska (formacji opuszczanej i „przyjmującej”)97.

Probierzem podkreślającym i umożliwiającym ocenę znaczenia zmiany kulturowej w odniesieniu do konwersji Żydów jest niewątpliwie stosunek duchowieństwa do neofitów.

Zgodnie z orzeczeniami papieży Pawła III, Grzegorza XIII (obaj w XVI w.) i Klemensa XI (XVIII wiek), w celu nawracania Żydów nakazywano księżom wygłaszanie co tydzień do Żydów nauk katechetycznych. Na ziemiach polskich duchowieństwo katolickie zachowało umiar i dystans w tych działaniach, aczkolwiek zdarzały się niechlubne wyjątki. W I połowie XVII w. swój program nawracania Żydów na łono Kościoła katolickiego za pomocą represji zaprezentował Sebastian Śleszkowski, ale jego postulaty nie znalazły uznania w sferach duchownych98. Specjalne homilie w synagogach wygłaszał biskup Franciszek Kobielski, kanclerz królewski, administrujący w latach 1739-1755 diecezją wołyńską. Jego kazania w bóżnicy w Brodach nie przyniosły efektów. Księży pragnących nawrócić Żydów poprzez przemówienia w świątyniach izraelickich było więcej. Podsumował te działania E.

Rostworowski: „głoszone w synagogach, za panowania Augusta III barokowe kazania

96 Mam tu na myśli stosunek chrześcijan do neofitów. Por. uwagi dotyczące socjalizacji w kontekście zmiany kulturowej: P. Sztompka, Socjologia, Kraków 2005, s. 249.

97 Por. uwagi dot. przyjmowania kultury: E. Baldwin, B. Longurst, S. Mccracken, M. Ogborn, G. Smith, Wstęp do kulturoznawstwa, Poznań 2007, s. 28.

98 J. Goldberg, op. cit., s. 205-206.

33 misjonarzy nie trafiały do talmudystów”99. Kazaniom w synagogach „misjonarza”

dominikanina Wawrzyńca Owłoczyńskiego towarzyszyły niepokoje i tumulty. Anonimowy autor jego hagiografii podał, iż zakonnik ten zdołał nawrócić 1.975 protestantów i ochrzcić 66 Żydów100. Za panowania Sasów, jak pisał H. Nussbaum, srogie uchwały duchowieństwa dążyły wszelkimi sposobami do nawracania Żydów. We Lwowie podobne działania

„misyjne” poparto regularnym wojskiem101. Klasycznym przykładem było wydarzenie mające miejsce w Drohobyczu. Zelman Wolfowicz z powodu rozmaitych nadużyć naraził się zarówno ludności chrześcijańskiej, jak i żydowskiej. W procesie zarzucano mu różne przestępstwa, podpalenia, otrucia itp. Sąd wyrokiem z dnia 7 czerwca 1755 r. skazał go na śmierć. Po przyjęciu wiary chrześcijańskiej został ułaskawiony i osadzony w klasztorze unickim102. Przypadki porywania dzieci żydowskich i osadzania ich w klasztorach katolickich należały do rzadkości. W 1736 r. próbowano porwać i ochrzcić córkę Szmuela Rabinowicza, bogacza i faktora Elżbiety Sieniawskiej. W wielu uprowadzeniach podpierano się obowiązującą od 1747 r. papieską bullą, w której dziecku po 7 roku życia przyznawano prawo decydowania o własnej religii, co sprzyjało tym praktykom. Wielu biskupów protestowało, a w II połowie XVIII wieku jeden z założycieli Komisji Edukacji Narodowej, biskup wileński Ignacy Massalski, kilka razy dał wyraz oburzeniu w obliczu aktów porywania i chrzczenia dzieci żydowskich103. W liście pasterskim z 1783 r. Massalski pisał: „zbytni zapęd, przez gwałtowne porywanie ku chrzczeniu... żydów niewiernych, bez wiedzy ich rodziców... jest przeciw naturalnej sprawiedliwości, ta y prawa kościelne... surowe kary naznaczają tym kapłanom, którzyby w tym wykroczeniu...”104 .

Generalnie od końca XVII w., czas słabnięcia Rzeczpospolitej oznaczał również słabnięcie prawodawstwa ochronnego wobec Żydów, obowiązującego na obszarze unii polsko-litewskiej. Słabła też tradycyjna polska tolerancja, w konsekwencji stale pogorszała się sytuacja polskiego żydostwa, tuż przed upadkiem Rzeczpospolitej równując się z

99 E. Rostworowski, op. cit., s. 8.

100 J. Kałowski Mic, op. cit., s. 17; J. Kitowicz, Opis obyczajów za panowania Augusta III, Wrocław 1951, s.

175; W. Smoleński, Przewrót umysłowy w Polsce wieku XVIII, Warszawa 1949, s. 115; M. Bałaban, Historia i literatura... op.cit. t. III, s. 320; E. Rostworowski, op. cit., s. 8. Przykład z W. Owłoczyński za J. Goldberg, op.

cit., s. 207-208.

101 H. Nussbaum, Historyja Żydów od Mojżesza do epoki obecnej, t. V, Warszawa 1890, s.77.

102 M. Bałaban, Ustrój gminy żydowskiej w Polsce w XVI i XX wieku, „Głos Gminy Żydowskiej” 1938, nr. 3, s.

55. Inny przypadek wydarzył się w 1728 r. i związany był z podwójną konwersją. Gdy Żyd ochrzczony Jan Filipowicz wrócił do wiary żydowskiej, Kościół katolicki osadził go w więzieniu. Filipowicz oskarżył ze strachu niewinnych rabinów. Zarówno Filipowicz, jak i 2 rabinów poniosło śmierć. Zob. J. Schall, Historia Żydów w Polsce, na Litwie i Rusi, Lwów 1935, s. 131-132.

103 J. Goldberg, The changes in the attitude of Polish Society Toward the Jews in the 18-th century, „Polin” 1986, s. 41. Ks. G. Pikulski podkreślał, że nie należy nawracać Żydów siłą. J. Goldberg, Żydowscy konwertyci...op.cit.

s. 209.

104 J. Kurczewski, op. cit., s. 505-507.

34 położeniem Żydów w innych krajach Europy. Przyczyn było wiele, ale spośród najważniejszych wymieńmy: liczne zewnętrzne ataki zbrojne oraz niesłabnące konflikty religijne na linii protestancka reformacja – katolicka kontrreformacja oraz prawosławie – unia brzeska. Kościół katolicki w Rzeczypospolitej miał daleko więcej problemów na głowie, aniżeli hierarchowie w zachodniej Europie. Prócz zaangażowania się w kontrreformację musiał pilnie strzec stanu posiadania i wzmacniania pozycji cerkwi unickiej. Duchowni podejmujący trud nawracania Żydów stawali przed bardzo poważnymi problemami: nie znając bowiem języka, istoty religii mojżeszowej, imali się najczęściej metod prymitywnych i nie przynoszących rezultatów. Dlatego też tak często uciekano się do przymusu i szantażu. O jednej z takich metod pisał w swoim pamiętniku K. Koźmian. Niejaki ksiądz Kobyliński „tak sobie zbałamucił głowę, że... zaczął nawracać Żydów ciągłymi dysputami, za co dostał policzek od jednego rabina, a drugi Żyd w obecności mojej powiedział mu: Daj Waść spokój, bo Waść niedouczony...”105.

Jakub Goldberg uważał, iż jedną z przyczyn niepowodzeń misyjnych Kościoła katolickiego była niska, w porównaniu z innymi krajami, liczba duchowieństwa w stosunku do wiernych, co nie pozwalało na szeroko prowadzoną akcję misyjną. Prężna i dobrze zorganizowana społeczność żydowska, której byt materialny był w okresie staropolskim raczej niezagrożony, była odporna na takie działania106. Pomimo niewielkiej skali zjawiska Żydzi konwertyci w okresie staropolskim zasilili zarówno stan szlachecki, mieszczański, jak i chłopski i z wyjątkiem frankistów nie tworzyli wyizolowanych społeczności pod względem obyczajowym, stylu bycia, jak to będzie miało miejsce w XIX w. Z nielicznymi wyjątkami zostali całkowicie zasymilowani w swoich środowiskach. W Polsce, jak i w Europie, przyjął się i obowiązywał zwyczaj powoływania zamożnych mieszczan, księży i szlachty, a nawet magnaterii i króla na rodziców chrzestnych neofitów. Toteż zrozumiałe, że najbardziej podatni na konwersje, w szczególności od początku XVI w., byli przeważnie Żydzi z zamożniejszych warstw społecznych, którzy mieli stałe i częste kontakty z chrześcijanami.

Wydaje się, że liczba ochrzczonych Żydów do końca osiemnastego stulecia była niewielka. Trudności szacunkowe wynikają głównie z braku precyzyjnych (a raczej całkowicie rozbieżnych) danych. Akcja nawracania Żydów napotykała na silne opory ze strony wyznawców religii mojżeszowej, a neofici i ich potomkowie byli także prześladowani przez swoich pobratymców. Świadczy o tym relacja nuncjusza papieskiego sporządzona w 1750 r. w Warszawie. Mówi się w niej o neofitach przybyłych z Polski, którzy skarżyli się w

105 K. Koźmian, Pamiętniki, wyd. J. Villaume, t. I, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1972, s. 55.

106 J. Goldberg, op. cit., s. 201.

35 Rzymie, że są dyskryminowani, nie otrzymują wsparcia, i zwracali się o pomoc107. Już w XVI w. pisał M. Czechowic, że „trudna to jest rzecz Żyda Chrystianowi nawrócić...”108. Zdarzało się, iż starozakonni wybierali śmierć, aniżeli chrzest. Legenda głosi, że podczas rzezi w Humaniu (1648 r.) Żydówka Bejle lękając się, ażeby jej dzieci po jej śmierci nie zostały zmuszone do przyjęcia chrześcijaństwa, potopiła je w rzece109.

W istocie wyznawcy religii mojżeszowej tworzyli wspólnotę słabo asymilującą się, mieszkali w osobnych kwartałach, nie znali zasad religii chrześcijańskiej, a niekiedy ich jedynym językiem był wyłącznie jidysz lub rzadziej hebrajski. Jak trafnie pisał E.

Rostworowski, w okresie staropolskim: „między wyspami żydostwa i otaczającym je chrześcijańskim społeczeństwem stanowym do schyłku XVIII w. praktycznie nie było w Rzeczypospolitej pomostów asymilacji kulturowej”. Decyzję konwersji w tym okresie zazwyczaj poprzedzała możność otrzymania przygotowania katechetycznego. „Dla staropolskiego neofity proces społeczno-kulturalnej integracji z nowym środowiskiem zaczynał sie dopiero po zerwaniu z judaizmem...”110. Szantaż i strach, ale i względy awansu społecznego to motywy Żydów przyjmujących chrzest w XVI-XVIII w. Typowych – w rozumieniu nowożytnym – misjonarzy zajmujących się świadomie działalnością misyjną wśród Żydów na ziemiach polskich do końca XVIII w., z wyjątkiem ks. Turczynowicza, nie było. Dopiero w XIX w. przybyli na nasze ziemie pierwsi misjonarzy protestanccy111.

Należy podkreślić, iż pomimo zdarzających się aktów gwałtu nie posunięto się do środków skrajnych, jak na przykład w XV i XVI w. w Hiszpanii i Portugalii. Nie zmuszano Żydów do gremialnego uczęszczania do kościołów. Bytność na takich kazaniach była nieobowiązkowa. Pisał A. Hertz: „Inaczej niż w krajach Europy Zachodniej, w Polsce przymusowe nawracanie były czymś rzadkim”. Niezrealizowany projekt praw dla Żydów podczas Sejmu Wielkiego mówił m.in., iż żaden Żyd nie może być przymuszony do chrztu, chyba że z własnej woli, a i to pod warunkiem ukończenia 20 lat przez mężczyznę i 18 przez kobietę „i to po roku uczynionego doświadczenia”112. Tak więc ostatni akt prawny w

107 J. Kałowski Mic, op. cit., s. 26.

108 M. Czechowic, Rozmowy chrystjańskie, wyd. A. Linda, Warszawa-Łódź 1979, s. 79. Jedna z zakonnic pisała

„Nawrócenie Żyda jest szczególnie trudne, bo naród ten bogobójczy, za karę swej zbrodni, nosi zasłonę na umyśle”. Z. Fudakowska, Z dziejów nawróceń, Sandomierz 1939, s. 151.

109 Fr. Rawita-Gawroński, Żydzi w historii i literaturze ludowej na Rusi, Warszawa-Kraków-Lublin-Łódź-Poznań-Wilno-Zakopane (b.r.w.), s. 229.

110 E. Rostworowski, op. cit., s. 8.

111 Już u schyłku XVIII w. przybyli pierwsi misjonarze, którzy działali sporadycznie na Litwie i w Polsce.

Przybywali oni z założonego w Halle instytutu szerzenia ewangelii wśród Żydów. J. Goldberg, op. cit., s. 203-204.

112 A. Hertz, op. cit., s. 116; T. Czacki, op. cit., s. 122. Jan Doktór, Ewangeliccy misjonarze u rabina ziemskiego Wielkopolski, „Studia Judaica” 1, 1998, nr 2, s. 243-254, pisze o o mało znanym Institutum Judaicum et

36 niepodległej Rzeczypospolitej był liberalny w stosunku do Żydów i nie pozwalał na chrzty w obliczu przymusu i presji moralnej. Jednak upadek państwa przekreślił szereg postępowych reform także w odniesieniu do Żydów i Żydów-chrześcijan. Polska dostała się we władanie trzech zaborców.