• Nie Znaleziono Wyników

Roślina t a d z i k o rośnie w Arabń i S v r y i : w e

W ł o s z e c h

i

Hiszpanii i F r a n c y i, osobliwie przy

Montpellier

, i u ź i ą o d w i e l u lat rozmnaża j ;

$ i e m c y niedawno sadzeniem iey zatrudniać się poczęli. St^d widocznie się pokazu e, ź e s:ę w ka*

ź d e m klimacie ud*ie. W i a d o m o , iak c z y n n i e k l l m a

W e g e t a c y i dopomaga : z temwszyftkiem roślina

ta pomimo zmiany klim atu , źarii»ą ziemią nie gardzi i wszakże o b r o d z e n i u k a s z t a n k ó w wiele dopomaga dobra u p r a w a , lak się t o na sw«m tnieyscu ©p sze.

foftrzegsn© , źe ta roślina w z i m n i e j s z y c h kraiach nie kwitnie : z d a rz y ło sif to iedr^k vp

Hoyersiuerder

w w yższey L u z a c y i , gdzie dziesięć sztufe t y c h migdałkó# na doświadczenie z a s a d z o ­ no , i z dziewięciu ieden wydal k w i a t : n u d o c i e -

cz o n o p r z y c z y n y * dlaczego inne r k kwitły* Z t e g o zaś, który kwiat w y d a ł , zebrano nawet d o y - r za ie nasienie. M;mo t e g o , kilkuletnie d ośw iad ­ czenie w Njtmczfc h potw e;c?za » i i w zim n iey . szych kraiach ta roeisna k w n t n , a zatem i na­

sienia n*e wvdaie. A l e obht urodzay migdał- k ó * , w <*!> I l o ś c i orze. ha 1 ( k o l e g o , przy ko*

i żonkach tey rośliny rosnących , doftateczny ieft O s

3 0 4 IŁkonomiia.

\ v " r * , /

-d o iey rozmnożenia. T e o r z e c h y w p r z y z w o i t y m czssiw z ziemi dobyte , i kilkakrotnem w wodzie płókaniem o c z y s z c z o n e , kolor p o w ie r z c h o w n y naaią f i o l e t o w y ziemny, Ikóreczkę c i e n k ą , którey palki jedne na drugie zachodzą : po ususzenia za*

marszczy się p i sietaney nabierają farby. Mięso w nich ieft białe , iak w m i g d a ł k a c h , sok mle z u y , tłufty, zupełaie migdałom podobny , bez źadaey w o n i : k s zta łt ich z w y c z & y n y o d t y l n e y ftrony ieft nieco o k r ą g ł y , od przedniey zaś koń czaty.

Z ie le t y c h migdałków podobne iuft do t r a w y pe- r z o w e y Przy ziemi Ikupiosae iak wiązka , w górze zaś c o r a z bsrdziey roztrzepuią się liftki.

Zóiknienie końców t e y t r a w y , okazuie doyrza*

lość migdałków,

I k W* ♦< ' i I »• M ' * / * | I 1 . t ^

Namieniło się w y ż e y , ze n i e f g a dzi żadną ziemią ; płocsność iednak o w o c ó w z a w :>sla od ró­

ż n i c y gruntu. Jeden migdałek posadzony w zie­

mi p o m ie m e y , w y d a ie sztuk 40 . do 60. w uro- d z a y n ie y s z e y do f t u , w tłuftey zaś do 7 5 0 . i do 800. Cibora w s w o i e y oyczyzsssie osobliwie lubi b a g n a : dlatego gdy na suchym , piasczyftyna ? ciepłym * pulchnym gruncie sadzona b y w a , w czasach suszy częstego wymaga polewania.

( * * ) P. Htfrbery w dziełe sutoićm pod tytułem Życia nooia wi«yski« , nazywa ziele tey rośliny perzem m igdało­

wym } Gra na en Ami&dalosam ; i przeznacza ie na

paszę dla bydła rogatego jfakoż smakuie bydlętom , w ith tuczy , i mieko pomnaża. Może by di, btZ /(- szkodzenia na ten koniec przeznaczone.

o Ciborze roślin ie. 2©g

* * * • * . ' ' < / , : 94

S p osó b, i c z a s sadzenia migdałków.

W Niemczech zaczyrsaią sadzić migdałki od pierwszego do osmsg© Maia ; - w c z e ś n i e j s z e sa­

d z e n ie , dla przymrozków nocnych niebezpieczne.

Dlateg© w naszym krain , dopiero o k o ł o i ę g o Maia sadzić ie można, Jeżeli te migdałki są ro­

czne , ' przed zasadzeniem trzeba ie 24. godzin lEoczyć w w o d z i e , do którey c o k o lw ie k saletry w s y p a ć m o ż n a , dla przyśpieszenia w e g e t a c y i : lezfcii zaś są dwuletnie , podobnymże s p o s o b e m , le cz 4 3 , godzin m o c z y ć trzeb a, p o te m chuftą c - tarte bydź maisj.

Ziemię ile możności przerobić i upulchnić n a l e ż y , wiele bowiem wprawa do rozmnoienia ich pomaga. T y m końcem ież«!i ieH ziemia tw a r­

da i ścisła , nawieźć piafku , p o p i c i a ? wapna , z o l a tnydlarOciego, ©grodowey zie m i, w ę g li p o ­ t ł u c z o n y c h t śmieci z i z b ; w niedoftittku zaś t e ­

g o , s ł u ż y ć może g n ó y b y d l ę c y dobrze w y g n i ł y , osobliwie pod iesień nawieziony i zaorany ? aby tak przez czas z im o w y za pom ocy śniegu, ie- p i e y ziemię u ż y ź n i ł. Dobrze się c z y n i , g d y gnoiem nawieziony grunt w jesieni , na wiosnę przed sadzeniem m igd ałków 9 dwa rasy si® prze­

o r z e i zbronuie. U rodzayność ich obficie nad- g rod zi pediętą pracę i zachód.

Dwoiakim sposobem sadzić się z w y k ł y . Pier­

w s z y ieft t e n : ieżeli komu zatrudnienia wiele czasu ł o ż y ć nie p ozw alają , po odbytem troczę- niu i z wilgoci otasciu, powinien ie sadzić w raiey- sru przeznaczorem , gdzie do s w o i e y d o y r z a łc ś c i

b e z p i z e s a d z e n i a z o f t a w a ć m a i ą . D r u g i j s p o s ó b

ieft t a k o w y : naprzód sadzą się na o ftvgfym in­

spekcie , w odł głości tak?ey, abv z pomiędzy dwóch r o ś l in e k , i^dpę w y i s ć m o ż n a : fłiedy zą*

p #s hodsą i trawę w ypuszczą, pvzedziełaią się i prz sadzaią na za^ors i u i tspr»w»»y.

Jeżeli się pierwszego w sad?e»du uzvw a spo­

s o b u , trzeba w za g in ie na c z t e r y ftopy szerokim , z r o b ć podłużne i o w k ł , n* dwa lub półtrzecia cala głębokie , a na d^ies^eć calów iedne od dru­

g i c h odlegle. N e będzie odl rzeczy do d^unaftu i czternaftu calów powiększyć tę od ległość , z w ł a ­ szcza w zienai dobrze uiodzayney, gdzie znaczne­

g o ich rozmnożenia spodziewać się można. Za*

g o n y tak obsadzane f w Lipcu nay śliczniej szij wydai^ ł ą k ę , naymitiey ftopę wysokości t a w y i m i ą c ą ; w te rowki sadzić trzeba migdał*; i , w dołki porobione na cai lub półtora głębokości : od e g ł o ś ć od pięciu do siedmiu c a l ó w bydż p o ­

winna. Po kilku nie d z ie la ch , rozsadzać ie na­

l e ż y w mieysfa , gdzie inne nie p o w s c h o d z i ł y , g d y ż nie wszytki® się u d a ją , łub ie ija d a roba­

c t w o , o ktdrem n iź e y narniem'?.

T a k powsadsane migdafki obsypać z i e m i ą ♦ a g d y ta ieft su hą , ssraz lub dnia naftepuja e g o podlać p otrze ba , cze^o osobliwie w czasie suszy

pil it-dopelhisć należy.

S 'o ę zy w a ią w zifcmi z w y c z a y n i e , dera, t r z y , a cz «em i c z t e r y tygodn e , nim par/schodzą.

G d y t awa d o kilku calów p o d r o ś n ie , gęftsze p miedzy ui^mi w y d o b y ć t r z g b a , i mieysca

pu-< a l > ż y ć , lub też na osobnych zagonach nasa­

d z a ć można* Pilnie uważać n a l e ż y » aby p r z y

206 Ekonotniia

w y d o b y w a n i a , zawsze na korzonkach nieco ziemi zoHało.

Jeżeli zaś drugiego u ż y w a m y sposobu , t o iefi , pomnażaiąc rośliny przez oddz elanie ko- n r n k a , migdałki w dołki na t r z y , lub cztcjry c a le t y l k o odlagłe , wsadzone bydź p o w i n n y ; a g d y o k o ł o C z e r w c a młode roślinki przez z w y k ł e m w y r h korzonków ro zm n a ż a n i* , do kilku calów p o d r o s n ą , wydobytlź ie z z i e m i , i nowe w y p u - ffcki od samego krzaczka , za w s z e iednak nieco ziemi przy nich z o f t a w i a i ą c , oddzielać i rozsadzać V) p rz y g o to w a n e do t e g o z a g o n y . Również po- ftąpić należy i z sadzenemi roślinami ftaremi ; d o b y w a ć ie , rozdzielać i rozsadzać. Przez ten sposób rozmnożenie nadzw yczaynie p o w ię k s z y ć można, z a c z ą w s z y to czynić przez c a ły Czerwiec aż do L .p c a , Jeżeli r»łcde w y p u f t k i , od g ł ó - Wney rośliny coraz w y r a j a j ą c e , aż, do p o ł o w y t e g o miesiąca, moźaa e d « y m o w a ć i rozsadzać.

Jm wcześniey t a k o w e rozsadzenie w wymienio-

^ nym czasie ulkutecrniać się zacznie , tem wię­

ksza bfdzie korzyść , ponieważ migdałki w ię ce y maią czasu do rośnienia, przez co prędzey doy- rzewaią^ a zgadnąć nie można, c z y nafłępuiąca iesień ciepła będzie, lub te ż dżdż)ft'> i sirans, P r z y tem przesadzeniu , fcie trzeba zapominać p o ­

lania młodoci^ney rozsadki , i to csęfto p o w t a ­ rzać *ię powinno , z w ła sz c z a gdy susze trwają.

N a y o b f it s z e g o obrodzenia naigdałków s p o ­ dziewać się można , wcześnie ie sadząc & inspe­

kcie oziębionym , w Marcu lub Kwietniu , p r z y ­ krywając ie z początku matami, lub t e ż oknami;

*

% 'w » W % ł \

o Ciborze roślinie. .£t>7

1

5808 Kkotiomiia

k t ó r y h » g d y b y dzienne m r o z y p rzyftę p o w a ły , poraszać nife n a l e ż y : g d y z f ś p o w s c h o d z ą , mo­

żna w południowych g o d z i n a c h » uważai^c iednak służącą do teg o porę , przez odsłoniense , ś w i e ż e ­ g o puścić im powietrza.

C a łe z niemi obchodtpnie f póki zoftaią w

? i « i n i , z a w isło na częftem ziellka opielun u , po*

lewaniu i upulchnien u , przez p o r u s z c i e za p o ­ m ocą w ą z k ie y n u t k i , k o ł o nich z i e m i , o b s y ­ pując ie n i e c o , ifck kartofl i inne cebułne r o ś l i­

n y ; poduszenie atol, t o ziemi ma s e dziać z Wielką oftroźnośeią , i t y l k o p o w erzchownie , ni­

g d y zaś g ł ę b o k o : ponieważ “korzosaki t e y r o ś li- n y , a o s o b liw ie beczsse młodociane p ł y t k o pod Ziemią s ę r o z c h o d z ą , przez c o im można wiele s z k o d z ić : łe p ie y zaś aby w upulchnioney ziemi

sadzone b y ł y : przez pielenie bowiem ziemia się i tak k o ł o nich poruszy „ a zatem u ż y c ie m o t y k i w c a i e me; będzie potrzebne.

Zbiór t y c h m gdałków przypadg w Paździer­

niku: można g o rozpocząć w pierwszych zaraz dniach , a n a y d fu że y do 20. robotę z a k o ń c z y ć , która lepiey udaie się , ie ż tli deszcze nie padaią , ponieważ tak sama roślma , inko i t y o w a c e nie znoszą zimna , pośpieszać z ich zbiorem n»leży , inaczey przypadłe zimno , chociaż w i d o c z r e y w

migdałkach nie czyni zmiany , ztem^szyftkieui sadzone na wiosnę nie powsrhodza W I %/ w e c e y . Z i e -W J w

mne te migdałki równaią się , co do znoszenia zif««a , kasztanom słodkim , z tą różnicą , iż ka- s* nom m szon ym m r z s z k o d z i , roigdalikona zaś

t y i o , p^ki są ś w i e ż e , pielone i nie suszone.

Jeżeliby

W

czasie ich zbioru zimna

i

destcze przyftap>ły , p>ztz co zbiór ©poimć s ę musi 9 dal* ko lepiey ieft wftrzymać ich w y d o b y w a c i e , a ziemię w k t ó r * y <tosły, sfotpsja bo liśc>ami tak d ługo p r z y k r y ć , póki sprzyiaiący czas nie na- ftąpj.

W y d o b y w a n ie migdałkow źadney nie podpada t r u d n o ś c i

, i

owsz®m z w s z e lk ą ł a t w o ś c ią zw^ykl©

sie o d b y w a ć , ©sobliwie % ziemi u ulohnieney , g d y t *as su hy s p z y i a ; ponieważ p o c z ą w s z y od cł1q i^dne^o « ssaygłebiey do 4 . c silów w ziemi s i e d z ą , która p rz y debyciu ł a t w o z nich odpada;

iBo^^łi %i£c snadnie z k o r z o n k ó w o b r y w a ć ,

i w

kosze do oplóftgKJa Odadać*

Tryeba ie z zi^mi naydokładniey o c z y ś c i ć t c o tym s^>os©btm cz y n ić sie z w y k ł o : sypie się na przetaki doft fceczna c z ę ś ć , potem obcięty m io tłą i dobrze związa- ą , za dolewaniem uftawi- cznern w o d y , iak naydo&ateczniey p rz e c z y s z c z a ­ ły ssę i ©płókjwaią,

O c z ) ś c wszv tym sposobem , i znayduiace się chobne kamyki oddzieliwszy,, trzeba ie jak naydckładniey w y su szy ć , aby się nie z a t ę c h ł y

i

nie zapleśniały. Suszenie t o bydź może czynione albo na słońcu , na powietrzu , albo te ż r©z«

p o fta rłs z y na poddaszu bardzo cienko, gdzie ie częfto (©patką przewracać należy.

Dla zapewnienia się o zdutności ich d® sa­

dzenia , radzą niektórzy, aby po wysuszeniu , pławić i e , a upa iłe na spód naczynia po p ow tór­

ne m ususzeniu , zachować w mieyscu suche®

i

bezpiecznem , bo ie m y s z y nad z w y cz ay nie

zja­

d a j *

o Ciborze roślinie

. 209

S I O Ekonom iia

. . I « *

Jnni zaś ten sposób, i tó słusznie nsganiai^ , utrzym u iąc , iz w tę porę refcu powtórne susze­

nie ieft niepewne, a zatem bydź może s ik o d

li-V 1 * 1 ^

w e ; podai$ sposób ł a t w i e y s z y , krótszy i bez- p i e c z n i e y s z y > a ten ieft , iż b y ie w y w*ać na m ł y n k u , iakiego powszechnie na wsiach u ż y w a ­ j ą : tym sposobem t r z y ich gatunki podług w iel­

k o ś c i i ciężkości ©trzymać można ; pier^s?.y z nich n a y l ż e y s z y , n s y d s l e y odlstuie, drugi b l i ż e y , a trzeci z poprzednich n a y c i ę i s z y i n a y w i f k s z y , naybliżey młynka pada.

Przopommieć nie można osobliwości , którey aawsze doświadczaią przy wydobywaniu t y c h mi- gdałbów, is z ziemi i korzonków zapach m iły ko­

rzenny , podobny goździkom czuć się daie : za- d z i w i ć się iedn^k n a l t ż y , że ten zapach właśnie pod ręką ulatuie , a same migdałki nic z niego nie zachowują. Rozbiór chimiczny migdałków pizedftawia cząftki, z których się (kłftdaią: Z czę-

i c i 100.

W e d y 30. krochmalu 1 1 . ( t e n ieft prze­

dni , subtelny i b i s ł y ) , takim nawet zoftai® po swern w wodzie r o z p u s z c z e n i u ) , może bydź do

ciaft bsrdzo zdatny. ,

Oleiu 5, O l e y lubo wyciska się ze ś w ie ­ ż y c h , dla okazania źe go maią, daleko ieft obfitszy, k ie d y rok c a ł y leżą.

W y c i ą g u extractum 7. ż ó ł t a w y ieft i s ł ó d . k a w y. Summa 53.

Ż y w i c a , Łtóraj z oleiu palonego w y d o b y w a ć jttożna , daie zapach m i ł y , ta wynosi 7.

R e s z ta w (korupkach z ziemnych części zło żo n y ch zamknięta.

o Ciborze roślinie. a i r

Powiązane dokumenty