• Nie Znaleziono Wyników

U KRAIŃSKA DZIURA BEZ DNA , CZYLI KOSZTY CHAOSU M AREK P IEŃKOWSKI

W dokumencie UU FF (Stron 107-110)

rzełożenie na czas nieokreślony podpisania umowy o utworzeniu strefy wolnego handlu pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską (DCFTA) i ograni-czenie się przez Brukselę do mającej wymiar raczej symboliczny politycznej części stowarzyszenia z Kijowem, stanowią wynik określonych okoliczności ekonomicznych, w tym przede wszystkim rosnącej obawy o wysokość finan-sowych konsekwencji integracji terytorium znajdującego się dziś w składzie państwa ukraińskiego do europejskiego obszaru wolnego handlu. Warto po-wtórzyć tezę głoszoną już od pewnego czasu przez cały szereg ukraińskich ekonomistów i ekspertów: koszty współpracy unijno-ukraińskiej zdecydowanie przewyższą ewentualne korzyści z niej wynikające. Przy tym szacunki dorad-ców rządu Mykoły Azarowa z końca ubiegłego roku, mówiące o ok. 16,5 mld USD dodatkowych obciążeń dla budżetu ukraińskiego w skali rocznej są naj-prawdopodobniej już dziś nieaktualne i zdecydowanie zbyt optymistyczne.

2 kwietnia 20 14 r. de facto premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk, występując przed uczestnikami corocznej konferencji inwestycyjnej, sformułował dość op-tymistyczną prognozę rozwoju sytuacji ekonomicznej. „Sytuacja makroeko-nomiczna Ukrainy nie jest tak dobra, jak mogłaby być, ale nie jest też taka zła, jak sądziliśmy” – poinformował. Według przedstawionych przez niego oficjal-nych prognoz, spadek PKB wyniesie w 2014 r. 3% (do 10% w przypadku braku pomocy zewnętrznej), a inflacja kształtować się będzie na poziomie 14%. Jed-nocześnie szef rządu podkreślił, że kraj czekają bolesne reformy, związane z całkowitą akceptacją przez stronę ukraińską wymogów międzynarodowych instytucji kredytowych, których wsparcie w obecnej sytuacji stanowi jedyną nadzieję na uniknięcie całkowitego bankructwa państwa. Z czym – zatem – wiązać będą się zapowiadane przez niedawnych opozycjonistów reformy i czy będą różnić się od tych, których przeprowadzenia odmówił nie tak dawno – w obawie o swą polityczną przyszłość – Wiktor Janukowycz?

Reformy ukraińskie stanowić mają realizację wymogów przedłożonych Ki-jowowi przez takie instytucje finansowe, jak Międzynarodowy Fundusz Wa-lutowy, Bank Światowy, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju czy Europej-ski Bank Inwestycyjny. Pierwsza z wymienionych instytucji zamierza przeka-zać Ukrainie kredyt w wysokości 15–20 mld USD, przy czym to właśnie jej żądania reform ukraińskiego systemu gospodarczego idą najdalej i zostały odrzucone przez poprzednie władze ukraińskie. Przygotowaniem do ich wprowadzenia ma być przyjęta 27 marca w Radzie Najwyższej specjalna ustawa o przeciwdziałaniu katastrofie finansowej i stworzeniu warunków

P

wzrostu gospodarczego Ukrainy, zakładająca cały szereg cięć i redukcji wy-datków budżetowych na elementarne dziedziny życia. Oznacza to w skali makro m.in. zapowiedziany już od 1 maja wzrost cen gazu dla odbiorców in-dywidualnych o 73%, zwolnienie z sektora publicznego około 20 tys. pra-cowników w nadchodzących miesiącach oraz radykalne podwyższenie opłat za usługi komunalne o co najmniej 30%.

Poszczególne sektory i regiony odczuwają już dziś rozmiary nadchodzą-cych cięć budżetowych. Przykładowo, w przypadku Doniecka zmniejszono dotacje z budżetu centralnego, uniemożliwiając m.in. spłatę zobowiązań wy-nikających z inwestycji dokonanych przez miasto w ramach przygotowań do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. i budowę nowego, zaprojektowanego niedawno szpitala specjalistycznego. Skutki kryzysu odczuwają też zakłady przemysłowe z najbardziej zindustrializowanych regionów kraju. Pod koniec marca firma Azowmasz z Mariupola w obwodzie donieckim przeszła na czte-rodniowy tydzień pracy i jednocześnie zapowiedziała zwolnienie połowy z li-czącej 19 tys. pracowników załogi. Produkująca głównie wagony kolejowe i podzespoły do nich spółka liczyła na kontrakt z ukraińskimi kolejami pań-stwowymi; te jednak zmuszone zostały do zrewidowania wszelkich planów inwestycyjnych na najbliższy okres.

Jednocześnie należy spodziewać się całkowitego lub znaczącego zamknię-cia dostępu towarów ukraińskich na rynek Federacji Rosyjskiej i Unii Celnej, co może mieć druzgocące następstwa, biorąc pod uwagę kluczowy charakter relacji handlowych i kooperacyjnych pomiędzy Ukrainą i Rosją. Zapowiedź kryzysu widoczna jest już teraz: jak podaje urząd statystyczny w Kijowie, w porównaniu z lutym 2013 r., w lutym 2014 r. produkcja branży maszynowej spadła o 14,8%, w hutnictwie – o 10,9%, w sektorze przeróbki drewna – o 6,4%, w branży chemicznej – o 5,9%, w przemyśle tworzyw sztucznych – o 5,4%, w branży tekstylnej – o 5,4%.

Pomoc finansowa, o którą pod koniec ubiegłego roku skutecznie zabiegali Wiktor Janukowycz i Mykoła Azarow, nie była obwarowana koniecznością spełnienia jakichkolwiek warunków z zakresu transformacji systemowej. Zu-pełnie innymi zasadami, niż rosyjskie czy chińskie władze, kierują się przed-stawiciele zachodnich instytucji finansowych. Pojawia się wszakże pytanie:

czy przejście przez okres skrajnie wyczerpujących i rujnujących wyrzeczeń pozwoli Ukrainie, jak to było w przypadku państw Europy Środkowej w 2004 r., na ostateczne przystąpienie do Unii Europejskiej, czyli spełnienie „euro-marzenia”, sprzedawanego Ukraińcom od lat przez kolejne ekipy rządzące?

Oczywistej, jak się zdaje, odpowiedzi na to pytanie udzielił ostatnio Henning Riecke, dyrektor Programu Relacji Transatlantyckich Niemieckiej Rady Poli-tyki Zagranicznej: „popatrzcie na Turcję, która od lat 1960’ członkostwa w UE, i nadal nie ma jednego poglądu na ten temat. Myślicie, że z Ukrainą będzie inaczej? Obecnie mówić możemy tylko o długoterminowej polityce

partnerstwa, która może być jakoś pomocna w trudnych warunkach poli-tycznych”. Sceptycznie na temat ewentualnej pomocy, udzielanej pogrążonej w systemowym kryzysie Ukrainie, wypowiadał się inny przedstawiciel Nie-miec, były kanclerz Gerhard Schröder, który wprost wyraził wątpliwości co do tego, do kogo trafi ewentualna pomoc, biorąc pod uwagę poziom sko-rumpowania administracji ukraińskiej.

W ukraińskiej debacie publicznej powyższe, pochodzące z najsilniejszego państwa UE głosy wydają się przechodzić bez echa, zaś media bardziej niż na bankructwie Ukrainy, skoncentrowane są na przedstawianiu w czarnych barwach perspektyw gospodarczych sąsiedniej Rosji. Warto przy tym wspo-mnieć, iż wspominane powyżej koszty wywołane są właśnie rozpadem relacji ukraińsko-rosyjskich i najcięższym kryzysem na linii Moskwa-Kijów w histo-rii. Podpisanie DCFTA z UE odkładane jest na bliżej nieokreśloną perspekty-wę, bowiem wydatki związane z koniecznością dostosowania do norm i regu-lacji unijnych jeszcze bardziej pogrążyłyby znajdującą się już teraz na granicy w bankructwa gospodarkę ukraińską. Sądząc po powyższych danych, można założyć, że w kolejnych miesiącach:

1. Ukraińskie władze, podobnie jak Komisja Europejska, raczej unikać bę-dą powrotu do rozmów na temat pakietu gospodarczego stowarzyszenia Ki-jowa z Unią;

2. Część reform z pakietu terapii szokowej uderzy przede wszystkim w najmniej chronione grupy ludności, co doprowadzić może do dalszego wzrostu radykalizmu, w tym proweniencji nacjonalistycznej, co w efekcie doprowadzić może do powtórzenia się scenariusza kolejnych „majdanów”

i obalenia w drodze siłowej funkcjonujących obecnie władz;

3. Budowa Gazociągu Południowego (South Stream) w 2015 r. pozbawi Ki-jów jedynego dostępnego jeszcze obecnie środka nacisku na Moskwę, i jed-nocześnie uszczupli budżet ukraiński o dochody z tranzytu rosyjskiego gazu;

4. Geoekonomicznie Ukraina zaliczana będzie do państw upadłych, co spowoduje rosnącą falę emigracji zarobkowej z kraju i wygaszenie całych sek-torów ukraińskiego przemysłu, które czeka los wielu branż przemysłu pol-skiego z lat 1990’, przy czym bez perspektywy wejścia do UE;

5. Ukraina stanie się obszarem peryferyjnym w ramach systemu świato-wego, opartego na konsensusie waszyngtońskim.

(3 kwietnia 2014)

N

OWY

C

ZARNOBYL

?

SKUTKI UKRAIŃSKIEGO CHAOSU

W dokumencie UU FF (Stron 107-110)

Outline

Powiązane dokumenty