• Nie Znaleziono Wyników

Kreowanie przestrzeni (nazwy geograficzne)

W dokumencie Przestrzenie przekładu. T. 2 (Stron 118-121)

Świat stworzony przez Martina jest pod względem nazw własnych krain geograficznych i miast spójny, tzn. wszystkie nazwy przybierają postać angiel-skojęzycznych wyrazów, dzięki czemu nie wywołują wrażenia obcości i tworzą wewnętrznie uporządkowaną, jednolitą przestrzeń, nawet jeśli nie są znane odbiorcy źródłowemu. W analizowanych tłumaczeniach przestrzeń staje się jednak dwoista, pełna miejsc bliskich bądź obcych czytelnikowi. Wśród nazw pojawiają się wersje oryginalne, niepoddane tłumaczeniu (np. rzeka Rhoyne, zamek Harrenhal), a także ich dosłowne tłumaczenia (kalki):

a) White Harbor – Biały Port; Blancport; Porto Bianco;

b) Iron Islands – Żelazne Wyspy; Ȋles de Fer; Isole di Ferro;

bądź formy hybrydalne, będące próbą zasymilowania z językiem przekładu:

a) Dorne, Dorne’s – Dorne, Dornijczyk, dornijski; Dorne, les Dorniens, dor-nien; Dorne, dorniano;

b) Forest of Qohor, The Qohorik – Puszcza Qohoricka, Qohoricy; la forêt de Qohor, Les Qohoriks; la Foresta di Qohor, i cittadini;

c) marcher lord – lord z Pogranicza; un seigneur des Marches; un lord delle Terre Basse di Dorne.

Na skutek decyzji podjętych przez poszczególnych tłumaczy oryginalna przestrzeń w przekładzie staje się mieszaniną miejsc o nazwach brzmiących znajomo oraz zupełnie obcych, sugerujących, że akcja powieści dzieje się w odległych krainach. Na szczególną uwagę zasługuje ostatni z przytoczonych przykładów, który pokazuje, jak działanie tłumacza zmienia pewien pospolity obszar nadgraniczny w odrębną krainę geograficzną, co wyraźnie modyfiku-je fragment świata wykreowanego przez Martina. Wszystkie trzy przekłady w miejsce nazwy pospolitej (ang. marcher lord oznaczał osobę mianowaną przez króla na strażnika przygranicza) wprowadzają nazwę własną, która czytelnikom docelowym kojarzy się z konkretną częścią ich rodzimej ziemi: Pogranicze to nie tylko obszar nadgraniczny, ale wymiennie stosowana nazwa Kresów

Świat prze(d)stawiony w tłumaczeniu… 117

Wschodnich, francuskie Marches to zarówno określenie historycznej prowincji we Francji, jak i współczesny region Włoch, włoskie Terre Basse odsyłają natomiast do małego miasteczka na południu Francji. Zmiany, choć wydają się niewielkie, uruchamiają ciąg konotacji związanych z konkretnymi miejscami i okresami historycznymi, co modyfikuje nie tylko mapę świata, ale i sposób odbioru tekstu. Najlepiej jest to widoczne w wersji francuskiej, gdzie sygna-lizowany przez nazwę czas akcji został dodatkowo uwiarygodniony zamianą oryginalnego tytułu lord na średniowieczną formę seigneur.

Bohaterowie (imiona/przydomki)

Imiona własne bohaterów są najważniejszym elementem ich kreacji, zwykle bowiem wskazują na szczególne cechy (charakteru bądź wyglądu) danej postaci, a tym samym – silnie profilują sposób jej postrzegania. Ilustracją może być postać Kaczki, jednego z kompanów Tyriona Lannistera:

“[…] My companion is Ser Duck.”

– “Ser Rolly,” said the big man. “Rolly Duckfield. Any knight can make a knight, and Griff made me. And you, dwarf?”

– […] Mój towarzysz to ser Kaczka.

– Ser Rolly – poprawił go rosły mężczyzna. – Rolly Duckfield. Każdy rycerz może pasować kogoś na rycerza, a Gryf pasował mnie. A ty, karle?

– « […] Mon compagnon est ser Canard.

– Ser Rolly, corrigea le gaillard. Rolly Canardière. Un chevalier peut en adouber un autre et Griff l’a fait avec moi. Et toi, le nain ?»

« […] Il mio compagno è ser Papero.»

«Ser Rolly» corresse il bestione. «Rolly Duckfield, ossia campo delle papere.

Ogni cavaliere può nominare altri cavalieri, e così Griff ha fatto con me.

E tu, nano?»

Przydomek postaci pochodzi od jej nazwiska: Ser Rolly Duckfield (do-słownie: ‘Rolly kacze pole’) zwany jest przez towarzyszy Duck, czyli kaczką.

Geneza przezwiska jest czytelna i zrozumiała dla źródłowego odbiorcy teks-tu. W tłumaczeniu francuskim zmianie uległo dosłowne znaczenie nazwiska (canardière może być tłumaczone jako ‘kaczy staw, bagno’), ale przekład utrzy-mał mechanizm powstania pseudonimu (tj. derywowanie go od nazwiska), co pozwala czytelnikowi dostrzec grę między obiema formami. Pozostali tłumacze zdecydowali się zachować oryginalne nazwisko bohatera (Duckfield), jedno-cześnie jednak tłumacząc jego przydomek (Kaczka w języku polskim i Papero

we włoskim). W konsekwencji zależność między nazwiskiem i pseudonimem została usunięta, a właściwa ich interpretacja – utrudniona. Włoski tłumacz, chcąc uniknąć niejasności i błędnego wyobrażenia odbiorcy, umieścił w tekście wyjaśnienie nazwiska: ossia campo delle papere znaczy dosłownie ‘czyli pole kaczek’. Czytelnik polski, sugerując się zasadami nadawania przezwisk, raczej będzie szukał jego motywacji w wyglądzie postaci, sposobie poruszania się lub mówienia niż w obco brzmiącym nazwisku. W tym wypadku efektem decyzji tłumacza jest więc nie tylko utrata wewnętrznej spójności świata przedstawio-nego (na skutek współwystępowania rdzennie polskich i angielskich postaci), ale też inne profilowanie jednego z bohaterów.

Zmiana skojarzeń modelujących kreację bohatera widoczna jest również w przypadku Theona Greyjoya, który – będąc więziony w Dreadfort przez Ramsaya Boltona – stracił swoje imię i został nazwany Reek (‘smród, opar, wyziew’). Chcąc je zapamiętać i uchronić się przed gniewem oprawcy, Reek powtarzał swoje nowe imię w formie kilku rymowanek. W zależności od wariantu forma reek została w nich zestawiona z wyrazami: bleak ‘posępny, ponury’, meek ‘cichy, potulny, pokorny’, leek ‘por’, leak ‘ulatniać się’, squeak

‘pisk, kwik’, cheek ‘policzek’, sneak ‘donosić, podkradać się’, wreak ‘pomścić’, freak ‘dziwadło, potwór’, peek ‘zerkać’, weak ‘słaby, bezsilny’, shriek ‘wrzask’.

Wybór rymu jest wyraźnie sytuacyjny, tzn. Reek układa rym z wyrazem, który w danym momencie może być puentą, swoistym komentarzem do jego myśli, uczuć lub tego, co się akurat dzieje. Nie są to więc przypadkowe gry słowne, tylko przemyślane, świadomie wybrane konstrukcje, charakteryzujące postać i dotyczące ją wydarzenia. W przekładzie polskim poszczególne rymy zostały potraktowane przede wszystkim jako figury stylistyczne, niemające większego związku z fabułą. Wszystkie wersje rymowanki zastąpiono ujednoliconą formu-łą: Nazywam się Fetor, muszę śmierdzieć przeto. Zastosowane rozwiązanie nie tylko zubaża warstwę brzmieniową utworu, ale przede wszystkim usuwa ważny element interpretacyjny. Co więcej, w wielu przypadkach sentencja jest na tyle niedopasowana do sytuacji, że budzi zdziwienie i pewien dysonans odbiorczy.

Spójność tekstu została także zaburzona w tłumaczeniu na język włoski, w którym zachowano zarówno oryginalne przezwisko postaci, jak i wyrazy, z którymi się ono rymuje, np.:

«Per questo l’ha chiamato Reek, il puzzone.»

«Reek. Mi chiamo Reek, fa rima con bleak, tetro.»

«Questo Reek fa rima con meek, sottomesso.»

wprowadzając jednak włoskie odpowiedniki poszczególnych rymów. O ile we wcześniejszym przykładzie włoskojęzyczne wyjaśnienie miało swoje uzasad-nienie, o tyle wprowadzanie angielskich form i ciągłe rozbijanie obcojęzycznej rymowanki wydaje się nietypowym pomysłem. Taka strategia, wyraźnie

skłania-Świat prze(d)stawiony w tłumaczeniu… 119

jąca się ku egzotyzacji tekstu docelowego, uniemożliwia zbudowanie spójnego świata przedstawionego, a także utrudnia odbiór dzieła. Czytelnik włoski jest stale wybijany z procesu przeżywania i aktualizacji fabuły na rzecz zwracania uwagi, że prymarnym nośnikiem znaczeń jest inny system językowy.

Odmienne rozwiązanie zastosowane zostało w wersji francuskiej. Angielską rymowankę tłumacz zastąpił inną grą słowną, również bazującą na podo-bieństwie brzmieniowym wyrazów. Przezwisko postaci zostało zamienione na Schlingue, grę zaś oparto na formule ça commence comme: château ‘zamek’, châtiment ‘kara cielesna’, cheval ‘koń’, chaînes ‘łańcuchy’, chance ‘okazja, szczęście’, chier ‘cholera’, chemise ‘koszula’, chien ‘pies’, chétif ‘nędzny, mi-zerny’, chandelle ‘świeca’, chimères ‘chimera, urojenie’, chafouin ‘niepozorny, chytry’. Całość, mimo wprowadzonych zmian, zachowuje mechanizm gry, jej różnorodność oraz zależność od sytuacji. Strategia ta, mimo modyfikacji w sto-sunku do oryginału, zdaje się respektować intencjonalność i schematyczność przedstawionego w nim świata. Pokazuje też, jak wiele w tej kwestii zależy od dociekliwości tłumacza i analiz obejmujących także makrostrukturę tekstu.

W dokumencie Przestrzenie przekładu. T. 2 (Stron 118-121)