• Nie Znaleziono Wyników

ZASÓB INFORMACJI

4. Kto protegował kandydatów

Niewiele jest w źródłach informacji o tym, kto protegował kandy-datów na woźnych. W jednym akcie nominacyjnym wojewoda powołuje na stanowisko woźnego providum Simonem Drabik de villa Morsko, poddanego

Że-goty Morskiego, tenutariusza Ujścia416. Można tu przyjąć, że protektorem był

tenże Żegota, pan Drabika, chociaż w tymże akcie jest wzmianka, że opinii o kandydacie udzielili complures viri boni.

W akcie nominacyjnym Zygmunta Augusta z 1565 r. powołanie

do-szło do skutku ad intercessionem certorum consiliariorum nostrorum417.

Funkcje wykonywane przez woźnych wymagały dobrej

znajomo-ści prawa i praktyki sądowej418. Wydaje się, że do nabycia tych umiejętności

potrzebny był jakiś staż, np. w charakterze pomocnika woźnego. Być może dowodem na taką praktykę są zdarzające się przypadki występowania

sy-nów woźnych, którzy pod okiem ojca zdobywali niezbędne doświadczenie419.

Kandydatów mogły wojewodzie wskazywać sądy420. Stąd być może u

Ła-skiego informacja, że woźnego mianuje wojewoda lub sąd, choć gdyby nasze przypuszczenie było trafne, należałoby u Łaskiego spodziewać się określenia:

wojewoda i sąd albo wojewoda wraz z sądem421. Według ustaleń A.

Szymcza-kowej i W. Urbana woźni często się rekrutowali z dóbr (wsi, miast), których

415 A. Wolff, Studia…, s. 29. 416 Terr. Crac. 416B, s. 171. 417 Ibidem, s. 183.

418 Patrz niżej, część II o funkcjach.

419 O tym obszerniej w rozdziale następnym. Tu gwoli przykładu podamy Ul. II, 10483 z 1400 r., Kraków: Stanislaus officialis,

filius Rpansce officialis. Na „rodziny” woźnych zwraca uwagę A. Kłodziński, op. cit., s. XXXII: pod nazwiskiem Bogusza występuje

trzech – Andrzej, Stanisław jego syn i Wacław. „Świadczyłoby to, że stanowisko woźnego przechodziło z ojca na syna, których wykształcał i przysposabiał do wykonywania obowiązków woźnym sądowym przypadających”.

420 Opinia sądu może kryć się pod formularzowym zwrotem de cuius industria, virtute ac integritate complurium virorum

bonorum accepimus testimonium, np. Terr. Crac. 416B, s. 171.

właścicielami byli różni urzędnicy ziemscy, także sądowi . W takich przy-padkach urzędnicy ci mogli protegować swych poddanych na stanowiska woźnych.

4.1. Więzi z protektorem

Przed Szymczakową i Urbanem S. Kutrzeba wystąpił z opinią, że prawdopodobnie wojewodowie brali na woźnych chłopów ze wsi

królew-skich, stanowiących uposażenie tych dygnitarzy423. Zdaniem Łozińskiego

woźni byli zwykle chłopami, często poddanymi szlacheckimi, jeszcze

nieeli-berowanymi424.

Ustalając przynależność miejscowości, z których rekrutowali się woźni, bardzo ciekawe rezultaty uzyskała A. Szymczakowa. Otóż najliczniej-szą grupą woźnych na terenie łęczycko-sieradzko-wieluńskim byli

mieszkań-cy miast prywatnych i królewskich425. Pochodzili oni chyba spośród służby,

zwłaszcza zarządców poszczególnych majątków, w tym królewskich426. Ten

stan rzeczy autorka uzasadnia w poniższy sposób.

Jeszcze w I połowie XV w. wojewodowie i kasztelanowie zachowali szczątkowe uprawnienia sądowe, mieli własny aparat sądowniczy, złożony z sędziów i woźnych. Oni i inni urzędnicy ziemscy wchodzili w skład sądu ziemskiego jako asesorowie i partycypowali w karach sądowych. „Spra-wowanie funkcji woźnych przez poddanych, krewnych lub sąsiadów tych urzędników można uzasadnić potrzebą pilnowania spraw swoich mocodaw-ców w sądzie, przede wszystkim koniecznością egzekwowania należnych im

kar sądowych”427.

To samo zjawisko odnotowuje W. Urban w materiale krakowskim z tym wszakże, iż tam większy był wśród woźnych udział elementu chłop-skiego. Niemal połowa woźnych rekrutowała się ze wsi prywatnych (60 na

115) a około ¾ obsługiwało głównie swych panów428.

422 Patrz niżej, pkt 4.1. 423 S. Kutrzeba, Sądy…, s. 96. 424 W. Łoziński, Prawem i lewem…, s. 49. 425 A. Szymczakowa, Woźni sądowi…, s.93. 426 Ibidem, s. 84.

427 Ibidem, s. 81–82.

Przyznajemy, że obejmując badaniami terytorium całej Polski nie do-konywaliśmy szczegółowych ustaleń, czy woźni rekrutowali się z miejscowo-ści należących do urzędników ziemskich, sądowych lub monarchy.

Wnioski do których doszli A. Szymczakowa i W. Urban, wyciągnię-te na podstawie gruntownych badań źródłowych i w zasadzie potwierdzają-ce opinię S. Kutrzeby, pozwalają mniemać, że tak było na całym terytorium

Polski429.

Natrafi liśmy na kilka przypadków powoływania na stanowisko woźnego poddanych wymienionych imiennie feudałów. Wspomniany wy-żej Szymon Drabik ze wsi Morsko był subditus honesti Zegothe Morski,

tenuta-rii Uscziensis430. W roku 1543 Stanisław Odrowąż ze Sprowy, wojewoda ziem ruskich mianuje woźnym Iwanka z Gołogór na prośbę Jana Sieniawskiego

z Gołogór431. W roku 1550 Piotr Firlej z Dąbrowicy wojewoda ziem ruskich

generalny etc. mianuje woźnym Bartłomieja z Oleska, poddanego Stanisława

Herburta z Felsztyna, chorążego halickiego432. Tym bardziej sądzić wolno, że

obserwacje A. Szymczakowej i W. Urbana mogą być miarodajne dla pozosta-łych ziem Korony.

Tu jednakowoż rodzi się istotne pytanie o relacje między woźnym-poddanym feudała a tym feudałem z chwilą, gdy stawał się woźnym. Zależ-ność, sądząc z ustaleń A. Szymczakowej, nie zanikała. Czy świadcząc „usłu-gi” woźnego na rzecz swego pana wypełniał całkowicie feudalne powinności, tego nie wiemy. Przykład woźnych z Kamieńca, zwolnionych z wszelkich cię-żarów z tego względu, że pełnili funkcje urzędowe, jest nietypowy, byli oni

bowiem właścicielami gruntów, kupionych u księcia433.

Znaleźliśmy zaledwie dwie zapiski, obie zresztą niejasne, wskazują-ce najwyżej na to, że woźny był do czegoś zobowiązany:

429 W. Urban jest ostrożniejszy i swoje ustalenia traktuje jako właściwe dla Polski środkowo-zachodniej: „Ponieważ ziemia krakowska w XVI wieku odgrywała w Polsce wiodącą rolę, ustalenia jej dotyczące mają duży walor dla całej środkowo-zachodniej części Rzeczypospolitej”. W. Urban, Woźni sądowi…, s. 182.

430 Terr. Crac. 416B, s. 171.

431 AGZ X, 677 z 1543 r. Nie wiemy, czy Stanisław Drab z Oleśnicy protegowany Mikołaja Odnowskiego z Felsztyna, kasztelana przemyskiego i starosty lwowskiego był jego poddanym. Według wydawców mianował go woźnym całego województwa sandomier-skiego Jan hrabia na Tęczynie, wojewoda sandomierski „na żądanie” tegoż Mikołaja Odnowsandomier-skiego. AGZ X, 726 z 1546 r., Lwów.

432 AGZ X 848 z 1550 r. W 1566 r. Zygmunt August mianuje woźnym generalnym województwa ruskiego i bełskiego niejakie-go Jana zwaneniejakie-go Barszczykiem, poddaneniejakie-go Jana Wołoszańskieniejakie-go. AGZ X 1361, Lwów.

AGZ XV, 1502 z 1476 r., Lwów gr.

Ministerialis Iacobus Pyeczony una cum noverca sua Grytha domum ipsorum hereditarium in suburbio castri Leopoliensi… ministeriali tonso Gregorio, genero suo condescenderunt hac condicione, quod Gregorius coram iure se submisit castro Leopoliensi servire de eadem domo…

Zwrot servire de eadem domo może wskazywać, że ze sprzedanym do-mem był związany jakiś obowiązek służby dla zamku. Można mniemać, że nie były to obowiązki związane z funkcją woźnego, skoro nabywcą domu był właśnie woźny.

Doch. diec. krak., 1529 r., s. 372.

Tharzek Nova sub prepositura Kyelczensi In Swyathomarza ex agris ministerialis terrestris434 man. [= manipularis, ZR] gr. 3.

Tu z gruntów woźnego ziemskiego jest pobierana dziesięcina. W roku 1419 Ziemowit IV Mazowiecki nadaje kościołowi św. Idziego na przedmieściu

Płocka ogród (hortum) In quo residet ministerialis ducalis435. Nie da się

rozstrzyg-nąć, czy ów ministerialis był sługą, czy woźnym książęcym.

W AGZ XVI, 1299 z 1478 r., Sanok gr., starosta sanocki zaciąga po-życzkę w kwocie 100 grzywien i zabezpiecza ją na gruntach kmiecych. Wśród

imiennie wymienionych kmieci jest Mychno ministerialis436. Zapiska informuje

tylko o tym, że Mychno woźny jest chłopem poddanym, natomiast o jego

po-winnościach feudalnych nie wspomina437.

Nie znajdujemy w powyższych źródłach pewnych informacji o rela-cjach między woźnym sądowym-poddanym a jego panem feudalnym. A. Gą-siorowski problem jedynie sygnalizuje. Do przykładu z Kamieńca dołącza przykład woźnych kaliskich z Czachór, których jednak przynależność

spo-łeczna jest niejasna438.

Poza kwestią zależności feudalnej, poddaństwa chłopa-woźnego, ist-nieje problem, czy takich woźnych można nazywać woźnymi prywatnymi ich

434 Niezidentyfikowany, zapewne woźny sandomierskiego sądu ziemskiego (nota wydawcy). 435 MRPS, cz. IV, t. 3, Supplement, nr 544, Wiskitki.

436 Tenże Michno występuje w AGZ XVI, 1912 z 1481 r. w podobnym kontekście. W charakterze woźnego występuje często jako Michno alias Nicolaus, zob. indeks s. v. Nowoszyedlcze.

437 W szeregu spraw sądowych na tle prawa wychodu kmieci, jakich wiele w AGZ, nie spotkaliśmy ani razu woźnego w cha-rakterze strony procesowej.

438 A. Gąsiorowski, Urzędnicy zarządu lokalnego…, s. 303, ods. 328. W roku 1448 występuje wojewoda kaliski Marcin ze Sławska cum ministerialibus mense sui palatinatus de Czachori. U Pawińskiego, Polska XVI wieku…, t. I, s. 116 wśród heredes jest

panów. J. Rafacz tak ich określa439. W. Urban pisze ostrożniej „raczej

prywat-ni”440. A. Szymczakowa, jak o tym wyżej, akcentuje pilnowanie przez woźnych

spraw swych panów, ale terminu „woźny prywatny” nie stosuje441.

Nie wiemy, jak pojmowali te relacje współcześni, naszym zdaniem nie można woźnych-poddanych szlacheckich uważać za woźnych prywat-nych i to z kilku względów:

a) są oni mianowani przez przedstawiciela władzy państwowej,

b) są postrzygani i zaprzysięgani442,

c) funkcjonują nie na dworze feudała, lecz w sądzie443,

d) odpowiadają przed wojewodą lub sądem444,

e) prawdopodobnie podlegają tej samej ochronie prawno-karnej, co

pozostali woźni.

5. Na jaki okres