• Nie Znaleziono Wyników

4 kadencja, 77 posiedzenie, 5 dzień (24.06.2004)

Przedstawienie przez Prezesa Rady Ministrów programu działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.

Prezes Rady Ministrów Marek Belka:

Panie Marszałku! Panie Prezydencie! Panie i Panowie Posłowie! Nie-co ponad miesiąc temu przedstawiłem Wysokiej Izbie program i skład rządu. Uzyskałem wtedy poparcie przede wszystkim ze strony posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Unii Pracy. Wszystkim, którzy wte-dy, 14 maja, udzielili rządowi poparcia, serdecznie dziękuję. Dziś staję przed Sejmem po raz drugi. Staję jako prezes Rady Ministrów zaprzysię-żonej przez prezydenta Rzeczypospolitej 11 czerwca 2004 r. O wotum zaufania ubiega się dziś ten sam premier i w swoim podstawowym skła-dzie ten sam gabinet ministrów. W jego skłaskła-dzie nastąpiła jedna zmiana: na stanowisku ministra zdrowia. Został nim finansista. Przesłanką tej decyzji jest przekonanie, że klucz do uzdrowienia służby zdrowia leży w sferze finansów, we właściwym gospodarowaniu środkami.

Podstawą wniosku o wotum zaufania jest w zasadniczych zarysach ten sam program, o którym mówiłem obszernie 14 maja. Pozwólcie państwo, że teraz jedynie przypomnę pięć kluczowych zadań, wokół których skon-centrowałem pracę Rady Ministrów:

− po pierwsze, zwalczanie biedy, wykluczenia społecznego i bezro-bocia poprzez umocnienie pozytywnych tendencji w gospodarce; − po drugie, pełna mobilizacja dla osiągnięcia maksimum korzyści

z pierwszego roku członkostwa w Unii, w tym pełne wykorzystanie dopłat do rolnictwa i funduszy przeznaczonych na rozwój oraz innych środków unijnych;

− po trzecie, rozwiązanie najbardziej palących problemów w ochro-nie zdrowia;

− po czwarte, uporządkowanie zarządzania majątkiem państwa i po-lityki prywatyzacyjnej;

190

ExposéprEmiErów

Panie i panowie posłowie otrzymali wtedy równocześnie materiał zawie-rający zestaw przedsięwzięć, jakie rząd zamierza realizować lub zainicjo-wać. Zawierał on 66 konkretnych zadań. Ten program pozostaje podstawą naszych działań. Został jednak od tego czasu przemyślany, skonkretyzowa-ny, także na podstawie postulatów ugrupowań parlamentarnych. Na tych i tylko na tych sprawach chcę więc zatrzymać dzisiaj państwa uwagę.

Od tamtego czasu upłynęło sześć tygodni. Dziś można mówić już nie tylko o tym, co rząd zamierza zrobić, ale także o tym, co zrobił. W najpil-niejszej sprawie zagwarantowania bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli przygotowaliśmy i przekazaliśmy do Sejmu projekt rozwiązania ustawo-wego. Zdaję sobie sprawę z tego, że w tym przypadku nie wszystkie ocze-kiwania zostały spełnione. Uznaliśmy jednak, że należy jak najszybciej dać parlamentowi możliwość podjęcia pracy nad tym projektem. Tak też się stało. Pierwsze ważne zadania tego rządu zostało wykonane. Opracowali-śmy też i przekazaliOpracowali-śmy do Sejmu autopoprawkę do projektu innej ustawy z tego zakresu, która zawiera propozycję nowego instrumentu – kredytu pomostowego mającego ułatwić zakładom opieki zdrowotnej zaspokojenie roszczeń pracowników z tytułu tzw. ustawy 203. Dokonaliśmy również korekty planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia, pozwalającej na przesunięcie środków tam, gdzie to najbardziej potrzebne. Poprawa sytuacji gospodarczej kraju – co w konsekwencji zwiększa ilość pieniędzy ze składek napływających do funduszu – umożliwi dokonanie kolejnej korekty.

Przygotowaliśmy założenia budżetu państwa na rok 2005. Ostrożnie szacujemy przychody. Korzystne tendencje w polskiej gospodarce stwa-rzają szansę obniżenia deficytu budżetowego oraz ograniczenia tempa na-rastania długu publicznego. Szansa ta może być jednak wykorzystana tylko w warunkach realizacji reformy finansów publicznych. Realizacja pełnego pakietu ustaw w tym zakresie pozwoliłaby na obniżenie deficytu do około 35 mld zł i utrzymanie długu publicznego w bezpiecznych granicach.

Podjęliśmy działanie na rzecz stworzenia nowych instrumentów zmie-rzających do zwalczania biedy i wykluczenia społecznego. Zakończyliśmy pracę nad Narodową Strategią Integracji Społecznej. Przyjęliśmy założenia programu upowszechniania dostępu do Internetu, założenia nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz ustawy o zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.

191

Marek Belka

Nie zamierzam ukrywać, że nie ustrzegliśmy się sytuacji, które muszą niepokoić. Przykładem może być zamieszanie związane z wypłatą w ter-minie zasiłków po zniesieniu funduszu alimentacyjnego czy też brak jed-noznacznego wyjaśnienia wątpliwości w sprawie niektórych przepisów ustawy o VAT. W takich przypadkach poleciłem właściwym ministrom ustalenie przyczyn i odpowiedzialnych osób oraz wyciągnięcie niezbęd-nych wniosków, w tym, jeśli potrzeba, wystąpienie z nowymi inicjatywami ustawodawczymi przez rząd.

Panie i Panowie Posłowie! Gdy po raz pierwszy odbierałem z rąk pre-zydenta RP nominację na szefa rządu, jeszcze nie umilkła euforia z okazji uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej. Czas świętowania szybko się jednak skończył. Rząd od pierwszych dni swojego funkcjonowania zajął się tworzeniem warunków dla pełnego i aktywnego wykorzystania możli-wości związanych z obecnością w Unii Europejskiej. Z siedmiu projektów ustaw dostosowawczych, które nie zostały uchwalone w okresie przedak-cesyjnym, rząd przyjął cztery. Trzy kolejne zostaną rozpatrzone do poło-wy lipca. Dotyczy to w pierwszej kolejności efektywnego poło-wykorzystania środków z funduszy strukturalnych oraz stworzenia warunków dla sko-rzystania przez polskich rolników z należnych im dopłat bezpośrednich.

W tej ostatniej sprawie, w dużej mierze dzięki skoordynowanej działal-ności administracji rządowej i samorządowej, zasadniczo wzrosła liczba rolników, którzy złożyli już wnioski. Przedłużyliśmy termin ich składania. Do wczoraj złożono ponad 80% wniosków o dopłaty. Przedłużenie ter-minu do końca czerwca pozwoli na uruchomienie dopłat dla co najmniej 90% rolników.

Rząd przyjął Sektorowy Program Operacyjny ˝Restrukturyzacja i mo-dernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich˝. Zawierane są porozumienia między zarządzającymi programami a płat-nikami. Zatwierdziliśmy również kontrakty wojewódzkie na rok 2004 w ramach tzw. projektu wsparcia.

Wysoki Sejmie! Przed kilkoma dniami zaakceptowałem wypracowa-ny w Brukseli konsensus dotyczący treści traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej. Wspólnie z ministrem spraw zagranicznych prowadziliśmy do ostatniej chwili twarde negocjacje, dążąc do osiągnięcia rozsądnych uzgodnień służących polskim interesom. Udowodniliśmy, że potrafimy pozyskiwać dla naszego stanowiska inne kraje, a zarazem współdziałać na

192

ExposéprEmiErów

rzecz tego, co wspólne – spójności i solidarności Europy. Pokazaliśmy, że rozumiemy, iż w Unii samemu niczego nie da się załatwić.

W sprawie osiągniętych uzgodnień wypowiadane są skrajne opinie. Nie będę ich komentował. Z całą odpowiedzialnością chcę zaś powtórzyć to, co już stwierdziłem publicznie: ten dokument to sukces Polski. Zapobie-gliśmy groźbie dyktatu państw silnych. W stosunku do rozwiązań wy-nikających z traktatu nicejskiego siła polskiego głosu została utrzymana, a w praktyce nawet wzmocniona.

Jako polskie osiągnięcie ocenić trzeba też przyjęcie naszej koncepcji prezydencji grupowej w Unii oraz postulatów dotyczących podejścia do wspólnej polityki obronnej i zagranicznej oraz polityki bezpieczeństwa. Wierzę, że Polacy potwierdzą słuszność takiej oceny w referendum.

Jestem przekonany, i takiego właśnie stanowiska broniła polska delega-cja, że szacunek dla historii nakazywał odnotować w preambule traktatu znaczenie tradycji chrześcijańskiej w Europie. To kawałek prawdy o nas. Szkoda, że w tej sprawie zostaliśmy sami, ale trzeba zarazem dodać, że w sposób niemający wcześniej precedensu w unijnym systemie prawnym wpisano do traktatu gwarancje poszanowania tożsamości, praw i statusu kościołów, stowarzyszeń i wspólnot religijnych. Mówię o tych sprawach szerzej, gdyż stają się one przedmiotem walki politycznej. Kształtowany przez przeciwników integracji europejskiej obraz rządu, który jakoby zdra-dził polskie interesy, to nic innego jak przedwczesny element kampanii wyborczej. Apeluję więc do państwa o racjonalizm. Nie pozwólmy, by sprawa polskiej obecności we wspólnocie państw europejskich stała się przedmiotem ryzykownej gry partyjnych interesów.

Chcę w tym miejscu z szacunkiem odnieść się do słów, które padły w tych dniach w sprawie traktatu konstytucyjnego z ust papieża Jana Paw-ła II. Pragnę podziękować publicznie za list, który w tej sprawie skierował do rządu i do mnie osobiście kardynał Angelo Sodano, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.

Zdolność widzenia spraw europejskich takimi, jakimi one są, jest w Pol-sce szczególnie potrzebna. Przebieg wyborów do Parlamentu Europejskiego pokazuje bowiem, że lęki i obojętność dominują nad świadomością znacze-nia obecności w tej instytucji. To wyzwanie dla wszystkich środowisk i ugru-powań proeuropejskich. Ich głos musi być słyszalny, musi przeważyć nad głosem zwolenników izolacji Polski, tak jak to było w referendum rok temu.

193

Marek Belka

Wysoki Sejmie! Przed kilkoma dniami Rada Ministrów wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie do końca roku obecności polskiego kontyn-gentu wojskowego w Iraku. Uczyniliśmy to w nowej sytuacji. Po pierwsze, zmienił się mandat sił stabilizacyjnych w Iraku; obecnie wynika on z re-zolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Po drugie, za parę dni odpowiedzial-ność za sprawy irackie przejmie tymczasowy rząd tego kraju i on stanie się dla nas ważnym partnerem dialogu na temat przyszłości naszych wojsk w Iraku.

Po trzecie, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zamiarem rządu jest stopniowa redukcja wielkości naszego kontyngentu, w tym znaczące jego ograniczenie od początku roku 2005.

Szanowni Państwo! Rząd ma dwa cele strategiczne, są nimi: kompe-tentna, skuteczna i przyjazna ludziom polityka społeczno-gospodarcza oraz dążenie do zbudowania uczciwego, sprawnie zarządzanego pań-stwa. Obowiązkiem rządu jest pamiętać o tym, iż historia nie kończy się na tym rządzie i na tej kadencji Sejmu. Są zadania, które sięgają dalej, są zaniechania, które będą kosztować w przyszłości. Wzmocnienie przy-zwoitych i uczciwych reguł funkcjonowania państwa, życia publicznego, gospodarowania majątkiem skarbu państwa oraz ograniczenie koteryjnych układów jest pilną koniecznością. Administracja musi powstrzymywać się od niepotrzebnej ingerencji tam, gdzie obywatele, tworzone przez nich organizacje oraz samorząd terytorialny są gotowe i zdolne do samodziel-nego działania. O tych sprawach mówiłem w swoim poprzednim exposé. W ciągu ostatnich tygodni było to przedmiotem dyskusji ze środowiska-mi politycznyśrodowiska-mi, społecznyśrodowiska-mi i obywatelskiśrodowiska-mi. Jestem szczerze rad, że usłyszałem wiele słów aprobaty i zachęty, a wręcz ponaglenia do działania w tym kierunku. By eliminować zło, nie można tracić ani dnia, jest bo-wiem wiele spraw wciąż niewyjaśnionych. Deklaruję pełne wykorzystanie możliwości prawnych i organizacyjnych, jakimi dysponuje rząd. Deklaruję rzetelne współdziałanie z organami parlamentu oraz władzy sądowniczej przy usunięciu patologicznych obciążeń polskiego życia publicznego. Będę zdecydowanie przeciwdziałał próbom wykorzystywania służb specjalnych do celów niezwiązanych z ich ustawowymi zadaniami. Zapewnię także niezależność i odpowiedni dystans od ugrupowań politycznych.

Polityka i administracja muszą mieć jasno wydzielone pole działania. Instytucje państwa nie mogą być podporządkowane interesom

poszcze-194

ExposéprEmiErów

gólnych osób, grup finansowych czy partii politycznych. Uważam za po-trzebne rozszerzenie liczby stanowisk, których zajmowanie wiąże się z pu-blikowaniem deklaracji majątkowych. Podzielam pogląd, że uzasadnione jest zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek skarbu państwa oraz podawanie do wiadomości publicznej nazwisk przedstawicieli skarbu pań-stwa we wszystkich spółkach.

Z zadowoleniem odnotowuję, że ostatnie tygodnie przyniosły niespo-tykany wzrost liczby konkursów na stanowiska w służbie cywilnej. W tym roku ponad 1600 pracowników administracji rządowej zamierza stanąć do kwalifikacji w postępowaniu na urzędnika służby cywilnej. Te sygnały pokazują, że kończy się okres udawanej służby cywilnej. Powstają nadzieje na ukształtowanie profesjonalnego korpusu urzędników rozumiejących zadania administracji i zdolnych do ich wypełniania. Uważam, że pilnie należy przeprowadzić postępowania konkursowe na najwyższe stanowi-ska w administracji: dyrektorów generalnych i dyrektorów departamentów w ministerstwach. Czas pomyśleć również o szerszym wykorzystaniu me-chanizmu konkursowego przy obsadzaniu innych stanowisk służby pu-blicznej, poza służbą cywilną, w tym kierowników centralnych urzędów administracji rządowej i agencji.

Wysoki Sejmie! Gospodarka rośnie, ożywiają się inwestycje, poprawiają się warunki działalności gospodarczej. Korzystne impulsy płyną z polskiej obecności w Unii Europejskiej. Zaczyna powoli spadać bezrobocie. Sytu-acja pozwala więc uruchomić dodatkowe narzędzia w polityce społecznej. Nasza polityka musi łączyć dążenie do racjonalizacji finansów publicznych z uwzględnieniem potrzeb i oczekiwań ludzi najbardziej wymagających pomocy.

W dyskusji dotyczącej polityki społecznej wysłuchiwałem opinii róż-nych środowisk i jestem otwarty na propozycje. Wysoko sobie cenię dialog, w wyniku którego dokonujemy pewnych korekt w naszych za-łożeniach. Jesteśmy zdania, że można odsunąć na przyszłość dyskusję w sprawie obligatoryjnego zrównania wieku emerytalnego kobiet i męż-czyzn, być może zaproponować rozwiązanie, które określi wiek emerytal-ny kobiet w sposób bardziej elastyczemerytal-ny, pozostawiając im swobodę wyboru w tym zakresie.

Podczas prac nad projektem ustaw reformujących system ubezpieczeń społecznych, które są obecnie prowadzone w Sejmie, rząd udzieli

popar-195

Marek Belka

cia propozycji, aby nowym zasadom waloryzacji świadczeń towarzyszyła likwidacja tzw. starego portfela.

O wyborze jednego z dwóch rozważanych obecnie wariantów powinna zadecydować opinia samych zainteresowanych, a więc środowiska eme-rytów. Podkreślam jednak, niezbędna jest akceptacja dla rządowego wa-riantu ustawy waloryzacyjnej.

Korekcie zostaną poddane propozycje dotyczące zasad zarobkowania przez rencistów i emerytów. Rząd nie będzie proponował istotniejszych zmian do obecnego systemu rent rodzinnych. Także dyskutowana w ostat-nich miesiącach propozycja weryfikacji rent nie będzie przez rząd pod-trzymywana, po prostu będziemy skutecznie wykorzystywać istniejący mechanizm weryfikacji. Deklaruję również, że w budżecie na rok 2005 zostaną w większym niż dotychczas stopniu uwzględnione środki prze-znaczone na zwalczanie zjawiska głodu i niedożywienia.

Rząd zajmie się także – tak jak zapowiadaliśmy – innymi ważnymi dla gospodarki i życia społecznego decyzjami. Jeszcze w czerwcu i lipcu prze-widujemy rozpatrzenie projektu ustawy o partnerstwie publiczno-prywat-nym, ustawy o Krajowym Funduszu Kapitałowym, ułatwiającej małym i średnim przedsiębiorstwom dostęp do kapitału, a także założeń ustaw o Narodowym Funduszu Wspierania Inicjatyw Obywatelskich i o Naro-dowym Funduszu Stypendialnym. Ta ostatnia ustawa powinna nie tylko zintegrować środki na stypendia, ale zwiększyć rozmiary dofinansowa-nia. Tym samym powinna wzmocnić szansę awansu przez edukację dla uczniów i studentów z rodzin najbiedniejszych.

W sierpniu i wrześniu przygotowane zostaną kolejne trzy ustawy z pa-kietu reformy finansów publicznych, od której – co podkreślam z całym naciskiem – nie zamierzamy odstępować. We wrześniu przyjęty zostanie program polityki energetycznej.

Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Dobry rząd to rząd zdolny do wykorzystania wszystkich wartościowych kon-cepcji i pomysłów, które będą wzmacniać tendencje rozwojowe, ograni-czać biedę, poprawiać naszą pozycję w stosunkach gospodarczych i po-litycznych ze światem. To jest moja oferta również dla tych, którzy nie są gotowi poprzeć tego gabinetu. Ufam, że więcej nas na tej sali łączy niż dzieli. Zdaję sobie doskonale sprawę, że ten rząd będzie mógł skutecznie pracować tylko wtedy, gdy opinia społeczna będzie aprobowała sposób

196

ExposéprEmiErów

jego działania, gdy w Sejmie znajdzie się większość gotowa popierać jego przedłożenia. Zapewniam, że będę działał przy otwartej kurtynie, gotów do pragmatycznego dialogu i współpracy przy rozwiązywaniu konkret-nych, ważnych dla Polski i Polaków spraw. Deklaruję, że raz w miesiącu Rada Ministrów przesyłać będzie do wiadomości Sejmu informację o wy-nikach pracy i najbliższych zamierzeniach. Deklaruję również, że dążąc do wyraźnego ustalenia skali parlamentarnego poparcia dla rządu, w 7 dni po złożeniu w konstytucyjnym terminie projektu budżetu wystąpię do Wy-sokiej Izby o udzielenie wotum zaufania dla Rady Ministrów. Wykluczam trwanie rządu w warunkach braku poparcia dla jego działań przez Sejm.

Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wnoszę o udzie-lenie kierowanemu przeze mnie rządowi wotum zaufania, rozumiejąc, że będzie to także wyrażenie poparcia dla całości jego programu. Dziękuję.

Powiązane dokumenty