• Nie Znaleziono Wyników

Włodzimierz Cimoszewicz

2 kadencja, 73 posiedzenie, 1 dzień (14.02.1996)

Przedstawiony przez Prezesa Rady Ministrów program działania rządu wraz z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania.

Prezes Rady Ministrów Włodzimierz Cimoszewicz:

Panie Marszałku! Panie Prezydencie! Wysoki Sejmie! Rada Ministrów, której program i skład przedstawiam dziś Wysokiej Izbie, jest rządem koalicji socjaldemokratyczno-ludowej, utworzonej przez dwa ugrupo-wania polityczne o największym poparciu obywateli w ostatnich wy-borach parlamentarnych. To z woli wyborców wyrażonej w wolnym i demokratycznym głosowaniu koalicja ta ma prawo i obowiązek pono-szenia odpowiedzialności za państwo polskie w okresie 4 lat oddzielają-cych, zgodnie z konstytucją, kolejne wybory do Sejmu i Senatu.

Dzisiaj łączne poparcie społeczne dla obu ugrupowań jest większe niż dwa lata temu. Stanowi to dodatkowe polityczne potwierdzenie mandatu tworzonego przeze mnie rządu. Szacunek dla prawa i zasad demokracji nie powinien pozwalać nikomu na podważanie tego mandatu. To społeczeń-stwu przecież mają służyć politycy i ono tylko stanowić może w wyborach o układzie władzy politycznej.

Chcę, by był to rząd: kontynuacji reform, tworzenia warunków do lep-szego rozwiązywania codziennych ludzkich trosk i problemów, budowy autorytetu państwa, wydłużenia perspektywy programowej poza 2000 rok oraz rząd otwarcia społecznego.

Ten rząd powstaje nie dlatego, że poprzedni utracił zaufanie społeczne. Przyczyną zmiany nie są również względy natury programowej czy rozpad układu koalicyjnego. U podstaw tej zmiany leży dążenie do stworzenia wa-runków do zgodnego z porządkiem konstytucyjnym i pełnego wyjaśnienia podejrzeń o charakterze personalnym dotyczących mojego poprzednika.

W okresie rządów pana Waldemara Pawlaka i Józefa Oleksego polska gospodarka została umocniona i osiągnęła zaliczane do najwyższych w Eu-ropie tempo rozwoju. Proponuję odrzucić dziś spory, ile w tym fakcie było wysiłku z początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy rządem kierowali

130

ExposéprEmiErów

politycy zasiadający obecnie w opozycji. Dla Polski ważne jest przełamanie kryzysu i widoczne zmiany na lepsze. Ważne, że nie spełniły się towa-rzyszące przejmowaniu rządów przez koalicję PSL–SLD przepowiednie zapowiadające krach i kryzys gospodarczy.

Stwarza to bardzo silną podstawę do konsekwentnego reformowania gospodarki i skutecznego rozwiązywania istniejących trudnych proble-mów społecznych. Fakt poprawy nie może bowiem prowadzić do usu-wania utrzymujących się nadal obszarów ludzkiej biedy, zagrożeń i lęków z pola widzenia i troski rządu. Mam świadomość tego, jak wiele Polek i Polaków żyje wciąż w trudnych, wręcz dramatycznych warunkach, jak wiele jest jeszcze niesprawiedliwości społecznej. Będę to brał pod uwagę w decyzjach rządu.

Mój rząd będzie konsekwentnie szedł drogą reform. W tym znaczeniu będzie rządem kontynuacji dotychczasowej polityki gospodarczej i spo-łecznej. Zapewniam Polaków i naszych zagranicznych partnerów, że jest to jedno z istotnych założeń nowego rządu. Pragnę w tym miejscu podzię-kować rządowi premiera Józefa Oleksego za wielką i solidną pracę, jaką włożył w przygotowanie, a w dużej części i we wdrożenie strategicznych programów oraz załatwieniu licznych spraw, które poprzednio bezsku-tecznie czekały na swój czas.

Przyszłoroczne wybory do Sejmu i Senatu wytyczają okres, w jakim będziemy realizowali swój program. Nie zakłóci to spokojnej pracy nad realizowanymi bądź przygotowywanymi reformami. Ten gabinet będzie przywiązywał dużą wagę do zrealizowania planów i projektów, które są w toku, zachowując dobrze w pamięci te liczne przypadki z przeszłości, gdy problemy obecne w zapowiedziach i deklaracjach nowych premierów miały dłuższy żywot nich ich rządy. Obywatele mają prawo rozliczać rzą-dzących z efektów ich działań, a nie tylko z intencji.

Rząd przedstawi w krótkim czasie parlamentowi swoją opinię o stop-niu pilności i znaczestop-niu projektów ustaw znajdujących się już w Wysokiej Izbie. Odnosząc się z szacunkiem i uznaniem do aktywności prawodaw-czej tego parlamentu, można sądzić, że już w tej chwili w Wysokiej Izbie znajduje się więcej projektów ustaw, niż praktycznie będzie można rozpa-trzyć do końca kadencji. Istnieje potrzeba skupienia wysiłku legislacyjnego na sprawach najważniejszych. Już dziś chcę wskazać na zainteresowanie rządu dokończeniem tworzenia podstaw prawnych dla reformy centrum,

131

Włodzimierz CimoszeWiCz

powołania służby cywilnej, reformy służby zdrowia i ubezpieczeń społecz-nych oraz wdrożenia nowych kodeksów karspołecz-nych.

W tych dniach prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał uchwalony przez Wysoką Izbę budżet na 1996 r. Tworzy to granice i szanse sfinanso-wania ważnych potrzeb społecznych w bieżącym roku. Rodzi to nadzieję na praktyczną realizację czterech podstawowych priorytetów tego rządu w obecnym roku, którymi są: bezpieczeństwo obywateli, rozwój oświaty i nauki, reforma służby zdrowia, rozwój obszarów wiejskich.

W przyszłym roku powinniśmy rozpocząć wprowadzanie w życie no-wego średniookresono-wego programu polityki gospodarczej i społecznej. Będzie on rozwinięciem koalicyjnej ˝Strategii dla Polski˝. Wyznaczy nowe, oparte na dotychczasowych wynikach, działania i inicjatywy do roku 2000. Rząd będzie traktować też jako swoje zadanie przygotowanie dojrzałej, długookresowej strategii rozwoju społeczno-gospodarczego i przestrzen-nego zagospodarowania kraju po roku 2000. Nie nastawiamy się więc je-dynie na administrowanie państwem. Rozumiemy spoczywającą na nas odpowiedzialność za stworzenie warunków do wydłużenia perspektywy poza granicę obecnego stulecia.

Głęboko wierzymy, że czteroletni bilans rządów koalicji socjaldemo-kratyczno-ludowej skłoni wyborców do przedłużenia naszego mandatu i umożliwi realizację programu, o którym wspomniałem. Niezależnie jed-nak od tego poczucie odpowiedzialności za Polskę jed-nakazuje nam pozo-stawienie ewentualnym następcom gotowej koncepcji rozwoju państwa.

Wysoki Sejmie! W wyniku głębokich podziałów politycznych istnieją-cych ciągle w Polsce konfrontacja polityczna przybiera często ostre formy, w niektórych przypadkach nie mające wiele wspólnego z zasadami prawo-rządnego państwa. Na politycznym targu wszystko stało się towarem. Część klasy politycznej, prowadząc swoje nieustanne spory, mimowolnie przy-czyniała się do obniżenia prestiżu najważniejszych instytucji państwa, do stopniowego zaniku wszelkich autorytetów. Nikt z nas nie jest tu bez winy.

Mam pełną świadomość, że zerwane zostały wątłe nici dialogu i po-rozumiewania się w najważniejszych sprawach państwa. Równocześnie źródłem niepokoju wielu obywateli są niestety przypadki nieprzestrze-gania przez urzędników państwowych zasad, jakimi muszą się kierować w służbie publicznej, oraz osłabienie skuteczności w walce z patologiami społecznymi. W niekorzystnych warunkach może to zwiększyć ryzyko

132

ExposéprEmiErów

osłabienia demokratycznego państwa. Już czas, żeby się zreflektować. Dla-tego mój rząd stawia sobie za zadanie wzmacnianie wiarygodności władzy publicznej. Wiem, że spełnimy to bodaj najtrudniejsze nasze zadanie, o ile wykażemy się sprawnością, odpowiedzialnością, rzetelnością, kompeten-cją i bardzo poważnym traktowaniem obowiązującego prawa.

Rząd chce być otwarty na dialog i poszukiwanie zgody w sprawach, które ze względu na najbardziej żywotne interesy państwa i obywateli nie powinny nas dzielić. Dotyczy to w pierwszym rzędzie podstawowych za-łożeń polityki zagranicznej oraz bezpieczeństwa państwa i obywateli.

Uważam, że logika podziału na tych, którzy rządzą i ponoszą odpo-wiedzialność, oraz na tych, którzy są w opozycji, nie wyklucza możliwości poszukiwania i odnajdywania porozumień w sprawach konkretnych, tak w skali państwa jak w skali regionalnej i lokalnej. Są liczne problemy spo-łeczne, które z jednej strony przybierają niepokojący wymiar, a z drugiej nie podlegają jakiejkolwiek kwalifikacji politycznej. Czy współdziałanie w walce z narkomanią, troska o likwidację przyczyn i ograniczenie ska-li sieroctwa społecznego czy wreszcie ratowanie ludzkiego życia przed dramatycznym zagrożeniem na polskich drogach i ulicach to nie są płasz-czyzny, na których nie ma i nie powinno być podziałów politycznych? Rzeczywistych powodów do różnicy zdań i tak nam nie zabraknie.

Swoją otwartość i gotowość do dialogu rząd deklaruje wobec różnych partnerów społecznych, w tym związków zawodowych, organizacji pra-codawców, stowarzyszeń, samorządów i innych struktur społeczeństwa obywatelskiego. Troska o Polskę powinna nas skłaniać do poszukiwania porozumień zapobiegających konfliktom bądź rozwiązujących je, opartych na racjonalnym i uczciwym kompromisie. Rząd będzie konsekwentnie opo-wiadał się za poszukiwaniem rozwiązań w granicach prawa oraz zgodnie z zasadą, że jakiekolwiek racje indywidualne czy grupowe nie mogą mieć pierwszeństwa przed racjami całego społeczeństwa lub ważnym interesem państwa.

Wysoki Sejmie! Warunkiem powodzenia Polski jest zagwarantowanie trwałego rozwoju, stabilności i konkurencyjności gospodarki. Ostatnie wyniki gospodarcze stanowią niewątpliwe osiągnięcia nas wszystkich. Dowodów takiej oceny szukać można niemal w każdej dziedzinie. Ubie-gły rok zamknęliśmy wzrostem produktu krajowego brutto o blisko 7%. Daje to Polsce najlepszą pozycję w całej Europie. Odzyskaliśmy poziom

133

Włodzimierz CimoszeWiCz

produkcji z roku 1989, po załamaniu w Europie Środkowej i Wschodniej. Nasza struktura produkcji jest lepiej przystosowana do wymagań rynku międzynarodowego. Dynamika polskiego eksportu, mierzona w 1995 r. wzrostem o ponad 30%, łączy się ze zwiększeniem udziału eksportu na rynki krajów OECD, a więc do państw najwyżej rozwiniętych gospodar-czo. Ostatni rok przyniósł też 12-procentowy przyrost inwestycji. Nastą-piło wyraźne obniżenie inflacji, do poziomu 21,6%. Faktem jest poprawa opinii o polskiej gospodarce na świecie mierzona m.in. błyskawicznym wykupem naszych obligacji oraz zwiększeniem napływu zagranicznego kapitału. Lepsza sytuacja finansowa polskich przedsiębiorstw połączona została ze zwiększeniem się udziału przychodów powstałych w sektorze prywatnym, co jest miarą postępujących zmian własnościowych.

W ocenie rządu niezbędna jest pełna świadomość, że wspomniane zmiany na lepsze w gospodarce ani nie dokonały się same, ani też nie są dane raz na zawsze. Wychodząc z tego założenia, zapowiadam utrzymy-wanie dyscypliny finansowej państwa, konsekwencję w realizacji progra-mu polityki przemysłowej, rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw oraz wzmacniania konkurencyjności polskiej gospodarki i jej produktów. Zin-tensyfikowane będą działania związane z restrukturyzacją strategicznych dziedzin gospodarki, w tym górnictwa i hutnictwa, przemysłu obronnego i paliwowego.

Rząd będzie aktywnie podejmował problemy rozwoju regionalnego, zwracając szczególną uwagę na obszary wymagające głębokiej restruk-turyzacji. Wykorzystywać chcemy doświadczenia związane z realizacją Kontraktu regionalnego dla woj. katowickiego.

Są wszelkie dane, by oceniać, że już następny, 1997 rok da widoczne efekty w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego. Ma to ścisły związek z wdrożeniem regulacji prawnych dotyczących popierania budownic-twa mieszkaniowego, rozwojem rynku nieruchomości i uruchomieniem budownictwa czynszowego. Kiedy mówię o efektach, to myślę nie tylko o liczbie mieszkań, ale i o ich jakości, stopniu dostępności, szczególnie dla ludzi młodych nie mających najczęściej własnych środków finansowych. Budownictwo mieszkaniowe w sposób oczywisty musi być i będzie wspo-magane finansowo przez państwo.

Jestem głęboko przekonany o potrzebie przyspieszenia zmian w in-frastrukturze, szczególnie w polskiej telekomunikacji oraz systemie

ko-134

ExposéprEmiErów

munikacyjnym kraju. Czas przyspieszyć realizację programu budowy autostrad. Chcemy również zintensyfikować modernizację głównych linii kolejowych. Będziemy chcieli lepiej wykorzystać szansę, jaką dla budżetu i tworzenia nowych miejsc pracy daje znaczący rozwój turystyki.

Rząd ma świadomość, że warunkiem utrzymania pozytywnych tenden-cji w gospodarce są sprzyjające zasady i bezpieczeństwo prowadzenia dzia-łalności oraz ograniczenie fiskalizmu. Dotyczy to w równej mierze wielkich przedsiębiorstw, jak i poszczególnych ludzi podejmujących pracę na wła-sny rachunek. Zapowiadam dziś rozwiązania zmierzające do wzmocnie-nia struktur i stabilizacji warunków działawzmocnie-nia systemu bankowego. Z myślą o tych zadaniach będziemy się opowiadać za niezbędnymi gwarancjami niezależności Narodowego Banku Polskiego oraz prowadzić będziemy pro-ces konsolidacji i prywatyzacji banków.

Zapowiadam działania na rzecz wzmocnienia gwarancji ubezpieczeń eksportowych, a także rozważenie dalszej liberalizacji prawa dewizowego oraz zapewnienie równości zasad prowadzenia działalności gospodar-czej, w tym również dla kapitału zagranicznego. Osobiście przykładam też ogromną wagę do naszych zamiarów pełniejszego zagwarantowania bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, w tym zmian w prawie upadło-ściowym i sądowym rejestrze gospodarczym.

Deklaruję trwałość podejścia traktującego inwestycje w człowieka w pierwszym rzędzie jako szansę m.in. dla gospodarki, a nie jako koszt dla budżetu. Potwierdzenie tego stanowiska znajdzie wyraz w przygotowy-wanej strategii edukacyjnej państwa, w zakończeniu prac nad projektem ustawy o Polskiej Akademii Nauk oraz we wdrożeniu międzyresortowego programu edukacji kulturalnej. Uruchomiony zostanie specjalny system analizowania skutków przekazania szkolnictwa samorządom lokalnym. Realizowany będzie program dodatkowych zajęć z wychowania fizyczne-go w szkołach podstawowych. Jako fundamentalną rząd będzie traktował zasadę dostępu do bezpłatnego szkolnictwa publicznego.

Rodzima kultura może oczekiwać od rządu pomocy i tworzenia ram prawnych pozwalających jej na rozwój. Osobiście przywiązuję dużą wagę do wdrożenia rozwiązań dotyczących organizacji i finansowania działal-ności kulturalnej. To kultura stanowi w decydującym stopniu o tożsamości narodu, jest źródłem jego trwania i rozwoju.

eko-135

Włodzimierz CimoszeWiCz

rozwoju i ochrony środowiska naturalnego. Jesteśmy tu gotowi do współ-działania ze wszystkimi partnerami społecznymi, w tym z ruchami eko-logicznymi.

Nade wszystko będziemy dążyć do budowy systemowych powiązań nauki z gospodarką w ramach realizacji rządowego programu polityki na-ukowej i naukowo-technicznej państwa. Służyć temu będzie ścisłe prze-strzeganie zasady jawności kryteriów, ocen i decyzji związanych z wyko-rzystaniem przez naukę środków budżetowych.

Jest wolą rządu konsekwentne traktowanie działań na rzecz ograni-czenia bezrobocia jako czynnika warunkującego rozwój gospodarczy. Są już efekty takiej postawy. Powstało kilkaset tysięcy nowych miejsc pracy. Zmniejszono liczbę bezrobotnych. Wypracowano mechanizmy rozwią-zań systemowych dla rejonów dotkniętych bezrobociem strukturalnym. Przykładem jest specjalna strefa ekonomiczna w Mielcu. Przygotowane zostaną kolejne regulacje, zmierzające do przenoszenia akcentów w pro-gramach dotyczących bezrobocia z wypłacania zasiłków na zachęty finan-sowe dla tworzących nowe miejsca pracy oraz dla absolwentów aktywnie poszukujących zatrudnienia.

Losy polskiej gospodarki rozstrzygają się w dużej mierze na wsi, w rol-nictwie, głównie w rodzinnych gospodarstwach chłopskich. Nie trzeba mnie przekonywać, jak dużo jeszcze należy zrobić, by polska wieś była dobrze przygotowana do wyzwań współczesności. Z własnych doświad-czeń wiem, jak wielka jest luka cywilizacyjna między warunkami życia na wsi i w mieście. Zadania z tym związane rząd i ja osobiście traktować będziemy jako najwyższy priorytet.

Rząd będzie stwarzał warunki do rozwoju dochodowości produkcji rolnej i powstawania nowych miejsc pracy w ramach realizacji programu kompleksowego urządzania obszarów wiejskich. Kontynuowane będą pra-ce zmierzająpra-ce do tworzenia prawa sprzyjająpra-cego transformacji polskiej wsi i rolnictwa, przystosowującego je do standardów Unii Europejskiej.

Dla społecznej gospodarki rynkowej duże znaczenie mają regulacje dotyczące stosunków pracy. Wielką wartością jest wdrożony z sukcesem mechanizm negocjacyjny w ramach Trójstronnej Komisji do Spraw Spo-łeczno-Gospodarczych oraz nowe rozwiązania Kodeksu pracy. Chcę, by bez niepotrzebnej zwłoki rozwiązania te uzupełnione zostały o regulacje ustawy o zbiorowych stosunkach pracy.

136

ExposéprEmiErów

W tej dziedzinie wiele zależy jednak również od partnerów społecz-nych. Te mechanizmy łatwo bowiem zepsuć przez partykularyzm, przez próby wymuszania strajkiem tego, co nie da się załatwić przy stole nego-cjacyjnym z pracodawcami. Musimy tu być szczególnie odpowiedzialni. W dużej mierze bowiem w tej dziedzinie decyduje się, czy ograniczenia i koszty wielu lat nie zostaną zmarnowane. Decyduje się, czy wzrost płac będzie realny, czy też inflacyjny, a więc wyłącznie papierowy. Płace nie muszą i nie powinny być przedmiotem nieustannego przetargu i bieżącej walki politycznej.

Jednym z najważniejszych elementów przemian w gospodarce jest dziś prywatyzacja. W tej dziedzinie mamy jednoznaczną wolę kontynuacji i dobre efekty, ale też jest tu wiele dyskusji i zgłaszanych z odmiennych pozycji propozycji rozwiązań i niepokojów. Z jednej strony mamy rekor-dowe wpływy z prywatyzacji, pozwalające na finansowanie z budżetu nie-zbędnych zadań gospodarczych i społecznych, z drugiej – wątpliwości co do trybu podejmowania decyzji w tych sprawach. Z jednej strony mamy uruchomienie programu narodowych funduszy inwestycyjnych i wyku-pienie ich świadectw przez blisko 7 mln obywateli, z drugiej – stawianie pod znakiem zapytania propozycji rozszerzenia tego programu. Z jednej strony mamy koncepcję uwłaszczenia przez wykorzystanie prywatyzo-wanego majątku do uruchamiania funduszy wielkich programów usług i zabezpieczeń społecznych oraz funduszy rekompensacyjnych pozwala-jących zrealizować zaległe zobowiązania płacowe i emerytalne wynikają-ce z orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, z drugiej strony – konwynikają-cepcję uwłaszczenia zakładającą równe i bezpośrednie uczestnictwo społeczeń-stwa w podziale majątku pochodzącego z prywatyzacji.

W tych sprawach chcę dziś podkreślić tylko trzy rzeczy.

− Po pierwsze – bezdyskusyjność kontynuowania przez rząd szyb-kiego procesu prywatyzacji.

− Po drugie – konieczność rozważenia, jakie dodatkowe mechani-zmy kontrolne są uzasadnione dla uniknięcia wątpliwości w spra-wie podejmowanych decyzji prywatyzacyjnych.

− Po trzecie – decyzję w sprawach sposobu uwłaszczenia podejmie społeczeństwo w referendum. Przestrzegałbym jednak przed two-rzeniem nowych mitów o możliwości rychłego wzbogacenia się na tej drodze.

137

Włodzimierz CimoszeWiCz

Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Warunkiem rozwoju Polski jest sprawne i sprawiedliwe przeprowadzenie w najbliższych latach wielkich reform w sektorze usług społecznych. Reformy ubezpieczeń społecznych i systemu ochrony zdrowia są jednym z najtrudniejszych zadań. To w tej dziedzinie w dużej mierze zadecyduje się, czy potrafiliśmy zagwarantować sprawiedliwy dostęp do efektów wzrostu gospodarczego. Rząd będzie wni-kliwie ważył społeczny rozkład kosztów i korzyści.

Mamy obecnie zaawansowany etap przygotowań podstaw prawnych dla obu reform. W Sejmie znajduje się już pakiet projektów ustaw doty-czących powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, świadczeń gwaranto-wanych przez państwo ze środków publicznych, zasad odpłatności za leki i artykuły sanitarne oraz zakładów opieki zdrowotnej. Rząd przeprowadzi niezbędne do wdrożenia tych rozwiązań prace przygotowawcze. Już obec-nie dokonywane są zmiany w systemie rozliczania i organizowania opieki zdrowotnej.

Na dyskusję w Sejmie oczekuje również program ubezpieczeń społecz-nych, który poddany był już szerokiej konsultacji społecznej. Rząd jest gotowy do przygotowania konkretnych projektów aktów prawnych wyni-kających z tego programu. Chcę jasno przedstawić moje przekonanie, że wszelkie reformy muszą być przeprowadzone:

− z poszanowaniem praw najsłabszych,

− przy zagwarantowaniu, że emeryci i renciści będą mieli swój udział w korzyściach płynących ze wzrostu gospodarczego, − z poszanowaniem gwarancji socjalnych obywateli, w tym pakietu

podpisanego z udziałem związków zawodowych i organizacji pra-codawców z 14 lipca ub. r.,

− w ścisłym kontakcie z przedstawicielstwami zainteresowanych środowisk,

− po gruntownym wyjaśnieniu propozycji uzupełnień i modyfikacji. Taka też będzie filozofia działania tego rządu.

Panie i Panowie Posłowie! Polityka gospodarcza i społeczna rządu we-ryfikuje się najpełniej w sytuacji polskich rodzin. Lata transformacji oraz sukcesów przyniosły też zjawiska, które pogorszyły kondycję wielu pol-skich rodzin. Osobiście traktuję to jako zasadnicze zagrożenie dla polpol-skich reform. Wszelkie patologie i niedomogi w rodzinach szybciej czy później odbijają się w życiu społecznym. To domy rodzinne są tym miejscem,

138

ExposéprEmiErów

w którym nabierają treści takie słowa i wartości, jak patriotyzm, moral-ność, odpowiedzialność. To w rodzinach tworzone są warunki do startu młodego pokolenia oraz rozstrzygają się sprawy kondycji demograficznej narodu.

Chcę, by prorodzinny kurs polityki tego rządu był wyraźnie widocz-ny. W tym roku dokonamy raz jeszcze całościowego przeglądu rozwią-zań prawnych i instytucjonalnych pod kątem ich znaczenia dla potrzeby umacniania rodziny. Uczynimy tak nie dla opisu rzeczywistości, ale dla przygotowania niezbędnych zmian i modyfikacji.

Wysoki Sejmie! Jako swoją najwyższą powinność rząd będzie traktować służbę na rzecz tworzenia w Rzeczypospolitej Polskiej demokratycznego państwa prawa, państwa z autorytetem i zaufaniem społecznym.

Przestrzeganie praw, sprawność i skuteczność działania, odpowie-dzialność i spójność w postępowaniu będą bezwzględnie egzekwowane w odniesieniu do wszystkich ogniw administracji rządowej i wszystkich jej pracowników.

Wiem, że warunkiem podstawowym wypełnienia przez rząd obowiąz-ków wobec obywateli jest bezstronność i wiarygodność wszystkich, któ-rzy zaangażowani są w pracę instytucji rządowych. W tych sprawach nie może być i nie będzie żadnych niedomówień czy dwuznaczności. Nikt nie może liczyć na taryfę ulgową. Rząd będzie wspierał rozwiązania służące kształtowaniu zaufania do administracji publicznej. Nie może być

Powiązane dokumenty